o * H e r o i z m i e

Isten, a*ldd meg a Magyart
Patron strony

Zniewolenie jest ceną jaką trzeba płacić za nieznajomość prawdy lub za brak odwagi w jej głoszeniu.* * *

Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków * * *


* "W ciągu całego mego życia widziałem w naszym kraju tylko dwie partie. Partię polską i antypolską, ludzi godnych i ludzi bez sumienia, tych, którzy pragnęli ojczyzny wolnej i niepodległej, i tych, którzy woleli upadlające obce panowanie." - Adam Jerzy książę Czartoryski, w. XIX.


*************************

WPŁATY POLSKI do EU 2014 :
17 mld 700 mln 683 tys. zł.
1 mld 492 mln / mies
40 mln d z i e n n i e

50%
Dlaczego uważasz, że t a c y nie mieliby cię okłamywać?

W III RP trwa noc zakłamania, obłudy i zgody na wszelkie postacie krzywdy, zbrodni i bluźnierstw. Rządzi państwem zwanym III RP rozbójnicza banda złoczyńców tym różniących się od rządców PRL, iż udają katolików

Ks. Stanisław Małkowski

* * * * * * * * *

poniedziałek, 12 stycznia 2015

Górniczy rezultat (nie)z n a n y c h przyczyn

MOTTO
Skradzionych banków, stoczni, kopalni, cementowni, hut itd. faktycznie nie da się odzyskać. Teraz złodzieje biorą się za kopalnie (które za niedługo, w rekach złodziei staną się rentowne, jak banki, cementownie, telekomunikacja). Następnie Żydzi potrzebują na mordowanie Palestyńczyków dużo pieniędzy, więc sprzedają już nasze lasy. Po 40 latach komuny, mieliśmy jednak (jako naród) dużo więcej niż po 25 latach rządów złodziei. 
Faktycznie droga w jedną stronę - mamy być niewolnikami XXI wieku.
Nie wiem, czy nie będzie dla Polski lepiej, gdy Islam rozwali ten złodziejski ład w Europie




 NA POCZĄTEK

Oczekiwania polskich górników
______________________________________

Kompania Węglowa: Rozmowy górników z rządem, strajk, likwidacja kopalń

Kompania Węglowa, Jastrzębska Spółka Węglowa, górnictwo, energetyka: Tutaj przeczytasz naszą relację na żywo na temat planów rządu dotyczących restrukturyzacji górnictwa, strajków górników i kolejnych kroków podejmowanych przez obie strony.







Niedz., 20:52: Oto komunikat śląsko-dąbrowskiej Solidarności opublikowany po drugim spotkaniu z delegacją rządową.


Niedz., 20:25: Jeszcze dziś rano, przed wylotem do Paryża premier Ewa Kopacz zapewniała, że plan naprawczy dla KW jest planem ratowania miejsc pracy, a nie ich likwidacji.
Niedz., 20:09: Finał drugiej tury rozmów przedstawicieli górników z rządem rozsierdził mieszkańców Brzeszcz. Patryk Kosela, rzecznik Sierpnia 80` zapowiada na Twitterze, że jeszcze dziś dojdzie do paraliżu miasta.


Niedz., 19:42: - Apelujemy do strony społecznej o powrót do stołu w celu kontynuowania negocjacji - powiedział pełnomocnik rządu ds. restrukturyzacji górnictwa Wojciech Kowalczyk. Podkreślił, że nie można tracić czasu, bo sytuacja KW jest bardzo trudna - podaje PAP.
Niedz., 19:14: Związkowcy oczekują, że do rozmów dołączy premier Ewa Kopacz. Jak powiedział w rozmowie z TVP Info Jarosław Grzesik, szef górniczej "Solidarności", to właśnie szefowa rządu jest dla strony związkowej partnerem do negocjacji.

Niedz., 18:26: Powrót do rozmów ze stroną związkową jest możliwy nawet jeszcze dziś. Związkowcy stawiają jednak warunki. Jednym z nich jest wykluczenie ze spotkania Jakuba Jaworowskiego, podsekretarza stanu w kancelarii premiera - podaje IAR.
Niedz., 18:18: Kolejne kopalnie przyłączą się do protestujących? Patryk Kosela, rzecznik Sierpnia 80` powiedział, że są na to gotowe.
Niedz., 17:33: Nie wiadomo czy i kiedy rozmowy związkowców ze stroną rządową zostaną wznowione. Teraz przedstawiciele górników domagają się przeprosin ze strony rządu za obrzucenie ich inwektywami oraz przedstawienia realnych propozycji dotyczących naprawy spółki. Powtórzyli, że rząd jest zainteresowany jedynie likwidacją kopalń, a nie naprawą branży.
Niedz., 17:12: Tak wyglądała ostatnia noc spędzona przez górników w kopalni "Sośnica-Makoszowy".
Niedz., 17:03: Związkowcy opuścili już Śląski Urząd Wojewódzki.
Niedz., 16:56: Patryk Kosela, rzecznik prasowy Komisji Krajowej Wolnego Związku Zawodowego Sierpień'80 potwierdza, że rozmowy zostały zerwane. I ostrzega - czas pokoju się skończył.

