o * H e r o i z m i e

Isten, a*ldd meg a Magyart
Patron strony

Zniewolenie jest ceną jaką trzeba płacić za nieznajomość prawdy lub za brak odwagi w jej głoszeniu.* * *

Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków * * *


* "W ciągu całego mego życia widziałem w naszym kraju tylko dwie partie. Partię polską i antypolską, ludzi godnych i ludzi bez sumienia, tych, którzy pragnęli ojczyzny wolnej i niepodległej, i tych, którzy woleli upadlające obce panowanie." - Adam Jerzy książę Czartoryski, w. XIX.


*************************

WPŁATY POLSKI do EU 2014 :
17 mld 700 mln 683 tys. zł.
1 mld 492 mln / mies
40 mln d z i e n n i e

50%
Dlaczego uważasz, że t a c y nie mieliby cię okłamywać?

W III RP trwa noc zakłamania, obłudy i zgody na wszelkie postacie krzywdy, zbrodni i bluźnierstw. Rządzi państwem zwanym III RP rozbójnicza banda złoczyńców tym różniących się od rządców PRL, iż udają katolików

Ks. Stanisław Małkowski

* * * * * * * * *

sobota, 25 września 2010

PiS bezzębny, FJN -

2010/09/10


Tytulem przypomnienia czyli kwestia fundamentalna

PiS ktory wygral wybory w 2005 byl partią znacznie bardziej radykalną niz PiS jaki widzimy dzisiaj.

Przed tamtymi wyborami byla mowa o lustracji, o demontazu ukladu, szkodliwosci WSI.

Dzis polskie spektrum polityczne wyglada nastepujaco:

Przed wyborami 2005 PiS byl przesuniety bardziej w prawo, a PO udawala, ze dotyka linii podzialu od lewej strony. Przed wyborami prezydenckimi w 2010 PO byla tam gdzie teraz, a PiS zawedrowal na lewo od linii podzialu. PiS stracil przez to glosy trzezwo i uczciwie myslacych Polakow. Po co komu dwie cwaniackie platformy? Przesuniecie PiSu w lewo reanimowalo koncepcje POPiSu jaki marzy sie roznym jankesynom, nowy Front Jednosci Narodu stal sie mozliwy, oczywiscie po usunieciu elementow ekstremalnych z PiSu, podobnie jak w neoSolidarnosci w 1989. Owczesne dzielo Bolka mial teraz rozpoczac (ś)Migalski.
"Liberalizacja" PiSu to swietny sposob na wybicie mu zebow i w ostatnich dniach pracowano nad tym intensywnie.
Warto zwrocic uwage jak roznych ludzi laczy milosc do starych fundamentow. Sa tu kanalie medialne, beton naukowy, sprzedajny i dyspozycyjny wymiar sprawiedliwosci, rozne mafie, agentura posowiecka, słupy z WSI w wielkim biznesie, beneficjenci PRL, urzednicy panstwowi, itd, itd. Redaktorzy Janke i Leski mają znacznie wiecej wspolnego z tow. Dukaczewskim niz dotychczas myslano.
Rozbieranie starych fundamentow nie jest sprawą latwą i bezpieczną. Przekonal sie o tym premier Kaczynski.
Lustracje w mediach storpedowaly mu jakies Zydowki z Agory toczace piane z pyskow przez dwa tygodnie.
Banda starych komuchow wraz z garstką Zydow i calkiem sporą armią agentow w sluzbie sowieckiej - zwanyteż czasem polskim korpusem dyplomatycznym - pokazala najzwyczajniej wala minister Fotydze.
Weryfikacje WSI zatrzymano rozkecajac afere z tow. Kaczmarkiem.
W takich sytuacjach rzad musi dysponowac srodkami przymusu, opornych doprowadzic na stadiony (dobrze ze sie ich tyle teraz buduje), otoczyc je drutem kolczastym, a wieze straznicze wyposazyc w bron maszynową.

Cos mi jednak mowi, ze prezes Kaczynski nigdy sie na takie rozwiazania nie zdecyduje i jak zawsze skonczy sie na geganiu i straconych szansach.

Autor: viilo o 03:58    http://viilo.blogspot.com/

Brak komentarzy: