o * H e r o i z m i e

Isten, a*ldd meg a Magyart
Patron strony

Zniewolenie jest ceną jaką trzeba płacić za nieznajomość prawdy lub za brak odwagi w jej głoszeniu.* * *

Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków * * *


* "W ciągu całego mego życia widziałem w naszym kraju tylko dwie partie. Partię polską i antypolską, ludzi godnych i ludzi bez sumienia, tych, którzy pragnęli ojczyzny wolnej i niepodległej, i tych, którzy woleli upadlające obce panowanie." - Adam Jerzy książę Czartoryski, w. XIX.


*************************

WPŁATY POLSKI do EU 2014 :
17 mld 700 mln 683 tys. zł.
1 mld 492 mln / mies
40 mln d z i e n n i e

50%
Dlaczego uważasz, że t a c y nie mieliby cię okłamywać?

W III RP trwa noc zakłamania, obłudy i zgody na wszelkie postacie krzywdy, zbrodni i bluźnierstw. Rządzi państwem zwanym III RP rozbójnicza banda złoczyńców tym różniących się od rządców PRL, iż udają katolików

Ks. Stanisław Małkowski

* * * * * * * * *

czwartek, 29 lipca 2010

pochyła SOC równia


Artykuł - NARÓD TCHÓRZY.

( ) Tyrania elity.
Ograniczenie dostępu do broni to moralna krucjata przeciwko ciemnym, barbarzyńskim obywatelom. Dowodzi tego nie tylko nieefektywność kontroli w dostępie do broni w zapobieganiu przestępstwom, ale także fakt, że kontrole te koncentrują się na ograniczaniu działań przestrzegających prawa, zamiast na łapaniu i karaniu winnych, oraz odraza, z jaką zwolennicy kontroli dostępu do broni pałają do posiadaczy broni i ich narzędzia – NRA (National Rifle Association). Posiadacze broni są zwyczajowo przedstawiani jako niewykształceni, paranoiczni wieśniacy, zafascynowani w i skłonni do przemocy, czyli dokładnie taki typ osoby, która jest przeciwnikiem liberalnych programów politycznych, i która powinna stać się obiektem moralnej i społecznej „re-edukacji” według liberalnej polityki społecznej. Typowym przykładem takiej bigoterii jest znana charakterystyka posiadaczy broni, przedstawiona przez gubernatora stanu Nowy York Mario Cuomo, jako „myśliwych, którzy piją piwo, nie głosują, kłamią swoim żonom mówiąc, gdzie byli cały weekend.” Podobnymi złośliwościami zalewa się NRA, która nazywana jest „najlepszym przyjacielem sprzedawców narkotyków," wyśmiewana na obrazkach satyrycznych jako domagająca się prawa noszenia przez dzieci broni do szkoły i generalnie optująca za nadanym przez Boga prawem do rozwalania każdego na życzenie.
Ten stereotyp jest oczywiście fałszywy. Kryminolog i prawnik konstytucyjny Don B. Kates, Jr. i była działacz HCI Dr. Patricia Harris zauważają, że „badania konsekwentnie wykazują, że przeciętny posiadacz broni jest lepiej wykształcony i posiada lepszy zawód, niż człowiek jej nie posiadający. Dalsze badania wykazuję, że posiadacze broni w mniejszym stopniu aprobują brutalność policji, brutalność wobec inaczej myślących, itp.”
Konserwatyści muszą zrozumieć, że antypatia, którą liberałowie czują do posiadaczy broni w głównej mierze wywodzi się z ich etatystycznego utopizmu. Ten umysłowy nawyk nigdzie nie był zbadany lepiej niż w „Państwie” Platona. Platon argumentuje, że idealnie sprawiedliwe społeczeństwo to takie, w którym nieuzbrojeni ludzie cnotliwie zajmując się własnymi sprawami, wykonując przydzielone im funkcje, w czasie, gdy rząd królów-filozofów, będąc ponad prawem i strzeżony przez uzbrojonych gwardzistów, niekwestionowany w swej lojalności do państwa, konstruuje, wdraża i udoskonala stworzone w ten sposób społeczeństwo, wspierany i zachęcany przez mity, które jednocześnie ukrywają i usprawiedliwiają tę totalitarną manipulację.


