o * H e r o i z m i e

Isten, a*ldd meg a Magyart
Patron strony

Zniewolenie jest ceną jaką trzeba płacić za nieznajomość prawdy lub za brak odwagi w jej głoszeniu.* * *

Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków * * *


* "W ciągu całego mego życia widziałem w naszym kraju tylko dwie partie. Partię polską i antypolską, ludzi godnych i ludzi bez sumienia, tych, którzy pragnęli ojczyzny wolnej i niepodległej, i tych, którzy woleli upadlające obce panowanie." - Adam Jerzy książę Czartoryski, w. XIX.


*************************

WPŁATY POLSKI do EU 2014 :
17 mld 700 mln 683 tys. zł.
1 mld 492 mln / mies
40 mln d z i e n n i e

50%
Dlaczego uważasz, że t a c y nie mieliby cię okłamywać?

W III RP trwa noc zakłamania, obłudy i zgody na wszelkie postacie krzywdy, zbrodni i bluźnierstw. Rządzi państwem zwanym III RP rozbójnicza banda złoczyńców tym różniących się od rządców PRL, iż udają katolików

Ks. Stanisław Małkowski

* * * * * * * * *

sobota, 22 października 2011

b."Wolny" kRaj * b. Huta "Katowice"

" WOLNY ZWIĄZKOWIEC "


Pierwszy numer ukazał się 15 września 1980 r., czyli 11359 dni temu.



CZYTAJ
NAJNOWSZE
WYDANIE


-





 
* ARCHIWUM "WOLNEGO ZWIĄZKOWCA"

Pierwszy numer ukazał się 15 września 1980 r., czyli 11359 dni temu.



* ( G ) Rok 1980
* ( G ) Rok 1985
* ( G ) Rok 1981
* ( G ) Rok 1987
* ( G ) Rok 1981 - OKRES STRAJKU w HUCIE KATOWICE
* ( G ) Rok 1988
* ( G ) Rok 1982
* ( G ) Rok 1989
* ( G ) Rok 1983

Zapowiedzi licznych zwolnień i postojów w ArcelorMittal Poland SA
Wielki kryzys miał nas ominąć a nie doświadczyć