Niedz., 16:44: Negocjacje zerwane. Nie ma porozumienia.
Niedz., 16:06: Bogusław Ziętek, przewodniczący Sierpnia 80 dla wnp.pl: Jeżeli nie będzie porozumienia, a ono będzie możliwe tylko, kiedy rząd wycofa się z planu likwidacji kopalń, to dojdzie do eskalacji protestów.
Niedz., 16:02: Związkowiec z ZZG w Polsce - w pierwszej godzinie rozmów strona związkowa zaproponowała by jedną z kopalń przeznaczonych do likwidacji przenieść do Tauronu. Strona rządowa mówi: nie da się. Porozumienia w tej kwestii nie ma - podaje "Dziennik Zachodni".
Niedz., 15:53: W Śląskim Urzędzie Wojewódzkim trwa druga tura rozmów pomiędzy przedstawicielami Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego i delegacją rządową. Z górnikami rozmawiają pełnomocnik rządu do spraw restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego Wojciech Kowalczyk, wiceminister skarbu państwa Rafał Baniak, wiceminister pracy i polityki społecznej Jacek Męcina oraz podsekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jakub Jaworowski.
Niedz., 11:20: Dziś o godz. 14:00 rozpoczną się ponowne rozmowy rządu z górniczymi związkowcami w Katowicach - poinformowała śląsko-dąbrowska Solidarność.
Rano, przed swoim wylotem do Paryża, premier Ewa Kopacz zapewniła, że rządowy zespół ma wszelkie pełnomocnictwa do prowadzenia rozmów i zaciągania zobowiązań. Wczoraj rozmowy zostały zerwane po niecałych dwóch godzinach. Przedstawiciele związków uznali, że reprezentanci rządu nie mieli pełnomocnictw do podpisania porozumienia w imieniu rządu.
Niedz., 11:17: Zdaniem rządu bez restrukturyzacji, już w lutym może zabraknąć pieniędzy na wynagrodzenia dla pracowników zakładów należących do Kompanii. Spółka generuje 200 mln zł strat miesięcznie.
Niedz., 11:12: Delegacja rządowa, prowadząca rozmowy z górnikami, ma wszelkie pełnomocnictwa premiera. Zapewniła o tym osobiście, na briefingu prasowym, Ewa Kopacz - podaje IAR. Szefowa rządu dodała, że jeszcze dziś, po powrocie z Paryża, spotka się z zespołem ds. naprawy sytuacji w polskim górnictwie.
Niedz., 11:10: Dziś rano w kopalniach protestowało ok. 1000 osób.
Niedz., 11:05: W kopalniach Kompanii Węglowej, w których trwa podziemny protest, odprawione zostaną niedzielne msze święte dla górników. W kopalni Bobrek-Centrum Ruch Bobrek o godz. 10.00 rozpoczęły się dwie msze. Jedno nabożeństwo zostanie odprawione na powierzchni, drugie pod ziemią, gdzie prowadzony jest protest. Na Ruchu Centrum msza święta dla górników rozpoczęła się o godzinie 7.00.

W kopalni Brzeszcze msza święta rozpocznie się o godz. 12.00 w cechowni kopalni. Również o godz. 12.00 odprawione zostanie nabożeństwo przed budynkiem dyrekcji kopalni Pokój w Rudzie Śląskiej.

Msza święta w kopalni Sośnica-Makoszowy Ruch Makoszowy rozpoczęła się o godz. 8.00. O godz. 9.30 w gliwickiej dzielnicy Sośnica spod apteki przy ul. Sikorskiego 45 wyruszył przemarsz mieszkańców miasta i rodzin protestujących górników przed bramę główną kopalni. Tam o godz. 10.00 przeprowadzona została pikieta w obronie zakładu. O godz. 11.00 w cechowni Ruchu Sośnica rozpocznie się nabożeństwo.
Niedz., 11:02: Jak informuje Polskie Radio, zdaniem prezydenta Bytomia Damiana Bartyli, jest cień szansy na częściowe uratowanie przeznaczonej do likwidacji kopalni Bobrek-Centrum.
- Dowiedzieliśmy się w czasie spotkania ze stroną rządową, że nadal istnieje możliwość zakupienia naszej kopalni przez Węglokoks. Mówiło się o tym od dłuższego czasu. Jednak z powodów organizacyjnych będzie łatwiej, jeśli przeprowadzi to Spółka Restrukturyzacji Kopalń - powiedział IAR Bartyla.
Sob., 18:34: Tomasz Głogowski, rzecznik KW zaprzecza, jakoby zarząd spółki zakazał odprawiania jutro mszy św. w kopalniach objętych protestem. Wyjaśnia, że KW nie zgadza się jedynie, aby msze zostały odprawione pod ziemią - ze względów bezpieczeństwa.
Sob., 18:30: Jak podaje PAP, w tej sytuacji aktualna pozostaje zapowiedź akcji protestacyjno-strajkowej w regionie, która ma rozpocząć się w poniedziałek (12 stycznia). Związkowcy na razie nie chcą zdradzać szczegółów. Zapowiadają jedynie eskalację protestu i nie wykluczają przyłączenia się do niego także zakładów z innych branż.
Sob., 18:23: Centrum Informacyjne Rządu w komunikacie wydanym po zerwaniu rozmów zapewniło, że strona rządowa "ma wszelkie pełnomocnictwa do prowadzenia rozmów", a "wszystkie wypracowane rozwiązania będą w trybie pilnym przedstawione Radzie Ministrów" - informuje PAP.

Sob., 18:19: "My się więcej w ciula robić nie damy" - powiedział po spotkaniu z rządem Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności. Podkreślił, że związkowcy są gotowi na rozmowy o każdej porze dnia i nocy, ale pod warunkiem, że będą rozmawiać z ludźmi z rządu, z którymi jeśli coś uzgodnią, to wejdzie to w życie.

Sob., 17:57: - Bez odcięcia najbardziej nierentownych aktywów dla Kompanii Węglowej nie ma ratunku. Musimy działać szybko i zdecydowanie - powiedział portalowi nettg.pl Krzysztof Sędzikowski, prezes KW.
Spółka podała, że najbardziej nierentowną okazała się w 2014 r. kopalnia "Brzeszcze", która wygenerowała 230 mln zł strat. Największe straty - w wysokości 358 mln zł - przyniosła w ubiegłym roku kopalnia "Sośnica-Makoszowy", 136 mln zł straty - kopalnia "Bobrek-Centrum" w Bytomiu, 97 mln zł - kopalnia "Pokój" w Rudzie Śląskiej.
Sob., 17:41: - Sytuacja jest krytyczna, ale zostajemy na Śląsku, bo chcemy nadal rozmawiać z górnikami - powiedział pełnomocnik rządu ds. restrukturyzacji górnictwa Wojciech Kowalczyk. 

Sob., 17:39: Jeśli rozmowy zostaną wznowione to będzie to jutro albo w poniedziałek.
Sob., 17:14: Rozmowy delegacji rządowej ze związkami zawodowymi zerwane - informuje PAP Przedstawiciele związków uznali, że reprezentanci rządu nie mają pełnomocnictw do podpisania porozumienia w imieniu rządu.
Sob., 17:09: Niekontrolowana upadłość Kompanii Węglowej będzie skutkować utratą 49 tys. miejsc pracy - ostrzega Ministerstwo Gospodarki.

Sob., 17:00: Prezydenci śląskich miast skrytykowali w sobotę rząd, za sposób w jaki próbuje wdrożyć plan naprawczy KW. Prezydent Gliwic, Zygmunt Frankiewicz oświadczył po sobotnim spotkaniu z delegacją rządową, że samorządowcy nie kwestionują konieczności programu naprawy KW, ale nie akceptują sposobu, w jaki jest on wdrażany.

