WPŁATY POLSKI do EU 2014 :
17 mld 700 mln 683 tys. zł.
1 mld 492 mln / mies
niedziela, 3 kwietnia 2016
Zdzisław Nurkiewicz - OSTATNI DOWÓDCA 27. PUŁKU UŁANÓW AK
A. B C D E F.
A. Herb Rodu B. Proporzec dowódcy C. Nieśwież. D. Odznaka 27 p. uł. im. E. Proporzec 27 p. uł. im. F. Trębacz plut.
Nurkiewiczów 27 p. uł. AK . króla Stefana Batorego orginał króla Stef. Batorego. Zdz. Nurkiewicz
króla Stefana Batorego chor./ rtm. „Nieczaja” Zdzisława 27 zmech.p.uł. i 9BKP Nieśwież 1921
rtm. „Nocy-Nieczaja”. Nurkiewicza. 1926 r. z Braniewa.
1. 2. 3. 4. 5.
1.St. wachm. Zdzisław 2. St . wachm.. Zdzisław 3. Plut. Zdzisław Nurkiewicz 4. Chor. Zdzisław 5. Rtm. cz. w. ze starszeństwem
Nurkiewicz 1938./39 r. Nieśwież 25.X.1934r. Nurkiewicz. Nieśwież Nurkiewicz ps. AK. „Bator – Błyskawica”
Nieśwież 1925 r. Szef Szwadronu „ Noc – Nieczaj – Zbych ”
Nieśwież 1939 r. Kraków – lato 1974 r.
OSTATNI DOWÓDCA 27 PUŁKU UŁANÓW AK im. KRÓLA STEFANA BATOREGO.
Zdzisław urodził się jako pierwsze dziecko w rodzinie w okresie rozbioru Polski pod zaborem rosyjskim. Przez lata poznawał niegodziwości carskiego zaborcy. W okresie pierwszej wojny światowej poznał też imperializm i agresywność zaborczy Niemiec. Przyjdzie za lat kilka, że będzie korzystał ze zdobytego młodzieńczego doświadczenia, walcząc przeciwko poznanym wrogom ojczyzny, a patriotyczne i zdobyte życiowe doświadczenie wykorzysta później w pełni w walce o niepodległość Polski.
W rodzinie.
Chorąży / rotmistrz ps. „Noc-Nieczaj” Zdzisław Nurkiewicz zawodowy żołnierz urodził się we Włocławku dnia 10 lutego 1901 roku. Zmarł 12 września 1980 r. Syn Stanisława i Marii Magdaleny zd. Grzelachowskiej. Miał czwórkę rodzeństwa w tym jeden jego młodszy braciszek 2. Bolesław – ur. 1904 zmarł bardzo młodo. Pozostali to: 3. Wacław – ur. 1902 r. 4. Zenon – ur. 1906 r. 5. Jan – ur. 1911 r.
Foto – B. Sztajner w Włocławku.
Od lewej stoją rodzice: ojciec Stanisław ur. 1869 Koło nad Wartą., zm. XI. 1939 Foto-Nieśwież / Zaostrowicze. 12.IX.1932 r. St. wachm.
Słonim Kresy. Tu jest w mundurze st. podoficera armii carskiej z żoną Marią Marianną Stanisław Nurkiewicz z żoną Marią Marianną. Szef plut.
zd. Grzelachowskich c. Mariana i Eleonory ur. 12.11.1870 w Bytowie – koszalińskie szwadronu Trębaczy(orkiestra) 27 p. uł. im. króla Stefana
zm. 09.11.1966 w Bytowie. Dzieci od lewej; s. Zdzisław „Nieczaj” 1901r, s. Zenon Batorego w Nieświeżu, który sam organizował.
ur. 1906-zm.1934 r., s. Wacław 14.12.1902 zm. 27.04.1980 r. Bytów. Zdjęcie zrobiono
we Włocławku w okupowanej Polsce pod zaborem Rosyjskim w roku 1908 lub 1909 r. Kiedy robiono to zdjęcie nie było jeszcze syna Jana ur. 1911 r.
W okresie pierwszej wojny światowej Zdzisław zostaje wraz z rodziną przesiedlony na około jednego roku do Rosji, gdyż przebywając w rosyjskiej strefie zaborczej jego ojciec Stanisław muzyk starszy podoficer zaborczej armii carskiej został wcielony do frontowego wojska białogwardzistów stacjonując na tamtym
Kadet kpr. Zdzisław Nurkiewicz. 1920 / 21 r.
terenie. Po tym pobycie rodziny wraca z nią do kraju zajętego wojskami frontu niemieckiego. Zamieszkuje z rodziną w Aleksandrowie Kujawskim. Młodzieniec Zdzisław idzie uczyć się dalej i zapiany zostaje do liceum ojców Salezjanów w Aleksandrowie Kujawski. Młody licealista, w latach nauki od 16 października 1916 r. do 22 stycznia 1919 roku (około trzy lata nauki) już jako harcerz, zastępowy drużyny im. Romualda
St. wachm. Rodzice rtm. „Nieczaja Plut. Trębaczy Plut. CKM. rusznikarz Na koniu plut. St. sierż. Jan
Stanisław Stanisław i Maria 09.03.1933 r. Wacław Zenon Nurkiewicz Zenon Nurkiewicz Nurkiewicz
Nurkiewicz Baranowicze 78 pp. Strzelców Nurkiewicz 78 pp. Strzelców Słonim. Z roku (ostatni syn).
05.08.1925 r. Słuckich. 27 p. uł . Słuckich w 1939. Przed wojną. Foto; 1949/50 r.
Ciechocinek. Nieśwież Baranowiczach. 79 pp.
18.09.1923r.
Traugutta wraz ze swoją drużyną i POW-iakami bierze udział w rozbrajaniu Niemców na dworcu kolejowym w Aleksandrowie Kujawskim oraz na rynku w Inowrocławiu. Jednak musi naukę szkolną przerwać z powodu wojny polsko – rosyjskiej, na którą zaciąga się jako ochotnik.
A . B. C.
Foto: A. Nieśwież-lato1921 r. St. wachm. Stanisław Nurkiewicz. Na wycieczce w Nowogródku Szef Szkoły Podoficerskiej
Organizował w 1920/21 r. pluton trębaczy (orkiestrę). Plut. Zdz. Nurkiewicz 1923 r. plut. Zdz. Nurkiewicz
Na zdjęciu jako szef plutonu Trębaczy 27 p.ul. 1921 r. Szwadron Szkolny. Nieśwież 1924 r.
D.
Mapka terenów: Nieśwież, Baranowicze, Stołpce w j. polskim i białoruskim Trębacz z (orkiestry)27 p. uł z Nieświeża brat Zdzisława
z przerywaną linią graniczną z ZSRS. kpr. Wacław Nurkiewicz. Nieśwież 1921 r.
W wojski i na kresach II RP.
Młody Zdzisław idąc na wojnę z Rosjanami wstępuje w Aleksandrowie Kujawskim w 1919 r. do 31 batalionu włocławskiego piechoty – (pułk okręgowy był tworzony od 18 grudnia 1918 r.) i walczy do końca września 1920 r.) – Niespełna osiemnastoletni Zdzisław wstępuje w dniu 20 kwietnia 1919 roku do 31 pułku piechoty im. Strzelców Kaniowskich gdzie w trzecim baonie oraz pod komendą kpt./gen. Mikołaja Bołtucia bierze udział w wojnie polsko – sowieckiej zwanej później; „Cud nad Wisłą”. Za dzielną walkę, zostaje odznaczony i awansowany przez płk. Sikorskiego i gen. Lucjana Żeligowskiego a orderem K.W. dekoruje go gen. St. Małachowski. Po demobilizacji powraca do domu i zaraz wraz z ojcem wstępuje do wojska do (203 ochotniczego p. uł.) – tj. do nowo tworzącego się 27 pułku ułanów, który stacjonuje w Inowrocławiu. Jest to ostatni powołany pułk kawalerii w II RP. Młody Zdzisława na długie lata zakwateruje w „żółtej kawalerii” w „Astrachańcach”. Wraz z pułkiem i rodziną zostaje przeniesiony na granicę wschodnią do Nieświeża do grodu Radziwiłłów. Tam z ojcem organizatorem plutonu trębaczy zarazem kapelmistrzem i szefem plutonu i ze stryjecznymi braćmi będzie grał w trębaczach w tzw. pułkowej „orkiestrze”. Początkiem swojej służby będzie bronił granicy wschodniej przed czerwonymi bandami m.in. bandą „Muchy”, następnie w 9 Brygadzie Jazdy ukończy szkołę dla zawodowych podoficerów i chorążych kończąc ją z pierwszą lokatą i otrzymując jako prymus szkoły honorową szable oraz nominacje na szefa podoficerskiej szkoły pułkowej. W trakcie swojej służby będzie awansowany i odznaczany. Wygrywa także wiele zawodów sportowych w pułku i brygadzie. W życiu cywilnym w małżeństwach doczekał się siedmiu synów i jednej córki.
W środku siedzi plut. Kawalerii Zdzisław Nurkiewicz. Ślub plut. Zdzisława Nurkiewicza z żoną Marią. Obok d-ca 27 p. uł. płk. Jan
Nieśwież 1924 rok. Reliszko z żoną. Rok 1922 . Nieśwież.
SZTANDAR 27 PUŁKU UŁANÓW [AK] im. KRÓLA STEFANA BATOREGO Z NIEŚWIEŻA . Głowica ze szarfą, - 1920 – 1945 r. To także Sztandar 27 Zmech. Pułku Uł. im. króla Stefana Batorego z BRANIEWA w latach 1991 – 1994 r. [ REPLIKA] Sztandar orginał bezpowrotnie zaginą końcem września 1939 roku.
ŻURAWIEJKI – ZAPIEWAJŁY :
1. Daj buziaka moja miła, 2. Skaczą żółtki przy granicy, 3. Śpiewy, tańce, wódka , kiła, 4. Siedząc w siodle puszcza bąka,
Bo ja ułan Radziwiłła. Obok w strachu bolszewicy. To ułani Radziwiłła. To jest ułan od Pająka.
Ref. Szable do boju, lance w dłoń
Bolszewika goń, goń, goń.
Szable do boju lance w dłoń
Bolszewika goń. Żurawiejki / zapiewajły z okresu II RP. Foto A i B: D-ca 27 p. uł. 1937-1939. Kamp. wrześniowa 1939 r.
Płk. Józef PAJĄK – zamordowany w Katyniu ZSRS.
A B
Foto: Nieśwież 1925 r. Szwadron Szkoły Podoficerskiej 27 p. uł. Na Znaczek patrona Znaczek patrona króla Stefana
końcu szef szwadronu plut. Zdzisław Nurkiewicz. (Jasny otok rogatywki). Króla Stefana Batorego Batorego z 9 BKP z Braniewa.
Zdjęcie zrobione na tle zamku rodu Radziwiłłów. 27 p. ul. z Nieświeża noszony na lewym rękawie.
noszony na pagonach munduru i III RP.
obowiązywał w latach II RP : X.1936 do 15.01.1945 r .
A. B.
Foto: Nieśwież 2004 r. Ten plac – to tu stacjonowały Foto; Nieśwież 2004 r.Za ogrodzeniem były koszary
szwadrony 27 p. uł. im. króla Stefana Batorego. 27 pułku ułanów im. króla Stefana Batorego. Małe zabudowania
to magazyny i stajnie dawnej kawalerii.
C. D.
Foto: Nieśwież 2004 r. Koszary – szwadronów Foto: Nieśwież 2004r. Po lewej stronie od latarni rejon
27 p. uł. im. króla Stefana Batorego. koszar 27 p. uł. U dołu schody i z lewej strony [płyta]- budynku
koszar - kawałek muru z obiektu (orkiestry)-trębaczy.
