WPŁATY POLSKI do EU 2014 :
17 mld 700 mln 683 tys. zł.
1 mld 492 mln / mies
poniedziałek, 12 stycznia 2015
Niedorzecznik -niewolnicy -(nie)rząd PO
TUCHANBEJE W POLSCE
30 grudnia 2014
Jak cywilizacje azjatyckie wchodzą do Polski,
na przykładzie działalności
tzw. Rzecznika Praw Dziecka.
.
Z cyklu: Listy do wnuczka dr J.
Jaśkowski
Pamiętaj:
Łatwiej poprowadzić na rzeź stado baranów, czy do
pracy stado wołów, aniżeli wilka, czy lamparta na spacerze.
jj
Kochany
Wnuczku!
Jak uniknąć broni odurzającej masowego
nauczania? Ten bardzo trudny problem zaistniał w Polsce od 1772 roku, tj. od
chwili powołania tzw. Komisji Edukacji Narodowej przez specjalnie przysłanego
agenta DuPointa. Jak tragiczne efekty może dać taki system, widzieliśmy
po latach 1846-48. Pomimo faktu istnienia po Pokoju Wiedeńskim w 1815 roku
Samodzielnej Rzeczypospolitej Krakowskiej, negatywny efekt takiego prania mózgów
ujawnił się już po dwóch pokoleniach indoktrynacji. Sami Krakusi obalili swoją
niezależność i poszli na pański chleb do Wiednia. Monarchia Habsburska doskonale
wiedziała, że szkoły i uczelnie mają produkować posłusznych wykonawców poleceń
Wiednia, a nie jakichś tam „wolnomyślicieli”, marzących o odbudowie Ojczyzny.
System ten działał doskonale od mordów galicyjskich, tj. likwidacji
samodzielnej szlachty i tworzenia w zamian posłusznych hrabiów galicyjskich, do
czasu tzw. odbudowy Polski.
Wystarczy zapoznać się z historyczno –
obyczajowymi książkami Marii Rodziewiczówny, aby wyrobić sobie zdanie na poziom
etyczny i moralny, jaki reprezentowała ta grupa ludzi. Nie na darmo gaulaiter
Frank usadowił siedzibę band UPA w Krakowie. Raport CIA, który ukazał się przed
kilku laty, wyraźnie podkreśla, że wszelkie bunty i powstania w ostatnich 200
latach, były dokonywane przez obce agentury, przy współudziale lokalnych
zdrajców. Ostatnie przesłuchania Kongresu USA w sprawie tortur stosowanych w
Polsce ujawniły, że i obecnie ambasador USA dawał sałatę w kartonie lokalnym
……
Ale od początku.
.
Pojęcie „cywilizacja” doskonale opisał
prof. Feliks Koneczny już prawie przed stu laty. Komuniści po 1944 roku wymazali
je z podręczników szkolnych i wyraźnie widzimy i słyszymy, że obecni aktorzy
sceny politycznej używają topojęcie zupełnie nie rozumiejąc
znaczenia.Cywilizacja to zasady życia zbiorowego, czyli prawo, jakim się rządzą
duże grupy ludności – federacje plemion, narody. Wymaga podkreślenia fakt, że
tylko na terenach oddziaływania Kościoła Katolickiego powstały narody. Ani
w Afryce, ani w Azji narody nie powstały, nadal tam żyją plemiona, lub grypy
etniczne. Innymi słowy, cywilizacja to „wyidealizowana materia”. Człowiek jako
materia tworzy myśl, czyli ideę – prawo. Jeżeli zostaje ono zaakceptowane przez
odpowiednio duże grupy ludzi, nazywamy to cywilizacją.
.
Przeciwnym pojęciem jest „kultura”.
Kultura to zmaterializowana idea. Myśl człowieka przekutą w materię, na przykład
dom, taniec, książkę, i zaakceptowaną przez większą grupę ludzi, nazywamy
kulturą. W obrębie jednej cywilizacji może istnieć kilka – kilkanaście odrębnych
kultur.Innymi słowy, jeżeli taki aktor sceny politycznej posługuje się pojęciem
„cywilizacja techniczna”, to od razu można się zorientować, z jakiego masowego
prania mózgów pochodzi. Powiedział on bowiem coś, co określamy terminem „masło
maślane”.Oprócz naszej cywilizacji łacińskiej mamy kilka cywilizacji
azjatyckich, takich jak turańska, żydowska, czy bizantyjska, szczególnie w
wydaniu pruskim.Jak udowodnił prof. F. Koneczny, nie można być cywilizowanym na
różne sposoby i różne cywilizacje nie mogą żyć na tym samym terenie. Trzecim
wnioskiem wynikającym z prac prof. F. Konecznego jest fakt, że zwycięża zawsze
cywilizacja bardziej prymitywna, barbarzyńska.
.
Czym generalnie różnią się cywilizacje
azjatyckie od cywilizacji łacińskiej? Cywilizacje azjatyckie są cywilizacjami
mas, parafrazując: „Jednostka jest niczym masy wszystkim”. Żydzi nawet w bożnicy
nie mogą się modlić indywidualnie, tylko musi ich być dziesięciu. A jak brakuje
ich do liczby 10, to jest zawód stacza, czyli człowieka, który zarabia,
wynajmując się na uzupełnienie liczby obecnych w synagodze do 10. Żydzi podatki
płacili przez kahał, co prowadziło do licznych nadużyć, ale było sposobem na
bogacenie się wybranych.Sądownictwo pierwszego stopnia mieli także w każdym
kraju swoje. W Małopolsce ponad 90% prawników było pochodzenia żydowskiego i
tak zostało do II wojny Światowej. Zastraszenie społeczeństwa było tak duże, że
naprawdę sporadycznie odwoływano się do instancji nadrzędnej.Cywilizacja
łacińska jest cywilizacja personalną. Człowiek jest podmiotem, a nie
przedmiotem. Sam za siebie decyduje i sam ponosi odpowiedzialność.Rolą państwa
nie jest ubezwłasnowolnienie człowieka, ale danie mu możliwości rozwoju.Rolą
państwa nie jest hamowanie rozwoju społeczeństwa poprzez nakładanie rozmaitego
rodzaju administracyjnych barier. Wiadomo, że wszelkiego rodzaju masowe
nauczanie jest hamowaniem rozwoju człowieka.
Cywilizacja wytwarza specjalne pojęcia na określenie „danych fizycznych”. I
tak na przykład w cywilizacji łacińskiej pojęcie „kościół” jednoznacznie
kojarzono z katolicyzmem, a księdza ze sługą bożym. W sektach było już inaczej.
Lutry na przykład mieli swój Dom Boży, a jego sługa nosił miano pastora. Z kolei
u prawosławnych była cerkiew i pop. U muzułmanów meczet i imam. I wszystko było
jasne dla każdego.Obecnie usłużni politrucy tworzą jakieś dziwolągi – nowo mowę
– w rodzaju federacji kościołów, kiedy każdy normalnie wyedukowany człowiek wie,
że Kościół historycznie jest jeden i w dodatku Powszechny. Inne wierzenia nie są
powszechne i wręcz ograniczają możliwość dołączenia się, na przykład religia
żydowska.
.
Mówiąc w skrócie, w celu otumaniania społeczeństw cywilizacji łacińskiej
strona przeciwna stosuje indoktrynację nie tylko w tzw. nauczaniu powszechnym,
ale także wprowadzając indoktrynację do nauczania domowego.Przykładem jest bajka
o ojcu, który na łożu śmierci podawał swoim dzieciom do złamania strzały i
rzekomo udowadniał, że pojedynczo można każdą złamać, a w pęku nie. Tę opowieść
przypisuje się różnym bajkopisarzom. Ponoć rzekomo powiedziała to swoim synom
matka Czyngis Chana, czyli przedstawicielka cywilizacji turańskiej –
azjatyckiej.Prawda niestety bywa odwrotna, co podałem jako motto tego artykułu.O
to właśnie stronie przeciwnej chodzi. Dlatego pod hasłami demokracji pozwala się
na tworzenie wszelkiego rodzaju stowarzyszeń i innych organizacji. Tworzy się w
ten sposób piramidę władzy. Chodzi po prostu o to, że mniej ludzi potrzeba do
kierowania dołami – masami. Typowy system dziesiętny armii mongolskiej.
.
Musisz Wnuczku pamiętać, że żadnego odkrycia, czy wynalazku, nie dokonały
żadne masy, tylko indywidualni ludzie. Dlatego cywilizacja łacińska stoi moim
zdaniem na szczycie rozwoju ludzkości i prawdopodobnie dlatego zginie.
Masy natomiast były doskonale wykorzystywane przez starszych i mądrzejszych
do masowych mordów, poczynając od koliszczyzny, poprzez tzw. rewolucję
francuska, mordy galicyjskie, czy tzw. rewolucję październikową.
Ten przydługawy wstęp Kochany Wnuczku jest niezbędny w dalszym rozumieniu
zachodzących zmian.Wejście najpierw do Sowieckiego Sojuza, a potem do Unii
zwanej Europejską, jest typowym przemeblowaniem podstawowych pojęć. Unia
Europejska jest wprowadzoną tylnymi drzwiami mieszaniną cywilizacji
bizantyjskiej w wydaniu pruskim, z elementami cywilizacji żydowskiej.Te elementy
to choćby stworzenie tzw. Komisji Europejskiej, organu działającego bez żadnych
uprawnień oddolnych i tworzonego na zasadzie lepszego gatunku ludzi. Żaden
komisarz nigdy nie został wybrany w wyborach. Innymi słowy, zgodnie ze statutem
demokratycznym, teoretycznie nie powinien posiadać żadnych uprawnień, a już na
pewno nie powinien być wynagradzany przez podatnika.W celu utrzymania takiego
stanu rzeczy, czyli wyalienowanej grupy ludzi przejadających pieniądze
podatników, rozwija się w szybkim tempie liczbę osób zatrudnionych w
administracji. Wiadomo, administracja niczego nie wytwarza, a chce
panować.
.
