o * H e r o i z m i e

Isten, a*ldd meg a Magyart
Patron strony

Zniewolenie jest ceną jaką trzeba płacić za nieznajomość prawdy lub za brak odwagi w jej głoszeniu.* * *

Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków * * *


* "W ciągu całego mego życia widziałem w naszym kraju tylko dwie partie. Partię polską i antypolską, ludzi godnych i ludzi bez sumienia, tych, którzy pragnęli ojczyzny wolnej i niepodległej, i tych, którzy woleli upadlające obce panowanie." - Adam Jerzy książę Czartoryski, w. XIX.


*************************

WPŁATY POLSKI do EU 2014 :
17 mld 700 mln 683 tys. zł.
1 mld 492 mln / mies
40 mln d z i e n n i e

50%
Dlaczego uważasz, że t a c y nie mieliby cię okłamywać?

W III RP trwa noc zakłamania, obłudy i zgody na wszelkie postacie krzywdy, zbrodni i bluźnierstw. Rządzi państwem zwanym III RP rozbójnicza banda złoczyńców tym różniących się od rządców PRL, iż udają katolików

Ks. Stanisław Małkowski

* * * * * * * * *

środa, 15 czerwca 2011

PO( ) w likwidacji

Zamanifestujmy wszyscy razem 30 czerwca z Solidarnością w Warszawie! Pamiętajcie, że Rząd boi się tylko silnych!






 (  )
... monarchie czy dyktatury rodzinne sa z reguly systememi o dluzszym okresie zycia niz systemy mniej uporzadkowane. Sa one tez trwalsze w przypadku poddania ich zaburzeniom. Dla przykladu Imperium Romanowych przetrwalo dluzej (ponad 300 lat) niz nastepujacy po niej system demokracji parlamentarnej (Kierenski i inni) oraz nastepujaca po nim w nastepstwie wydarzen dyktatura komunistyczna, ktora zreszta miala dzialanie stabilizujace. Nasza Umeczona Ojczyzna przetrwala rozbiory, rzady parlamentarne oraz dyktature Pilsudskiego w formie spolecznej praktycznie nienaruszonej wlasnie ze wzgledu na nietknieta hierarchicza strukture spoleczna, w ktorej srodki produkcji byly prywatna wlasnoscia ograniczonej czesci spoleczenstwa.  Dopiero jej obalenie przez narzucony krajowi sila rezim komunistyczny dokonalo praktycznej likwidacji prawdziwej Polski zamieniajac ja na  obecny dziwny i niestabilny kogel mogel socjalno-etniczny.
Taka sytuacja wystepuje takze, z roznym natezeniem, w innych krajach Europy. Jest to stan analogiczny do stanu cieczy. Pewne korelacje socjalne jeszcze istnieja ale sa znacznie slabsze niz w ukladach  wyjsciowych. Czym bowiem sa korelacje wystepujace w systemach spolecznych gwarantujace ich stabilnosc  oraz odpornosc na zaburzenia? Sa one silami przyciagania jakie zawsze istnieja miedzy ludzmi nalezacymi do tej samej rasy, wyznajacymi ta sama religie, poslugujacymi sie identycznym jezykiem i majacymi wspolna tradycje kulturowa. Sa to dokladnie te same czynniki, ktore powoduja powstanie np get polskich w duzych aglomeracjach USA , Anglii, Kanady czy Australii. Podobne getta tworza zreszta emigranci nalezacy do innych nacji. Dla organizmu macierzystego te getta sa wrzodami i czynnikami destrukcyjnymi. Tak jest bez wzgledu na intencje osob je zamieszkujacych a takze bez wzgledu na ewentualne sympatie istniejace pomiedzy poszczegolnymi osobnikami nalezacymi do populacji gospodarzy i gosci.
Na gruncie europejskim najgrozniejszym patogenem imigracyjnym jest populacja zydowska toksyczna dla panstw-gospodarzy zwlaszcza po opanowaniu  Rosji Radzieckiej w wyniku puczu  tzw.  rewolucji pazdziernikowej.
Mamy oczywiscie takze klopoty z populacja cyganska czy narastajaca imigracja mahometan ale ta pierwsza stanowi glownie element kryminalny, nie majacy praktycznie wplywu na swiadomosc spoleczna ogolu,  a druga jest jak dotad tylko uciazliwa ze wzgledu na niekompatybilne z naszymi obyczaje kulinarno-religijne oraz styl zycia z zasilkow socjalnych co , rzecz jasna, obciaza budzet kraju -gospodarza. Inaczej jest z diaspora zydowska, ktora obecnie porzucila juz na ogol rzucajace sie w oczy roznice w ubiorze oraz wlada mniej wiecej poprawnie jezykiem panujacym na terytorium kraju-gospodarza. Owa asymilacja nie zmienila jednak glownych cech typowych dla imigracji zydowskiej gdziekolwiek by ona nie byla. Sa nimi solidarnosc rasowa oraz sklonnosc do zdrady politycznej  i oszustw finansowych skierowanych przeciwko populacji gospodarzy. Sprzyja temu doglebna znajomosc psychologii gospodarzy oraz, wykuta przez wieki, technika  manipulacji. Ta zas ulatwiona jest obecnie opanowaniem przez srodowiska zydowskie srodkow masowego przekazu w postaci gazet i telewizji, szkolnictwa a takze produkcji filmowej. Dzieki temu ma ona praktycznie monopol na formowanie swiadomosci spolecznej populacji gospodarzy i ksztaltowanie go w takim kierunku jaki jest dogodny dla interesow sub-populacji pasozyta.
Podstawowym bledem jaki popelnia ogol populacji gospodarzy jest przyjecie za dobra monete podsuwanych im pogladow o identycznosci celow populacji gospodarza i populacji patogenow socjalnych.
Niestety wszyscy ludzie bracmi nie sa gdyz zyjemy w systemie, w ktorym powodzenie jednego jest kleska drugiego. Zamoznosc, wplywy polityczne czy kierunek rozwoju gospodarczego kraju posiadaja rozne priorytety w roznych sub-populacjach. Dla przykladu, Polacy, maja uzasadnione roszczenia w stosunku do nowo powstalych krajow osciennych takich jak Litwa, Bialorus czy Ukraina. Sa to roszczenia i pretensje terytorialne, finansowe, majatkowe i ideologiczne.
W krajach tych istnieja jeszcze, mimo lat przesladowan i morderstw, liczna diaspora polska. Ludzie ci, ktorych Polska praktycznie opuscila  nie z wlasnej woli w roku 1945 a czesciowo takze i wczesniej w wyniku traktatu ryskiego, maja naturalny interes do utrzymywania wiezi z Macierza a takze do odwrocenia niekorzystnych dla nich i dla Polski zmian. Maja oni takze poparcie pewnej czesci polskiej populacji, ktorzy z owych ziem pochodza.
Z tego wzgledu rzady i narody Litwy, Bialorusi czy Ukrainy patrza wrogo na owa faktycznie niechciana mniejszosc polska gdyz widza w niej, nie bez racji, potencjalna piata kolumne. Jest nie do pomyslenia aby przedstawiciele polskiej mniejszosci kontrolowali system rzadzacy w tych krajach. Po prostu interesy tej mniejszosci sa i beda zawsze wrogie samej idei istnienia panstwa obecnych, i miejmy nadzieje, tylko tymczasowych gospodarzy. 
W podobnej sytuacji jest zreszta takze Polska w stosunku do mniejszosci niemieckiej oraz osadnictwa rosyjskiego czy tez zydowsko-rosyjskiego, ktore powstalo zwlaszcza po roku 1945. Interesy tych populacji, ich tradycje i dazenia sa  wrogie istnieniu Panstwa Polskiego jako samodzielnej politycznej struktury w Europie. Stad populacje owe staraja sie zniewolic swoich gospodarzy przez wplatanie ich w zaleznosci zewnetrzne, ktore patogen uwaza za jemu przyjazne.Poprzednio takim zewnetrznym patronem, ktory gwarantowal istnienie i prosperowanie srodowisk mniejszosciowych byl ZSRR. Obecnie role ta pelni Unia Europejska. Wspolczesne media w formie publikacji prasowych, beletrystki, filmow czy seriali propaguja rzekome zalety nalezenia do wspolnoty europejskiej oraz multikulturowosci. Mam niekiedy wrazenie, ze wielu odbiorcow nie zdaje sobie nawet sprawy z tego ze wspolczesna kultura masowa jest w gruncie rzeczy narzedziem propagandy politycznej poprawnosci sluzacej do fragmentyzacji spoleczenstw narodowych. 
********
http://bobolowisko.blogspot.com/

PS.