Foto: Nieśwież 2004. Niegdyś w tym budynku mieściło się kasyno oficerskie 27 pułku ułanów im.
króla Stefana Batorego oraz sztab pułku a także w kasynie kino pułkowe.
D O W Ó D C Y 27 P U Ł K U U Ł A N Ó W z N I E Ś W I E Ż A
im. króla Stefana Batorego z Nieświeża i z konspiracji AK. 1. płk. A. Zakrzewski ps. „Rębacz”, 2. gen. inż. Z. Podhorski, 3. plk. J. Reliszko, 4. gen. ST. Rostworowski ps. „Odra”, 5. gen. F. Mally, 6. płk. J. Pająk, 7/8. ostatni; rtm. cz. w. Zdz. Nurkiewicz ps. „Noc-Nieczaj”.
Wojna z Niemcami i ZSRS.
We wrześniu 1939 r. 27 pułk ułanów pod dowództwem płk. Józefa Pająka bierze udział w wojnie obronnej na froncie; Lidzbark, Działdowo, Mława i Modlin, przechodzi cały szlak bojowy w kampanii wrześniowej walcząc w ostatniej przeprowadzonej zwycięskiej szarży nad Niemcami pod Morańcami. Dnia następnego i to ostatniego dnia frontowej wojny przed rozformowaniem 27 p. uł. zostaje chorąży ranny w walce w dniu 27 września 1939 r. pod Samborem. Rana głowy jest ciężka. Za bohaterską walkę zostaje na wniosek gen. Wł. Andersa przedstawiony do odznaczenia Krzyżem Virtuti Militari oraz zostaje awansowany na stopień chorążego kawalerii. Kampanie wrześniową kończy pod Samborem gdzie 27 p. uł. zostaje rozformowany. Wraz z innymi ułanami przedostaje się on w rejon kielecki, gdzie zostaje poddany leczeniu z odniesionej rany. Wcześniej innych pojmanych ułanów sowieci później haniebnie zastrzelą w Katyniu.
5. Straszne szable, groźne lance, 6. Pełnią służbę na kolei, 6a. Lejb gwardziści donżuani
To nieświescy Astrachańce. To ułani z Horodzieji. To Nieświescy są ułani. Zapiewajły z okresu II RP.
Chorąży kawalerii Zdzisław Nurkiewicz w szpitalu PCK w Piotrkowie Trybunalskim leczy rany po kampanii wrześniowej 1939 r.
Obok lekarz dyżurny, siostra zakonna – pielęgniarka oraz zaświadczenie chorążego o leczeniu.
Konspiracja i walka.
Chorąży mając kontakty działa w tzw. Tajnej Armii Polskiej (TAP-1939/1940). Po podleczeniu przedostaje się do Warszawy do rodziny. Na przełomie roku 1939 / 1940 wraz z bratem stryjecznym Edmundem udaje się do Nieświeża do pozostawionej od marcu 1939 r. rodziny. Tam wraz z macierzystym pułkiem pod osłoną nocy udał się pobliskiej stacji Horodziej na „manewry”. Kiedy Zdzisław się tam znalazł został aresztowany przez bolszewików NKWD. Jednak udało mu się zbiec z transportu i spotkać się w pobliskich Starzynkach z dziećmi i żoną. Żeby ponownie nie wpaść w łapy drugiego wroga wraca z Edmundem z granicznymi przygodami do Warszawy. Ponownie w lipcu 1941 roku powraca do Nieświeża. Najbliższych już nie zastaje, wszyscy oprócz najstarszego syna Zdzisława-Rafała „Ostoja” w AK zostają aresztowani i wysłani na zsyłkę w głąb ZSRS – Kazachstan transportem dnia 13 kwietnia 1940 roku. [Zesłano: żonę Józefa, synów; Stefana, Zbyszka, Jana-Januszka i córkę Danusie.]
Plut .pchor. „Jaskulski-Ostoja” Więzień łagru ZSRS Małoletni 17 lat strz. Plut. pchor. Stefan Legitymacja Krzyż M.C. Stefana
„Strażnica” potem - 3 Brygada Magadan n/morzem Stef. Nurkiewicz. Most Nurkiewicz – Italia Nurkiewicza – 3 DSK / 3 baon
Wileńska AK por. „Szczerbiec” Ochockim 1944 w Baileya – Italia Lato 1946 r. Na Nr legitymacji 9429.
Gracjana Fryga. I pp. „Ragera” 1956 r. strz. Jan Żabiński. Na posterunku po wojnie.
Zdzisław-Rafał Nurkiewicz Foto 3. wg. książki: Ludzie Wojna i
1941 – 1944 r. AK. Medycyna.
Nieśwież – „Strażnica - Niedźwiedzica”
Po przybyciu do Nieświeża chor. Nurkiewicz, przedwojenny zagończyk, organizuje tajny ośrodek dywersyjno-partyzancki / placówkę ZWZ/AK, o nazwie „Strażnica-Niedźwiedzica” [W tzw. Akcji W / Wachlarza IV ] i przyjmuje pseudonim „Bator” będąc zarazem komendantem tego Rejonu. Pracuje jak wielu Polaków z konspiracji i w Policji Białoruskiej wynosząc tajne informacje. W Nieświeżu zorganizował miejscowy ruch oporu (ZWZ-1941-1942 AK). Ma wówczas do dyspozycji zaprzysiężonych około 120 osób, tj. około cztery plutony uzbrojone miejscowych konspiratorów. Po tak zwanej „wsypie mińskiej” w maju 1942 r. przekazuje komendę pchor. Józefowi Wróblewiczowi a sam ucieka w rejon Stołpców.
Odbudowa kawalerii i budowa przyszłego zaplecza AK.
Nawiązał kontakt z d-cą Obwodu AK „Słup” (Stołpce) z por. inż. „Świrem” Aleksandrem Warakomskim i z „Józefem” Andrzejem Wierzbickim – inspektorem AK na Obwody; Stołpce, Nieśwież i Baranowicze. Por. „Świr” miał za zadanie zorganizować miejscowe siatki konspiracyjne. Obaj poznani przez Nurkiewicza oficerowie traktowali okoliczną grupę konspiracyjną chor. Nocy i ppor. Miłaszewskiego jako zorganizowane grupy przemytnicze nic nie mające wspólnego z walką podziemia. Jednak jak się później przekonali to się bardzo mylili. Czekali kilka miesięcy, zanim zaczęli współpracę z rzekomymi przemytnikami. Chorąży, zakonspirowany ułan pracuje w majątku ziemskim w Chaciszkach jako buchalter u wdowy, właścicielki – dawnej swojej sympatii p. Konstancji Hackiewicz vel Hachiewicz. Przemyślane to było przedsięwzięcie, żeby być bliżej siodeł i koni. Chorąży już jesienią 1942 roku udaje się do Starzynek k/ Iwieńca i nawiązuje tam kontakt z miejscową AK, z dawnym druhem z 27 p. uł. z Nieświeża, kpr. / wachm. „Mikiem” Józefem L. Samotyją z Harajmowszczyzny. Rozbudowuje tajną placówkę AK do około 40 zakonspirowanych (ułanów) i przyjmuje nowy pseudonim „Błyskawica”. Gotowych i uzbrojonych konnych do walki jest wtedy 6 ułanów. Dalej pracuje w różnych majątkach „Liegenszaftu” ; Kul, Moskalewszczyzna, Bobrowszczyzna gm. Wołno pow. Stołpce. Zmienia je często, aby nie zostać zdekonspirowanym. Jest jak poprzednio zatrudniony jako buchalter lub administrator majątków ziemskich. W tych majątkach jest trochę ukrytego sprzętu, broni, koni oraz siodeł. Przygotowuje schowaną broń do walki z okupantem. Swą rozległą pracą poznaje lepiej okoliczny teren, ludzi, gospodarstwa i składnice niemieckich magazynów gdzie polscy gospodarze oddają przymusowo wyznaczony przez Niemców kontyngent oraz „zagaduje” młodych do walki z okupantem. Ten przebiegły zabieg pozwoli mu później korzystać ze zdobytej wiedzy. Kiedy nasilają się zbrodnie, gwałty i napady na polskie gospodarstwa dokonywane przez czerwoną partyzantkę i inne grupy grabieżcze włącza się do organizowanego w konspiracji oddział AK ppor. „Lewalda” Kacpra Miłaszewskiego i por. „Waldana” Waldemara Parchimowicza. Zostaje wyznaczony do utworzenia przygotowywanego przez niego patrolu ułanów. W czerwcu 1943 roku obejmuje dowództwo nad tworzonym przez siebie w warunkach konspiracji szwadronu / dywizjonu 27 p. ul. AK im. króla Stefana Batorego z Nieświeża.
Puszcza Nalibocka – Lasy Radziwiłłów.
Wraz z grupką ułanów wziął udział w walce o Iwieniec w tzw. „Powstaniu Iwienickim”. Po zwycięskiej bitwie o niemiecki garnizon przeszedł z całym oddziałem w okolice Nieścierowicz do Rudni Nalibockiej i zakwaterował w ostępach Puszczy Nalibockiej w rejonie Bielnicy nad jeziorem Kromań. Szybko grupa kawalerii rozrosła się do stanu szwadronu i plutonu żandarmerii. W puszczy chor. przyjmuje nowy pseudonim „Noc” . Ułani także nazywali swego dowódcę „Królem Nocy” , wówczas chorąży był panem „swoich” terenów w prowadzonej z okupantem walce.
W m-cu lipcu i sierpniu 1943 roku chorąży walczy i w obronie obozu partyzanckiego AK z przeważającymi siłami niemieckimi, w niemieckiej „Akcji Herman”. Po zdradzie partyzantki bolszewickiej, która uciekła ze wspólnej linii obronnej i zdradziecko opuściła swoje stanowiska Polski Oddział
Rys. – projekt wojenny reprodukcji odznaki pułkowej z okresu konspiracji AK 1942 - 1945. Wg albumu zdjęć od partyzantów.
Partyzancki im. T. Kościuszki (P O P) inaczej Batalion Stołpecki) wraz z ułanami 27 pułku został otoczony od tyłu przez nacierającego wroga (pierścień niemiecki to około 60.000 tyś. różnego wojska), następnie POP w ciężkiej walce i odwrocie przez puszczańskie mokradła i bagna zostaje rozproszony oraz częściowo rozbity. Jednak już po niemieckiej blokadzie Puszczy Nalibockiej w dwa tygodnie polski oddział rozrasta się do około 600 partyzantów w tym prawie dwóch szwadronów ułanów.
Po lipcowo-sierpniowych walkach puszczańskich z wrogiem, chorąży pozbiera rozbitków i ponownie formuje 27 pułk ułanów. Odbudowywany oddział wraz z ułani toczy zwycięskie walki z wrogiem oraz niszczą miejscowe sowieckie zbrodnicze grupy grabieżcze. Początkiem jesieni 1943 r. przybywają z Warszawy nowi dowódcy i paru cichociemnych w celu szkolenia i uzupełnienia kadry oficerskiej zgrupowania. Powstaje zgrupowanie o nazwie Stołpeckie. Nurkiewicz dowiaduje się od swojego wywiadu, że bolszewicy chcą rozbić polski oddział AK. Jesienią koło imienin Andrzeja chor. „Noc” powiadamia swoje dowództwo zgrupowania o tym zagrożeniu. Jednak to zagrożenie jest przez d-cę mjr. „Wacława” Pełkę Wacława zignorowane, zarazem mjr. „Wacław” zezwala chorążemu na pozostanie poza obozem w celach przeprowadzenia dalszej aprowizacji i wywiadu.
Rano dnia pierwszego grudnia 1943 roku polski obóz partyzancki stacjonujący w nieodległej bliskości od partyzantki czerwonej zostaje przez niedawnego sprzymierzeńca podstępnie rozbity i rozbrojony. Polscy dowódcy sztabowi, którzy raniutko pojechali do „czerwonych partyzantów” na „zaproszoną naradę” także zostali przez nich rozbrojeni. Część z internowanych polskich oficerów zostało na miejscu brutalnie zastrzelona. Jak mawiał chorąży zaczęła się „rozpierducha” z „Mamajami”. Chorąży „Noc” w tragicznym dniu przebywał poza obozem i w ten sposób z około 60 ułanami zdołał się uratować. Od tej chwili będą jeździć na tzw. „Bąbiszkę”. Resztę, bo ponad połowę odbudowanej kawalerii (100 – szabel) zostało internowanych lub zabitych przez bolszewików w tamtym tragicznym zdradzieckim dniu. Drugi raz w krótkim czasie roku 1943 partyzantka sowiecka dokonała przemyślnej politycznej zdrady swojego sprzymierzeńca.
Po takim stanie rzeczy ułani chor. „Nocy” zaczęli bezpardonowo zwalczać przeważające siły partyzantki czerwonej [Szacowano wroga czerwonego na: w 1942 r. na 10.000 tyś. a w rok następny już na 20.000 tyś.] stacjonującej/ukrywającej się w Puszczy Nalibockiej. Od razu Nurkiewicz zaczął intensywnie rozbrajać i likwidować wrogów oraz miejscowych konfidentów, to była tzw. Ułańska „Bombiszka”. Zatrzymywano oficerów partyzantki bolszewickiej, aby później wymienić ich za internowanych dowódców AK.
Kiedy trwał początkowy okres walki z bolszewikami chorąży pojmał i rozbroił grupę czerwonych z dowódcą lejtnantem, a przy nim znaleziono Tajny Rozkaz nr 7mówiący o rozbrajaniu nacjonalistycznych „Band” Białopolaków AK. W rozkazie tym napisano: tych którzy nie chcą się poddać należy na miejscu rozstrzelać. Zdobyty sowiecki tajny dokument jednoznacznie potwierdzał zbrodnicze cele ZSRS wobec Polski i Polaków. Na początku grudnia 1943 roku udało się chorążemu wygrywać w kilkunastu starciach z bolszewikami oraz pozbierać w okolicy uratowanych partyzantów AK wraz z cc. por. „Górą”, któremu także udało się wydrzeć z okrążenia bolszewickiego zastosowanego w Puszczy Nalibockiej. Wówczas zaczęła się nierówna i prawie samobójcza walka prowadzona przez akowców. Uratowani dowódcy zastanawiali się teraz jak postąpić w tak trudnej sytuacji wojennej. Wobec tragedii zgrupowania i nie otrzymywania żadnej pomocy z Okręgu AK czy z KG AK zastanawiano się co dalej robić. Kalkulowano; albo się poddać czerwonym partyzantom, albo uciekać lub iść do domu, gdzie i tak każdego by czekała śmierć, czy to od czerwonych czy od Niemców. Wyjścia bezpiecznego nie było. Musiano zastosować przebiegły i podstępny chwyt wojenny wobec obu wrogów przebywających na rubieży przedwojennych kresów II RP.
Po lipcowo-sierpniowych walkach puszczańskich z wrogiem, chorąży pozbiera rozbitków i ponownie formuje 27 pułk ułanów. Odbudowywany oddział wraz z ułani toczy zwycięskie walki z wrogiem oraz niszczą miejscowe sowieckie zbrodnicze grupy grabieżcze. Początkiem jesieni 1943 r. przybywają z Warszawy nowi dowódcy i paru cichociemnych w celu szkolenia i uzupełnienia kadry oficerskiej zgrupowania. Powstaje zgrupowanie o nazwie Stołpeckie. Nurkiewicz dowiaduje się od swojego wywiadu, że bolszewicy chcą rozbić polski oddział AK. Jesienią koło imienin Andrzeja chor. „Noc” powiadamia swoje dowództwo zgrupowania o tym zagrożeniu. Jednak to zagrożenie jest przez d-cę mjr. „Wacława” Pełkę Wacława zignorowane, zarazem mjr. „Wacław” zezwala chorążemu na pozostanie poza obozem w celach przeprowadzenia dalszej aprowizacji i wywiadu.
Rano dnia pierwszego grudnia 1943 roku polski obóz partyzancki stacjonujący w nieodległej bliskości od partyzantki czerwonej zostaje przez niedawnego sprzymierzeńca podstępnie rozbity i rozbrojony. Polscy dowódcy sztabowi, którzy raniutko pojechali do „czerwonych partyzantów” na „zaproszoną naradę” także zostali przez nich rozbrojeni. Część z internowanych polskich oficerów zostało na miejscu brutalnie zastrzelona. Jak mawiał chorąży zaczęła się „rozpierducha” z „Mamajami”. Chorąży „Noc” w tragicznym dniu przebywał poza obozem i w ten sposób z około 60 ułanami zdołał się uratować. Od tej chwili będą jeździć na tzw. „Bąbiszkę”. Resztę, bo ponad połowę odbudowanej kawalerii (100 – szabel) zostało internowanych lub zabitych przez bolszewików w tamtym tragicznym zdradzieckim dniu. Drugi raz w krótkim czasie roku 1943 partyzantka sowiecka dokonała przemyślnej politycznej zdrady swojego sprzymierzeńca.
Po takim stanie rzeczy ułani chor. „Nocy” zaczęli bezpardonowo zwalczać przeważające siły partyzantki czerwonej [Szacowano wroga czerwonego na: w 1942 r. na 10.000 tyś. a w rok następny już na 20.000 tyś.] stacjonującej/ukrywającej się w Puszczy Nalibockiej. Od razu Nurkiewicz zaczął intensywnie rozbrajać i likwidować wrogów oraz miejscowych konfidentów, to była tzw. Ułańska „Bombiszka”. Zatrzymywano oficerów partyzantki bolszewickiej, aby później wymienić ich za internowanych dowódców AK.
Kiedy trwał początkowy okres walki z bolszewikami chorąży pojmał i rozbroił grupę czerwonych z dowódcą lejtnantem, a przy nim znaleziono Tajny Rozkaz nr 7mówiący o rozbrajaniu nacjonalistycznych „Band” Białopolaków AK. W rozkazie tym napisano: tych którzy nie chcą się poddać należy na miejscu rozstrzelać. Zdobyty sowiecki tajny dokument jednoznacznie potwierdzał zbrodnicze cele ZSRS wobec Polski i Polaków. Na początku grudnia 1943 roku udało się chorążemu wygrywać w kilkunastu starciach z bolszewikami oraz pozbierać w okolicy uratowanych partyzantów AK wraz z cc. por. „Górą”, któremu także udało się wydrzeć z okrążenia bolszewickiego zastosowanego w Puszczy Nalibockiej. Wówczas zaczęła się nierówna i prawie samobójcza walka prowadzona przez akowców. Uratowani dowódcy zastanawiali się teraz jak postąpić w tak trudnej sytuacji wojennej. Wobec tragedii zgrupowania i nie otrzymywania żadnej pomocy z Okręgu AK czy z KG AK zastanawiano się co dalej robić. Kalkulowano; albo się poddać czerwonym partyzantom, albo uciekać lub iść do domu, gdzie i tak każdego by czekała śmierć, czy to od czerwonych czy od Niemców. Wyjścia bezpiecznego nie było. Musiano zastosować przebiegły i podstępny chwyt wojenny wobec obu wrogów przebywających na rubieży przedwojennych kresów II RP.
A. B.
Foto A i B: Uroczystości 11.XI.1943 r. Derewnie – Puszcza Nalibocka. Msza Św. prowadził ks. kapel. „Pracz”. Na froncie z ułanami szwadrony
27 p. uł. AK. Na białym koniu d-ca chor. „Noc” Zdzisław Nurkiewicz, obok piechota i d-cy zgrupowania AK.
7. Z Niemcami się zadali, 8. Dla „Nocy” to nie sztuka, 9. Durnych Niemców zostawili,
Bolszewikom dokopali. Gdy szwaba oszuka. Swoją skórę ocalili.
Zapiewajły autora ®
Status Quo – z niemiecką żandarmerią.
W ten grudniowy bardzo zimowy i mroźny okres, uratowane dowództwo AK w tym por. Adolf Pilch „Góra-Pistolet” i chor. „Noc” nie mając jakiej kolwiek pomocy zadecydowali się na zawieszenie walk z Niemcami w ustnym porozumieniu i zawarciu „Paktu o Nieagresji”, o nie walczeniu ze sobą i przyjęciu w tym trudnym okresie wspólnej walki z przeważającej siłami zgrupowań partyzantki bolszewickiej, a także walki w obronie rdzennej kresowej ludności polskiej. Przyjęto wspólne uzgodnienia o dozbrojenie zgrupowania AK, wyleczeniu rannych i chorych oraz otrzymaniu ciepłej bielizny i odzieży. Zorganizowano także szwadron CKM szybkiego reagowania, późniejszy zalążek 23 p. uł. Grodzieńskich z d-cą ppor.„Jarem”. J. Gąsiewskim.
Jak praktycznie wyglądało zawieszenie broni z Niemcami może świadczyć fakt ataku ułanów chor. „Nocy” wiosną 1944 roku kiedy Niemcy pacyfikowali swoim oddziałem karnym polską wioskę. Nurkiewicz ostrzelał i przepędził wroga, który w panice uciekał ostrzeliwując się. To był czas gdy uratowani akowcy wraz z kawalerią nie otrzymali z KG AK jakiegokolwiek wsparcia i pomocy. Należy tu przypomnieć, że zawiadomiono natychmiast o tym niezwykły porozumieniu Okręgu AK Lida i Nowogródek i otrzymano zezwolenie na taki chwyt wojenny. Stanowisko okręgu było jednoznaczne i czytelne; wyleczyć chorych, dozbroić zgrupowanie, dokonać poboru nowych partyzantów i w odpowiednim czasie uderzyć. Sam chorąży „Noc” dostał od Niemców trzy dni czasu na mobilizacje polaków do swego oddziału.
A B
Starzyki – wiosna 1944 r. Na zdjęciu sztab, w białym płaszczy Foto; Starzyki 1944 r. Szósty z lewej chor. „Noc” z oficerami sztabu.
ks. kapel. „Gwardian” obok w płaszczu chor. „Noc” i inni. Od lewej por: Wolski, por„Pistolet” ks. „Gwardian”, nn, chor. „Noc” i inni.
Chor./rtm. Zdzisław Nurkiewicz–Biały Bór 9 – 10. 08. 1975 r. Mapka obrazująca kierunki napaści na obóz AK 01. XII. 1943 r.
10. Jedzie ułan po „Mamaja”, 11. Dla chorążego nic trudnego, 12. Nasz chorąży nie jest święty, 13. Wódka, bimber, spyrka, koc,
To partyzant od „Nieczaja”. Rąbnąć wroga czerwonego. Dobrze da się ruskim w pięty. Działa tu chor. „Noc”.
Zapiewajły autora ®
W kwietniu 1944 roku dowództwo Komendy Okręgu AK „Nów” nadało już rozkazem, oficjalną nazwę kawalerii tworząc; dywizjon 27 p. uł. im. króla Stefana Batorego oraz nadało innym pododdziałom zgrupowania przydziałowe konspiracyjne nazwy. Po wstępnej odbudowie zgrupowania, oddział partyzancki AK rozrósł się, dozbrajał i szkolił się dalej oraz zdecydowanie walczył z bolszewikami i innymi miejscowymi wrogami. Zgrupowanie AK w tym kawaleria do Puszczy Nalibockiej już nie powróciła. Jednak kiedy na ich teren działania zbliżał się front, kawaleria i całe odbudowane zgrupowanie Stołpecko – Nalibockie odmaszerowało pod Warszawę nie mogąc się wcześniej przedrzeć do walki o Wilno. Idąc między frontami podeszli końcem lipca 1944 roku pod Warszawę, do mostu na rzece Wiśle w Nowym Dworze Mazowieckim.