Przykładowo w Polsce średnie wynagrodzenie wynosi około 3700 złotych, ale
średnie wynagrodzenie w administracji wynosi już 5700 złotych. Dochód narodowy
tworzy sześć milionów ludzi, na osiemnaście milionów pracujących. Czyli, innymi
słowy, tylko co trzeci pracujący przyczynia się do poprawy ekonomicznej kraju. I
co ten jeden stworzy, to tych dwu pozostałych zniszczy. Trudno więc, aby taki
kraj mógł się swobodnie rozwijać.Ten fakt powiększania się administracji
doskonale udowadnia statystyka. Nawet w stanie wojennym mieliśmy tylko
pięćdziesiąt tysięcy ludzi zatrudnionych w administracji, ale ponad milion w
budownictwie. Obecnie proporcje się zdecydowanie zmieniły. W administracji mamy
ponad milion trzysta tysięcy zatrudnionych, a w budownictwie poniżej dziewięćset
tysięcy. Do tego 1 300 000 urzędników, aż ponad 168 000 zatrudnionych jest w
tzw. pomocy społecznej.Te pieniądze komuś trzeba było zabrać. Zabrano między
innymi Służbie Zdrowia. W stanie Wojennym, najgorszym okresie minionego wieku,
na Służbę Zdrowia szło ponad 10.5% PKB, a obecnie tylko koło 6%. Stad te
tasiemcowe kolejki i konieczność utrzymywania wielu tysięcy pracowników NFZ –
około 50 000 ludzi.Także „nasz” kochany ZUS może sie pochwalić niezłymi
pensjami. ZUS zatrudnia ponad 46 000 pracowników, przy spadku liczby emerytów i
rencistów o ponad 3 miliony i wydaniu kilku miliardów złotych podatnika na
komputeryzację, która podobno miała ograniczyć liczbę zatrudnionych. Podobno
najniższe wynagrodzenie pracownika ZUS to 2700, a najwyższe to 17630 zł
[portal:wynagrodzenie.pl] Podane kwoty nie dotyczą rozmaitego rodzaju
premii i dodatków.
.
Wystarczy proste obliczenie 168 000 pracowników MOPS pomnożone przez te
5700 złotych i 12 miesięcy i otrzymujemy kwotę ponad miliarda 150 milionów
złotych, wyrzuconych w przysłowiowe błoto. Czym bowiem zajmuje się tzw. pomoc
społeczna? Wyjaśniają to między innymi działania tytułowego Rzecznika Praw
Dziecka. Ciekawe, że prawa dziecka umieli wymyślić, a obowiązków już nie.Czyli,
gdyby naprawdę rządzącym chodziło o pomoc społeczeństwu, to mogliby przeznaczyć
na zasiłki dla dzieci, na przykład po 500 złotych miesięcznie przez 3 lata dla
matki, jeżeli by nie pracowała i zaoszczędziliby ponad 70 % kwoty przeznaczonej
na utrzymanie MOPSów.
.
Obliczmy: w Polsce rodzi się rocznie koło trzysta tysięcy dzieci.
Powiedzmy, że dziesięć procent rodzin jest w trudnej sytuacji ekonomicznej. To
znaczy, że zasiłki w wysokości 500 złotych dostawałoby 30 000 rodzin. Pomnożone
przez 500 złotych miesięcznie i 12 miesięcy dawałoby kwotę 15 000 000 x 12 =180
000 000. Czyli, jeżeli na dziecko przypadałoby 500 złotych miesięcznie, to
budżet „straciłby” sto osiemdziesiąt milionów złotych. Przy 1000 złotych byłoby
to 360 milionów złotych. A obecnie musi wydawać na utrzymanie zgrai pracowników
MOPSu ponad miliard trzysta milionów.Oczywiście do tego treba dodać kwoty na
tworzenie tych meijsc pracy, opłąty energii, zakupy komputerów dziesiatki
kilogramow papieru, tonerów itd. Niech to będzie skromnie ok. 50 000 zł na jedno
stanowisko. Czyli dodatkowy miliard złotych twoich podatków wyparowuje. Ale
zasada tworzenia janczerów czyli hodowla biernych obywateli jest zachowana.
Bruksela zadowolona.
.
Innymi słowy, tak naprawdę oszczędności roczne budżetu wynosiłyby ponad
miliard złotych. Wyraźnie widać, że nie chodzi o dobro ludzi, a tylko o
utrzymanie niewolników całkowicie zależnych od rządzących.Z tej prostej
przyczyny kobiety wolą rodzić na przykład w Anglii, nie muszą się bowiem martwić
o chleb dla dziecka. A u nas przyrost naturalny maleje w tempie zastraszającym,
ale zgodnym z założeniami tzw. Klubu Rzymskiego, że Polska ma liczyć tylko 15
300 000 – piętnaście milionów trzysta tysięcy mieszkańców.
.
Administracja, aby uzasadnić swoje istnienie, wymyśla coraz to nowe
przepisy. Pan Rzecznik oczywiście także dokłada swoje trzy grosze. Ostatnio
wpadł na rewelacyjny pomysł tzw. książeczek zdrowa dziecka. Ma to być obowiązek
posiadania przez każdego malucha dokumentu, w którym byłyby odnotowane wszelkie
porady medyczne, a przede wszystkim szczepienia. Jak sam zaznacza w swoim
wystąpieniu p. Rzecznik, byłoby to doskonale narzędzie kontroli rodziców dla
sądów i MOPSów.
Od razu widać cechy cywilizacji bizantyjskiej w wydaniu pruskim. Wszelkiej
maści kontrole, nigdy na całym świecie niczego nie dały, z wyjątkiem wzrostu
wydatków budżetu i wzrostu liczby darmozjadów, tj. urzędników.Po pierwsze: gdyby
naprawdę p. Rzecznikowi chodziło o dobro dziecka, to zamiast nauki o seksie,
wprowadziłby do szkół naukę o człowieku, w programie przedmiotu byłaby opieka
nad dzieckiem. Proszę zauważyć, że jak podają wszelkie statystyki, wiek
dziewcząt rodzących po raz pierwszy obniża się. Wiemy, że 80% pośród nich
kończy tylko szkolę podstawową, w dodatku marnując pierwsze 3 lata na
bezstresowe kreślenie kółeczek i szlaczków.Jest to praktycznie realizacja
programu edukacji, przedstawiona w 1942 roku przez gen. Molla. Słowianie powinni
umieć czytać, pisać i liczyć do 1000. Rosjanie tylko czytać, pisać i znać znaki
drogowe.
.
To gdzie ta przyszła matka ma się obecnie nauczyć prawidłowej opieki nad
noworodkiem?
.
Dawniej na pensji dziewczynka od 11-12 roku życia nie tylko uczyła się
prowadzenia domu, ale dodatkowo znała co najmniej 2 języki obce w mowie i
piśmie. Przykładem są wspomnienia Marii Rodziewiczówny.Jaka absolwentka, nie
mówię o szkole podstawowej, ani gimnazjum, ale liceum, zna dwa języki obce w
mowie i piśmie tak, aby mogła czytać książki? Żeby w ogóle umiała i chciała
cokolwiek czytać, nawet po polsku…Byłem świadkiem, jak maturzystka sylabizowała
z tablicy wiersz Adama Mickiewicza. I to z „dobrej” prywatnej szkoły.
.
A która wie cokolwiek o wychowaniu dziecka? Wiem z doświadczenia
lekarskiego, że młode matki nie mają zielonego pojęcia o rozwoju dziecka.A tutaj
słyszymy, że p. rzecznik Marek Michalak organizuje za pieniądze podatnika
konferencje pt: „Prawa Dziecka pacjenta” A wiceminister zdrowia p. Sopliński
stwierdza na konferencji:„To bardzo istotne, by książeczka zdrowia była z
dzieckiem od urodzenia do dorosłości, ma być wydawana przez Ministra Zdrowia i
musi być jednolita. I dalej „Ustanowienie wzorców tych dokumentów istotnie
poprawi jakość i sprawność opieki zdrowotnej.” [za jaga papa 29.10.2014. www.sxc.hu]
.
Pan M. Michalak ocenia, że książeczka
mogłaby umożliwić instytucjom udzielenie wsparcia dziecku na rzecz dbałości o
jego stan zdrowia.
I nie wiadomo, czy się śmiać, czy płakać
nad poziomem edukacji pana Rzecznika.
.
Po pierwsze: od
kiedy to administracyjnie poprawia się stan zdrowia dziecka?
W latach 60. czy 70. żadnych książeczek
nie było, ale był lekarz szkolny i higienistka i ani wszawicy, ani próchnicy w
szkołach nie było. A obecnie, jak donosi lokalna prasa, wszawica jest prawie
powszechna, a stomatolodzy załamują ręce nad stanem uzębienia dzieci i
młodzieży.
.
Po drugie: gdy
w domu dziecka w Wejherowie zabito dzieci, to żadnej akcji pana Rzecznika M.
Michalaka, ani jego poprzedników nad tematem nie było. Nie wspominając o
konferencji. Czyli żadnej inicjatywy nad likwidacją tych instytucji i poprawą
ekonomiczną sytuacji rodzin.Proszę zauważyć ten absurd. Ministerstwo ocenia, że
minimum socjalne to np. 1000 złotych, a na dziecko daje 50 złotych. Czyli okrada
rodzinę z 950 złotych. A przecież to ministerstwo żyje z podatków wymuszanych na
tych rodzinach. I potem mamy faryzejskie łamanie rąk, że przyrost naturalny
maleje.Wyraźnie wskazuje ta schizofrenia w postępowaniu, że jest to realizacja
długotrwałego planu zmniejszenia liczebności ludzi nad Wisłą.
.
