WPŁATY POLSKI do EU 2014 :
17 mld 700 mln 683 tys. zł.
1 mld 492 mln / mies
sobota, 13 czerwca 2009
mane*tekel*fares
Wyszperane o Unii, smutna prawda
*
Siedzą w pociągu ważni Unici,
Grubi, nadęci, lekko podpici,
Wiozą do Polski ustaw czterdzieści,
Każda w wagonie ledwo się mieści,
Pierwsza zawiera setki koncesji,
Pewną przyczynę rychłej recesji,
Druga przynosi drogą benzynę,
Kolejną naszych nieszczęść przyczynę,
Trzecia wprowadza nowe podatki,
Podnosi VATy, akcyzy, składki,
By "ludzie pracy" pieniądze mieli,
W kieszeniach swoich przedstawicieli,
Czwarta rozwala polskie mleczarnie,
Wszak smrodu i brudu to wylęgarnie,
Piąta morderców od kary zwalnia,
W więzieniach będzie miła sypialnia,
Szósta pomnoży nam urzędników,
W siódmej są wzory nowych pomników,
W ósmej feminizm i parytety,
Wybierz cymbałów - byle kobiety,
W dziewiątej instrukcja indoktrynacji,
Za hojną kasę z Eurodotacji,
Aktorzy, panienki i dziennikarze,
Wyklepią wszystko, co im się każe,
Za szkolnej dziatwie,
Przyniesie chlubę,
Udział w błękitnym Eurojugend,
Miłość do Unii w wierszu, w piosence,
Wszystko co robisz, nawet w łazience -
Robisz dla Unii, pamiętaj o tym,
Inaczej szybko wpadniesz w kłopoty,
Nie skończysz studiów,
Wylecisz z pracy,
Eurogestapo zrobi cię na "cacy",
W dziesiątej i dalej,
Czytać się nie chce,
Można z pociągu wyskoczyć jeszcze...
http://jlv2.salon24.pl/
*
Siedzą w pociągu ważni Unici,
Grubi, nadęci, lekko podpici,
Wiozą do Polski ustaw czterdzieści,
Każda w wagonie ledwo się mieści,
Pierwsza zawiera setki koncesji,
Pewną przyczynę rychłej recesji,
Druga przynosi drogą benzynę,
Kolejną naszych nieszczęść przyczynę,
Trzecia wprowadza nowe podatki,
Podnosi VATy, akcyzy, składki,
By "ludzie pracy" pieniądze mieli,
W kieszeniach swoich przedstawicieli,
Czwarta rozwala polskie mleczarnie,
Wszak smrodu i brudu to wylęgarnie,
Piąta morderców od kary zwalnia,
W więzieniach będzie miła sypialnia,
Szósta pomnoży nam urzędników,
W siódmej są wzory nowych pomników,
W ósmej feminizm i parytety,
Wybierz cymbałów - byle kobiety,
W dziewiątej instrukcja indoktrynacji,
Za hojną kasę z Eurodotacji,
Aktorzy, panienki i dziennikarze,
Wyklepią wszystko, co im się każe,
Za szkolnej dziatwie,
Przyniesie chlubę,
Udział w błękitnym Eurojugend,
Miłość do Unii w wierszu, w piosence,
Wszystko co robisz, nawet w łazience -
Robisz dla Unii, pamiętaj o tym,
Inaczej szybko wpadniesz w kłopoty,
Nie skończysz studiów,
Wylecisz z pracy,
Eurogestapo zrobi cię na "cacy",
W dziesiątej i dalej,
Czytać się nie chce,
Można z pociągu wyskoczyć jeszcze...
http://jlv2.salon24.pl/
PS.
piątek, 7 marzec 2008
Nigel Farage: Będziecie w coraz większej pogardzie.
.Nigel Farage (UKIP - Partia Niepodległości Zjednoczonego Królestwa) powiedział 20.02.2008 w Parlamencie Europejskim:
Nigel Farage: Będziecie w coraz większej pogardzie.