Mokre sny Chudego z Sopotu i Grubego z Kondonparade

Ach, gdyby tak się dało Ziobro i Kaczyńskiego postawić przed Trybunałem Stanu...

..Russkoj Dumy.

Nie przepuścili by im towarzysze radzieccy. Pancerni. Jak ci czterej. Wasyl Semen czołg prowadził i komu to przeszkadzało? Moczarowi? Do dzisiaj napierdalają w puste łby Polaczków, aż dzwoni.

Tylko, do kurwy nędzy, dlaczego ten Grigorij nazywa się Saakaszwili???

A teraz co nam zostało? Buda Ruska? Podpalić czy na obóz zamienić?

Kurwa, fantom jakiś czy co?

No bo, powiedzmy sobie szczerze, jak czekista posiadaczowi papierów wartościowych, nam do mokrej roboty trzeba było albo Ryśka z SB, albo towarzyszy radzieckich.

Ale zawsze musi być ten pierwszy raz. Chrzest bojowy. Grzech założycielski. Żelazna ręka. Kojące ciepło, rozlewające się po piersi...

Przebudzenie.

Stara!!!

Pościel do wymiany!
http://impertynator.blogspot.com/ 

PS 2.

Zainstaluj Democri-C

 

Kryzysu jeszcze na zielonej wyspie Krainy Miłości nie ma, ale to nie znaczy, że jej obywatele, zwłaszcza ci młodsi, wykształceni, z wielkich miast, obyci z technologią i władający jezykami obcymi, nie powinni zająć się rekreacyjnie, w wolnych chwilach, planowaniem kryzysowym.


Dziś zajmiemy się czysto hipotetyczną możliwością, że owładnięta miłością do obywateli władza mogłaby im wyłączyć internet lub ograniczyć jego zasięg wyłącznie do dowolnie wybranej Sub-Domeny Najwyższych Namiętności, na przykład gov.pl

Powiedzmy,wstajesz jutro rano z łóżka, włączasz telewizor, a na ekranie telewizora, hipotetycznie tak powiedzmy, profesor Nałęcz w mundurze podpułkownika na tle flagi obwieszcza nadejście dnia ostatecznej rozprawy z internetowym chamstwem i rychłe zwycięstwo dobrych manier i miłości. Przez okno widać, jak w domu naprzeciwko muskularni menele o nienagannych manierach, ubrani wyraźnie wizytowo, na czarno, wyłamują komuś drzwi na parterze, bo właśnie minęła szósta rano.

Ale ty, choć Polak, byłeś mądry przed szkodą, więc jesteś przygotowany na to, że na ekranie swojego laptopa, co byś nie robił, masz do wyboru tylko "Twój Styl", retransmisję przemówienia Nałęcza, albo napis "Error 403 - Forbidden: Access is denied" 
Wyciągasz zatem iPhone, odnajdujesz na ekranie 'applications' stosowną ikonkę. Software waha sie chwilę, który hi-power mesh router wybrać spośród wielu standardowo zainstalowanych w warszawskich ambasadach, ale już po chwili masz na ekranie Facebok, Twitter i Twitpic. 




Zdjęcie spoconych facetów, wyłamujących drzwi naprzeciwko, ląduje na monitorze redaktora dyżurnego Associated Press International w Londynie zanim jeszcze w Warszawie puściły zawiasy.

Po dziesięciu minutach twój klip wideo, HD full wypas 1920x1080, na którym drzwi wpadają wreszcie do środka mieszkania, a funkcjonariusze wywlekają za włosy i rzucają na beton kobietę i dwoje dzieci jest już na globalnych ekranach CNN, nad czerwonym paskiem, po którym płynie tekst
NEWS FLASH… Crackdown in Warsaw… NEWS FLASH… more soon!