Po trzecie: nie
jest znana żadna inicjatywa p. Rzecznika M.Michalaka, ani jego poprzedników dla
zahamowaniem trucia dzieci w szkołach: zaczynając od tych wszystkich automatów w
chemiczną żywnością, poprzez fluoryzację i przymusowe szczepienia, czyli
podawanie metali ciężkich i innych toksycznych związków chemicznych, powszechnie
znanych jako trucizny organiczne, np. skawalenu, bezpośrednio do krwioobiegu
dziecka. Jest to nieznany w skali światowej eksperyment eugeniczny. Konkretnie,
choćby podawanie dziewczynkom szczepionki przeciwko rzekomemu rakowi szyjki
macicy, czyli Gardasilu – Siligardu, kiedy to na całym świecie nie ma żadnej
pracy udowadniającej jakąkolwiek możliwość nawet teoretyczną , że ta szczepionka
naprawdę zapobiega czemukolwiek.Twórca tej szczepionki, dr Harper, już w 2009
roku przyznała publicznie, że nigdy nawet nie prowadziła badań nad możliwością
wyeliminowania raka szyjki macicy za pomocą tej szczepionki.No tak, ale to by
wymagało wysiłku nie tylko intelektualnego od p. Rzecznika. A nie w tym celu
urząd ten został powołany.
.
W czasach, kiedy pieniędzy nie wyrzucano
na utrzymywanie bezwartościowych urzędów w rodzaju Rzecznika Praw Dziecka,
dzieci dostawały tran w szkołach. WIADOMO OD CO NAJMNIEJ 100 LAT, że w naszej
szerokości geograficznej rola słońca w tworzeniu witaminy D jest za mała i
niezbędna jest suplementacja witaminą D-3.
.
Czy
słyszeliście , Szanowni Czytelnicy, aby ten urząd kiedykolwiek
wystąpił do rządu o przywrócenie podawania tranu w szkołach? Tak, tak, za
dawnych czasów, przed erą rzeczników, tran podawano dzieciom w szkoach!
Czy słyszeliście, Szanowni państwo aby PT
Rzecznik cokolwiek zrobił z faktem, ze 40 % uczniów szkół podstawowych nie je
śniadania. [medexpress 25.04.2014;09.17]
Czy słyszeliście,
Drodzy Czytelnicy, aby kiedykolwiek ten urząd wystąpił do NFZ w
celu wprowadzenia konieczności badania 2 OHD u dzieci, jako niezbędnej miary
odporności?
Czy
słyszeliście, kiedykolwiek PT Czytelnicy, aby ten urząd
kiedykolwiek wystąpił z zakazem fluoryzacji i sprzedaży past z fluorem dla
dzieci?
Od 70 lat wiadomo, że podawanie fluoru dzieciom jest wybitnie szkodliwe. Fluor uznany jest za neurotoksynę. Dzienne zapotrzebowanie na fluor to 2 szklanki herbaty. O tym wie każdy chcący. A Rzecznik Praw Dziecka woli truć dzieci, aniżeli coś naprawdę dla nich zrobić.
Od 70 lat wiadomo, że podawanie fluoru dzieciom jest wybitnie szkodliwe. Fluor uznany jest za neurotoksynę. Dzienne zapotrzebowanie na fluor to 2 szklanki herbaty. O tym wie każdy chcący. A Rzecznik Praw Dziecka woli truć dzieci, aniżeli coś naprawdę dla nich zrobić.
.
Te przykłady chyba w wystarczający
sposób udowadniają tezę, że instytucja ta ma na celu dalsze zniewolenie
społeczeństwa i hodowlę posłusznych baranów, vide motto!
A pozory działania to właśnie realizacja
planow brukselskich w postaci książeczek zdrowia mających ubezwłasnowolnić
jeszcze bardziej społeczeństwo. Nie trudno sobie wyobrazi, że brak jakiegoś
wpisu posłuży nakładaniu kar na rodiców albo będzie pretekstem do odbioru
dziecka. Takie sytuacje już sie zdażają w USA czy Anglii.
.
http://polscott24.com/page/2/?s=Jaśkowski&x=0&y=0
kontakt jerzy.jaskowski@o2.pl
Górniczy rezultat (nie)z n a n y c h przyczyn
MOTTO
Skradzionych banków, stoczni, kopalni, cementowni, hut itd. faktycznie nie da się odzyskać. Teraz złodzieje biorą się za kopalnie (które za niedługo, w rekach złodziei staną się rentowne, jak banki, cementownie, telekomunikacja). Następnie Żydzi potrzebują na mordowanie Palestyńczyków dużo pieniędzy, więc sprzedają już nasze lasy. Po 40 latach komuny, mieliśmy jednak (jako naród) dużo więcej niż po 25 latach rządów złodziei.
Faktycznie droga w jedną stronę - mamy być niewolnikami XXI wieku.
Nie wiem, czy nie będzie dla Polski lepiej, gdy Islam rozwali ten złodziejski ład w Europie
NA POCZĄTEK
Oczekiwania polskich górników
Niedz., 20:52: Oto komunikat śląsko-dąbrowskiej Solidarności opublikowany po drugim spotkaniu z delegacją rządową.
Niedz., 20:25: Jeszcze dziś rano, przed
wylotem do Paryża premier Ewa Kopacz zapewniała, że plan naprawczy dla
KW jest planem ratowania miejsc pracy, a nie ich likwidacji.
Niedz., 20:09: Finał drugiej tury rozmów
przedstawicieli górników z rządem rozsierdził mieszkańców Brzeszcz.
Patryk Kosela, rzecznik Sierpnia 80` zapowiada na Twitterze, że jeszcze
dziś dojdzie do paraliżu miasta.
Niedz., 19:42: - Apelujemy do strony
społecznej o powrót do stołu w celu kontynuowania negocjacji -
powiedział pełnomocnik rządu ds. restrukturyzacji górnictwa Wojciech
Kowalczyk. Podkreślił, że nie można tracić czasu, bo sytuacja KW jest
bardzo trudna - podaje PAP.
Niedz., 19:14: Związkowcy oczekują, że do rozmów dołączy premier Ewa Kopacz. Jak powiedział w rozmowie z TVP Info Jarosław Grzesik, szef górniczej "Solidarności", to właśnie szefowa rządu jest dla strony związkowej partnerem do negocjacji.
Niedz., 18:26: Powrót do rozmów ze stroną związkową jest możliwy nawet jeszcze dziś. Związkowcy stawiają jednak warunki. Jednym z nich jest wykluczenie ze spotkania Jakuba Jaworowskiego, podsekretarza stanu w kancelarii premiera - podaje IAR.
Niedz., 18:18: Kolejne kopalnie przyłączą się do protestujących? Patryk Kosela, rzecznik Sierpnia 80` powiedział, że są na to gotowe.
Niedz., 17:33: Nie wiadomo czy i kiedy rozmowy związkowców ze stroną rządową zostaną wznowione. Teraz przedstawiciele górników domagają się przeprosin ze strony rządu za obrzucenie ich inwektywami oraz przedstawienia realnych propozycji dotyczących naprawy spółki. Powtórzyli, że rząd jest zainteresowany jedynie likwidacją kopalń, a nie naprawą branży.
Niedz., 17:12: Tak wyglądała ostatnia noc spędzona przez górników w kopalni "Sośnica-Makoszowy".
Niedz., 17:03: Związkowcy opuścili już Śląski Urząd Wojewódzki.
Niedz., 16:56: Patryk Kosela, rzecznik prasowy Komisji Krajowej Wolnego Związku Zawodowego Sierpień'80 potwierdza, że rozmowy zostały zerwane. I ostrzega - czas pokoju się skończył.
Niedz., 16:44: Negocjacje zerwane. Nie ma porozumienia.
Niedz., 16:06: Bogusław Ziętek, przewodniczący Sierpnia 80 dla wnp.pl: Jeżeli nie będzie porozumienia, a ono będzie możliwe tylko, kiedy rząd wycofa się z planu likwidacji kopalń, to dojdzie do eskalacji protestów.
Niedz., 16:02: Związkowiec z ZZG w Polsce - w pierwszej godzinie rozmów strona związkowa zaproponowała by jedną z kopalń przeznaczonych do likwidacji przenieść do Tauronu. Strona rządowa mówi: nie da się. Porozumienia w tej kwestii nie ma - podaje "Dziennik Zachodni".
Niedz., 15:53: W Śląskim Urzędzie Wojewódzkim trwa druga tura rozmów pomiędzy przedstawicielami Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego i delegacją rządową. Z górnikami rozmawiają pełnomocnik rządu do spraw restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego Wojciech Kowalczyk, wiceminister skarbu państwa Rafał Baniak, wiceminister pracy i polityki społecznej Jacek Męcina oraz podsekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jakub Jaworowski.
Niedz., 11:20: Dziś o godz. 14:00 rozpoczną się ponowne rozmowy rządu z górniczymi związkowcami w Katowicach - poinformowała śląsko-dąbrowska Solidarność.
Rano, przed swoim wylotem do Paryża, premier Ewa Kopacz zapewniła, że rządowy zespół ma wszelkie pełnomocnictwa do prowadzenia rozmów i zaciągania zobowiązań. Wczoraj rozmowy zostały zerwane po niecałych dwóch godzinach. Przedstawiciele związków uznali, że reprezentanci rządu nie mieli pełnomocnictw do podpisania porozumienia w imieniu rządu.
Niedz., 11:17: Zdaniem rządu bez restrukturyzacji, już w lutym może zabraknąć pieniędzy na wynagrodzenia dla pracowników zakładów należących do Kompanii. Spółka generuje 200 mln zł strat miesięcznie.
Niedz., 11:12: Delegacja rządowa, prowadząca rozmowy z górnikami, ma wszelkie pełnomocnictwa premiera. Zapewniła o tym osobiście, na briefingu prasowym, Ewa Kopacz - podaje IAR. Szefowa rządu dodała, że jeszcze dziś, po powrocie z Paryża, spotka się z zespołem ds. naprawy sytuacji w polskim górnictwie.
Niedz., 11:10: Dziś rano w kopalniach protestowało ok. 1000 osób.
Niedz., 11:05: W kopalniach Kompanii Węglowej, w których trwa podziemny protest, odprawione zostaną niedzielne msze święte dla górników. W kopalni Bobrek-Centrum Ruch Bobrek o godz. 10.00 rozpoczęły się dwie msze. Jedno nabożeństwo zostanie odprawione na powierzchni, drugie pod ziemią, gdzie prowadzony jest protest. Na Ruchu Centrum msza święta dla górników rozpoczęła się o godzinie 7.00.
