o * H e r o i z m i e

Isten, a*ldd meg a Magyart
Patron strony

Zniewolenie jest ceną jaką trzeba płacić za nieznajomość prawdy lub za brak odwagi w jej głoszeniu.* * *

Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków * * *


* "W ciągu całego mego życia widziałem w naszym kraju tylko dwie partie. Partię polską i antypolską, ludzi godnych i ludzi bez sumienia, tych, którzy pragnęli ojczyzny wolnej i niepodległej, i tych, którzy woleli upadlające obce panowanie." - Adam Jerzy książę Czartoryski, w. XIX.


*************************

WPŁATY POLSKI do EU 2014 :
17 mld 700 mln 683 tys. zł.
1 mld 492 mln / mies
40 mln d z i e n n i e

50%
Dlaczego uważasz, że t a c y nie mieliby cię okłamywać?

W III RP trwa noc zakłamania, obłudy i zgody na wszelkie postacie krzywdy, zbrodni i bluźnierstw. Rządzi państwem zwanym III RP rozbójnicza banda złoczyńców tym różniących się od rządców PRL, iż udają katolików

Ks. Stanisław Małkowski

* * * * * * * * *

piątek, 27 stycznia 2012

who is Anonymous





APPENDIX.
PINOKIE zmęczone demokracją.
W Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej, w chwili, gdy pod koniec XVIII i na początku XIX w. formowały się bloki partyjne potocznie zwane federalistami i antyfederalistami , nazwanie kogoś „demokratą” miał bardzo negatywne konotacje. Tym mianem określano „antyfederalistów”, skupionych początkowo wokół Jamesa Madisona, speakera Izby Reprezentantów, a później Thomasa Jeffersona, autentycznego duchowego przywódcy tej formacji zwanej Democratic- Republicans.

Dla hamiltończyków, zwolenników programu ekonomicznego sekretarza skarbu oraz silnej władzy centralnej, demokrata był symbolem chaosu, wojny domowej i uosobieniem „rządów tłuszczy”( mob rule) oraz zaniku wszelkich naturalnych, w ich mniemaniu, różnic społecznych – głównie majątkowych. Wpatrzeni w brytyjski system rządów, twierdzili, że dojście do władzy Jeffersona i jego wyznawców spowoduje dantejskie sceny znane z czasów Rewolucji Francuskiej. Używali wobec swoicb przeciwników niezbyt parlamentarnego języka (z wzajemnością zresztą), w sprzyjających im gazetach (Hamiltończycy: Gazette of the United States; Jeffersończycy - The National Gazette) określając ich m.in. jako Demonkratów.
Jakiś czas temu, nieoceniony pan Wałęsa, stwierdził był, że „miała być demokracja, a każdy wygaduje, co chce”. Jakiś czas temu pani Czubaszek stwierdziła w jakimś programie, że z pani Kempie to należny jest szacunek, bo jest kobietą, ale jak nie rozumie, to w mordę… Przywołuje te dwie wypowiedzi nieprzypadkowo, gdyż mogą one współgrać z nieoficjalnymi przemyśleniami szefa rządu na sytuację w Polsce. Przyglądając się poczynaniom rządu Tuska w sprawie ACTY, i nie tylko w tej, zaczynam się zastanawiać, do jakiego stopnia demokracja jest kulą u nogi tej formacji politycznej i czyż nie lepiej byłoby po prostu dać w pysk opozycji jak za PRLu lub rozgonić na cztery wiatry to towarzystwo, które nie wierzy „wersji oficjalnej”? Tego jednak na razie nie mogą. Nie są, być może w taki m postrzeganiu odosobnieni. Nadal pozostaję po „wrażeniem” słów pana Michnika, który ostrzegał, że gdyby Putin upadł, to mógłby dojść do władzy ktoś znacznie gorszy! Ten paradoks ofiary i kata – człowieka, który ostrzega przed złem powrotem zła antysemityzmu, nazywa reżim Putina „łagodnym autorytaryzmem”. Marzy więc GW o takim systemie, co wyeliminowałby „prawicowe tendencje” , pachnące pełzającym zamachem stanu” z polityki polskiej, a jednocześnie chciałaby silnego Putino-Tuska i wieczne „prawa kardynalne” w stosunkach polsko- moskiewskich.
Zarówno Afera Hazardowa, jak i Katastrofa Smoleńska pokazała Tuskowi, że posiadanie większości w sejmie, wówczas jeszcze dość przyjaznego kolegi- prezydenta, jak i masy służalczych dziennikarzyn, nie gwarantuje całkowitego zmiażdżenia „watah”i zepchnięcia ich w polityczny niebyt, jak wielu prorokowało z nadzieją w oczach. Co gorsza, te „zaplute karły reakcji”, przy pomocy swoich pomocników utrzymują swoje, wbrew logice, 30 proc i zadają niewygodne pytania, które skłaniają Premiera do co rusz wzięcia urlopu w chwilach, kiedy jest naprawdę potrzebny w kraju. Takie wydarzenia jak ww. afera i katastrofa pokazują, być może, Premierowi, Prezydentowi jak i sprzyjającym im „kołom wojskowym”, pamiętającym „złote czasy wolności”, iż demokracja stoi na im przeszkodzie. Nauczeni doświadczeniem wiedzą obecnie, co pokazuje sprawa ACTA, że w każdej ważkiej sprawie trzeba działać w ciszy medialnej i informować o ważkich posunięciach, gdy już wszystko jest zapięte na ostatni guzik. Informować i dezinformować. Lub na odwrót. Nie ma nadal odpowiedzi na proste dwa pytania: dlaczego rząd Tuska całkowicie zignorował opinie publiczną w kwestii ACTA i nie informował jej od zamiarach rządu; dlaczego np. min. Boni nie zwoływał hucznych konferencji prasowych i nie zapraszał do rozmów bilateralnych specjalistów z sektora komputerowego? I najważniejsze: dlaczego rząd tak się pospieszył nagle pospieszył z podpisaniem tej umowy?
Afera hazardowa i smoleńska pokazała rządowi, że należy gromadzić po cichu wszelakie instrumenta prawne, które mogą, choć nie muszą, okazać się przydatne w przyszłości, gdyby sytuacja zmieniła polityczna się na gorsze. Patrzać no, może nie nalezy sie dziwić, że nagle Pan Tusk zaczął troche lubic Orbana. Może on go podziwia, że on może robić wszystko, co chce przy swoich 2/3 w parlamencie i nie musi wyczyniać schylać karku wobec Merkozego, zadowalając ich tylko małymi korektami swojego planu?
APPENDIX II.
No podajmy sobie dosis letalis
Te wakacje, to jeszcze nic. Zwłaszcza wobec poniższego :
Tyle nagród wypłaciły ministerstwa w 2011 roku:

Ministerstwo Finansów – 11 mln

Ministerstwo Spraw Zagranicznych – 10,6 mln zł

Ministerstwo Obrony Narodowej – 8,3 mln zł

Ministerstwo Transportu – 8,3 mln zł

Ministerstwo Pracy – 7,5 mln zł

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych – 6,8 mln zł

Ministerstwo Skarbu Państwa – 4,6 mln zł

Ministerstwo Rolnictwa – 2,8 mln zł

Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego – 2,2 mln zł

Ministerstwo Środowiska – 2,2 mln zł

Ministerstwo Sportu – 1,8 mln zł

Ministerstwo Sprawiedliwości – 1,4 mln zł

Ministerstwo Edukacji Narodowej – 1,3 mln zł

Ministerstwo Kultury – 1,3 mln zł

Ministerstwo Rozwoju Regionalnego – 0,6 mln zł

Ministerstwo Zdrowia – 0,5 mln zł

Ministerstwo Gospodarki – nie chcą ujawnić

Więcej
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/71-milionow-wydali-na-nagrody_223408.html

czwartek, 26 stycznia 2012

POpolszy jazda w dół, OD DNA DONIKĄD


ZAMIAST  WSTĘPU.
Democracy index average by region
The following table constitutes the index average in each region.[4][5] [6]
RankRegion2006200820102011
1Northern America8.648.648.638.59
2Western Europe8.608.618.458.40
3Latin America & the Caribbean6.376.436.376.35
4Asia & Australasia5.445.585.535.51
5Central and Eastern Europe5.765.675.555.50
6Sub-Saharan Africa4.244.284.234.32
7Middle East & North Africa3.533.543.433.62
Total5.525.555.465.49

