WPŁATY POLSKI do EU 2014 :
17 mld 700 mln 683 tys. zł.
1 mld 492 mln / mies
Bartłomiej Sienkiewicz – nie rozumie, co to znaczy, że NBP ma zakaz finansowania deficytu budżetowego (czyli że ten z długim ch**em nie ma prawa zakupić bezpośrednio od tego z krótkim ch**em papierów wartościowych); potrafi dostrzegać sygnały rozkładu, nim one następują.
Biuro Ochrony Rządu – jego ochroną zajmuje się 15 najważniejszych osób w państwie; od BOR-u zależy wiele, he, he, istotnych decyzji w tym kraju, he, he.
Donald Tusk – albo nie wie, albo się boi; temu ch**owi podoba się, że ten, co dodaje sobie grawitacją, jest piwotalny.
Gromek (Czempiński) – ten od Kiejkut.
Jacek Vincent Rostowski – nie pier**li się ze swoim angielskim i francuskim, europejski arystokrata, hrabia, ale ma krótkiego ch**a i dlatego musi sobie sztukować; wpuszcza szczury do mediów; on, k***a, ma to coś; na wszystko mówi „w życiu!”; nie doprowadził do likwidacji bicia monet groszowych i dlatego jest ci**.
Jacek Kapica – poje**ło go; zwierzchnik urzędów skarbowych w Polsce, które jak mają zadaniówkę, to cię rozj**ią; jedyne, co z nim osiągniesz, to notatkę, nawet jak jesteś najlepszym kumplem.
Jan Kozłowski – starszy szanowny pan, pi** kompletna.
(Pan) Janusz Palikot – zapomniał wpisać do oświadczenia majątkowego, że ma samolot – i to są jaja.
Jerzy Hausner – piwotalny ch**, dodaje sobie grawitacją i myśli, że ma dłuższego, nigdy nie był w kiblu w Dżakarcie.
Kelner u Sowy i Przyjaciół – nie chce obrażać Pana Ministra zbyt niską ceną wina.
Koniak – nostalgia za Sowiecją.
Lotnisko im. Reymonta w Łodzi – ch** wie, komu potrzebne, ale jest.
Marek Belka – mości książę, ma długiego ch**a, prowadzi drobne interesiki bankowe; ale prawda jest taka, że ma naprawdę długiego ch**a; może to zrobić tylko z Tuskiem.
Mirosław Kowalski – dobry, ale strachliwy dyrektor Izby Skarbowej w Gdańsku, nie ma jaj.
Młody Tusk – jest zatrudniony w firmie nie wiadomo jakiej, k***a, u OLT-a.
Monika Nowak – chcą ją trzepać, a ona od paru lat na stracie potężnej, ale już 2013 i 2014 ma dobry, z zyskiem.
Paweł Graś – koledzy robią ściepę na zegarek dla niego, a on och**ał do końca.
Polak – ma w d***e tego orlika, ma w d***e tę autostradę; jego podstawowe pytanie: a co ja, k***a, z tego mam?
Polskie Inwestycje Rozwojowe – Ch**, Dupa i Kamieni Kupa SA.
Problem typu pisowskiego – suwerenność-srenność.
Sławomir Cytrycki – stary ch**, który się urodził o trzy miesiące wcześniej od tego, co ma naprawdę długiego ch**a; boi się, żeby go, k***a, było stać na obiad, ale ostatecznie płaci tylko 2 tysiące złotych.
Sławomir Nowak – marzy o pracy w charakterze doradcy majątkowego, ma dobre relacje z tym, co ma krótkiego ch**a, lata do żony do Gdańska żeby ją pocieszyć, gdyż jest przerażona, że chcą jej doje**ć za to, że jeździła autem z leasingu do celów prywatnych, rozumiesz; Nowak wierzy jednak, że to się kiedyś dla niego, k***a, pozytywnie skończy.
Śledź – jednak nie pasuje do wina.
Turcy – oglądają historię od strony d**y.
Wujek Bartłomieja Sienkiewicza – uważał, że koniak to najlepszy napój stworzony przez człowieka; zastępował mu ojca, zabierał na polowania, ale nigdy nie wytłumaczył mu, co to znaczy, że bank centralny ma zakaz finansowania deficytu budżetowego.
Zbigniew Jakubas – trzeba mu wytłumaczyć, jak można go bardziej okraść, może zrozumie.
2015 – będzie już po herbacie…
Jakub Wozinski
(źródło: Najwyższy Czas!)