W kopalni Brzeszcze msza święta rozpocznie się o godz. 12.00 w cechowni kopalni. Również o godz. 12.00 odprawione zostanie nabożeństwo przed budynkiem dyrekcji kopalni Pokój w Rudzie Śląskiej.
Msza święta w kopalni Sośnica-Makoszowy Ruch Makoszowy rozpoczęła się o godz. 8.00. O godz. 9.30 w gliwickiej dzielnicy Sośnica spod apteki przy ul. Sikorskiego 45 wyruszył przemarsz mieszkańców miasta i rodzin protestujących górników przed bramę główną kopalni. Tam o godz. 10.00 przeprowadzona została pikieta w obronie zakładu. O godz. 11.00 w cechowni Ruchu Sośnica rozpocznie się nabożeństwo.
Niedz., 11:02: Jak informuje Polskie Radio, zdaniem prezydenta Bytomia Damiana Bartyli, jest cień szansy na częściowe uratowanie przeznaczonej do likwidacji kopalni Bobrek-Centrum.
- Dowiedzieliśmy się w czasie spotkania ze stroną rządową, że nadal istnieje możliwość zakupienia naszej kopalni przez Węglokoks. Mówiło się o tym od dłuższego czasu. Jednak z powodów organizacyjnych będzie łatwiej, jeśli przeprowadzi to Spółka Restrukturyzacji Kopalń - powiedział IAR Bartyla.
Sob., 18:34: Tomasz Głogowski, rzecznik KW
zaprzecza, jakoby zarząd spółki zakazał odprawiania jutro mszy św. w
kopalniach objętych protestem. Wyjaśnia, że KW nie zgadza się jedynie,
aby msze zostały odprawione pod ziemią - ze względów bezpieczeństwa.
Sob., 18:30: Jak podaje PAP, w tej sytuacji aktualna pozostaje zapowiedź akcji protestacyjno-strajkowej w regionie, która ma rozpocząć się w poniedziałek (12 stycznia). Związkowcy na razie nie chcą zdradzać szczegółów. Zapowiadają jedynie eskalację protestu i nie wykluczają przyłączenia się do niego także zakładów z innych branż.
Sob., 18:23: Centrum Informacyjne Rządu w komunikacie wydanym po zerwaniu rozmów zapewniło, że strona rządowa "ma wszelkie pełnomocnictwa do prowadzenia rozmów", a "wszystkie wypracowane rozwiązania będą w trybie pilnym przedstawione Radzie Ministrów" - informuje PAP.
Sob., 18:19: "My się więcej w ciula robić nie damy" - powiedział po spotkaniu z rządem Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności. Podkreślił, że związkowcy są gotowi na rozmowy o każdej porze dnia i nocy, ale pod warunkiem, że będą rozmawiać z ludźmi z rządu, z którymi jeśli coś uzgodnią, to wejdzie to w życie.
Sob., 17:57: - Bez odcięcia najbardziej nierentownych aktywów dla Kompanii Węglowej nie ma ratunku. Musimy działać szybko i zdecydowanie - powiedział portalowi nettg.pl Krzysztof Sędzikowski, prezes KW.
Spółka podała, że najbardziej nierentowną okazała się w 2014 r.
kopalnia "Brzeszcze", która wygenerowała 230 mln zł strat. Największe
straty - w wysokości 358 mln zł - przyniosła w ubiegłym roku kopalnia
"Sośnica-Makoszowy", 136 mln zł straty - kopalnia "Bobrek-Centrum" w
Bytomiu, 97 mln zł - kopalnia "Pokój" w Rudzie Śląskiej.
Sob., 17:41: - Sytuacja jest krytyczna, ale zostajemy na Śląsku, bo chcemy nadal rozmawiać z górnikami - powiedział pełnomocnik rządu ds. restrukturyzacji górnictwa Wojciech Kowalczyk.
Sob., 17:39: Jeśli rozmowy zostaną wznowione to będzie to jutro albo w poniedziałek.
Sob., 17:14: Rozmowy delegacji rządowej ze związkami zawodowymi zerwane - informuje PAP Przedstawiciele związków uznali, że reprezentanci rządu nie mają pełnomocnictw do podpisania porozumienia w imieniu rządu.
Sob., 17:09: Niekontrolowana upadłość Kompanii Węglowej będzie skutkować utratą 49 tys. miejsc pracy - ostrzega Ministerstwo Gospodarki.
Sob., 17:00: Prezydenci śląskich miast skrytykowali w sobotę rząd, za sposób w jaki próbuje wdrożyć plan naprawczy KW. Prezydent Gliwic, Zygmunt Frankiewicz oświadczył po sobotnim spotkaniu z delegacją rządową, że samorządowcy nie kwestionują konieczności programu naprawy KW, ale nie akceptują sposobu, w jaki jest on wdrażany.
- Prowadzi to już do niepotrzebnych napięć, a tak trudna operacja () powinna być przeprowadzona w warunkach spokoju społecznego. Teraz o ten spokój będzie trudno - powiedział Frankiewicz.
W sobotnim spotkaniu brali również udział: prezydent Zabrza - Małgorzata Mańska-Szulik; prezydent Rudy Śląskiej - Grażyna Dziedzic i Bytomia - Damian Bartyla.
Oprócz prezydentów w spotkaniu udział wzięli również: Wojciech Saługa, marszałek województwa śląskiego, Marek Sowa, marszałek województwa małopolskiego, Piotr Litwa, wojewoda śląski, Jerzy Miller, wojewoda małopolski.
Sob., 15:11: Rozpoczęły się negocjacje przedstawicieli rządu i górniczych związków.
Sob., 14:49: Jak donosi portal nettg.pl, wczesnym popołudniem rozpoczęło się w Katowicach spotkanie delegacji rządowej z samorządowcami (bez obecności mediów). Rozmowy ze związkowcami mają się zacząć o 15:00. Na Śląsku nie pojawiła się premier Ewa Kopacz, która wybiera się do Paryża, by wziąć jutro udział w manifestacji przeciwko terrorowi w związku z zamachem w redakcji "Charlie Hebdo".
Sob., 14:41: - Program restrukturyzacji Kompanii Węglowej ma doprowadzić do tego, aby spółka odzyskała rentowność. Działania te, nazywam je humanitarną restrukturyzacją, są objęte bardzo dobrym, bogatym programem działań osłonowych - mówił podczas sobotniej wizyty w Opolu Włodzimierz Karpiński, minister skarbu.
Zaznaczył również, że z zaangażowaniem firm energetycznych w
ratowanie kopalń nie wiąże się żadne zagrożenie. Wszystko bowiem będzie
się odbywać na zasadach rynkowych.
Sob., 14:03: Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy zwrócił się do przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska o podjęcie działań mających na celu pomoc polskiemu sektorowi węglowemu. Treść listu, w którym związkowcy zwracają się o wsparcie ws. polskiego węgla znajdziecie tutaj.
Sob., 13:10: Do spotkania ma dojść o godz. 15:00.
Sob., 13:07: W sobotę po południu w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach ma dojść do spotkania delegacji rządowej z przedstawicielami górniczych związków zawodowych, poświęconego sytuacji w branży - poinformowała PAP strona związkowa.
Sob., 10:41: Prezes Kompanii Węglowej i dyrektorzy kopalń, w których trwają protesty zakazali organizowania w niedzielę mszy świętych dla protestujących pod ziemią górników - informuje śląsko-dąbrowska Solidarność. - To po prostu niewyobrażalny skandal, nawet za komuny nie było takiego zamordyzmu - powiedział jej szef, Dominik Kolorz.
Z prośbą o umożliwienie zjazdu pod ziemię kapłanom, aby mogli odprawić msze święte wystąpili do kopalnianych i kompanijnych władz protestujący pod ziemią górnicy. Usłyszeli jednak kategoryczne "nie".
Sob., 10:39: - Normalnie ognisko choroby staramy się wyizolować, a tutaj przenosimy ją po całym kraju - ocenił pomysł konsolidacji górnictwa z energetyką prof. Krzysztof Żmijewski w rozmowie z PAP.
Przypomnijmy: program naprawczy zakłada nie tylko likwidację 4 nierentownych kopań, ale i utworzenie spółki celowej z dziewięciu innych. Przewiduje się w nim możliwość objęcia części udziałów przed podmioty sektora energetyki. Eksperci oceniają, że jeśli do tego dojdzie, będziemy musieli się liczyć ze wzrostem cen energii.
Sob., 10:27: W czterech kopalniach Kompanii Węglowej (KW), które według rządu mają zostać zlikwidowane, w sobotę rano protest pod ziemią i na powierzchni kontynuuje około 2 tys. osób - podali związkowcy.
Szef górniczej Solidarności Jarosław Grzesik powiedział dziś rano dziennikarzom przy bramie kopalni Bobrek-Centrum, że w kopalni Brzeszcze protestuje ponad 600 pracowników, w Bobrku-Centrum - ponad 500, w kopalni Pokój - ponad 400, a w kopalni w Sośnica-Makoszowy - ok. 450 - podaje PAP.
Sob., 10:09: Ministrowie nie jadą na Śląsk by spotkać się ze związkowcami, lecz z samorządowcami. Tymczasem prezydent Rudy Śląskiej, Grażyna Dziedzic, napisała wczoraj w poście na FB, że nic jej nie wiadomo na temat takiego spotkania.
Przypomnijmy, że kopalnia Pokój w Rudzie Śląskiej ma zostać zlikwidowana.
Pt, 21:14: Centrum Informacyjne Rządu podało wieczorem w komunikacie, że przedstawiciele rządu, w tym pełnomocnik ds. restrukturyzacji węgla kamiennego Wojciech Kowalczyk, pojadą w sobotę (10 stycznia) na Śląsk, by rozmawiać o naprawie Kompanii Węglowej z samorządami - informuje PAP.
Kowalczykowi będzie towarzyszyć wiceminister skarbu państwa Rafał Baniak, wiceminister pracy i polityki społecznej Jacek Męcina oraz podsekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jakub Jaworowski.
Pt, 21:06: Ok. 400 osób - pracowników, mieszkańców oraz przedstawicieli lokalnych władz, protestowało dziś przed bramą przeznaczonej do zamknięcia kopalni Brzeszcze - podała PAP.