Siła zgrupowania w tym czasie liczyła około 900 wojska polskiego; piechoty i kawalerii (350 szabel), taborów z całym zapleczem i zapasem uzbrojenia. Po bardzo sprytnym podstępem zastosowanym wobec wroga, Niemcy dając się nabrać na sprytny blef, przepuścili przez chroniony most cały oddział na drugą stronę Wisły wyznaczając im miejsce postoju w Dziekanowie Polskim. Oddział w tej wojnie został ponownie swoim sprytem i przebiegłością oraz odwagą dowódców uratowany.
Siła zgrupowania w tym czasie liczyła około 900 wojska polskiego; piechoty i kawalerii (350 szabel), taborów z całym zapleczem i zapasem uzbrojenia. Po bardzo sprytnym podstępem zastosowanym wobec wroga, Niemcy dając się nabrać na sprytny blef, przepuścili przez chroniony most cały oddział na drugą stronę Wisły wyznaczając im miejsce postoju w Dziekanowie Polskim. Oddział w tej wojnie został ponownie swoim sprytem i przebiegłością oraz odwagą dowódców uratowany.
Liczebność oddziału w maju 1943 w konspiracji składała się z 45 partyzantów i plutonu ułanów, po dwóch tygodniach zebrany oddział i kawaleria liczyły już ponad 150 osób. Przed niemiecką akcją „Herman” oddział w tym kawaleria liczył łącznie ponad 560 do 600 ułanów w tym partyzantów piechoty. W okresie września 1943 roku rozproszony oddział ponownie odbudowywał się i liczył wraz z kawalerią około 100partyzantów. Do grudnia 1943 roku oddział rozrósł się już do stanu ponad 400 ułanów i piechurów. Na początku stycznia 1944 r., znowu było ich ponad 107 partyzantów/ułanów, natomiast już w końcu czerwca 1944 r., liczył ponad 900 osób w tym 4 szwadrony kawalerii. W czasie odmarszu z kresów w dniach 28-29 czerwiec 1944 r., dołączyło dalszych 50 partyzantów i 150 rodzin partyzantów – ludność cywilna. W okolicachNieświeża i Słonima dołączyła dalsza grupa partyzantów AK w sile około 45 osób.
Oddziały stacjonowały: Puszcza Nalibocka – wieś Bielnica, nd. jeź. Kromań, w Drywicznie we wsiach Ugły i Włoma i okolicy. Po Status Quo z Niemcami zakwaterowano; w Starzynkach, Gilikach, Zamościanach, Janowszczyźnie w Kluczykach, Kisłuchach i Kamieniu oraz w okolicy.
14. Poszli bić się na powstanie, 15. Dużo żarcia, dużo chlania, 16. Tu akowiec nie jest brudny, 17. Każdy ułan niebezpieczny ,
Chwała po nich pozostanie. To ułani znad Kromania. Bo to pułk dwudziesty siódmy. Bo chce dostać Krzyż Waleczny.
Żurawiejki autora ®
Od powstania w Okręgu „Nów” zgrupowania i kawalerii Nurkiewicza zniszczono trzy mosty, wysadzono trzy pociągi, które wykolejone opróżniono, walkach z Niemcami zginęło 173, a 38 zostało zamordowanych po aresztowaniu. Wielu było rannych i zaginionych bez wieści. Natomiast w prowadzonych ponad 160 walkach z czerwonymi i miejscowymi bandami zginęło 102 partyzantów – ułanów polskich, a 138 zostało nikczemnie przez nich zamordowanych.
Reduta AK – Puszcza Kampinoska.
Zgrupowanie AK wraz z dywizjonem 27 p. uł. z kresów dotarło w dniu 26 lipca 1944 r. i zakwaterowało nad rz. Wisłą w Dziekanowie Polskim koło Puszczy Kampinoskiej. Jeszcze w ostatnich dniach lipca 1944 ułani chorążego wraz z kwatermistrzem zgrupowania por. „Jastrzębiem” Aleksandrem Wolski udali się dwa razy do Niemców do Twierdzy Modlin oraz do magazynów niemieckich w Kazuniu, po opatrunki i lekarstwa, żywność oraz broń, amunicję i granaty. W trakcie drugich „odwiedzin” kiedy już ułani odchodzili z łupem zostali przez posterunek niemiecki ostrzelani. Jeden ułan został zabity a drugi został ranny. Reszcie ułanów z por. „Jastrzębiem” udało się powrócić do obozu. Po tym incydencie rozkazano na wymarsz do pobliskiej Puszczy Kampinoskiej. Tam pododdziały zakwaterowały się w wyznaczonych wsiach i gospodarstwach a na następny dzień już wyzwalano teren puszczy i z wojennej granicy Generalnej Guberni z „Raichem”. Stoczono zwycięską walkę z Niemcami w dokonanym ataku na wieś Aleksandrów. W tej walce udział wzięli ułani chor. „Nieczaja” Zdzisław Nurkiewicza w sile; pierwszy szwadron i pluton CKM por. „Jara” przy udziale piechoty sierżanta „Opończy” Waldemara Żuchowicza. Po oczyszczeniu terenu puszczy z Niemców nazywano go „Niepodległą Rzeczpospolitą Kampinoską”. Kawaleria Nurkiewicza i szwadron CKM bez przerwy brały udział we wszystkich walkach w okolicy oraz w Powstaniu Warszawskim. We wsi puszczańskiej Krogulec gdzie mieściło się dowództwo 27 pułku ułanów zainstalowana była radiostacja KG AK, która cały czas utrzymywała łączność z Londynem, był też lazaret/szpital wojenny. W sztabie brygady AK we Wierszach była miejscowa radiostacja – centrala zwana „Barbara”. W czasie walk puszczańskich chorąży „Nieczaj” został ranny w lewą nogę. Chodził o lasce, lecz pułkiem bez problemu dalej dowodził.
Końcem września 1944 roku zgrupowanie opuszcza Puszczę Kampinoską kierując się w stronę gór Świętokrzyskich. Po drodze odchodząca kolumna partyzancka walczy z Niemcami, następnie stoczy śmiertelną bitwę pod Jaktorowem, Baranowem oraz Żyrardowem.
Końcem września 1944 roku zgrupowanie opuszcza Puszczę Kampinoską kierując się w stronę gór Świętokrzyskich. Po drodze odchodząca kolumna partyzancka walczy z Niemcami, następnie stoczy śmiertelną bitwę pod Jaktorowem, Baranowem oraz Żyrardowem.
Dwie partyzanckie opaski AK z lasu.
Część partyzantów „Grupy Kampinos” pozostaje w puszczy, a część w trakcie marszu przechodzi w inny rejon działania. W trakcie bitwy zwanej „Pod Jaktorowem” wielu partyzantów z 27 p. uł. i 23 p. uł CKM oraz z piechoty zgrupowania ginie lub dostaje się do niemieckiej niewoli. Niektórych rannych Niemcy likwidują na miejscu. Straty były bardzo duże. D-ca Pocztu Sztandarowego chorąży sztandarowy kpr. „Żbik” Marian Podgóreczny z por. „Nieczajem” spalą Sztandar 27 pułku, aby nie dostał się w ręce wroga. Chorążemu „Nieczajowi” i por. „Dolinie” udaje się w ostatniej ułańskiej szarży przebić przez podwójne niemieckie okrążenie i co pozwoli się spotkać w Puszczy Mariańskiej. W bitwie chor. zostaje znowu ranny. Część partyzantów w trakcie bitwy powróciła do puszczy, część zdołała dotrzeć do oddziału por./gen. „Szarego” Antoniego Hedy, a część dotarła na Podhale do oddziału mjr. „Ognia” Józefa Kurasia, by walczyć dalej z okupantem. Uratowani ułani i partyzanci piechoty dołączają do 25 pułku piechoty im. Ziemi Kieleckiej mjr. „Leśniaka” Rudolfa Majewskiego, który z rozbitków tworzy trzeci batalion „Kampinos”.
Należy dodać, że po wojnie mjr, R. Majewski zostaje zamordowany przez komunistów PRL-u.
Ułani z chor. Nurkiewiczem dalej prowadzą walki na ziemi kieleckiej, aż do rozwiązania 25 pp., które odbywa się na początku listopada 1944 r. Pozostawieni sami, por. „Dolina” i chor. „Nieczaj” tworzą samodzielny oddział/grupę AK o nazwie „Kampinos”. Ciężej chorych partyzantów pozostawiają na melinach lub odsyłają do rodzin i odsyłają do znajomych, zmniejszając oddział z 100 osób w końcowym okresie walk do około 20 partyzantów. Pozostali partyzanci z tego oddziału zwycięsko walczą do 18 stycznia 1945 roku. Jednak po otrzymaniu rozkazu z KG AK oddział kpt. „Doliny” i ppor. „Nieczaja” zostaje zwolniony z przysięgi i rozpuszczony do domu. Był to zarazem czas awansów i nagradzania orderami i odznaczeniami. Dużą część partyzantów i ułanów nagrodzono rozkazem KG AK. Końcem września i października 1944 r. wielu kresowych partyzantów zmienia sobie swoje nazwiska na posiadanych niemieckich Kenkartach na inne podobne lub nowe. Tak czyni dowódca kawalerii ze swoją Urszulą. Jest okres rozstań i dalszej powojennej konspiracji. Kpt. „Dolina” w niedługim czasie emigruje z większością podległych oficerów na zachód, zakopując w okolicach śląska skrzynie blaszane z historycznym archiwum brygady oraz z licznymi fotografiami partyzantów AK. Porucznik „Nieczaj” robi to samo, lecz w innym miejscu. Po wojnie służby bezpieczeństwa znajdą oba zakonspirowane miejsca i przechwycą zakopane archiwa. Ktoś z podległych w partyzantce wydał bezpiece tajemnice ukrycia archiwaliów zgrupowania i kawalerii. Co znaleziono w skrytce Nurkiewicza, poznałem z akt IPN-u, częściowo też poznałem zawartości przejętych archiwaliów kpt. „Doliny”, także z akt IPN-u. Dodam, że oddział ułanów Zdzisława Nurkiewicza nigdy nie został przez wrogów rozbrojony i całkowicie rozbity.
W Puszczy Kampinoskiej 27 p. ul. liczył 4 oficerów 89 podoficerów i podchorążych oraz 507 ułanów. Pułk posiadał ponad 600 koni. Uzbrojenie: 3 CKM-y na taczankach, 9 LKM-ów, 32 RKM-y, 5 piatów, 82 pistolety maszynowe, 461 karabinów, 123 pistoletów – broń osobista, 431 granatów, 54 butelek zapalających przeciwpancernych, i b. dużą ilość amunicji. Na etacie pułku byli: łączność, lekarze, sanitariuszki i sanitariusze, kapelan, felczer weterynarii, kuchnia polowa i kwatermistrzostwo. Pułk posiadał Sztandar i jego Poczet. Dowództwo Pułku stacjonowało we wsi Krogulec, szwadrony w Kiściennym i okolicy Rostoki oraz innych wyznaczonych strategicznych miejscach.
Puszcza Kampinoska – okoliczna wieś. Odbiór kontyngentu. Powozi d-ca. Dystynkcja d-cy 27 p. D-ca plutonu plut. „Wir” z kawalerii
chor. „Nieczaj” obok kwatermistrz por. „Jastrząb”. Sierpień 1944 rok. uł. AK z Puszczy Kampinoskiej ma jedną gwiazdkę. Natomiast d-ca
Działania aprowizacyjne przeprowadzane przez d-cę kawalerii AK 27 p.. noszonej na prawym szwadronu nosił dwie gwiazdki
rękawie munduru. w okresie 08 . 1944 – 01.1945 r.
Trzy gwiazdki. Pocałunek z ułanem kpr. Marysią.
