o * H e r o i z m i e

Isten, a*ldd meg a Magyart
Patron strony

Zniewolenie jest ceną jaką trzeba płacić za nieznajomość prawdy lub za brak odwagi w jej głoszeniu.* * *

Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków * * *


* "W ciągu całego mego życia widziałem w naszym kraju tylko dwie partie. Partię polską i antypolską, ludzi godnych i ludzi bez sumienia, tych, którzy pragnęli ojczyzny wolnej i niepodległej, i tych, którzy woleli upadlające obce panowanie." - Adam Jerzy książę Czartoryski, w. XIX.


*************************

WPŁATY POLSKI do EU 2014 :
17 mld 700 mln 683 tys. zł.
1 mld 492 mln / mies
40 mln d z i e n n i e

50%
Dlaczego uważasz, że t a c y nie mieliby cię okłamywać?

W III RP trwa noc zakłamania, obłudy i zgody na wszelkie postacie krzywdy, zbrodni i bluźnierstw. Rządzi państwem zwanym III RP rozbójnicza banda złoczyńców tym różniących się od rządców PRL, iż udają katolików

Ks. Stanisław Małkowski

* * * * * * * * *

środa, 9 maja 2012

d o w c i p


  • Polski minister udał się w oficjalną podróż do Francji. Jednym z punktów wizyty była kolacja u francuskiego odpowiednika. Widząc jego wspaniałą willę, z obrazami wielkich mistrzów na ścianach, pyta się, jak on zapewnia sobie taki poziom życia ze skromnej pensji urzędnika republiki.
    Francuz zaprasza go do okna:
    - Widzi pan tę autostradę?
    - Tak.
    - Ona kosztowała 20 miliardów franków, firma wypisała fakturę na 25, a różnicę przekazała mnie. Dwa lata później minister francuski udaje się do Polski i odwiedza swojego polskiego odpowiednika. Kiedy podjeżdża pod domostwo ministra, jego oczom ukazuje się najpiękniejszy pałac jaki widział w życiu. Pyta od razu:
    - Nie rozumiem, dwa lata temu stwierdził pan, że prowadzę książęce życie, ale w porównaniu do pana... Polski minister podchodzi do okna:
    - Widzi pan tam autostradę?
    - Nie.
    - No właśnie.

    Kto powinien oglądać Euro 2012 zza krat?

    ZACHOWAJ ARTYKUŁ POLEĆ ZNAJOMYM
    Czy tylko Tusk, Graś, Arabski, Drzewiecki, Grabarczyk ... a może także Herra, Kapler ... Dla ludzi z rządu PO: Dzień bez kłamstwa dniem straconym ...(Może to jednak chodzi o koordynację bałaganu - by był równomiernie rozłożony
    Do sformułowania takiego pytania i takiej uwagi, skłaniają dzisiejsze wypowiedzi dwóch prominentnych postaci powiązanych z rządem Platformy Obywatelskiej: Pawła Grasia i Mirosława Drzewieckiego.
    Na konferencji prasowej w towarzystwie Tomasza Arabskiego, rzecznik rządu Tuska, Paweł Graś, wspiął się na szczyty hipokryzji i kłamstwa twierdząc, że:
    "Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani do Euro 2012"
    Czyli dla Grasia fakt, że od kilku miesięcy mamy do czynienia z falą dymisji najwyższych funkcjonariuszy policji i służb specjalnych, z Adamem Rapackim, przewodniczącym Komitetu ds. Bezpieczeństwa Turnieju EURO 2012 na czele, nie ma żadnego znaczenia. Także to, że pieniądze dotąd wydane na ten cel, poszły się ... że tak powiem ... wraz ze zdymisjonowanymi ... w błoto!
    cogito.salon24.pl/410303,ucieczki-i-dymisje-o-nowym-rozdaniu
    Okazało się, że do porządnego przygotowania pod względem bezpieczeństwa trzeciej co do wielkości imprezy sportowej świata, wystarczą dwa, trzy miesiące szkoleń. Nawet brak przyzwoitych połączeń drogowych i kolejowych, oraz remonty najważniejszych ulic, łącznie z trasami wylotowymi, nie stanowi według rządu Donalda Tuska, żadnej przeszkody w sprawnym przeprowadzeniu tej imprezy. To faktycznie cud!
    A zanosi się, że nawet w powietrzu nie będzie bezpiecznie:
    "Bezpieczeństwo lotnisk przed Euro zagrożone. Związkowcy z „Solidarności” zwracają uwagę, że zastępowanie doświadczonych firm, które dotąd zajmowały się obsługą samolotów, przez nieprzygotowane podmioty negatywnie wpływa na bezpieczeństwo lotnisk. W tej sprawie związkowcy wystosowali list otwarty do ministra transportu."
    niezalezna.pl/26944-bezpieczenstwo-lotnisk-przed-euro-zagrozone

