o * H e r o i z m i e

Isten, a*ldd meg a Magyart
Patron strony

Zniewolenie jest ceną jaką trzeba płacić za nieznajomość prawdy lub za brak odwagi w jej głoszeniu.* * *

Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków * * *


* "W ciągu całego mego życia widziałem w naszym kraju tylko dwie partie. Partię polską i antypolską, ludzi godnych i ludzi bez sumienia, tych, którzy pragnęli ojczyzny wolnej i niepodległej, i tych, którzy woleli upadlające obce panowanie." - Adam Jerzy książę Czartoryski, w. XIX.


*************************

WPŁATY POLSKI do EU 2014 :
17 mld 700 mln 683 tys. zł.
1 mld 492 mln / mies
40 mln d z i e n n i e

50%
Dlaczego uważasz, że t a c y nie mieliby cię okłamywać?

W III RP trwa noc zakłamania, obłudy i zgody na wszelkie postacie krzywdy, zbrodni i bluźnierstw. Rządzi państwem zwanym III RP rozbójnicza banda złoczyńców tym różniących się od rządców PRL, iż udają katolików

Ks. Stanisław Małkowski

* * * * * * * * *

środa, 31 grudnia 2008

...z RP 2008...TY - u mnie - wybierz...

AD 2008. Etykiety -
Wszystkie ....

" MINI STER Generalnej RP " (1)
"NAUKA" EKONOMII (1)
* CZERWONE LUDOJADY (1)
** UKŁAD ** (1)
*** DRASTYCZNE *** (1)
*** WSPIERAJ GRUZJĘ (1)
**BRUDNE**GRY** (1)
1.VIII. (1)
13***XII***1981 (1)
13.XII. MERDIA (1)
1917 WIECZNIE ŻYWY (1)
1937. (1)
1981 - 2008 (1)
ABORCJA: MORD PŁODU (1)
AGENTURA (1)
AGRESJA NA GRUZJĘ. (2)
ALDOUS HUXLEY (1)
ANTISOZIALISTISCHE ELEMENTE (1)
ANTYKOMUNIZM AD 2008 (1)
AUGUST 1968 (1)
AUSTRIA (1)
AUTORYTETY (1)
AŁTORYTETY w MERDIACH.DYM. (1)
BADANIA KOSMOSU (1)
BANKI (2)
BLOGI z RPrl (1)
BLUE GRASS (1)
BLUES BROTHERS (2)
BRYGADA KRYZYS (2)
BUNT POLSKI 1976 (1)
BUTA CCCPolaków (2)
CCCP (1)
CCCP - II RP (1)
CCCPolska (4)
CCCPOLSKIE ŚMIECI (1)
cccpolsza AD 2005 (1)
CENCKIEWICZ (1)
CHRONOLOGIA KAMPANII WRZEŚNIOWEJ. (1)
CLIP (1)
CSSR (1)
CURZON. WYPĘDZENIA. (1)
CZERWONA AGRESJA. (1)
DE BILLE TONĄCEJ POLSKI (1)
DNI MORZA 2008 (1)
dukacevski redivivus (1)
ELECTION (1)
EU Polsza (1)
EU. STEVE McQUEEN (1)
EUCCCP (2)
EUCCCP albo RP (1)
EUCCCPolska MATRIX (1)
Eurazja/EUrabia. CCCPolska. (1)
EWA DEMARCZYK (1)
FILM (1)
FILOZOFIA KATOLICYZMU. (1)
FIS 1939 (1)
GAZ-WYB i OKOLICE (1)
GDY CI NIE DO ŚMIECHU (1)
Golgota Wschodu (2)
GONTARCZYK (1)
GRANICE (1)
GŁOS o BOJKOCIE TVN (1)
HEROIZM POLSKI (1)
HISTERIA ANTY_PiS (1)
HISTORIA NAJNOWSZA (1)
HOLOCAUST POLSKI (1)
IMPORT BLOG. CCCPOLSKA (1)
ITALY. (1)
JACEK KLEYFF VOICE. OLYMPIA 1936 (1)
K.KAMIL BACZYŃSKI (1)
KARIERA NIKODEMA D jak d (1)
KGB - ROSJA (2)
KLASYKA PIOSENKI * ELVIS (1)
KOMISJE kneSEJMU* MATACZENIE* MARCIN TYLICKI (1)
KOMUNISTYCZNA SADYSTYCZNA ZBRODNIA (1)
KOMUNISTYCZNY HOLOCAUST (1)
KOMUNIZM (1)
KONFIDENCI KOMUNY (1)
KONFIDENCI KOMUNY/ STUDENCI (1)
KONFIDENCI w NSZZ * IPN (1)
KRYZYS.BANDYTYZM EU - biurokratów (1)
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.Pani Anna Walentynowicz (1)
LA MUSIQUE FRANCE (1)
Legia Cudzoziemska. (1)
LEKCJA (1)
LEKCJA PATRIOTYZMU (1)
LESZEK DŁUGOSZ (1)
Lewe prawo XX/XXI (1)
LIKWIDATOR WSI (1)
Lisbona (2)
LOVE POSLDUP (1)
LUDOBÓJSTWO KRESOWIAN (1)
LWÓW (1)
MARTYROLOGIA POLSKA. ZDRAJCY- RENEGACI (1)
MATACZENIE UKRAINY (1)
MAŁOPOLSKA DIECEZJA (1)
MENDY rządu i nierządu (1)
MORDERCY z CCCP (1)
MORDERCZA UBRP (1)
mp3 (1)
NA ŚMIERĆ I ŻYCIE - o PRAWDĘ (1)
NACZELNA WśCIEKłA (1)
NAJWIĘKSZY DOWÓDCA AK (1)
NAPASĆ NA GRUZJĘ (1)
NAPAŚĆ NA GRUZJĘ (1)
NIE MA WODY NA PUSTYNI (1)
nie Pravda (1)
NIEUCTWA (1)
NISZCZENIE POLSKI (1)
O LEPSZĄ POLSKĘ (1)
OBROŃCY SZKOŁY W RADŁOWIE k.TARNOWA (1)
OCENA SYTUACJI (1)
OJRO-DE BILLE (1)
OPIS ZZA KRAT (1)
ORP POLONIA (1)
OSETIA PŁD. (1)
PAKTY (1)
Pamięci OFIAR SOCKOMUNY. (1)
PIOTR BĄCZEK (1)
POLITECHNIKA (1)
POLSKA (1)
POLSKA 1794 (1)
Polska pokomunistyczna: zimna wojna domowa.Na śmierć. (1)
POLSKA QREWSKA - OCHLOKRACJA. (1)
POLSKA ZBROJNA (1)
Polskie Kresy Płd.Wsch. (2)
POMOC (1)
Portal polskiego Księdza (1)
PORÓD W DOMU (1)
POSTINDUSTRIA CLASS (1)
POSTKOMUNA contra PRYWATNY BIZNES (1)
postkomuna EUPolen (1)
POWSTANIE (1)
POWSTANIE 1944 (1)
POWSTANIE 1953 (1)
POWSTANIE 1956 (1)
PRACA dla POLSKI (2)
PRACA dla POLSKI. (1)
PRASA POLSKA (1)
PRAWDA (1)
PRAWDA o "SOLIDARNOŚCI" (1)
PRAWDA o EU (2)
PRAWDZIWA POLSKA (1)
PREZYDENTURA.STYL (1)
PROPAGANDA (1)
PRZEGLĄD INTERNETU (1)
PRZEMOC (1)
Przyjaciele. Córka. (1)
PSY WOJNY (1)
PZU-"PRYWATYZACJA" (1)
RABOWANIE POLAKÓW PO 1989 (1)
RABUNEK POLSKI PO 1989 (1)
RABUNKOWE PODATKI (1)
RASIZM RSOWO-RELIGIJNY (1)
REMEMBER POLONIA (1)
ROCK MUSIC (2)
Ron Paul (1)
ROSJA (2)
ROSJA WNP (1)
RP (1)
RPRL (1)
RPrl 1992. CCCPOLSKA XXI (1)
RUCH PRZEŁOMU NARODOWEGO (1)
RUSSSSSSSKAJA POLSZA (1)
SKĄD DIABLI NADALI POLIT.RUKÓW (1)
SOLIDARNOŚĆ w WALCE (1)
SOLIDARNOŚĆ-WOLNA ROSJA (1)
SPRAWA W.SUMLIŃSKIEGO (1)
SPRAWCY NIEZNANI (1)
SPRZEDANA POLSKA (1)
Steeve Winwood (1)
SYBIR 1940 (1)
SZOWINIZM. (1)
SZTUKA POLSKA (1)
TAJNIACKI TERRORYZM (1)
TELEWIZJA SPOŁECZNA (1)
TERRORYZM (1)
TYŚ WINIEN BUTY CCCPOLSKICH KONFIDENTÓW (1)
UBezwłasnowolnienie (1)
UCIECZKA (2)
US RESULTS (1)
US V-CE PRESIDENT ? (1)
US VYKSTHALCIUH DAY (1)
USA (3)
USA. CENY. (1)
VERY FAJN FOT rodstvaKAZI (1)
W.S.T. WESTERPLATTE (1)
WALKA o AUSTRIĘ (1)
WALKA o POLSKĘ (1)
WALKA o PRAWDĘ. (1)
WALKA o TOŻSAMOŚĆ (2)
WALKA przeciw NISZCZENIU PAMIĘCI POLSKI (1)
WALKA przeciw NISZCZENIU POLSKI (2)
WOJNA 1920 (2)
WOJNA 1939 (1)
WOJNA OBRONNA 1939 (1)
WOJNA SOWIECKO -NIEMIECKA (1)
WOJNA z TURCJĄ 1673 (1)
WOJNA.DOWÓDCY.VIRTUTI. (1)
WOLNA POLSKA (1)
Wschód Europy (1)
WSKAŹNIKI MAKRO (1)
WYKOŃCZYĆ KOMUNIZM (1)
XII 2008. EU (1)
Z ANNAŁÓW ŁAJDACTWA (1)
ZAKOPANE (1)
ZAKŁAMANA CZERWONA HISTORIA (1)
ZAKłAMANIE MEDIóW (1)
ZAMORDOWANI w WOJNIE DOMOWEJ (1)
ZAMORDYZM MENTALNY vel omc INTELEKT (1)
ZAPRZEPASZCZONY POLSKI HEIMAT (1)
ZAŁGANA EUCCCP (1)
ZBRODNIA 17.IX (1)
zimna WOJNA DOMOWA (1)
ZNIENAVIDZENI w USA (1)
ZNIEWOLENIE (1)
ZWIJANIE PAŃSTWA POLSKIEGO (1)
ZWYCIĘSTWO 1920 R. (1)
ŁAJDACTWO POPSL (1)
ŁAJDACTWO MERDIÓW (1)
ŻOŁNIERZE WRZEŚNIA (1)
Żołnierze Września. Golgota Wschodu. (1)
ŻYCIE WYPĘDZONYCH z II RP. ŚMIERĆ. (1)

