Nie znam Policjantów w teraźniejszości, ale napiszę o sobie
Mamy relikt po prl-, za 15 lat konformizmu, lizusostwa, lojalności wobec władz - ciepła emeryturka do końca życia
[umieszczam pierwszy głos "policaja". Proszę o następne - i o dyskusję MD] Wstęp
Bardzo dawno temu chciałem być policjantem, marzenie moje spełniło się. Mimo, że był to koniec lat 90-tych, wypełniałem kwestionariusz z lat 80-tych, gdzie musiałem wypisywać nieposzlakowane życie moich Dziadków i bratowych w ukochanej ojczyźnie. Po 1,5 roku ojczyzna się o mnie upomniała i wcieliła do służby. I zaczęły się jaja. Kiedy zawitałem na mój komisariat w dużym mieście na zachodzie kraju, oficer dyżurny przypominał kolesia z izby zatrzymań, który zwędził z szafki mundur i dla żartu siedzi na biurze przepustek. Chwaląc się - byłem jedynym magistrem na 83 funkcjonariuszy. Zostałem wysłany na szkolenie podstawowe do Legionowa na 6 m-cy. Kiedy wróciłem, odsłużyłem 3 m-ce i napisałem do kretyna komendanta podanie o urlop bezpłatny, aby wyjechać do szkoły językowej, aby się uczyć angielskiego (wszystko przez wejście do nato i unii jewrowejskiej). Komendant kretyn, odpisał nie wyrażam zgody. Ta odpowiedź kretyna pół zdaniem na kilka zdań argumentów zaowocowała natychmiastową prośbą o zwolnienie ze służby z 2 tygodniowym wymówieniem (dzisiaj żałuję tylko, że z tym kretynem pisałem tak uprzejmie).
Exodus z policji
Czy pamiętają Państwo exodus lotników po katastrofie smoleńskiej. Zobaczyli, co się święci i jak mogą zostać potraktowani (patrz major Protasiuk). Media tłumaczyły to jakąś lepszą ofertą emerytalną (g.. prawda).
To samo dotyczy policji. Mamy relikt po prl-u, za 15 lat konformizmu, lizusostwa, lojalności wobec władz - ciepła emeryturka do końca życia. Jak można sobie uświadomić po wydarzeniach z 11.11. nic się nie zmieniło przez kolejną dekadę w policji. Mamy tu dalej karierowiczów, liżydupów, nieudaczników życiowych i cwaniaków. Pytanie dlaczego tak jest? Odpowiedź, państwo szabrowników nie może mieć za strażników ludzi uczciwych, tylko taką samą ferajnę (byłych dwóch prezydentów prostaków bez wykształcenia) , szef BOR-u jako generał bez wyższego wykształcenia. Ci sprawiedliwi proszą o lepsze warunki do pełnienia służby, by SŁUŻYĆ społeczeństwu, a co mamy, budynki policyjne jak slumsy, brak komputerów, radiowozów. Co najważniejsze - zobaczcie Państwo czym się ta policja zajmuje. Nie będę tu opisywał życiowych faktów drobnych (ściganie pijanych rowerzystów), ale wystarczy medialna sprawa Olewnika. Wiem, że jest w szeregach Policji tych parę procent sprawiedliwych. Oby mieli jak największy wpływ na otoczenie.
Jaki społeczeństwo taka władza, jaka władza taka policja, jaka policja takie bezpieczeństwo na 11.11. Pozdrawiam |