Odejście z grupy ArcelorMittal Poland SA do końca 2012 roku około 3 tys. pracowników celem łagodzenia skutków dosięgającego nas kryzysu zapowiedział Zarząd Spółki. W piątek, 14 października br. zapadła także ostateczna decyzja w sprawie okresowego wstrzymania pracy na Wielkim Piecu nr 3 w Dąbrowie Górniczej, a widmo wstrzymania pracy na Walcowni Średniej stało się równie realne i co najgorsze - bliskie.
Perspektywy dla branży hutniczej nie przedstawiały się dobrze już od dłuższego czasu. Od nowego roku mają bowiem znacznie wzrosnąć koszty produkcji stali, co z pewnością wpłynie na wielkość zamówień powodując ich znaczny spadek. Zagrożeniem dla hutnictwa są restrykcyjne limity emisji dwutlenku węgla narzucone przez Unię Europejską, a to właśnie hutnictwo odpowiada za ok. 4% emisji CO2 i w dalszym ciągu będzie je musiało ograniczać. Do wzrostu kosztu produkcji przyczyni się również planowane wprowadzenie od nowego roku akcyzy na produkty energetyczne.
To jednak nie są jedyne problemy, które dotkną w najbliższym czasie ArcelorMittal Poland SA. Pomimo wielokrotnego powtarzania przez Rząd RP, iż światowy kryzys nas nie dotknie - rzeczywi-stość wydaje się zupełnie inna. Według stanowiska Zarządu ArcelorMittal Poland - to właśnie sytu-acja kryzysowa na świecie spowodowała brak zamówień na wyroby hutnicze, w związku z czym zamówienia dla AMP klasują się w tak niskich wielkościach, iż nie pokrywają nawet możliwości produkcyjnych jednego wielkiego pieca w Dąbrowie Górniczej.
W związku z zaistniałą sytuacją podjęto decyzję o okresowym wstrzymaniu pracy na Wielkim Piecu nr 3 w Dąbrowie Górniczej. Wg pracodawcy - działania powyższe nie doprowadzą do całkowitego jego zamknięcia, lecz nie znany jest również termin jego ponownego uruchomienia.
Utrzymywanie nadal minimalnej wielkości produkcji na dwóch piecach stanowi bowiem znaczne zwiększa zagrożenie bezpieczeństwa i skraca ich żywotność.
W krakowskim oddziale ArcelorMittal Poland zdecydowano utrzymać pracę pieca, gdyż jego zatrzymanie w konsekwencji musiałoby spo-wodować zatrzymanie całej części surowcowej. Wstrzymana zostanie jednak praca na jednej z dwóch taśm spiekalniczych.
Szacuje się, iż obłożenie obu pracujących pieców wyniesie w granicach 80% ich mocy produkcyjnych: 240 tys. ton dąbrowski piec i 75 tys. ton piec w Krakowie.
Ponadto w dąbrowskim oddziale Spółki plano-wane jest okresowe wstrzymanie produkcji na Walcowni Średniej. Powodem jest aktualny brak zbytu na tego rodzaju wyroby. By prze-zwyciężyć zastój - zarząd dokonuje analiz dotyczących pozyskiwania nowych zamówień i prób produkcji nowych profili.
Poważne zagrożenia są także dla utrzymania produkcji drutu spawalniczego w Sosnowcu, gdzie rozpatrywana jest możliwość zatrzyma-nia taśmy.
Niestety, najcięższa sytuacja wydaje się mieć miejsce w dawnej Hucie Królewskiej, gdzie nie wykluczone jest jej całkowite zatrzymanie.
Stabilną sytuację natomiast wydaje się mieć świętochłowicki oddział AMP, który aktualnie wykorzystuje pełne moce przerobowe.
W związku z wystąpieniem tak licznych zagro-żeń i podjęciem drastycznych decyzji dotyczą-cych wstrzymania określonych linii produkcyj-nych - Zarząd przekazał informację o zamia-rze przeprowadzenia kolejnej restrukturyzacji zatrudnienia w całej Grupie AMP, wliczając w to wszystkie Spółki zależne. Decyzją Zarządu z Grupy AMP miałoby odejść do końca 2012 r. 15% aktualnie zatrudnionych pracowników, co stanowi wielkość ok. 3 tys. osób.
W początkowych planach pracodawcy zakła-dano, iż taka restrukturyzacja przeprowadzo-na będzie do końca 2015 r., jednak bacząc na trudną sytuację Spółki - zostanie ona prze-prowadzona w "przyspieszonym trybie". Pra-codawca nie podał żadnych informacji co do zasad czy warunków, na jakich pracownicy mieliby z AMP i spółek odchodzić. Tam, gdzie zostanie wstrzymana praca - planowane jest wysyłanie pracowników na urlopy postojowe.
Na Walcowni Średniej nie został określony termin wstrzymania produkcji. Logicznym by było takie zorganizowanie pracy, by ewentualny przestój wystąpił w II połowie grudnia, czyli w okresie świątecznym.
Pracodawca zapowiedział zmniejszenie do niezbędnego minimum podwykonawców - firm zewnętrznych wykonujących prace na rzecz AMP, celem zaangażowania jak największej liczby pracowników własnych. Nieznane są jeszcze decyzje co do firm użyczających swoich pracowników dla AMP i Spółek, głównie chodzi o Manpower Services i Manpower Transactions.
Decyzją Zarządu wstrzymane zostały wszelkie nowe inwestycje poza długą szyną w dąbrowskim oddziale AMP.
Niestety, ale rzeczywisty, drastyczny wręcz obraz niedalekiej przyszłości dla AMP potwierdził przewidywania Solidarności, która od kilku już lat wskazuje nieprawidłowości w zarządzaniu firmą przez korporację, narzucającą Polskim hutom własne decyzje. Jerzy Goliński jako członek Rady Nadzorczej w AMP wielokrotnie apelował o zmianę podjętych na szczeblu korporacji decyzji, przestrzegając przed ich konsekwencjami.
W AMP oraz Spółkach zależnych wprowadzonych zostało wiele bardzo kosztownych programów mających na celu poczynienie znacznych oszczędności i zmniejszenie kosztów, np. TOP, który miał przynieść niesamowite oszczędności, tymczasem nikt na dzień dzisiejszy nie potrafi wykazać pozytywnych efektów działania tego programu. Gdzie zatem są środki, które udało się zaoszczędzić?
AMP nie reaguje prawidłowo na pojawiające się na rynku zmiany stwarzając lukę, którą natychmiast chytrze wykorzystuje konkurencja.
Niestety, utraconych klientów nie jest łatwo odzyskać, tym bardziej w sytuacji podnoszenia cen wyrobów. Nieudolna polityka handlowa spowodowała, że straciliśmy cały rynek zbytu dla produkcji Walcowni Średniej. W sprzyjającej dla hutnictwa sytuacji w Polsce (budowa stadionów, dróg) - AMP nie potrafi jej wykorzystać oddając tak wielki rynek firmom z zachodu. A największe zyski były, gdy huta produkowała najwięcej. Tymczasem w firmie stworzonej do produkcji stali w ogóle na temat produkcji się nie rozmawia.
Do końca 2011r. w AMP obowiązuje podpisane 12 maja 2011r. Porozumienie ws. działań w okresie zmiennej sytuacji produkcyjnej w AMP SA, w którym uzgodniono, iż pracodawca w przypadku ograniczenia produkcji maksymalnie wykorzysta szkolenia, dodatkowe i uzupełniające dni wolne, urlopy zaległe i bieżące pracowników. W przypadku zwolnienia pracownika z obowiązku świadczenia pracy i przebywania w tym czasie na terenie zakładu pracy - pracownik otrzymywał będzie 80% wynagrodzenia obliczonego jak za urlop wypoczynkowy - z płac I kwartału 2011r., jednak nie mniej niż płaca zasadnicza. Biorąc pod uwagę nową, trudną sytuację AMP - zadaniem Solidarności koniecznym stała się potrzeba negocjacji nowych zapisów tego Porozumienia.
Jak powiedział Jerzy Goiński - Przewodniczący Związku - wyczerpały się możliwości akceptacji dla dalszych brutalnych restrukturyzacji kosztem ludzi. W firmie zaczynają panować warunki obozu pracy. Solidarność na to nie pozwoli. Na piątek, 21 października zwołane zostało posiedzenie ZOK - przedstawicieli Solidarności ze wszystkich oddziałów AMP, gdzie Solidarność podejmie decyzje co do działań celem obrony miejsc pracy.






