WPŁATY POLSKI do EU 2014 :
17 mld 700 mln 683 tys. zł.
1 mld 492 mln / mies
środa, 25 maja 2011
niedoszłe autostradki zdradka
Bezpłatne autostrady czyli jak Hitler drukował pieniądze – Jarosław Ruszkiewicz
" Przywłaszczył sobie nietykalny mechanizm falsyfikacji i zaprzągł go do pracy dla dobra państwa. "
Przywoływanie doświadczeń III Rzeszy wydaje się z pewnością rzeczą wysoce niestosowną i takie wrażenie, zwłaszcza w Polsce, jest z całą pewnością zrozumiałe i uzasadnione. Gehenna Narodu polskiego w czasie II Wojny Światowej jest jeszcze otwartą, niezabliźnioną raną.
Uważam jednak, że w poszukiwaniu rozwiązań naszej tragicznej sytuacji w jakiej znaleźliśmy się w wyniku niemieckiej agresji i następującej po niej bolszewickiej okupacji, która tak naprawdę trwa do dziś, należy zejść nawet do piekła i diabła spytać o radę.
Jak ogólnie wiadomo, historię piszą zawsze zwycięzcy. Tak jest także w tym przypadku. Dużo wiemy o przebiegu samej wojny, trochę o zaprowadzaniu porządku powojennego ale prawie nic o przyczynach.
To co nas powinno szczególnie zainteresować a co było jedną z najważniejszych przyczyn wybuchu wojny, była polityka ekonomiczna III Rzeszy.
Gdy Hitler doszedł do władzy, dzięki poparciu finansowemu wielkiego kapitału i finansjery międzynarodowej - kraj był kompletnie zniszczony. Traktat Wersalski narzucił Niemcom drakońskie warunki spłaty reparacji wojennych. W praktyce, Niemcy miały zwrócić wszelkie koszty związane z prowadzeniem wojny wszystkim uczestniczącym w konflikcie państwom. Tym zwycięskim oczywiście.
Całkowita wysokość tych odszkodowań ocenia się na trzykrotność wszystkich istniejących w Niemczech własności.
Spekulacja na marce spowodowała jej upadek doprowadzając do inflacji jakiej świat przedtem nie znał. Taczka banknotów o wartości 100 miliardów marek starczała na bochenek chleba. Kasa państwa była pusta, niezliczone ilości domów, mieszkań, gospodarstw została zajętych przez banki i przeszły w ręce spekulantów. Warunki życia stały się opłakane. Nic podobnego nie wydarzyło się tam nigdy. Zniszczenie pieniądza pozbawiło ludność wszelkich oszczędności, spowodowało upadek jakiejkolwiek działalności gospodarczej i gospodarki jako całości.
Sytuację pogarszał dodatkowo Wielki Kryzys, który z Wall Street rozlał się na cały kapitalistyczny świat. Tak mniej więcej wyglądała sytuacja. Niemcom nie pozostawało więc nic innego jak umrzeć z głodu albo zerwać się z pęt finansowych oprawców.
Uważam jednak, że w poszukiwaniu rozwiązań naszej tragicznej sytuacji w jakiej znaleźliśmy się w wyniku niemieckiej agresji i następującej po niej bolszewickiej okupacji, która tak naprawdę trwa do dziś, należy zejść nawet do piekła i diabła spytać o radę.
Jak ogólnie wiadomo, historię piszą zawsze zwycięzcy. Tak jest także w tym przypadku. Dużo wiemy o przebiegu samej wojny, trochę o zaprowadzaniu porządku powojennego ale prawie nic o przyczynach.
To co nas powinno szczególnie zainteresować a co było jedną z najważniejszych przyczyn wybuchu wojny, była polityka ekonomiczna III Rzeszy.
Gdy Hitler doszedł do władzy, dzięki poparciu finansowemu wielkiego kapitału i finansjery międzynarodowej - kraj był kompletnie zniszczony. Traktat Wersalski narzucił Niemcom drakońskie warunki spłaty reparacji wojennych. W praktyce, Niemcy miały zwrócić wszelkie koszty związane z prowadzeniem wojny wszystkim uczestniczącym w konflikcie państwom. Tym zwycięskim oczywiście.
