o * H e r o i z m i e

Isten, a*ldd meg a Magyart
Patron strony

Zniewolenie jest ceną jaką trzeba płacić za nieznajomość prawdy lub za brak odwagi w jej głoszeniu.* * *

Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków * * *


* "W ciągu całego mego życia widziałem w naszym kraju tylko dwie partie. Partię polską i antypolską, ludzi godnych i ludzi bez sumienia, tych, którzy pragnęli ojczyzny wolnej i niepodległej, i tych, którzy woleli upadlające obce panowanie." - Adam Jerzy książę Czartoryski, w. XIX.


*************************

WPŁATY POLSKI do EU 2014 :
17 mld 700 mln 683 tys. zł.
1 mld 492 mln / mies
40 mln d z i e n n i e

50%
Dlaczego uważasz, że t a c y nie mieliby cię okłamywać?

W III RP trwa noc zakłamania, obłudy i zgody na wszelkie postacie krzywdy, zbrodni i bluźnierstw. Rządzi państwem zwanym III RP rozbójnicza banda złoczyńców tym różniących się od rządców PRL, iż udają katolików

Ks. Stanisław Małkowski

* * * * * * * * *

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą POWSTANIE 1956. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą POWSTANIE 1956. Pokaż wszystkie posty

środa, 25 czerwca 2008

* * * R.I.P. POZNAŃ 1956



W 1956 roku Polska już od 12 lat była państwem socjalistycznym. Teoria socjalizmu zakładała, że w warunkach systemu socjalistycznego strajki i protesty robotnicze nie będą potrzebne, gdyż państwo samo będzie wychodzić naprzeciw postulatom mas społecznych. Społeczeństwo miało się rozwijać w sposób harmonijny i bezkonfliktowy. Tymczasem... konflikt i to krwawy stał się faktem. Był to pierwszy tego rodzaju przypadek w Polsce Ludowej.

W latach 1950-1955 realizowany był w Polsce tzw. plan 6-letni. Ten czerpiący z radzieckich wzorców plan gospodarczy zakładał przekształcenie silnie rolniczego kraju w potęgę industrialną. Wybór rodzajów przemysłu, których plan dotyczył, wskazywał, iż priorytetm jest w nim silne państwo, a nie zamożne społeczeństwo.
W 1956 roku Poznań liczył 372 tysiące mieszkańców. Zlokalizowane w Poznaniu zakłady przemysłowe, tzw. „przemysłu kluczowego”, takie jak Zakłady Hipolita Cegielskiego, korzystały z infrastruktury miejskiej nie dając nic w zamian; obciążały budżet miasta, a wypracowywany przez nie dochód trafiał do kasy państwa. Miasto było niedoinwestowane, a ponadto skrępowane odgórnymi zarządzeniami i przepisami, które hamowały możliwości rozwoju. Zgodnie z doktryną socjalistyczną, w myśl której wszyscy powinni mieć po równo, przy okazji planu 6-letniego (1950-1956) dokonano takich posunięć w dziedzinie gospodarki, które miały wydźwignąć obszary dotąd nieradzące sobie ekonomicznie. Przy okazji nastąpiło jednak pogrążenie terenów uprzednio nienajgorzej prosperujących. W 1956 roku, według obliczeń E. Krzymienia, Poznań miał najniższe nakłady inwestycyjne w przeliczeniu na 1 mieszkańca, wyprzedzany przez Warszawę, Łódź, Kraków i Wrocław. Dysproporcje w tych, sterowanych centralnie inwestycjach były znaczne – wskaźnik ich poziomu był ponda 3-krotnie wyższy w Warszawie i Krakowie. Brak inwestycji nie pozostawał naturalnie niezauważalny dla mieszkańców, powodując tylko postępujący wzrost poczucia krzywdy i niezadowolenia. Ponieważ poczucie niesprawiedliwości w sposobie traktowania Wielkopolski przez władze w Warszawie miało już długą tradycję, urastało ono do poważnej siły mobilizującej nastroje społeczne.
Duży wpływ na nastroje mas pracujących Poznania mieli robotnicy HCP. W 1956 załoga zakładów liczyła ok. 13 tysięcy ludzi. Wielu pracujących tam wówczas robotników stanowiło starą kadrę, pamiętającą jeszcze czasy przedwojenne. Opracowany przez władze centralne plan gospodarczy na rok 1956 był od początku nierealny. Zakładał on wzrost produkcji o 4,4-5,2%. Cel tan miał być osiągnięty poprzez wzrost wydajności pracy o 9,5% w stosunku do roku minionego, lepszą organizację pracy itp. Aby zrealizować założenia stosowano obniżki płac, zwiększanie limitów czasu pracy, itp.
Poniższa tabela przedstawia średnie płace w HCP w latach 1953-1956 (maj) w zł. (źródło: Z. Żechowski, „Z ekonomicznych źródeł sytuacji strajkowej”)

Zakłady nie były w stanie pracować rytmicznie ze względu na permanentne braki dostaw surowców. W pierwszej połowie 1956 roku zmuszano nawet ludzi do brania urlopów. Początkowo robotnicy starali się rozmawiać z władzami. W oficjalnych rozmowach postulowano:
-Wypłacenie niesłusznie pobranego podatku od wynagrodzeń od osób, które w poprzednich latach przekraczały 160% normy w produkcji. (chodziło o niebagatelną wówczas sumę 11 mln złotych)
-Zabezpieczenie dostaw surowca i rytmiczności pracy
-Cofnięcie przeprowadzonej już rewizji norm obniżającej zarobki miesięczne robotników
-Wprowadzenie tzw. angielskiej soboty i przestrzeganie 8-godzinnego dnia pracy
-Płaca za godziny nadliczbowe
-Poprawa bezpieczeństwa i higieny pracy
-Umocnienie pozycji załogi w decyzjach dot. zakładu pracy
-Pomnik Poznańskiego Czerwca 1956 r.
-------------------------------------------------------