T-34* silnagrupa.cccpolska.vajherovska

KOMBATANCI POd sovjetwehrmacht CZOŁGIEM
---------------------------
z cyklu - VILK rp SYT i OVCA cccp CAŁA
---------------------------

-----------------------------------------
http://video.google.pl/videoplay?docid=8066964266953956143&hl=pl
*** PS.
MIECUGOV. NEDYSPONOVANY.
http://wejher.info/index.php?mod=news&id=2648

*** PS II.
sarenka Powiedział/a:: http://marucha.wordpress.com/2009/01/01/podlosc-i-malosc-polskojezycznych-rzadzacych/#comment-15188
Tylko ślepy nie widzi, że wszystko w Polsce jest po kolei rozwalane. Na
temat możliwości eksploatacji wód geotermaknych ze złóż toruńskich było kilka
ekspertyz naukowych, a tu co rusz ktoś się fachowo wypowiada na róznych
portalach o problemach na zaś. Wszystkie metody są dobre, by zniechęcić do
jakiejkolwiek inicjatywy w naszym kraju.Jak się rozwala to cisza na morzu, jak
o.Rydzyk zabrał się do działania, to opinie, że nie warto, że się nie opłaca.Dla
mnie to nieskomplikowana dywersja. Ciekawe, że P.RomanowiK nie przeszkadza to,
że za publiczne pieniądze buduje się olbrzymiaste muzeum żydowskie w W-wie oraz
mieszkania dla żydów “powracających”. To, że ktoś dobrowolnie chce dać własne
pieniądze /w sytuacji, gdy publiczne idą tam, gdzie nie powinny byc
przeznaczane/uwiera jak kołek w bucie.Schetyna to płatny pachołek za pieniądze
publiczne, jak i pozostali.Jakaś żydowska loża ma więcej do powiedzenia w
sprawie polskich pieniędzy niż zdrajcy narodu pchający się bezczelnie do
niszczenia dorobku pokoleń Polaków.Środki funduszu ochrony środowiska są
przeznaczane na utrzymanie rozmaitych lewaków pod nazwami ekologów,
zielonych/którzy nb. stopują rozwój infrastruktuty w Polsce oraz na urzędników,
których niedawno pomnozyło się pod nazwa inspektorów ochrony środowiska wraz z
biurami i sekretarkami oraz całą bandą wdzięcznych za posady. Praktyka pokazuje,
że wypełniają tylko sterty papierów, a większość ludzi nawet nie wie, że są, bo
nic nie robią.UE ma na cele nowoczenych rozwiązań proekologicznych środki,
niestety niewykorzystywane przez “polski”rząd na zasadzie sam nie robię i nikomu
nie dam. Odmowa wyrażenia zgody na zbiorkę publiczną jest haniebna i świadczy o
prymitywiżmie decydentów.To fakt, że wstyd zbierać pieniądze wśród Polaków,
kiedy jest możliwość korzystania z funduszy zarówno unijnych jak i z FOŚ. Tutaj
chodzi o zachowanie polskich zasobów dla obcych. Zydowskie i niemieckie spółki
mogą przecież robić na tym geszeft i doić Polaków. Bo kto to widział, by Polacy
sami korzystali z ziem rządzonych przez jewrejpejczyków.
http://marucha.wordpress.com/2009/01/01/podlosc-i-malosc-polskojezycznych-rzadzacych/

Dziennikarze Prawdy. Rush Limbaugh

Limbaugh - 10 Most Fascinating People HQ Barbara Walters Special December 4th 2008 High

Guitar Beatles&Co



The Beatles - I Saw Her Standing There

http://www.youtube.com/watch?v=VpCdDwvhgcw&feature=related
----------------------------------------

A Fool Such As

Watch more YouTube videos on AOL Video


-------------------------------

Watch more YouTube videos on AOL Video


------------------------------

----------------------------------

Australia
Byłem na filmie "Australia" Baza Luhrmana. Mogę go polecić czterem kategoriom widzów: a) tym, którzy chcą (muszą?) wybrać się na film ze swoją dziewczyną. Zapewniam Was, że w odróżnieniu od durnych "komedii romantycznych" wyprodukowanych przez ITI, nie zanudzicie się na śmierć ani nie będzie Wam się zbierać na wymioty. Luhrman to naprawdę niezły i bardzo nowatorski reżyser. b) tym, którzy lubią westerny. Wiadomo jasny podział na dobro i zło, kowbojskie kapelusze, konie, wielkie przestrzenie i 1500 sztuk bydła do przepędzenia. Tyle, że w australijskiej scenerii c) miłośnikom australijskich klimatów (po części się do nich zaliczam) d) tym, którzy lubią sobie popatrzeć na Nicole Kidman (tak jak ja). Przyznacie, że fajnie wygląda w mundurze kobiecych służb pomocniczych armii australijskiej. Sama scena zgruzowania Darwin przez japońskie lotnictwo jest też całkiem niezła:)




środa, 24 grudnia 2008

Wigilia. Wspomnienie





R.I.P. 27.l2.
Rzym (PAP) - 53-letnia bezdomna Polka zmarła z zimna w grocie w Syrakuzach na Sycylii, gdzie koczowała razem z innymi Polakami - poinformowała w piątek Ansa.
W tym samym miejscu w lutym zmarł inny polski bezdomny.
Polka zmarła w noc wigilijną, jej ciało znaleziono w piątek.
Natychmiast na polecenie burmistrza Syrakuz dokonano eksmisji w sumie trzynastu osób - 5 Polaków i 8 Rumunów, w naturalnych grotach w skalistym zboczu w pobliżu kamienic i hoteli.
Jeden z Polaków z powodu złego stanu zdrowia trafił do szpitala.
Czterech polskich imigrantów, którzy mieli schronienie w tej samej grocie co
zmarła Polka, zostało umieszczonych w ośrodku pomocy dla bezdomnych.


wtorek, 23 grudnia 2008

TY TANI&GLEBY

głos wołającego na puszczy ...IDYJOTO,
TYLKO NIE POZYCZAJ !...


numer biezacy, 17 Grudnia 2008
***Łodyga: Zadłużenie RP «czytaj całość
Maciej Lodyga
***Budżet naszego państwa można przyrównać do budżetu rodziny, która uzyskując miesięcznie ok. 2.300 zł. dochodów, wydaje na utrzymanie ok. 2.500 zł. i spłaca 1.300 zł. msc. / kredytu.

*** http://nczas.com/

poniedziałek, 22 grudnia 2008

tera -Pi , u "kariery"drzwi

PI**TERA
tekst piosenki - Andrzej Rosiewicz

Graj, cyganie, graj - Wincenty Kalemba
Ciężka jest praca górnika, niełatwa jest praca kelnera...
Tak pieśń się moja zaczyna, pieśń o zachodnich bankierach.
Motyl wiosenny przeleciał, już nurza się w kropli rosy,
a tam zachodnim bankierom za wcześnie siwieją włosy...

Graj, cyganie, graj, serce swoje daj,
muzyka twoja nagle żalem w sercu wzbiera.
Graj, cyganie, graj, serce swoje daj,
niełatwe jest życie bankiera.

Legitymację partnerską oddał Wincenty Kalemba,
a tam zachodnim bankierom to włosy stają dęba...
Chłopak pręży muskuły, dziewczyna ma swoje wdzięki,
a wśród zachodnich bankierów to lament jeno i jęki!

Graj, cyganie, graj. . . itd.

Skrzypek żebrak samouk, kapelusz leży pod murem,
a tam się bankier zachodni to porwał na siebie ze sznurem...
Jesteśmy trochę szczuplejsi i jakby bardziej roślinni,
lecz za co cierpią bankierzy? Za co? Czy oni są winni?

Graj, cyganie, graj. . . itd.

Skowronek gwiżdże beztrosko wśród wiosennego listowia,
a tam bankierzy odchodzą ze względu na zły stan zdrowia.
Płynęła rzeka "zielona", płynęła kiedyś w te strony,
a teraz nie ma już rzeki i wysechł strumyk "zielonych".

Graj, cyganie, graj. . . itd.

Dwadzieścia cztery miliardy, po tysiąc dolców na głowę -
i co nam z tego zostało? Trudności paszportowe!
Płynęła rzeka "zielona" i "złote" miały być karpie,
a teraz i naród głodny i cała klika się szarpie...

Graj, cyganie, graj. . . itd.

Żal mi zachodnich bankierów, choć sam już nie wiem, dlaczego?
Blady księżyc na niebie nie wróży nic dobrego...
Wy wiecie, o co mi chodzi, dlaczego nad nimi dziś płaczę:
a dobrze im tak! krwiopijcy, lichwiarze, wyzyskiwacze,
jeszcze dwie zwrotki rezerwowe na bis!

W łazience prosię różowe beztrosko chrząka i kwiczy,
a tam zachodni bankierzy nie mogą się swego doliczyć...
Mógłbym pożyczyć bankierom, lub w formie dać zapomogi,
lecz nie chcę szafy przesuwać, nie będę zrywał podłogi!