- Nie widzimy możliwości funkcjonowania gminy bez KWK Brzeszcze. W kopalni pracuje ponad 2 tysiące osób, z czego około 1,2 tys. to są mieszkańcy gmin - powiedziała burmistrz Brzeszcz, Cecylia Ślusarczyk, która opowiada się za włączeniem kopalni do jednego z koncernów energetycznych.
Pt, 20:25: O pilne przedstawienie planu
racjonalnych i możliwych do wdrożenia działań, które ustabilizują
sytuację w Kompanii Węglowej, zwrócił się w liście do związków KW
pełnomocnik rządu ds. restrukturyzacji węgla kamiennego Wojciech
Kowalczyk.
"Plan Naprawczy oraz państwa propozycje będą podstawą spotkania. Deklaruję gotowość spotkania w każdym uzgodnionym terminie i miejscu oraz chęć rzetelnego pochylenia się nad państwa propozycjami" - pisze Kowalczyk w liście.
Pt, 18:57: Prezydium Komisji Krajowej NSZZ Solidarność popiera strajkujących. Uważa, że "rządy Donalda Tuska, a obecnie Ewy Kopacz, pozorowały negocjacje zwodząc górników pustymi deklaracjami, których celem było jedynie uspokojenie nastrojów społecznych przed wyborami do Europarlamentu i wyborami samorządowymi. Teraz poznaliśmy prawdziwe intencje rządu".
"Dzisiaj górnicy nie walczą tylko o swojej miejsca pracy. Walczą również o miejsca pracy w całym regionie, szczególnie w branżach które bez górnictwa nie mogą istnieć. Po raz kolejny przypominamy, że jedno miejsce pracy w kopalni generuje od kilku do kilkunastu miejsc pracy w otoczeniu" - pisze szef Solidarności Piotr Duda.
Pt, godz. 18:44: Już ponad 2 tys. górników protestuje pod ziemią. Z kolei na powierzchni strajkuje ok. 1 tys. pracowników - informuje portal nettg.pl.
Pt, godz. 18:40: Pracownicy przeróbki mechanicznej węgla oraz administracji z kopalni Pokój w Rudzie Śląskiej dołączyli do strajkujących kolegów pracujących pod ziemią.
- O ile jeszcze w stosunku do pracowników dołowych są jakieś propozycje alokowania i innych możliwości zdobycia pracy, to w stosunku do pracowników powierzchni rząd takich propozycji nie przedstawił. To nas szczególnie boli dlatego, że premier Kopacz do tej pory prezentowała się jak osoba, która nie będzie krzywdzić kobiet poprzez swoje działania - ocenia na portalu nettg.pl Bogusław Ziętek, szef Sierpnia 80.
Pt, godz. 18:30: Według OPZZ rządowy Plan Naprawczy dla Kompanii Węglowej to plan stopniowej likwidacji polskiego górnictwa i miejsc pracy na Śląsku.
- Przygotowany w tajemnicy przed związkami zawodowymi i społeczeństwem, z pominięciem procesu konsultacji społecznych dokument z całą pewnością nie rozwiąże nabrzmiałych problemów finansowych Kompanii Węglowej i górnictwa, nie zwiększy bezpieczeństwa energetycznego kraju i nie zagwarantuje zwalnianym pracownikom nowych miejsc pracy - pisze OPZZ w oświadczeniu.
Pt, godz. 16:38: Nadzór właścicielski nad
spółkami węglowymi będzie sprawował minister skarbu państwa, a nie jak
dotąd minister gospodarki - zakłada projekt nowelizacji ustawy o
funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego. Złożyli go w Sejmie posłowie
Platformy Obywatelskiej.
Nowelizacja ma umożliwić nabywanie kopalń przez Spółkę Restrukturyzacji Kopalń oraz prowadzenie (przez tę spółkę) ich likwidacji. Ustanowi również zasady restrukturyzacji zatrudnienia w kopalniach likwidowanych przez SRK.
Pt, godz. 15:33: W spontanicznych protestach pod ziemią i na powierzchni kopalń uczestniczy już 1,5 tys. osób. Dominik Kolorz, przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności, w imieniu Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego wystosował do premier Ewy Kopacz list. Informuje w nim o narastającym proteście i groźbie jego eskalacji. Na końcu dodaje, że członkowie Komitetu są gotowi o każdej porze dnia i nocy spotkać się na Śląsku z upełnomocnioną delegacją rządową.
Pt, godz. 15:11: Władze Gliwic i Zabrza mówią "nie" dla likwidacji kopalni Sośnica-Makoszowy. Ta kopalnia, jak i trzy inne: KWK Brzeszcze, Pokój (Ruda Śląska) oraz Bobrek- Centrum (Bytom) przeznaczone są do likwidacji.
- Likwidacja tej czy innej kopalnie nie rozwiąże problemów polskiego górnictwa. To pójście na skróty, odsunięcie problemu na chwilę, bo za chwile okaże się, ze kolejne kopalnie są nierentowne - powiedział portalowisamorządowemu.pl rzecznik prezydenta miasta, Marek Jarzębowski.
Pt, godz. 15:05: Na razie nie ma żadnych oficjalnych informacji po spotkaniu Kopacz z zespołem ds. górnictwa. A oto, jak jeszcze dwa dni temu premier przedstawiała plan naprawczy KW.
Pt, godz. 14:56: Związkowcy zapowiadają, że
do protestu w Kopalni Pokój w Rudzie Śląskiej zaangażuje się 90 proc.
pracowników. Rano pod ziemią strajkowało już ponad 100 osób. Miasto
zbiera koce i śpiwory dla górników przebywających pod ziemią - podaje
"Dziennik Zachodni".
Pt, godz. 14:28: Skończyło się już spotkanie premier Ewy Kopacz ze zespołem ds. górnictwa.
Pt, godz. 13:58: Rząd czekał dziś na przedstawicieli związków zawodowych w warszawskim Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog”. Informacje o tym, że związkowcy nie chcą przyjechać do Warszawy, miały wyłącznie charakter medialny - podaje IAR.
Wojciech Kowalczyk, pełnomocnik rządu do spraw restrukturyzacji górnictwa wciąż liczy na rozmowy z górnikami. Nie wyklucza też spotkania na Śląsku.
Pt, godz. 13:31: Gorąco również w JSW.
Załoga nie chce przyjąć planu zarządu dotyczącego m.in. rozwiązań w
obniżaniu kosztów pracy. Zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej zaprosił
na poniedziałek 12 stycznia stronę społeczną do dialogu. Związkowcy
poinformowali, że nie będą uczestniczyć w rozmowach. Ponadto, wzywają
zarząd spółki do pełnego przestrzegania zapisów Porozumienia Zbiorowego.
Wczoraj również - choć spotkanie z JSW się odbyło - związkowcy odmówili rozmów. Więcej na ten temat znajdziesz tutaj.
Pt, godz. 13:01: Cecylia Ślusarczyk, burmistrz Brzeszcz wyraża zdecydowany i kategoryczny sprzeciw wobec likwidacji kopalni KWK Brzeszcze.
- Nagła decyzja o likwidacji kopalni, sprowadza się do wielkiej obawy o przyszłość górników i ich rodzin. Spowoduje to gospodarczą zagładę miasta i gminy. Uważam, że protest załogi i związków zawodowych jest słuszny - komentuje.
Pt, godz. 12:57: Michał Marczak, członek zarządu, dyrektor departamentu analiz Domu Maklerskiego mBank dla wnp.pl: - Górnicy muszą się wykazać racjonalnym podejściem, ponieważ KW jest dziś bankrutem. Pracownicy muszą zrozumieć, że jeżeli tysiące górników ma nadal pracować, to trzeba zrestrukturyzować KW.
Pt, godz. 12:50: Inspektorzy Wyższego Urzędu Górniczego rozpoczęli dziś kontrole w kopalniach Brzeszcze i Sośnica-Makoszowy. Pod ziemią protestuje tam ok. 1,3 tys. górników. Gdyby okazało się, że warunki nie pozwalają na bezpieczne przebywanie górników, wówczas pracodawca będzie musiał przywrócić wymagane standardy, a protestujący przenieść w inne miejsce - informuje "Dziennik Zachodni".
Pt, godz. 12:22: Zrzeszenie Związków
Zawodowych Energetyków (OPZZ) popiera górnicze protesty i zapowiada, że
energetycy staną ramię w ramię z górnikami, by bronić miejsc pracy.
- To nie górnicy, czy energetycy odpowiadają za nieudolność zarządów spółek czy brak rozsądnej polityki właścicielskiej przez rząd. Mówienie, że 25 miliardów złotych, które zostały przetracone w górnictwie, to wina górników czy pracowników sektora jest jak najbardziej mylne - ocenia na łamach dwutygodnika "Górnik" Janusz Śniadecki, przewodniczący Zrzeszenia Związków Zawodowych Energetyków.
Pt, godz. 11:53: Cezary Grabarczyk, minister sprawiedliwości zapewnia, że w każdym miejscu, gdzie będzie likwidowana kopalnia, powstanie strefa ekonomiczna, w której lokowane będą inwestycje. O tym samym zapewniał już wczoraj wicepremier Janusz Piechociński.
Minister podkreślił również, że w przeszłości w różnych miejscach w Polsce ,,likwidowano całe gałęzie przemysłu", a robotnicy rzadko mogli liczyć na rządową pomoc. - Na Śląsku jest inaczej. I górnicy powinni tę osłonową aktywność rządu dostrzegać - powiedział minister sprawiedliwości.
Pt, godz. 11:42: Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności uważa, że cała odpowiedzialność za obecną sytuację leży po stronie rządowej.
- W rządzie zapewne liczyli, że ludzie nie będą w stanie się zorganizować i przeciwstawić tym chorym zapędom. Jednak rząd się przeliczył! A ci, którzy mówią, że ten program dla Kompanii jest jedyny i nieodwracalny - plotą bzdury - komentuje dla wnp.pl
Zapowiada również, że związkowcy są przygotowani na bardzo długa i wyczerpującą walkę. - Chcemy uniknąć tego, by ludzie pojechali do Warszawy. To bowiem oznaczać by mogło naprawdę dramatyczne wydarzenia. Jeżeli rząd nie zmieni swego podejścia, to mogą wybuchnąć protesty na wielką skalę, obejmujące nie tylko górników - dodaje Kolorz.