Całkowita wysokość tych odszkodowań ocenia się na trzykrotność wszystkich istniejących w Niemczech własności.
Spekulacja na marce spowodowała jej upadek doprowadzając do inflacji jakiej świat przedtem nie znał. Taczka banknotów o wartości 100 miliardów marek starczała na bochenek chleba. Kasa państwa była pusta, niezliczone ilości domów, mieszkań, gospodarstw została zajętych przez banki i przeszły w ręce spekulantów. Warunki życia stały się opłakane. Nic podobnego nie wydarzyło się tam nigdy. Zniszczenie pieniądza pozbawiło ludność wszelkich oszczędności, spowodowało upadek jakiejkolwiek działalności gospodarczej i gospodarki jako całości.
Sytuację pogarszał dodatkowo Wielki Kryzys, który z Wall Street rozlał się na cały kapitalistyczny świat. Tak mniej więcej wyglądała sytuacja. Niemcom nie pozostawało więc nic innego jak umrzeć z głodu albo zerwać się z pęt finansowych oprawców.
Naziści NSDAP po dojściu do władzy 1933 przeciwstawili się kartelowi banków międzynarodowych zaczynając „drukować” własny pieniądz. Za wzór posłużył tutaj Abraham Lincoln, który sfinansował wojnę drukowanymi przez rząd dolarami zwanymi „Greenbacks”. Wydać się to może paradoksalne ale niemiecki bank centralny, który z definicji był uprawniony do emisji pieniądza był tak jak inne banki „narodowe” w rzeczywistości instytucją prywatną. Coś takiego ma miejsce także dziś, starczy spojrzeć na największego drukarza dolarów – FED.
Hitler rozpoczął swój program kredytu narodowego opracowując plan robót publicznych. Projekty, które miały być finansowane z tego źródła obejmowały budowę infrastruktury przeciwpowodziowej, remonty budynków użyteczności publicznej, budowę nowych domów, dróg, mostów, kanałów i infrastruktury portowej. Słowem wszystko co miało służyć dobru wspólnemu i było warunkiem rozwoju kraju znalazło się w orbicie zainteresowań programu.
(Mam nieodparte wrażenie, że nasz kraj znajduje się obecnie w podobnej sytuacji…)
Koszt tych projektów został ustalony na miliard jednostek waluty narodowej. Miliard banknotów nie podlegających inflacji zwanych Certyfikatami Pracowniczymi Skarbu. Ten pieniądz, emitowany bezpośrednio przez rząd nie miał pokrycia w złocie lecz jego parytetem było wszystko co posiadało konkretną wartość. W praktyce certyfikat był pokwitowaniem wystawionym za roboty wykonane dla rządu.
Hitler mówił: „Za każdą wydrukowaną markę żądaliśmy równowartość jednej marki w postaci wykonanej pracy lub wyprodukowanego towaru.” Pracownicy wydawali potem te certyfikaty nabywając inne towary i usługi, tworząc w ten sposób miejsca pracy dla innych.
W praktyce naziści znacjonalizowali system bankowy odzyskując suwerenność monetarną. Odebrali prywatnym bankierom przywilej tworzenia pieniądza. Emisja pieniądza pozbawionego już na starcie obciążenia długiem, który służył finansowaniu robót publicznych, tworzył miejsca pracy, popyt i podaż na produkowane towary zapobiegała skutecznie powstawaniu długu publicznego.
Oznaką głupoty i ekonomicznej ignorancji jest mówienie, że nie można wybudować np. drogi bo nie ma pieniędzy. To obecny, lichwiarski system każe nam wierzyć, że gdzieś tam jest jakiś Marcin Golden, który posiadając szkatułę ze złotem jako jedyny ma prawo drukować pieniądze, które następnie pożyczy nam na duży procent.
Pieniądze są jedynie jednostką miary wartości. W momencie gdy ktoś posiada materiały i możliwości do przetworzenia to już można emitować pieniądze będące ekwiwalentem wykonanej pracy. Hitler połączył pieniądz z pracą uruchamiając w ten sposób samo nakręcający się mechanizm prosperity i rozwoju ekonomicznego.
