WPŁATY POLSKI do EU 2014 :
17 mld 700 mln 683 tys. zł.
1 mld 492 mln / mies
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą POLSKA SOVDEPII.. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą POLSKA SOVDEPII.. Pokaż wszystkie posty
wtorek, 15 marca 2011
b a n t u s t a n EU
23. Cmentarz polski w Przebrażu
Piotr Bączek - 13 maja godzina 6 rano
Czasami zastanawiam się, czy moi rodacy to naprawdę ludzie, którzy na to, co dzieje się w Polsce potrafią patrzeć tylko tak - jak chcą tego decydenci medialnych gigantów Agory i ITI? Skąd taka lekkomyślność i niefrasobliwość?Piszę te słowa pod wpływem akcji, jaka przeprowadzana jest przez ABW wobec Piotra Bączka od godziny 6 rano.
Ta magiczna godzina podczas rządów reżimu Jarosława Kaczyńskiego miała wymowę symboliczną. Dziś już nikogo to nie przeraża skoro na czele ABW stoi kolega Pawlaka, Czempińskiego i Zacharskiego - niejaki Bondaryk.
Wydawałoby się logiczne w normalnym kraju i o takiej historii jak Polska, że próba zerwania z komunistyczna przeszłością polegająca na likwidacji WSI powinna łączyć wiele środowisk o rodowodzie niepodległościowym. Ewentualne kontrowersje mogłyby dotyczyć jedynie drobiazgów.
To, co dzieje się obecnie to nawet dla dociekliwego laika może wyglądać na ewidentną walkę agentury o wpływy.
Sięgnijmy do historii.
Sowieci potrafili umieszczać swoich agentów w najbardziej newralgicznych i strzeżonych ośrodkach na całym świecie. Czynili to od Wielkiej Brytanii, Włoch, Francji po USA i Amerykę Południową. Ostatnio okazało się, że z KGB współpracował tak hołubiony przez polskich i światowych lewaków Salvadore Allenie.
Wygląda na to, że w Polsce szpiegów sowieckich nie było. Transformacja ustrojowa pod auspicjami Moskwy i kontrolowana przez Kiszczaka i Jaruzelskiego była szczerym porozumieniem bez agentury w tle.
Mam kilka pytań do tak zwanych naiwnych.
Gdzie się podział Olin, Kat i Minim? Czy ostatnie informacje o tym, że Józef Oleksy przeszedł przeszkolenie wywiadowcze nie poddają w wątpliwość jego mętnych tłumaczeń o biesiadowaniu, naiwności i dobroduszności?
Dyplomaci rosyjscy przebywali w Polsce z regóły przez trzy lata i nie mieszkali nigdy poza ambasadą czy budynkami należącymi do Federacji Rosyjskiej. Dlaczego Władimir Ałganow, szpieg KGB żył sobie wśród polskich polityków na wspólnym osiedlu przez lat jedenaście?. Dlaczego ten sam Ałganow wystąpił w Moskwie z obroną Oleksego?
Dlaczego Jakimiszyn, który był podobno podwójnym agentem i ostrzegł Polaków przepadł bez śladu?
Jak to możliwe, że polski biznesmen i przyjaciel ówczesnego prezydenta spotykał się już po tych wydarzeniach ze zdemaskowanym agentem KGB? Czy nieodżałowane WSI wyjaśniły cokolwiek w tych kwestiach?
Ile osób w Polsce wie, że Marian Zacharski został wcielony do polskiego wywiadu dopiero po aresztowaniu w USA i otrzymaniu dożywocia? Dlaczego sowiecki szpieg, przemianowany na polskiego po wpadce, robił tak zawrotną karierę w III RP? Gdyby nie amerykańskie protesty to w 1994 roku stałby się szefem UOP, a gdy to nie wypaliło to na swego doradcę pragnął go Józef Oleksy. W końcu został doradca szefa UOP Gromosława Czempińskiego.
Dlaczego w stacji TVN, kiedy trzeba to natychmiast pojawia się generał Dukaczewski, a o generale Marianie Zacharskim puszcza się kłamliwy materiał mówiący jakoby ten wzór szpiegowskich cnót działał w USA jako agent polskiego, a nie sowieckiego wywiadu?
Czy ktoś pamięta jeszcze jak Pawlak chciał komputeryzować Polskę za pomocą spółki Inter-Arms z Zacharskim na czele? Dlaczego przy tworzeniu obecnego koalicyjnego rządu tak uwijał się Andrzej Olechowski i jego oficer prowadzący Gromosław Czempiński?
Macierewicz to postać, która kiedyś przez historyków uznana zostanie za wielkiego patriotę i bohatera. Po raz kolejny w swoim życiu porwał się na coś, co niestety będzie musiało znów jeszcze trochę poczekać.
To, że postkomuniści znaleźli sojuszników wśród wierchuszki PO budzi nie tyle niesmak, co niepokój i rodzi trudne pytania.
Niestety osoba, która w głębokim PRL-u tworzyła niepodległościowe harcerstwo, wydawca podziemnego Głosu, założyciel KOR-u, brawurowy uciekinier z „internatu”, jeden z największych opozycjonistów ostatnich czasów będzie uchodził jeszcze jakiś czas za oszołoma, wariata i warchoła.
Patrzmy uważnie na to, kto przejawia największa aktywność w jego opluwaniu i krytyce likwidacji WSI. Obserwujmy uważnie powrót starego porządku, jakie osoby i rząd to firmują. Przyglądajmy się zamieszaniu wokół tarczy antyrakietowej i zwróćmy uwagę, kto najbardziej ze zrozumieniem wsłuchuje się w obawy Rosji. Kiedyś to, co zakryte zostanie odsłonięte.
Póki, co Polska jest jedynym na świecie krajem wolnym od wpływowej rosyjskiej agentury, a politycy kierują się tylko i wyłącznie troską o nasze wspólne dobro i polską rację stanu.
Mimo głoszonej powszechnej miłości i zaufaniu ja bynajmniej nie śpię spokojnie.
Mirosław Kokoszkiewicz
inne publikacje autora...
Subskrybuj:
Posty (Atom)