Graj, cyganie, graj. . . itd. [śpiewamy razem:]
Graj, cyganie, graj. . . itd. [byłego premiera]

Grudzień * Pamięć

*** * Muzyczny hołd ofiarom stanu wojennego ****

http://www.youtube.com/watch?v=UlkyefZWbo0&feature=related

GRY





tuscynaschetyna
robi z Polski "republikę bananową"?
*** W Polsce daje się zauważyć szereg niepokojących wydarzeń, które układają się w bardzo niepokojący obraz. Polska zmierza w bardzo niepokojącym kierunku - kilka jaskrawych przykładów:




1. Kto odpowiedział na apel rodziny Olewników o komisję śledczą? Tylko Prawo i Sprawiedliwość. PO, PSL i SLD nie. W dodatku zastępcą ministra sprawiedliwości Ćwiąkalskiego jest Pan Marek Staszak, który był wiceministrem sprawiedliwości w rządzie SLD (2001-2003), wtedy kiedy porwany Krzysztof Olewnik jeszcze żył, a organy Państwa dopuściły się gigantycznych i - zdaniem rodziny, która zna akta sprawy - celowych zaniedbań. Takich porwań było znacznie więcej - brak komisji śledczej wygląda na ochronę mafii trudniącej się m.in. porwaniami i mającej osłonę części funkcjonariuszy Państwa (policja, ministerstwa, prokuratura, sądy).




2. Głosowanie przeciw odebraniu immunitetów Dzikowskiemu z PO i Ostrowskiej z SLD - w tym drugim przypadku PO stwierdziła, że to był "błąd". Tymczasem posłowie PO doskonale wiedzieli, że tego rzekomego „błędu” nie będą mogli naprawić – prokuratura nie może bowiem złożyć drugi raz tego samego wniosku bez nowych dowodów: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,wid,8809894,wiadomosc.html




3.


Niezwykłe wręcz działania ministra Ćwiąkalskiego wyglądają na demontaż wymiaru sprawiedliwości - niszczy się dające efekty w ściganiu przestępców dokonania ministerstwa sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro. Pytanie czy to celowe jak przy sprawie Olewnika? http://filipstankiewicz.salon24.pl/72207,index.html




4. Liczne podejrzane kontakty marszałka Komorowskiego (PO) z funkcjonariuszami WSI (służby podejrzane o liczne przestępstwa np. handel bronią) - która to służba nie przeszła weryfikacji po 1989 roku i jest kontynuatorką komunistycznej WSW:http://wiadomosci.wp.pl/title,Brudne-gry-WSI,wid,10535958,wiadomosc_prasa.html http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Nie-bedzie-sledztwa-z-wniosku-PiS-wobec-Komorowskiego,wid,10402306,wiadomosc.htmlhttp://kokos.salon24.pl/103145,index.htmlhttp://niepoprawni.pl/blog/152/w-czyim-interesie-ta-cala-medialna-szopkahttp://freeyourmind.salon24.pl/103693,index.htmlhttp://fakty.interia.pl/polska/news/komorowski-nie-wykluczam-koalicji-z-sld,1221657,3http://wgorerzeki.salon24.pl/105050,index.htmlhttp://wiadomosci.wp.pl/kat,9932,title,Tajemnicza-gra-marszalka-Komorowskiego,wid,10412853,wiadomosc_prasa.htmlhttp://iskry.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=3354&Itemid=3http://cogito62.salon24.pl/90975,index.htmlhttp://wiadomosci.wp.pl/title,Podwojna-petla-Komorowskiego,wid,10317468,wiadomosc_prasa.htmlhttp://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Prokuratura-rzadzi-minister-Cwiakalski,wid,10402757,wiadomosc.html




5. Trzymanie na stanowisku szefa ABW Bondaryka oraz działania tego funkcjonariusza - fragment obiektywnego (krytycznego także wobec PiS) artykułu Piotra Zaremby:


"Gdy Platforma wymieniła ostatnio w fotelu prezesa Orlenu fachowca powołanego już za jej rządów, na partyjnego mianowańca, można się było uspokajać niewesołą skądinąd konkluzją: tak postępowali wszyscy. PiS także rozprowadzał swoich po największych firmach państwowych i półpaństwowych. Ale czy rzeczywiście casus Bondaryka mógłby się przydarzyć w czasach, gdy premierem był Kaczyński? Można było mieć tysiące zastrzeżeń do kreowanych przez niego kadr, ale przynajmniej nie miałem wrażenia, że korytarze najwyższych urzędów są władztwem oligarchów (używam tego pojęcia z czystym sumieniem, zwłaszcza odkąd użył go kilka razy za poprzednich ekip Donald Tusk).


Kaczyńskim przydarzyło się awansować ludzi dziwnych, ale gdy Jaromir Netzel zostawał szefem PZU, można było odnieść wrażenie, że to nieudolnie realizowana recepta na promowanie nowych i nieuwikłanych. Która zmieniła się we własne przeciwieństwo.


Przeszłość Bondaryka jest za to doskonale znana tym, którzy go powołali. I co? I nic. Metafora o wpuszczaniu lisa do kurnika nasuwa się sama". http://www.dziennik.pl/opinie/article241414/Cynizm_grozniejszy_od_bezruchu.html To są sprawy które mają olbrzymi wpływ na gospodarkę – bez rzeczywistej konkurencji, sprawnego wymiaru sprawiedliwości, bezpieczeństwa (także dla przedsiębiorców) Polska nie będzie się szybko rozwijać.


Możemy stać się taką „republiką bananową” jak wiele Państw Ameryki Południowej – wszechogarniająca korupcja, ogromne wpływy oligarchów, zdecydowana większość społeczeństwa żyjąca w biedzie lub nędzy.


*** Filip Stankiewicz



NOSTALGIE 1967

JACQUES DUTRONC* et moi et moi et moi



http://www.youtube.com/watch?v=TPKACL6Z0-c

niedziela, 21 grudnia 2008

materiały

POLSKIE LOBBY
PRZEMYSŁOWEim. Eugeniusza Kwiatkowskiego
***Dokumenty
o PLP
***Aktualności
***Dokumenty
Kontakt

***Wnioski i
propozycje z Seminarium pt. „Możliwości wyprodukowania polskiego samolotu
szkolno – bojowego nowej generacji we współpracy międzynarodowej”, które 29
października 2008 odbyło się w Wyższej Szkole Oficerskiej Sił Powietrznych w
Dęblinie

***Memorandum Polskiego Lobby
Przemysłowego w sprawie spalania odpadów i ochrony
środowiska

***Pakiet argumentów klimatyczno –
technologicznych Polskiego Lobby Przemysłowego im. Eugeniusza
Kwiatkowskiego

***Rządowy Program
Prywatyzacji

***Materiały programowe i
informacyjne, uchwały, opinie i stanowiska z 2007 i początku 2008
roku
Niniejsze wydawnictwo jest kolejną (nr 18) publikacją
Polskiego Lobby Przemysłowego...
***Ocena i propozycje doskonalenia
systemu zawierania i realizacji umów offsetowych związanych z zakupem uzbrojenia
dla Sił Zbrojnych RP

***Memoriał PLP -
Polskiego Lobby Przemysłowego im. Eugeniusza Kwiatkowskiego skierowany do rządu
RP w sprawie podjęcia działań i decyzji niezbędnych dla osiągnięcia celów
rozwoju społeczno-gospodarczego Polski przedstawionych w expose Premiera Donalda
Tuska w dniu 23 listopada 2007 r.

***Opinia Polskiego
Lobby Przemysłowego na temat umowy prywatyzacyjnej o sprzedaży spółki "Polskie
Huty Stali S.A." brytyjsko-hinduskiej rodzinnej grupie kapitałowej LNM Holdings
N.V. (z siedzibą w Caracao, Antyle Holenderskie) i przekształcenia ją w spółkę
Mittal Steel Polska S.A. Kraków

***Stanowisko
Polskiego Lobby Przemysłowego w sprawie Strategii konsolidacji i wspierania
rozwoju polskiego przemysłu obronnego w latach 2007 - 2010

***Materiały programowe i
informacyjne, uchwały, opinie i stanowiska z 2006 i początku 2007
roku
Niniejsze wydawnictwo jest kolejną (nr 17) publikacją
Polskiego Lobby Przemysłowego...
***STANOWISKO
OGÓLNOPOLSKIEJ KONFERENCJI pt. ”Konsolidacja polskiej elektroenergetyki– szansa
i zagrożenia”

***STANOWISKO
Polskiego Lobby Przemysłowego im. Eugeniusza Kwiatkowskiego i Sekcji Techniki
Uzbrojenia Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Mechaników Polskich w sprawie
realizacji umów offsetowych związanych z dostawami uzbrojenia dla Sił Zbrojnych
RP

***P R O T E S T
Polskiego Lobby Przemysłowego im. Eugeniusza Kwiatkowskiego przeciwko sposobowi
i warunkom sprzedaży Polskich Zakładów Lotniczych w
Mielcu”

Uwagi Polskiego
Lobby Przemysłowego do Informacji Ministerstwa Gospodarki z września 2006r. w
sprawie realizacji „Strategii dla przemysłu chemicznego w Polsce do 2010 r.”

***S T A N O W I S KO
Ogólnopolskiej Konferencji KONSOLIDACJA POLSKIEGO PRZEMYSŁU OBRONNEGO W
WARUNKACH OTWARTEGO EUROPEJSKIEGO RYNKU UZBROJENIA

KONSOLIDACJA
POLSKIEGO PRZEMYSŁU OBRONNEGO W WARUNKACH OTWARTEGO EUROPEJSKIEGO RYNKU
UZBROJENIA - teksty wystąpień

***Propozycje
dotyczące konsolidacji polskiego przemysłowego potencjału obronnego w warunkach
przystąpienia Polski do otwartego europejskiego rynku
uzbrojenia

***S T A N O W I S KO
POLSKIEGO LOBBY PRZEMYSŁOWEGO w sprawie otwarcia europejskiego rynku
uzbrojenia

***Materiały programowe i
informacyjne, uchwały, opinie i stanowiska z 2005 i początku 2006
roku
Niniejsze wydawnictwo jest kolejną (nr 16) publikacją
Polskiego Lobby Przemysłowego...
Polskiego Lobby
Przemysłowego im. Eugeniusza Kwiatkowskiego w sprawie przyszłości polskiego
sektora naftowego

***Opinia Polskiego Lobby
Przemysłowego na temat „Strategii dla transportu kolejowego do roku 2009”,
przedstawionej przez Ministerstwo Transportu i
Budownictwa

***STANOWISKO POLSKIEGO LOBBY
PRZEMYSŁOWEGO w sprawie prywatyzacji strategicznych dziedzin polskiej
gospodarki

***Stanowisko Polskiego Lobby
Przemysłowego im.Eugeniusza Kwiatkowskiego w sprawie budżetu MON na rok 2006
oraz zakupów w polskim przemyśle obronnym.

