o * H e r o i z m i e

Isten, a*ldd meg a Magyart
Patron strony

Zniewolenie jest ceną jaką trzeba płacić za nieznajomość prawdy lub za brak odwagi w jej głoszeniu.* * *

Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków * * *


* "W ciągu całego mego życia widziałem w naszym kraju tylko dwie partie. Partię polską i antypolską, ludzi godnych i ludzi bez sumienia, tych, którzy pragnęli ojczyzny wolnej i niepodległej, i tych, którzy woleli upadlające obce panowanie." - Adam Jerzy książę Czartoryski, w. XIX.


*************************

WPŁATY POLSKI do EU 2014 :
17 mld 700 mln 683 tys. zł.
1 mld 492 mln / mies
40 mln d z i e n n i e

50%
Dlaczego uważasz, że t a c y nie mieliby cię okłamywać?

W III RP trwa noc zakłamania, obłudy i zgody na wszelkie postacie krzywdy, zbrodni i bluźnierstw. Rządzi państwem zwanym III RP rozbójnicza banda złoczyńców tym różniących się od rządców PRL, iż udają katolików

Ks. Stanisław Małkowski

* * * * * * * * *

niedziela, 16 maja 2010

Polski głos z Taszkientu

ZADYMA TRWA   x. Jarosław Wiśniewski

W sierpniu 1991-go roku Ojciec Swiety Jan Pawel II na Swiatowym Spotkaniu
mlodziezy w Czestochowie apelowal; "nie dajcie sie zniechecic od udzialu w
polityce". Prosil, bysmy cynicznym politykom patrzyli na rece. Prosil o to
zwlaszcza ludzi wierzacych. Apel zostal aktualny. Rosnie pokolenie JP2
Wkrotce stuknie mi 50-tka ale nadal mam sie za mlodego i sprawnego
umyslowo, zdolnego do zadawania trudnych pytan, rowniez w sferze polityki.
Czy Katyn i Fatima to podobne sprawy?
Czy Jan Pawel II to rowniez ofiara spisku Ribentropa i Molotowa? Czy
samolot Prezydenta upadl sam, czy mu ktos delikatnie i subtelnie jak w
Gibraltarze dopomogl?
Chcialbym spokojnie porozmawiac ale wiadomo:
NIE DADZA!
Zbyt wielkie towarzysza sprawie emocje.
"Cwane hieny", "przekupki od piora", "wszelkiej masci gazetowi judasze"
juz okreslili takie pytania i rozmowy mianem "teorii spiskowej" i
odgrodzily sie od patriotycznych tematow kolejna "gruba kreska czerwonego
koloru". Dostalismy tematy zastepcze: Wawel, Kuba Wojewodzki, Defilada na
Kremlu, wybory.
Przy zwyklej probie zadawania takich trudnych pytan miesiac temu zostalem
"postawiony do kata" i wysmiany jak malutki. Zawstydzano mnie, ze ksiadz
nie ma prawa tak sie wypowiadac. Ze to przeciez polityka. Nazwano mnie
niedoinformowanym, stronniczym "pisu-jarkiem". Podobna nagonke juz mialem
8 lat temu gdy mnie razem z Biskupem Mazurem i trojka innych kaplanow bez
wyjasnien i przeprosin deportowano z Rosji.
Podobne zarzuty o politykierstwo stawial Jerzemu Popieluszko pan Jerzy
Urban. "Dobry kaplan to martwy kaplan, bo siedzi cicho."
Minelo 25 lat a kaplani w Polsce nadal sa osadzani i posadzani za to, ze
stawiaja rezimowi niewygodne pytania. Ze sa sceptyczni wobec Rosji.
Moskiewskie lobby ma sie dobrze nad Wisla. Nic dodac nic ujac!!!
A przeciez co bylo ciemne wtedy miesiac temu, nadal jest ciemne i sledztwo
tak pilnie prowadzone przez najskuteczniejszy wywiad swiata czyli FSB (vel
KGB vel NKWD) nie dalo zadnej sensownej odpowiedzi.
Wniosek jeden: skoro tak skuteczni fachowcy nic nie znalezli w przeciagu
miesiaca coby nas upewnilo i otwarlo nam oczy, to znaczy, ze nie ma opcji
na wyjasnianie, jest tylko opcja na zadymianie. Malo tego, amatorzy
znajduja wiecej poszlak niz to robia dobrze oplacani specjalisci. Pan
Putin z mina pokutnika dalej cos knuje a nasi polscy politycy z opcji
rzadzacej staraja sie z katastrofy wycisnac dla siebie jak najwiecej.
Wolajac glosno o pojednanie, w majestacie prawa likwiduja krok za krokiem
niezalezny Instytut Pamieci Narodowej.
Cos, co stanowilo punkt honoru i pozostaje testamentem wiekszosci zmarlych.
NAROD, KTORY REZYGNUJE ZE SWEJ HISTORII, NIE MA PRZYSZLOSCI (Jan Pawel II)
Taki zamach na lustracje mial juz miejsce w czasach Olszewskiego.
Wtedy sie wystraszyl prawdy o sobie jakis Bolek, teraz Lolek albo
Tola...
Przeciez to widac golym okiem, ze "krolowie sa nadzy".
Krajem naszym nadal rzadza agenci obcych wywiadow.
Warto tylko, by jakies dzieciatko im to powiedzialo w oczy.
Tym niemniej zycie toczy sie dalej.
Nie badzmy naiwni. Patrzmy na rece imperialnej Rosji, ktora 9-maja kreuje
dorocznie z siebie "golabka pokoju" i "niewinna ofiare faszyzmu" zamiast
uderzyc sie w piersi i przyznac, ze to ona te wojne rozpetala wspolnie z
faszystowskimi Niemcami. Tej farsie powinien nastapic koniec.
Nie mamy powodu, by swietowac 9-go maja.
To co Rosja uczynila z Polska po 9-tym maja 1945 czeka nadal na swoj
sprawiedliwy osad a nie na parady. To dzien polskiej kleski i tragedii.
Niestety nie tylko polskiej. Na 44 lata zakneblowano usta polowie Europy.
9-ty maja to poczatek dlugoletniej niewoli.
Policzkiem dla mnie jako Polaka jest obecnosc marszalka sejmu w
towarzystwie generala Jaruzelskiego oprawcy i zdrajcy na tej defiladzie.
Nie potrzeba nam takiego pojednania sklerotykow.
Zaklamywaczy historii i to jeszcze na Placu Czerwonym.
Nie o takie pojednanie sie modlili nasi przodkowie.
Po raz kolejny ktos sie przewraca w katynskich grobach.Znowu jak niegdys,
jedyne prawidlowe gesty, "politycznie poprawne" wykonuje sie w Kremlu!!!
Nawet aktorzy w tej grze pozostali ci sami...
Mamy inne rocznice do upamietnienia. Nie dajmy sie zwariowac.
Z okazji 90-tej rocznicy urodzin Karola Wojtyly jaka wypada 17-go maja,
oraz z okazji 93-ciej rocznicy objawien fatimskich jakie zdarzyly sie 13
maja 1917-go a takze z okazji 29-tej rocznicy zamachu na zycie Ojca
Swietego, chce sie podzielic swym kolejnym tekstem, (Czerwona Hydra - w
zalaczniku), ktory ma sie ukazac wkrotce w rozszerzonej wersji ksiazkowej.
Pragne tez, jako Kapłan z "Czarnej Listy", wyrzucony z Rosji wedle
przeprowadzonej przez FSB z zimna krwia akcji zastraszania i wydalenia
polskich ksiezy z Rosji w 2002-m roku - by sprawa traktowania kosciola na
Wschodzie zwlaszcza w Rosji byla lepiej znana.
Temu tematowi jest poswiecona moja ksiazka, ktora wyszla w marcu i nadal
jest dostepna w Tyncu oraz w internecie:
Pt. "BEZDOMNY Z WYBORU"
http://tyniec.com.pl/
ks. Jaroslaw Wisniewski
www.orient.to.pl
11 maja 2010 - Taszkient -UZBEKISTAN