    Także były minister sportu, Mirosław Drzewiecki, w TVN24 w "Fakty po faktach" prowadzonych przez Justynę Pochanke, z udziałem również Pawła Piskorskiego i Jacka Kurskiego, opowiadał podobne bajki (niektórzy nazywają je po prostu: wciskaniem kitu):
    "Za czasów poprzedniej ekipy, UEFA ostrzegała, że nic nie jest zrobione ...
    Poprzednia ekipa realizowała program "boisko boisko". Zauważyłem, że gdybym budowal w ich tempie 2,5 tys boisk, to potrzebowałbym na to ponad 200 lat ...
    Grabarczyk uwierzył, że poprzednia ekipa zostawiła wszystko przygotowane jak trzeba i dlatego obiecywał że ze wszystkim zdąży ...
    Wiadomo, ile stadion narodowy się buduje ... Musieliśmy robić cuda, rozdzielać na dwa przetargi, najpierw roboty ziemne, potem reszta, przetargi ..."
    Tyle "dzisiejszy" Mirosław Drzewiecki, który albo jest taki głupi albo tylko udaje głupiego sugerując, że rozdzielenie inwestycji na dwa przetargi nastąpiło z winy poprzedniej ekipy rządowej, że nie było typowym, logicznym i rozsądnym rozwiązaniem - by niepotrzebnie nie opóźniać głównych prac projektowych i budowlanych, które wiążą się przecież z dużo większym nakładem czasu i także z przetargami! Proste prace wyburzeniowe i wywózka gruzu mogły już trwać a w tym czasie można było spokojnie kończyć projekty, kosztorysy i realizować przetarg na samą budowę! Ale to chyba jest za trudne do zrozumienia dla ludzi, którzy za to w rządach Platformy Obywatelskiej świetnie nadają się na ministerialne stanowiska ...
    16.09.2008 r.
    "rozpoczęła się obowiązkowa kontrola Urzędu Zamówień Publicznych. Sprawdzi on, czy wybór zwycięskiego wykonawcy dokonany przez komisję przetargową NCS był zgodny z przepisami zamówień publicznych. Kontrola potrwa około dwóch tygodni.
    Po zakończeniu kontroli Narodowe Centrum Sportu podpisze umowę z firmą Pol-Aqua SA na realizację pierwszego etapu budowy Stadionu Narodowego.
    Koszt prac, które potrwają 200 dni od momentu podpisania umowy, to 125,4 mln zł. Rozpoczęcie prac jest planowane na pierwsze dni października br."
    www.zw.com.pl/artykul/1,288554.html
    29.09.2008 r.
    "Gdy firma upora się z wykonaniem fundamentu, na plac budowy wejdzie wykonawca samego stadionu. Jeszcze w październiku Narodowe Centrum Sportu ogłosi przetarg na ten etap inwestycji. Po jego rozstrzygnięciu będzie wiadomo ile zapłacimy za budowę narodowej areny."
    www.zw.com.pl/artykul/2,292388_Ruszyla_budowa_Stadionu_Narodowego.html
    A jak w ogóle mają się te "rewelacje" Drzewieckiego do informacji, które na bieżąco docierały przez minione lata w związku z przyznaniem Euro 2012, z działaniami podejmowanymi przez kolejne rządy oraz z realizacją tych planów, to widać choćby po tych "wycinkach prasowych":
    07.03.2008:
    "Spółka PL 2012 realizuje największy projekt menedżerski w Polsce - przekonywał w piątek dziennikarzy prezes spółki Marcin Herra. Ten projekt to przygotowania do piłkarskich mistrzostw w 2012 r.
    Zadaniem spółki PL 2012 jest prowadzenie, koordynowanie i nadzorowanie polskich przygotowań do mistrzostw. Spółkę powołał jeszcze poprzedni rząd. Tak naprawdę jednak spółka nie działała, co w swoim raporcie podsumowującym zeszłego roku wytknęła nam UEFA.