.Nigel Farage (UKIP - Partia Niepodległości Zjednoczonego Królestwa) powiedział 20.02.2008 w Parlamencie Europejskim:
To, w co dzisiaj i tutaj angażuje się Parlament Europejski jest niczym innym jak dokonywaniem masowego oszustwa. Wypowiedzianych zostało tutaj wiele kłamstw. I tylko w tym jednym celu, ażeby narody Europy nie otrzymały od was tego, co im obiecaliście. To jest postawienie woli klasy politycznej ponad wolę obywateli. Wiemy dobrze, iż Traktat Lizboński jest tym samym co Konstytucja Unii Europejskiej. Dokładnie ta sama liczba nowych kompetencji, dokładnie ta sama liczba zlikwidowanych możliwości veta. Traktat ten jest on faktycznie identyczny z Konstytucją pod każdym względem. I jest on konstytucyjny dlatego, ponieważ daje Unii Europejskiej pełną osobowość prawną, a ponadto zdolność dokonywania swoich zmian bez konieczności zwoływania nowych konferencji międzyrządowych. Daje on Unii Europejskiej zdolność legislacyjnego panowania nad każdym aspektem naszego życia. Mówią mi, że nie powinienem się obawiać ponieważ flaga została zarzucona. Więc wciągnijcie inną wielką flagę przed tym gmachem! To nonsens - ten traktat w rzeczywistości decyduje o całym naszym życiu.
Prawda jest taka, że jesteście tchórzami, by przeprowadzić referendum.
Nie chcecie usłyszeć głosu narodów i obecnie imacie się totalitarnych metod, aby przepchnąć Traktat. Słyszeliśmy Pana Cohn-Bendit, że ci, którzy są przeciw Traktatowi są chorzy psychicznie. Słyszeliśmy, jak Pan Schultz mówił, że ci którzy odmówią wspierania nieuczciwości traktatu, zachowywać się będą jak naziści w latach 1940-ych. Myślę, że zwykły przeciętny obywatel Europy sam dojdzie, którzy z nas są naprawdę ekstremistami. I muszę powiedzieć: życzę narodowi Irlandii, życzę tym wszystkim, którzy wierzą w demokrację, wszelkich sukcesów w nadchodzących miesiącach. I mam nadzieję, że powiedzą oni głośno NIE! I mam nadzieję, że głos narodów Europy będzie usłyszany. Nie tylko wasz, klasy politycznej. Wy możecie być dzisiaj nawet zadowoleni z siebie.
Ale wiedzcie: będziecie w coraz większej pogardzie.
Patrz więcej: Chicken Run in the EU Parliament (20.02.2008)
czwartek, 11 czerwca 2009
goebbelsiki XXI
Kłamstwa Leskiego
Ponieważ K.Leski rozpowszechnia na mój temat fałszywe informacje, zamieściłem na jego blogu następujące wyjaśnienie:
Panie Leski.
Ponieważ rozpowszechnia Pan na swoim blogu kłamstwa na mój temat i wprowadza w błąd nowych blogerów i komentatorów - liczę, że znajdzie Pan w sobie dość odwagi, by zamieścić poniższe wyjaśnienie.
1.
Napisał Pan dziś m.in:
"To pan Aleksander Ścios regularnie odwiexza mój blog, by oceniać, zwykle za pomocą epitetów, całość mego pisania, a także mnie. Ja nigdy nie zrobiłem niczego takiego".
http://krzysztofleski.salon24.pl/110028,sluchaj-no-ty#comment_1479439
To kłamstwo. Robił Pan to wielokrotnie, w sposób bezczelny ingerując w dyskusję na temat zabójstwa księdza Jerzego.
Pod moim tekstem z października 2008 r, zatytułowanym "Czy IIIRP zaczęła się nad grobem księdza Popiełuszki" - zamieścił Pan następujący komentarz:
"O co tu chodzi?
Rozumiem jedno: że jacyś bliżej nieokreśleni "założyciele III RP" zamordowali ks. Popiełuszkę. Taka sugestia powtarza się w tytule i w tekście. Potem następuje fragment o dwóch nurtach, będący kiepskim uproszczeniem sytuacji w opozycji i w podziemiu. Nurtów było kilkadziesiąt, albo kilkaset, zależnie od stopnia szczegółowości analizy. Z osovbliwą tezą, że różnice uwidoczniły się w związku z mordem na księdzu. Nie, wtedy wszyscy zwarli szyki. Potem kolejne cytaty z tekstu z 1985, z obietnicą rozszyfrowania owych "ktosiów", którzy chcieli przelewu krwi. Ale rozszyfrowani nie zostają. Pada tylko nazwisko Onyszkiewicza, bez cytatu, i nagle cytat ze staruszka Lipińskiego. Potem - zdanie o Kuroniu. A raczej zbiór słów, bez orzeczenia, bez gramatycznego sensu. Trudno też pojąć, jak mają się do siebie kolejne tezy i cytaty. Można się zgubić: co pisze Ścios, kiedy cytuje Wieczystego, kiedy znów ten cytuje innych - i czy cytuje. Potem Wieczysty cytuje "Tygodnik Solidarność" (ale chodzi najwyraźniej o Tygodnik Mazowsze) - i wydaje się utożsamiać z tezą owego artykułu TM. Tak jak Ścios. Wreszcie mówić zaczyna Ścios już od siebie - i pojawia się teza kompletnie sprzeczna ze wszystkim, co dotąd było cytowane. By dojść do tezy o "strażnikach zbrodni po stronie solidarnościowej". Smutne to. Bardzo smutne. Przykro mi, muszę nazwać rzecz po imieniu: bełkot zakończony oszczerstwem.