- Prowadzi to już do niepotrzebnych napięć, a tak trudna operacja () powinna być przeprowadzona w warunkach spokoju społecznego. Teraz o ten spokój będzie trudno - powiedział Frankiewicz.
W sobotnim spotkaniu brali również udział: prezydent Zabrza - Małgorzata Mańska-Szulik; prezydent Rudy Śląskiej - Grażyna Dziedzic i Bytomia - Damian Bartyla.
Oprócz prezydentów w spotkaniu udział wzięli również: Wojciech Saługa, marszałek województwa śląskiego, Marek Sowa, marszałek województwa małopolskiego, Piotr Litwa, wojewoda śląski, Jerzy Miller, wojewoda małopolski.
Sob., 15:11: Rozpoczęły się negocjacje przedstawicieli rządu i górniczych związków.
Sob., 14:49: Jak donosi portal nettg.pl, wczesnym popołudniem rozpoczęło się w Katowicach spotkanie delegacji rządowej z samorządowcami (bez obecności mediów). Rozmowy ze związkowcami mają się zacząć o 15:00. Na Śląsku nie pojawiła się premier Ewa Kopacz, która wybiera się do Paryża, by wziąć jutro udział w manifestacji przeciwko terrorowi w związku z zamachem w redakcji "Charlie Hebdo".
Sob., 14:41: - Program restrukturyzacji Kompanii Węglowej ma doprowadzić do tego, aby spółka odzyskała rentowność. Działania te, nazywam je humanitarną restrukturyzacją, są objęte bardzo dobrym, bogatym programem działań osłonowych - mówił podczas sobotniej wizyty w Opolu Włodzimierz Karpiński, minister skarbu.
Zaznaczył również, że z zaangażowaniem firm energetycznych w ratowanie kopalń nie wiąże się żadne zagrożenie. Wszystko bowiem będzie się odbywać na zasadach rynkowych.
Sob., 14:03: Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy zwrócił się do przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska o podjęcie działań mających na celu pomoc polskiemu sektorowi węglowemu. Treść listu, w którym związkowcy zwracają się o wsparcie ws. polskiego węgla znajdziecie tutaj.
Sob., 13:10: Do spotkania ma dojść o godz. 15:00.
Sob., 13:07: W sobotę po południu w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach ma dojść do spotkania delegacji rządowej z przedstawicielami górniczych związków zawodowych, poświęconego sytuacji w branży - poinformowała PAP strona związkowa.
Sob., 10:41: Prezes Kompanii Węglowej i dyrektorzy kopalń, w których trwają protesty zakazali organizowania w niedzielę mszy świętych dla protestujących pod ziemią górników - informuje śląsko-dąbrowska Solidarność. - To po prostu niewyobrażalny skandal, nawet za komuny nie było takiego zamordyzmu - powiedział jej szef, Dominik Kolorz.
Z prośbą o umożliwienie zjazdu pod ziemię kapłanom, aby mogli odprawić msze święte wystąpili do kopalnianych i kompanijnych władz protestujący pod ziemią górnicy. Usłyszeli jednak kategoryczne "nie".
Sob., 10:39: - Normalnie ognisko choroby staramy się wyizolować, a tutaj przenosimy ją po całym kraju - ocenił pomysł konsolidacji górnictwa z energetyką prof. Krzysztof Żmijewski w rozmowie z PAP.
Przypomnijmy: program naprawczy zakłada nie tylko likwidację 4 nierentownych kopań, ale i utworzenie spółki celowej z dziewięciu innych. Przewiduje się w nim możliwość objęcia części udziałów przed podmioty sektora energetyki. Eksperci oceniają, że jeśli do tego dojdzie, będziemy musieli się liczyć ze wzrostem cen energii.
Sob., 10:27: W czterech kopalniach Kompanii Węglowej (KW), które według rządu mają zostać zlikwidowane, w sobotę rano protest pod ziemią i na powierzchni kontynuuje około 2 tys. osób - podali związkowcy.
Szef górniczej Solidarności Jarosław Grzesik powiedział dziś rano dziennikarzom przy bramie kopalni Bobrek-Centrum, że w kopalni Brzeszcze protestuje ponad 600 pracowników, w Bobrku-Centrum - ponad 500, w kopalni Pokój - ponad 400, a w kopalni w Sośnica-Makoszowy - ok. 450 - podaje PAP.
Sob., 10:09: Ministrowie nie jadą na Śląsk by spotkać się ze związkowcami, lecz z samorządowcami. Tymczasem prezydent Rudy Śląskiej, Grażyna Dziedzic,  napisała wczoraj w poście na FB, że nic jej nie wiadomo na temat takiego spotkania.


