o * H e r o i z m i e

Isten, a*ldd meg a Magyart
Patron strony

Zniewolenie jest ceną jaką trzeba płacić za nieznajomość prawdy lub za brak odwagi w jej głoszeniu.* * *

Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków * * *


* "W ciągu całego mego życia widziałem w naszym kraju tylko dwie partie. Partię polską i antypolską, ludzi godnych i ludzi bez sumienia, tych, którzy pragnęli ojczyzny wolnej i niepodległej, i tych, którzy woleli upadlające obce panowanie." - Adam Jerzy książę Czartoryski, w. XIX.


*************************

WPŁATY POLSKI do EU 2014 :
17 mld 700 mln 683 tys. zł.
1 mld 492 mln / mies
40 mln d z i e n n i e

50%
Dlaczego uważasz, że t a c y nie mieliby cię okłamywać?

W III RP trwa noc zakłamania, obłudy i zgody na wszelkie postacie krzywdy, zbrodni i bluźnierstw. Rządzi państwem zwanym III RP rozbójnicza banda złoczyńców tym różniących się od rządców PRL, iż udają katolików

Ks. Stanisław Małkowski

* * * * * * * * *

poniedziałek, 2 lipca 2012

Praprzyczyna, Komentarz, Tekst

WSTĘP.

2012/06/26


Za zelazną kurtyną    SEE

Józef Darski pisze w swoim blogu:
A społeczeństwo – ktoś powie. Społeczeństwo postkomunistyczne jest zdominowane przez pragnienie bezpieczeństwa i wynikające stąd tchórzostwo, czyli niezdolne do działania. Nie odczuwa potrzeby ani wolności, ani godności, gdyż nie wie co to w ogóle oznacza. Chce jedynie niewoli, która nie wymaga żadnego ryzyka i odwagi oraz pragnie kłamstwa, które pozwala mu odrzucać rzeczywistość i zachować poczucie bezpieczeństwa. Wiedza budzi strach, więc reaguje na nią agresją i nienawiścią. Upodlenie daje poczucie bezpieczeństwa, więc dominująca cześć Polaków upadla się z lubością. Dlatego społeczeństwo jako czynnik zmian NIE istnieje. Oczywiście piszę o postawach dominujących. Fakt, że 2 czy 20 tys. ludzi weźmie udział w jakimś marszu czy demonstracji nie ma żadnego wpływu na masowe zachowania milionów. Te miliony, gdyby od nich zażądano, natychmiast wydałyby Putinowi wszystkich pisowców i wichrzycieli, gdyby obiecano im w zamian spokój.

Opis ten pasuje rowniez jak ulal do filmow pokazujacych genetycznie skundlone lisy syberyjskie.







Warto dodac, ze owe liski nie sa dzielem lokalnego syberyjskiego szamana lecz czescia uznanego w swiecie, naukowego eksperymentu rozpoczetego przez akademika Bielayewa, mowiac w skrocie jest to istotna rewolucja w teorii ewolucji.

Darski myli sie w jednym -  jego zdaniem "społeczeństwo jako czynnik zmian NIE istnieje". Genetycznie skundlone spoleczenstwo homosovieticusow to dzis glowny hamulcowy zmian. Kto powiedzial, ze zmiany musza isc z duchem czasu? Czyz nie wystarczy aby zatrzymaly sie w miejscu, albo jeszcze lepiej cofnely kraj o 40 lat do epoki gierkowskiego dobrobytu i sukcesu i tam trwaly az po kres czasu?
Calej tej sytuacji nie rozumieją w ząb lokalni intelektualisci, ale wyczul ją w lot menelski element, zlodziej kieszonkowy Tusk, operator meliny z sowieckim bimbrem Komorowski i wykorzystali te spoleczną przypadlosc do zdobycia i utrzymania wladzy.

Owo genetyczne skundlenie nie ominelo rowniez hierarchow KK, ktorzy ku wiekszej chwale Pana i Putina postanowili wysmazyc Oredzie do Narodów Rosji i Polski. Napisal o tym obszernie Aleksander Scios, a nastepnie po zgrubnym ociosaniu (copy, paste) tekstu (zapewne za zgodą i wiedzą  autora) i dodaniu wstepu "my, wierni Kościoła Katolickiego w Polsce" oraz zakonczenia "W imieniu katolickiego laikatu, świeckich prawdziwie zaangażowanych, zatroskanych o obecność wiary, Ewangelii, Chrystusa pośrodku nas i o przyszłość naszej Ojczyzny..." pani Prezes Zarządu - Elżbieta Szmidt odwaznie i bezkompromisowo zaadresowala zazalenie na prace Konferencji Episkopatu Polski do jej Przewodniczacego znanego powszechnie jako TW Zefir.