2008-10-19 22:02
Krzysztof Leski 1827 2470"
http://cogito.salon24.pl/77742,czy-iii-rp-zaczela-sie-nad-grobem-ksiedza-popieluszki#comment_1143704
Następnie w kilkunastu dalszych komentarzach pod tym tekstem zachowywał się Pan jak człowiek niespełna rozumu, w sposób arogancki formułował absurdalne oceny i zarzuty oraz atakował mnie i moich gości.Zwracano na to Panu wówczas wielokrotnie uwagę.
To fakty, które każdy może sprawdzić.
2.
Napisał Pan dziś na temat mojego komentarza, (w odpowiedzi komentatorowi Habakukowi):
"To nie ten przypadek. Chodzi o treść - nigdy dotycząca postu, zawsze dotycząca mojej sprawności umysłowej, uczciwości, z jasnymi aluzjami, że jestem na czyjejś służbie, aż po wyraźną sugestię, że moja opozycyjność przed 1989 była fikcyjna, co mogłem odebrać tylko jako zarzut współpracy. Wystarczy?"
http://krzysztofleski.salon24.pl/110028,sluchaj-no-ty#comment_1479558
To kłamstwo. Nigdy nie formułowałem podobnych aluzji, tym bardziej dotyczących zarzutu współpracy. Pan to doskonale wie i Pan to przyznał, a mimo to wciąż stawia mi publicznie taki zarzut.
Proszę wskazać choćby jeden dowód na prawdziwość swoich słów, lub milczeć i nie łgać więcej na ten temat.
By odświeżyć Panu pamięć, a nowym użytkownikom tego forum dać zrozumieć z kim naprawdę mają do czynienia - przypomnę zdarzenie z listopada 2007 r, gdy nazwał mnie Pan "idiotą" i "gównem".
To są fakty, które każdy może sprawdzić pod tym linkiem:
http://cogito.salon24.pl/77542,salon-leskiego
Przestań więc Pan, Panie Leski pleść pierdoły o "aluzjach" i "atakach personalnych", bo przekracza Pan wszelkie granice cynizmu.
Ustalmy pewną rzecz. Ja nie mam najmniejszej przyjemności komentowania Pańskich tekstów i zdarzyło mi się to bodaj kilka razy.
Po pierwsze dlatego, że nie zawierają żadnych treści godnych uwagi, po drugie zaś, ponieważ mierzi mnie towarzystwo, które zatrudnia się u Pana w roli klakierów. Podobnie było przed dwoma laty, gdy pańscy wielbiciele (niejaki r306) groził mi w niewybredny, esbecki sposób. Dziś ma Pan innych pałkarzy. Ten sposób "zabezpieczania" Pańskiego bloga wzbudza we mnie odruch szczerej niechęci.
Mam natomiast prawo nie godzić się, by człowiek podobnej kondycji intelektualnej jak Pan, serwilista i manipulant kreował się na niezależnego publicystę, lub ferował "wyroki" i oceny w kwestiach wymagających rzetelnej wiedzy historycznej. Nie godzę się na to, ponieważ Pan jest ignorantem - podobnie jak 90 % tzw. dziennikarzy i publicystów w IIIRP, opierających swój "autorytet" na umowie o pracę, w tej lub innej firmie medialnej. Pańska wiedza na temat najnowszej historii to zbiór michnikowskiego, politpoprawnego bełkotu i propagandowych kłamstw. Może Pan na nią łapać równych sobie ignorantów, ale proszę nie próbować oszukiwać ludzi posiadających rzetelne wiadomości i przygotowanie.
Zaproponowałem Panu prosty test - zamieszczenia choćby jednego wpisu pod pseudonimem. Nie po to, by Pana obrazić , ale po to, by wskazać, jaka byłaby rzeczywista wartość pańskich tekstów - gdyby nie wznosiły ich "dziennikarskie" nazwisko i kolesiostwo z właścicielem forum. Ale Pan to doskonale wie.