    Teraz na czele spółki stoi 34-letni Marcin Herra, który wcześniej pracował we władzach spółek Grupy Lotos. W piątek Herra przedstawił dziennikarzom zarząd spółki PL 2012..."
    By dowieść insynuacji, jakimi jak widać, lubi posługiwać się Mirosław Drzewiecki, wystarczy podać informację z Wikipedii:
    PL.2012 – spółka celowaMinistra Sportu i Turystyki, która została powołana na mocy Ustawy o przygotowaniu finałowego turniejuMistrzostw Europy w Piłce Nożnej UEFA EURO 2012 z dnia 7 września 2007 roku..."
    i przypomnieć, że wybory do Sejmu i Senatu w 2007 roku zostały przeprowadzone w dniu 21 października 2007 roku, czyli UEFA "mogła sobie wytykać" a tylko jakiś kompletny ignorant mógłby z tego robić argument przeciwko poprzedniej ekipie!
    01.06.2010:
    Na dwa lata przed rozpoczęciemEuro 2012 wszystkie inwestycje i przygotowania do imprezy są prowadzone zgodnie z harmonogramem, chodzi tu zarówno o drogi, lotniska, jak i stadiony - jeszcze jesienią tego roku do użytku zostanie oddany pierwszy z przygotowywanych na Euro stadion wPoznaniu. Na początku przyszłego roku oddany będzie stadion PGE Arena w Gdańsku, a jesienią 2011 roku zakończą się prace na stołecznym Stadionie Narodowym i nowym obiekcie weWrocławiu. Herra: Jesteśmy gotowi do Euro 2012
    tinyurl.com/bwrb7dy
    Już tylko tych parę informacji dowodzi, że Mirosław Drzewiecki nie zmienił się od czasów afery hazardowej i nadal z kłamstw i konfabulacji czyni swoją dewizę życiową. A że raczej nikt nie kłamie tylko po to żeby kłamać, lecz raczej robi to - tym częściej im wyższe, ważniejsze stanowiska zajmował - po to, by odwrócić uwagę od własnych oszustw, przekrętów, matactw ... Tak więc słowa, że on o jego rząd musieli robić cuda, chyba raczej odnosiły się do prób ukrycia jakiegoś kręcenia lodów przy okazji zapowiadających się tak wielkich inwestycji a nie, by pokonywać jakieś wyimaginowane przeszkody, które dla realizacji sprawnego przygotowania Euro 2012, złośliwie ustawili im poprzednicy!
    To, że dzisiaj Mirosław Drzewicki bezczelnie skłamał, tylko po to by skorzystać z okazji obecności w mediach i opluć PiS oraz Kaczyńskich, dowodzą także jego słowa, wygłoszono niedawno temu, w związku z kontrowersjami przy odwołaniu prezesa zarządu NCS, Rafała Kaplera.
    "Działalność pana Kaplera mogę oceniać tylko za okres od listopada 2007 roku do 13 października 2009, kiedy jako minister sportu nadzorowałem budowęstadionu. Nie było wówczas opóźnień w harmonogramie, a generalnie na wielu odcinkach były wyprzedzenia. Patrząc na całokształt pracy Kaplera, nie mam podstaw, aby dziś oceniać ją negatywnie" - zaznaczył Drzewiecki."
    tinyurl.com/d79psz2

