WPŁATY POLSKI do EU 2014 :
17 mld 700 mln 683 tys. zł.
1 mld 492 mln / mies
poniedziałek, 12 kwietnia 2010
M O R D
2010/04/11
Czy bedzie sowiet pluł nam w twarz i salon nam tumanił?
Czy bedzie sowiet pluł nam w twarz i salon nam tumanił?
Stary Wiarus wyjatkowo trafnie okreslil odpowiedzialnych za katastrofe:
Prezydenta zabili nadmiernie pewni siebie kretyni, którzy zaplanowali lot delegaqcji tego kalibru w sezonie złej pogody na podrzędne, kiepsko wyposażone rosyjskie lotnisko wrażliwe na złą pogodę, - oraz załoga polskiego Air Force One, która nie potrafiła się postawić VIP-om, którzy musieli gdzieś być "za wszelką cenę".
Warto podązyc tym tropem zadając kolejne pytania. Jak to sie stalo, ze "nadmiernie pewni siebie kretyni" planują podroze glowy panstwa?
Zapewne nie jest latwo zrozumiec nie mieszkawszy przez kilka lat za granica i nie mając mozliwosci porownania, ze dzisiejsza Polska to pseudopanstwo oparte na pseudoinstytucjach zatrudniajacych pseudoprofesjonalistow. Nie tlumaczy to jednak wszystkiego. Az tak bylejakie planowanie podrozy nie byloby mozliwe bez wszechobecnej atmosfery nagonki i nienawisci do Prezydenta. Dopiero taka atmosfera pozwala planistom myslec "a niech go wreszcie szlag trafi, nie bedziemy sie martwic o pogode albo o wyposazenie lotniska". Pseudopanstwo odziedziczylismy po PRLu, a atmosfere nienawisci tworzyly popluczyny po peerelowskich tajnych policjach politycznych. Okazuje sie, ze nie trzeba miec komputerowych zabawek w stylu Bonda by spowodowac katastrofe samolotu. Wystarczy psychologicznie wciskac Prezydenta i jego pilota w sytuacje przymusowe, jak sie nie uda za pierwszym razem to uda sie za trzydziestym.
Zdziwilbym sie wielce, gdyby okazalo sie, ze wsrod "nadmiernie pewnych siebie kretynow" planujacych prezydenckie podroze nie bylo zadnej posowieckiej agentury, czy chocby prokuratorow kaczmarkow.
Kij jak zwykle ma dwa konce i trzeba powiedziec, ze Prezydenta oprocz atmosfery nienawisci zabily wygorowane oczekiwania antykomunistow, ze Prezydent rozprawi sie z pozostalosciami po komunie. Owe oczekiwania spowodowaly paniczną i nieprofesjonalną (w anglosaskim rozumieniu) reakcje pobolszewickich sluzb skutkujacą nagonka. Wspomina o tym w swoim blogu Klopotowski, niestety jak zwykle bez sensu.
Prezydent Kaczynski nie byl typem wojownika, zazwyczaj dązyl do porozumienia, do ugody. Podpisal Traktat Lizbonski, nie opublikowal aneksu do raportu wczesniej i tym bardziej nie opublikowalby go w sytuacji walki wyborczej.
Wynika z tego, ze Prezydenta zabily spanikowane kanalie z WSI ktore nie potrafily zatrzymac rozpetanej przez siebie i niepotrzebnej im na taką skale nagonki.
Czy rosyjscy sowieciarze sa w tym wszystkim bez winy? Nie sądze. Gdyby byli - to do przeprowadzenia sledztwa powolaliby miedzynarodowy zespol pod przewodnictwem amerykanskiego prokuratora specjalizujacego sie w katastrofach lotniczych, z Polski przybyliby rowniez prokuratorzy z IPN. Zamiast tego mamy komisje pod wodzą starego kagiebowca oraz jewo czielawieka w Polsze - Tuska i prokuratorow z Ludowego Wojska, ktorych szef wyrzucony przez Ziobre awans na stopien pulkownika zawdziecza najprawdopodobniej "studiom" w Moskwie.