w i z j a / tyn trynd

M E M E N T O


Zupelnie na marginesie, wyobrazmy sobie Rolexa na jednym koncu druta, a na drugim Żelka Karpiniuka. Wiecie co Karpiniuk odpowiedzialby Rolexowi? Zeby zacisnal piesc wystawiajac kciuk do gory i ten kciuk wlasnie wetknal sobie "w imie Karpiniuka". Rolex, nie badz dziecko, kiedy Karpiniuk stanal u bram raju, swiety Piotr po wysluchaniu 15 sekund jego belkotu wprawnym kopem spuscil Karpiniuka bocznymi schodami w czelusc bolszewickiego piekla wypominajac mu zaslugi z komisji naciskowej. W bolszewickim piekle Karpiniuk bedzie sluchal na okraglo przez cala wiecznosc sejmowego expose swojego premiera. Gosc byl mlody, ale przeciez nawet Michnik zapowiadal sie w koncowce lat siedemdziesiatych lepiej niz Karpiniuk w PO.
Karpiniuk nie byl az takim matolem by nie wiedzec, gdzie sie zapisuje, ze to lodziarnia PO, a nie kolko rozancowe, ze bedzie czekal na drugiej lub trzeciej linii frontu, a gdy wyzdycha pier*ne bydlo z powyzszego filmiku przejmie jego obowiazki i bedzie lzyl i opluwal przyzwoitych ludzi w imie Polski ciemnej, pobolszewickiej, zacofanej, skorumpowanej i obskurabckiej oraz w imie prywatnej kariery i zlodziejskich interesow.


Autor: viilo

http://viilo.blogspot.com/

++++++++++++++++++++++
PS.
Tekst który dobrze wpisuje się, moim zdaniem, w temat wiodący.