    O jaką skalę przedsięwzięcia chodziło, to 18 kwietnia 2007 r. , gdy UEFA przyznało Polsce i Ukrainie Euro 2012, mogliśmy się tylko domyślać.
    Dopiero teraz wiemy, że
    wszystkie wydatki Polski związane z tymi przygotowaniami, to ok. 100 mld zł
    z tego 5 mld zł już poszło na zbudowanie stadionów - a to jeszcze nie ostatnie słowo
    z kolei na ich utrzymanie pójdzie 50 mln rocznie
    koszty spłaty kredytów zaciągniętych na budowę czterech stadionów, pochłoną od 40 mln do 100 mln zł rocznie.
    Jak do tych kosztów, ponoszonych przez społeczeństwo polskie, mają się "wydatki" głównego gospodarza mistrzostw Europy, czyli prywatnej firmy UEFA, chyba nie trudno się domyślić ... szczególnie patrząc na ich główną siedzibę w niewielkiej miejscowości nad Jeziorem Genewskim:
    tinyurl.com/84cogeo

    Przychód UEFA z Euro 2012 w Polsce i na Ukrainie: 2,5 mld Euro
    Zysk: 800 mln Euro

    A w zamian za umożliwienie im zarobienia tych pieniędzy państwo - oprócz wydanych 100 mld zł! - musi:
    - przekazać im pełną kontrolę nad stadionami na prawie miesiąc przed rozpoczęciem mistrzostw
    - obowiązkowo bezpłatnie promować Euro 2012 na ulicach miast
    - usunąć lub ewentualnie zasłonić reklamy nie związane z mistrzostwami, na drodze przejazdów oficjeli
    - zwolnić UEFA z płacenia podatków ...

    Czy o tym wszystkim wiedzieliśmy w kwietniu 2007 roku?
    Podobnie nie wiedzieliśmy o tajnych kontraktach, jakie minister Drzewiecki przygotował dla swoich protegowanych ...
    "Zgodnie z zapowiedziami minister Mucha ujawniła w czwartek kontrakty dwóch członków zarządu spółki PL.2012, która koordynuje działania związane z organizacją turniejuEuro 2012. Spółkę PL.2012 powołano w 2007 r. Jej szef Marcin Herra i jego zastępca Andrzej Bogucki mają po zakończeniu mistrzostw otrzymać odpowiednio 984 tys. zł i 964 tys. zł premii. To niemal dwa razy więcej, niż miał otrzymać Rafał Kapler, były prezes NCS."
    tinyurl.com/6pupcdn

    I teraz zapytajmy:
    Czy rzeczywiście "Mucha nie siada" na tym wszystkim? Czy wszyscy oni - mówiąc o członkach rządu i o władzach spółek PL 2012, NCS i wielu innych spółek i spółeczek, o których nie mamy na razie zielonego pojęcia, że w ogóle i dlaczego akurat powstały w czasach przygotowań do Euro 2012 - rzetelnie wywiązali się ze swoich obowiązków, których realizację każdy z nich na pewno poświadczał własnoręcznym podpisem? Czy zasłużyli - i tu nie chodzi już nawet o premie - ale czy należały im się urzędnicze, ministerialne ... premierowskie i prezesowskie ... comiesięczne wynagrodzenia? Tyle mówi się o liberalizmie, o kompetencjach, o efektywności pracy ... Przecież każdy normalny pracownik po kilku miesiącach takiego wykonywania swoich obowiązków wyleciałby z pracy na zbity pysk - a oni jeszcze oczekują na premie!!! I to oczekują ... pomimo tego, że już w pierwszym punkcie ich obowiązków od samego początku było napisane czarno na białym:
    "Program nr 1 - koordynacja, zarządzanie i kontrola przygotowań infrastrukturalnych (stadiony, drogi, koleje, lotniska, hotele, centra pobytowe, telekomunikacja, infrastruktura miejska)."
    ... z czego nie wywiązali się nawet w minimalnym stopniu!
    (Koordynacja, zarządzanie i kontrola..., to dla władz spółek - tak jak i dla członków rządu - obce, niezrozumiałe słowa ... podobnie, jak słowo "konsultacje", w ramach których przedstawiciele partii rządzącej przegłosowują swoją "prawdę", kompletnie nie zwracając uwagi na zdanie innych i twierdzą, że konsultacje się odbyły!)
    (Może tu jednak chodzi
    o koordynację bałaganu - by był równomiernie rozłożony na terenie całego kraju,
    o zarządzanie kryzysem - by szybko reagować tam gdzie jakimś cudem nie występuje
    i o kontrolę każdej firmy, każdego kto próbowałby wychylić się, by zrobić coś porządnie od początku do końca.)
    A przecież, gdyby w Polsce działała policja, prokuratura lub jakieś inne podobne służby, które w normalnych państwach stoją na straży przestrzegania prawa, to jestem pewny, że jeszcze przed rozpoczęciem mistrzostw trzeba by było tej całej gromadce - oczekującej pochwał i premii - zorganizować większy telewizor a może nawet telebim, by mogli razem, w tym samym pomieszczeniu, oglądać mecze ... których odbyciu, tak usilnie starali się przeszkodzić.