Podobnie Jełop na Drzwiach od Stodoly znany tez jako Pan Hrabia z Nagonki, zeby nie byc posadzonym o kariere po trupach, krew na rekach i zamiar mataczenia - nie powinien obejmowac w pospiechu stanowiska prezydenta, ale godnie poczekac do "demokratycznych" wyborow.
Wyglada na to, ze skatina znowu pluje nam w twarze. Oni nic wiecej nie potrafią.
Ale dlaczego my nie potrafimy sie przed tym obronic?
cdn
Autor: viilo o 22:14 0 komentarze
++++++++++++
http://viilo.blogspot.com/
Prezydenta zabili nadmiernie pewni siebie kretyni, którzy zaplanowali lot delegaqcji tego kalibru w sezonie złej pogody na podrzędne, kiepsko wyposażone rosyjskie lotnisko wrażliwe na złą pogodę, - oraz załoga polskiego Air Force One, która nie potrafiła się postawić VIP-om, którzy musieli gdzieś być "za wszelką cenę".
Warto podązyc tym tropem zadając kolejne pytania. Jak to sie stalo, ze "nadmiernie pewni siebie kretyni" planują podroze glowy panstwa?
Zapewne nie jest latwo zrozumiec nie mieszkawszy przez kilka lat za granica i nie mając mozliwosci porownania, ze dzisiejsza Polska to pseudopanstwo oparte na pseudoinstytucjach zatrudniajacych pseudoprofesjonalistow. Nie tlumaczy to jednak wszystkiego. Az tak bylejakie planowanie podrozy nie byloby mozliwe bez wszechobecnej atmosfery nagonki i nienawisci do Prezydenta. Dopiero taka atmosfera pozwala planistom myslec "a niech go wreszcie szlag trafi, nie bedziemy sie martwic o pogode albo o wyposazenie lotniska". Pseudopanstwo odziedziczylismy po PRLu, a atmosfere nienawisci tworzyly popluczyny po peerelowskich tajnych policjach politycznych. Okazuje sie, ze nie trzeba miec komputerowych zabawek w stylu Bonda by spowodowac katastrofe samolotu. Wystarczy psychologicznie wciskac Prezydenta i jego pilota w sytuacje przymusowe, jak sie nie uda za pierwszym razem to uda sie za trzydziestym.
Zdziwilbym sie wielce, gdyby okazalo sie, ze wsrod "nadmiernie pewnych siebie kretynow" planujacych prezydenckie podroze nie bylo zadnej posowieckiej agentury, czy chocby prokuratorow kaczmarkow.
Kij jak zwykle ma dwa konce i trzeba powiedziec, ze Prezydenta oprocz atmosfery nienawisci zabily wygorowane oczekiwania antykomunistow, ze Prezydent rozprawi sie z pozostalosciami po komunie. Owe oczekiwania spowodowaly paniczną i nieprofesjonalną (w anglosaskim rozumieniu) reakcje pobolszewickich sluzb skutkujacą nagonka. Wspomina o tym w swoim blogu Klopotowski, niestety jak zwykle bez sensu.
Prezydent Kaczynski nie byl typem wojownika, zazwyczaj dązyl do porozumienia, do ugody. Podpisal Traktat Lizbonski, nie opublikowal aneksu do raportu wczesniej i tym bardziej nie opublikowalby go w sytuacji walki wyborczej.
Wynika z tego, ze Prezydenta zabily spanikowane kanalie z WSI ktore nie potrafily zatrzymac rozpetanej przez siebie i niepotrzebnej im na taką skale nagonki.
Czy rosyjscy sowieciarze sa w tym wszystkim bez winy? Nie sądze. Gdyby byli - to do przeprowadzenia sledztwa powolaliby miedzynarodowy zespol pod przewodnictwem amerykanskiego prokuratora specjalizujacego sie w katastrofach lotniczych, z Polski przybyliby rowniez prokuratorzy z IPN. Zamiast tego mamy komisje pod wodzą starego kagiebowca oraz jewo czielawieka w Polsze - Tuska i prokuratorow z Ludowego Wojska, ktorych szef wyrzucony przez Ziobre awans na stopien pulkownika zawdziecza najprawdopodobniej "studiom" w Moskwie.