Foto lato 1944 r. Puszcza Kampinoska – Na patrolu szwadron zwiadu i łączności 27 p. uł. AK. Czoło prowadzi
st. wachm. / pchor. Stanisław Bazarewicz, ps. „Bazar-Lis” obok z-ca „Grom” wachm. Józef Bylewski – pisarz/poeta.
W ramach brygady „Palmiry-Młociny, „Grupy Kampinos” w puszczy poległo 96 ułanów, rannych zostało 126 w tym dowódca 27 pułku ułanów. Zabito npl. około;. 841 i roniono około; 411 Niemców.
Z piechoty zginęło około 496 partyzantów a rannych zostało 149.
Kawaleria chorążego Nurkiewicza przeprowadziła 26 bitw i potyczek z nieprzyjacielem, w okolicy Puszczy Kampinoskiej w jej granicach i brała udział w walkach w Powstaniu Warszawskim i okolicy.
Kawaleria stacjonowała: sztab dowódcy Krogulec, szwadrony: Kiścienne, Roztoka, Aleksandrów i okolice.
Dowództwo i sztab zgrupowania brygady „Grupy Kampinos” stacjonował we wsi Wiersze, kompanie piechoty w okolicy.
Posterunki puszczańskie były wystawione we wsiach: Sowia Wola, Wędziszew, Aleksandrów, Kiścienne, Roztoka, Łubiec, Ławy, Zaborów, Leśny, Pociecha-Janówek, Brzozówka – Łosina W. i w okolicy. Rejon graniczny był zaminowany lub chroniony od nieprzyjaciela przeszkodami naturalnymi jak: bagnami i trzęsawiskami- mokradłami wodnymi oraz wydmami piaszczystymi.
Foto: Lasy Kieleckie, Ułani 27 pułku ze swym d-cą ppor. „Nieczajem” Zdzisławem Nurkiewiczem obok ułan zwiadu / sanitariuszka
„Ula”. Koniec listopada 1944 roku. Przed następną bitwą z Niemcami.
D-ca 27 p. uł. ppor. „Nieczaj” Rtm. cz.w. Zdzisława Nurkiewicz po latach na cmentarzu AK w Budach Zosinych wraz
ze swoją uł. „Ulą”. XI. 1944 r. z dawnymi podkomendnymi (bitwa pod Jaktorowem) – Wrzesień 1976 rok.
Walki i potyczki, zabici i ranni wg wykazu w okolicy marszu i w bitwie Pod Jaktorowem: zginęło 185 ułanów, rannych zostało 46 ułanów w tym dowódca chor. „Nieczaj”. Miejsca bitew w marszu to: Łuszczewek, i Baranów. [ 28 wrzesień 1944 r do 30 wrzesień 1944 r.]
Natomiast w w lasach kieleckich w Okręgu AK „Jodła” przy 25 pp „Ziemi Kieleckiej (okres październik do 11 listopad 1944 ) w składzie III batalioniu w składającego się z 7 kompania piechoty i jeden szwadron kawalerii Nurkiewicza oraz w samodzielnym oddziale „Kampinos” ( w okresie 11 listopad 1944 do 17/18 styczeń 1945 roku) kawaleria toczyła walki z Niemcami w rejonach i wsiach: Marcinków – Herszt pod Żarnowcem, Biały Ług, Krzezinki k/ Gochniewa, Pod Przysuchą – Huta Gałki, Kolonia, Niebo – Piekło, Lasy Kieleckie tj w pow. Opoczno zginęło 10 ułanów, rannych zostało 20 ułanów. Zabito wrogów:55 i raniono 16.
Proporce / barwy proporca dowódcy i szwadronów liniowych AK 27 pułku ułanów im. króla Stefana Batorego w konspiracji 1943 – 1945 roku. Z archiwum wojennego rtm. AK Zdzislawa Nurkiewicz „Nocy – Nieczaja”. Rysunek organizacyjno / sztabowy .
Krzyż AK – Oddz. Spec. „Jerzyki” Odznaka Brygady Zgrupowania AK.
oddział działający z 27 p. uł króla Stefana Batorego wg. projektu por. „Pistolet” i innych z AK.
w zgrupowania „ Palmiry – Młociny ” 1944 r.
dalsze: Żurawiejki – Zapiewajły:
18. Pułk dwudziesty siódmy święty, 19. Dużo pochwał otrzymali, 20. W Wierszach na apelu stali, 21. I w kieleckim też walczyli,
Nie wie co to alimenty. Hymn puszczański zaśpiewali. Tam dziś kościół zbudowali. Szlak „Hubala” zahaczyli.
Żurawiejka nr 18 z okresu II RP. – następne autora strony[ 19, 20, 21.] ®
Od autora:
Należy dobitnie zaznaczyć, że zawsze trzonem zbrojnym zgrupowania Stołpeckiego, brygady; Palmiry Młociny i Grupy Kampinos oraz III bat. „Kampinos” w prowadzonej walce i osłanianiu terenu był dywizjon 27 pułku ułanów im. króla Stefana Batorego, 23 p. uł. Grodzieńskich w rozbudowie jako pełny szwadron CKM oraz szwadron zwiadu konnego. Od samego początku istnienia grupy ułanów wykazywał on bardzo dużą bojowość i ruchliwość w terenie. Nie było wówczas ani jednego dnia, aby ułani nie uczestniczyli w walce przeciwko wrogom; sowieckim czy niemieckim. W sumie duża aktywność kawalerii chor. Nurkiewicza, ppor. Gąsiewskiego i wachm. pchor. Bazarewicza przyczyniała się do wszystkich zwycięstw całego zgrupowania, a na pewno do osiąganych zwycięstw nad wrogiem. Praca; Drogi Cichociemnych-kpt. A.Pilch „Dolina”
Sanitariuszka – ułan zwiadu 27 pułku „Ula-Baśka” w zgrup. „Palmiry Młociny” i „G-K”
w „Grupie Kampinos”, w 3 batalionie 25 pp. „Ziemi Kieleckiej” kończąc w oddziale konnym „Kampinos” dnia 17. 01. 1945 r.
Rtm „Nieczaj” był w związku rodzinnym z Urszulą AK do końca listopada 1947 r.
Ułan „Ula-Baśka” Urszula i Zdzisław D. Zapolscy. Por. „Nieczaj” Zdzisław Downar Zapolski vel Nurkiewicz wraz
W-wa 1944 / 45 r. Są ze sobą: od koniec lipiec z Ulą i warszawską rodziną Urszuli Koczarskiej. W-wa 1946 rok.
1944 do końca listopada 1947 r.
Reprodukcja z 1947 r.
Koniec wojny. [ Nowa okupacja – czerwona.]
Część partyzantów / ułanów melinuje się w tworzonej przez komunistów milicji obywatelskiej na terenie powiatu opoczyńskiego. Część wraca do domów, a inni przenoszą się na ziemie zachodnie – odzyskane. Por. Zdzisław Nurkiewicz ranny stacjonuje w Brzustówku k/Opoczna lecząc rany wojenne. Opiekuje się nim na „melinie” u p. Janka, ułan zwiadu / sanitariuszka „Ula”, Urszula zd. Koczarska, która przyjęła takie nazwiska jak por. „Nieczaj”; Zapolska. Wszyscy okoliczni tam zamelinowani partyzanci AK odwiedzają i pomagają swemu d-cy wiedząc, że ich niedawny dowódca ukrywa się przed bezpieką i bolszewikami. Zwracają się do niego nowym pseudonimem „Baćko”, po wschodniemu, i z białoruska to znaczy ojciec.
Już po wyleczeniu z ran d-ca kawalerii przenosi się z Ulą na ziemie odzyskane gdzie zostaje przez bolszewików z Puszczy Nalibockiej rozpoznany i aresztowany. Udaje się uciec Zapolskiemu Zdzisławowi czerwonym oprawcom. Mieszka krótko w Szczecinie w Bydgoszczy u szwagierki Ewy a także krótko przebywa w Krakowie u szwagra Karola Dörre i Marii szwagierki.
Już po wyleczeniu z ran d-ca kawalerii przenosi się z Ulą na ziemie odzyskane gdzie zostaje przez bolszewików z Puszczy Nalibockiej rozpoznany i aresztowany. Udaje się uciec Zapolskiemu Zdzisławowi czerwonym oprawcom. Mieszka krótko w Szczecinie w Bydgoszczy u szwagierki Ewy a także krótko przebywa w Krakowie u szwagra Karola Dörre i Marii szwagierki.
Foto 1938/39 r. Szwagier Zdz. Nurkiewicza por. Karol Dörre z Krakowa, mąż Marii zd. Hrynkiewicz Sudnik.
Już w okresie przed porodem dziecka Urszuli i Zdzisława razem przenoszą się do Warszawy do rodziców Urszuli. Tam na krótko podejmuje pracę w gminie W-wa Falenica jako poborca podatkowy. W tym czasie i trakcie mieszkania w Warszawie rodzi im się drugi syn. Pracując w Urzędzie Gminy zostaje rozpoznany przez MBP/UB i musi ponownie uciekać z Warszawy. Ponownie zmienia nazwisko. Zostawia Urszulę z dwojgiem dzieci i przenosi się na ziemie odzyskane. Pracuje w kamieniołomach w okolicach Wałbrzycha, potem w okolicach Gorzowa Wielkopolskiego w młynie oraz w Słupsku jako pracownik teatru. Jednak wszędzie nie zagrzewa długo miejsca, gdyż wyczuwając zagrożenia przed MBP/UB szybko znika z zagrożonego terenu. Udaje się także w trakcie swoich ucieczek do Szczecina do p. Konstancji dawnej właścicielki ziemskiej z Chaciszek. Kiedy tak jeździ pociągami spotyka czasem dawnych ułanów z oddziału AK i dowiaduje się o licznych aresztowaniach ułanów z jego kawalerii z tym, że niektórzy po wojnie o czym wiedział, zorganizowali tzw. Zbrojną Grupę Przeżycia „ZGP” – oddział o nazwie „Grupa Juranda”, którą szczególnie zasilili rodowici ułani z polskich kresów. Była to tajna miejscowa konspiracja. To ci, którzy nie mieli gdzie się podziać po wojnie, nie mieli gdzie wracać a ich rodziny zostały w ZSRS lub zesłano na Sybir. Działalność ich polegała na rozbrajaniu czerwonych działaczy partyjnych, posterunków Milicji i rozbicia różnych kas gminnych w celu przeżycia. Wyroków na przeciwnikach nie wykonywali, jedynie w zagrożeniu i w ostateczności. Potem ta grupa przekształciła się w Polski Związek Wojskowy [PZW] Obwód Maria działający w okolicy Prudnika. W roku 1948 grupa zbrojna została rozwiązana. W grupie było od 18 do 25 ułanów.
Duża część partyzantów owej grupy zostało aresztowanych i skazanych przez „Sądy Czerwone”. Dowódca grupy w 1949 roku odebrał sobie życie w areszcie PUBP w Prudniku lub został skrycie zamordowany przez ubowców. Złapani chłopcy z tej grupy nikogo komunistom nie wydali. Po różnych dalszych perypetiach Nurkiewicz wraca do Krakowa i tam spotyka się po raz pierwszy od jesieni 1940 roku z żoną Józefą, która jakimś cudem wraz z pasierbicą Danutą powróciła ze zsyłki w ZSRS. Dwoje synów nie przeżyło katorgi bolszewickiej a młodzieniec Stefanek zginął lub zaginął w mrozach Kazachstanu. Najstarszy syn Zdzisław – Rafał złapany przez NKWD przebywał w obozie na Magadanie nad morzem Ochockim. „Nieczaj” zmienia swoje nazwisko po raz trzeci. Po komplikacjach rodzinnych z żoną Józefą związanych z tragedią obozową wschodniej zsyłki zamieszkuje w Czatkowicach k/Krzeszowic obok Krakowa w domu Karola Dörre. W listopadzie 1950 roku przychodzi na świat syn – ósme ostatnie dziecko Nurkiewiczów. Tam pracuje najpierw na wsi u gospodarza przy koniach, następnie w firmie budowlanie odbudowującej zakłady energetyczne w Krakowie. Pracuje również na Podhalu w miejscowej żwirowni w Ludźmierzu k/Nowego Targu. Po powrocie z Podhala podejmie pracę w kamieniołomie w Czatkowicach/Krzeszowicach. W międzyczasie lecz rzadko spotyka się „przypadkowo” z Ulą. W ten konspiracyjny sposób ukrywa się przed MBN /UB / SB-MO , co trwało do stycznia 1959 roku.