http://www.solidarnosc.mittal.net.pl/wolny-zwiazkowiec.htm#WYDANIE%20BIE%C5%BB%C4%84CE

piątek, 21 października 2011

R a d y * na PO/tem

Co teraz?

  1.  Subaru
ZACHOWAJ ARTYKUŁ

no właśnie co? Zatopmy Titanica.

 Sytuacja PO i establishmentu
Jest wyjątkowo komfortowa. Ma trzech potencjalnych koalicjantów o równej sile, z każdym ma większość. Może straszyć koalicjanta wymianą, jednocześnie zwalać na niego wszystkie niewygodne decyzje i unikać odpowiedzialności. Może skonsumować dowolną partię w charakterze przystawki za posady. Może organizować dowolne happeningi i tematy zastępcze. A nawet zmienić konstytucję, wystarczy, że pięciu posłów PiS zachoruje albo przejdzie do konkurencji. Nie będzie to trudne bo wkrótce zacznie się akcja zaszczuwania zacnych profesorów (i ich rodzin) ulokowanych w Sejmie przez PiS.
Sytuacja Polski
Zaraz się okaże, że inwestycje drogowe trzeba wstrzymać do wiosny gdyż pogoda się psuje (naprawdę brak kasy), że trzeba zwracać źle wykorzystane środki do unii, że brak rezerwy walutowej itd. Złe wieści już nie będą przedostawać się do opinii publicznej, system się domknął, czeka nas kolejna propaganda sukcesu zmieszana z akcjami odwracania uwagi od przejściowych trudności, kreowaniem wroga, dezinformacji. Gaz z łupków nie pomoże establishmentowi, nie zasili go gotówką i kredytem ponieważ Rosji czy Niemcom łatwiej będzie wziąć go sobie za darmo. O agonii systemu dowiemy się gdy administracja przestanie dostawać pensje, firmy zaczną się zwijać czego początki już widać i w Polsce i w Rosji. Państwo już w tej chwili nie wypłaca swoich zobowiązań (na przykład ustawowych odszkodowań za przejęte grunty). Ten moment jest już nieodległy.
Sytuacja społeczna
Społeczeństwo polskie jest wyjątkowo zdemoralizowane, zdziczałe i schamiałe. Dominują najniższe emocje i motywacje. Jest też sfrustrowane co pokazała wyjątkowo udana prowokacja kibiców żużla. Takim społeczeństwem łatwo jest sterować, przekierować jego agresję z winowajcy na przykład na ostrzegającego (efekt Sokratesa) lub inną rozpoznawalną grupę (nauczycieli, lekarzy, kibiców, spekulantów, pesymistów, starców itp.).
Co więc należy robić?
Nie wychylać się, nie dać się prowokować, nie ujawniać. W tej chwili organizowanie partii czy ruchów nie ma sensu, nie ma szans powodzenia. Raczej trzeba skupić się na mniej oficjalnych formach działalności, na organizowaniu się, wzajemnej pomocy, wzajemnym informowaniu, nawiązywaniu kontaktów, szukaniu sprzymierzeńców itd. Ewentualnie można próbować czegoś takiego:
Albo innych niestandardowych działań. Trzeba zmienić pole bitwy.
Można prowadzić portale informacyjne, blogi, gazety ale nie należy prowadzić żadnych masowych akcji uświadamiających, budzących. Raz, że jest mała szansa aby z idioty i degenerata zrobić inteligenta a dwa, że jest to niebezpieczne – agresja leminga zwykle kieruje się przeciw budzącemu. Raczej trzeba przejmować wpierw ośrodki decyzyjne i dopiero wtedy można próbować powolnej resocjalizacji chorej społeczności.
i najważniejsze
Wspierać upadek systemu
Odcinać gdzie się da od środków z podatków, od wiarygodnych informacji, od fachowej wiedzy. Promować nieudaczników, dezinformować, demotywować, spowalniać, spieprzyć co się daje spieprzyć, we współpracy z systemem okazywać nieudolność, nieporadność, nieodpowiedzialność. Nawet udawać gorliwego peowca. Wtedy ich system będzie jeszcze mniej sprawniej działał i pieprznie prędzej. A i tak pieprznie.