Potem CNN już z własnej inicjatywy wielokrotnie powtarza jako sygnaturę pomiędzy innymi programami fragment twojego filmu, na którym byk w czarnym kombinezonie z rozmachem kopie leżącą kobietę ciężkim butem w głowę i pompuje muskularne ramię w geście "Yessss!!! " w stronę drugiego, który przytrzymuje wyrywajacą się małą dziewczynkę. Za rok, ty dostaniesz za ten film nagrodę Pulitzera, a on czternaście lat więzienia w Hadze, z opcją zwolnienia po dwunastu za dobre sprawowanie. 
Po południu siedzisz u kumpla i koordynujecie z jego iPada dyskusję panelową na żywo dla BBC News:  Rolex, Ścios, Artur M. Nicpoń i Janke w podartej koszuli, ze świeżym opatrunkiem na głowie. Temat: Media Obywatelskie w Dobie Kryzysu.  Jednym okiem zerkacie na TVN24 z wyłączonym dźwiękiem. Na ekranie Wałęsa już od godziny potępia warchołów. Na niebieskim pasku u dołu ekranu bez przerwy przesuwa się powtarzany w kółko napis: PORZĄDEK PANUJE W WARSZAWIE +++ PORZĄDEK PANUJE W WARSZAWIE +++ PORZĄDEK PANUJE W WARSZAWIE +++.

Nad miastem łomot helikopterów, znaków rozpoznawczych nie widać o zmierzchu. Kumpel, hobbysta lotnictwa, wraca skwaszony z balkonu i pyta: "czy nasi mają Mi-26?"

Na horyzoncie błysk dużej eksplozji
.

Ciąg dalszy nastąpi...

Z Apple App Store:
Description
Did a dictator just cut off all communications in your country?
Dyktator odciął łączność w całym kraju?
Did a disaster just destroy all of your communications resources?
Katastrofa zniszczyla właśnie wszystkie środki łączności?
BE READY: Put “ Democri-C” on your device BEFORE a crisis strikes!
BĄDŻ GOTOWY: zainstaluj "Democri-C" na swoich urządzeniach ZANIM zacznie się kryzys!

This uninterruptable-network App cannot be shut down by third parties and provides urgent communications, emergency and safety information in regions where extreme social conditions are placing the lives of those in the region in jeopardy and where disaster has curtailed communications.

PS. To jest narzędzie zrobione przez fachowców na Libię i Syrię. Jedna i druga pobierały nauki technologii represji u zgadnij kotku, kogo?

PS 3. 
14.06.2011

@jerzyborowczak

Szanowny Panie,
Poniższe slogany, które Pan o sobie wypisuje, są już dzisiaj całkowicie  u n i e w a ż n i o n e.

"Po to walczyłem za komuny o wolność, żeby teraz każdy mógł mówić, co mu się tylko podoba."
"Nie o takie związki zawczasu walczyłem."

Jedyne sprawy, o które Pan zabiegał, a nie walczył, to sprawy związane z pańskim prywatnym interesem.
Nie wiem, kto z Pana otoczenia jest winien tego, że ludzie Pana pokroju zaistnieli w początkach zrywu Solidarności we wpływowych gronach, które okazały się różowo-czerwoną agenturą. Wiem, że o nikim z was Polacy wtedy nie wiedzieli, kim naprawdę jesteście. Gdyby wiedzieli to, co dzisiaj o was wiedzą, nie byłoby żadnego zrywu.
Walka o te cele, które Naród sobie wtedy stawiał, dopiero się teraz zaczęła. Dopiero teraz mamy w miarę pełne rozpoznanie kto jest kim. Mam nadzieję, że Pan doczeka się sprawiedliwości i z góry współczuję. Na razie chodzi Pan po ulicach bojąc się spojrzeć ludziom w oczy, potem będzie Panu gorzej, ale Polska wreszcie odetchnie.
JERZYBOROWCZAK: Po konwencji PO

wtorek, 14 czerwca 2011

p olsza o dpadków

Rodziny Ziębów z Wilkowa - perypetii c.d

Portret użytkownika andruch2001
" W NASZEJ GMINIE PRACOWNICY OSRODKA OPIEKI STWIERDZILI JEDNOGŁOŚNIE ŻE TAKIEGO WŻODA NA SWOJEJ DUPIE JESZCZE NIE MIELI I ŻE GRUBO BĘDĘ ŻAŁOWAŁ ŻE ZNOWU ZACZYNAM ICH TYKAĆ "..
/ fragment ostatniego listu przesłanego do mnie przez D. Ziębę /