    Link do zdjęcia wprowadzającego:
    TUTAJ 

    Z OSTATNIEJ CHWILI.
    (   )
    • W godzinach porannych władzę w Polsce przejęło  j a k i e ś  wojsko. Od rana trwają masowe aresztowania działaczy władz państwowych i samorządowych z PO, PSL, SLD i Ruchu Palikota. Sądy polowe wydają na miejscu wyroki śmierci za zdradę stanu. Egzekucje zostały wykonane dotychczas na około 10 tyś. działaczy tych partii. Aresztowania objęły również sędziów, prokuratorów i byłych pracowników WSI, UB oraz SB oraz przedstawicieli mediów TVN i GW. Szacuje się, że do wieczora zostanie zabitych około 100 tys. zdrajców. Rozwiązane zostały wszystkie lewackie i gejowskie organizacje i gminy żydowskie. W godzinach porannych wykonano już egzekucje m. in. na Tusku, Schetynie, Dębskim, Rostowskim, Sikorskim, Pawlaku, Kalinowskim, Kłopotku, Millerze, Kaliszu, Oleksym, Cimoszewiczu, Balcerowiczu, Gronkiewicz-Waltz, Belce, Mazowieckim, Niesiołowskim, Nowaku, Palikocie, Biedroniu, Michniku, Lisie, Olejnik i wielu innych , którzy dopuścili się zdrady stanu. Unia Europejska ograniczyła się jedynie do formalnych protestów bojąc się zamknięcia polskich granic i zablokowania tranzytu do Rosji. Dowództwo  j a k i e j ś  armii poinformowało, że majątki wszystkich aresztowanych i ich rodzin zostały w całości skonfiskowane na rzecz Skarbu Państwa. Konfiskacie podlegają również wszystkie nieruchomości, które zostały sprywatyzowane na rzecz zachodnich koncernów w wyniku zdrady stanu. O dalszym rozwoju sytuacji będziemy informować na bieżąco.

wtorek, 8 maja 2012

Jak zniszczono Państwo - Polskę




Informacje ogólne o wartości banknotów.
Nie są wiele warte banknoty, które straciły swą wartość gwałtownie, w wyniku jakichś zawirowań losowych. Przykładem takich banknotów są np. polskie banknoty będące w obiegu tuż przed wybuchem II wojny światowej, które zostały szybko unieważnione przez okupanta. U ludzi została duża ilość "papierków" bez pokrycia i mimo, że minęło od tego czasu już ponad 70 lat, to idealnie zachowane egzemplarze takich banknotów wyceniane są na kilkanaście, kilkadziesiąt złotych. Egzemplarze w stanach obiegowych są znikomej wartości kolekcjonerskiej (poniżej 1 zł).

Przykłady pospolitych banknotów IIRP, które były w obiegu tuż przed wybuchem II wojny światowej.
Pospolity banknot 2 zł 1936 rokPospolite 5zł 1930r. Wartość tylko w stanach idealny. Duża wartość dla idealnych egzemplarzy z jedną literą serii (np. Ser.A, a nie Ser.APBanknot pospolity z datą 1929. Rzadki, nawet w słabych stanach jeśli data 1926.20 zł 1931 - pospolity w stanach obiegowych, ale rzadszy w stanach idealnych.Pospolite 20zł 193650zł - pospolite z data 1929, rzadki tak samo wygladajacy banknot z data 1925.Jeden z najładniejszych banknotów polskich, ale jednocześnie jeden z najpospolitszych. Wartość kolekcjonerska tylko dla idealnie zachowanych egzemplarzy.