Rozbrojone życie.
Gdy felietonista Carl Rowan nawołuje do kontroli dostępu do broni i używa pistoletu w obronie własnego domu, gdy gubernator stanu Maryland Donald Schaefer rok po roku chce wprowadzenia zakazu posiadania samopowtarzalnych „broni szturmowych”, których jedynym celem, jak się nam wmawia, jest zabijanie ludzi, sam jest eskortowany przez policję państwową wyposażoną w samopowtarzalne pistolety 9mm z magazynkami o dużej pojemności, to nie mamy tu do czynienia ze zwykłą hipokryzją. Tak działa umysłowy nawyk wytworzony u wszystkich nadrzędnych istot, które wzięły na swoje barki straszliwy ciężar cywilizowania mas, i które rozumieją, podobnie jak nasz Kongres, że prawo jest dla innych.
Liberalna elita wie, że są królami-filozofami. Oni wiedzą, że ludziom po prostu nie można zaufać; że są niezdolni do sprawiedliwego i słusznego samostanowienia; że zostawione samemu sobie, ich społeczeństwo będzie rasistowskie, seksistowskie, homofobiczne i niesprawiedliwe – a liberalna elita wie jak takie rzeczy naprawiać. Pomogą nam żyć dobrym i sprawiedliwym życiem, nawet jeśli będą musieli nas okłamywać i zmuszać nas do tego. I nienawidzą tych, którzy stają im na drodze.

Prywatne posiadanie broni palnej ochładza ten utopijny zapał. Posiadać broń palną to stwierdzać, że wolność i swoboda to nie dary od państwa. To rezerwowanie sobie ostatecznej decyzji, czy państwo narusza wolność i swobodę, to pozostawanie w gotowości do obrony tej wolności z czymś więcej niż samymi słowami, to pozostawanie poza zasięgiem totalitarnych zapędów państwa.

Doświadczenie Florydy.
Elitarny brak zaufania do ludzi, który jest podstawą ruchu na rzecz kontroli dostępu do broni, pięknie ilustruje kampania HCI przeciwko prawu do noszenia ukrytej broni na Florydzie. Do 1987 prawo do wydawania pozwoleń na noszenie ukrytej broni było regulowane na poziomie hrabstw. Prawo było niejasne, i w rezultacie, było obiektem sprzecznych interpretacji i politycznych manipulacji. Pozwolenia wydawano głównie pracownikom ochrony oraz nielicznym uprzywilejowanym z politycznymi koneksjami. Pozwolenia były ważne jedynie w hrabstwie, w którym zostały wydane.
Ale w 1987 roku Floryda uchwaliła jednolite prawo do noszenia ukrytej broni, które nakazuje władzom hrabstwa wydawanie pozwolenie każdemu, kto spełni określone obiektywne kryteria. Prawo wymaga, aby pozwolenie zostało wydane każdemu starającemu się, który jest mieszkańcem, ma przynajmniej 21 lat, żadnej kryminalnej przeszłości, nie miał przypadków nadużywania alkoholu i narkotyków, nie przechodził choroby umysłowej, i przedstawi dowód pomyślnego ukończenia kursu bezpiecznego obchodzenia się z bronią organizowanego przez NRA czy innego, konkurującego instruktora. Petent musi zostawić odciski palców, których władze użyją do sprawdzenia rejestrów. Zezwolenie lub odmowa musi być wydana w ciągu 90 dni, jest ważne w całym stanie i trzeba go odnawiać co 3 lata, co zapewnia władzy regularny sposób oceniania, czy udzielenie pozwolenie jest wciąż zasadne.
HCI i media z prawdziwą pasją sprzeciwiały się uchwaleniu tego prawa. Prawo to, mówili, będzie powodowało, że obywatele będą strzelać do siebie nawzajem podczas codziennych sporów dotyczących przekraczania terenu, niegrzecznego zachowania, czy innych afrontów. Uknuto terminy „Floryda, the Gunshine State” i „Dodge City East” sugerujące, że stan i ci, którzy popierają uchwalenie tego prawa, zachęcają jednostki, aby działały jak sędzia, ława przysięgłych i kat w społeczeństwie rodem z „Życzenia Śmierci”.
Żadna inna kampania HCI nie demonstruje jaśniej elitarnych wierzeń będących kanwą kampanii mającej na celu wykorzenienie prawa do posiadania broni. Biorąc pod uwagę wymagania stawiane posiadaczom pozwoleń, tylko HCI i media mogły wierzyć, że typowi, przestrzegający prawa obywatele są wrzącymi kotłami zabójczego szału, gotowymi zabijać w odwecie za dowolny afront, chętnymi do odnajdywania i natychmiastowego rozstrzeliwania łamiących prawo. Tylko brak natychmiastowego dostępu do broni powstrzymywał ich i zapobiegał rozlewowi krwi na ulicach. Są tak mentalnie i moralnie wybrakowani, że pomyliliby pozwolenie na noszenie broni do samoobrony z państwowo sankcjonowaną licencją do zabijania na życzenie.
Czy te gwałtowne przewidywania spełniły się? Mimo że Miami i hrabstwo Dade ma poważne problemy z handlem narkotykami,
- współczynnik zabójstw na Florydzie spadł po uchwaleniu tego prawa, podobnie jak w Oregonie, po przyjęciu tam podobnej legislacji. Ponadto, istnieje kilka udokumentowanych przypadków, gdzie świeżo upieczeni posiadacze pozwoleń użyli własnej broni w samoobronie. Dane z Departamentu Stanu Florydy pokazują, że od zapoczątkowania programu w 1987 do czerwca 1993 wydano 160823 pozwolenia i tylko 530, czyli 0,33% starających się otrzymało odmowę z powodu niespełnienia wymogów, co wskazuje, że prawo jest korzystne dla tych, dla których miało być korzystne – przestrzegających prawa. Tylko 16 pozwoleń, mniej niż jedna setna procenta, zostało cofniętych na skutek popełnienia przestępstwa z bronią po wydaniu zezwolenia.
( )
http://www.miasik.net/articles/snyder.html

wtorek, 27 lipca 2010

"31 VIII 1939" - powtórka wkrótce

Św. Spokój patronem nowoczesnej Europy


Przy postępującym upadku chrześcijaństwa w Europie, jedynym świętym , jaki pozostał ludziom, jest „święty Spokój”. Michalkiewicz ruch dążący do jego utrzymania i panowania nazywa „partią świętego spokoju”. Czym zatem jest ona jest i do czego doprowadziła? Ten temat chciałbym rozwinąć poniżej.
Na początku warto zadać sobie pytanie – kto lubi konflikty, spory czy ostrą wymianę zdań? Mało kto. Kolejna rzecz – kto chciałby mieć pełny portfel, wygodne mieszkanie i bezstresowe życie oparte na przyjemności? Cała masa. Leży to jak najbardziej w ludzkiej naturze i nie ma się czemu dziwić.
Cofnijmy się nieco wstecz. Utopiony w krwi II Wojny Światowej zachód postanowił odreagować okrucieństwa poprzez nurzanie się w bogactwie i zrobić wszystko (podkreślamy słowo wszystko), aby uniknąć konfliktów, gdyż mogą one prowadzić do wojny. To pozornie neutralne założenie stało się słynnym sznurkiem Lenina, z którego jakiś czas później sama ułożyła się pętla… Tak właśnie powstała partia świętego spokoju.
Najważniejszymi rzeczami dla klasy średniej stały się zatem pełny brzuch, ciepła woda w kranie i szerokie autostrady. Niby racja – każdy chce żyć wygodnie i w ogóle. Sytość usypia – to wie każdy, kto sobie dobrze zjadł i jeszcze popił piwem. Taki właśnie obiad zjedzono na zachodzie. Tymczasem z przyrody wiemy, że drapieżniki nigdy jedzą „do pełna”, gdyż wówczas stają same się łatwymi ofiarami.
Dodatkowo tak przyjęta strategia unikania jakichkolwiek sporów za wszelką cenę powoduje straszliwe konsekwencje. Widzimy je obecnie, a za chwilę być może staną się gwoździem do trumny dla tzw. „cywilizacji zachodu”. Jeśli zatem za ideał stawiamy rodzinna sielankę niczym w „M jak miłość”, to na dzień dobry kapitulujemy.
Dygresja. Na cały proces upadku zachodu składają się kolejno: tzw. „rewolucja francuska”, powstanie „nowoczesnych państw” (czyli pasożytów), I i II Wojny Światowe, XX-to wieczne totalitaryzmy, rewolucja obyczajowa, polityczna poprawność. Można by jeszcze kilka rzeczy dorzucić, ale to temat na osobny wpis. Teraz skupiam się na drobnym wycinku. Koniec dygresji.

Tymczasem stara zasada mówi nam „daj komuś palec, to weźmie całą rękę”. Raz spełnione żądanie nie zaspokaja, a wręcz przeciwnie – powoduje powstawania kolejnych i kolejnych, aż do totalnego podporządkowania się zasadom ustanowionym przez hałaśliwą grupę. Uzyskujemy zatem dyktat mniejszości na własne życzenie. Rewelacja! Marks na to nie wpadł, ale za jego czasów ludzie mieli nieco więcej tzw. „zdrowego rozsądku” i hałaśliwą ekipę potraktowano by tak, jak na to zasługuje, czyli pałą przez łeb. Teraz już nawet dziecka klapsem ukarać nie można (ale zabić gdy jeszcze jest w brzuchu – jak najbardziej!), więc bezbronnej zachodniej tłuszczy nie pozostaje nic innego jak tylko skorzystanie z okazji do siedzenia cicho. Na pewno z tego skorzysta, bo innej możliwości nie mają!
Mniejszościom odmówić przecież nie można, bo tu wpada się we własne sidła zwane dla niepoznaki tolerancją czy wielokulturowością. No i klops. Wyrzucić nie mogą (bo mają obywatelstwo i prawa człowieka nie pozwalają), sprzeciwić się nie mogą (bo to rasizm i faszyzm i homofobia i takie tam). Mogą jedynie czekać…
Partia świętego spokoju zakłada, że ma być miło, ciepło i radośnie. Jeżeli nie jest, to należy to jak najszybciej naprawić. Jeśli pederaści proszą (nie można mówić, iż czegokolwiek żądają, bo to podchodzi pod tzw. „mowę nienawiści”) o oddawanie im do adopcji dzieci, aby mogli na niech testować swoje „metody wychowawcze”, to należy im je oczywiście oddać. Tak, radość, szczęście i spokój. Jeśli natomiast rodzice pragną decydować o własnych dzieciach, należy ich oczywiście… olać albo spacyfikować. Nie będą ciemni i zacofani ludzie decydować o własnych dzieciach tylko dlatego, że je urodzili. Jeszcze by wpoili dzieciakom mało nowoczesne poglądy na świat i mogą zniweczyć cały proces doktryn… to znaczy oczywiście wychowania zniweczyć. Ma być przyjemność i zabawa!
- - -
Nierządem Polska stoi .
Wacław Potocki


Nierządem, powiedział ktoś
dawno, Polska stoi;
Gdyby dziś pojźrał z grobu po ojczyźnie swojej,
Zawołałby co garła: Wracam znowu, skądem,
Żebym tak srogim z Polską nie
ginął nierządem!
Co rok to nowe prawa i konstytucyje,
Ale właśnie w tej
wadze jako minucyje:
Póty leżą na stole, póty nam się zdadzą,
Póki
astrologowie inszych nie wydadzą,
Dalej w kąt albo małym dzieciom dla zabawy

Założyłby naszymi Sukiennice prawy.
Nikt nie słucha, żaden się nie
ogląda na nie,
Szlachta tylko uboga i biedni ziemianie,
Którzy się na
dziesiątej opierają części,
I to ledwie, tak inszy stan Polskę zagęści.
Mądry, możny albo kto dostąpił honoru,
Księstwa, grabstwa — ten wolen;
niechajże poboru
Szlachcic który nie odda — zaraz mu po szląsku
Pozwy,
egzekucyje ślą na onym kąsku,
Że niejeden, niestetyż, z serdecznym dziś
płaczem
Z dziatkami cudze kąty pociera tułaczem.