(fot. Tomasz Dragan):
/ link do artykułu sprzed 4 lat zamieszczony w "Nowej Trybunie Opolskiej"/
Jak państwo wiecie jakiś czas temu postanowiłem pomóc tym nieszczęsnym ludziom z Wilkowa , ofiarom żywiołu jaki przetoczył się w styczniu 2007 roku przez m.in. i tą miejscowość w powiecie Namysłowskim w woj. opolskim . Zebrał swe żniwo w postaci zerwanego dachu w budynku rodzinnym państwa Ziębów w którym zamieszkiwała również i teściowa pana Dariusza Zięby pani Wolf Danuta wraz ze swym konkubinem panem Kazimierzem Rykaczewskim . Obecnie od kilku już lat teściowa nie żyje. Zmarła 2-lipca-2008 r. czego dowodem jest poniższy skan wypisu aktu-zgonu.
/Poniższe listy publikowane są za zgodą pana Dariusza Zięby/
From: "dariusz zięba" daru1111@interia.pl
To: andruch2001@o2.pl
Sent: Monday, June 06, 2011 12:05 PM
Subject: załącznik
WITAM WYSYŁAM PANU AKT ZGONU TEŚCIOWEJ CHCIAŁBYM TAKŻE ODPOWIEDZIEĆ NA PYTANIE PEWNEGO PANA KTÓRY STWIERDZIŁ ŻE PAN ZIĘBA JAKIE MA PRAWA W TYM DOMU WYJAŚNIAM ŻADNYCH DOM NALEŻAŁ DO MATKI DANUTY WOLF I SPRAWY SPADKOWE NIE BYŁY ZACZĘTE MOJEJ ŻONY BABCIA JUŻ DAWNO LEŻY NA CMENTARZU
--
DARIUSZ ZIĘBA

Zatem pozostał pan Rykaczewski , który tym bardziej nie ma żadnych praw do tej posesji a z obowiązku solidarności z rodziną swej zmarłej konkubiny Danuty ile był w stanie tak pomagał i pomaga rodzinie Dariusza Zięby. O dalszych losach pana Kazimierza Rykaczewskiego nic nie wiemy gdyż sam autor listów nie podaje innych szczegółów niźli to co w tekście do tej pory mogliśmy wyczytać. Wiemy też że oboje małżonkowie państwo Ziębowie są nadal bez stałego zatrudnienia są też od dłuższego już czasu stałymi "klientami" - PUP w Namysłowie. Na dowód tego do poniżej zamieszczonego listu zostały dołączone stosowne skany zaświadczeń z PUP.
From: "dariusz zięba" daru1111@interia.pl
To: andruch2001@o2.pl
Sent: Tuesday, June 07, 2011 5:19 PM
Subject: ZAŁĄCZNIKI
WITAMY BARDZO SERDECZNIE WYSYŁAM PANU ZAŚWIADCZENIA Z PUP NAMYSŁÓW ZE JESTEŚMY OSOBAMI BEZROBOTNYMI BEZ PRAWA DO ZASIŁKU POZDRAWIAMY ZIĘBOWIE Z WILKOWA
--
DARIUSZ ZIĘBA


Tym czasem nadszedł kolejny list od państwa Ziębów :
From: "dariusz zięba" daru1111@interia.pl
To: andruch2001@o2.pl
Sent: Saturday, June 11, 2011 5:25 PM
Subject: WITAM
WITAM BARDZO SERDECZNIE MAM DO PANA PYTANKO CZY JESZCZE GDZIEKOLWIEK PUKAŁ PAN DO DRZWI W NASZEJ SPRAWIE NASZA GMINA CZERWONA OD TELEFONÓW W NASZEJ SPRAWIE LECZ NIC TO NIE ZMIENIŁO JESZCZE POGORSZYŁO TYLKO MIAŁEM MAŁE SPIĘCIE Z PANIĄ KIEROWNIK OŚRODKA OPIEKI SPOŁECZNEJ
--
DARIUSZ ZIĘBA