Duża część partyzantów owej grupy zostało aresztowanych i skazanych przez „Sądy Czerwone”. Dowódca grupy w 1949 roku odebrał sobie życie w areszcie PUBP w Prudniku lub został skrycie zamordowany przez ubowców. Złapani chłopcy z tej grupy nikogo komunistom nie wydali. Po różnych dalszych perypetiach Nurkiewicz wraca do Krakowa i tam spotyka się po raz pierwszy od jesieni 1940 roku z żoną Józefą, która jakimś cudem wraz z pasierbicą Danutą powróciła ze zsyłki w ZSRS. Dwoje synów nie przeżyło katorgi bolszewickiej a młodzieniec Stefanek zginął lub zaginął w mrozach Kazachstanu. Najstarszy syn Zdzisław – Rafał złapany przez NKWD przebywał w obozie na Magadanie nad morzem Ochockim. „Nieczaj” zmienia swoje nazwisko po raz trzeci. Po komplikacjach rodzinnych z żoną Józefą związanych z tragedią obozową wschodniej zsyłki zamieszkuje w Czatkowicach k/Krzeszowic obok Krakowa w domu Karola Dörre. W listopadzie 1950 roku przychodzi na świat syn – ósme ostatnie dziecko Nurkiewiczów. Tam pracuje najpierw na wsi u gospodarza przy koniach, następnie w firmie budowlanie odbudowującej zakłady energetyczne w Krakowie. Pracuje również na Podhalu w miejscowej żwirowni w Ludźmierzu k/Nowego Targu. Po powrocie z Podhala podejmie pracę w kamieniołomie w Czatkowicach/Krzeszowicach. W międzyczasie lecz rzadko spotyka się „przypadkowo” z Ulą. W ten konspiracyjny sposób ukrywa się przed MBN /UB / SB-MO , co trwało do stycznia 1959 roku.
Chor. / rotmistrz AK. Zdzisław Nurkiewicz na zdjęciach: A, B, C , D, E.
A. B. C. D. E.
1942/43 Zarządca Poborca podatkowy Ukrywający się przed Sztygar w żwirowni Nowy Skazaniec Kara Śmierci
Majątku II RP – Kresy 1945 Warszawa gm. MBP/UB na ziemiach Targ i 1951 /57 Czatkowice 01.1959 - do 06. 1969 r.
Chor.„Bator-Błyskawica” Falenica-Praga. Odzyskanych 1948/49. Krzeszowicach k/K-ów. W więzieniu ps. „Ataman” .
cd. żurawiejki :
22. Historyczne ich walczenie 23. Na wojence zwyciężali,
Będzie śpiewać pokolenie. Nigdy w tyłek nie dostali. Zapiewajły autora ®
Sztygar Zdzisław Narkiewicz na stanowisku pracy w żwirowni Aresztowany AK-owiec d-ca Zdzisław Nurkiewicz - styczeń
w Czatkowicach – Krzeszowicach k/ Krakowa, Lata pięćdziesiąte XX w. 1959 rok w Krzeszowicach-Chrzanowie, przewieziony do
Zielonej Góry przez chrzanowskie i krakowskie MO / SB.
PRL – Kara Śmierci – więzienie.
W styczniowy chłodny zimowy ranek w zakładzie pracy zostaje przez ubranych po cywilnemu komunistycznych funkcjonariuszy SB aresztowany. W domu przeprowadzono rewizję i przewieziono dzielnego dowódcę do aresztu w Zielonej Górze. Poddany go ciężkiemu przesłuchaniu, represji psychicznej i biciu. Sporządzono Akt Oskarżenia. Na procesie zebrano wielu świadków z Białorusi i ze zgrupowania AK. Niektórzy bronili swego dowódcę zwycięskich bitw. Niektórzy „zdrajcy-kolaboranci”, „czerwoni” zeznawali na swego dowódcę „Nieczaja”. Sąd w Zielonej Górze wydał tylko jeden z możliwych wyrok – Karę Śmierci oraz dodał wszystkie możliwe kary. Dwóch odważnych ławników nie zgodziło się z opinią Sądu i wyraziło zdanie odrębne od wydanego wyroku. Jednak to nie uratowało dzielnego „Nieczaja”. Skazanego przewieziono do celi śmierci w oczekiwanie wykonania strasznego wyroku. W słowie końcowym oskarżony dowódca powiedział: nigdy nie zdradziłem swojej ojczyzny – Matki Polski. Po złożonej apelacji przez obrońców i zebraniu na obronę dowódcy kawalerii dużych funduszy w Angli (zbiórkę pieniędzy organizował jeden z dawny dowódców Powstania Warszawskiego gen. Grzegorza Pełczyńskiego, który mawiał: nie możemy dopuścić do stracenia por. Nurkiewicza) i przeprowadzano zbiórkę dolarów polonii brytyjskiej i
a) b)
z USA od ułanów Nurkiewicza i innych akowców. Po skończonej wojnie 95 % dawnych dowódców zgrupowania Nalibockiego i z kawalerii „Nieczaja” emigrowało na zachód. Końcem roku 1960 Sąd Najwyższy zmienił Nurkiewicza wyrok na 15 lat dodając wszystkie dodatkowe kary. Teraz, aż do wyjścia z więzienia Nurkiewicz odsiaduje „swą karę” w najcięższych więzieniach. Współwięźniowie nazywają go w kryminale pseudonimem „Ataman”. Przebywając we więzieniu leczy się, leczy zęby które mu na przesłuchaniach wybito. W skutek chorób i na skutek podeszłego wieku zostaje wcześniej zwolniony z kryminału. Wypuszczenie odbyło się w czerwcu 1969 roku już po odsiedzeniu 10 ½ letniej czerwonej katorgi.
c) d)
Wycinki z komunistycznej gazety PRL – artykuł ze zdjęciami. Zdjęcia a, b, c, d, - chorążego/rotmistrza Zdzisława Nurkiewicza oskarżonego przez „Sądy Czerwone”. Walczący z podwójnym okupantem ostatni dowódca oddziału konnego AK zwanego przez tamtejszych mieszkańców Kresów „Legionem Nurkiewicza” lub „Legionem Polskim”. Zdjęcia pochodzą z gazety codziennej jn. Zdjęcie: a) z 13-14 lutego 1960 r. Gazeta Zielonogórska Rok IX Nr 37 (2346), następne zdjęcia; Gazeta Zielonogórska organ KW PZPR z dnia 26-27 marca 1960 r. Rok IX Nr 73 (2382). Tytuł; EPILOG ZDRADY. Artykuły redagowała red. Alicja Zatrybówna , zdjęcia wykonał - nn.
Rtm. Zdz. Nurkiewicz parę Ordery i Odznaczenia, odznaki, plakietki i baretki plut. łącz. Stefana Nurkiewicza s. Zdzisława
lat po opuszczeniu więzienia. Armia gen. Wł. Andersa 3 Dywizja Strzelców Karpackich- 2 korpus piechoty.
Baretki orderów i odznaczeń rotmistrza Zdz. Nurkiewicza.
Zaznaczam, że równolegle z procesem rtm. „Nieczaja” było prowadzonych wiele sbeckich śledztw i procesów ułanów 27 pułku, później skazywanych na podobne wyroki jak ich dowódca oraz osadzenie ich i niesłusznie skazywanych do tych samych więzieniach, w których odsiaduje wyrok rtm. Nurkiewicz.
„Wolność” – powrót do domu.
Wraca żołnierz, partyzant z więzienia do rodziny do Krzeszowic – Czatkowic. Zastaje swoje mieszkanko małe inne, pokój z kuchnią bez WC i łazienki (18 m² ). Ma to mu starczyć do śmierci. Tamto lepsze mieszkanko zabrali komuniści. Tak czerwoni „nagradzali” swych śmiertelnych wrogów z AK. Oprawcy i kaci z PRL-u mieszkali we własnych domkach lub willach zabranych uczciwym polakom. Stary Nurkiewicz zastał w domu, żonę Józefę, schorowaną staruszkę i dorosłego syna. Wszystko jest inne. W więzieniu pracował ciężko, zapracował tam na emeryturę. Marny to grosz. Ledwo starcza mu na opłaty i bardzo skromne przeżycie. Za odłożone pieniądze we więzieniu kupuje TV piec i pralkę – bo nie ma. Do Moczarowskiego ZBoWiD-u (tj. komunistyczny; Związek Bojowników o Wolność i Demokracje) nie przyjmą, jest przecież „wrogiem i zdrajcą narodu”. Za posiadane odznaczenia dodatków nie dostanie – bieda.
Włącza się w nurt pracy kombatanckiej i odnawia stare kontakty. Wystawia i występuje z wnioskami o awanse, ordery i odznaczenia, wysyłane później do akceptacji do Londynu przez specjalnego „łącznika”. Od władz PRL-u nic nie oczekuje. Nie pozwala mu na to duma i złożona przed laty Przysięga do walki z wrogiem. W roku 1974 napisze swój pamiętnik pt. „Straszny Dwór”, także wtedy otrzyma z Londynu awans i obiecany order Virtuti Militari. Jest dumny, że został tak wysoko uznany i wynagrodzony. Późno bo w roku 1978 roku szczęśliwie odnajduje w USA zagubionego w ZSRS syna Stefana. Dowiaduje się, że Stefan uciekł od macochy Józefy i po licznych perypetiach wstąpił do armii gen. Wł. Andersa, z którym przeszedł cały szlak bojowy otrzymując awanse i liczne odznaczenia. W kampanii był cztery razy ranny w tym dwa razy na Monte Casino, (ciężka rana oka). Za stoczone walki został kilka razy odznaczony orderami i odznaczeniami polskimi i angielskimi oraz otrzymał m.in. Krzyż Monte Casino. Po odnalezieniu Stefan w styczniu 1979 roku Stefan odwiedza go w PRL-u, odwiedza go też zesłany syn z Magadanu w ZSRS Zdzisław-Rafał. Kiedy w roku 1978 kiedy wybrano ks. kardynała K. Wojtyłę na Papieża – dzielny dowódca mawiał: teraz komuna padnie i już się nie podniesie. Latem 1979 roku dowódca Zdzisław Nurkiewicz na zaproszenie syna wyjeżdża do USA, na leczenie utraconego zdrowia w partyzantce i w PRL-oskim więzieniu komunistycznym.
Chorąży / rtm. Zdzisław Nurkiewicz na leczeniu u syna Stefana z Józefą Nurkiewicz Jedno z ostatnich zdjęć
USA – Nowy Jorku – pobyt koło 3 m-cy. Powrót do PRL-u sierpień 1980 r. dowódcy 27 p. ul. przed
odejściem na wieczny spoczynek.
Po leczeniu i odpoczynku w USA powraca. Miał za parę dni jechać do Wierszy do Puszczy Kampinoskiej. Nagle umiera 12.09.80 r. na ciężki zawał serca. Zostaje z honorami i z Pocztem Honorowym 27 pułku ułanów AK pochowany w prowadzonej asyście dwóch księży. Pochowany na cmentarzu parafialnym św. Marcina w Krzeszowicach. Odprowadzali go ułani i sanitariuszki z 27 pułku ułanów AK odprowadzała go rodzina, sąsiedzi oraz kombatanci z AK.
Dowódca rtm. „Nieczaj” – Ostatnie pożegnanie. Kondukt żałobny rtm. Zdzisława Nurkiewicza. 14.09.1980 r.
