o * H e r o i z m i e

Isten, a*ldd meg a Magyart
Patron strony

Zniewolenie jest ceną jaką trzeba płacić za nieznajomość prawdy lub za brak odwagi w jej głoszeniu.* * *

Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków * * *


* "W ciągu całego mego życia widziałem w naszym kraju tylko dwie partie. Partię polską i antypolską, ludzi godnych i ludzi bez sumienia, tych, którzy pragnęli ojczyzny wolnej i niepodległej, i tych, którzy woleli upadlające obce panowanie." - Adam Jerzy książę Czartoryski, w. XIX.


*************************

WPŁATY POLSKI do EU 2014 :
17 mld 700 mln 683 tys. zł.
1 mld 492 mln / mies
40 mln d z i e n n i e

50%
Dlaczego uważasz, że t a c y nie mieliby cię okłamywać?

W III RP trwa noc zakłamania, obłudy i zgody na wszelkie postacie krzywdy, zbrodni i bluźnierstw. Rządzi państwem zwanym III RP rozbójnicza banda złoczyńców tym różniących się od rządców PRL, iż udają katolików

Ks. Stanisław Małkowski

* * * * * * * * *

wtorek, 29 listopada 2011

SqW * w służbie P a r t i i

Najdłuższy zamach współczesnej
EUropy


Fragmenty programu Misja specjalna z lipca 2008 roku:
Warszawa 1 lipca 2008 godz. 7:30 Biuro Bezpieczeństwa Narodowego. Przed Biurem BBN, gdzie znajduje się komisja weryfikacyjna WSI pojawia się kolumna nieoznakowanych samochodów. Po chwili kolumna wjeżdża na teren ogrodów prezydenckich. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego nie ma w pałacu. Z aut wysiada uzbrojona ekipa służby kontrwywiadu wojskowego.
 
Bogusław Nizieński (członek komisji weryfikacyjnej WSI)* - Ta grupa była przygotowana na wszystko, wszystko co by stało na przeszkodzie do zaboru całego zasobu aktowego, jaki znajdował się w kancelarii. Nawet byli żołnierze uzbrojeni w broń długą, w hełmach. Gotowi byli - w moim przekonaniu - na to, że jeżeli zajdzie potrzeba to użyją siły fizycznej.
[Operacja była z góry przygotowana. Zdaniem członków komisji w celu sprawnego przejęcia akt wymieniono ekipę BOR-u, który ochraniał Biuro Bezpieczeństwa Narodowego.]
Antoni Macierewicz (były przewodniczący komisji weryfikacyjnej WSI) - Żaden z funkcjonariuszy BOR-u, który wtedy pilnował BBN-u nie pojawiał się na terenie BBN-u w ciągu poprzedniego półrocza.
Jan Olszewski - (przewodniczący komisji weryfikacyjnej WSI) - Pojawiła się jakby zupełnie nowa ekipa ludzi, którzy przedtem nigdy z tym obiektem nic wspólnego nie mieli. Którzy na tyle nawet byli niezorientowani, że nie bardzo potrafili się po obszarze tego, naszego lokalu poruszać. (...)
 