W odpowiedzi Panu Ziębie napisałem co następuje : From: "dariusz zięba" daru1111@interia.pl
To: andruch2001@o2.pl
Sent: Saturday, June 11, 2011 11:47 PM
Subject: Re: WITAM
I ja Witam serdecznie
Od tamtego tygodnia niczego nie podejmowałem póki co , wiem natomiast że artykuł chodzi o ten drugi z kolei , był przesłany pocztą wewnętrzną poprzez Kluby "Gazety Polskiej" właściwie na cały świat , począwszy od Kanady ( Toronto) po Berlin czy Warszawę . Trafił do ponad 200 klubów Gazety Polskiej w tym i jej członków mieszkających na całym niemal świecie .
Żałuję bardzo że nie jestem w stanie wygospodarować wystarczająco długiego czasu na to by wsiąść w samochód i po prostu przyjechać do Państwa do Gminy Wilków .Zapoznać się z całą tą bulwersującą sytuacją jak to powiadają od samej "kuchni " i wówczas sporządzić stosowny materiał po wnikliwym rozpoznaniu sytuacji na miejscu. Koniecznie należałoby także zaczerpnąć informacje w samym Ośrodku Pomocy Społecznej ,jak również , rozpytać w całej tej sprawie stosowne władze w Gminie . To tak pokrótce ..
W związku z zaistniałą sytuacją o jakiej Pan wspomniał , a dotyczącej niezbyt przyjemnej reakcji urzędnika Pomocy Społecznej w stosunku do Państwa - miałbym prośbę. Chodzi o to czy swoimi słowami mógłby pan opisać ale dokładnie co zaszło o co poszło i jakie to nieprzyjemności Was spotkały i od kogo podać nazwisko a także stanowisko jeśli to miejscowy urzędnik . To ważne by monitorować na bieżąco to jak Was traktują zwłaszcza teraz gdy o tej sprawie niemalże po 4 latach znów usłyszano i to nie tylko w samej Polsce ..
Przykro mi zarazem że nie potrafię spowodować by diametralnie odmieniała się państwa sytuacja życiowa , po prostu nie mam takich możliwości , Jedyne co jestem w stanie, to publikować w kilku miejscach w internecie materiały takie jak te dwa artykuły , które to Państwo już znacie . Jeśli nadeśle pan jakiś porządny opis tego co się ostatnio wydarzyło spróbuję na podstawie tego napisać kolejny monit - artykuł , tak by nie dać im spokoju . Tym których to "psim obowiązkiem" niemalże ,jest nieść pomoc takim Rodzinom jak wasza .
Zatem jeśli zdecyduje się pan opisać co nieco postaram się by ukazał się kolejny materiał.
Tym czasem pozdrawiam Państwa ..
z wyrazami szacunku
Andrzej K "Andruch"