Przypomnijmy, że kopalnia Pokój w Rudzie Śląskiej ma zostać zlikwidowana.
Pt, 21:14: Centrum Informacyjne Rządu podało wieczorem w komunikacie, że przedstawiciele rządu, w tym pełnomocnik ds. restrukturyzacji węgla kamiennego Wojciech Kowalczyk, pojadą w sobotę (10 stycznia) na Śląsk, by rozmawiać o naprawie Kompanii Węglowej z samorządami - informuje PAP.
Kowalczykowi będzie towarzyszyć wiceminister skarbu państwa Rafał Baniak, wiceminister pracy i polityki społecznej Jacek Męcina oraz podsekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jakub Jaworowski.
Pt, 21:06: Ok. 400 osób - pracowników, mieszkańców oraz przedstawicieli lokalnych władz, protestowało dziś przed bramą przeznaczonej do zamknięcia kopalni Brzeszcze - podała PAP.
- Nie widzimy możliwości funkcjonowania gminy bez KWK Brzeszcze. W kopalni pracuje ponad 2 tysiące osób, z czego około 1,2 tys. to są mieszkańcy gmin - powiedziała burmistrz Brzeszcz, Cecylia Ślusarczyk, która opowiada się za włączeniem kopalni do jednego z koncernów energetycznych.
Pt, 20:25: O pilne przedstawienie planu racjonalnych i możliwych do wdrożenia działań, które ustabilizują sytuację w Kompanii Węglowej, zwrócił się w liście do związków KW pełnomocnik rządu ds. restrukturyzacji węgla kamiennego Wojciech Kowalczyk.
"Plan Naprawczy oraz państwa propozycje będą podstawą spotkania. Deklaruję gotowość spotkania w każdym uzgodnionym terminie i miejscu oraz chęć rzetelnego pochylenia się nad państwa propozycjami" - pisze Kowalczyk w liście.
Pt, 18:57: Prezydium Komisji Krajowej NSZZ Solidarność popiera strajkujących. Uważa, że "rządy Donalda Tuska, a obecnie Ewy Kopacz, pozorowały negocjacje zwodząc górników pustymi deklaracjami, których celem było jedynie uspokojenie nastrojów społecznych przed wyborami do Europarlamentu i wyborami samorządowymi. Teraz poznaliśmy prawdziwe intencje rządu".
"Dzisiaj górnicy nie walczą tylko o swojej miejsca pracy. Walczą również o miejsca pracy w całym regionie, szczególnie w branżach które bez górnictwa nie mogą istnieć. Po raz kolejny przypominamy, że jedno miejsce pracy w kopalni generuje od kilku do kilkunastu miejsc pracy w otoczeniu" - pisze szef Solidarności Piotr Duda.
Pt, godz. 18:44: Już ponad 2 tys. górników protestuje pod ziemią. Z kolei na powierzchni strajkuje ok. 1 tys. pracowników - informuje portal nettg.pl.
Pt, godz. 18:40: Pracownicy przeróbki mechanicznej węgla oraz administracji z kopalni Pokój w Rudzie Śląskiej dołączyli do strajkujących kolegów pracujących pod ziemią.
- O ile jeszcze w stosunku do pracowników dołowych są jakieś propozycje alokowania i innych możliwości zdobycia pracy, to w stosunku do pracowników powierzchni rząd takich propozycji nie przedstawił. To nas szczególnie boli dlatego, że premier Kopacz do tej pory prezentowała się jak osoba, która nie będzie krzywdzić kobiet poprzez swoje działania - ocenia na portalu nettg.pl Bogusław Ziętek, szef Sierpnia 80.
Pt, godz. 18:30: Według OPZZ rządowy Plan Naprawczy dla Kompanii Węglowej to plan stopniowej likwidacji polskiego górnictwa i miejsc pracy na Śląsku.
- Przygotowany w tajemnicy przed związkami zawodowymi i społeczeństwem, z pominięciem procesu konsultacji społecznych dokument z całą pewnością nie rozwiąże nabrzmiałych problemów finansowych Kompanii Węglowej i górnictwa, nie zwiększy bezpieczeństwa energetycznego kraju i nie zagwarantuje zwalnianym pracownikom nowych miejsc pracy - pisze OPZZ w oświadczeniu.
Pt, godz. 16:38: Nadzór właścicielski nad spółkami węglowymi będzie sprawował minister skarbu państwa, a nie jak dotąd minister gospodarki - zakłada projekt nowelizacji ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego. Złożyli go w Sejmie posłowie Platformy Obywatelskiej.
Nowelizacja ma umożliwić nabywanie kopalń przez Spółkę Restrukturyzacji Kopalń oraz prowadzenie (przez tę spółkę) ich likwidacji. Ustanowi również zasady restrukturyzacji zatrudnienia w kopalniach likwidowanych przez SRK.
Pt, godz. 15:33: W spontanicznych protestach pod ziemią i na powierzchni kopalń uczestniczy już 1,5 tys. osób. Dominik Kolorz, przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności, w imieniu Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego wystosował do premier Ewy Kopacz list. Informuje w nim o narastającym proteście i groźbie jego eskalacji. Na końcu dodaje, że członkowie Komitetu są gotowi o każdej porze dnia i nocy spotkać się na Śląsku z upełnomocnioną delegacją rządową.
Pt, godz. 15:11: Władze Gliwic i Zabrza mówią "nie" dla likwidacji kopalni Sośnica-Makoszowy. Ta kopalnia, jak i trzy inne: KWK Brzeszcze, Pokój (Ruda Śląska) oraz Bobrek- Centrum (Bytom) przeznaczone są do likwidacji.
- Likwidacja tej czy innej kopalnie nie rozwiąże problemów polskiego górnictwa. To pójście na skróty, odsunięcie problemu na chwilę, bo za chwile okaże się, ze kolejne kopalnie są nierentowne - powiedział portalowisamorządowemu.pl rzecznik prezydenta miasta, Marek Jarzębowski.
Pt, godz. 15:05: Na razie nie ma żadnych oficjalnych informacji po spotkaniu Kopacz z zespołem ds. górnictwa. A oto, jak jeszcze dwa dni temu premier przedstawiała plan naprawczy KW.
Pt, godz. 14:56: Związkowcy zapowiadają, że do protestu w Kopalni Pokój w Rudzie Śląskiej zaangażuje się 90 proc. pracowników. Rano pod ziemią strajkowało już ponad 100 osób. Miasto zbiera koce i śpiwory dla górników przebywających pod ziemią - podaje "Dziennik Zachodni".
Pt, godz. 14:28: Skończyło się już spotkanie premier Ewy Kopacz ze zespołem ds. górnictwa.
Pt, godz. 13:58: Rząd czekał dziś na przedstawicieli związków zawodowych w warszawskim Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog”. Informacje o tym, że związkowcy nie chcą przyjechać do Warszawy, miały wyłącznie charakter medialny - podaje IAR.
Wojciech Kowalczyk, pełnomocnik rządu do spraw restrukturyzacji górnictwa wciąż liczy na rozmowy z górnikami. Nie wyklucza też spotkania na Śląsku. 
Pt, godz. 13:31: Gorąco również w JSW. Załoga nie chce przyjąć planu zarządu dotyczącego m.in. rozwiązań w obniżaniu kosztów pracy. Zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej zaprosił na poniedziałek 12 stycznia stronę społeczną do dialogu. Związkowcy poinformowali, że nie będą uczestniczyć w rozmowach. Ponadto, wzywają zarząd spółki do pełnego przestrzegania zapisów Porozumienia Zbiorowego.
Wczoraj również - choć spotkanie z JSW się odbyło - związkowcy odmówili rozmów. Więcej na ten temat znajdziesz tutaj.
Pt, godz. 13:01: Cecylia Ślusarczyk, burmistrz Brzeszcz wyraża zdecydowany i kategoryczny sprzeciw wobec likwidacji kopalni KWK Brzeszcze.
- Nagła decyzja o likwidacji kopalni, sprowadza się do wielkiej obawy o przyszłość górników i ich rodzin. Spowoduje to gospodarczą zagładę miasta i gminy. Uważam, że protest załogi i związków zawodowych jest słuszny - komentuje.
Pt, godz. 12:57: Michał Marczak, członek zarządu, dyrektor departamentu analiz Domu Maklerskiego mBank dla wnp.pl: - Górnicy muszą się wykazać racjonalnym podejściem, ponieważ KW jest dziś bankrutem. Pracownicy muszą zrozumieć, że jeżeli tysiące górników ma nadal pracować, to trzeba zrestrukturyzować KW.
Pt, godz. 12:50: Inspektorzy Wyższego Urzędu Górniczego rozpoczęli dziś kontrole w kopalniach Brzeszcze i Sośnica-Makoszowy. Pod ziemią protestuje tam ok. 1,3 tys. górników. Gdyby okazało się, że warunki nie pozwalają na bezpieczne przebywanie górników, wówczas pracodawca będzie musiał przywrócić wymagane standardy, a protestujący przenieść w inne miejsce - informuje "Dziennik Zachodni".
Pt, godz. 12:22: Zrzeszenie Związków Zawodowych Energetyków (OPZZ) popiera górnicze protesty i zapowiada, że energetycy staną ramię w ramię z górnikami, by bronić miejsc pracy.
- To nie górnicy, czy energetycy odpowiadają za nieudolność zarządów spółek czy brak rozsądnej polityki właścicielskiej przez rząd. Mówienie, że 25 miliardów złotych, które zostały przetracone w górnictwie, to wina górników czy pracowników sektora jest jak najbardziej mylne - ocenia na łamach dwutygodnika "Górnik" Janusz Śniadecki, przewodniczący Zrzeszenia Związków Zawodowych Energetyków.
Pt, godz. 11:53: Cezary Grabarczyk, minister sprawiedliwości zapewnia, że w każdym miejscu, gdzie będzie likwidowana kopalnia, powstanie strefa ekonomiczna, w której lokowane będą inwestycje. O tym samym zapewniał już wczoraj wicepremier Janusz Piechociński.
Minister podkreślił również, że w przeszłości w różnych miejscach w Polsce ,,likwidowano całe gałęzie przemysłu", a robotnicy rzadko mogli liczyć na rządową pomoc. - Na Śląsku jest inaczej. I górnicy powinni tę osłonową aktywność rządu dostrzegać - powiedział minister sprawiedliwości.
Pt, godz. 11:42: Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności uważa, że cała odpowiedzialność za obecną sytuację leży po stronie rządowej.
- W rządzie zapewne liczyli, że ludzie nie będą w stanie się zorganizować i przeciwstawić tym chorym zapędom. Jednak rząd się przeliczył! A ci, którzy mówią, że ten program dla Kompanii jest jedyny i nieodwracalny - plotą bzdury - komentuje dla wnp.pl
Zapowiada również, że związkowcy są przygotowani na bardzo długa i wyczerpującą walkę. - Chcemy uniknąć tego, by ludzie pojechali do Warszawy. To bowiem oznaczać by mogło naprawdę dramatyczne wydarzenia. Jeżeli rząd nie zmieni swego podejścia, to mogą wybuchnąć protesty na wielką skalę, obejmujące nie tylko górników - dodaje Kolorz.
Pt, godz. 11:30: Spotkanie w kancelarii premiera zaczęło się dopiero przed godziną 11:00. Więc na pierwsze informacje jeszcze trochę poczekamy.
Pt, godz. 11:05: Wcześniej premier zapowiadała, że chce załatwić sprawę górnictwa od początku do końca - niezależnie od tego jak dużą polityczną cenę za to zapłaci. Więcej czytaj tutaj.
Pt, godz. 11:01: Czekamy na efekty zwołanego na godzinę 10:00 posiedzenia Ewy Kopacz z zespołem ds. górnictwa węgla kamiennego. Udział w nim miał wziąć również pełnomocnik rządu oraz ministrowie. Jak jednak podkreślała dziś rano w TVP1 Iwona Sulik, rzeczniczka rządu, spotkanie nie będzie dotyczyło tylko i wyłącznie problemów KW.
Pt, godz. 10:49: Założony na Facebooku fanpage "Nie dla likwidacji KWK Sośnica-Makoszowy" ma już blisko 3 tys. lajków. Pod ziemią strajkuje obecnie 150 górników z tej kopalni.