[edit] 2011 rankings

No.LocationIndexCategoryNominal type of government
1 Norway9.80Full democracyConstitutional monarchy and parliamentary democracy, unicameralism
2 Iceland9.65Full democracyParliamentary republic and parliamentary democracy, unicameralism
3 Denmark9.52Full democracyConstitutional monarchy and parliamentary democracy, unicameralism
4 Sweden9.50Full democracyConstitutional monarchy and parliamentary democracy, unicameralism
5 New Zealand9.26Full democracyConstitutional monarchy and parliamentary democracy, unicameralism
6 Australia9.22Full democracyFederalism, constitutional monarchy and parliamentary democracy, bicameralism
7 Switzerland9.09Full democracyFederalism, directorial system, bicameralism
8 Canada9.08Full democracyFederalism, constitutional monarchy and parliamentary democracy, bicameralism, semi-direct democracy
9 Finland9.06Full democracyParliamentary republic and parliamentary democracy, unicameralism
10 Netherlands8.99Full democracyConstitutional monarchy, parliamentary democracy, bicameralism
11 Luxembourg8.88Full democracyConstitutional monarchy and parliamentary democracy, unicameralism
12 Ireland8.56Full democracyParliamentary republic and parliamentary democracy, bicameralism
13 Austria8.49Full democracyFederalism, parliamentary republic and parliamentary democracy, bicameralism
14 Germany8.34Full democracyFederalism, parliamentary republic and parliamentary democracy, bicameralism
15 Malta8.28Full democracyParliamentary republic and parliamentary democracy, unicameralism
16 Czech Republic8.19Full democracyParliamentary republic and parliamentary democracy, bicameralism
17 Uruguay8.17Full democracyPresidential system, bicameralism
18 United Kingdom8.16Full democracyConstitutional monarchy and parliamentary democracy, bicameralism
19 United States8.11Full democracyFederalism, constitutional republic, presidential system, bicameralism
20 Costa Rica8.10Full democracyPresidential system
21 Japan8.08Full democracyConstitutional monarchy and parliamentary democracy, bicameralism
22 South Korea8.06Full democracyPresidential system, unicameralism
23 Belgium8.05Full democracyFederalism, constitutional monarchy and parliamentary democracy, bicameralism
24 Mauritius8.04Full democracyParliamentary republic and parliamentary democracy
25 Spain8.02Full democracyConstitutional monarchy and parliamentary democracy, bicameralism
26 Cape Verde7.92Flawed democracyUnitary parliamentary republic
27 Portugal7.81Flawed democracyParliamentary republic and parliamentary democracy
28 South Africa7.79Flawed democracyConstitutional democracy, bicameralism
29 France7.77Flawed democracySemi-presidential system, bicameralism
30 Slovenia7.76Flawed democracyConstitutional democracy, incomplete bicameralism
31 Italy7.74Flawed democracyBicameralism, parliamentary republic and parliamentary democracy
32 Greece7.65Flawed democracyParliamentary republic and parliamentary democracy
33 Botswana7.63Flawed democracyParliamentary republic, unicameralism
34 Estonia7.61Flawed democracyParliamentary republic, unicameralism
35 Chile7.54Flawed democracyPresidential system, bicameralism
36 Israel7.53Flawed democracyParliamentary democracy, unicameralism
37 Republic of China (Taiwan)7.46Flawed democracySemi-presidential system, unicameralism
38 Slovakia7.35Flawed democracyParliamentary republic, unicameralism
39 India7.30Flawed democracyFederalism, constitutional republic, parliamentary democracy, bicameralism
40 Cyprus7.29Flawed democracyPresidential republic, unicameralism
41 Lithuania7.24Flawed democracySemi-presidential republic, unicameralism
42 Timor-Leste7.22Flawed democracyParliamentary republic
43 Trinidad and Tobago7.16Flawed democracyParliamentary republic
44 Jamaica7.13Flawed democracyConstitutional monarchy and parliamentary democracy, unicameralism
45 Poland7.12

*************************************************

Na temat ACTA myślę tak: ZAGROŻENIE

Wojciech Cejrowski, 24.01.2012

Należy zwalczać ten akt prawny, należy zwalczać władze, które chcą ACTA wprowadzać.
Zwalczać... mało powiedziane! Władze, które wpadają na takie pomysły są niebezpieczne i należy je obalić, bo nawet jeśli dziś powstrzyma się ACTA, to jutro oni wymyślą coś następnego.
Już teraz pełno jest kamer w miastach, pełno śledzenia obywatela w internecie, w sklepie, w zbliżeniowej karcie kredytowej, w komórce, w odciskach palców na granicy, w skanerach całego ciała przed wejściem do samolotu, w tych numerach pesel i NIP, które nam nadają, w kolczykowaniu każdej krowy na Twoim polu, w numerowaniu jajek w sklepie, znacznikowaniu każdego telewizora i komputera w fabryce, w montowanych na stale GPSach, które śledzą ruchy Twojego auta zawsze, chcesz, czy nie, w czytnikach do oka, które mają zastępować klucze do drzwi, w identyfikatorach głosu, które mają być "ułatwieniem dla Ciebie", do obsługi "wyłącznie Twojego sprzętu"... Tęczówka, siatkówka, fale mózgowe, odciski palców, pomiary izometryczne głowy, kod kreskowy przypisany do obywatela... ZAGROŻENIE.

A zatem władzę, która wprowadza ACTA należy obalić. Dla własnego bezpieczeństwa.

A piractwo w sieci?
Z piractwem się nie wygrywa zakazami - z piractwem należy walczyć poprzez wyprzedzanie piratów na zakrętach.
Steve Jobs - ten od firmy Apple - wyprzedził piratów, gdy zaczął sprzedawać legalnie piosenki po 99 centów za sztukę. Skończyło się nielegalne kopiowanie , bo większość ludzi woli za dolara kupić sobie porządny plik z piosenką, okładką, opisem, niż niepewny od pirata za... no właśnie - za ile piratowi się opłaca, w sytuacji, gdy legalnie można kupić za 99 centów?