Podobnie Jełop na Drzwiach od Stodoly znany tez jako Pan Hrabia z Nagonki, zeby nie byc posadzonym o kariere po trupach, krew na rekach i zamiar mataczenia - nie powinien obejmowac w pospiechu stanowiska prezydenta, ale godnie poczekac do "demokratycznych" wyborow.
Wyglada na to, ze skatina znowu pluje nam w twarze. Oni nic wiecej nie potrafią.
Ale dlaczego my nie potrafimy sie przed tym obronic?
cdn
Autor: viilo o 22:14 0 komentarze
++++++++++++
http://viilo.blogspot.com/
niedziela, 11 kwietnia 2010
lot nad Ziemią Śmierci
2010-04-10 15:28
Na goraco.
Nie moge dojsc do siebie, nie moge do konca zebrac mysli.
Jesli nie ma przypadkow, a wszystko to, co sie dzieje, to znaki Bozej opatrznosci, to naszym obowiazkiem jest je rozpoznac.
Wiem, mamy demokratyczne procedury, specjalnie przewidziane na wypadek tragedii, ale prawo zakresla tak naprawde jedynie ramy, ktore wypelnia konkretna rzeczywistosc, konkretni ludzie, konkretne sytuacje.
Zarowno po ucieczce krola Walezego jak i po smierci krola Batorego, szlachta Rzeczpospolitej zachowywala sie w sposob wzorcowy – natychmiast zorganizowano kontole granic, majaca na celu niedopuszczenie do infiltracji panstwa przez obce agentury, powolano sady kapturowe, wzmocniono porzadek i dyscypline wewnetrzna.
Nasz obecna sytuacja jest diametralnie inna: jestesmy panstwem spenetrowanym wzdluz, wszerz i na dziesiec metrow wglab przez agentury obcych i czesto nieprzyjaznych nam panstw. Jestesmy panstwem w wielu aspektach zupelnie nie funkcjonujacym. Dzis zgineli ci Polacy, ktorzy mniej lub bardziej udolnie probowali przeniesc osrodek decyzyjny w sprawach Polski z zagranicy do Kraju, depozytariusze niepodleglosci ( prezydent Kaczorowski ), pierwszy polski powojenny prezydent godny tego urzedu ( Lech Kaczynski ), dyrektor IPN itd.
Politycy, ktorzy na mocy obowiazujacych procedur obejma tymczasowo ich urzedy nie daja gwarancji reprezentowania polskich interesow panstwowych i narodowych.
Modlmy sie za Ojczyzne, modlmy sie za ofiary katastrofy ale tez przebudzmy sie jako narod i nie pozwolmy, zeby ta druga tragedia w Katyniu nie poszla na marne.
Boze, zachowaj nasza Ojczyzne w swej opiece,
a tych, ktorzy zgineli, przyjmij do Twojego Krolestwa.
Wieczny odpoczynek racz im dać Panie,
a światłość wiekuista niechaj im świeci,
niech odpoczywają w pokoju. Amen.
Z wpisu Kuriera z MÜNSTER-u :
W momencie tak wielkiej tragedii możemy powiedzieć jeszcze więcej, że Polska jest wielka! Polska pojednana będzie Polską wielką! Polska przetrwa na wieki, choć zginęły jej najwspanialsze dzieci. Widzę wielką Polskę, choć z żalu ciekną łzy, a serce wybija rytm pogrzebowego marszu.
komentarze do wpisu » Na goraco.
Komentarze ze strony BBC
http://news.bbc.co.uk/1/hi/uk/8613006.stm
Mr Cameron said he was a "very brave Polish patriot who stood up for freedom".
I z Francji:
http://fakty.interia.pl/raport/lech-kaczynski-nie-zyje/news/kaczynski-poswiecil-zycie-dla-swojego-kraju,1462927
+++++++++++++
http://macgregor.salon24.pl/
Mr Cameron said he was a "very brave Polish patriot who stood up for freedom".
I z Francji:
http://fakty.interia.pl/raport/lech-kaczynski-nie-zyje/news/kaczynski-poswiecil-zycie-dla-swojego-kraju,1462927
+++++++++++++
http://macgregor.salon24.pl/
Subskrybuj:
Posty (Atom)