Pt, godz. 9:53: Krzysztof Tchórzewski, poseł PiS i były wiceminister gospodarki dla wnp.pl: Realizacja tego górniczego programu może oznaczać utratę około 60 tys. miejsc pracy na Śląsku.
Pt, godz. 9:21: Premier Ewa Kopacz zwołała na godz. 10 posiedzenie zespołu ds. górnictwa węgla kamiennego.

fot. premier.gov.pl

fot. premier.gov.pl
Pt, godz. 8:51: Jeszcze dziś do protestu mają dołączyć pracownicy administracji. W akcję włączyli się również pracownicy przeróbki, którzy przyjęli taką samą formę protestu, jak górnicy (nie opuszczają miejsc pracy) - podaje portal nettg.pl.
Pt, godz. 8:48: Dziś w kopalniach Kompanii Węglowej odbędą się masówki informacyjne dla załóg związane z sytuacją w spółce.
Pt, godz. 8:45: Tutaj możecie obejrzeć relację z wczorajszej konferencji Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego Regionu Śląsko-Dąbrowskiego.
Pt, godz. 8:43: Już nie tylko górnicy, ale również mieszkańcy Brzeszcz będą protestować w obronie kopalni. Dziś (9 stycznia) o 13:30 zaplanowali manifestacje przed wejściem do zakładu.Niewykluczona jest również blokada drogi wojewódzkiej w Brzeszczach - podaje IAR.
Pt, godz. 8:38: Federacja Związków Zawodowych Przemysłu Chemicznego, Szklarskiego i Ceramicznego w Polsce (należąca do OPZZ) w oświadczeniu wysłanym do mediów poinformowała, że udziela poparcia dla organizacji związkowych działających w przemyśle węglowym w Polsce.
Pt, godz. 8:30: Związkowcy deklarują, że są gotowi na rozmowy z rządem, ale warunkiem jest wycofanie się z deklaracji ogłoszonych przez rząd w środę, 7 stycznia.
- Czujemy się wystrychnięci na dudka. Obiecano nam, że ten plan naprawczy będzie z nami dyskutowany, że będzie uzgadniany, że odbędą się konsultacje, w trakcie których będziemy mogli odnieść się do założeń tego planu, że będzie on przyjmowany w konsensusie społecznym. Pani premier obiecała, że będzie inaczej niż do tej pory, okazało się jednak, że jest tak, jak zwykle - powiedział Jarosław Grzesik, szef górniczej Solidarności.
Pt, godz. 8:23: Już 1300 górników protestuje pod ziemią na Śląsku. Na razie nie ma żadnych rozmów z rządem, choć obie strony deklarują, że są na nie gotowe. Wczoraj związkowcy zapowiedzieli, że nie przyjadą dziś do Warszawy na rozmowy z Wojciechem Kowalczykiem, pełnomocnik rządu ds. restrukturyzacji górnictwa.
Pt, godz. 8:13: W poniedziałek, 12 stycznia rozpocznie się akcja protestacyjno-strajkowa obejmująca cały region - poinformował wczoraj późnym wieczorem Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy (MKPS). O jej szczegółach opinia publiczna ma być informowana na bieżąco.
SŁOWA KLUCZOWE

sobota, 10 stycznia 2015

O pustych "pieniądzach" i "POlsce"