Dzisiejszy system lichwy sam wymusza i projektuje cykle ekonomiczne. Zawsze jednak na swoją korzyść. Efektem tych radosnych działań jest coraz większe zadłużanie się państw i poszczególnych obywateli. Emisja pieniądza, który nie jest już oparty na żadnym praktycznie parytecie a powstaje jako dług jednym kliknięciem myszki pozostawiona jest w rękach prywatnych. Konsekwencją tego jest praktyczna prywatyzacja polityki, gdzie kukiełki wystawione na widok publiczny przez posiadaczy drukarek do pieniędzy udają, że strasznie się o nas, obywateli martwią.
W ciągu zaledwie dwóch lat problem bezrobocia w Niemczech został zlikwidowany i kraj stanął na nogach. Posiadał własny pieniądz, solidny, stabilny i nie obciążony długiem, zero inflacji. Ceny stabilne, płace adekwatne do pracy, brak długów czyli brak zależności od bankierów. I to w momencie gdy miliony osób w USA i innych państwach opanowanych przez system Wielkiej Lichwy było bez pracy i żyło z zasiłków. Był to jednym słowem system zbyt niebezpieczny dla prywatnych twórców pieniądza z powietrza bo gdyby rozprzestrzenił się na inne kraje oznaczałby nieuchronna zagładę Marcinów Goldenów.
(Znowu jakoś dziwnie przychodzi mi na myśl nasz kraj, gdzie eksport złotej, szlacheckiej wolności był zagrożeniem dla zamordystycznych monarchii otaczających Rzeczpospolitą).
Niemcom udało się odbudować wymianę z zagranicą mimo odmowy kredytowania przez banki międzynarodowe. W marcu 1933 roku, a więc zanim ruszył jeszcze nazistowski program naprawy finansów, żydostwo światowe wypowiedziało otwartą wojnę ekonomiczna z Niemcami. Biorąc pod uwagę wpływy Żydów na finanse i bankowość łatwo zrozumieć trudności jakie napotykał handel zagraniczny.
Niemcy obeszli to jednak tworząc system wymiany barterowej towarów i usług omijając w ten sposób wrogie instytucje finansowe. System miał ponadto tę zaletę, że nie tworzył deficytu handlowego i zadłużenia.
Jednym z pomników tego eksperymentu gospodarczego jest istniejąca do dziś sieć bezpłatnych autostrad.
Na stalinowskim procesie w 1938 roku jeden z oskarżonych, C.G. Rakowski, bliski współpracownik Lwa Dawidowicza Bronstaina (vel Trocki), powiedział:
„Hitler przywłaszczył sobie przywilej produkowania pieniędzy, nie tylko tego fizycznego ale także tego finansowego. Przywłaszczył sobie nietykalny mechanizm falsyfikacji i zaprzągł go do pracy dla dobra państwa… Jeśli ta sytuacja rozprzestrzeniłaby się i zainfekowała także inne państwa to możecie sobie wyobrazić kontrrewolucyjne konsekwencje”
Istnienie Wielkiej Lichwy zależy od emisji pieniądza pożyczanego państwom potrzebującym kapitału. Polityka Hitlera oznaczała ich zgubę.
Myślę, że można znaleźć wiele analogii między sytuacją dzisiejszą naszego kraju a Niemcami z 1933 roku. Pytanie tylko, czy znajdzie się w końcu w Polsce polityk umiejący zliczyć do trzech, który będzie potrafił wyciągnąć wnioski i wprowadzić je w życie.
Obecny rząd ani przyszły, najprawdopodobniej pisowski, nie gwarantuje absolutnie żadnych zmian. Dlatego wszelkie walki toczone o dostęp do konfitur są jedynie podrygami zaślepionych rządzą władzy kukiełek. Z interesem narodowym nie mają nic, absolutnie nic wspólnego.