Żadnych debat, Panie Kaczyński!
14 maja 2010 Janusz Wojciechowski
To nie może być merytoryczna debata o państwie. Platforma nie może stanąć do takiej debaty, bo musiałaby zdać w niej sprawozdanie z własnych obietnic. Niespełnionych obietnic.
1. Sztab Platformy przebiera nogami i żąda debaty. Ale o czym?
2. To nie będzie merytoryczna debata o państwie. To nie może być merytoryczna debata o państwie. Platforma nie może stanąć do takiej debaty, bo musiałaby zdać w niej sprawozdanie z własnych obietnic. Niespełnionych obietnic.
To musiałaby być debata, w której Pan tym razem mógłby zapytać – a jakie dziś mamy w Polsce bezrobocie, kto zabrał wcześniejsze emerytury, ile kosztują ziemniaki i jabłka?
To Pan by pytał, gdzie są dziś szczęśliwi lekarze i zadowolone pielęgniarki, gdzie obniżka podatków, gdzie wyższe płace i emerytury? I gdzie się żyje lepiej wszystkim, bo przecież nie w Polsce.
3. To Pan by przypomniał słowa ministra Rostowskiego – dobrze, że Polska nie jest w strefie euro, bo dzięki temu nie jest jeszcze drugą Grecją. I Pan by zapytał, kto Polskę chciał do strefy euro wprowadzać już w 2011 roku, a kto się temu sprzeciwiał.
To Pan by zapytał, gdzie są miejsca pracy dla powracających z Irlandii. To Pan by się domagał wyjaśnienia, dlaczego dziury w budżecie łatane są wyprzedażą za bezcen resztek narodowego majątku i dlaczego dług publiczny w ciągu 2 lat rządów Tuska wyniósł cztery i pół raza tyle, co w ciągu 10 lat rządów Gierka. To Pan by zapytał, dlaczego stanęły pociągi i ludzie nie mają czym dojechać do pracy. Ci, co jeszcze pracują oczywiście.
To Pan by wreszcie zapytał, kto chce silnej władzy prezydenta, a kto ma stać na straży żyrandola.
4. Ja myślę, Panie Kaczyński, że oni nie dopuszczą, żeby Pan o to zapytał. Oni nie mogą dopuścić, żeby Pan o to zapytał. Pan jest wytrawnym politykiem, ale powiem szczerze, mistrzem manipulacji to Pan nie jest. A oni takich mistrzów mają. I ci mistrzowie już zadbają, że to nie będzie debata merytoryczna, bo w takiej by polegli. To może być tylko debata psychologiczna, obliczona na wyprowadzenie z równowago. Specjaliści od psycho manipulacji już nad tym pracują.
5. Domyślam się, co doradzą. Zapewne spróbują uderzyć w najczulszy punkt – pańskie przeżycia związane z katastrofą, z osobistym nieszczęściem. Zaprogramują pytania dotykające Pana osobiście, zaatakują pamięć zmarłego brata, będą poniżać Jego Osobę i prezydenturę, będą dezawuować jego zasługi, a Panu nieustannie wmawiać, że się Pan wspina na najwyższy urząd po jego trumnie. Nazwą pana politycznym nekrofilem. Będą zarzucać, że pan nie ma prawa jazdy, konta w banku, że pan nie wypędził z domu kota. Z tyłu, za pańskimi plecami, posadzą partyjne bojówki, które będą rechotać z wszystkiego, co Pan powie. I będą czekali na jedno słowo zdenerwowania, żeby je potem wciągnąć na sztandary anty-kaczyzmu. Tak będzie! I po co im robić tę przyjemność? Debaty są potrzebne, ale z ludźmi, którzy chcą rozmawiać, a nie z ludźmi, którzy chcą rozmówcę zniszczyć i poniżyć.
6. Do tych wyborów Polacy są wyjątkowo dobrze przygotowani. Mają oczy i widzą rzeczywistość wokół siebie. Do tego Bóg zesłał im lekcję głębokich przeżyć, wzbudził refleksję i poczucie patriotycznego uniesienia. I większość nauczył odróżniać prawdę od fałszu.
Ci, którzy zrozumieli tę lekcję, nie potrzebują teraz debaty. A ci, którzy nie zrozumieli, Pana też nie zrozumieją.
7. Jest taka stara anegdota, z czasów sowieckich. Na moskiewskim Placu Czerwonym ktoś rozrzucał czyste niezapisane kartki. Inny ktoś zaniósł te kartki na milicję. – Znalazłem antypaństwowe ulotki – powiada. – Ulotki? – zdziwił się milicjant i patrząc na czysta kartkę zapytał – a bukwy gdie? A donosiciel na to – na ch… bukwy, i tak wsio izwiestno!
Myślę, że w tych szczególnych wyborach nie są już potrzebne ani „bukwy” ani debaty. I tak wszystko jasne!
Janusz Wojciechowski”
http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=1982&Itemid=100