- - -
Dali się zatem sterroryzować grupom hałaśliwych i wpływowych współczesnych rewolucjonistów. Pozwolili na zabijanie dzieci i starców, bo wmówiono im, że to wygodniej i przyjemniej. Tak dla świętego spokoju. Muzułmanie domagają się specjalnego traktowania? Skoro multi-kulti to nasz ideał, więc spełniamy ich żądania… to znaczy oczywiście prośby. Zachód wsiadł na kolejkę , bo ktoś powiedział, że będzie super jazda i w ogóle, ale nikt nie sprawdził, czy przypadkiem tory są w dobrym stanie i co jest na ich końcu. Czy aby nie przepaść? Złudna wizja raju na Ziemi w nowoczesnej formie „świętego spokoju”…
Kolejna dygresja. Obserwując tzw. „artystów” na tzw. „zachodzie” widać, że już im się w głowach poprzewracało. Udają buntowników i nieustraszonych rewolucjonistów, a de facto są bojącymi się o własny tyłek miernotami. Jeśli jesteś taki cwany, mądry i odważny, to umieść tzw. „gwiazdę Dawida” w (za przeproszeniem) gównie lub też podrzyj publicznie Koran. No, który chętny? Na pochyłe drzewo to i koza skoczy. Koniec dygresji kolejnej.
Partia świętego spokoju nie troszczy się o przyszłość. Jest jak dziecko, które domaga się czekolady tu i teraz i nic więcej go nie obchodzi. W tym kontekście gigantyczne zadłużenie staje się normą. Troska o przyszłe pokolenia? Dobry żart! Jedyne co pamiętam w tym temacie, to piosenka wyborcza SLD z 2005 – „zostawmy lepszy świat dla tych, co przyjdą po nas”. Bankructwa krajów dopiero nas czekają. Przypadek Grecji to ledwo czubek góry lodowej.
Skoro promujemy przyjemność, to przyjemność ma być tu i teraz. Natychmiast! Nie może zatem dziwić ucieczka od odpowiedzialności i przyszłości. Skoro ideologia partii świętego spokoju zakłada hedonizm jako ideał, a tam nie ma miejsca na dzieci. No bo to wyrzeczenia, poświęcenia, nieprzespane noce, zero przyjemności i dużo bólu. Bardzo mała ilość dzieci jest tego naturalna konsekwencją. Tak beztroskie postępowanie zemści się i to niedługo. Za jakiś czas rdzenna ludność stanie się mniejszością we własnym kraju. To jest nieuniknione, ponieważ demografia jest nieubłagana. Kto nie wierzy, niech rozwiąże proste zadanie matematyczne na poziomie szkoły podstawowej. Po jakim czasie pociąg B dogoni pociąg A, gdy pociąg B przyspiesza, a pociąg A zwalnia? Tak więc pozostaje to tylko kwestią czasu.
W języku niemieckim jest określenie „schadenfreude” określającą radość z czyjegoś nieszczęścia. Można się oczywiście nabijać z Żabojadów, że tamtejszą nową świecką tradycją a zarazem sportem narodowym, zostało palenie samochodów, a obyczaj ten pośród rdzennej ludności krzewią przybysze z innych krajów oraz ich potomkowie. Imigranci z muzułmańskich krajów zaczynają im dyktować jak mają żyć, domagają się własnej (zacytuje klasyka) „przestrzeni życiowej”.
Czym się to skończy? Potomkowie imigrantów uchwalą demokratycznie (a demokracja to święta krowa, więc mi tu nie podskakiwać!), że zakazuje się chowu i sprzedaży wieprzowiny, pederastów będzie ścigać policja obyczajowa, a kobiety mają obowiązkowo nosić chusty i stroje okrywające całe ciało. Katedry przerobi się na meczety (lepsze to niż na dyskoteki), a multi-kulti odejdzie tam, gdzie jego miejsce (czyli na śmietnik historii). To na „zachodzie”. Co na naszym podwórku? O tym postaram się napisać innym razem.
Unia Europejska? Ten twór rozpadnie się najprawdopodobniej wcześniej, ze względu na niekończące się spory i chęć odłączenia się od innych, bankrutujących tworów.
To nie jest wizja odległa – to wszystko może stać się już bieżącym wieku, który zresztą będzie obfitował także w inne ciekawe wydarzenia. No, chyba że nadejdzie Apokalipsa, ale to tym bardziej gwarantuje niesamowite emocje i niezapomniane przeżycia. Zatem nie wyłączajcie odbiorników!
http://www.wpisz24.pl/