***Tezy postulujące działania
niezbędne dla zrównoważenia i przyśpieszenia rozwoju społeczno-gospodarczego
Polski ,skierowane do rządu Premiera Kazimierza
Marcinkiewicza.

***Opinia Polskiego
Lobby Przemysłowego na temat "Strategii Przekształceń Strukturalnych
Przemysłowego Potencjału Obronnego w latach 2005 –
2010"

***Materiały programowe i
informacyjne, uchwały, opinie i stanowiska z 2004 i początku 2005
roku
Niniejsze wydawnictwo jest kolejną (nr 14) publikacją
Polskiego Lobby Przemysłowego...
***Stanowisko
Polskiego Lobby Przemysłowego im. Eugeniusza Kwiatkowskiego w sprawie projektu
budżetu MON na rok 2005 i zakupów uzbrojenia na potrzeby Sił Zbrojnych
RP

***Stanowisko PLP w sprawie "Programu
Dalszej Restrukturyzacji i Prywatyzacji Spółek Grupy PKP do 2007
roku".

***Prywatyzacja, a
Polska Racja Stanu.

***Stanowisko PLP w sprawie umów
związanych w offsetem.

***Stanowisko PLP w sprawie przemysłu
naftowego w Polsce.

***Materiały programowe i
informacyjne, uchwały, opinie i stanowiska z 2003 i początku 2004
roku
Niniejsze wydawnictwo jest kolejną (nr 13) publikacją
Polskiego Lobby Przemysłowego...
(c) PLP 2004-2005. Wszelkie prawa
zastr

---------------------------------------------
http://www.plp.info.pl/?str=dokumenty.html

sprawa Carla Beddermanna

"Chcecie być narodem niewolników, my nie mamy nic przeciwko temu, jeżeli ta rola wam odpowiada, proszę bardzo" - mówił Carl Beddermann, były doradca ds. ochrony środowiska w Polsce z ramienia UE na konferencji zorganizowanej przez Zrzeszenie Prywatnego Handlu i Usług oraz Unię Polityki Realnej. Tematem tego ekskluzywnego spotkania było planowane przez Brukselę rozszerzenie Unii Europejskiej.

O UE można mówić i pisać w Polsce dobrze, albo w ogóle. Brakuje merytorycznej dyskusji nad ewentualnymi korzyściami (?) i konsekwencjami integracji europejskiej. W Polsce nie ma elity narodowej, która w swej działalności publicznej kierowałaby się interesem nadrzędnym, dobrem Rzeczpospolitej i jej obywateli. Tę regułę zdaje się potwierdzać wizyta Carla Beddermanna w Toruniu, w której uczestniczyli przedstawiciele lokalnego biznesu. Konferencja nie wzbudziła zainteresowania mediów, a są one przecież podstawowym nośnikiem informacji i kreują świadomość społeczną.

Bruksela i "klerofaszyści"
Carl Beddermann piastował wysokie stanowisko urzędnicze w UE. Zwrócił uwagę na mankamenty jej polityki. Bruksela zareagowała natychmiast. Został wezwany do Berlina, stronę polską zmuszoną do stwierdzenia, że straciła do niego zaufanie, ponieważ jak mówi "głoszone przeze mnie poglądy mogłyby zagrozić wynikom referendum. Z "klerofaszystami" sobie poradzimy, ale jeśli zaczną pisać o niewygodnych dla nas sprawach "normalne" gazety, to możemy mieć poważne problemy" - przekonywali przełożeni Beddermanna.

"Brałem udział w dyskusji nt. UE. Po jej zakończeniu jeden z profesorów powiedział, że dawno chciał dać Niemcowi w gębę. Innych argumentów nie miał. Mimo to, na zachodzie wierzymy, że wasz naród jest dumny. UE to nie jest Europa, to cech, gdzie jeden czerpie korzyści kosztem drugiego, wielka idea europejska dawno została pogrzebana" - dodaje Carl Beddermann.

"Opłaty, które Niemcy uiszczą za każdy kraj przystępujący do UE wyrównuje się przez ogromne nadwyżki handlowe, które wygospodarowuje się poprzez handel z tymi krajami. Z ekonomicznego punktu widzenia nie powstają dla Niemiec przez to żadne dodatkowe koszty. Niemiecki wkład w rozszerzenie wynosi rocznie nieco ponad mld euro, taniej Niemcy nie mogą kupić stabilizacji na swojej granicy z Rosją" - argumentował Guenter Verheugen w jednym z wywiadów z końca lutego br. opublikowanym w prasie niemieckiej.

"Oto jest prawdziwa strategia UE - mówił Beddermann. Ciekawy jestem jak on teraz to wytłumaczy". "Aby zrozumieć obecną sytuację Polski przed planowanym przystąpieniem do Unii Europejskiej należy rozróżnić dwie sprawy, po pierwsze, europejską ideę zbliżenia narodów, po drugie, unię brukselską. Niestety, nie mają one ze sobą nic wspólnego. Idea europejska jest dobra. Unia Europejska to wielkie oszustwo" - twierdzi europejski polityk. "Tak jak wielkim kłamstwem jest to, że Polska skorzysta na integracji z UE. Udaje się, bowiem, że środki i fundusze płyną do Polski, a to nieprawda. Otrzymujecie może dziesiątą część tego, o czym się mówi, resztę pochłania administracja brukselska lub wraca do Unii Europejskiej w formie zysków z zachodnich inwestycji finansowanych w Polsce" - dodaje. Najlepszym przykładem jest przedakcesyjny SAPARD, fundusz przeznaczony na rozwój obszarów wiejskich, którego użytkownikami mają być rolnicy indywidualni, przemysł spożywczy oraz gminy. Według Beddermanna skorzysta z niego tylko niewielka liczba rolników.

"Powodem jest brak kapitału własnego dla dofinansowania i brak nadziei na zwrot inwestycji. Programem pomocy SAPARD zachód finansuje w pierwszym rzędzie swoje własne inwestycje w Polsce, głównie w przemyśle przetwórczym. Tak wygląda altruistyczna pomoc UE dla Polski" - wyjaśniał Beddermann.

W UE użytkownicy funduszy mają z reguły własny kapitał, dostęp do taniego systemu kredytowego, mogą zaciągać pożyczki na preferencyjnych warunkach 2 lub 3 proc. W Polsce 18 proc. Te pieniądze są przez rozrośniętą biurokrację wykorzystywane w około 70 proc. Reszta zostaje w Brukseli. Zdaniem Carla Beddermanna Polska potrzebuje protekcjonizmu w dziedzinie rolnictwa.

"Nieprawdą jest, że UE stanowi unię celną, a nie przystąpienie do niej grozi Polsce ekonomicznymi represjami. UE nie jest w stanie zabronić Polsce wstępu na swoje rynki. Swobodę handlu gwarantują postanowienia Światowej Organizacji Handlu (WTO). Szwajcarzy, Norwegowie, Japończycy, Koreańczycy nie są członkami UE, a prowadzą handel z krajami Piętnastki. Polska też to robi" - uzupełnił swą wypowiedź Carl Beddermann. Polityka rolna jest według niezależnych ekonomistów największą tragedią. Rolnictwo w krajach Europy Środkowej i Wschodniej musi być zmodernizowane. "W stosunkach Zachodu z Krajami wychodzącymi z realnego socjalizmu obowiązuje prawo dżungli" - sądzi Beddermann. "UE traktuje Polskę jako rynek zbytu dla swoich towarów. Na wejściu do UE zależy wszystkim tym, którzy na tym zarobią" - dodaje.

Polska ma być po przystąpieniu do UE netto płatnikiem. W praktyce będzie musiała więcej wpłacać do unijnej kasy, niż z niej otrzyma. Zdaniem Carla Beddermanna "Polska będzie musiała uiszczać rocznie ok. 5 mld euro składki członkowskiej, nakładów na nowe inwestycje służące realizacji jej wymogów (np. kolczyki i paszporty dla krów) oraz biurokrację. W zamian dostanie ok. 1, 56 mld euro rocznie dopłat bezpośrednich dla rolnictwa, na rynkową politykę rolną i resorty polityki wewnętrznej". Oczywiście UE przewiduje ok. 4, 63 mld euro rocznie na sfinansowanie przedsięwzięć strukturalnych i rozwój terenów wiejskich, ale jak mówił Beddermann "sama Unia, uważa, że w pierwszych latach tylko 10 proc., w najlepszym przypadku 20 proc. tych funduszy dotrze do Polski, a właściwie do inwestycji unijnych w Polsce".

Polska straci więc na przystąpieniu do UE od 2, 5 do 3 mld euro rocznie. "Tam Ojczyzna, gdzie dobrze" - głosi stara rzymska maksyma. Prounijni politycy w Polsce, którym i tak nie żyje się przecież źle, na integracji z UE na pewno nie stracą. A co z tego będzie miał Naród?

Dwulicowy Schroeder
Jak pisze Carl Beddermann w liście do kanclerza Niemiec Gerharda Schroedera: "Pański serdeczny przyjaciel, Leszek Miller, wybrał właśnie Pana do wypełnienia tego zadania (tj. przekonywana Polaków o konieczności przystąpienia do UE). Było nie było to przecież właśnie Pan dumnie ogłasza w Niemczech, że zadbał Pan o to, żeby poprzez specjalną uchwałę polscy robotnicy przez pierwszych siedem lat po wstąpieniu Polski do Unii nie mieli prawa podejmować pracy w Niemczech (...) to przecież Pan żądał na łamach "Suddeutsche Zeitung" dla polskich rolników zamiast 25 proc. dopłat całkowitego ich zaniechania (...) to Pański rząd zadbał o to, aby obywatele polscy przy przekraczaniu granicy niemieckiej w dalszym ciągu musieli okazywać paszporty (...) to Pan na spotkaniach z niemieckimi wypędzonymi twierdził, że po przystąpieniu Polski do Unii każdy z nich i tak będzie mógł się osiedlać na polskich ziemiach Odzyskanych".