Misja specjalna- Czy według pana to, czego dopuściło się SKW, mówię w tej chwili o zabraniu akt komisji weryfikacyjnej WSI, było zgodne z prawem?
Bogdan Klich - (minister obrony narodowej) - To jest coś wiecej, bo to jest przywracanie w Polsce  praworządności. To jest misja, którą ja, jako minister obrony narodowej i szef służby kontrwywiadu wojskowego postrzegamy bardzo poważnie.
Bogusław Nizieński - To co zabrano z kancelarii nie bylo objęte żadnym protokołem zdawczo-odbiorczym. Ładowano do pojemników akta, które się tam znajdowały.
Misja specjalna- W tym samym czasie zabrano akta wywiadu, akta IPN-u prokuratury, akta zupełnie odrębnych służb, do których SKW nie powinno mieć dostępu. 
Bogdan Klich - Naturalnie i dlatego szef służby kontrwywiadu wojskowego przesyła, rozsyła te akta do prawowitych właścicieli.
Antoni Macierewicz - Poza aktami służby kontrwywiadu wojskowego zabrano gigantyczne zbiory wywiadu wojskowego, wywiadu cywilnego, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, policji, prokuratury, a przede wszystkim - z punktu widzenia komisji weryfikacyjnej i naszych obowiązków - akta związane z doniesieniami o przestępstwie. To bylo 71 doniesień o przestępstwie obejmujących 250 osób, w tym dużą część obecnie establishmentu rządzącego. (...)
[Ekipie SKW śpieszyło się tak bardzo, że wkroczyła do pomieszczeń zarezerwowanych dla prezydenta. Podczas prowadzonej operacji żołnierze SKW posłużyli się winda, która ze względów bezpieczeństwa przeznaczona jest do wyłącznego użytku Lecha Kaczyńskiego].
Bogusław Nizieński - Tą windą były wywożone w pojemnikach akta tajne z kancelarii.
Jan Olszewski - Zgodnie z przyjętą zasada ustaloną zarówno z szefem BBN-u jak i szefem kancelarii, że bez mojej zgody jako przewodniczącego, na teren wyodrębnionych lokali komisji weryfikacyjnej nikt wejść nie może.
Misja specjalna- Kto wydał zgodę na wstęp żołnierzy SKW na teren kancelarii prezydenta?
Bogdan Klich - Proszę o to pytać kancelarię prezydenta, proszę o to pytać gospodarzy tak naprawdę, czyli Kancelarię Prezydenta.
Misja specjalna- Z tego co ja wiem takiej zgody nie bylo.
Bogdan Klich - Proszę o to pytać Kancelarię Prezydenta. Ja w tej sprawie nie mam nic do powiedzenia.
Bogusław Nizieński - Można mówić nie tylko o przestępstwie naruszenia miru domowego, ale przecież w pewnym sensie immunitetu prezydenckiego. (...)
[Z odpowiedzi przesłanej przez SKW e-mailem do autorów programu wynika, ze zgodę na wejście do pomieszczeń komisji weryfikacyjnej i korzystanie z prezydenckiej windy wydało Biuro Ochrony Rządu. Zwierzchnikiem BOR-u jest minister MSWiA Grzegorz Schetyna.] 
Wioletta Paprocka (rzecznik MSWiA) - Niestety ze względu na napięty kalendarz pana premiera, nie zdąży się on wypowiedzieć dla pana. Bardzo przepraszam, no i przykro mi, niestety inne obowiązki zatrzymują pana premiera. (...)
Jan Olszewski - Pełniący obowiązki szefa służby kontrwywiadu pułkownik Reszka zawiadomił mnie, że odwołuje z tajnej kancelari obsługującej komisję weryfikacyjną dwie pracownice, które prowadziły tą kancelarię od samego początku. Mi nazwiska osób, które wyznaczył pan Reszka nic nie mówiły, ale sprawdziłem i okazało się, że jedna z tych osób podlega weryfikacji i zweryfikowana nie została. Ta decyzja pułkownika Reszke miała takie oto skutki, że przy pracach weryfikacyjnych mieli uczestniczyć ludzie, którzy na tą weryfikację oczekiwali.
Bogdan Klich - Fakty niedopuszczenia przez kilkanaście tygodni archiwistów ze służby kontrwywiadu wojskowego do kancelarii tajnej nr 10, tejże służby, był łamaniem prawa przez przewodniczącego Olszewskiego i komisję weryfikacyjną...
Misja specjalna- Z tym, że to byli ludzie niezweryfikowani...
Bogdan Klich - Proszę mi nie przerywać - W końcu pan mecenas Olszewski zgodził się na to aby dopuścić prawowitych, prawowitego właściciela jakim jest SKW do tych zbiorów, ale przetrzymywał tą własność.
Piotr Bączek (członek komisji weryfikacyjnej WSI) - Można powiedzieć, że od początku prac komisji weryfikacyjnej były wywierane naciski, jakieś wpływy w celu zastopowania prac komisji.
Mariusz Marasek (członek komisji weryfikacyjnej WSI) - Z taką inwigilacją spotkałem się osobiście. W czasie rozmowy z inną osobą, telefonicznej, nagle usłyszałem dwa męskie głosy. W pewnym momencie własnie oboje zauważyliśmy to i stwierdziliśmy, że nie jesteśmy na linii sami. I wtedy jeden z tych męskich głosów mówi "wyłącz się".
Piotr Bączek - Przypominam sobie taka scenę jak minister Macierewicz otrzymał przesyłkę z tajnymi aktami z siedziby WSI. W jaki sposób była zrobiona adnotacja do adresata? Oczywiście było Antoni Macierewicz, jeszcze wtedy wiceminister i szef komisji weryfikacyjnej, ale zrobiono to w kształcie klepsydry!
Jan Olszewski - Zaczęły się najróżniejsze operacje wymierzone przeciwko tym ludziom [członkom komisji weryfikacyjnej - KaNo]. Ja pomijam tutaj takie charakterystyczne przypadki jak np. odpadnięcie koła w samochodzie pana Bączka. Uszkodzenia jeszcze samochodów, jeszcze dwóch conajmniej członkow komisji. Można by sądzic, że to są przypadki, które mogą sie zdarzać, nie wywołałoby to moich zastrzeżeń, gdyby nie to, że przypomina to dokładnie modus operandi zespołu pułkownika Lesiaka.
Leszek Pietrzak (członek komisji weryfikacyjnej WSI) - Dzisiaj wiemy o tajemniczym spotkaniu marszałka Bronislawa Komorowskiego z pułkownikiem Aleksandrem Lichockim, głównym bohaterem tej sprawy [sprzedaży aneksu - KaNo]. To spotkanie miało mieć miejsce w listopadzie 2007 roku.
Misja Specjalna- O czym rozmawiał pan z Aleksandrem Lichockim, bo wiemy, że takie spotkanie się odbyło?
Bronisław Komorowski (marszałek sejmu) - A to jest informacja dla prokuratury, a nie dla mediow publicznych. (...)
[ Aleksander Lichocki to szkolony w Moskwie były szpieg PRL-owskiego wywiadu. W latach 90-tych uczestniczył w inwigilacji prawicy. Ostatnio brał udział w prowokacji, jaką było oferowanie pośrednictwa w sprzedaży aneksu do raportu z weryfikacji WSI.]
Misja specjalna- Czy nie uważa pan, że takie spotkania obniżaja rangę urzędu marszałka?
BronisławKomorowski - Proszę pana, pana Lichockiego to ja zwalniałem z wojska i to na początku lat 90-tych. Więc ja wiem o nim najwiecej.
[ Marszałek sejmu Bronisław Komorowski został poproszony przez komisję weryfikacyjną o wyjaśnienie swoich kontaktów z wojskową agenturą.]
Misja specjalna- Czy umówi się pan na spotkanie z komisją weryfikacyjną WSI?
Bronislaw Komorowski - Nie znam takiego pojęcia jak spotykanie się z komisją weryfikacyjną. Jak się umawiam to na randki z kim innym.
 