W odpowiedzi dzisiejszego ranka nadszedł kolejny z listów od pana Dariusza i Marzeny Ziębów : From: "dariusz zięba" daru1111@interia.pl
To: andruch2001@o2.pl
Sent: Sunday, June 12, 2011 10:00 AM
Subject: WITAMY
WITAMY PANA SERDECZNIE OPIEKA W CHWILI OBECNEJ WYPIERA SIĘ ŻE NIE BYŁO TAKIEJ SYTUACJI ŻE CHCIELI NAM ZABRAĆ DZIECI SZCZEGÓLNIE PANI KIEROWNIK OŚRODKA OPIEKI W WILKOWIE STANISŁAWA WITEK TWIERDZI RÓWNIEŻ ŻE ILE TO NAM NIE POMOGŁA TAK POMOGŁA PRZYZNAJĄC ZASIŁKI NA ŻYWNOŚĆ A ODCIĄGAJĄC ZA GWOZDZIE CZY PŁYTY TO BYŁY GROSZE I TO ODCIĄGANE NIE TYLKO NAM BO KONKUBIN MOJEJ TEŚCIOWEJ KAZIMIERZ RYKACZEWSKI REMONTOWAŁ TEN DOM WRAZ ZE MNĄ ROBIŁ SAM DACH PO PROSTU WSZYSTKO MIAŁ TEŻ ZASIŁKI Z OPIEKI 300 ZŁ LUB 400 ZŁ Z TEGO ZAKUPYWAŁ CEMENT ITD W NASZEJ GMINIE PRACOWNICY OSRODKA OPIEKI STWIERDZILI JEDNOGŁOŚNIE ŻE TAKIEGO WŻODA NA SWOJEJ DUPIE JESZCZE NIE MIELI I ŻE GRUBO BĘDĘ ŻAŁOWAŁ ŻE ZNOWU ZACZYNAM ICH TYKAĆ NASTAŁ JUZ NOWY WÓJT KTÓRY OSOBIŚĆIE NAOBIECYWAŁ MI PRACĘ JAK TYLKO POJAWIĄ SIĘ PRACE INTERWENCYJNE TOTEŻ I SIĘ POJAWIŁY LECZ PRACY NIE DOSTAŁEM JUŻ WIEM DLACZEGO PANI KIEROWNIK STANISŁAWA WITEK MIAŁA POJAWIĆ SIĘ U NAS OSOBIŚCIE NIBY TO STWIERDZIŁA ŻE NIE ZNAŁA DO KOŃCA NASZEJ SYTUACJI Z DRUGOM POŁOWĄ NASZEGO DACHU LECZ JEST TO NIEPRAWDĄ PO NAGŁOŚNIENI TEGO WSZYSTKIEGO ODGRAŻAŁA NAM ŻE TO WSZYSTKO CO PISZE JEST NIE PRAWDĄ I NAPEWNO ONA TO TAK SPROSTUJĘ ŻE POŻAŁUJE TEGO WSZYSTKIEGO ŻE ZNOWU ZACZĄŁEM CZUJĘ SIĘ ZNOWU OSACZONY I ZPONIEWIERANY POZDRAWIAMY I ZAPRASZAMY DO NAS
--
DARIUSZ ZIĘBA

W dalszej części korespondencji sam Dariusz Zięba wspomina o tym dodając że pomimo przyznawanych skromnych diet na utrzymanie swej osoby pan Rykaczewski przeznaczał gro przyznawanych środków z opieki społecznej na odbudowę zwłaszcza zawalonej części dachu posesji. Takim to sumptem ile mogli wspólnymi siłami starali się przywrócić dom do użytku . Niestety potrzeby przerosły ich skromne możliwości . Oboje z żoną Marzeną są od dłuższego już czasu osobami bezrobotnymi i po mimo usilnych zabiegów w poszukiwaniu jakiegokolwiek zatrudnienia pozostają na łasce i niełasce opieki społecznej. Co to oznacza zrozumie to tylko ten , który choć raz był zmuszony z takiej "pomocy" skorzystać . Dodatkowo jak podaje pan Dariusz "naraził" się szczególnie szefowej ośrodka Pomocy Społecznej w Wilkowie pani Stanisławie Witek. Szczegóły pominę gdyż można o nich przeczytać w ostatnim liście powyżej. Może na jeden fragment szczególnie chciałbym zwrócić uwagę a mianowicie to co przytacza pan Dariusz w ostatnim swym liście:
cyt:
" W NASZEJ GMINIE PRACOWNICY OSRODKA OPIEKI STWIERDZILI JEDNOGŁOŚNIE ŻE TAKIEGO WŻODA NA SWOJEJ DUPIE JESZCZE NIE MIELI I ŻE GRUBO BĘDĘ ŻAŁOWAŁ ŻE ZNOWU ZACZYNAM ICH TYKAĆ "..
Wszystko na to wskazuje kolejny już raz pan Zięba dowodzi , że nie wystarczy formalnie mieć w naszym kraju rację , okazuje się że to dopiero (wstęp) preludium do długiej drogi przez mękę , czyli dochodzenia swego. Po drodze można spodziewać się licznych "błogosławieństw" ze strony tych , do których to obowiązków należało i w dalszym ciągu należy ,(na mocy przecież obowiązujących w dalszym ciągu konkretnych ustaw) nieść pomoc poszkodowanym w tego typu nieprzewidzianych zdarzeniach losowych.
Jakie zatem należałoby wyciągnąć wnioski z tej jakżesz dalekiej od wymaganego wzorca postawy - wszechwładnych urzędników z gminy Wilków.
W tej kwestii pozwoliłem sobie swą subiektywną ocenę pominąć milczeniem a sprawę poddać pod państwa indywidualny osąd. Wiem jedno , że do sprawy z pewnością prędzej czy później jeszcze powrócę. Także nie myślcie sobie państwo "urzędujący" w gminie Wilków że to koniec perypetii z rodziną Ziębów . Prawdę mówiąc sam bym chciał by koszmar tej rodziny jak najszybciej się skończył i by wreszcie zaczęli żyć jak przystało na normalnie funkcjonującą każdą inną przeciętną rodzinę w tym kraju. Tyle moje oczekiwania , czy się ziszczą i kiedy czas pokaże.
Po mimo wszystko jestem optymistą i wierzę wbrew pewnie oczywistej logice , że w niektórych zatwardziałych sercach znajdzie się choć iskierka altruizmu ta zaś rozpocznie proces przywracania godności tym , którzy czasem tylko dlatego że są biedni spychani są w rozszerzający się co raz bardziej obszar wykluczenia społecznego .
Wierzę w to mocno że i przy naszej choć nade skromnej pomocy uda się tą już i tak wystarczająco mocno poobijaną przez życie rodzinę , przywrócić na powrót społeczeństwu.
wcześniejsze publikacje w tej sprawie :
- "Miej serce i patrzaj w serce" (A.Mickiewicz)
- Jak pomóc rodzinie Ziębów z Wilkowa ? (cd.)