Blogmediom24 najwyrazniej brakuje pomyslow i wyglądają dzis jak dobrze zasuszona pluskwa, ktora od pieciu lat nie widziala krwi ludzkiej. Dlatego sklonny jestem podrzucic im troche pokarmu. Jest pomysl, Marylu, trzeba stworzyc portal monotematyczny - antysystemowy i sciagnac tam najznamienitsze piora. Podolasz?
Rozumiem, ze jest to ersatz pozbawiony smaku krwi, robota nawet nie zaczeta, nie ma co przejmowac, ale lepszy rydz niz nic, mozna bedzie sie jakos pozywic. Sugerowana nazwa portalu: Centrala Antykomunizmu.


Pocieszajace jest jedno, nadal istnieją miejsca rownie dziwne jak 3RP.
W ubiegly piatek parlament Kirgistanu dyskutowal mozliwosc uniewaznienia licencji na wydobywanie zlota udzielonej kanadyjskiej firmie Centerra Gold oskarzanej obecnie o zanieczyszczenie srodowiska. Tamtejsza opozycja utrzymuje, ze umowa z Kanadyjczykami wymierzona jest przeciw niepodleglosci Kirgistanu i dobru spolecznemu, zagraza narodowemu bezpieczenstwu i powoduje nieusuwalne zniszczenia w srodowisku.
W tym samym dniu akcje Centerra Gold na gieldzie w Toronto spadly o 30%.
Zeby bylo smieszniej Kirgistan jest zbyt biedny by uruchomic wlasna kopalnie zlota, ale kirgiska panstwowa firma od wydobycia zlota Kyrgyzaltyn jest wlascicielem 1/3 akcji Centerra Gold. W ciagu jednego dnia bezpowrotnie utopili 300 mln dolarow na skutek glupoty wlasnych parlamentarzystow.

Wynika z tego, ze zdarzaja sie inni geniusze podobni Tuskowi dyskutujacemu wprowadzenie podatku od kopalin.
Jezeli ktos na zachodzie mowi o emerging markets (wschodzace rynki) to w podtekscie odnosi sie do jakiegos podobnego numeru. Inwestycje o nieprzewidywalnym stopniu ryzyka.

PS
Chyba juz czas na nastepne dlugie internetowe wakacje.
2 komentarze
***************************************************** 
dziękuję Panu :)
...z radością czyta się tak solidnie zredagowany tekst o źródłach deprawacji polskich prawniczyn - bo władzę w Polsce sprawuje monopolistycznie banda szemranych absolwentów UJ - o czym pisałem wielokrotnie. Należą do niej także Wassermann i Ziobro, i Graś i Seremet i Artymiuk i ten profesor, co redagował nowelę "kodeksu karnego" z roku 1997, i w zasadzie wszyscy co mieli jakiś wpływ na kształt prawa i jego realizację (np. taki Janik, szef MSWiA za czasów SLD, tysz prawniczyna po UJ). Zdumiewające jest, że Kaczyńscy - absolwenci prawa po UW - tak lgną do tej krakowskiej zgnilizny.... - no ale może to dlatego, że jedynie Kaczyńscy nie byli internowani w stanie wojennym, więc nie wiedzą co to jest eSBek w todze ;)
....szkoda trochę, że we wstępie pominął Pan żydowskich naukowców spoza kręgu prawniczyn - np. najznakomitszego spośród wybitnych naukowców UJK z okresu międzywojnia, tj. prof. Hugo Steinhausa - matematyka i dydaktyka (a także pisarza).
DRB




FELIETON POWAŻNY O ŻYDOWSKIEJ PRASIE W POLSCE

Wydział Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego z czasów PRL-u ma swoją niechlubną tradycję. Po wielkim luminarzu nauk prawniczych prof. Władysławie Wolterze kierownictwo katedry objął Kazimierz Buchała wysoko oceniany w archiwach Służby Bezpieczeństwa - tajny współpracownik / TW / o pseudonimie "Magister", promujący swoich ulubieńców Andrzeja Zolla i Zbigniewa Ćwiąkalskiego. Wydaje się, iż dzisiejsza opiniotwórczość katedry Prawa Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego, mająca niebagatelny wpływ na stosowanie prawa w Polsce i kształtowanie opinii publicznej, na korporacyjność urzędującej palestry, wyrokowanie niepodległych sądów i Trybunału Konstytucyjnego, niekiedy budzące sprzeciw społeczny - ma swoje korzenie w zhańbieniu i zbezczeszczeniu Wydziału Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego w okresie PRL.