Jarosław Ruszkiewicz
(SpiritoLibero)Obecny rząd ani przyszły, najprawdopodobniej pisowski, nie gwarantuje absolutnie żadnych zmian. Dlatego wszelkie walki toczone o dostęp do konfitur są jedynie podrygami zaślepionych rządzą władzy kukiełek. Z interesem narodowym nie mają nic, absolutnie nic wspólnego.
Jarosław Ruszkiewicz
http://www.bibula.com/?p=33589
++++++++++++++++++++++++++++
Halo Szpicbródka, czyli ostatni występ króla kasiarzy
Napisane przez admin 114 dni temu Biznes i ekonomia
http://biznes.interia.pl — Tusk i Rostowski odgrywają przed społeczeństwem teatr i drenują publiczną kasę. Czytaj więcej
Co Tu- gadać
Dziękujemy Panie Prezydencie!
Inicjatywa uczczenia w Polsce 100-lecie urodzin Ronalda Reagana
Dołącz do akcji!
* wpisz się do księgi pamiątkowej
* przekaż dalej informacje o akcji
Dołącz do akcji!
* wpisz się do księgi pamiątkowej
* przekaż dalej informacje o akcji
moje komentarze
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Pan @rajder135
-- może adresy tych zniszczonych kościołów w Polsce
przez komunistów .
Oczywiście pełna zgoda , kościoły były niszczone
przez komunistów w Rumuni , ZSRR , Czechch
ale nie w Polsce. --
Niestety, ma Pan błędne informacje. Kościoły były namiętnie niszczone na tzw. ziemiach odzyskanych. Np. na miejscu fary w Pile, wysadzonej w powietrze, stoi hotel. Ale przykładów jest mnostwo, z tym, że na ogół dotycza niedużych wsi. Chocby Rów pod Mysliborzem, z tego co umiem wygrzebać w pamięci. Trzy koscioły w Głogowie (te ostatnie wypalone, ale dało się je zakonserwować).
Pan @Torishiba
Dla mnie okładka jest idiotyczna nie ze względu na to, że krzyż, tylko na jej istotną treść, w której krzyż jest elementem rebusa rozwiązanego obok - że główna partia opozycyjna to "herezja" i "sekta", a pamięć o śmierci przed ledwie rokiem prezydenta i kilkudziesięciu innych osób z elity państwa w niewyjaśnionej katastrofie jest szkodliwa dla Kościoła. W cywilizowanym kraju tylko wariat kupiłby tak głupią gazetę albo zamieścił w niej reklamę. Z Polską niestety jest inaczej i to nie świadczy o nas dobrze. A mimo, że podzielam Pańską niechęć do mocnych słów, autora koncepcji tej okładki uważam za idiotę albo hultaja.
Pan/i @Torishiba
Jedną z podstawowych zasad życia chrzescijańskiego jest nasladowanie Chrystusa. Chrystus jest naszym Mistrzem, naszym - jak to sie dzis mówi - "Guru". Chrystus cierpiał niewinnie za nas i dla naszego zbawienia. Dlatego cierpienia, ktore spadają na chrzescijanina, winien on rozpatrywać w związku z cierpieniem Chrystusa na krzyżu, ktore było - jak przyzna każdy czlowiek z elementarną wyobraźnią - potworne w sensie fizycznym i duchowym. Nasze cierpienia winniśmy ofiarowywać Bogu Jedynemu, tak, jak Chrystus ofiarował Mu swoje, w nadziei, ze wyniknie z tego jakies dobro, tak, jak z Jego ofiary wynikło nasze zbawienie.
W tradycji katolickiej - w ktorej nie uczestniczę, ale staram sie ją obserwować i rozumieć - wystrój Grobu Pańskiego ma własnie aktualizować w wiernych ich łączność z Chrystusem i łączność ich cierpień - w zyciu prywatnym i publicznym - z cierpieniem Chrystusa. NADAWAĆ SENS CIERPIENIU.