Ten sam los spotkał banknoty wojenne po zakończeniu II wojny światowej. Część banknotów polskich z roku 1940 i wszystkie z roku 1941 są obecnie bardzo pospolite. Egzemplarze używane nie maja praktycznie wartości kolekcjonerskiej, gdyż bardzo wiele zachowało się również w stanach idealnych, nawet w postaci nieotwieranych paczek z banderolami.

Przykłady pospolitych banknotów okupacyjnych Banku Emisyjnego w Krakowie 1940-1941
1zł 1941 - jeden z najpospolitszych, polskich banknotów2zł 1941 - pospolity banknot, ale taki sam z datą 1940 rok wart już sporo więcej5zł 1941 - pospolity. Takei samo 5 zł z data 1940 dużo rzadsze.10zł 1940 - pospolita typologicznie pozycja20zł 1940 - pospolity50zł 1941 - pospolity; podobny banknot z roku 1940 zdecydowanie rzadszy100zł 1940r - bardzo pospolite w stanach obiegowych, w stanach idealnych już rzadsze100zł 1941 - pospolity zarówno w stanach obiegowych jak i idealnych500 zł z Góralem, najwyzszy nominał okupacyjnych banknotów; w stanach używanych pospolity; idealnie zachowany rzadszyOryginalna paczka bankowa banknotów okupacyjnych.


ANEKS I.
Krzysztof Kopeć.

ANEKS II.
Znalezisko nr 01:
Rządy lewicowe (w tym PSL/SLD) sprzedały 4407 czyli ponad 52 % z 8408 ogòłem sprzedanych zakładòw/przedsiębiorstw w tym ponad 500 o strategicznym znaczeniu dla polskiej gospodarki i emerytòw. Jak sprzedawano  gospodarkę UBekistanu:
- Rząd Mazowieckiego UW od 12.09.1989r. rządził 16 m-cy, Przygotował ustawę o restrukturyzacji i prywatyzacji.
- Rząd Bieleckiego KLD od 12.01.1991 rządził 11 m-cy i 11dni.Sprzedał 1208 zakładòw.
- Rząd Olszewskiego ROP od 23.XII.1991 rządził 6 miesięcy i 18 dni Sprzedał 1 zakład. Zatrzymał prywatyzację.
- Rząd Suchockiej UD od 11.07.1993 rządził 15 m-cy i 14 dni. Sprzedał obcym 21 zakładòw.
- Rząd Pawlaka PSL od 26X.1993r rządził 16 m-cy i 12 dni. Sprzedał obcym 2269 zakładòw.
- Rząd Oleksego SLD od 7.03.1995r. rządził 14 miesięcy. Sprzedał 598 zakładòw.
- Rząd Cimoszewicza SLD 7II.96 rządził 20 m-cy,18 dni. Sprzedał 992 zakładòw.
- Rząd Buzka AWS od 31.X.1997 rządził 47 m-cy 19 dni. Sprzedał 1311 zakładòw.
- Rząd Milera SLD od 19X.2001r. rządził 30 m-cy 15 dni. Sprzedał 548 zakładòw.
- Rząd Belki SLD od 2 V 2004r. rządził 17 m-cy 29 dni. Sprzedał obcym 477 zakładòw.
- Rząd Marcinkiewicza PIS 31X05r rządził 8 m-cy 15 dni. Sprzedał 271 zakładòw.
- Rząd Kaczyńskiego PIS od 14 07 2006 rządził 15 m-cy 24 dni. Sprzedał 18 zakładòw.
- Rząd Tuska PO rządzi od 7.XI.2007r. Sprzedał 724 zakłady do dzisiaj.

INNE.




  • Car wrócił, Europa leży
  • Przedmioty śp. T. Merty skradzione w MSZ?
  • Wypadków będzie więcej
  • Dziedzictwo wsi na salonach
  • Prezes NFZ tworzy własne prawo
  • Grecja bez rządu. Samaras zwrócił swój mandat
  • Wrocław: koncert ballad solidarnościowych
  • TUTAJ

    APPEDIX.