Pt, godz. 11:30: Spotkanie w kancelarii premiera zaczęło się dopiero przed godziną 11:00. Więc na pierwsze informacje jeszcze trochę poczekamy.
Pt, godz. 11:05: Wcześniej premier zapowiadała, że chce załatwić sprawę górnictwa od początku do końca - niezależnie od tego jak dużą polityczną cenę za to zapłaci. Więcej czytaj tutaj.
Pt, godz. 11:01: Czekamy na efekty zwołanego na godzinę 10:00 posiedzenia Ewy Kopacz z zespołem ds. górnictwa węgla kamiennego. Udział w nim miał wziąć również pełnomocnik rządu oraz ministrowie. Jak jednak podkreślała dziś rano w TVP1 Iwona Sulik, rzeczniczka rządu, spotkanie nie będzie dotyczyło tylko i wyłącznie problemów KW.
Pt, godz. 10:49: Założony na Facebooku fanpage "Nie dla likwidacji KWK Sośnica-Makoszowy" ma już blisko 3 tys. lajków. Pod ziemią strajkuje obecnie 150 górników z tej kopalni.
Pt, godz. 9:53: Krzysztof Tchórzewski, poseł PiS i były wiceminister gospodarki dla wnp.pl: Realizacja tego górniczego programu może oznaczać utratę około 60 tys. miejsc pracy na Śląsku.
Pt, godz. 9:21: Premier Ewa Kopacz zwołała na godz. 10 posiedzenie zespołu ds. górnictwa węgla kamiennego.
Pt, godz. 8:51: Jeszcze dziś do protestu mają dołączyć pracownicy administracji.
W akcję włączyli się również pracownicy przeróbki, którzy przyjęli taką
samą formę protestu, jak górnicy (nie opuszczają miejsc pracy) - podaje
portal nettg.pl.
Pt, godz. 8:48: Dziś w kopalniach Kompanii Węglowej odbędą się masówki informacyjne dla załóg związane z sytuacją w spółce.
Pt, godz. 8:45: Tutaj możecie obejrzeć relację z wczorajszej konferencji Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego Regionu Śląsko-Dąbrowskiego.
Pt, godz. 8:43: Już nie tylko górnicy, ale
również mieszkańcy Brzeszcz będą protestować w obronie kopalni. Dziś (9
stycznia) o 13:30 zaplanowali manifestacje przed wejściem do
zakładu.Niewykluczona jest również blokada drogi wojewódzkiej w
Brzeszczach - podaje IAR.
Pt, godz. 8:38: Federacja Związków Zawodowych Przemysłu Chemicznego, Szklarskiego i Ceramicznego w Polsce (należąca do OPZZ) w oświadczeniu wysłanym do mediów poinformowała, że udziela poparcia dla organizacji związkowych działających w przemyśle węglowym w Polsce.
Pt, godz. 8:30: Związkowcy deklarują, że są gotowi na rozmowy z rządem, ale warunkiem jest wycofanie się z deklaracji ogłoszonych przez rząd w środę, 7 stycznia.
- Czujemy się wystrychnięci na dudka. Obiecano nam, że ten plan naprawczy będzie z nami dyskutowany, że będzie uzgadniany, że odbędą się konsultacje, w trakcie których będziemy mogli odnieść się do założeń tego planu, że będzie on przyjmowany w konsensusie społecznym. Pani premier obiecała, że będzie inaczej niż do tej pory, okazało się jednak, że jest tak, jak zwykle - powiedział Jarosław Grzesik, szef górniczej Solidarności.
Pt, godz. 8:23: Już 1300 górników protestuje pod ziemią na Śląsku. Na razie nie ma żadnych rozmów z rządem, choć obie strony deklarują, że są na nie gotowe. Wczoraj związkowcy zapowiedzieli, że nie przyjadą dziś do Warszawy na rozmowy z Wojciechem Kowalczykiem, pełnomocnik rządu ds. restrukturyzacji górnictwa.
Pt, godz. 8:13: W poniedziałek, 12 stycznia
rozpocznie się akcja protestacyjno-strajkowa obejmująca cały region -
poinformował wczoraj późnym wieczorem Międzyzwiązkowy Komitet
Protestacyjno-Strajkowy (MKPS). O jej szczegółach opinia publiczna ma
być informowana na bieżąco.
Skradzionych banków, stoczni, kopalni, cementowni, hut itd. faktycznie nie da się odzyskać. Teraz złodzieje biorą się za kopalnie (które za niedługo, w rekach złodziei staną się rentowne, jak banki, cementownie, telekomunikacja). Następnie Żydzi potrzebują na mordowanie Palestyńczyków dużo pieniędzy, więc sprzedają już nasze lasy. Po 40 latach komuny, mieliśmy jednak (jako naród) dużo więcej niż po 25 latach rządów złodziei.
Faktycznie droga w jedną stronę - mamy być niewolnikami XXI wieku.
Nie wiem, czy nie będzie dla Polski lepiej, gdy Islam rozwali ten złodziejski ład w Europie
NA POCZĄTEK
Oczekiwania polskich górników
______________________________________
Kompania Węglowa: Rozmowy górników z rządem, strajk, likwidacja kopalń
Kompania Węglowa, Jastrzębska Spółka Węglowa, górnictwo, energetyka:
Tutaj przeczytasz naszą relację na żywo na temat planów rządu
dotyczących restrukturyzacji górnictwa, strajków górników i kolejnych
kroków podejmowanych przez obie strony.
Niedz., 19:14: Związkowcy oczekują, że do rozmów dołączy premier Ewa Kopacz. Jak powiedział w rozmowie z TVP Info Jarosław Grzesik, szef górniczej "Solidarności", to właśnie szefowa rządu jest dla strony związkowej partnerem do negocjacji.
Niedz., 18:26: Powrót do rozmów ze stroną związkową jest możliwy nawet jeszcze dziś. Związkowcy stawiają jednak warunki. Jednym z nich jest wykluczenie ze spotkania Jakuba Jaworowskiego, podsekretarza stanu w kancelarii premiera - podaje IAR.
Niedz., 18:18: Kolejne kopalnie przyłączą się do protestujących? Patryk Kosela, rzecznik Sierpnia 80` powiedział, że są na to gotowe.
Niedz., 17:33: Nie wiadomo czy i kiedy rozmowy związkowców ze stroną rządową zostaną wznowione. Teraz przedstawiciele górników domagają się przeprosin ze strony rządu za obrzucenie ich inwektywami oraz przedstawienia realnych propozycji dotyczących naprawy spółki. Powtórzyli, że rząd jest zainteresowany jedynie likwidacją kopalń, a nie naprawą branży.
Niedz., 17:12: Tak wyglądała ostatnia noc spędzona przez górników w kopalni "Sośnica-Makoszowy".
Niedz., 16:56: Patryk Kosela, rzecznik prasowy Komisji Krajowej Wolnego Związku Zawodowego Sierpień'80 potwierdza, że rozmowy zostały zerwane. I ostrzega - czas pokoju się skończył.
Niedz., 16:06: Bogusław Ziętek, przewodniczący Sierpnia 80 dla wnp.pl: Jeżeli nie będzie porozumienia, a ono będzie możliwe tylko, kiedy rząd wycofa się z planu likwidacji kopalń, to dojdzie do eskalacji protestów.
Niedz., 16:02: Związkowiec z ZZG w Polsce - w pierwszej godzinie rozmów strona związkowa zaproponowała by jedną z kopalń przeznaczonych do likwidacji przenieść do Tauronu. Strona rządowa mówi: nie da się. Porozumienia w tej kwestii nie ma - podaje "Dziennik Zachodni".
Niedz., 15:53: W Śląskim Urzędzie Wojewódzkim trwa druga tura rozmów pomiędzy przedstawicielami Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego i delegacją rządową. Z górnikami rozmawiają pełnomocnik rządu do spraw restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego Wojciech Kowalczyk, wiceminister skarbu państwa Rafał Baniak, wiceminister pracy i polityki społecznej Jacek Męcina oraz podsekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jakub Jaworowski.
Rano, przed swoim wylotem do Paryża, premier Ewa Kopacz zapewniła, że rządowy zespół ma wszelkie pełnomocnictwa do prowadzenia rozmów i zaciągania zobowiązań. Wczoraj rozmowy zostały zerwane po niecałych dwóch godzinach. Przedstawiciele związków uznali, że reprezentanci rządu nie mieli pełnomocnictw do podpisania porozumienia w imieniu rządu.
Niedz., 11:17: Zdaniem rządu bez restrukturyzacji, już w lutym może zabraknąć pieniędzy na wynagrodzenia dla pracowników zakładów należących do Kompanii. Spółka generuje 200 mln zł strat miesięcznie.
Niedz., 11:12: Delegacja rządowa, prowadząca rozmowy z górnikami, ma wszelkie pełnomocnictwa premiera. Zapewniła o tym osobiście, na briefingu prasowym, Ewa Kopacz - podaje IAR. Szefowa rządu dodała, że jeszcze dziś, po powrocie z Paryża, spotka się z zespołem ds. naprawy sytuacji w polskim górnictwie.
Niedz., 11:10: Dziś rano w kopalniach protestowało ok. 1000 osób.
Niedz., 11:05: W kopalniach Kompanii Węglowej, w których trwa podziemny protest, odprawione zostaną niedzielne msze święte dla górników. W kopalni Bobrek-Centrum Ruch Bobrek o godz. 10.00 rozpoczęły się dwie msze. Jedno nabożeństwo zostanie odprawione na powierzchni, drugie pod ziemią, gdzie prowadzony jest protest. Na Ruchu Centrum msza święta dla górników rozpoczęła się o godzinie 7.00.
W kopalni Brzeszcze msza święta rozpocznie się o godz. 12.00 w cechowni kopalni. Również o godz. 12.00 odprawione zostanie nabożeństwo przed budynkiem dyrekcji kopalni Pokój w Rudzie Śląskiej.