"Andruch" /Klub GP w Opolu /
http://andruch.blogspot.com/

PS.


Upraszam o zachowanie spokoju

 

“Zachować spokój i robić swoje”, brytyjskie hasło z pierwszych dni II wojny światowej nic nie straciło ze swojej świeżości, a nawet wręcz przeciwnie, jakby nabrało po wrocławskim forum WGF nowego blasku.

Proponuję, panie redaktorze Janke, abyśmy się podzielili obowiązkami na froncie budowy społeczeństwa obywatelskiego.

Pan będzie dyskutował na temat mediów obywatelskich w wyrafinowanym gronie takich koneserów wolności jak Adam Michnik i Radosław “Słońce” (l’etat, c’est moi) Sikorski, oraz ewentualnie bywał na niemniej wyrafinowanych sympozjach i seminariach amerykańskiego think tanku zarządzanego pewną ręką syna pana generała Norberta Michty, b. rektora WSNS przy KC PZPR. Tam panowie będziecie wykuwać konsens w temacie dlaczego nie można dopuścić do przejęcia internetu przez osoby nieodpowiedzialne, ba, niejednokrotnie chamskie w swoim wyrazie.

My natomiast na emigracji, panie redaktorze - ponieważ nie wszyscy pracujemy na zmywaku, jak się to wielu wpływowym opiniotwórcom krajowym błędnie wydaje - porozmawiamy sobie natomiast, dyskretnie ale efektywnie, z twórcami technologii, o której pisze wczorajszy New York Times: 
U.S. Underwrites Internet Detour Around Censors
czyli

USA pokrywa koszty obchodzenia cenzorów

Otóż, ta sama administracja amerykańska, w kołach której się pan obecnie z zasłużoną przyjemnością obraca, podjęła wysiłek finansowy i technologiczny zmierzający do tego, by nie można było za łatwo wyciągnąć wtyczki oszołomom, którym się coś nie podoba. 

Z grubsza rzecz biorąc, chodzi o techniczne możliwości stawiania w krótkim czasie improwizowanych, ulotnych, bardzo trudnych do wykrycia, sieci Wi-Fi i systemów telefonii komórkowej poza kontrolą państwa, zapewniających łączność ze światem w razie kryzysu, takiego na przyklad jak zorganizowana próba stłumienia wolnego słowa.