Szkoda, że politykom znad Wisły brakuje odwagi, aby rozmawiać o faktach. Tym razem wyręczył ich Carl Beddermann, europejski konwertyta. Kto będzie następny?

Rafał Zgorzelski, Nowa Myśl Polska, 2002-12-10

piątek, 19 grudnia 2008

XII.1970. SZCZECIN.


...( )17 grudnia

od godziny 10. trwają w Szczecinie walki uliczne, około godziny 14. jest podpalony Komitet Wojewódzki PZPR. Po godzinie 16 , kiedy zrobiło się ciemno, demonstranci wybijają zabytkową 12 metrową łodzią bramę Komendy Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej. Na wewnętrznym dziedzińcu znajduje sie około 200 funkcjonariuszy ZOMO i NOMO( nieetatowe odziały milicji obywatelskiej);
padają pierwsze strzały i pierwsi zabici.W tym miejscu między godziną 17 i 18 zginie 13 osób. W ten grudniowy czwartek został zaatakowany jeszcze Areszt Śledczy i Prokuratura Wojewódzka.
Mimo godziny milicyjnej „potyczki z kilkunastoosobowymi wyizolowanymi grupami młodzieży” trwały do godziny 22. Po mieście rozesłano sześcioosobowe patrole, dowodzone przez zawodowego żołnierza uzbrojonego w broń z ostrą amunicją.
„W rozpoznawaniu uczestników wydarzeń pomagał biały proszek, który równie zresztą co ładunki z gazem łzawiącym pod KW MO i przed PMRN – rozrzucał krążący nad Szczecinem wojskowy śmigłowiec”.
Wielu uczestników tych wydarzeń mówi o „powszechnym przeświadczeniu że niszczenie sklepów i mienia publicznego, miało charakter prowokacji, która miała doprowadzić do wprowadzenia wojska do miasta”. ...( )

PS.
" BIAŁY PROSZEK.. WOJSKOWY ŚMIGŁOWIEC ..."
No po prostu, tylko zakrzyknąć:
- Autor! Autor!
- Pilot ! Pilot !
------------
nissan

BLUES MUSIC

BLUES BROTHERS

USA ****
http://www.youtube.com/watch?v=vNAj7viYcTI&feature=related
---------------------------------------
Spencer Davis Group - Gimme Some Lovin

Vocal: Steeve Winwood

Watch more YouTube videos on AOL Video

czwartek, 18 grudnia 2008

POLSKA, UBezwłasnowolnienie

W naszej socjalistycznej ojczyźnie funkcjonuje wiele najdzikszych obowiązków:
począwszy od faszystowskiego nakazu jazdy w pasach własnym autem czy obowiązku zawiadamiania Waaadzy o miejscu swojego pobytu - po surrealistyczny zakaz wyrażania wątpliwości a propos pewnych epizodów z dziejów świata. Pomysłowość kolejnych władz Generalnego Gubernatorstwa rzeszy grubokreskowej wydaje się nie mieć żadnych hamulców.
Tak się jednak tylko wydaje –

w szale wydawania kolejnych rozkazów mimo wszystko widać żelazną logikę
totalitaryzmu: oszczędza się społeczeństwu rozporządzeń mogących uniezależnić ludzi od troskliwego reżimu - na przykład unikając wydania zarządzenia obowiązkowego posiadania broni przez każde gospodarstwo domowe.

Stara szachowa prawda głosi, iż groźba jest silniejsza niż jej wykonanie. Broń palna w każdym domu to właśnie takie memento dla przestępców: tutaj łatwego łupu nie znajdziesz! Groźba jest podwójnie silna – uzbrojeni domownicy znajdują się nie tylko w upatrzonym celu, lecz ż we wszystkich sąsiednich domach. Lęk przed kontratakiem studzi zapały kryminalistów samą możliwością jego zaistnienia, żadna kanonada nie jest do wzmocnienia obaw w hołocie potrzebna.
Jest to teoretyzowanie dyletanta czy kwestia umocowana w faktach?
Dysponujemy stosownymi punktami odniesienia:


W 1982 roku władze miasta Kennesaw (Georgia) wprowadziły obowiązek posiadania broni wraz z amunicją przez każdą głowę rodziny.
Później przepis został nieco zmodyfikowany, zastosowano klauzule wyłączające z nakazu określony grupy społeczne, niemniej zasadnicza treść przepisu pozostała w mocy. Przepisu, dodajmy, nieprzesadnie weryfikowanego przez władze, po dziś dzień nikogo nie spotkały nieprzyjemności za nie poddanie się wymaganiom. Rezultaty?
Przed wprowadzeniem „prawa pistoletowego” Kennesaw zamieszkiwało 5242 mieszkańców, poziom przestępczości był wyższy niż średnia krajowa o 10%. W roku 2005 miasto rozrosło się, liczba ludności wzrosła do 28 189 ludzi, zaś poziom przestępczości spadł o ponad 53%. Dla porównania – w mieście Morton Grave (Illinois), w którym rok wcześniej (1981) zabroniono wszystkim (poza policjantami) posiadania broni, nastąpił do 2005 roku wzrost przestępczości o 15,7% przy jednoczesnym niewielkim spadku liczby mieszkańców (z 22 451 w 2000 r. do 22 202 pięć lat później). Niewielkie zagrożenie przestępczością potwierdził opublikowany w 2003 roku raport FBI: w Kennesaw było o połowę mniej zabójstw i włamań, a rozboje praktycznie się nie zdarzają (0,13 średniej krajowej).
W 2007 roku miasta Kennesaw i Morton Grave zostały uznane za jedne z dziesięciu najlepszych lokalizacji dla rodzin, przez miesięcznik dla kobiet Family Circle. Jak więc widać powszechny dostęp do broni recenzentów nie odstraszył, chociaż ich rekomendacja przeznaczona była dla niewiast, tradycyjnie niechętnych domowym arsenałom.
Zresztą w 2008 roku władze tej drugiej miejscowości obaliły 26-letni zakaz posiadania broni palnej, przywracając normalność. Tym samym zachwiały się pozycje antygunowych histeryków, podważając głoszoną przez nich mitologię abolicjonizmu.
Zanim radni Morton Grave poszli po rozum do głowy,

kolejne miasto podjęło uchwałę wzorowaną na prawie Kennesaw – Greenleaf, Idaho (w 2006 roku). Decyzja wywołała niejakie zaskoczenie, ponieważ nawet bez specjalnych zachęt i tak 80% mieszkańców Greenleaf już posiadało broń, a
przestępczość w zasadzie miasta się nie imała - najbardziej brutalne
przewinienie zgłoszone w ciągu poprzednich dwóch lat dotyczyło bójki na pięści
. Pomysłodawcy patrzyli jednak w przyszłość, obawiając się rozwijających dynamicznie przedmieść leżącego nieopodal wielkiego Boise. Współtwórca nowego prawa, Steven Jett, tłumaczy, iż był to sygnał dla okolicznych przestępców: „Nie będzie wam w Greenleaf wygodnie”:
“Nie ma obecnie problemu przestępczości, ale tym obszarze może się rozwijać, a my zamierzamy w ten sposób trzymać ją od siebie z daleka.”
Statystyki z innych państw potwierdzają, że broń palna w rękach przeciętnych obywateli ogranicza przestępczość znacząco:
w 1996 roku odjęto broń Australijczykom.
Efektem pierwszego roku prohibicji był 44% przyrost rabunków z bronią w ręku, 8,6% wzrost napaści z użyciem przemocy, 3,2% więcej zabójstw. W kolejnym roku rabunki z bronią to już wzrost o 73%, rabunki bez użycia broni - o 28%, porwania o 38%, napaści - o 17% zabójstwa - o 29%. Największy sukces przyjaciele ludu zanotowali
- w stanie Wiktoria – w ciągu roku od wprowadzenia zakazu posiadania broni nastąpił 300% wzrost liczby zabójstw z użyciem broni palnej.

W tym samym 1996 roku rozbrojono ludność Wielkiej Brytanii. Do 2004 r. liczba przestępstw z użyciem broni lub przemocy wzrosła o 69%, w tym morderstw o 54% a rabunków o 45%. Dla porównania: w okresie 1993-1996, czyli przed odebraniem ludziom ich praw, liczba rabunków z bronią w ręku spadła o 50%.
W naszej socjalistycznej ojczyźnie jest podobnie: bandyci trzymają się blisko zwykłych ludzi, ponieważ bandyci są pewni bezkarności – ludność jest rozbrojona, przeto zdana na łaskę zawodnej policji i niełaskę rozwydrzonych przestępców. Waaadza oczywiście o nasze bezpieczeństwo bardzo się troszczy, od jakiegoś czasu słychać coraz częstsze obietnice zamontowania przy każdej drodze fotoradaru albo systemu monitoringu. Scedować jednak troski o elementarny poziom bezpieczeństwa na tzw. obywateli oczywiście nie ma zamiaru, wszak broń palna nadaje się nie tylko do odparcia napaści włamywacza, lecz także natręta z Urzędu Złodziejskiego czy rozgdakanych paniuś z opieki społecznej. To zbyt wielkie ryzyko. Natomiast ryzyko zabicia, zgwałcenia czy pobicia Kowalskiego czy śp Olewnika nasza Waaadza jest w stanie znieść.
http://www.wpisz24.pl/

środa, 17 grudnia 2008

...za Ofiary Wołynia i Kresów Polski




w TV Ukraine: -muczenictvo Ukrajińciv u Lachiv-:












**************






PS. ARCHIWUM Nowego Przeglądu WszechpolskiegO












Edward Prus. Polacy i Polonia na świecieRequiem nad zamordowanym polskim siołem







(NPW 3-4, 2001) Huta Pieniacka (Pieniacka Huta).