Msza święta w kopalni Sośnica-Makoszowy Ruch Makoszowy rozpoczęła się o godz. 8.00. O godz. 9.30 w gliwickiej dzielnicy Sośnica spod apteki przy ul. Sikorskiego 45 wyruszył przemarsz mieszkańców miasta i rodzin protestujących górników przed bramę główną kopalni. Tam o godz. 10.00 przeprowadzona została pikieta w obronie zakładu. O godz. 11.00 w cechowni Ruchu Sośnica rozpocznie się nabożeństwo.
Niedz., 11:02: Jak informuje Polskie Radio, zdaniem prezydenta Bytomia Damiana Bartyli, jest cień szansy na częściowe uratowanie przeznaczonej do likwidacji kopalni Bobrek-Centrum.
- Dowiedzieliśmy się w czasie spotkania ze stroną rządową, że nadal istnieje możliwość zakupienia naszej kopalni przez Węglokoks. Mówiło się o tym od dłuższego czasu. Jednak z powodów organizacyjnych będzie łatwiej, jeśli przeprowadzi to Spółka Restrukturyzacji Kopalń - powiedział IAR Bartyla.
Sob., 18:30: Jak podaje PAP, w tej sytuacji aktualna pozostaje zapowiedź akcji protestacyjno-strajkowej w regionie, która ma rozpocząć się w poniedziałek (12 stycznia). Związkowcy na razie nie chcą zdradzać szczegółów. Zapowiadają jedynie eskalację protestu i nie wykluczają przyłączenia się do niego także zakładów z innych branż.
Sob., 18:23: Centrum Informacyjne Rządu w komunikacie wydanym po zerwaniu rozmów zapewniło, że strona rządowa "ma wszelkie pełnomocnictwa do prowadzenia rozmów", a "wszystkie wypracowane rozwiązania będą w trybie pilnym przedstawione Radzie Ministrów" - informuje PAP.
Sob., 18:19: "My się więcej w ciula robić nie damy" - powiedział po spotkaniu z rządem Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności. Podkreślił, że związkowcy są gotowi na rozmowy o każdej porze dnia i nocy, ale pod warunkiem, że będą rozmawiać z ludźmi z rządu, z którymi jeśli coś uzgodnią, to wejdzie to w życie.
Sob., 17:57: - Bez odcięcia najbardziej nierentownych aktywów dla Kompanii Węglowej nie ma ratunku. Musimy działać szybko i zdecydowanie - powiedział portalowi nettg.pl Krzysztof Sędzikowski, prezes KW.
Sob., 17:41: - Sytuacja jest krytyczna, ale zostajemy na Śląsku, bo chcemy nadal rozmawiać z górnikami - powiedział pełnomocnik rządu ds. restrukturyzacji górnictwa Wojciech Kowalczyk.
Sob., 17:39: Jeśli rozmowy zostaną wznowione to będzie to jutro albo w poniedziałek.
Sob., 17:14: Rozmowy delegacji rządowej ze związkami zawodowymi zerwane - informuje PAP Przedstawiciele związków uznali, że reprezentanci rządu nie mają pełnomocnictw do podpisania porozumienia w imieniu rządu.
Sob., 17:09: Niekontrolowana upadłość Kompanii Węglowej będzie skutkować utratą 49 tys. miejsc pracy - ostrzega Ministerstwo Gospodarki.
Sob., 17:00: Prezydenci śląskich miast skrytykowali w sobotę rząd, za sposób w jaki próbuje wdrożyć plan naprawczy KW. Prezydent Gliwic, Zygmunt Frankiewicz oświadczył po sobotnim spotkaniu z delegacją rządową, że samorządowcy nie kwestionują konieczności programu naprawy KW, ale nie akceptują sposobu, w jaki jest on wdrażany.
- Prowadzi to już do niepotrzebnych napięć, a tak trudna operacja () powinna być przeprowadzona w warunkach spokoju społecznego. Teraz o ten spokój będzie trudno - powiedział Frankiewicz.
W sobotnim spotkaniu brali również udział: prezydent Zabrza - Małgorzata Mańska-Szulik; prezydent Rudy Śląskiej - Grażyna Dziedzic i Bytomia - Damian Bartyla.
Oprócz prezydentów w spotkaniu udział wzięli również: Wojciech Saługa, marszałek województwa śląskiego, Marek Sowa, marszałek województwa małopolskiego, Piotr Litwa, wojewoda śląski, Jerzy Miller, wojewoda małopolski.
Sob., 15:11: Rozpoczęły się negocjacje przedstawicieli rządu i górniczych związków.
Sob., 14:49: Jak donosi portal nettg.pl, wczesnym popołudniem rozpoczęło się w Katowicach spotkanie delegacji rządowej z samorządowcami (bez obecności mediów). Rozmowy ze związkowcami mają się zacząć o 15:00. Na Śląsku nie pojawiła się premier Ewa Kopacz, która wybiera się do Paryża, by wziąć jutro udział w manifestacji przeciwko terrorowi w związku z zamachem w redakcji "Charlie Hebdo".
Sob., 14:41: - Program restrukturyzacji Kompanii Węglowej ma doprowadzić do tego, aby spółka odzyskała rentowność. Działania te, nazywam je humanitarną restrukturyzacją, są objęte bardzo dobrym, bogatym programem działań osłonowych - mówił podczas sobotniej wizyty w Opolu Włodzimierz Karpiński, minister skarbu.
Sob., 14:03: Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy zwrócił się do przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska o podjęcie działań mających na celu pomoc polskiemu sektorowi węglowemu. Treść listu, w którym związkowcy zwracają się o wsparcie ws. polskiego węgla znajdziecie tutaj.
Sob., 13:10: Do spotkania ma dojść o godz. 15:00.
Sob., 13:07: W sobotę po południu w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach ma dojść do spotkania delegacji rządowej z przedstawicielami górniczych związków zawodowych, poświęconego sytuacji w branży - poinformowała PAP strona związkowa.
Sob., 10:41: Prezes Kompanii Węglowej i dyrektorzy kopalń, w których trwają protesty zakazali organizowania w niedzielę mszy świętych dla protestujących pod ziemią górników - informuje śląsko-dąbrowska Solidarność. - To po prostu niewyobrażalny skandal, nawet za komuny nie było takiego zamordyzmu - powiedział jej szef, Dominik Kolorz.
Z prośbą o umożliwienie zjazdu pod ziemię kapłanom, aby mogli odprawić msze święte wystąpili do kopalnianych i kompanijnych władz protestujący pod ziemią górnicy. Usłyszeli jednak kategoryczne "nie".
Przypomnijmy: program naprawczy zakłada nie tylko likwidację 4 nierentownych kopań, ale i utworzenie spółki celowej z dziewięciu innych. Przewiduje się w nim możliwość objęcia części udziałów przed podmioty sektora energetyki. Eksperci oceniają, że jeśli do tego dojdzie, będziemy musieli się liczyć ze wzrostem cen energii.
Sob., 10:27: W czterech kopalniach Kompanii Węglowej (KW), które według rządu mają zostać zlikwidowane, w sobotę rano protest pod ziemią i na powierzchni kontynuuje około 2 tys. osób - podali związkowcy.
Szef górniczej Solidarności Jarosław Grzesik powiedział dziś rano dziennikarzom przy bramie kopalni Bobrek-Centrum, że w kopalni Brzeszcze protestuje ponad 600 pracowników, w Bobrku-Centrum - ponad 500, w kopalni Pokój - ponad 400, a w kopalni w Sośnica-Makoszowy - ok. 450 - podaje PAP.
Sob., 10:09: Ministrowie nie jadą na Śląsk by spotkać się ze związkowcami, lecz z samorządowcami. Tymczasem prezydent Rudy Śląskiej, Grażyna Dziedzic, napisała wczoraj w poście na FB, że nic jej nie wiadomo na temat takiego spotkania.
Pt, 21:14: Centrum Informacyjne Rządu podało wieczorem w komunikacie, że przedstawiciele rządu, w tym pełnomocnik ds. restrukturyzacji węgla kamiennego Wojciech Kowalczyk, pojadą w sobotę (10 stycznia) na Śląsk, by rozmawiać o naprawie Kompanii Węglowej z samorządami - informuje PAP.
Kowalczykowi będzie towarzyszyć wiceminister skarbu państwa Rafał Baniak, wiceminister pracy i polityki społecznej Jacek Męcina oraz podsekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jakub Jaworowski.
Pt, 21:06: Ok. 400 osób - pracowników, mieszkańców oraz przedstawicieli lokalnych władz, protestowało dziś przed bramą przeznaczonej do zamknięcia kopalni Brzeszcze - podała PAP.
- Nie widzimy możliwości funkcjonowania gminy bez KWK Brzeszcze. W kopalni pracuje ponad 2 tysiące osób, z czego około 1,2 tys. to są mieszkańcy gmin - powiedziała burmistrz Brzeszcz, Cecylia Ślusarczyk, która opowiada się za włączeniem kopalni do jednego z koncernów energetycznych.
"Plan Naprawczy oraz państwa propozycje będą podstawą spotkania. Deklaruję gotowość spotkania w każdym uzgodnionym terminie i miejscu oraz chęć rzetelnego pochylenia się nad państwa propozycjami" - pisze Kowalczyk w liście.
Pt, 18:57: Prezydium Komisji Krajowej NSZZ Solidarność popiera strajkujących. Uważa, że "rządy Donalda Tuska, a obecnie Ewy Kopacz, pozorowały negocjacje zwodząc górników pustymi deklaracjami, których celem było jedynie uspokojenie nastrojów społecznych przed wyborami do Europarlamentu i wyborami samorządowymi. Teraz poznaliśmy prawdziwe intencje rządu".
"Dzisiaj górnicy nie walczą tylko o swojej miejsca pracy. Walczą również o miejsca pracy w całym regionie, szczególnie w branżach które bez górnictwa nie mogą istnieć. Po raz kolejny przypominamy, że jedno miejsce pracy w kopalni generuje od kilku do kilkunastu miejsc pracy w otoczeniu" - pisze szef Solidarności Piotr Duda.