* W 2006 Sejm podjął decyzję o likwidacji WSI (za było 375 posłów, przeciw 48. W miejsce WSI powołano SKW i SWW. Likwidatorem WSI został Antoni Macierewicz, nominowany także na stanowisko wiceministra Obrony Narodowej. Zostały one ostatecznie zlikwidowane 30 września 2006 roku. W oparciu o tą ustawę powstała Komisja Weryfikacyjna , by weryfikować żołnierzy b. Wojskowych Służb Informacyjnych, którzy chcieli pracować w nowych służbach - Służbie Kontrwywiadu Wojskowego i Służbie Wywiadu Wojskowego. W komisji zasiadały 24 osoby: 12 z nominacji premiera i 12 - prezydenta. Komisja została rozwiązana 30 czerwca 2008 roku. Skierowała do prokuratury 29 wniosków.
 
19 listopada 2008     TK w pełnym składzie badał skargę prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który zarzucił rządowej nowelizacji, że działa wstecz i różnicuje sytuację prawną byłych żołnierzy WSI uznając, że w nowych służbach mogą pracować zarówno zweryfikowani, jak i ci, którzy weryfikacji nie przeszli. Zdaniem prezydenta nowelizacja wprowadzała "dyskryminację na gruncie prawa karnego", ponieważ gdy ustała działalność komisji weryfikacyjnej, osoby, które złożyły fałszywe oświadczenia, unikają odpowiedzialności karnej.
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że nowelizacja przepisów o SKW i SWW umożliwiająca niezweryfikowanym żołnierzom byłej WSI pełnienie funkcji w tych służbach jest zgodna z konstytucją.
 