Nazwy tej miejscowości nie ma w żadnej encyklopedii.







Przed wojną wieś ta niczym szczególnym się nie wyróżniała. Najczęściej kojarzono ją i mylono z pobliskimi Pieniakami, od których zresztą brała swoją nazwę. To zrozumiałe, w Pieniakach znajdowała się głośna na całą Galicję, a później Małopolskę Wschodnią, rezydencja lidera Podolaków, goszcząca najwybitniejszych Polaków z Romanem Dmowskim na czele. W Przewodniku po województwie tarnopolskim czytamy: W odległości 11 km od Podkamienia szosa na płd. zach. Pieniaki, wieś w powiecie brodzkim leży w pobliżu źródeł Seretu [...] (mieszkańców ok. 1300, w tym 600 Polaków, 700 Rusinów [...] Okolica górzysta na terenie falistym, piękne lasy, rezerwat bukowy. U wstępu do wsi, po lewej stronie gościńca pałac Cieńskich [...] Na wsi kościół z r. 1814 r. oraz cerkiew, przerobiona z dawnej kaplicy pałacowej. W pobliskim Majdanie (10 km na zachód drogą gminną od Pieniak) i Huty Pieniackiej (w połowie tej drogi, tj. 5 km) ciekawe zjawiska przyrody, a mianowicie źródła tzw. „Sine Oko” i Chowaniec, będące lejkowatymi zagłębieniami, o przepaścistych brzegach, zapełnione wodą o niebieskim zabarwieniu, której odpływ ginie w pokładzie kredowym. W książce adresowej






z 1930 r. jest informacja, że Hutę Pieniacką zamieszkuje 724 mieszkańców.Zajmowali się oni uprawą roli oraz hodowlą zwierząt, także bednarstwem,kołodziejstwem, murarstwem. Wieś miała charakter prawie jednolicie polski. Znajdowało się w niej, jak zwykle na Kresach, kilka rodzin mieszanych. Taką właśnie widzimy ją po spisie ludności, dokonanym w marcu 1943 r. Informuje on, że w Hucie Pieniackiej mieszka 500 osób. Wygląda na to, że część mieszkańców wsi
w obawie przed banderowskim zagrożeniem przeniosła się do większych i
bezpieczniejszych ośrodków miejskich. Huta Pieniacka to była duża wieś, 172 numery. W lutym 1944 r. było już ich grubo ponad tysiąc mieszkańców.






Choć po wojnie Huta Pieniacka stała się godną najwyższej uwagi, zbywana była milczeniem. W PRL milczano, aby nie obrazić bratniego, ukraińskiego narodu radzieckiego.






Nic pod tym względem nie polepszyło się w III Rzeczypospolitej, przeciwnie – pogorszyło! Huta Pieniacka i jej trudny do wyobrażenia tragizm stały się tematem zaklętym, omijanym przez środki masowej informacji, żeby nie „robić przykrości nowemu „partnerowi strategicznemu” wydumanemu bez większej refleksji przez Z.Brzezińskiego i B.Geremka. Tragedia tej podolskiej miejscowości, która rozegrała się 28 lutego 1944 r., skazana została na zapomnienie. Choć nieszczęście, które dotknęło wieś dotyczyło Polaków, to o sprawiedliwość i prawdę o niej upomnieli się nie Polacy będący u władzy, lecz – najpierw szlachetni Ukraińcy z Wiktorem Poliszczukiem na czele (w tym 95 deputowanych do Rady Najwyższej Ukrainy), a następnie Anglicy.






Brytyjski reżyser Julian Hendy w swoim trzyczęściowym reportażu historycznym SS in Britain (SS w Wielkiej Brytanii), wyemitowanym 7 stycznia 2001 r. przez niezależną ITV, zwrócił uwagę świata, że Huta Pieniacka rozmiarem swej tragedii przewyższyła czeskie Lidice i francuskie Oradour, których nazwy są we wszystkich
powojennych encyklopediach, także w Encyklopedii powszechnej PWN. Nie ma tam jednak hasła: Huta Pieniacka.






O obu miejscowościach wyżej wymienionych miejscowościach w tejże Encyklopedii czytamy: Lidice, wieś w Czechosłowacji, na zach. od Pragi; 10 VI 1942 całkowicie zniszczona przez hitlerowców w odwet za zamach na zastępcę protektora Czech i Moraw. R. Heydricha; mężczyzn powyżej 15 lat zastrzelono, kobiety wywieziono do obozu koncentracyjnego w Ravensbrück, dzieci do Niemiec; w odbudowanych po wojnie L. Muzeum martyrologii. Oradour-sur-Glone – miejscowość w środkowej Francji (Limousin) w dep. Haute-Vienne; 10 VI 1944, w czasie okupacji hitl., cała ludność (ponad 600 osób) została wymordowana przez oddziały SS, a wieś spalona.












Zarówno Czesi, jak i Francuzi uczcili godnie cienie poległych swoich rodaków muzeami martyrologii oraz stosownymi pomnikami i tablicami. Biorąc z nich przykład i wiedząc jednocześnie, że na polskie władze liczyć nie można, grupa działaczy kresowych z Michałem Górskim z Kielc na czele, wśród których był także autor tych zdań, jeszcze w PRL wszczęła zabiegi w celu utrwalenia pamięci losu mieszkańców Huty Pieniackiej. Władze polskie i radzieckie milczały.






Dopiero Gorbaczowska głasnost’ dała tę szansę i starania Kresowian zostały uwieńczone sukcesem – bez udziału (raczej z przeszkodą) władz polskich, poza konsulem PRL we Lwowie Włodzimierzem Woskowskim, bez którego zaangażowania nie byłoby to możliwe. Tymczasem dzięki uporowi inicjatorów i zdecydowanej postawie W.Woskowskiego 28 lutego 1989 r. w miejscu, gdzie ongiś znajdowała się polska wieś, odsłonięto uroczyście z udziałem władz powiatowych i żyjących mieszkańców Huty Pieniackiej, Huty Werchobuskiej, Huciska Brodzkiego, Podkamienia, Podhorzec, Malinisk, Załoziec kompleks memorialny – okazały obelisk.






Na tym pomniku widnieje napis po ukraińsku: "28 lutego 1944 r. faszystowscy okupanci wraz z bandytami OUN zorganizowali krwawą rozprawę spokojnym mieszkańcom wsi Huta Pieniacka, spalono 172 gospodarstwa,






z rąk zbrodniarzy w ogniu zginęło ponad tysiąc obywateli: mężczyzn, kobiet i dzieci. Ludzie bądźcie czujni, nie dopuśćcie do powtórnej tragedii Huty i okropności wojny. "












Napis nie informuje, że chodzi o Polaków ani o tym, że sprawcami dramatu byli ukraińscy zbrodniarze z SS-Galizien. Te fakty znalazły jednak odbicie w przemówieniach działaczy ukraińskich: E.M. Stepeniuk i R. Ch. Daneluka. – Co ci spokojni ludzie zawinili – spytała Stepeniuk – że tak po zwierzęcemu rozprawiono się z nimi? Czyżby dlatego, że byli innej narodowości, że chcieli żyć po ludzku? Okrutny los Huty Pieniackiej – mówił znów Daneluk – podzieliły Hucisko Brodzkie, Maliniska, Zalesie, Majdan Pieniacki, setki spokojnych mieszkańców zabitych w Podkamieniu, Palikrowach, Bołdurach itd.






Niestety, przy biernej zupełnie postawie, a nawet obojętności władz III RP, przy milczeniu obecnych konsulów polskich we Lwowie „nieznani sprawcy” zniszczyli i zbezcześcili kompleks memorialny i na jego rumowisku pozostawili „swój znak” w postaci kału.






Zniknęła też tablica, stojąca w miejscu zamordowanego sioła, głosząca po ukraińsku:






"Huta Pieniacka. W lutym 1944 r. faszyści i banderowcy spalili 172 domy i wymordowali ponad 1000 mieszkańców."












