WPŁATY POLSKI do EU 2014 :
17 mld 700 mln 683 tys. zł.
1 mld 492 mln / mies
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą "POTĘGA" GOSPODARKI TUSK-154. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą "POTĘGA" GOSPODARKI TUSK-154. Pokaż wszystkie posty
środa, 9 listopada 2011
po tęga * lemmingospodarka
http://www.tradingeconomics.com/czech-republic/indicators
Hungary Exports 6429.00MillionEUR
Poland Exports 13882.00MillionEUR
Poland Current Account -1730.00MillionEUR
Hungary Current Account 738.00MillionEUR
ANEKS.
Na podstawie danych: Jagadeesh Gokhale
‘Prawdziwy’ dług Polski: 208% czy 1550% PKB?
Powiem szczerze, że nie do końca jestem pewien skąd się wziął tak wielki rozdźwięk pomiędzy tymi dwoma sposobami liczenia FI w przypadku Polski i Słowacji. Problem ten wyraźnie widać na poniższym wykresie punktowym (trzyliterowe kody państw można znaleźć tutaj) :
Sądzę, że problemem jest nieuwzględnienie w pierwszym sposobie wyrażania nierównowagi budżetowej (jako odsetek PKB z 2004 roku) tempa przyszłego rozwoju gospodarczego. To tłumaczy dlaczego niemal wszyscy nowi członkowie UE ‘leżą’ ponad linią trendu w powyższym wykresie. Moim zdaniem, niefortunnie dla Polski wybrano też rok 2004 jako rok bazowy, w tym roku budżetowy deficyt wyniósł w Polsce 9,8% PKB. W każdym razie, jeśli korzystanie z analizy Gokhale w celu pokazania długoterminowych napięć budżetowych w Polsce jest dobrym pomysłem, to ze względu na pokazane wyżej kontrowersje lepiej pokazywać je drugim sposobem. Bynajmniej, nie dlatego, że jest on dla Polski korzystniejszy lecz dlatego, że porównanie z innymi państwami Unii Europejskiej jest bardziej reprezentatywne.
W tym miejscu jeszcze raz muszę powtórzyć, że opisane wyżej problemy pokazują fundamentalne problemy z memoriałowym liczeniem długu publicznego: modele obliczające ‘prawdziwe’ zadłużenie państw są niezwykle czułe na dane wejściowe, którymi się je nakarmi oraz na założenia, które się przyjmie, na przykład dotyczące przyszłego wzrostu PKB czy sposobu dyskontowania.
Opublikowane przez Trystero w kategorii Gospodarka, Rynek kapitałowy dnia 21.02.2010 Komentarze (22) »
ANEKS.
notka również w lubczasopiśmie: Pulpitum Odium PO RP
Tusk to przede wszystkim kłamstwa
Minister Rostowski powiedział "jesteśmy lidarami", zapomniał jednak dodać "liderami manipulowania bilansem". Te manipulacje widać jak na dłoni porównując różne miary zadłużenia Państwa.
Zacznijmy od definicji:
- zadłużenie Skarbu Państwa (SP) to dług przypisany do skarbu państwa.
Zacznijmy od definicji:
- zadłużenie Skarbu Państwa (SP) to dług przypisany do skarbu państwa.
- zadłużenie Sektora Finansów Publicznych (SFP)to dług SP plus jednostek państwowych, które nie podlegają bezpośrednio skarbowi państwa, w szczególności samorządów oraz funduszu ubezpieczeń społecznych. Co zalicza się do SFP jest definiowane ustawami krajowymi.
- zadłużenie General Goverment (GG) to teoretycznie to samo co SFP z tym, że jest definiowane przez Eurostat. Z zadłużenia SFP w 2009 roku wyłączony został dla przykładu fundusz drogowy, ale w przypadku GG takie manipulacje nie są możliwe.
Jak widzimy na pierwszym wykresie, w tym roku zadłużenie GG zwiększyło się o 94 mld zł, padł więc kolejny, trzeci z rzędu rekord. Obecna władza osiągnęła zwiększenie zadłużenia GG z 529 mld zł w 2007 roku do 778 zł w trzy lata. Zadłużyła nas więc o 249 mld zł a więc w tempie 0.83 tuski na rok. (1 tusk to 100 mld zł przyrostu zadłużenia)
Coroczny przyrost zadłużenia przedstawiony jest na kolejnym wykresie. Widzimy dwie rzeczy. Po pierwsze, do 2008 roku przyrost długu był mały, a w 2007 roku – minimalny. Eksplozja nastąpiła w 2008 roku. Dalej widzimy rzecz znacznie ważniejszą. Do 2008 roku, wszystkie mary zadłużenia rosły w tym samym tempie. W 2009 roku zaczęło się rozejście. O ile częściowe rozejście między SP a SFP można jakoś tłumaczyć inwestycjami samorządów, to rozejście się SFP i GG jest wynikiem tylko jednego – manipulacji księgowych.
Różnica między najbardziej medialnym SP a najbardziej prawdziwym GG nagle wzrosła z kilku miliardów do 20 mld zł w 2009 i do 25 mld w zeszłym roku. Co gorsze, różnica między GG a SFP przez ostanie dwa lata zakumulowała 26 mld zł, czyli prawie 2% PKB.
I to o te dwa procenty chodzi. Dzięki tej manipulacji Rząd może ominąć nakładane na niego przez Konstytucję obowiązki przygotowania na 2012 roku zbilansowanego budżetu. Licząc po unijnemu zadłużenie na grudzień 2010 roku osiągnęło poziom 55.1% PKB co pociąga za sobą konstytucyjne konsekwencje. Dzięki przesunięciom księgowym, metoda krajowa pokazuje po mistrzowsku 53% PKB.
Subskrybuj:
Posty (Atom)