WPŁATY POLSKI do EU 2014 :
17 mld 700 mln 683 tys. zł.
1 mld 492 mln / mies
czwartek, 9 grudnia 2010
wlk przyszłość p_o lszy III.* I ITI.
eurosoc dla bogatych.
W sobotę 27.11.2010 roku dziesiątki tysięcy Irlandczyków wyszło protestować w przenikliwym zimnie na ulicach Dublina. To był główny temat niedzielnego dnia na portalach BBC, Deutsche Welle i australijskiego ABC. Według organizatorów protestu, 150 tysięcy ludzi (policyjne szacunki mówią o 50 tysiącach) przemaszerowało pod Główną Pocztę – miejsca ogłoszenia niepodległości Irlandii prawie sto lat temu, w 1916 roku.
“Irlandia nie jest na sprzedaż, nie dla MFW” głosiły transparenty w odpowiedzi na “pożyczkową pomoc prawie 100 miliardów euro” zaoferowanej Irlandii przez UE i MFW. Pieniądze mają być spożytkowane na wspomożenie banków w Irlandii, które w zeszłym roku otrzymały już od rządu Irlandii 60 miliardów Euro. Banki owe są częścią europejskiego i światowego systemu bankowego, ktory to system bardziej niż obracaniem realnymi pieniędzmi zajmują się obracaniem pochodnymi –spekulacyjnymi fikcjami bez pokrycia.
Tych ostatnich jest znacznie więcej niż “realnego pieniądza” - roczny produkt światowy wynosi około 50 bilionów dolarów, a pochodnych jest ponad 600 bilionów. Wartość pochodnych, jak każdej fikcji, jest nieznana, ale zakładając, że jedna pochodna ma obciążenie jednego dolara to stosunek “realnego pieniądza” do pochodnych wynosi co najmniej 1:10, a każdy mieszkaniec tego globu, be względu na jego sytuację ekonomiczną, kolor skóry, wyznanie, zadeklarowany majątek i status, ma na karku 100 tys dolarów pochodnego długu.
W zamian za “pożyczkę” rząd Irlandii zobowiązał sie obniżyć płace, drastycznie zredukować etaty (co najmniej 25 tys miejsc pracy w budżetówce) i dramatycznie obniżyc wydatki. Nic dziwnego, że protestujący Irlandczycy mówią: “Nie jesteśmy po to by płacić za spekulantów”, “Dlaczego mamy płacić za banki? Euro i tak jest na wylocie.”
Skąd UE i MFW mają pieniądze na pożyczkę Irlandii? Odpowiedź jest banalnie prosta - Z drukarni.
Ani USA, główny płatnik MFW, ani sama UE nie mają realnych pieniędzy. Sytuacja USA zadłużonego po uszy w chińskich i japońskich bankach (wojna w Iraku i w Afganistanie była prowadzona za chińskie i japońskie pieniądze) jest tragiczna. Podobnie Europa. Według Eurostatu, wszystkie kraje Eurozone mają deficyt budżetowy (średnia wynosi 6,3%), a dług rządów Eurozone (wydatki w stosunku do przychodów rządów) to 79% ich produktu krajowego. Nie przeszkadza to MFW i UE w produkowaniu pustego pieniądza obniżającego wartoś euro i dolara.I oto chodzi. Słabsza waluta czyni produkty tańszymi. Gospodarka Niemiec opiera się na eksporcie. Podobnie gospodarka USA potrzebuje słabego dolara by wyjść z zapaści trwającej już prawie trzy lata.
Chociaż Hiszpania i Portugalia twierdzą stanowczo - to samo robiła Irlandia parę dni temu, że nie potrzebują wsparcia UE i MFW, ale rozbicie ich systemu bankowego wydaje się nieuniknione. Jeżeli Soros mógł sam jeden powalić kiedyś brytyjskiego funta, to szarańcza spekulantów poradzi sobie w tri miga z portugalskimi i hiszpańskimi bankami. O ile Portugalia ze swoją gospodarką stanowiącą 2% ekonomii Eurozone może spokojnie upaść i nikt tego poza zainteresowanymi nie zauważy (gospodarki Grecji i Irlandii stanowią odpowiednio 3 i 2% Eurozone), to Hiszpania stanowiąca 12% ekonomii Eurozone jest już poważnym problemem. Tym bardziej, że tam nożyce już poszły w ruch, kraj Don Kichota już cierpi na 20% bezrobocie, i nie za bardzo już jest tam co ciąć.
Ani portale Rzeczpospolitej, ani Polskiego Radia, TVP INFO czy Gazety Wyborczej nie odnotowały demonstracji w Dublinie, a przecież protestowało 1 do 3% mieszkańców Irlandii. To tak jakby zignorować przemarsz 400 tysięcy do miliona Polaków. Rzeczpospolita zamieściła jedynie krótką i niedokładną notkę o “szczegółach” “pożyczki”. Podobnie postąpiło TVP INFO używając wielce wymownego tytułu: Zielona Wyspa czeka na pomoc finansową. Gazeta Wyborcza jak zawsze pisała o rzeczach, które się nie wydarzyły;Trzeci bliźniak" wraca do PiS?, i martwiła się, że Pracownik litewskiego MSW neguje Holocaust .DlaPolskiego Radia Irlandia nie istnieje – ważniejszy dla radiowców jest problem związany ze spokojnym żywotem "nazistowskiego zbrodniarza". Rzeczpospolita oczywiście nie omieszkała poinformować o sprytnym Żydzie który wystrychnął na dudka Kolumbię.
Ż a d e n z polskich polityków wszelakiej maści nie skomentował protestów w Dublinie. A przecież są paralele z Polską. Premier Tusk obiecywał zamienić kraik nad Wisłą w drugą Irlandię. I pewnie ta jedna, jedyna obietnica mu się spełni. Szacuje się, że w przeciągu najbliższych 4 lat Irlandię opuści co najmniej 100 tysięcy młodych, wykształconych, i oczywiście bezrobotnych Irlandczyków.
http://jacekmichal.salon24.pl/254925,socjalizm-dla-bogatych
*******************
ANEKS.
*******************
ANEKS.
Superwizjer czy Superbajer? Tak czy owak coś się szykuje!
Nie obejrzałem wczorajszego Superwizjera choć początkowo miałem taki zamiar... Wystarczył mi trailer w którym tzw. naoczny świadek mówił, że podmuch silników rzucił nim o ziemię:
"oczyma wyobraźni" zobaczyłem wtedy "słynną brzozę" a wokół niej leżące na ziemi śmieci, których podmuch pracujących pełną mocą silników nie był w stanie ruszyć!
Info dla lemingów: jestem sobie w stanie wyobrazić, że śmieci zostały pod brzozą porzucone tuż po katastrofie lub zostały tam zniesione jako np. dary... wy lemingi kochane nie jesteście w stanie wyobrazić siły podmuchu pracujących pełną mocą silników odrzutowych:
"Stałem" kiedś ok. 250 m za kołującą tutką - wszystko wokół fruwało.
POdejrzewam, że wczorajszy Superwizjer był przenaczony nie tylko dla "młodych, wykształconych z dużych miast", ale był także swoistym "message in the bottle" wysłanym premieru Tusku..
Nasz prezydent (Miedwiedew) zapowiedział swojemu namiestnikowi (Bronkowi), że nie może być dwóch wersji tego samego wydarzenia!
Dzisiaj poinformowano, że Walter przekazuje władzę swojemu wspólnikowi Bruno Valsangiacomo...Oj coś się szykuje!
""Z okazji moich nadchodzących 74 urodzin, przypadających na początek stycznia 2011 i zgodnie z porozumieniem z listopada 2009 roku, przekazuję stanowisko prezydenta Grupy ITI mojemu partnerowi, przyjacielowi i współzałożycielowi Firmy - Bruno Valsangiacomo. Razem ze śp. Janem Wejchertem we trójkę sprawiliśmy, że przez ostatnie 20 lat Grupa ITI stała się wiodącą grupą w branży medialnej i rozrywkowej w Polsce..."
środa, 8 grudnia 2010
bezpruderyjne harcerki, Orwell, und wiki ( )
OVERTURE.
Komentarz z lubczasopisma: Nowe Peryferie
Jakby to pani delikatnie wytłumaczyć...
Szwedzkie prawo, pisane ze znacznym wkładem twórczym radykalnych feministek, przewiduje możliwość wycofania przez kobietę zgody na stosunek płciowy w jego trakcie, nawet już podczas penetracji, pomiędzy jednym a drugim ruchem frykcyjnym. Kontynuacja stosunku płciowego przez mężczyznę po wycofaniu zgody partnerki stanowi wedle szwedzkiego prawa gwałt.
Prawo nie precyzuje, co ma uczynić kobieta, by wycofać zgodę. Nie jest zupełnie jasne, w jaki sposób mężczyzna ma zostać poinformowany podczas czynności kopulacyjnych, będąc wówczas dosyć zajętym, że wcześniej udzielona zgoda na kopulację została właśnie wycofana. Może zatem zdarzyc się tak, że pierwsze trzydzieści sekund to stosunek płciowy za zgodą obu spółkujących stron, a dalej to już gwałt.
Dowcip szwedzki polega również na tym, że kobieta, która odbyla stsounek płciowy ochotniczo i z przyjemnością, może zmienić zdanie np. trzy dni po fakcie, i zawiadomić policję o faktycznym lub domniemanym przez siebie gwałcie, a policja i prokuratura zobowiązane są wszcząć dochodzenie. W sprawie Assange'a spółkował on w odstępie bodaj trzech dni z dwoma paniami, z których obie zeznały, że wyraziły wówczas na to zgodę.. Tej drugiej odechciało się dwa dni po fakcie, a tej pierwszej odechciało się po pięciu dniach, gdy usłyszala, że Assange przespał się z tą drugą.
Okoliczności te czynią życie płciowe Szwedow skomplikowanym i bogatym w nerwice, nie każdy bowiem jest na tyle przezorny, żeby do łóżka wybierać się we trójkę, z prawnikiem.
Prawo nie precyzuje, co ma uczynić kobieta, by wycofać zgodę. Nie jest zupełnie jasne, w jaki sposób mężczyzna ma zostać poinformowany podczas czynności kopulacyjnych, będąc wówczas dosyć zajętym, że wcześniej udzielona zgoda na kopulację została właśnie wycofana. Może zatem zdarzyc się tak, że pierwsze trzydzieści sekund to stosunek płciowy za zgodą obu spółkujących stron, a dalej to już gwałt.
Dowcip szwedzki polega również na tym, że kobieta, która odbyla stsounek płciowy ochotniczo i z przyjemnością, może zmienić zdanie np. trzy dni po fakcie, i zawiadomić policję o faktycznym lub domniemanym przez siebie gwałcie, a policja i prokuratura zobowiązane są wszcząć dochodzenie. W sprawie Assange'a spółkował on w odstępie bodaj trzech dni z dwoma paniami, z których obie zeznały, że wyraziły wówczas na to zgodę.. Tej drugiej odechciało się dwa dni po fakcie, a tej pierwszej odechciało się po pięciu dniach, gdy usłyszala, że Assange przespał się z tą drugą.
Okoliczności te czynią życie płciowe Szwedow skomplikowanym i bogatym w nerwice, nie każdy bowiem jest na tyle przezorny, żeby do łóżka wybierać się we trójkę, z prawnikiem.
STARY WIARUS340
O SPRAWIE WIKI:"( ) Praktycznym przykładem przemyślanej i podstępnej akcji przeciwko systemowi jest w mojej interpretacji rozgrywka za pomocą portalu WikiLeaks. Najpierw cierpliwie budowano tę markę poprzez ujawnianie podrzędnych niby-afer, co media chętnie kupowały. Potem pokazano „wstrząsający” wyciek poczty dyplomatycznej USA. Większość komentatorów oceniła, że nie ma tam informacji kompromitujących, ani w zasadzie nic szczególnego, co nie byłoby wcześniej znane, na czołówki gazet wybrano informacje w zasadzie plotkarskie. Powstaje pytanie, jaki jest cel starannie przygotowanego głośnego odpalenia tej afery. Jest oczywiste, że nie jest to indywidualna akcja właścicieli WikiLeaks, ani też przejaw ich chęci naprawienia świata poprzez ujawnianie rządowych afer. ( ) "wiecej na: http://kamaryla.blogspot.com/
W świetle Wikileaks. Żadna tam zdrada, tylko zwykłe tchórzostwo i pełne portki.
Leszku nie leć do Gruzji, my będziemy następni, Leszku nie stawiaj się im, zobaczysz oni nas pozabijają. Leszku zwariowałeś? Gadasz że uzbierałeś koalicję 100 milionów, ale bez Ameryki nie damy rady, nie mamy baterii Patriotów, jeszcze żaden marines nie stanął na naszej ziemi a ty fikasz ruskim ?
Leszku machnął ręką na takich pomocników i poleciał. A jak już zginął 2 lata później, to Miszcz Pijaru spojrzał na swoją ekipę w krótkich spodenkach i zarządził odprawę przed meczem. W pierwszych słowach zapytał: chcecie być następni, czy wolicie grać dalej w piłkę? Mizeria jego otoczenia zakrzyknęła pełną piersią: Chcemy kopać piłkę z tobą wodzu kochany jedyny, dotknięty ręką boską. Prowadź. Miszcz Pijaru odetchnął z ulgą. Po meczu łyknął paczkę valium, walnął setę i odważnie, bez trwogi, pogroził pięścią Jarkowi, oczywiście przed kamerami zaprzyjaźnionej telewizji. Skorzystał przy tym z groźnych min z pietyzmem studiowanych przed lustrem w domowej łazience.
Samiec Alfa uśmiechnął się z pogardą i rozkazał: Na kolana raby. Czołem do ziemi, wasza Mekka na wschodzie. Codziennie bić mi pokłony i bulić za gaz. Że co? Że za słono? W dupie to mam. Jak się któremuś nie podoba, to może skończyć w ćwiartki podzielony w jakimś jeziorku, i jeszcze wasze dzieci trafią za to do psychuszki. Paniali ?
Miszcz Pijaru w związku z tym zarządził: Chłopaki idziemy otworzyć jakiegoś Orlika, i piłkę mi zabrać, dziś walnę hattricka.
http://salsinatus.salon24.pl/
Subskrybuj:
Posty (Atom)