Oprócz Buchały, Zolla i Ćwiąkalskiego działali tam jeszcze w tym okresie Marek Waldenberg, kierujący katedrą Podstaw Marksizmu-Leninizmu, sekretarz Komitetu Wojewódzkiego PZPR, sekretarz Komitetu Uczelnianego PZPR, piszący prace naukowe o Leninie i m.in. o rzekomej wielkości zausznika Lenina Karla Kautskyego / "Juuszka"/ marksistowskiego sekciarza. Do pocztu bezprawników tego okresu dołączył prof. Julian Polan - Harashin b. prokurator w Lublinie, szwagier kard. Franciszka Macharskiego ścigający tam żołnierzy AK i NSZ, skąd musiał uciekać, bo podziemie wydało na niego wyrok śmierci.

Prof. Julian Polan- Harashin, , jako wiceszef Sądu Wojskowego wydał kilkadziesiąt wyroków śmierci na żołnierzy AK i NSZ. Był podobnie jak jego przyjaciel po todze Stefan Michnik, czy Helena Wolińska najkrwawszym sędzią PRL-u i skorumpowanym łapówkarzem. Jako dziekan studium zaocznego Wydziału Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego wydał kilkaset "łapówkarskich" dyplomów magistrów praw. Gdy jeden z dyplomowanych partyjnych i ubeckich "magistrów" skompromitował się swoją "prawniczą wiedzą" i sprawa nabrała rozgłosu prof. Julian Polan-Harashin podpalił dokumenty w dziekanacie. Otrzymał wyrok, lecz szybko został uwolniony i skrupulatnie donosił nadal, jako agent SB, m.in. na Karola Wojtyłę i cały umęczony Kościół Powszechny.
W tym ubeckim poczcie "bezprawników" Uniwersytetu Jagiellońskiego działał oficjalnie jako agent SB, prawnik kryminolog niedawno zmarły prof. Tadeusz Hanausek, przyjaźniący się z Michałem Boni, donoszącym na swojego pryncypała Tadeusza Mazowieckiego.
                                                                                                                                                                                                                                                                                                                       Aleszumm
                                                                                                                Aleksander Szumański

