WPŁATY POLSKI do EU 2014 :
17 mld 700 mln 683 tys. zł.
1 mld 492 mln / mies
poniedziałek, 1 grudnia 2008
2008. I Poseł. Rejtan.
JAN LECHOŃ
Rejtan
Kiedy wszystko struchlało z obawy Moskali,
On na progu się sali jako kłoda wali
Z tą jedną myślą w głowie: "Ja wszystko ocalam",
Rozdziera swoje szaty, krzycząc: "Nie pozwalam!"
Tadeusz Rejtan to postać z naszej narodowej mitologii. Wsławił się swoją postawą na sejmie rozbiorowym 1773 roku. Miał wówczas 27 lat. Gdy okazało się, że nie sposób legalnymi środkami powstrzymać I rozbioru Polski, w geście rozpaczy rzucił się w poprzek drzwi do sali obrad, by nie wpuścić do niej posłów. Tę scenę namalował w 1865 r. Jan Matejko, unieśmiertelniając na zawsze bohaterskiego Posła.
Po przegranej batalii przeciw rozbiorowi Rejtan wycofał się z życia publicznego. Niedługo potem wpadł w manię prześladowczą i w 1780 r. popełnił samobójstwo.
Sto ramion niezlękłego uchwyciło męża,
I oszalał, i umarł. Lecz to on zwycięża.
Bo parę lat zaledwie - jest to chwila prawie
I oto się nad polem chwieje piórko pawie,
Hurmem chłopi z kosami biegną polną steczką
I nakryli armaty krakowską czapeczką. (...)
I idą, idą nasi, bijąc w tarabany,
I myślą o swej Basi, w kraju zapłakanej.
Samotnik, który wtedy oszalał z rozpaczy,
Nie ujrzy ich, to prawda, ale cóż to znaczy?
Bo on odżył i wpośród śnieżnych drzew szpaleru
To on wali bagnetem w wrota Belwederu
I w ciemną noc styczniową wolność widzi jaśnie.
Ten człowiek z brwią krzaczastą, to przecież on właśnie.
Dziś kiedy na świat cały grzmią moskiewskie spiże,
Gdy niejedno poselstwo stopy w Moskwie liże
A oklask dla przemocy brzmi na wszystkie strony
Ten Rejtan znów podnosi nie łeb podgolony, (...)
I gdy wszystko przemocy gotuje owację,
On woła: Nie pozwalam!" I to on ma rację.
Subskrybuj:
Posty (Atom)