Przy odsłonięciu obelisku mówiono, że każda zbrodnia musi być ujawniona. Bez względu na to, kto jej dokonał. Przyszłości nie da się budować na zakłamanej przeszłości. Widocznie są na Ukrainie (a także w Polsce) osoby, które myślą inaczej. Owa prawda, niewątpliwie dla Ukraińców gorzka, miała miejsce 28 lutego 1944 r. W tym dniu polska wieś Huta Pieniacka przestała istnieć. Jej zagładę spowodowali wojacy 14 Dywizji Grenadierów Waffen SS-Galizien, członkowie tzw. Ukraińskiej Powstańczej Armii – UPA oraz policjanci ukraińscy w służbie okupanta, mordując od 800-1000 osób (źródła radzieckie mówią o 1200 osobach). Kiedy coraz częściej pojawiały się łuny, w lasach rozszalały się watahy UPA, wioski polskie zaczęły organizować samoobronę. Huta Pieniacka była solą w oku rizunów: zwarta jak twierdza, Polacy z przysiółków i mniejszych wioseczek ściągali tutaj, a wraz z nimi Żydzi. Wieś miała własną samoobronę pod dowództwem przybyłego tu ze Lwowa Kazimierza Wojciechowskiego „Satyra”. Przyjechał do Huty wraz z żoną Riwą, Żydówką, i jej liczną rodziną. Oddział „Satyra” liczył 40 osób i wchodził w skład 8 kompanii AK inspektoratu Złoczów. Oddział ten współpracował z partyzantką sowiecką i to dzięki niej był nieźle uzbrojony. Przekonali się o tym ukraińscy esesmani, którzy 23 lutego 1944 r. po raz pierwszy zaatakowali wieś. Samoobrona, mając wsparcie 2 plutonu AK z Huty Wierchobuskiej, podjęła skuteczną walkę, która trwała ponad 6 godzin. Napastnicy zostali odparci. Polacy honorowo zezwolili im zabrać z pola walki zabitych i rannych. Na terenie walk zostało tylko pięciu poległych. Ponieważ były to pierwsze ofiary SS-Galizien, a do tego jeszcze poległe z polskich rak, więc urządzono im w Brodach uroczysty pogrzeb z udziałem gubernatora galicyjskiego Otto Wachtera. Chowano tylko dwóch: Romana Andrijczuka i Ołekse Bobaka. Co się stało z ciałami pozostałych poległych? Teraz miało przyjść najgorsze, ale nie z takiego powodu, jak o tym głosi pewien „dyżurny historyk”, a za nim kilku innych: że napad na Hutę Pieniacką 28 lutego 1944 r. był „odwetem” za zabicie dwóch esesmanów i w ten sposób z dwuznacznym podtekstem usiłuje się mord popełniony na wsi usprawiedliwić. Wiemy już, że esesmani zginęli w walce, a „kara” za ich śmierć nie dosięgła żołnierzy w walce, lecz bezbronne polskie dzieci i kobiety. Nie wytrzymuje także krytyki pogląd, że we wsi byli sowieccy partyzanci. Nie było ich już w czasie pierwszego napadu. Oddział sowiecki pod dowództwem Borysa Krutikowa ze zgrupowania D.B. Miedwiediewa przezornie, jakby uprzedzony, opuścił wieś już 22 lutego. Do Huty Pieniackiej oddział ten oprócz broni automatycznej przyniósł rocznego chłopczyka znalezionego na progu jakiejś chaty w wyrżniętym Hucisku, ssał pierś martwej matki. To było 16 stycznia. Potem spłonęło wraz z innymi. Partyzanci spotkali też dzieci polskie potopione w Sinym Oku i Chowańcu. O zbliżającym się śmiertelnym zagrożeniu wieś była informowana kilkakrotnie. Jednym z informatorów był zięć niejakiego Karpluka – starosty wiejskiego z Żarkowa. Zapłacił za to straszną cenę. Został przez banderowców zamordowany wraz z rodziną – ale na ostatku. Musiał patrzeć na męczeńską śmierć dzieci i żony. Była też wiadomość myląca, że to nie Ukraińcy, lecz Niemcy mają wkroczyć do wsi, aby dokonać rewizji broni. Razem z tym nadszedł ze złoczowskiego inspektoratu AK dziwny rozkaz, aby nie stawiać Niemcom oporu, pochować broń, a mężczyznom polecał ujść do lasu. Jednak tak się do końca nie stało, tylko część mężczyzn znalazła się w lesie. Gdy zorientowano się w sytuacji, na jakąkolwiek decyzję było już za późno. Ukraińscy esesmani w sile jednego batalionu (niektórzy utrzymują, że trzech batalionów), wspierani przez kureń UPA „Siromanci” oraz policjantów z Podhorzec, a także chłopców z okolicznych siół uzbrojonych w noże i siekiery, otoczyli wieś ze wszystkich stron. Skąd to kumoterstwo SS-Galizien z „konkurencyjną” UPA? Jednoczył ich cel strategiczny ukraińskiego faszyzmu. Cel ten wytyczyła nazistowska Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) już w 1929 r. Była nim czystka etniczna – mord Polaków, Żydów, Cyganów, Rosjan i innych czużyńców – wreszcie także Ukraińców, którzy tej czystki głośno nie popierali. W oparciu o tę prawdę do zagłady wsi przyłączyli się także ukraińscy policjanci z Podhorzec, ze swoim komendantem na czele. Jemu też polskie władze konspiracyjne przypisywały inicjatywę napadu na Hutę Pieniacką. Batalionami ukraińskich esesmanów, stacjonujących dotąd w Brodach, dowodził Niemiec, a jego zastępcą był Ukrainiec, zastrzelony przez żonę Wojciechowskiego. Zagłada polskiej wsi Huta Pieniacka i jej mieszkańców – pisze autorytatywnie A.Korman – zgotowana przez 3 bataliony ukraińskich żołnierzy SS-Galizien, dowodzona przez niemieckich i ukraińskich oficerów, stała się faktem. Prawie wszystkie zabudowania mieszkalne i gospodarcze legły w gruzach i zgliszczach. Sterczały tylko kominy. Ocalało tylko kilka budynków na przysiółku Helenka.






A dokonało się to w sposób następujący: Już w nocy do Żarkowa zaczęło ściągać wojsko, byli to żołnierze SS-Galizien – relacjonuje Marian Dziuba świadek tego wydarzenia. – Także zaczęli się krzątać miejscowi banderowcy: Hryhorij Kocz, Josyp Kowycz, Myron Jakubowskyj, Wołodymyr Huziuk, Hryhorij Szczerbatyj.... Niektóre z tych nazwisk są znane od lat krakowskiemu Instytutowi Pamięci Narodowej prowadzącemu śledztwo w sprawie opisywanej zbrodni. Znane jest też nazwisko dowódcy akcji: hauptsturmfuhrer (kpt.) Waffen SS Siegfried Binz z 4 pułku policyjnego 14 Dywizji Waffen SS-Galizien. Z opisu wynika, że był niski i nosił okulary. Wcześniej pisałem w Rycerzach żelaznej ostrogi: Tragedia wsi rozegrała się [...] w ciągu zaledwie siedmiu godzin [...] . Oto wypowiedzi świadków, które zanotował K.J. Dmytruk w książce Pid sztandarom reakciji i faszyzmu: Mieszkaniec Huty Pieniackiej Franciszek Kobylański: O świcie w kierunku wsi wystrzelili dwie rakiety. Następnie rozpoczęła się strzelanina i do Huty Pieniackiej weszli faszyści (żołnierze SS-Galizien) i bandyci (upowcy). Wszystkich mieszkańców po 20-30 osób, w tej liczbie kobiety, starców i dzieci, spędzili do stodół, zamknęli i podpalili. Kto uciekał – zabijali. W ten sposób spalono żywcem i zabito 680-700 osób. Mieszkaniec Huty Pieniackiej Wojciech Jasiński: Najpierw część ludzi esesmani z dywizji SS-Hałczyna i bandyci (upowcy) spędzili do kościoła. Później grupami wyprowadzali i zapędzali do stodół, podpalali je, i ludzie płonęli żywcem [...]. Gdy nas prowadzili z kościoła, tośmy widzieli, jak płonęły stodoły, w których w niebogłosy strasznie krzyczeli nasi sąsiedzi. Zrozumieliśmy, że także i nas wiodą, aby spalić żywcem... Należy dodać, że wieś została zajęta bez jednego wystrzału ze strony polskiej, co też niemało zdziwiło „dywizyjników”, którzy spodziewali się dużego oporu. To im dodało odwagi – zauważa Edward Gross. – Wkrótce cała wieś została zajęta. We wsi zapanował krzyk przerażenia kobiet i dzieci. Ogień pożerał coraz to nowe zabudowania.... Był to chrzest bojowy SS-Galizien! Napastnicy strzelając na oślep do wszystkich, kto tylko był na celowniku, popędzali ludzi w stronę kościoła, starej i nowej szkoły. Wkrótce miały one zapłonąć oblane benzyną razem z nimi.












"Obok wejścia [do kościoła] – pisze dalej E.Gross – siedziała na śniegu młoda kobieta z noworodkiem lub poronionym dzieckiem na ręku. Jej lament budził litośći współczucie, lecz nikt się nią nie zajmował, nikt nie zareagował na jej prośby, żeby ją ktoś zabił. Konała w męczarniach...."






Janek opierał się, płakał, krzyczał i za nic nie chciał iść – cytuje inną relację Andrzej Rybicki. – Wówczas rozwścieczony (ukraiński) esesman chwycił Janka za nogi i z rozmachem uderzył głową chłopca o narożnik domu. Jakiś młody chłopiec błagał i prosił, żeby go puścili. Pacyfikator uśmiechnął się zjadliwie i machnął ręką: idź, wypuszczam. Chłopiec obrócił się i chciał pobiec, ale esesman z dużą siłą wbił mu bagnet w plecy. Pod kościołem – pisze A. Rybicki – zginął dowódca samoobrony Kazimierz Wojciechowski. Jak mówią świadkowie, oblano go łatwopalną cieczą i podpalono. („Nasz Dziennik”, 9. 01. 2001). Żywa pochodnia płonęła na oczach wsi. Wcześniej jeszcze w domu zamordowano jego żonę i ukrywających się Żydów. Riwa strzeliła do zastępcy dowódcy pacyfikacji z polskiego wisa. Za sekundę także sama padła. Po strasznym zamordowaniu Wojciechowskiego rozprawiono się z resztą domniemanych obrońców, którzy byli bezbronni. Wystrzelano ich co do jednego z karabinu maszynowego na placu pod kościołem. A w kościele? Do kościoła zaganiano pierwsze ofiary – zeznaje przed Jolantą Woś Stanisław Krawczyk. – SS-mani w śnieżnobiałych kombinezonach upychali ludzi między ławkami. Przechodzili i uderzali po głowach: trach, trach, trach. Ogłuszeni padali pod ławki. Wówczas wganiano następnych. Trzy warstwy dygocących ciał. Opary, słodkawomdła woń krwi. Pobici mężczyźni wnieśli w kocu rodzącą kobietę. Położyli ją koło konfesjonału. – Dzieciątko było już między nogami matki.... Czy chodzi o ten sam poród, opisany przez A.Kormana?:






"W nocy z 27 na 28 lutego 1944 r. Franciszkę Michalewską z domu Biernacką... zaatakowały bóle porodowe i była przy niej położna-akuszerka. Esesmani wtargnęli do jej domu, wyprowadzili ją wraz z położną... doprowadzili do kościoła, gdzie posadzili ją na stopniu ołtarza, a przy niej położną. Gdy bóle porodowe przybierały na sile, a F. Michalewska bardzo jęczała i zaczęła rodzić, to w obronie chorej wystąpiła położna. W odpowiedzi obydwie zostały zastrzelone i ukraiński esesowiec narzucił na nie bieliznę kościelną. "






Przed kościołem, podobnie jak w kościele, działy się sceny wręcz dantejskie – zwłaszcza wówczas, gdy rozdzielano rodziny, wyrywano dzieci matkom, by je na oczach rodziców mordować, matki zaś miały spłonąć żywcem osobno. Mordercy – pisze dalej E. Gross – po uporaniu się z dziećmi oblali obiekt benzyną i podpalili... Mimo że ogień jeszcze buzował ... banderowcy uznali, że już nikt się z niego nie wydostanie i odeszli. Poszli dalej walczyć o samostijną Ukrainę. Dopalał się dzień Apokalipsy, banderowcy wyręczając esesmanów, wyprowadzali partiami ludzi z kościoła na kaźń. Byłam w jednej z ostatnich grup dziewcząt, które wyprowadzono z kościoła – pisze Wanda Kobylańska-Gośniowska. – Widok, jaki ujrzałam po wyjściu z kościoła był tak przerażający, że paraliżował wszystkie umysły – nie mogłam uwierzyć oczom i uszom. Naokoło morze płomieni i ciemne chmury dymu oraz okropne wycie psów, ryk krów i swąd spalonych ciał ludzkich i zwierzęcych. Nie mieliśmy żadnych złudzeń co do czekającego nas losu, a ból po naszych krewnych krwawił nam serca do tego stopnia, że nie reagowaliśmy na bicie nas kolbami i kłucie bagnetami.