Dlatego przywołanie smoleńskiego tupolewa i tej strasznej katastrofy - która dotknęła nas, Polaków, w naszym zbiorowym bytowaniu, i to w jaskrawo widocznej więzi z grzechami,jakie popełniamy w tym bytowaniu wobec siebie wzajemnie i wobec naszej zbiorowosci - jest w Grobie Pańskim zupełnie oczywiste i wręcz dziwie się, że nie było powszechne. Trudno sobie bowiem wyobrazic coś z minionego roku, co bardziej potrzebuje nadania chrzescijańskiego sensu niz to niewyobrażalne nieszczęście. No, może jeszcze zeszłoroczne powodzie.
A teraz prosze mi wyjasnić - bo tego za nic nie rozumiem - co się Panu/i w tym Grobie Pańskim nie podobało?
Pan młody jest...
Oburzenie, perswazja - są zupełnie nie na miejscu. Trzeba spokojnie patrzeć z boku jak nimi telepie i w miarę możliwości dokładać im do pieca - tak, jak oni do tej pory dokładali.
Co tu gadać,
+++++++++++++++++++++++++++++++++++
APPENDIX.
21.05.2011 10:05 12 komentarzy
Jak to Nadludzie napluli Polsce w twarz
Uwaga na prowokatorów !
Szanowni czytelnicy!
Prawda i szlachetność nie boi się kłamstw , oskarżeń oraz prowokacji!
Odcinam się od komentarzy ludzi posiadających nicki zamiast nazwisk. Jest to jawna prowokacja wymierzona w ruchy anty-NWO , PPN i ludzi skupionych w szeregach prawdziwej opozycji anty rządowej !
Prowokacje ze strony klakierów rządu są stałym elementem gry i dezinformacji społecznej (toczonej na wielu portalach internetowych) ...
Nie dajcie się sprowokować i wciągnąć w komentarze odciągające uwagę od tekstów ! To tylko prowokacja !
Poza oszczerstwami ludzie Ci nie mają nic do powiedzenia, zaoferowania i przekazania!
Nie dajmy się ośmieszyć i zdyskredytować w oczach internautów i społeczeństwa! Tak działały i działają służby bezpieczeństwa rękoma prowokatorów !
Wojciech Dydymus Dydymski
Dobrze, aby ludzie zrozumieli wreszcie, iż w dzisiejszych czasach ich życie w dużej mierze zależy od dokonywanych przez nich wyborów politycznych.
Dlatego tak ważny jest w dzisiejszych czasach dobrze oddany głos...
Ten głos może zadecydować o tym czy jutro my i nasze dzieci będziemy nadal żyli i czy będziemy naprawdę wolni a nie tylko zdemoralizowani ( dzisiaj mylimy wolność z demoralizacją społeczną, ekonomiczną…) Przestańmy być zabawkami partii, przestańmy ufać medialnej nagonce i wynikom badań opinii publicznej …
Polityka rolna, energetyczna, polityka zależności polski od sił zewnętrznych wszystko to wpływa na Polskę i każdego jej obywatela... Jeśli wybierzemy ludzi zależnych od sił zewnętrznych nigdy nie będą oni działali na korzyść Polski i Polskiego narodu!
Tak trudno to zrozumieć…
Rząd depcze wolność słowa i po cichu terroryzując społeczeństwo przejmuje władze nad oszołomionym narodem …
Zastanówmy się, czemu służy prywatyzacja?! Czemu służy wywłaszczenie?! I czemu służą tzw. reperacje wojenne dla narodu wybranego?! Wszystko to służy upodleniu polski i kłamstwu!!!
Jak na razie Polacy są totalnie obojętni i nieodpowiedzialni w swych wyborach kierując się igrzyskami sensacji a nie rozumem i wizją przyszłości?...
Odpowiedzialność polityczna stanowi o naszej przyszłości i dobrze, aby uzmysłowił to sobie każdy polak...
Naprawdę dzisiaj jest bardzo prosto zasnąć ze świadomością wolności, ale trudniej nam będzie obudzić się w państwie totalitarnym, do którego nieubłaganie dążymy za sprawą polityki realizowanej świadomie przez Polskie pseudo władze...