9 sierpnia 2010 Materiały komisji weryfikacyjnej WSI wrócą z Kancelarii Prezydenta do Służby Kontrwywiadu Wojskowego - dowiedziała się "Gazeta Wyborcza". To akta, które w listopadzie 2007 r. zostały wywiezione z siedziby SKW do prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Część z nich wróciła po nagłośnieniu sprawy i skargach SKW do prokuratury. Części Kancelaria Prezydenta Lecha Kaczyńskiego nie chciała wydać, tłumacząc, że są potrzebne do prac nad aneksem do raportu z weryfikacji WSI. Nagrania i zapisy z przesłuchań będą analizowane, czy przebiegały zgodnie z prawem i czy przesłuchujący nie wyszli poza narzucone przez ustawę role. Jeśli będą takie przypadki, skierowane zostaną zawiadomienia o przestępstwie. (...)
Spór o dokumenty zakończyła katastrofa smoleńska i przyspieszone wybory. Według informacji "GW" w ostatnich dniach Kancelaria zawarła z SKW porozumienie, że zapisy zeznań będą przewiezione do siedziby kontrwywiadu.
 
 Numer Specjalny

To c a t, or n o t to cat?

 

Spis treści

Zarys historyczny i funkcje użytkowe

Nikt do tej pory nie określił momentu historii, w którym człowiek został udomowiony przez kota. Stworzenie występuje praktycznie na całym obszarze znanej nam kultury, a w szczególności literatury. Głównymi oznakami kociej obecności w twoim stożku czasu są dźwięki, które zostały zidentyfikowane jako towarzyszące początkowej fazie prokreacji. Kot, jako antypies, czasem w ruchu zmiennym po linii krzywej napotyka swoje przeciwieństwo, czemu wbrew pozorom nie towarzyszy anihilacja, lecz dźwięki podobne do wymienionych wyżej. Istnieje teoria mówiąca (w przeciwieństwie do teorii niemych), że koncepcja znanego nam wszechświata rozpadłaby się bez tej swojej, z pozoru tak błahej cząstki, jaką jest kot. Kot jest czczony przez nastolatki na całym świecie oraz sąsiadkę Goździkową.
Karnisz rex       http://leksykot.top.hell.pl/koty/wykociny/leksykot/k 
Cypis Małgorzaty Oliwy Wysokopienna i chwilowa odmiana kota, która spaceruje pod sufitem po karniszach towarzysząc wieszaniu zasłon, albo i bez widomego powodu. Więcej: Karnisz rex.
kastratofa
Wyjątkowo niefortunne zdarzenie w życiu kocurka, na szczęście zdarza się najwyżej raz. Zob. dejajowanie.
kąpiel
Dyzia Uli K.
  1. Dziwna rozrywka niektórych ludzi, polegająca na moczeniu kota w wodzie, często z dodatkiem różnych podejrzanych substancji, motywowana troską o jego czystość albo zdrowie. Mniej zatwardziali grzesznicy stosują kąpiel fragmentów kota. Koty pod wpływem kąpieli zamieniają się często w komety.
  2. Przeciwieństwo mycia.
KCD
Kocia Czarna Dziura. Miejsce do którego kot przemieszcza drobne przedmioty. Przedmioty te następnie pojawiają się w losowych miejscach i o dowolnym czasie. Wersja mocna hipotezy zakłada obecność KCD we wszystkich siedzibach ludzkich, wersja słaba tylko w niektórych. Hipoteza KCD nie doczekała się dotąd rozstrzygnięcia. Konkurencyjna wobec KCD jest hipoteza MKK.
kibitka
Pojemnik do transportu kota z uniemożliwiającym mu ucieczkę zakratowanym wejściem. Inaczej kotener. Zob. też: ośmiornica.
kilokot
Piszczałka Atuni Pandora Małgorzaty Wolniewicz Jednostka miary, umożliwiająca pomiar masy kota. Kilokoty mierzy się najczęściej za pomocą zwykłej wagi, przez pomiar z kotem w ramionach i bez. Towarzyszące czasem pomiarowi okrzyki „Och, ale ja jestem gruba!” nie wpływają na wynik, mogą jednak zakłócać kotu spokój, dlatego są niewskazane.
kinkot
Ećka jako kinkot Estetyczny element oświetleniowy umieszczony na ścianie. Kot pełniący tą rolę, w odróżnieniu od zwykłego kinkietu zazwyczaj nie świeci, ale za to ładniej wygląda. Niestety, koty godzą się być kinkotami tylko przez chwilę.
kiteratura
Książki o kotach, kocie poradniki.
KMZ
Sposób zapisu KMŻ stosowany przez bezogonkowców.
KMŻ
Kobieta Mego Życia. Określenie to nic nie znaczy. Zob. też .
kociałko
Kot drobnej budowy, bez większych szans na osiągnięcie kształtu doskonałego. Por. kocielsko.
kocia godzina
Zazwyczaj ok. 4 rano. Pora, kiedy koty rozpoczynają dzień, domagając się na dobry początek śniadania.
kocia muzyka
Ryjek Uli K. Natrętne i głośne produkcje akustyczne kota wydawane gębnie. Nazywane też wyciem, trąbieniem a nawet darciem ryja. Zdecydowany kontrast względem melodyjnej i przyjemnej produkcji mruczoła. Zob. też łoskot.
kociamber
Inaczej kot.
kociarz
Człowiek, opłacający kotom mieszkanie. Część kociarzy zostaje kotowiczami.
kocica
Kot nie będący kocurem. Inaczej kotka.
kocielsko
Kot o proporcjach wskazujących na poprawne zmierzanie do osiągnięcia kształtu doskonałego.
kocierzyństwo
Kotek i Pumik Aksagi Ten tak szybko przemijający stan, gdy kotka opiekuje się młodymi. Widok kociego stadka wyzwala również opiekuńcze uczucia u ludzi.
kociesoria
Rozmaite przedmioty, zarówno służące do ułatwiania, jak i utrudniania (częściej) życia kotu. Od niem. katzesoria.
kocimętka
Nieco już spowolniona i niezborna rozmowa kociarzy po kilku piwach.
kocimorda
Wysunięta ku przodowi, niezwykle estetyczna część przedkocia; to ona sprawia, że ulegamy kocim zachciankom, wyzwala bowiem w ludziach instynkt tacierzyński. Kocimorda służy kotu również m. in. do przyswajania pożywienia. Na drugim końcu kota znajduje się ogon.
kociolotek
Loteria genowa, powodująca niemożność przewidzenia fizycznych i psychicznych cech kociąt nawet wówczas, gdy analogiczne cechy rozdziców, tj. kocura i kotki są znane.
kociołek
Koci aniołek; forma najwyższa bardzo grzecznie zachowującego się kota. Stan trudno zauważalny, bo niezwykle rzadko i krótkotrwale występujący, choć niektórzy kotowicze twierdzą, że mają z takimi do czynienia.
kociotrupek
Wychudzony, niedożywiony mały kotek. Zob. też maskotki.
kocioza
Nieuleczalna choroba, objawiająca się początkowo dość niewinnie, pod postacią zwiększonego zainteresowania kotami; następnym etapem jest zakocenie, a ostatnim - całkowite podporządkowanie siebie i domu kocim potrzebom.
kocisk
Kot Biegający z dużą prędkością po domu, niczym wielki, futrzasty pocisk. Także kot zeskakujący niespodzianie na leżącego człowieka.
kocistość
Każdy kot ma ją w sobie. Lśnienie kocistości można zauważyć, kiedy kot otwiera oczy. To piękne określenie zostało zaproponowane przez Adama Iganowicza.
kocórka
Miauleństwo płci żeńskiej. Jeszcze nie kotpanna.
kocur
Kot płci męskiej.
kometa
  1. Kot poruszający się ze znaczną prędkością bez omijania przeszkód. Częsty skutek prób wykąpania kota lub mokrego uczynku.
  2. Ciało niebieskie, składające się z jądra, głowy i warkocza.
komputer
Urządzenie przy którym godzinami przesiadują ludzie, dając kotom odpocząć od swojego towarzystwa. Pożytecznym elementem komputera jest monitor. Istnieją również komputery specjalizowane, jak np. kąputer, przeznaczony do sterowania procesem kąpieli kota.
kosmatyczka
Kosmatyczka Pojemnik do przechowywania wibrysów, zgubionych przez koty domowe. Jeden z niewielu przedmiotów rzeczywiście niezbędnych każdemu kociarzowi. Co ciekawe, żaden ze zbierających, włącznie z autorem tej strony, nie potrafi powiedzieć, po co właściwie to robi.