 http://subaru.nowyekran.pl/post/29795,co-teraz

2. http://hansklos.blogspot.com/

Obywatelski sprzeciw

Bobola ma racje twierdząc, że jeśli chcemy zmian w Polsce to musimy wyjść poza pseudo demokratyczny gorset. Demokracja się kończy tam, gdzie dokonuje się wyborczych oszustw, a sądy i administracja selektywnie, według swojego uznania stosuje prawo. Pora na akcje bezpośrednią, pora na obywatelski sprzeciw i przywrócenie władzy w ręce obywateli.

 Wzywam wszystkich obywateli Rzeczpospolitej do aktu obywatelskiego nieposłuszeństwa, do niepłacenia podatków, ukrywania dochodów, do niepłacenia mandatów, do ignorowania władz państwowych i samorządowych, do niewypełniania obowiązków meldunkowych, do nie przerejestrowywania aut, do ignorowania wezwań o wymianę dowodów osobistych i praw jazdy, do wyrzucania i niewypełniania sprawozdań statystycznych i do niestawiania się w sądach w sprawach w których stroną jest skarb państwa, do porzucania służby w jednostkach prewencji policji i straży miejskiej, do przechodzenia na wcześniejsze emerytury, do kopiowania dokumentów urzędowych i ich publikowania w sieci za wyjątkiem dokumentów ściśle tajnych. Wzywam obywateli do składania protestów wyborczych, donosów do prokuratury na działalność władz państwowych i samorządowych.

Wzywam obywateli Rzeczypospolitej do wycofania swoich pieniędzy z obligacji państwa polskiego i z obligacji komunalnych, do wycofania swoich oszczędności z banków działających na terenie Polski i zamiany tak uzyskanych złotówek na waluty obce, kruszce lub łatwo zbywalne kosztowności.
Wzywam obywateli, aby tworzyli obywatelskie sądy arbitrażowe i w nich rozstrzygali swoje sprawy z pominięciem sądów państwowych, gdzie zlikwidowano ostatnie pozory obywatelskiego nadzoru pod postacią ławników. Obywateli wzywam do  pokojowych i bez użycia przemocy akcji paraliżowania swoimi działaniami policji i straży miejskich, do działań paraliżujących aparat skarbowy państwa. Wzywam obywateli, aby sami organizowali straże obywatelskie i sprawy bezpieczeństwa własnego i sąsiadów brali we własne ręce bez liczenia na władze. Wzywam obywateli, aby przy każdych następnych wyborach masowo poszli do urn, pobrali karty do głosowania i je publicznie zniszczyli. Na zniszczonych kartach wyborczych nikt nie dostawi wam krzyżyka, nie unieważni  ani nie sfałszuje Waszego głosu. Z szulerami nie siada się do gry wyborczej. Obecne państwo nie uratuje nas, obywateli przed kryzysem, a co najwyżej może ten kryzys pogłębić. Na naszych oczach umiera zaufanie do rządowej władzy.
(   )
http://hansklos.blogspot.com/