Słyszeliśmy przy każdym uderzeniu: wże propała wasza Polszcza albo to jest wasza Polszcza”.






Pacyfikacja zakończyła się późnym popołudniem. Wpierw dokończono rabowania mienia i niszczenia. Następna ostoja polskości na ziemi praojców znikała w płomieniach ognia i kłębach dymu. Około godz. 17 esesmani i banderowcy uformowali kolumny marszowe i ze śpiewem odmaszerowali do Pieniak, gdzie tamtejsi Ukraińcy przygotowali dla nich bramę powitalną, a tymczasem „dookoła leżało pełno ludzkich zwłok, w tym również małych dzieci, a „zwycięzcy” przechodzili obok nich z taką obojętnością, z jaką przechodzi drwal obok kłód drzewa po dokonanej przez niego ścince. Co najwyżej któryś z nich rzucił okiem na „pobojowisko”, by ocenić „sukcesy” Ukraińskiej Powstańczej Armii nad Polakami w tej wsi”. Po wyjściu ze wsi esesmanów, banderowców oraz policjantów z historycznych Podhorzec, na miejscu pozostali rizuni i siekiernicy kończący plądrowanie domostw.






Z przekazu wynika, że prowodyrem tej czerniawy był Hryćko Szczerbatyj. Szczerbatyj dał komendę... aby ci podpalali budynki. Wszystko spalcie! Żeby żaden kamyczek nie pozostał.






W 1981 r. w księdze Post imeni Jarosława Hałana jest szkic






"Requiem nad zamordowaną wsią",






a w nim wywiad M.Toporowskiego z H.Szczerbatym. On też pisze:






I oto siedzę naprzeciwko Hryhorija Szczerbatego, tego samego. Siedzę i nie mogę oderwać oczu od rąk, które polewały benzyną budynki, od rąk, które paliły ludzi żywcem. Zewnętrznie jest niby spokojny, ale zdradzają go wciąż te same ręce:
przez cały czas w ruchu, zaciskają się.






Tak, on nie zaprzecza: była w jego życiu Huta Pieniacka, ale za inne przestępstwa odbył już karę. Faktycznie wobec prawa Szczerbatyj jest czysty. A wobec ludzi spalonych i żywych? Badacze polscy, m.in. A.Korman, oceniają, że masakry uniknęło zaledwie 161 osób – lub nieco więcej. Z tego 49 osób, które wcześniej opuściły Hutę, 15 osób ocalało na wieży kościelnej, 7 – w piwnicach kościoła, 1 w piwnicy szkolnej, 61 osób w schronach uprzednio przygotowanych, 19 w innych kryjówkach i 9 w wyniku desperackiej, szczęśliwej ucieczki. I ta ocalała garstka wraz z Polakami z okolicznych siół, których jeszcze nie wyrżnięto, przystąpiła do pochówku. Gdy przybyliśmy – piszą Bronisław Jabłoński i Antoni Orłowski z Huty Werchobuskiej – to zobaczyliśmy straszliwy obraz tej wsi, dopalały się domy, na polach i ogrodach można było spotkać leżących ludzi starych, i młodych, mężczyzn i kobiety, bardzo to strasznie wyglądało... małe dzieci były pozawieszane na płotach i leżały z rozmiażdżonymi głowami ... na śniegu, który był przesączony krwią... Do pochówku wykorzystano doły po wapnie, które użyto do budowy kościoła i szkoły. Wyścielono je słomą i poukładano na niej zwłoki lub tylko ludzkie zwęglone szczątki, przykryto je też słomą, przysypano podolskim czarnoziemem. Ilu ich było?






Niepełny wykaz nazwisk ustalony przez Stowarzyszenie Upamiętnienia Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów wskazuje na 800 osób. Wykaz niepełny, jest wciąż uzupełniany. Można się spodziewać, że sięgnie on liczby 1000 osób, a nawet więcej. Władze konspiracyjne Polskiego Państwa Podziemnego ustaliły i podały do publicznej wiadomości w „Przeglądzie Tygodniowym” (10-17 marca 1944 r.): Autorem tragedii był komendant posterunku policji ukraińskiej w Podhorcach zawzięty wróg polskości. Dręczyła go obronna postawa polskiej ludności Huty, wobec której wszelki zamach skazany był na niepowodzenie, użył zatem podstępu i... doniósł, że ludność posiada broń i przechowuje Żydów... Napad był podobno aktem samowoli oddziałów ukraińskich SS dywizji Galicja... Wśród zgliszcz piętrzą się stosy trupów, zbitych w jedną masę. W jednej ze stodół stoi tam prawie jednolita masa około 80 zwęglonych trupów. Wedle zgodnej opinii ocalałych świadków mordu napastnicy mordowali ofiary w sposób bestialski, wśród objawów o jakich się czyta w opisach praktyk najdzikszych plemion. Więc dzieciom żywcem rozpruwano brzuchy, rozbijano głowy o słupy kamienne itp. Spędzonych w kaplicy-kościółku mężczyzn, mordowano przy akompaniamencie tamt. Harmonium. Gdy „bohaterzy” wracali po akcji przez wieś Pieniaki, tamtejsza ludność ukraińska wystawiła im bramę triumfalną i oklaskiwała. Ukraińscy mieszkańcy Pieniak mówią, że esesmani mijając bramę triumfalną mieli wyśmienite humory i zapijaczonymi głosami „derły sia na ciłi ryła” śpiewając: A my toju czerwonu kałyny pidijmemo, A my naszu sławnu Ukrajinu, hej – hej, rozwesełymo. Nie wszystkim jednak Ukraińcom to się podobało. Ostro potępił mord ludności polskiej paroch cerkwi NMP w Choroście Starym o. Iwan Doruk, ksiądz greckokatolicki. Na kazaniu wezwał wiernych do opamiętania. Jeszcze tej samej nocy zjawiła się na plebanii bojówka SB OUN, aby pozbawić duchownego życia strzałem w tył głowy. Zapytana po wojnie w sprawie wspólnego napadu „dywizyjników” i upowców na Hutę Pieniacką, Julia Łućka, żona O. Łućkiego, który w tym czasie był atamanem w UPA przeto całą sprawę znała dokładnie, bez zastrzeżeń odpowiedziała: Likwidacja spokojnych polskich mieszkańców nie wyłączając starców, dzieci i chorych... Huta Pieniacka nie była pod tym względem żadnym wyjątkiem. Nie była też wyjątkiem, gdy idzie o współdziałanie w zbrodni UPA z esesmanami dywizji SS-Hałczyna....






Reportaż filmowy„SS w Wielkiej Brytanii” spowodował to, że także społeczeństwo polskie dowiedziało się o tym, iż Główna Komisja Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu od lat prowadzi śledztwo w sprawie Huty Pieniackiej – i na tym sprawa się kończy. Jak dotąd, nie pociągnięto do odpowiedzialności sądowej, poza b. ZSRR, żadnego ukraińskiego esesmana – nawet spośród tych, którzy byli później w UPA a teraz mieszkają w Polsce. Dotychczas przesłuchano 120 świadków huteńskopieniackiej masakry, ustalono 60 osób poszkodowanych. Tyle śledztwo, wprawdzie rozpoczęte już w 1944 r., ale później w PRL – zaniechane. Wznowiono je w 1992 r. Śledztwem tym kierował dr Jacek E. Wilczur z Warszawy, ale po jego odejściu z Głównej Komisji wyraźnie przycichło. Teraz, po nagłośnieniu przez Anglików, ożyło na nowo. Materiały zbrodni, choć skrzętnie zacierane i niszczone, są jeszcze w archiwach ukraińskich, ale nie można na nie liczyć. Władze ukraińskie ukryły je przed okiem polskich (i nie tylko polskich) badaczy, a Polacy nie protestują. Wolą uniki albo udawanie, że się zgadzają z opiniami własnych fałszerzy, udających „profesjonalnych historyków”. Kiedy dziesięć lat temu w tygodniku „Tak i Nie” pisałem o mordzie popełnionym przez wojaków SS-Galizien na mieszkańcach Huty Pieniackiej, wtedy odezwał się z Kanady Wasyl Weryha – były podoficer tej jednostki, a teraz sekretarz generalny Światowego Kongresu Wolnych Ukraińców. Absolutnie zaprzeczył obecności 4 pułku SS-Galizien w Hucie Pieniackiej – więcej, zagroził sądem za rzekome zniesławienie. Wsparli go w nagonce na autora Rycerzy żelaznej ostrogi niektórzy polscy politycy i publicyści, którzy również dziś grają pierwsze skrzypce. Teraz, po emisji filmu J. Hendy’ego, po dowodach zaprezentowanych przez licznych badaczy i po podaniu ich jako niepodważalnych w światowych mediach, Weryha nie byłby w stanie już zaprzeczać i grozić. Dlatego przezornie milczy.
Milczą też ci dobrodzieje SS-Galizien, którzy przyczaili się w Polsce.
--------------------------------------------------------------