Pogrzeb dowódcy rtm. AK „Nieczaja” Msza Św. w kościele parafialnym Św. Marcina w Krzeszowicach.
Foto z dnia, Niedziela 14 wrzesień 1980 rok godz. 15 ºº.
Wielu gapiów [ORMO-wców] i sąsiadów wówczas pytało ?
Nurkiewicz ma tyle orderów, odznaczeni i medali na atłasowej poduszce, ma swoich ułanów – to On nie był zbrodniarzem „Wataszką” jak pisała komuna ?
Rotmistrz czasu wojny ze starszeństwem Zdzisław Nurkiewicz był odznaczony:
Order Srebrny Krzyż Virtuti Militari 5 kl, Krzyż Waleczny – trzy razy, Krzyż Zasługi; Złoty i Brązowy, Krzyż z Armii Krajowej, Warszawski Krzyż Powstańczy „Stolica”/pośmiertnie, Medal Niepodległości, Medal za Wojnę z bolszewikami, Medal Wojska – czterokrotnie, Medal za Ratowanie Ginących, Medal za Długoletnią Służbę, Medal 10 jeździeckich. – lecia, Medal – XX – lecia, Odznaka pułkowa 31 pp Strzelców Kaniowskich, Odznaka „Front – Litewsko-Białoruski / Wschód-Gryf, Odznakę pułkowa 27 p. uł., Medal Zasłużony dla m. Mławy, Odznakę – Krzyż Jerzyki AK, Odznakę „Grupa Kampinos” AK , i wiele innych odznaczeń strzeleckich, sportowych i jeździeckich.
A.
Album historycznych fotografii z okresu walk w konspiracji AK ofiarowany Plakietkę ofiarowali dawni ułani z Nieświeża.
przez podkomendnych, po wyjściu ich d-cy z więzienia – 1971 r. ostatniemu dowódcy 27 p. uł. w 1970 roku.
B.
Foto: A. B: szlak bojowy zgrupowania i 27 p. uł. AK im. króla Stefana Batorego dowodzonego przez chor./rtm. „Noc-Nieczaja” Zdzisława Nurkiewicza 1943 – 1945 rok. Wyciąg z albumu zdjęć ofiarowanych d-cy kawalerii AK po wyjściu jego z PRL-kiego więzienia.
Tablica Nagrobna ostatniego d-cy 27 p. uł. w Krzeszowicach k/Krakowa
Grób Rodzinny Nurkiewiczów – Tu spoczywa snem wiecznym walczący o wolną Polskę
rtm. AK. Zdzisław Nurkiewicz.
R E H A B I L I T A C J A – D O W Ó D C Y.
W roku 2003 IPN uznał rotmistrza Zdzisława Nurkiewicza poszkodowanym . Złożono Pozew do Sądu o zrehabilitowanie ostatniego dowódcę 27 p. uł. AK im. Króla Stefana Batorego rotmistrza Zdzisława Nurkiewicza ps. „Bator-Błyskawica-Noc-Nieczaja”. Sąd swoim prawomocnym wyrokiem orzekł o całkowitej rehabilitacji Zdzisława Nurkiewicz, postanowieniem z dnia 2 marca 2005 r. Sygn. akt. III KO. I. 34 / 03. Sądu Okręgowego – Izba Karno Odwoławczy w Krakowie.
O D A U T O R A :
Po wojnie i po odzyskaniu niepodległości w 1990 roku niektórzy piszący redaktorzy, piszący podkomendni i samozwańczy „historycy” z różnych środowisk zmieniali i zamazywali historie o ułanach 27 pułku i jego dowódcy zakłamując, pisząc i głosząc w produkowanych przemyślnych publikacjach o nie istnieniu lub bardzo małym znaczeniu 27 p. uł. AK im. króla Stefana Batorego i o jego ostatnim dowódcy rtm. Zdzisławie Nurkiewiczu, Pisali i mówili marginalnie o bohaterskich ułanach/partyzantach pomniejszając ich wkład w walkę i zasługi na polu bitwy. Sami siebie nazywali inaczej niż mieli nadany rozkazem przydział wojenny. We wspominanych publikacjach, kawaleria jedynie występowała jako: ułani Naliboccy, ułani „Góry” lub „Doliny”, ułani „Grupy Kampinos” ect. To nie jest prawda. Ułani mieli swego dowódcę rtm. Nurkiewicza, por. „Jara” szwad. CKM, wachm./pchor. „Bazara-Lisa” szwad. Zwiadu i łączności. Nosili polskie mundury a 27 p. uł. miał swoje oznakowanie i Sztandar.
Nie dokładnie pisano w gminnych gazetach i biuletynach, w okolicach Puszczy Kampinoskiej, jak np. w wydawanym biuletynie; „Zeszyt Pruszkowski”, Partyzanckie Zgrupowanie AK Walczące w Powstaniu Warszawskim oraz w biuletynie okolicznościowym na uroczystości odsłonięcia pomnika Niepodległej Rzeczypospolitej Kampinoskiej z sierpnia 2004 r. Nic nie napisano o 27 p. uł. Pisano o wszystkich małych pododdziałach, które dołączyły do pułku ułanów i zgrupowania kresowego. Stosowano inne pisarskie zakłamania i pół prawdy. Natomiast na Pomniku napisano, cytuję:
W sierpniu 1944 r. oddziały VIII Rejonu VII Obwodu Okręgu warszawskiego AK oraz oddziały partyzanckie zgrupowania Stołpecko-Nalibockiego AK opanowały znaczną część Puszczy Kampinoskiej. Dotarły tu następnie oddziały powstańcze z innych rejonów okręgu tworząc liczące ponad 2500 żołnierzy zgrupowanie piechoty i KAWALERII pod nazwą „Grupa Kampinos”
To tablica boczna opisanego Pomnika i dalszy zapis.
Wyjaśniam, że nigdy kawaleria nie nazywała się „Grupa Kampinos”. Kawaleria miała swego d-cę i swoją nazwę i Sztandar.
Natomiast na Tablicy Głównej napisano:
o wszystkich dowódcach i miejscowościach puszczańskich z rejoniem działania, napisano także nazwy i nazwiska pomniejszych oddziałów AK, które dołączyły (często bez broni i mundurów wojskowych) do partyzantów kresowych, pomijając w napisie o takich dowódcach w zgrupowaniu jak:
Por. Witold Pełczyński „Dźwig” ………. / d-ca bat. 78 pp Strzelców Słuckich, - 3-4 kompanie piechoty.
Chor. Zdzisław Nurkiewicz „Noc - Nieczaj” / d-ca 27 p. uł. AK im. króla Stefana Batorego,
Por. Jarosław Gąsiewski „Jar-Grom”….. / d-ca 23 p. uł AK Grodzieńskich w rozbudowie – szwadronu CKM,
i dodatkowo: wachm. pchor. Stanisław Bazarewski „Bazar-Lis”….. / d-ca szwadronu zwiadu i łączności. – 27 p. ul.
Tych nazwisk i formacji wojskowych stanowiących człon operacyjno zbrojny zgrupowania – brygady kampinoskiej o nazwie „ Grupa Kampinos ” w napisach na pomniku we Wierszach nie znajdziecie, dlaczego ?
Osoba ustalająca treść napisów na POMNIKU „zapomniały” o wyżej wymienionych i poszli na skróty. Zapomniano o w/w walczących bohaterach.
Jednak są dokładnie zapisani w napisach Ci co dołączyli do głównego członu kresowej partyzantki a w niej do kawalerii AK.
Foto: POMNIK – NIEPODLEGŁA RZECZPOSPOLITA KAMPINOSKA AK,
odsłonięty we wsi Wiersze w Puszczy Kampinoskiej 22 sierpnia 2004 roku w 60-tą rocznicę
Powstania Warszawskiego i w 45 – tą rocznicę utworzenia Kampinoskiego Parku Narodowego .
Dziwny schemat zastosowano w prowadzonych odczytach i uroczystościach. Na przykład w nadaniu Szkole Podstawowej nazwy bohaterskiego patrona por. Adolfa Pilcha w Dziekanowie Polskim k/Łomianek – k/W-wa. Przemawiano w referacie, że przybyli ułani por. Pilcha. Tam przybyło zgrupowanie AK, a w nim batalion piechoty z nazwą i pułki kawalerii z nazwą i ze swymi dowódcami. WYJAŚNIE:
27 pułk ułanów podlegał organizacyjnie pod rozkazy dowódcom zgrupowań takim jak w: Oddziale „Miłaszewskiego”, w Polskim Oddział Partyzancki im. Tadeusza Kościuszki, w zgrupowanie Stołpeckie, w zgrupowaniu Stołpecko-Nalibockie, w Pułku „Palmiry-Młociny”, w brygadzie „Grupy Kampinos” . Nigdy fizycznie 27-ym pułkiem ułanów AK nie dowodzili żaden z wskazanych dowódców tych zgrupowań.
Chorąży / rotmistrz Zdzisław „Nieczaj” Nurkiewicz wraz z 27 pułkiem tylko im organizacyjnie podlegał i był traktowany rozkazem jako d-ca pułku tak jak inni dowódcy pozostałych pododdziałów zgrupowania – brygady. , w ten To wyjaśnienie pozwoli przypomnieć prawdę, że w/w zgrupowaniach był pluton, szwadron, dywizjon a na końcu 27 pułk ułanów AK liczący pełne cztery szwadrony liniowe, taczanki CKM, zaplecze pułkowe a kawaleria podlegała wyłącznie chor./rtm. „Nieczajowi” Zdz. Nurkiewiczowi jego rozkazom i poleceniom.
Jedynie w lasach kieleckich kiedy wcześniej po rozbiciu 27 pułk (bitwa Jaktorowska) był w ilości (dużego) uratowanego szwadronu (i to w okresie koniec listopada 1944) aż do stycznia 1945 był małym oddziałem kawalerii dowodził już jako jego dowódca grupki AK por. „Dolina” – lecz należy napisać prawdę: nie był to już osobowo i etatowo 27 p. uł. zorganizowany przez „Nieczaja”. Był to tylko 20-to paro osobowy zbrojny oddział AK.
.
Kapelan z Puszczy Nalibockiej. NEKROLOG z gazety WTK zamówiony przez ks. mjr. „Oro”.
Foto: Nieśwież 1924 r. Elew Foto: Budy Zosine-Jaktorów; Ks. odprawiał Mszę Św. w intencji zmarłego d-cy 27 p. uł. rtm. „Nieczaja”
Plut. kawalerii Zdzisław Nurkiewicz. w Kościele w Budach Zosinych we wrześniu 1980 r. Ks. kapel. „Oro” Mieczysław Suwała mjr.
A.
B.
Foto A i B: Pomnik AK we Wierszach w Puszczy Kampinoskiej gdzie bohatersko walczyła kawaleria AK chor. „Nieczaja”, ppor. „Jara” CKM-y i zwiad konny-łączności podchorążego „Bazara”. Brak jest tych pułków i zwiadu ułanów na pamiątkowych kamiennych Tablicach.
Nowa Jednostka – Sztandar
i Sala Tradycji 27 zm. p. uł. im. króla Stefana Batorego w Braniewie.
– 9 Brygada Kawalerii Pancernej im. króla Stefana Batorego w Braniewie.
