WPŁATY POLSKI do EU 2014 :
17 mld 700 mln 683 tys. zł.
1 mld 492 mln / mies
niedziela, 26 września 2010
P o m n i k
Prosimy o przybycie w dniu 26 września
na Apel Jasnogórski, by modlić się
o uwolnienie pana Jana Kossakowskiego,
o zdrowie dla Darka Komorowskiego,
siły dla Obrońców Krzyża, na Krakowskim i wszędzie, oraz
- o zwycięstwo Prawdy w Ojczyźnie.
sobota, 25 września 2010
PiS bezzębny, FJN -
2010/09/10
Tytulem przypomnienia czyli kwestia fundamentalna
PiS ktory wygral wybory w 2005 byl partią znacznie bardziej radykalną niz PiS jaki widzimy dzisiaj.
Przed tamtymi wyborami byla mowa o lustracji, o demontazu ukladu, szkodliwosci WSI.
Dzis polskie spektrum polityczne wyglada nastepujaco:
Przed wyborami 2005 PiS byl przesuniety bardziej w prawo, a PO udawala, ze dotyka linii podzialu od lewej strony. Przed wyborami prezydenckimi w 2010 PO byla tam gdzie teraz, a PiS zawedrowal na lewo od linii podzialu. PiS stracil przez to glosy trzezwo i uczciwie myslacych Polakow. Po co komu dwie cwaniackie platformy? Przesuniecie PiSu w lewo reanimowalo koncepcje POPiSu jaki marzy sie roznym jankesynom, nowy Front Jednosci Narodu stal sie mozliwy, oczywiscie po usunieciu elementow ekstremalnych z PiSu, podobnie jak w neoSolidarnosci w 1989. Owczesne dzielo Bolka mial teraz rozpoczac (ś)Migalski.
"Liberalizacja" PiSu to swietny sposob na wybicie mu zebow i w ostatnich dniach pracowano nad tym intensywnie.
Warto zwrocic uwage jak roznych ludzi laczy milosc do starych fundamentow. Sa tu kanalie medialne, beton naukowy, sprzedajny i dyspozycyjny wymiar sprawiedliwosci, rozne mafie, agentura posowiecka, słupy z WSI w wielkim biznesie, beneficjenci PRL, urzednicy panstwowi, itd, itd. Redaktorzy Janke i Leski mają znacznie wiecej wspolnego z tow. Dukaczewskim niz dotychczas myslano.
Rozbieranie starych fundamentow nie jest sprawą latwą i bezpieczną. Przekonal sie o tym premier Kaczynski.
Lustracje w mediach storpedowaly mu jakies Zydowki z Agory toczace piane z pyskow przez dwa tygodnie.
Banda starych komuchow wraz z garstką Zydow i calkiem sporą armią agentow w sluzbie sowieckiej - zwanyteż czasem polskim korpusem dyplomatycznym - pokazala najzwyczajniej wala minister Fotydze.
Weryfikacje WSI zatrzymano rozkecajac afere z tow. Kaczmarkiem.
Cos mi jednak mowi, ze prezes Kaczynski nigdy sie na takie rozwiazania nie zdecyduje i jak zawsze skonczy sie na geganiu i straconych szansach.
Tytulem przypomnienia czyli kwestia fundamentalna
PiS ktory wygral wybory w 2005 byl partią znacznie bardziej radykalną niz PiS jaki widzimy dzisiaj.
Przed tamtymi wyborami byla mowa o lustracji, o demontazu ukladu, szkodliwosci WSI.
Dzis polskie spektrum polityczne wyglada nastepujaco:
Przed wyborami 2005 PiS byl przesuniety bardziej w prawo, a PO udawala, ze dotyka linii podzialu od lewej strony. Przed wyborami prezydenckimi w 2010 PO byla tam gdzie teraz, a PiS zawedrowal na lewo od linii podzialu. PiS stracil przez to glosy trzezwo i uczciwie myslacych Polakow. Po co komu dwie cwaniackie platformy? Przesuniecie PiSu w lewo reanimowalo koncepcje POPiSu jaki marzy sie roznym jankesynom, nowy Front Jednosci Narodu stal sie mozliwy, oczywiscie po usunieciu elementow ekstremalnych z PiSu, podobnie jak w neoSolidarnosci w 1989. Owczesne dzielo Bolka mial teraz rozpoczac (ś)Migalski.
"Liberalizacja" PiSu to swietny sposob na wybicie mu zebow i w ostatnich dniach pracowano nad tym intensywnie.
Warto zwrocic uwage jak roznych ludzi laczy milosc do starych fundamentow. Sa tu kanalie medialne, beton naukowy, sprzedajny i dyspozycyjny wymiar sprawiedliwosci, rozne mafie, agentura posowiecka, słupy z WSI w wielkim biznesie, beneficjenci PRL, urzednicy panstwowi, itd, itd. Redaktorzy Janke i Leski mają znacznie wiecej wspolnego z tow. Dukaczewskim niz dotychczas myslano.
Rozbieranie starych fundamentow nie jest sprawą latwą i bezpieczną. Przekonal sie o tym premier Kaczynski.
Lustracje w mediach storpedowaly mu jakies Zydowki z Agory toczace piane z pyskow przez dwa tygodnie.
Banda starych komuchow wraz z garstką Zydow i calkiem sporą armią agentow w sluzbie sowieckiej - zwanyteż czasem polskim korpusem dyplomatycznym - pokazala najzwyczajniej wala minister Fotydze.
Weryfikacje WSI zatrzymano rozkecajac afere z tow. Kaczmarkiem.
W takich sytuacjach rzad musi dysponowac srodkami przymusu, opornych doprowadzic na stadiony (dobrze ze sie ich tyle teraz buduje), otoczyc je drutem kolczastym, a wieze straznicze wyposazyc w bron maszynową.
Cos mi jednak mowi, ze prezes Kaczynski nigdy sie na takie rozwiazania nie zdecyduje i jak zawsze skonczy sie na geganiu i straconych szansach.
Autor: viilo o 03:58 http://viilo.blogspot.com/
Subskrybuj:
Posty (Atom)