niedziela, 1 lipca 2012

Jak tonie Polska

 Autor: Artur M. Nicpoń    
(  )
No bo tak się zastanówmy, jakiż to świat wyłania się nam z faktów? Ano dokładnie odwrotny do tego wszystkiego, w co szczerze wierzy dany lewak/leming, czyli dureń. Świat durnia jest bowiem światem prostym. Jak to u ludzi ułomnych. Dureń ma proste i niewyrafinowane potrzeby. One mogą być tzw. „na bogato”, niemniej nadal są proste i niewyrafinowane. Durniom się przyfarciło i od kilkudziesięciu lat załapali się na fazę stabilnego dobrobytu. To, w sposób oczywisty, obniżyło jeszcze i tak niskie potrzeby lewaka/leminga. Zrozumiałe więc, że wszystko to, co burzy waniliowy sen durnia jest przez tegoż durnia znienawidzone. I to znienawidzone tak do spodu, na maksa. Tedy świat, który wyłania się z faktów jest dla durnia czymś okropnym. Czymś, czego dureń nie może przyjąć.
Wszak jego celem jedynym jest w miarę komfortowo i sympatycznie przebujać się przez życie! Oczywiście, część z nich ma do tego dorobioną cała ideologię, część się w te ideologie na ostro angażuje, niemniej co niby wynika z tych lewackich ideologii? Ano wynika tyle, że ludź to bydlę, któremu trzeba zapewnić jak najbardziej komfortowe i sympatyczne miejsce na świecie od poczęcia in vitro, po śmierć w ośrodku eutanazyjnym. Nie ma dziwne, że dla durniów jest to wizja pociągająca.
Przy okazji warto zwrócić uwagę na fakt, że lewak/leming może się posługiwać praktycznie dowolnym pakietem światopoglądowym- może być socjalistą, może być szczerym komunistą, może być wolnorynkowym liberałem itd. Raczej jednak nie będzie konserwatystą, ani narodowcem, ani katolem. Mówiąc krótko nie będzie miał nic wspólnego ze światopoglądami odwołującymi się wprost do natury i jej niezmiennego porządku.
Dureń abstrahuje od faktów.
A raczej nie jest zdolny do przyjęcia faktów i wprowadzenia korekty kursu.
Przykład?
Proszę bardzo.
Jedyne istniejące dziś na świecie i znane ludzkości badania związane z katastrofą smoleńską to te prof. Biniendy, dr Nowaczyka i Szuladzińskiego.
Naprawdę. Innych nie ma.
Czy fakt wykonania tych badań i ich wyników dotarł do naszego Kashmira? Oczywiście, że dotarł. Czy Kashmir wie, że nie ma żadnych innych badań? Oczywiście, że wie. Nie wierzycie, to go spytajcie. Odpowie wam, że jesteście durniami, a xiazeluka dorzuci coś o kwiczeniu. I porechoczą. Zobaczcie sobie pod ten linek z komentami Wyrusa.
Co Kashmir mówi na temat tych badań i wyników? Ano mówi o nich „kreskówki Biniendy”. On, Kashmir, taki sobie chłopaczek bez znaczenia i sukcesów w życiu, z fizyką, awioniką itp. nie mający nic wspólnego, o przeprowadzonych przez prof. Biniendę badaniach mówi per „kreskówki”. Czy Kashmir spędzil przynajmniej 5 sekund próbując merytorycznie ugryźć podane przez Biniendę wyniki? Oczywiście, że nie. Skąd więc Kashmir wie, że to są „kreskówki” i prycha nad nimi ze wzgardą? Ano wie to z dupy.
Kashmir nie może bowiem przyjąć tych faktów z tej prostej przyczyny, że raz- wyszedłby na durnia, a jak każdy dureń ma tak rozbuchane ego, że nie potrafiłby tego znieść; dwa- praktycznie cały waniliowy świat Kashmira ległby w gruzach. A przecież chłopak ma pracę na miarę swojej małej stabilizacji, głosował w referendum unijnym na „tak” i naprawdę nie chce z tego swojego ciepłego bajorka wyjść. Tak bardzo nie chce wyjść, że gotów jest udowadniać, że paliwo po 6zł za litr pod rządami Tuska, jest tak naprawdę tańsze od paliwa po 3,80zł pod rządami Kaczyńskiego.
Naprawdę.
:D
I to jest, moi mili, syndrom „końca historii”.
Jeśli bowiem mamy danego durnia, którego jedynym celem jest w miarę sympatycznie przebujać się przez życie i któremu naprawdę o nic więcej nie chodzi, to w 2005 roku nastała dla durni pogoda.
Co prawda złowrogie Kaczki bruździły jeszcze dwa lata, ale czuło się to coś w powietrzu. Coś świeżego. Skończyły się smutne i niedostatne lata rządów Leszka Millera i reszty postkomuchów, przyszła jakaś taka nadzieja na lepsze. Tę nadzieję na lepsze zakłocali tylko ci ciemni. Ta cała katolicko-narodowo-patriotyczna hołota.
My.
Historia się skończyła, lew legł obok jagnięcia.
I tylko ci źli Kaczyńscy, obłąkany Macierewicz, zdurniałe babki od Rydzyka.
No i teraz, moi drodzy, skoro tak się udało naszym władcom poukładać narrację, to trudno oczekiwać, że nawet jak się fest pogorszy, to lewaki/lemingi się ockną. Nie, nie ockną się. Bedą swoją frustrację i złość przekierowywać na nas, jako na winnych sypania piachu w szprychy i podtapiania zielonej wyspy.
Z "nimi" nie porozumiemy się nigdy i w żaden sposób.
Powtórzę to raz jeszcze, żeby się utrwaliło. NIGDY I W ŻADEN SPOSÓB nie da się z nimi porozumieć.
Tych lemingów, jak już sobie kiedyś ustaliliśmy, jest w porywach od jednego do trzech milionów. Przy czym takich prawdziwych, hardcore`owych lemingów/lewaków będzie znacznie mniej. Większość to w sumie tępe stado. Oni nigdy, nawet jak już z biedy otworzą oczęta, nie będą jakoś tam nasi. Możemy sprawić, by to stado nie lazło nam w szkodę, co najwyżej.
W związku z tym poświęcanie czasu na to, by wdawać się z nimi w jakiekolwiek rozmowy nie ma najmniejszego sensu. Ale to najmniejszego. Hardcore`owych durni lemingów/lewaków nie przekona się do niczego, a stadem nie kieruje się poprzez gadanie doń, ale poganiając je batami i pistoletowymi strzałami z wysokości siodła.
A skoro sytuacja ma się tak, że zamiast zielonych pastwisk na zielonej wyspie, mamy jakiś kamienisty ugór, z którego chłopcy Tuska podpierdolili nawet ostatnie poidła, to trzeba się liczyć z tym, że podenerwowane stado skore będzie do zmiany lokalizacji.

INACZEJ:
LUB:

New russoviet playlist