PUSTE PIENIĄDZE - jak powstają

Motto (Wiersz Anonima z XIX w.)
.
Prawda to rzeczywista nie żadne niuanse,
Że się dziś bez pieniędzy ruszają finanse:
Kupił dobra pan Paweł, ani grosza nie dał
I ani grosza nie wziął, gdy je za rok sprzedał!
.
.SEE
Przegladając strony internetowe przypadkowo natrafiłem na interesujący temat zarabiania pieniędzy przez banki. Jako, ze nie jestem ekonomistą, nie będe nikogo uświadamiał o słuszności bądź nagannosci postępowania bankierów światowych, bo się na tym nie znam, a tematem interesuję się jedynie amatorsko. Dlatego wybrałem niektóre, moim zdaniem istotniejsze zdarzenia (więcej na stronach do których podaje linki) ukazujące jak powstawał i kumulował się tzw. pusty pieniądz:
.
Już w 1694 r., grupa korsarzy z Williamem Pattersonem na czele wykręciła największą sztuczkę w dziejach ludzkości. Wtedy to Patterson i jego przyjaciele udali się do króla Wilhelma i przedstawili mu następującą propozycję: ”Pożyczymy ci, królu, 1 200 000 funtów w złocie na 8 % pod warunkiem, że dasz nam pozwolenie na wydanie tejże sumy w banknotach i pożyczanie jej na 8 %”. Potem ów prywatny syndykat postanowił, że będzie Cezarem, ale tylko oni będą o tym wiedzieli. Dotąd to król brał odpowiedzialność za emitowanie pieniądza, jako odpowiednika pewnych dóbr i kładł swoją pieczęć jako dowód. Puszczając pieniądze w obieg bez procentu, ów prywatny syndykat natomiast namówił, przekonał, czy przekupił króla, aby ten pozwolił im z niczego wziąć 1200000 funtów, które nie miały pokrycia. To był początek inflacji, która w końcu doprowadziła do tego, że prywatny syndykat zyskał stały monopol na dostarczanie i puszczanie w obieg pieniędzy nie tylko w Anglii, ale na całym świecie i spowodował coś, czego świat nie widział nigdy przedtem – głód wśród bogactwa. Dziś bardziej niż kiedykolwiek prawdą jest, że ludzie są głodni żyjąc wśród bogactwa, a wszystko to zaczęło się od tamtego wydarzenia. Był to punkt zwrotny dziejów..W jakiś czas później syndykat wpadł na pomysł, by nazwać się Bankiem Angielskim – Bank of England. Nadal pożyczał pieniądze królowi i przy każdej pożyczce, na mocy zezwolenia królewskiego, drukował tyle papierowych pieniędzy, ile wynosiła pożyczka i pożyczał je dalej na procent, a wynosiło go to tyle, ile kosztował papier, farba i prowadzenie ksiąg. Wkrótce ludzie ci przekonali króla, aby wziął od nich 16 milionów funtów w złocie, co pozwoliło im wydrukować 16 milionów funtów i pożyczać je na procent..Skoro państwo potrzebowało więcej pieniędzy na swoje sprawy, rząd mógł postąpić rozsądnie i, zamiast pożyczać, puszczać własne papierowe pieniądze. Również odbyłoby się to kosztem papieru i druku. Nie trzeba by było płacić odsetek, którymi obciążony był podatnik..Znów po jakimś czasie grupa, która nazwała siebie Bankiem Angielskim, wpadła na pomysł jeszcze sprytniejszy. Wydrukowano pieniądze na sumę dziesięciokrotnie wyższą, niż pożyczono złota i pieniądze te pożyczono na procent. Niedługo potem ów prywatny monopolista, Bank Angielski, zyskał całkowitą władzę nad kasą państwową, a jego pozycja mocniejsza była od pozycji króla lub Gmin..Najbardziej spektakularny przykład dodruku pieniędzy bez pokrycia to walka Banku Angielskiego z niezależną walutą brytyjskich kolonii. Walka ta doprowadziła Amerykanów do wojny narodowo-wyzwoleńczej, ale zakończyła się porażką w zakresie utrzymania narodowej waluty..
.
Brytyjskie kolonie w Ameryce rozkwitały posługując się swoim własnym papierowym pieniądzem, „opartym na zaufaniu i wierze” i emitowanym równolegle do wzrostu gospodarczego. Przedstawiciele Banku Anglii zaniepokojeni brakiem kontroli finansowej nad koloniami, skłonili parlament brytyjski do uchwalenia Ustawy o Walutach (Currency Act z 1764 roku) zobowiązującej kolonie do posługiwania się pieniądzem o parytecie złota i srebra. Skutki tej ustawy opisał Benjamin Franklin w swojej autobiografii następująco: „W ciągu jednego roku warunki zmieniły się diametralnie. Okres prosperity przerodził się w depresję i to w takim rozmiarze, że ulice kolonii zapełniły się bezrobotnymi” [1] Społeczne niezadowolenie ukształtowało tendencje wyzwoleńcze. Dolar kontynentalny posłużył jako pieniądz amerykańskiej rewolucji. Wyemitowano 12 milionów dolarów kontynentalnych, których „podstawą było zaufanie i wzajemna wiara w siebie Zjednoczonych Stanów”[2] Odmowa respektowania parytetu złota narzuconego przez ustawy brytyjskiego parlamentu w czasie wojny stała się oczywista. Nie mając możliwości prawnego kontrolowania waluty kolonii, Brytyjczycy zaczęli u siebie fałszować dolary kontynentalne i wozić ten fałszywy pieniądz statkami przez ocean..Dodam, że Henryk VIII zwrócił się do monarchów europejskich o poparcie w sporze z Kościołem. Wszyscy odmówili. Poparło go grono profesorów francuskich uniwersytetów. Dwór królewski prowadził życie wystawne i kosztowne ponad miarę. Rzeczywistą władzę często posiadali wszechwładni królewscy faworyci. Przepych życia dworskiego, liczne wojny i niekorzystne układy handlowe doprowadziły do zadłużenia skarbu państwa..
.
Rewolucja francuska 1789-1799 (nazywana też Wielką Rewolucją Francuską) .
.
Kościół rzymskokatolicki we Francji w przededniu rewolucji, był już tylko cieniem dawnej świetności. Pod wpływem idei Oświecenia coraz mniej ludzi uczęszczało do kościołów i utożsamiało się z jego instytucją. Zaczęło brakować także kadry – mało kto chciał zostać księdzem w tak "chudych" dla duchowieństwa latach. Pustoszały klasztory, które później posłużą klubom politycznym za siedziby. Rosła natomiast liczba członków lóż wolnomularskich, które to prowadziły od dawna antyklerykalną działalność. Gdy Francję nawiedzała nędza, z nienawiścią patrzono na kościelny przepych i próżność katolickich dostojników..Rewolucja miała znieść niemal zupełnie resztki katolickiego Kościoła z francuskiej ziemi. itd….dalej znamy..Dzisiejszy Wielki Kryzys ma tam korzenie, w upadku moralności władzy, zaczęło się od królewskiego grzechu w Anglii i zerwania z Kościołem, doprowadziło do upadku cywilizacji.Dziś Kościół próbuje ratować świat…ale kto go słucha?.Jan Paweł II nawoływał o „umorzenie międzynarodowych długów i zmiany systemu finansowo-monetarnego” (konferencja Narodów Zjednoczonych, 26 września 1985 r.) i za głosem Louisa Evena o „wprowadzenie aplikacji społecznej nauki Kościoła katolickiego – Kredytu Społecznego” (Kredyt Społeczny – każde państwo powinno tworzyć swoje własne pieniądze), który wstrzymałby totalitaryzm i globalizm kontrolowany całkowicie przez Rząd Światowy.
O dużym wyrachowaniu i przebiegłości pomysłodawców tej metody wpędzania w długi pisze także W.Cobbett w "A history of Protestant Reformation" ([2] str. 31) : "Zabrałem się do czytania aktu Parlamentu z 1694 r., na mocy którego powstał Bank Angielski. Jego założyciele dobrze wiedzieli czego pragną. Ich plan polegał na stopniowym obciążeniu długami całego kraju, cale] ziemi, wszystkich domów i wszelkiej własności, a nawet pracy wobec tych, którzy pożyczali pieniądze państwu – plan ten, przebiegły, zręczny, głęboki plan, spowodował coś, czego Świat nie widział nigdy przedtem – głód wśród bogactwa ."
http://www.forum.michalkiewicz.pl/vi
.
Dzień dzisiejszy
.
Uruchomiony parę wieków temu mechanizm "produkowania" pieniędzy przez system prywatnych banków zapoczątkował istnienie stale pogłębiającej się przepaści między wartością światowych zasobów walutowych, a stanem ich realnego pokrycia w posiadanych i wytwarzanych dobrach materialnych. W celu utrzymania takiego stanu rzeczy powołano szereg instytucji stanowiących w istocie instrumenty stworzone przez "wtajemniczonych" dla kontrolowania ludzkości.
.