Obudźcie się Polacy, bo wszystko jest polityką: ceny, praca, ubezpieczenia, żywność, szczepionki.... I to wszystko zależy od waszego wyboru- wybierając znów tych samych ludzi możecie być pewni, że dokończą oni dzieło zniszczenia i wyprzedaży Polski...
Będzie to trwało dopóty każdy z was drodzy wyborcy nie stanie się niewolnikiem i własnością nowych Panów, którzy wjadą do Polski na grzbietach Polskich polityków...
Z pokolenia na pokolenie będziecie pracować na roli i w fabrykach nowych panów...
Trudno będzie zmienić coś w Polsce i mentalności polaków skoro mamy zaściankowe poglądy i ponad 80% ludzi niepełnosprawnych intelektualnie, co przejawia się w niemocy i obojętności względem sytuacji polski...
Polaku spójrz na swoje życie, na swój portfel oraz na otaczający Cię świat: obce fabryki, sklepy… a gdzie Polska! (What whore Poland?! וואס נאַפקע פוילן ?!)
Polska polityka to grupa ujadających ze strachu ratlerków, które wystarczy przestraszyć, aby zobaczyć ze zakamuflowane oblicza posiadają inną (prawdziwą) twarz… twarz prostaka, który za pomocą krzyku skrywa brak wiedzy, kompetencji, inteligencji i słomę w butach...
(ale to wasze wybory!- na inne widać was nie stać- tanie igrzyska polegające na sprzedaży wyborców (niewolników) są lepszą rozrywką dla Panów jak i oszalałego tłumu)
Wyhodowanie takiego stada marionetek politycznych jest sprawą odpowiedniego doboru Gombrowiczowych gęb na pierwszych miejscach list wyborczych...
Odgórnie, kolektywnie, ustala się, kogo naród już wybrał…a wszystko to zostanie ustalone przed wyborami … Gdzie podziała się mądrość narodu Polskiego?! Rozsądek?!
Każda gębą za pomocą kiełbasy wyborczej, obietnic i nagonki na kolegów z pseudo opozycji wzmacnia swoją pozycje za pomocą zmanipulowanych mediów i badań opinii publicznej...
Oto wielka polityka kukiełek sterowanych przez obcych koalicjantów...
Czym się tu zachwycać prywatyzacją, uległością wobec Żydów (wywłaszczenie, podatek koszerny, reperacje za kłamstwo historyczne?!), wobec Unii Europejskiej, USA czy Rosji...
Tak postępują i postępowały „rządy zależne” kolonii wielkich mocarstwa ...!
Manipulacja zamienia nasze talerze i szpitale w pola bitew gdzie za pomocą chemii kształtuje się ludzkie umysły od kołyski aż po grób...
Polski rząd nie jest moim rządem a ta Polska nie jest moją wymarzoną Polską tylko kolonią karną rządzoną przez zaplutych globalistów i syjonistów o zmienionych w 1945 roku nazwiskach, którzy kupili sobie władze przy okazji dzielenia tortu na „okrągłym stole”.
Czuje się, tak jakby Wałęsa, Tusk, Kaczyńscy, syjoniści, masoni i inne postacie Gombrowiczowskiej farsy napluli mi i całemu narodowi w twarz…
Rząd ma w d... wolność słowa, opinie niezależnej opozycji, wolnej prasy…
Rząd olewa emerytów, rencistów, kibiców, niewolników marketów, pracowników sprzedanych fabryk, podatników i Polską przyszłość…
Polska to fabryka niewolników, obóz koncentracyjny obojętnych na swój los istot nierozumiejących potrzeby zmian na samej górze, bowiem parafrazując słowa zapisane w Biblii: jak i w górze …tak i na dole.
Warto też przypomnieć sobie słowa wypowiedziane w „Weselu” Wyspiańskiego:
Miałeś, chamie, złoty róg,
miałeś, chamie, czapkę z piór:
czapki wicher niesie,
róg huka po lesie,
ostał ci się ino sznur,
ostał ci się ino sznur.
Polacy idźcie na wybory, idźcie i głosuje na partie spoza sejmu to ostatnia deska ratunku dla zniszczonej i sprzedanej Polski…
Wojciech Dydymus Dydymski