kot
  1. Jaki jest, każdy widzi.
  2. Kłak kurzu, ulokowany pod szafą, łóżkiem, czy w kącie pomieszczenia, chowający się w czas sprzątania, a wyłażący tuż przed przyjściem gości. Próby skutecznego usunięcia, dokonywane przy szczególnie dokładnych porządkach są znakomitą okazją do weryfikacji hipotezy KCD.
  3. Żołnierz o krótkim stażu, z nowego poboru.
kotart
Albo kot-art, gałąź sztuki kotograficznej, przedstawiająca koty w sposób dość nietypowy. Wiele osób uważa (błędnie) takie kotografie za nieudane i bezwartościowe. Zob. też: Galeria kot-artu.
kotarynka
Zob. kotorynka.
kotchrupka
Standardowe pożywienie kota, suche i przypominające z wyglądu drobne kamyki. Po przejściu przez kota, zwłaszcza w przypadkach zatwardzenia, zamieniają się w kocią kupę o podobnej granulacji.
kotczyna
Sabinka - kotczyna przednia To po prostu kocia łapa. Kot w stanie podstawowym zazwyczaj posiada 4 egzemplarze kotczyn: 2 przednie, 2 tylne, 2 lewe i 2 prawe — razem 4. Jest to jedno z podstawowych praw kotomatyki. Kot w stanie wzbudzonym potrafi zwiększyć liczbę kotczyn do ośmiu. Zob. ośmiornica.
kotek
Młody lub mały kot.
kotencjał
Ilość kotów, jaką może pomieścić — bez szkód na ciele i umyśle kociarza dane mieszkanie. Zależy nie tyle od metrażu i zasobności w kotówkę, co od odporności tego ostatniego.
kotener
Pojemnik do transportu kota, inaczej kibitka.
kotfort
Luksus, na jaki każdy kot zasługuje.
kotkładka
Miękkie i wygodne miejsce dla kota. Rolę kotkładki mogą spełniać zarówno przedmioty, jak np. fotel, ale też i ludzie, w szczególności kociarze. W tym ostatnim przypadku może dojść do zmoryzmu.
kotkolwiek
Kociarz, wszystko jedno jaki.
kotkrecje
Twarda kocia kupa, mająca zwykle postać panierowanej globuli znajdowanej zwykle (choć niestety nie zawsze) w kuwecie. Zob. też: kotkrementy.
kotkrementy
Produkty przemiany materii u kota, skutek załatwienia dużej potrzeby fizjologicznej. Zob. też: kotkrecje.
kotkubinat
Związek, w jakim pozostaje z kotem człowiek, który przeżył nawrócenie.
kotkurent
Kocur w zalotach. Zob. absztyfikot.
kotlecik
Niewłaściwa metoda wychowawcza, nie polegająca na karmieniu kota kotletami, a na nadaniu mu pewnej (umiarkowanej) prędkości początkowej w celu skłonienia go do zmiany miejsca pobytu. Kot leci wówczas w inne miejsce. Stosowanie tej metody jest objawem syndromu bumerangowego. Por. wyrzycenie.
kotlinki
  1. Odsyłacze do różnych miejsc w Internecie. Niektóre z nich zawierają pożyteczne informacje o kotach.
  2. Niewielkie zagłębienia terenu na obszarach pagórkowatych lub górzystych.
kotłownia
  1. Miejsce odławiania kotów.
  2. Miejsce, gdzie polują koty.
  3. Pomieszczenie, w którym za pomocą szuflowania zamienia się wodę w parę. Para ta służy następnie do ogrzewania pomieszczeń, napędzania maszyn, a w niektórych przypadkach do puszczania w gwizdek.
kotobalizm
Różne podejrzane czynności wykonywane przez koty w ramach interakcji z innymi kotami. Przykład pokazuje kotografia obok.
kotografia
Zdjęcie przedstawiające kota.
kotojad
Hipotetyczny twór, żywiący się kotami. Koty uciekające przed kotojadem poruszają się nawet szybciej niż koty w przestrzeni Krychy. Istnienie kotojada uprawdopodabnia fotografia obiadu w dwojakach wykonana przez Lakshmi. Do spożywania kotów przyznają się również niektórzy kotowicze, np. Bożena Próchniak oraz kociarze, np. Agnieszka Szuba. Nie, jednak nie przyznaje się. Gorąco protestuje.
 
CDN