Proszę zatem nie silić się na bycie kimś, kim Pan nie jest. To budzi tylko zażenowanie. Radzę pozostać przy "krótkich formach" literackich, opowieściach o kotkach i podobnych tematach, ilustrujących polskie problemy. Jak weźmie Pana ochota na atakowanie tekstów Ściosa - trzeba sięgnąć do źródeł, dokumentów, przedstawić dowody i racjonalne przesłanki. Nie pluć na oślep.Pisałem to już wielokrotnie, do podobnych Panu mędrków. A jeśli Pan tego nie potrafi - uczciwie jest milczeć.
Więc - uprzejmie proszę Panie Leski - niech Pan sobie odpuści "podszczypywanie" Ściosa, zaniecha kłamstw na mój temat i wprowadzania w błąd ludzi, którzy tu niedawno zawitali. Niech Pan nie próbuje gry z kimś, komu Pan nie zaimponuje i nie zagrozi.
http://krzysztofleski.salon24.pl/110067,amnezje-i-amnezyjki#comment_1481038
2009-06-11 12:05
Aleksander Ścios 301 4546
Bez dekretu
cogito.salon24.pl
Ponieważ K.Leski rozpowszechnia na mój temat fałszywe informacje, zamieściłem na jego blogu następujące wyjaśnienie:
Panie Leski.
Ponieważ rozpowszechnia Pan na swoim blogu kłamstwa na mój temat i wprowadza w błąd nowych blogerów i komentatorów - liczę, że znajdzie Pan w sobie dość odwagi, by zamieścić poniższe wyjaśnienie.
1.
Napisał Pan dziś m.in:
"To pan Aleksander Ścios regularnie odwiexza mój blog, by oceniać, zwykle za pomocą epitetów, całość mego pisania, a także mnie. Ja nigdy nie zrobiłem niczego takiego".
http://krzysztofleski.salon24.pl/110028,sluchaj-no-ty#comment_1479439
To kłamstwo. Robił Pan to wielokrotnie, w sposób bezczelny ingerując w dyskusję na temat zabójstwa księdza Jerzego.
Pod moim tekstem z października 2008 r, zatytułowanym "Czy IIIRP zaczęła się nad grobem księdza Popiełuszki" - zamieścił Pan następujący komentarz:
"O co tu chodzi?
Rozumiem jedno: że jacyś bliżej nieokreśleni "założyciele III RP" zamordowali ks. Popiełuszkę. Taka sugestia powtarza się w tytule i w tekście. Potem następuje fragment o dwóch nurtach, będący kiepskim uproszczeniem sytuacji w opozycji i w podziemiu. Nurtów było kilkadziesiąt, albo kilkaset, zależnie od stopnia szczegółowości analizy. Z osovbliwą tezą, że różnice uwidoczniły się w związku z mordem na księdzu. Nie, wtedy wszyscy zwarli szyki. Potem kolejne cytaty z tekstu z 1985, z obietnicą rozszyfrowania owych "ktosiów", którzy chcieli przelewu krwi. Ale rozszyfrowani nie zostają. Pada tylko nazwisko Onyszkiewicza, bez cytatu, i nagle cytat ze staruszka Lipińskiego. Potem - zdanie o Kuroniu. A raczej zbiór słów, bez orzeczenia, bez gramatycznego sensu. Trudno też pojąć, jak mają się do siebie kolejne tezy i cytaty. Można się zgubić: co pisze Ścios, kiedy cytuje Wieczystego, kiedy znów ten cytuje innych - i czy cytuje. Potem Wieczysty cytuje "Tygodnik Solidarność" (ale chodzi najwyraźniej o Tygodnik Mazowsze) - i wydaje się utożsamiać z tezą owego artykułu TM. Tak jak Ścios. Wreszcie mówić zaczyna Ścios już od siebie - i pojawia się teza kompletnie sprzeczna ze wszystkim, co dotąd było cytowane. By dojść do tezy o "strażnikach zbrodni po stronie solidarnościowej". Smutne to. Bardzo smutne. Przykro mi, muszę nazwać rzecz po imieniu: bełkot zakończony oszczerstwem.
2008-10-19 22:02
Krzysztof Leski 1827 2470"
http://cogito.salon24.pl/77742,czy-iii-rp-zaczela-sie-nad-grobem-ksiedza-popieluszki#comment_1143704
Następnie w kilkunastu dalszych komentarzach pod tym tekstem zachowywał się Pan jak człowiek niespełna rozumu, w sposób arogancki formułował absurdalne oceny i zarzuty oraz atakował mnie i moich gości.Zwracano na to Panu wówczas wielokrotnie uwagę.
To fakty, które każdy może sprawdzić.
2.
Napisał Pan dziś na temat mojego komentarza, (w odpowiedzi komentatorowi Habakukowi):
"To nie ten przypadek. Chodzi o treść - nigdy dotycząca postu, zawsze dotycząca mojej sprawności umysłowej, uczciwości, z jasnymi aluzjami, że jestem na czyjejś służbie, aż po wyraźną sugestię, że moja opozycyjność przed 1989 była fikcyjna, co mogłem odebrać tylko jako zarzut współpracy. Wystarczy?"
http://krzysztofleski.salon24.pl/110028,sluchaj-no-ty#comment_1479558
To kłamstwo. Nigdy nie formułowałem podobnych aluzji, tym bardziej dotyczących zarzutu współpracy. Pan to doskonale wie i Pan to przyznał, a mimo to wciąż stawia mi publicznie taki zarzut.
Proszę wskazać choćby jeden dowód na prawdziwość swoich słów, lub milczeć i nie łgać więcej na ten temat.
By odświeżyć Panu pamięć, a nowym użytkownikom tego forum dać zrozumieć z kim naprawdę mają do czynienia - przypomnę zdarzenie z listopada 2007 r, gdy nazwał mnie Pan "idiotą" i "gównem".
To są fakty, które każdy może sprawdzić pod tym linkiem:
http://cogito.salon24.pl/77542,salon-leskiego
Przestań więc Pan, Panie Leski pleść pierdoły o "aluzjach" i "atakach personalnych", bo przekracza Pan wszelkie granice cynizmu.
Ustalmy pewną rzecz. Ja nie mam najmniejszej przyjemności komentowania Pańskich tekstów i zdarzyło mi się to bodaj kilka razy.
Po pierwsze dlatego, że nie zawierają żadnych treści godnych uwagi, po drugie zaś, ponieważ mierzi mnie towarzystwo, które zatrudnia się u Pana w roli klakierów. Podobnie było przed dwoma laty, gdy pańscy wielbiciele (niejaki r306) groził mi w niewybredny, esbecki sposób. Dziś ma Pan innych pałkarzy. Ten sposób "zabezpieczania" Pańskiego bloga wzbudza we mnie odruch szczerej niechęci.
Mam natomiast prawo nie godzić się, by człowiek podobnej kondycji intelektualnej jak Pan, serwilista i manipulant kreował się na niezależnego publicystę, lub ferował "wyroki" i oceny w kwestiach wymagających rzetelnej wiedzy historycznej. Nie godzę się na to, ponieważ Pan jest ignorantem - podobnie jak 90 % tzw. dziennikarzy i publicystów w IIIRP, opierających swój "autorytet" na umowie o pracę, w tej lub innej firmie medialnej. Pańska wiedza na temat najnowszej historii to zbiór michnikowskiego, politpoprawnego bełkotu i propagandowych kłamstw. Może Pan na nią łapać równych sobie ignorantów, ale proszę nie próbować oszukiwać ludzi posiadających rzetelne wiadomości i przygotowanie.
Zaproponowałem Panu prosty test - zamieszczenia choćby jednego wpisu pod pseudonimem. Nie po to, by Pana obrazić , ale po to, by wskazać, jaka byłaby rzeczywista wartość pańskich tekstów - gdyby nie wznosiły ich "dziennikarskie" nazwisko i kolesiostwo z właścicielem forum. Ale Pan to doskonale wie.
Proszę zatem nie silić się na bycie kimś, kim Pan nie jest. To budzi tylko zażenowanie. Radzę pozostać przy "krótkich formach" literackich, opowieściach o kotkach i podobnych tematach, ilustrujących polskie problemy. Jak weźmie Pana ochota na atakowanie tekstów Ściosa - trzeba sięgnąć do źródeł, dokumentów, przedstawić dowody i racjonalne przesłanki. Nie pluć na oślep.Pisałem to już wielokrotnie, do podobnych Panu mędrków. A jeśli Pan tego nie potrafi - uczciwie jest milczeć.
Więc - uprzejmie proszę Panie Leski - niech Pan sobie odpuści "podszczypywanie" Ściosa, zaniecha kłamstw na mój temat i wprowadzania w błąd ludzi, którzy tu niedawno zawitali. Niech Pan nie próbuje gry z kimś, komu Pan nie zaimponuje i nie zagrozi.
http://krzysztofleski.salon24.pl/110067,amnezje-i-amnezyjki#comment_1481038
2009-06-11 12:05
Aleksander Ścios 301 4546
Bez dekretu
cogito.salon24.pl
Subskrybuj:
Posty (Atom)