Po odzyskaniu Niepodległości 1989 / 1990 roku, reaktywowano Sztandar 27 p. uł. im. króla Stefana Batorego w dniu 16 maja 1991 roku, m.in. wbito do drzewca Honorowy Gwóźdź ostatniego d-cy AK rtm. Zdzisława Nurkiewicza. Już 19 września 1991 roku Rozkazem Ministra Obrony Narodowej przekazano Sztandar nowemu z nazwy pułkowi pancernemu w Braniewie. Przekazano także rozkazem, żółte barwy pułkowe, żółte proporce, odznakę pułkową i tradycje ułańskie z okresu II RP. Od tego czasu datuje się w Braniewie powstałą Jednostkę Wojskową, która przyjęła nową nazwę: 27 Zmechanizowany Pułk Ułanów im. króla Stefana Batorego. Stało się to jeszcze przed rehabilitacją sądową ostatniego dowódcy AK rtm. „Nieczaja”, a jego fotografia zawisła na centralnym miejscu w Sali Tradycji tegoż pułku. Po wejściu Polski do NATO i po reorganizacji w armii w dniu 25 września 1995 roku, 27 pułk ułanów zmechanizowanych zmienił nazwę na nową: 9 Brygada Kawalerii Pancernej im. króla Stefana Batorego dalej zachowując barwy, proporce i odznakę pułkową oraz tradycjach 27 p. uł. z Nieświeża. Dowódca rtm. Zdzisław Nurkiewicz pozostał na w Sali Tradycji na swoim dawnym uroczystym miejscu. Od roku 1991 do chwili obecnej kombatanci AK, ułani i rodzina ostatniego dowódcy uczestniczy w corocznym Święcie 9 BKP, które jest obchodzone każdego 27 września danego roku.
Poczet Sztandarowy „Batory” z 9 BKP w Braniewie. Sztandar 27 p. uł. im. króla Stefana Batorego w Braniewie. Obok
D-ca Pocztu por. Jacek Maludziński. Dawny partyzant podkomendny rtm, „Nieczaja” uł./por. „Żbik”
Marian Podgóreczny – chorąży Sztandarowy 1943-1945 r.
Herb Króla Herb Rodu Powojenna Odznaka AK Foto: Braniewo 9BKP im. króla Stefana Batorego Znaczek-proporzec
Stefana Batorego. Radziwiłłów. 1943 –1945 Brygady ze Sztandarem 27 p. uł. Autor. (Dnia 27. 09. 2003 r.) noszony na berecie.
„Stołpeckiej” i podległych 9 BKP w Braniewie.
Pułków liniowych AK.
Foto: Braniewo 27.09.2003 r . Autor w Sali Tradycji 9BKP im. króla Stefana Odznaka 9 Brygady Kawalerii Pancernej im. króla
Batorego, która przyjęła po 27 p. uł. z Nieświeża Sztandar Pułku , barwy, Stefana Batorego z Braniewa III RP.
odznakę oraz patrona, Ku chwale oręża i kawalerii polskiej.
Poczet Sztandarowy ze Sztandarem 27 pułku ułanów wraz z Buńczukiem Tatarskim w trakcie uroczystości Święta Brygady
w Jednostce Wojskowej 9 BKP im króla Stefana Batorego w Braniewie 2005 rok. Sztandar posiada szarfę z wymienionymi polami
bitew z okresu konspiracji AK 1943 – 1945 .
cd. Żurawiejki braniewskie jn. autora strony ®
24. Duża buźka dla elewa 25. W Braniewie na północy, 26. Ci co noszą żółte znaki, 27. Jest rocznica dziś dziesiąta,
Dzielny ułan jest z Braniewa. Nikt ułanom nie podskoczy. To z Braniewa są chłopaki. A świętuje nam dziewiąta.
28. Mają czołgi, mają konie, 29. Astrachancu nie dotarty, 30. Już w Braniewie się odrodziła 31. Przy Sikorskiego kwaterują,
Wszystko pięknie wyszkolone. Jest już rok 2004-y. Brygada ułanów Radziwiłła. Służby swojej nie pilnują.
32. Czołgiem dzisiaj manewruje, 33. Jazda konna Batorego, 34. Nie idziemy na wojenkę, 35. Do Iraqu chcą wyjechać,
Szablę zgubił i nie czuje. Jest przykładem dla każdego. Bo w Braniewie mam panienkę. Żółtą barwą tam „zamieszać”
Komentarz i opis wg zebranych danych historycznych / M. D. Zapolski - Nurkiewicz.
Sporządził : zapnurkm@op.pl
Uwaga: bez zgody autora nie kopiować i przekazywać do celów publicznych. Praca jest chroniona. 2007 r.
Proszę o opinie komentarze i kontakt.
Autor – Maciej Downar Zapolski – Nurkiewicz. Dnia 15. 02. 2007 rok.
Fotografie z okresu spotkań z podkomendnymi ułanami 27 pułku ułanów AK odbywającymi się w Puszczy Kampinoskiej we Wierszach i w Budach
Zosinych k/ Jaktorowa. Na zdjęciach rtm. „Noc-Nieczaj” Zdzisław Nurkiewicz z lat siedemdziesiątych XX wieku.
Ostatnio i obecnie: Patron Jednostki wojskowej : 27 p. uł. AK w konspiracji, 27 zmech. p. uł., z Braniewa oraz jest Patronem 9 BKP z Braniewa.
Obraz przedstawia: króla Stefana Batorego. Na obrazie J. Matejki Hołd pod Pskowem po zwycięstwie nad Moskalami nad Carem Iwanem Groźnym . Król Batory prowadził trzy kampanie przeciwko Moskwie w: 1579, 1580, 1581.
Rządził w Polsce od 1576 rok, aż do śmierci.
Niedźwiedź na zachodzie stanowił symbol imperium carskiego a potem imperium sowieckiego. Obraz Batory pod Pskowem – malarska wizja J. Matejki zwycięstwa Polski [1582] nad Rosją. Król Batory trzyma nogi na skórze niedźwiedzia. Obok leży flaga rosyjska. Wysłannik Papieża nuncjusz Possewino – symbol ignorancji Zachodu wobec przebiegłości i siły Rosji. Ks. Possewino doprowadził do pokoju, który uratował Rosję od klęski zadanej przez rycerstwo – ( i kawalerię ) polską i sprzymierzonych króla Polski Stefana Batorego. Ur. 27. IX. 1533 zm. 12. XII. 1586 r. Pochowany został w katedrze na Wawelu.
B I B L I O G R A F I A
- Zarys Historii Wojennej – 31 pp. im. Strzelców Kaniowskich / Biblioteka Narodowa w W-wa. II/330997,
- Przegląd Kawalerii – Fryderyk Mally – Londyn,
- 27 p.uł. im. Króla Stefana Batorego – Zbigniew Gnat-Wieteska,
- Nieświeskie Wspomnienia Ułańskiej Córki – Zofia Dillenius,
- Bez Ostatniego Rozdziału 1939 – 1946 – Władysław Anders,
- Kawaleria AK w Kampinosie 1944 – Zygmunt Koc,
- Zagłada IV Odcinka – Cezary Chlebowski,
- Wachlarz – Cezary Chlebowski,
- Bitwa Pod Mławą – Ryszard Juszkiewicz,
- Pamiętniki dowódcy / Straszny Dwór – Zdzisław Nurkiewicz,
- Nowogródczyzna w Walce 1940 – 1945 – Janusz Prawdzic Szlaski,
- Rapsodia Żoliborska – Stanisław Podlewski,
- Powstanie Warszawskie – Lesław M. Bartelski,
- Ludzie Wojna i Medycyna – Adam Majewski,
- Drogi Cichociemnych – [wyd. III. Londyn 1972] – Rozd. X. Str. 299.
[Tu napisano: Trzonem Grupy Kampinos były: 27 i 23 pułk uł. oraz 78 pp.] - tak pisząc wspomina Adolf Pilch. „Dolina”
- Moje niezwykłe Ucieczki – Narcyz – Kazimierz Murowiecki,
- Kampinos – Palmiry – K.A.W / Warszawa 1977 r.
- Nad Niemnem i Oszmianką – Tadeusz Gasztold,
- Puszcza Nalibocka – Tadeusz Gosztald,
- Wywiad udzielony w Paryżu 1984 – Adolf Pilch,
- Na Ziemi Nowogródzkiej – Kazimierz Krajewski,
- Podwarszawscy Partyzanci – Józef Krzyczkowski,
- Partyzanci Trzech Puszcz – Adolf Pilch,
- Na Koniu i Pod Koniem – Marian Podgóreczny,
- Kombatanckie Zeszyty Historyczne / Nr 8 Rok 2 Warszawa - Grudzień 1993 –
Okręg Radomsko – Kieleckim „Jodła” – Ryszard Celmer,
- 27 Pułk Ułanów im Króla Stefana Batorego 1920 – 1939 – Krzysztof Kowerko,
- Szlakiem Narbutta – Biuletyn ŚZŻ AK w W-wa,
- Niemen Rzeka Niezgody Polsko – sowiecka wojna partyzancka 1943-1944 – Zygmunt Boradyn,
- Nowogródzka Brygada Kawalerii 1920 – 1939 – Jerzy Jarząbkiewicz i Grzegorz Łukomski,
- Wspomnienia Nieświeskie I i II tom – Stowarzyszenie Nieświeża W-wa,
- Stefan Wyszyński Prymas Kampinosu – Maciej Patkowski,
- Kronika Ruchu Oporu w Wioskach Gm. Czosnów k/W-wy – Zenon Bartosiński,
- Zgrupowanie Stołpecko Nalibockie 1939 – 1945 – Stanisław Piszczek,
- Wywiad z Adolfem Pilchem/Przekaz Wileński – Marian Podgóreczny,
- Zdzisłwa Nurkiewicz „Noc-Nieczaj” –Downar Zapolski Maciej–wg. odzyskane archiwa Zdz. Nurkiewicza,
- Westerplatte - artykuł o Zdz. Nurkiewiczu – Pismo ŚF PK /ISSN 1231-3564 – Jan Marszałek,
- Szlakiem 27 Pułku Ułanów AK / Wspomnienia – Longin Chimorodo,
- Rapsodia puszczańska / wywiad z por. Longinem Chimorodo z 27 p. ul. – Alicja Wierzbicka,
- Dokumenty z Procesu Zdz. Nurkiewicza – arch. rodziny,
- My z Nieświeża Wspomnienia Mieszkańców Puław – Andrzej Tołpyho,
- Akt IPN poszkodowanego Zdzisława Nurkiewicza – arch. rodziny – 14 tomów, (ogólnie).
- Wyrok z rehabilitacji wraz z uzasadnieniem – Zdzisława Nurkiewicza – arch. rodziny,
- Inne Oblicza historii. ISSN 1734 – 9060 Historia Przemilczana / Partyzanci Puszczy Nalibockiej,
Współpraca AK z Niemcami – red. nacz. Janusz Gdański – strona internetowa / www.ioh.pl.
Zdjęcia:
Str. 1 zbiory własne, str. 2 zbiory własne + wycinek mapy drogowej Białorusi, str. 3 zbiory własne + nutki ze strony internetowej pt. żurawiejki, str. 4 zbiory własne, str. 5 zbiory własne w tym foto płk. A. Zakrzewski z książki Zarys … 27 p. uł. Zbigniew Gnat-Wieteska + foto gen. Z. Podhorski strona internetowa, + gen. St. Rostworowski – strona internetowa, + zaświadczenie o leczeniu z akt IPN, str. 6 zbiory własne, str. 7 zbiory własne, str. 8. zbiory własne, str. 9 zbiory własne + mapka kopia R. Celmer, str. 10 zbiory własne, str. 11 zbiory własne, str. 12 zbiory własne, str. 13 zbiory własne, str. 14 zbiory własne + znaczek brygady z książki Partyzanci Trzech Puszcz A. Pilch, str. 15 zbiory własne, str. 16 Zbiory własne + akta IPN, str. 17 zbiory własne, str. 18 zbiory własne, str. 19 zbiory własne, str. 20 zbiory własne, str. 21 zbiory własne, str. 22 foto-pomnik Biuletyn Info. Gm. Czosnów, str. 23 zbiory własne, str. 24 zbiory własne, str. 25 zbiory własne, str. 26 zbiory własne.
Żurawiejki – zapiewajły : część opisana jest z okresu II RP, następne są autorstwa autora strony.
,
Subskrybuj:
Posty (Atom)