W podobny sposób należy zwalczać piractwo we wszystkich miejscach - to znaczy, należy legalny towar oferować tanio w dobrej jakości.
Pirackiej płyty DVD w USA się już nie kupi.
Dlaczego?
Bo nie ma klientów. Nie ma chętnych na pirackie kopie.
A nie ma dlatego, że można sobie za 9 dolarów miesięcznie wykupić usługę NETFLIX, podłączyć internet do telewizora i oglądać wszystkie filmy świata w ramach tych 9 dolarów miesięcznie. Wykupiłem. Jestem w Polsce - działa, jestem w Meksyku - działa, a teraz jestem w USA na prerii, i też działa - odpalam laptopa, podłączam kabelek do telewizora i oglądam na co mi akurat przyjdzie chęć. Stare programy telewizyjne, stare filmy czarno-białe, najnowsze filmy z kina, wczorajszy mecz futbolowy... co tylko mi się podoba.

ACTA wprowadzane dzisiaj jest potrzebne wyłącznie władzy.
Dziesięć lat temu jakoś się za to nie brali, a wtedy piractwo było problemem prawdziwym. Dzisiaj już nie jest.

I przypomnę Państwu kto to pisze: facet, który żyje ze sprzedaży dzieł w rozumieniu prawa autorskiego, czyli facet, którego wkurza, gdy jest okradany przez internetowych piratów. Okradają mnie i denerwują codziennie. Wywieszają nielegalne wersje moich książek, audycji radiowych, moich programów telewizyjnych, potem kasują za to pieniądze, ale ze mną się nie dzielą - ZŁODZIEJE wartości intelektualnej. Ja z obrotu prawami do moich utworów utrzymuję rodzinę i kilkunastu pracowników, z których większość ma swoje rodziny i dzieci... A zatem pisze to wszystko facet, którego osobiście dotyka problem piractwa w internecie.
I z tej mojej pozycji, osoby okradanej, poszkodowanej, piszę, że ACTA jest zagrożeniem większym dla mnie osobiście, niż wszyscy ci piraci. Bo ACTA to ograniczenie wolności osobistej, swobód obywatelskich, to wpieprzenie się władzy w przestrzeń, gdzie władzy być nie powinno.
A ponieważ władza raczej nie zrezygnuje sama, to trzeba jej pomóc - OBALIĆ.

Nawet lewacy zaczynają się orientować, że Tuski to zagrożenie. Nawet lewacy zaczynają się orientować, że wrogiem nie jesteśmy my katole, narodowcy, homofoby, tylko władza. Z lewakiem mogę żyć na jednym osiedlu; nie lubię go, nie cenię jego poglądów ani stylu życia i tu się kończy konflikt. Wojna między nami zaczyna się dopiero wtedy, gdy ponad nami pojawia się władza. To władza napuszcza ludzi na siebie. To władza jest inżynierem konfliktów. To władza wydaje zezwolenia na dwie manify na tej samej ulicy o tej samej porze. To władza jednym wydaje licencję na nadawanie, a innym nie daje. To władza ustawia starych ludzi w kolejkach do aptek. To władza zabrania Ci zatrudniać tanią ukraińską sprzątaczkę. To władza każe Ci zapłacić cło za komputer, który chcesz sobie sprowadzić z USA. To władza za twoje pieniądze zamawia autostradę u Chińczyków, ale jednocześnie ta sama władza nigdy w życiu nie kupiłaby swojej własnej córce chińskiego samochodu, ani chińskiej liny alpinistycznej, ani niczego, od czego zależy bezpieczeństwo i zdrowie. To władza produkuje dziesiątki tysięcy magistrów i zapewnia im zero miejsc pracy. To władza obiecuje Ci konkretne rzeczy w exposee premiera, a potem nigdy nie rozlicza się z ich wykonania.

Obudziłeś się lewaku, lemingu, czy kim tam chcesz być?
Widzisz już, gdzie jest Twój wróg?
To nie ja, nie Jarosław, nie Dyrektor - my mamy po prostu radykalnie odmienne poglądy w większości spraw. A wrogiem Twoim, moim, naszym jest ta władza.
I nawet nie proszę Cię byś mi ją pomógł obalić - po prostu obalaj ją sam ze swojej strony, a ja z mojej.
Będę wdzięczny, jeśli ktoś popchnie tę władzę w tym samym czasie, gdy ja popycham.
Zacznie się kiwać, raz w lewo, raz w prawo i w końcu runie w cholerę.

wc
źródło