    Państwo wszędzie się wpierdala

    2012-05-04 17:55 http://www.chujnia.pl/
    Rzygać mi się chce już w tym niebieskim socjalistycznym raju na ziemi, gdzie każda ludzka działalnosć jest regulowana, reglamentowana i wielokrotnie opodatkowana. Koszty wzrosły mi ostatnio wyraźnie, więc oprócz tego, że pracuję na etacie, kręcę małą firmę robiącą to i owo, zacząłem szukać dorywczych biznesów. Gdzie oka i ucha nie przyłożę, to się interes wali jak tylko wyjąć go z szarej strefy i poddać wielokrotnym urzędniczym usprawnieniom, oczywiście dla dobra nas wszystkich. Kapitału wielkiego nie mam, a znam się na wielu rzeczach i różne rzeczy mogę robić. Tylko co? Najpierw kasa fiskalna, potem ewentualne pozwolenia, zaświadczenia, certyfikaty, normy, srormy i już chuj w dupę z interesem, bo w skali, w jakiej mogę robić te dodatkowe, to zwracałby się przez 10 lat. A ludzie szczęśliwi, bo wolni są. Wolni od trosk, bo państwo już troszczy się o nich i dba, żeby było im lepiej. Taksówka kosztuje 3 godziny pracy za 10 km, ale jak już prywatnym autem przewiozę kogoś za opłatą, to jestem przestępcą i społeczeństwo mnie piętnuje, bo woli płacić więcej. Dla własnego dobra, ma się rozumieć. Import czegoś? Tak, ale pod warunkiem spełniania wielu norm, przestawienia certyfikatów pochodzenia i diabli wiedzą czego jeszcze. W zasadzie nie opłaca się niczego sprowadzać w mikroskali i to nie dlatego, że transport - to to nie, to dlatego, że państwo dla dobra nas wszystkich sobie słono liczy za każdy najmniejszy zryw przedsiębiorczości. Tak to jest w okupowanym od zawsze kraju. A ludzie cieszę się z tego, bo im wmówiono, ze to dla nich dobra. I żaden z tych, kurwa, tępaków z dyplomami gównianych uczelni, będących na poziomie 5 klasy podstawówki 20 lat temu, nie rozumie, że on za to płaci i że to dlatego nie stać go na nic. Chyba, że sobie wmówi, że dobrze mu się żyje, bo ma 2-3-4 tysiące złotych netto. A gdyby tak wszystkim wypłacać pensję brutto i sami by odprowadzali te haracze, gdyby ceny były w sklepach netto, a podatki doliczane osobno przy kasie, to by się może lud nadwiślański obudził i zobaczył jak jest ruchany w dupsko bez lubrykantów. Wszędzie państwo reżimowe wtrąca swoje dobrodziejstwa podnoszące cenę każdego byle-gówna-w-detalu o 50 albo 100 procent. Jak dorosły człowiek zrobi coś drugiemu dorosłemu człowiekowi za ustaloną stawkę, ale nie odprowadzi z tego 80% podatków w przeróżnej formie, to już staje się przestępcą. I ludzie się do tej nagonki dołączają. Tępaki bez podstaw ekonomii od czasów co najmniej ruskiej okupacji po 45 roku. Nie chodzi mi przecież o duże interesy, tylko o taki prosty american dream - robię coś komuś, bo one tego potrzebuje, ja to robię dobrze i już - wszyscy zadowoleni. Niestety, tak to było dawno temu w Ameryce. Teraz wszędzie socjal, opresyjne państwo, gnojenie i wpierdalanie człowieka w kierat. Powoli, stopniowo, żeby się czasem owce nie połapały, że już właściwie od dawna na siebie nie pracują tylko na swojego pana. A jak nie będą się awanturować, to swój ochłap dostaną i na bon w tesco może starczyć nawet. Tfu! I liczę tym ludziom: popatrz, tutaj podatek taki, tutaj taki, tyle płacisz tu, tyle wydasz, tyle zarobisz brutto, czyli wszystkich podatków płacisz tyle i tyle (przeważnie ponad 70% zależnie od struktury). A niewolniki mówią z durnym uśmiechem na swoich dyplomowanych ryjach: ale co z tego, nie ma co myśleć o nieprzyjemnych rzeczach! Aaaaa! Wolność albo śmierć!