WPŁATY POLSKI do EU 2014 :
17 mld 700 mln 683 tys. zł.
1 mld 492 mln / mies
sobota, 19 czerwca 2010
20.VI - r e z u l t a t - 10.IV
środa, 16 czerwca 2010
Borat Komorajew - zbuduje nam Kazachstan
"Komorowski wybrany to internet cenzurowany" - ostrzega nas znany libertarianin i czytelnik tego blogu Jacek Sierpiński. Przypomnijmy: rząd Tuska stworzył projekt ustawy wprowadzającej prewencyjną cenzurę internetu. Coś takiego jest w Chinach, Iranie i Birmie. Wycofał się z tego rzekomo "w wyniku konsultacji społecznych". Tak naprawdę obawiając się weta Kaczyńskiego, które mogłaby poprzec np. Lewica. Prace nad tymi rozwiązaniami nie zostały jednak zakończone. Rząd czeka na właściwy moment. Chwila taka nastąpi, jeśli Borat Komorajew zostanie prezydentem. Wtedy raczej na pewno podpiszę taką ustawę i wówczas, po "odzyskaniu" TVP, jedynym medium elektronicznym nastawionym krytycznie do rządu zostanie TV TRWAM. Chcecie tego?
Borat Komorajew i jego partia mogą nam tu zrobic Kazachstan. Ich stosunek do wolności słowa jest iście środkowoazjatycki. Pamiętacie kampanię nienawiści wobec IPN rozkręcaną przez tych ludzi, po publikacji książki o TW "Bolku"? Albo bezprecedensowe ataki na Pawła Zyzaka, gostka który tylko (a może aż?) napisał magisterkę o Wałęsie? Albo słowa Rafała Grupińskiego "Pan Filip Rdesiński już za kilka miesięcy nie będzie w radiu pracował"? Jakie to standardy? Zachodnich demokracji czy też Kazachstanu?
Borata Kamorajewa otacza wianuszek panów w zielonych mundurach mających nieciekawą przeszłośc, a czasem nawet prokuratorskie zarzuty. Generał Dukaczewski mówi, że otworzy szampana, jeśli wygra Borat Komorajew. Przypominam: WSI to ludzie za którymi na setki kilometrów ciągnie się sowiecko-aferalny smród. Ludzie oskarżeni o sprzedawanie broni terrorystom, handel narkotykami, gigantyczne oszustwa finansowe (FOZZ), rozkręcenie mafii paliwowej, inwigilację demokratycznych polityków (np. Radka Sikorskiego). Borat Komorajew kumpluje się z tymi ludźmi od co najmniej 20 lat. Dzielnie ich wspiera oraz wspólnie z nimi buduje nam Kazachstan.
Borat Komorajew i jego partia mogą nam tu zrobic Kazachstan. Ich stosunek do wolności słowa jest iście środkowoazjatycki. Pamiętacie kampanię nienawiści wobec IPN rozkręcaną przez tych ludzi, po publikacji książki o TW "Bolku"? Albo bezprecedensowe ataki na Pawła Zyzaka, gostka który tylko (a może aż?) napisał magisterkę o Wałęsie? Albo słowa Rafała Grupińskiego "Pan Filip Rdesiński już za kilka miesięcy nie będzie w radiu pracował"? Jakie to standardy? Zachodnich demokracji czy też Kazachstanu?
Borata Kamorajewa otacza wianuszek panów w zielonych mundurach mających nieciekawą przeszłośc, a czasem nawet prokuratorskie zarzuty. Generał Dukaczewski mówi, że otworzy szampana, jeśli wygra Borat Komorajew. Przypominam: WSI to ludzie za którymi na setki kilometrów ciągnie się sowiecko-aferalny smród. Ludzie oskarżeni o sprzedawanie broni terrorystom, handel narkotykami, gigantyczne oszustwa finansowe (FOZZ), rozkręcenie mafii paliwowej, inwigilację demokratycznych polityków (np. Radka Sikorskiego). Borat Komorajew kumpluje się z tymi ludźmi od co najmniej 20 lat. Dzielnie ich wspiera oraz wspólnie z nimi buduje nam Kazachstan.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz