o * H e r o i z m i e

Isten, a*ldd meg a Magyart
Patron strony

Zniewolenie jest ceną jaką trzeba płacić za nieznajomość prawdy lub za brak odwagi w jej głoszeniu.* * *

Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków * * *


* "W ciągu całego mego życia widziałem w naszym kraju tylko dwie partie. Partię polską i antypolską, ludzi godnych i ludzi bez sumienia, tych, którzy pragnęli ojczyzny wolnej i niepodległej, i tych, którzy woleli upadlające obce panowanie." - Adam Jerzy książę Czartoryski, w. XIX.


*************************

WPŁATY POLSKI do EU 2014 :
17 mld 700 mln 683 tys. zł.
1 mld 492 mln / mies
40 mln d z i e n n i e

50%
Dlaczego uważasz, że t a c y nie mieliby cię okłamywać?

W III RP trwa noc zakłamania, obłudy i zgody na wszelkie postacie krzywdy, zbrodni i bluźnierstw. Rządzi państwem zwanym III RP rozbójnicza banda złoczyńców tym różniących się od rządców PRL, iż udają katolików

Ks. Stanisław Małkowski

* * * * * * * * *

poniedziałek, 7 lutego 2011

szto żże i budiet'


10 PRZYKAZAŃ SOKOLICH

    I  
Nie będziesz wciągał do Sokoła ani głosował za przyjęciem takich ludzi, o których nie wiesz jakimi byli dotąd, albowiem Sokolstwo nie jest zbiorowiskiem rozmaitej zbieraniny, lecz jest Zakonem. I lepiej jest, że będzie nas tysiąc, a dobrych Sokołów, niż dziesięć tysięcy, a ludzi ze zbrukanem sercem i czołem, z pociągiem do opilstwa i wszelakiej niepowściągliwości, z wrodzoną skłonnością do nieposłuchu i krzykactwa, zmoralną ślepotą, niezdolną widzieć druha i brata w kaźdym kto staje z nami i obok nas pod jednym znakiem. I lepiej zaiste być obcym komuś do ostatka, niż zdrużywszy się z nim i zabratawszy, wyrwać go później i wyrzucić, jak wyrzuca się wszelki chwast i zgniliznę.

 II.
Nie będziesz powierzał i pragnął urzędów i dostojeństw sokolich, którym dorównać nie zezwala ani chęć ani zdolność. Albowiem Sokolstwo to nie zaścianek, w którym dmie się i nadymaną bywa wszelka próżność, a każde dostojeństwo nasze i każdy urząd nasz to nie zabawa lecz twarda praca. Kto jaką sprawę miłuje całym sercem, ten jej pomaga, nie szkodzi, a niedbalstwo i chłód i niezaradność tych, których stawiamy na czele, szkodzi Sokolstwu bardziej, niż wszelka złość i głupota wrogów jego..

III.Będziesz pamiętał zawsze i wszędzie, kimkolwiek jesteś i czemkolwiek się trudzisz, żeś Sokół, a Sokół – to uczciwość, zacność i sumienność w spełnianiu tego, co Ci dano. Albowiem nie ten Sokołem jest co wrzeszczy na wszystkie strony świata: owom Sokół ja, ale ten i tylko ten, o którym powie choćby obojętny człek: znam ja Sokoła i szacunek dla niego mam.

IV.
Towarzysz, który z tobą pod jednym staje sztandarem, niechaj nie będzie tobie niskim lub małym, prostakiem lub nieukiem, człowiekiem bez znaczenia lub stanowiska, ale niech będzie tobie druhem i bratem, którego masz kochać i szanować, boć wszyscyśmy jednej matki dziećmi, a każde narzędzie pracy, którą spełniamy z myślą o niej, przez tę pracę dla niej i przez tę myśl o niej, jest równo zacnem i szlachetnem. albowiem gdyby Sokoli mieli dla tej prawdy mieć zamknięte serca i mózgi, toż nie Sokołami im być, lecz krukami, co głupie przed potopem i samolubne podczas potopu, kraczą i teraz piosenkę dawnego zabobonu i wykraczą sobie – później czy prędzej – zgubę i śmierć i, gorsze od nich, zapomnienie.
 

V.
Będziesz pamiętał zawsze we wszystkich myślach, we wszystkich słowach i we wszystkich czynach swoich, żeś synem ziemi wielkiej, tak wielkiej, iż na samą myśl o małej mocy jej w chwili pogromu serce ryczy z bólu, a tak nieszczęśliwej, iż nie było przed nia i nie będzie po niej takiej, jak ona, męczennicy, abyś pamiętając o tem uczuwał potrzebę zmężnienia sił ciała i ducha u siebie i wszystkich którzy nad tem jej męczeństwem boleją, a dawnej silnej wielkości z tęsknotą wyglądają.
 

VI. 
Będziesz kochał wszystko co jest chlubnem znamieniem twojem, różniącym cię od obcych, a w pierwszym rzędzie ojczystą mowę swoją i dlatego, że dźwięczną jest i piękną, i dlatego, że chcą ci ją wydrzeć i skalać. Będziesz jej tedy używał czystej, nieskażonej w stosunku ze swoimi dlatego, że śmiesznym byłby gołąb kraczący jak wrona, albo słowik skrzeczący jak sroka, będziesz jej używał do wszystkich obcych którzy u ciebie przybyszami są lub przybłędami, dlatego, że głupim byłby nawet w ich oczach, ktoby dobrowolnie ustępował im z chaty i roli swej, z przeszłości, sławy, ze zwycięstw i zdobyczy.

VII.
Będziesz pamiętał zawsze i wszędzie, że ziemia twoja obozem jest i warownią, w której majątek jednostki narodu majątkiem, a wróg wszelaki okrąża ją, aby plonem twej pracy utuczyć się i wzbogacić a ciebie i warownię twoją podać na głód i nędzę i pociski własnego szyderstwa: „żebrakiem jest i nędzarzem, a czemu głupi był, gdy zaspokajał swoje potrzeby, niepomny hasła: swój u swoich”.

VIII.Będziesz się uczył posłuchu dla woli tych, ktorych wybrałeś swoimi przewodnikami a to nie wtedy gdy wola ich z twoją zgodna, bo posłuch bez ofiary nie godzien zwać się posłuchem, bez którego nie masz jedności ani łączności w dobrej i złej doli, nie masz więc siły i wiary w jej potęgę. 

IX. 
Nie będziesz podawał w poniewierkę stroju sokolego, który jest i zaszczytną ozdobą i wszystkich kroków naszych publiczną kontrolą, owszem czujnym będziesz i bacznym, abyś, w szeregu stojąc i luzem idąc, dawał wyraz męskiej świadomości, że wdziawszy strój, przyjęłoś obowiązek wszystkim wiadomego przedstawiciela Sokolstwa, które twoją dostojnością dostojne jest, przez twój upadek z przyjaciół ma sędziów, z obojętnych szyderców, z wrogów grabarzy.

X.Wszystkie reguły powyższe będziesz miał w sercy i pamięci i będziesz przestrzegał ich myslą, słowem i czynem, a pomnąc, że mdłe ciało prawie nigdy twardej nie jest przybytkiem woli, będziesz to ciało krzepił w sokolni twojej i na boisku twem, w podchodach i wycieczkach, w bieganiu i dźwiganiu i we wszystkich trudach, które ciała twego ćwiczenia są, abyś wyzuł się wszelakiej niemęskości, braku odwagi i roztropności, z próżności i niedbalstwa, z lekkomyślności i ślepoty, z obojętności i nieposłuchu, z bezmyślności i żakostwa, co wszystko bywa u innych głupotą, a czasem śmiesznością, u Sokołów zaś nazywa się – zbrodnią! 

WERSJA SKRÓCONA:  

  1. Nie będziesz miał innych ojczyzn, jak tylko Polskę jedną i nierozdzielną,

  2. Nie pozwolisz brać nadaremno imienia ojczyzny swojej na pokrycie wstecznictwa, służalstwa i despotyzmu,

  3. Będziesz pamiętał o wszystkich rocznicach narodowych, święcić je będziesz w gnieździe twoim i drugich do święcenia pobudzać będziesz,

  4. Czcij i kochaj ojczyznę twoją, abyś sam na miłość i cześć zasłużył,

  5. Nie zabijaj ducha narodu twego,

  6. Nie kochaj obcej mowy, nie przekładaj jej nad Polską,

  7. Nie okradaj narodu twego z chwały i marzenia,

  8. Nie przekręcaj i nie poniewieraj dziejów ojczystych,

  9. Nie pożądaj łaski wrogów twojej ojczyzny,

  10. Ani godności, ani orderów, ani tytułów, które twych wrogów są.

    http://www.sokol-swiat-pracy.pl/10-przykazan-sokolich.html

 * * *




warianty A,B,C dla Polski

Polskie elity nie dorosły do utrzymania własnego państwa, ciagnąc prywatne korzyści, sprzedały je na wyścigi, obcym mocarstwom i zdegenerowały etos Polaka. Skoro najwięksi profitenci tego państwa nie dbają o nie, to co ma powiedzieć szary, ciemiężony obywatel? Pozostaje zatroszczyć się o biologiczne przetrwanie i resztki lokalnej kultury. W skali całego kraju widzę 3 warianty przyszłości:

Projekt A – Polska w domenie Niemiec.
Podział na 6 województw (landy: Pomorze, Prusy, Wielkopolska, Mazowieckie, Śląsk, Małopolska). Taki podział jest racjonalniejszy ze względów finansowych, posiadać może daleko posuniętą autonomię landów(województw), Sejmy landów z ordynacją typu JOW. Niewydolna stolica w Warszawie zlikwidowana, ponieważ teraz stolicą jest Berlin (dla skrócenia drogi (bez pośredników) do władców i ograniczenia biurokracji). Obowiązuje system prawa niemieckiego i normy techniczne. Są 2 języki urzędowe, ale bezpłatny i sprytny system nauczania niemieckiego sprawia, że po 5-ciu latach ponad 90% procent Polaków mówi płynnie po niemiecku, po10- latach każdy może czytać Goethego w oryginale, a po 15-tu wielu Polaków mówi lepiej po niemiecku niż rodowici Niemcy. Racjonalnie zorganizowany kraj, z niskimi podatkami, z lekkimi strukturami państwowymi i realnym samorządem, dobrze rozwija się gospodarczo i obywatele zaczynają odczuwać dumę z tej wspólnoty.

Projekt B – Polska w Koronie Brytyjskiej.
Warszawa nadal jest stolicą, ale Namiestnik Jej Królewskiej Mości czyści stolicę ze śmieci postkomunizmu i wprowadza racjonalną gospodarkę i prawo. Jezyk angielski jest już w powszechnym użyciu, ale kultuazyjnie w urzedach są 2 języki. Ordynacja wyborcza do Sejmu jest na wzór brytyjski. Cichą strategią Brytanii jest ekspansja w kierunku: Ukraina, Kaukaz, Afganistan, Pakistan. Na tej linii powstają bardzo nowoczesne magistrale transportowe naziemne, konkurencyjne szybkością dla linii lotniczych. Instytucje finansowe Londynu robią wielką ekspansję na wschod.

Projekt C – Polska w domenie Rosji
Warszawa jest stolicą i dystansuje się od kraju swoim bogactwem, na wzór moskiewski. Zasadniczą rolą Polski jest być krajem testowym dla rozwiązań organizacyjnych dla innych krajów Rosji. Ordynacja JOW do Sejmu zostaje wprowadzona, ale funkcjonuje -jak to zwykle w Rosji bywa. Polska uzyskuje jakieś tam wolności i prawa socjalne, ale głównie na papierze. Wszyscy musimy się cofnąć do mentalności obecnego prezydenta. Standardy rosyjskie wypierają polskie tak, jak gorsza moneta wypiera lepszą. Polskie wojsko zostanie, w nagrode, piekniej wyposażone i wysłane na pogranicze rosyjsko-chińskie. Gaz łupkowy w Polsce przejmuje Rosja.

Wariantów z podziałem Polski na zabory nie opisuję, bo to zbyt tragiczne scenariusze. Również katastrofalne będzie giełdanie (jak dotychczas) różnych dziwnych, fasadowych tworów politycznych i instytucjonalnych (pośrednik na pośredniku, nabijający sobie kabzę) na ciele społeczeństwa, co doprowadzi do jeszcze większej biedy i wybuchu nienawiści. Nie mam tu pretensji do wyczerpania tematu, chcę tylko zwrócić uwagę na możliwe warianty. 

http://epkun.salon24.pl/269258,projekty-abc-dla-polski
+++++++++++++++++++++++

Dobranocka dla Donka

Poszedł facet z buldogiem do parku, a tam odbywały się wyścigi hartów. buldog mówi do faceta:
- zapisz mnie proszę. na pewno wygram! zobaczysz...
- co ty buldog, nie dasz rady.
- mówię ci, że dam. proszę zapisz mnie

więc zapisał facet buldoga na wyścigi. po chwili wszystkie psy stanęły na starcie, a wśród nich buldog. sędzia dał znać, otworzyły się boksy i psy wystartowały. pierwsze okrążenie i buldog przebiega linię mety ostatni. właściciel zaniepokojony wydziera się z trybun:
- no i co? jesteś ostatni!
- spoko spoko
drugie okrążenie i pies znów przebiega przez metę na samym końcu. facet się wydziera:
- buldog, co jest?!
- spoko spoko
przed ostatnim okrążeniem pies znów ostatni przebiegł linię mety. facet krzyczy:
- buldog, co jest? dasz radę?!
- dam, spoko spoko
na ostatniej prostej pies znów był najgorszy i przybiegł na metę ostatni. po wyścigu podchodzi do niego pan:
- no i co? mówiłeś, że dasz radę. co jest buldog?
- no kurde nie wiem.

http://www.buldogangielski.info