Do nich zaliczyć można choćby Bank Światowy (World Bank), Bank Eksportu i Importu (Export-Import Bank) czy też Międzynarodowy Fundusz Walutowy (International Monetary Fund).ewtopic.php?f=10&t=11789&start=20
.Ogromna ilość takiej "pustej" waluty jest dzisiaj bardzo często narzędziem do szantażu ekonomicznego, politycznego czy militarnego w stosunku do innych krajów, poprzez ich "zadłużanie", ze strony bankierów międzynarodowych. Odbywa się to nadal z wykorzystaniem tego samego mechanizmu lichwy, nazywanego niewinnie "pożyczką".
.
W istocie owa "pożyczka" jest tylko zapisem w kredytowych rubrykach banków, które zawłaszczają sobie procenty za swoją zgodę na kupowanie przez pożyczkobiorcę potrzebnych dóbr i usług. Ponadto banki niejednokrotnie udzielają pożyczek na sumy , których nigdy nie posiadają, bowiem gdyby nagle kilkadziesiąt procent posiadaczy wkładów w tych bankach zażądało wypłaty gotówki, okazało by się że są one oszustami i bankrutami ([3] str. 384).
.
Jak się obecnie szacuje państwa świata są w ten sposób "zadłużone" na 300 bilionów dolarów.
.
Z kolei kraje Ameryki Południowej pod koniec 1980 roku były "zadłużone" na 243 miliardy dolarów.
.
Mimo spłacenia przez nie w następnych pięciu latach 321 mld. USD tytułem odsetek , podstawa ich zadłużenia wzrosła w międzyczasie z 243 do 427 mld. USD.
.
Następnym przykładem może być Polska, której "zadłużenie" w 1980 roku wynosiło 23,4 mld. USD. W latach 1980-1989 spłaciliśmy 18,2 mld. odsetek , a mimo to dług zagraniczny wzrósł do 43,3 mld. USD.
.
Chociaż później Klub Paryski "zredukował" część długu, to w 1993 roku osiągnął on wartość 46,8 mld. dolarów i nadal wzrastał. Wynika stąd ,że Polska jest obecnie bankrutem ([3] str. 385).
.
Nawet tak bogate państwo jak Stany Zjednoczone jest ogromnie zadłużone w bankach prywatnych skupionych w tzw. Systemie Rezerwy Federalnej – ( [4] str. 173) : "W 1989 r. dług państwowy osiągnął trzy biliony dolarów. Spłaty odsetek tylko w roku podatkowym 1989 wzrosły do ponad 240 miliardów dolarów ." Z kolei ([2] str. 41) : "obejmująca 26 hrabstw Irlandia z początku nie była obciążona żadnymi długami. Teraz zadłużona jest na 8 miliardów i każdy , od niemowlęcia do emeryta , jest w tej czy innej formie opodatkowany dlatego , że trzeba spłacić odsetki . Ostatnio stwierdzono ,że ponad 80% wszystkich podatków dochodowych idzie na spłatę odsetek z naszego długu narodowego ."
Jeszcze raz należy podkreślić ,że w chwili obecnej, praktycznie cały system światowych finansów znajduje się w rękach prywatnych, a wszelkie spłaty narodowych długów i odsetek idą właśnie na to konto.
.
Jak stwierdził kilkadziesiąt lat temu Sir Josiah Stamp , ówczesny dyrektor Banku Angielskiego "Bankowość została poczęta i zrodzona w grzechu (…)
.
Bankierzy są właścicielami ziemi. Zabierzcie im ją , ale zostawcie prawo robienia pieniędzy, a jednym pociągnięciem pióra stworzą tyle pieniędzy, że będą mogli wykupić tą ziemię z powrotem (…)
Zabierzcie im to prawo , a wszystkie wielkie fortuny, takie jak moja znikną i powinny zniknąć, ponieważ wówczas nasz świat stanie się lepszy i szczęśliwszy (…)
.
Ale jeśli nadal chcecie być niewolnikami bankierów i płacić za własne niewolnictwo, pozwólcie , aby bankierzy nadal robili pieniądze i kontrolowali kredyty
.
Od ponad 200 lat wszystko jest nasycone panowaniem nielegalnej władzy.
.
Nie ma obecnie szans na na realizację pomysłów politycznych czy kulturalnych mających na celu powstrzymanie rozkładu społeczeństwa, gdyż na wszystko trzeba mieć pozwolenie władzy gospodarczej. Ponadto każdy rodzaj informacji potrzebuje środków przekazu , a te w 80% są w jej rękach.
.
Poprzez różne grupy nacisku, organizacje , które kontrolują operacje kredytowe, pensje, procenty bankowe, manipulacje giełdowe, dewaluacje, kryzysy wyciąga się ostatnie oszczędności od małych ciułaczy i niezamożnych, uderzając tym samym w byt podstawowej komórki każdego narodu jaką jest rodzina ( [1] str. 260).
.
Prowadzi się również świadomą politykę pozbywania się ludzi ze wsi , miejsca gdzie człowiek może się jeszcze czuć niezależny. W mieście , gdzie władza kontroluje praktycznie wszystko: dostawy wody, żywności, elektryczności itd. , bardzo łatwo jest zmusić niepokornych do uległości. Dla przykładu można podać, że w USA w 1900 roku 11% procent ludzi mieszkało w miastach , a 89% na wsi. Do 1970 roku proporcje odwróciły się radykalnie – 11% ludzi mieszkało na wsi a 89% w miastach ( [2] str. 37). Na zakończenie warto przytoczyć fragment dalszych rozważań, w którym D.Manifold zastanawia się jak można zaradzić zaistniałej sytuacji ( [2] str. 32) : "Jeśli dług narodowy nie ma wisieć na szyi narodu jak kamień młyński, czy jest sposób na to, aby poradzić sobie z nim i z jego fatalnymi skutkami ?
.
Odpowiedź jest prosta, choć niełatwa. Przede wszystkim należałoby oddzielić tych, którzy kupili swe udziały w długu narodowym z pieniędzy zaoszczędzonych, zarobionych, odziedziczonych czy w jakikolwiek inni sposób zdobytych, od tych, którzy kupili swe udziały za nowo utworzone pieniądze, tj. banków i tych nominatów, którym przyznano pożyczki aby dokonali tego zakupu.
.
Banki winny sprzedać swe udziały w obligacjach rządowych państwu, które zapłaciłoby im pieniędzmi nowo wprowadzonymi i nie obciążonymi długiem.
Te pieniądze – zgodnie z praktyką banków – musiałyby zostać zniszczone, ponieważ, jak w obecnym systemie tworzą one nowe pieniądze udzielając pożyczek lub kupując zabezpieczenia, tak też niszczą pieniądze gdy otrzymują zwrot głównych długów lub gdy sprzedają zabezpieczenia, zatrzymując sobie jedynie odsetki.
Gdyby przedsięwzięto takie działanie, cześć długu narodowego znikłaby natychmiast bez ryzyka inflacji. Nie dopuszczono by się żadnej niesprawiedliwości, nawet wobec banków, ponieważ ich zyski są już wystarczająco duże dzięki odsetkom uzyskanym w przeszłości z obligacji rządowych, które nie zostały wykupione ani za pieniądze ich depozytorów, ani za pieniądze zaoszczędzone czy zarobione. Jeśli chodzi o nominatów bankowych, tj. tych, którym banki pożyczały nowo wytworzone pieniądze aby mogli oni kupić obligacje rządowe, z nimi należy postąpić podobnie.
.
Banki powinny zażądać zwrotu pożyczek udzielonych nominatom. Rząd oddałby wtedy nowe, nie obciążone długiem pieniądze aby ludzie ci mogli dokonać spłaty, a banki, zgodnie z istniejącą procedurą, niszczyłyby te pieniądze. Pozostałaby jedynie część długu narodowego wykupiona przez osoby prywatne, organizacje itp. za pieniądze istniejące i uzyskane w zwykły sposób. Osobom tym należałoby wypłacić całkowitą wartość ich udziałów pieniędzmi nowo utworzonymi na tyle szybko, by nie ryzykować inflacji, a one mogą uzyskane w ten sposób pieniądze wydawać lub inwestować w przemysł.
.
Byłoby rzeczą możliwą i pożądaną aby przyśpieszyć ten proces poprzez rzadsze udzielanie pożyczek bankowych w tym okresie. Im mniej pieniędzy powstaje przy udzielaniu kredytu, tym więcej można bezpiecznie tworzyć na inne cele. Gdyby zapytać: „Jak rząd może uzyskać pieniądze uprzednio otrzymane poprzez pożyczanie na procent ?", odpowiedź byłaby bardzo prosta.
.
Może on nakazać bankom aby tworzyły pieniądze nie w formie obciążonego odsetkami długu i może wykorzystać podatek antyinflacyjny aby od czasu do czasu zebrać tyle pieniędzy ile będzie trzeba, żeby uniknąć nadmiaru pieniędzy krążących w obiegu poza całością towarów i usług, które można by za te pieniądze kupić ."Literatura:1. J.A.Cervera – "Pajęczyna władzy" – Wrocław. 2. D.Manifold – "Fatima i wielki spisek" – Poznań 2000.3. H.Pająk – "Bestie końca czasu" – Lublin 2000.4. W.T.Still – "Nowy Porządek Świata" – Poznań 1995.5. M.Poradowski – "Nowy Światowy Ład" – Poznań 1994.
http://www.polonica.net/Lichwokracja.htm#top

Kazimierz Wyszyński

Kazimierz Wyszyński