Pt, godz. 18:40: Pracownicy przeróbki mechanicznej węgla oraz administracji z kopalni Pokój w Rudzie Śląskiej dołączyli do strajkujących kolegów pracujących pod ziemią.
- O ile jeszcze w stosunku do pracowników dołowych są jakieś propozycje alokowania i innych możliwości zdobycia pracy, to w stosunku do pracowników powierzchni rząd takich propozycji nie przedstawił. To nas szczególnie boli dlatego, że premier Kopacz do tej pory prezentowała się jak osoba, która nie będzie krzywdzić kobiet poprzez swoje działania - ocenia na portalu nettg.pl Bogusław Ziętek, szef Sierpnia 80.
Pt, godz. 18:30: Według OPZZ rządowy Plan Naprawczy dla Kompanii Węglowej to plan stopniowej likwidacji polskiego górnictwa i miejsc pracy na Śląsku.
- Przygotowany w tajemnicy przed związkami zawodowymi i społeczeństwem, z pominięciem procesu konsultacji społecznych dokument z całą pewnością nie rozwiąże nabrzmiałych problemów finansowych Kompanii Węglowej i górnictwa, nie zwiększy bezpieczeństwa energetycznego kraju i nie zagwarantuje zwalnianym pracownikom nowych miejsc pracy - pisze OPZZ w oświadczeniu.
Nowelizacja ma umożliwić nabywanie kopalń przez Spółkę Restrukturyzacji Kopalń oraz prowadzenie (przez tę spółkę) ich likwidacji. Ustanowi również zasady restrukturyzacji zatrudnienia w kopalniach likwidowanych przez SRK.
Pt, godz. 15:33: W spontanicznych protestach pod ziemią i na powierzchni kopalń uczestniczy już 1,5 tys. osób. Dominik Kolorz, przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności, w imieniu Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego wystosował do premier Ewy Kopacz list. Informuje w nim o narastającym proteście i groźbie jego eskalacji. Na końcu dodaje, że członkowie Komitetu są gotowi o każdej porze dnia i nocy spotkać się na Śląsku z upełnomocnioną delegacją rządową.
Pt, godz. 15:11: Władze Gliwic i Zabrza mówią "nie" dla likwidacji kopalni Sośnica-Makoszowy. Ta kopalnia, jak i trzy inne: KWK Brzeszcze, Pokój (Ruda Śląska) oraz Bobrek- Centrum (Bytom) przeznaczone są do likwidacji.
- Likwidacja tej czy innej kopalnie nie rozwiąże problemów polskiego górnictwa. To pójście na skróty, odsunięcie problemu na chwilę, bo za chwile okaże się, ze kolejne kopalnie są nierentowne - powiedział portalowisamorządowemu.pl rzecznik prezydenta miasta, Marek Jarzębowski.
Pt, godz. 15:05: Na razie nie ma żadnych oficjalnych informacji po spotkaniu Kopacz z zespołem ds. górnictwa. A oto, jak jeszcze dwa dni temu premier przedstawiała plan naprawczy KW.
Pt, godz. 14:28: Skończyło się już spotkanie premier Ewy Kopacz ze zespołem ds. górnictwa.
Pt, godz. 13:58: Rząd czekał dziś na przedstawicieli związków zawodowych w warszawskim Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog”. Informacje o tym, że związkowcy nie chcą przyjechać do Warszawy, miały wyłącznie charakter medialny - podaje IAR.
Wojciech Kowalczyk, pełnomocnik rządu do spraw restrukturyzacji górnictwa wciąż liczy na rozmowy z górnikami. Nie wyklucza też spotkania na Śląsku.
Wczoraj również - choć spotkanie z JSW się odbyło - związkowcy odmówili rozmów. Więcej na ten temat znajdziesz tutaj.
Pt, godz. 13:01: Cecylia Ślusarczyk, burmistrz Brzeszcz wyraża zdecydowany i kategoryczny sprzeciw wobec likwidacji kopalni KWK Brzeszcze.
- Nagła decyzja o likwidacji kopalni, sprowadza się do wielkiej obawy o przyszłość górników i ich rodzin. Spowoduje to gospodarczą zagładę miasta i gminy. Uważam, że protest załogi i związków zawodowych jest słuszny - komentuje.
Pt, godz. 12:57: Michał Marczak, członek zarządu, dyrektor departamentu analiz Domu Maklerskiego mBank dla wnp.pl: - Górnicy muszą się wykazać racjonalnym podejściem, ponieważ KW jest dziś bankrutem. Pracownicy muszą zrozumieć, że jeżeli tysiące górników ma nadal pracować, to trzeba zrestrukturyzować KW.
Pt, godz. 12:50: Inspektorzy Wyższego Urzędu Górniczego rozpoczęli dziś kontrole w kopalniach Brzeszcze i Sośnica-Makoszowy. Pod ziemią protestuje tam ok. 1,3 tys. górników. Gdyby okazało się, że warunki nie pozwalają na bezpieczne przebywanie górników, wówczas pracodawca będzie musiał przywrócić wymagane standardy, a protestujący przenieść w inne miejsce - informuje "Dziennik Zachodni".
- To nie górnicy, czy energetycy odpowiadają za nieudolność zarządów spółek czy brak rozsądnej polityki właścicielskiej przez rząd. Mówienie, że 25 miliardów złotych, które zostały przetracone w górnictwie, to wina górników czy pracowników sektora jest jak najbardziej mylne - ocenia na łamach dwutygodnika "Górnik" Janusz Śniadecki, przewodniczący Zrzeszenia Związków Zawodowych Energetyków.
Pt, godz. 11:53: Cezary Grabarczyk, minister sprawiedliwości zapewnia, że w każdym miejscu, gdzie będzie likwidowana kopalnia, powstanie strefa ekonomiczna, w której lokowane będą inwestycje. O tym samym zapewniał już wczoraj wicepremier Janusz Piechociński.
Minister podkreślił również, że w przeszłości w różnych miejscach w Polsce ,,likwidowano całe gałęzie przemysłu", a robotnicy rzadko mogli liczyć na rządową pomoc. - Na Śląsku jest inaczej. I górnicy powinni tę osłonową aktywność rządu dostrzegać - powiedział minister sprawiedliwości.
Pt, godz. 11:42: Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności uważa, że cała odpowiedzialność za obecną sytuację leży po stronie rządowej.
- W rządzie zapewne liczyli, że ludzie nie będą w stanie się zorganizować i przeciwstawić tym chorym zapędom. Jednak rząd się przeliczył! A ci, którzy mówią, że ten program dla Kompanii jest jedyny i nieodwracalny - plotą bzdury - komentuje dla wnp.pl
Zapowiada również, że związkowcy są przygotowani na bardzo długa i wyczerpującą walkę. - Chcemy uniknąć tego, by ludzie pojechali do Warszawy. To bowiem oznaczać by mogło naprawdę dramatyczne wydarzenia. Jeżeli rząd nie zmieni swego podejścia, to mogą wybuchnąć protesty na wielką skalę, obejmujące nie tylko górników - dodaje Kolorz.
Pt, godz. 11:05: Wcześniej premier zapowiadała, że chce załatwić sprawę górnictwa od początku do końca - niezależnie od tego jak dużą polityczną cenę za to zapłaci. Więcej czytaj tutaj.
Pt, godz. 11:01: Czekamy na efekty zwołanego na godzinę 10:00 posiedzenia Ewy Kopacz z zespołem ds. górnictwa węgla kamiennego. Udział w nim miał wziąć również pełnomocnik rządu oraz ministrowie. Jak jednak podkreślała dziś rano w TVP1 Iwona Sulik, rzeczniczka rządu, spotkanie nie będzie dotyczyło tylko i wyłącznie problemów KW.
Pt, godz. 10:49: Założony na Facebooku fanpage "Nie dla likwidacji KWK Sośnica-Makoszowy" ma już blisko 3 tys. lajków. Pod ziemią strajkuje obecnie 150 górników z tej kopalni.
Pt, godz. 9:53: Krzysztof Tchórzewski, poseł PiS i były wiceminister gospodarki dla wnp.pl: Realizacja tego górniczego programu może oznaczać utratę około 60 tys. miejsc pracy na Śląsku.
Pt, godz. 9:21: Premier Ewa Kopacz zwołała na godz. 10 posiedzenie zespołu ds. górnictwa węgla kamiennego.
fot. premier.gov.pl
Pt, godz. 8:48: Dziś w kopalniach Kompanii Węglowej odbędą się masówki informacyjne dla załóg związane z sytuacją w spółce.
Pt, godz. 8:45: Tutaj możecie obejrzeć relację z wczorajszej konferencji Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego Regionu Śląsko-Dąbrowskiego.
Pt, godz. 8:38: Federacja Związków Zawodowych Przemysłu Chemicznego, Szklarskiego i Ceramicznego w Polsce (należąca do OPZZ) w oświadczeniu wysłanym do mediów poinformowała, że udziela poparcia dla organizacji związkowych działających w przemyśle węglowym w Polsce.
Pt, godz. 8:30: Związkowcy deklarują, że są gotowi na rozmowy z rządem, ale warunkiem jest wycofanie się z deklaracji ogłoszonych przez rząd w środę, 7 stycznia.
- Czujemy się wystrychnięci na dudka. Obiecano nam, że ten plan naprawczy będzie z nami dyskutowany, że będzie uzgadniany, że odbędą się konsultacje, w trakcie których będziemy mogli odnieść się do założeń tego planu, że będzie on przyjmowany w konsensusie społecznym. Pani premier obiecała, że będzie inaczej niż do tej pory, okazało się jednak, że jest tak, jak zwykle - powiedział Jarosław Grzesik, szef górniczej Solidarności.
Pt, godz. 8:23: Już 1300 górników protestuje pod ziemią na Śląsku. Na razie nie ma żadnych rozmów z rządem, choć obie strony deklarują, że są na nie gotowe. Wczoraj związkowcy zapowiedzieli, że nie przyjadą dziś do Warszawy na rozmowy z Wojciechem Kowalczykiem, pełnomocnik rządu ds. restrukturyzacji górnictwa.
SŁOWA KLUCZOWE
Subskrybuj:
Posty (Atom)