WPŁATY POLSKI do EU 2014 :
17 mld 700 mln 683 tys. zł.
1 mld 492 mln / mies
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą WALKA przeciw NISZCZENIU POLSKI. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą WALKA przeciw NISZCZENIU POLSKI. Pokaż wszystkie posty
niedziela, 3 sierpnia 2008
PROF. MIROSŁAW DAKOWSKI
http://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=130&Itemid=42
Menu główne
Start
Po co i dla kogo
Energetyka
JOW-młot na partyjniactwo
Inne polityczne
Kościół
Społeczeństwo
Ewolucjonizm
F. Koneczny-ratunek przed globalizmem
Gospodraka..., oj, draka
O sobie i rodzinie
Książki
Podśmiewajki (zanęta...)
Fizyka i okolice
Linki
Napisz do nas
Szukaj
Nowości
To już 16 miesięcy strony
Kontakt Operacyjny "Ala"
Pucybut czy cinkciarz?
Mafia ma się dobrze - twierdzi prok. A.Czyżewski
KURIOZALNE UZASADNIENIE SĄDU WS. SUMLIŃSKIEGO
Wywiad z bratem "Bronisława Geremka" (Benjamina Lewarta)
Próba "samobójstwa" dziennikarza
Policja w Manili będzie jeździć na fryturze
Menu główne
Start
Po co i dla kogo
Energetyka
JOW-młot na partyjniactwo
Inne polityczne
Kościół
Społeczeństwo
Ewolucjonizm
F. Koneczny-ratunek przed globalizmem
Gospodraka..., oj, draka
O sobie i rodzinie
Książki
Podśmiewajki (zanęta...)
Fizyka i okolice
Linki
Napisz do nas
Szukaj
Nowości
To już 16 miesięcy strony
Kontakt Operacyjny "Ala"
Pucybut czy cinkciarz?
Mafia ma się dobrze - twierdzi prok. A.Czyżewski
KURIOZALNE UZASADNIENIE SĄDU WS. SUMLIŃSKIEGO
Wywiad z bratem "Bronisława Geremka" (Benjamina Lewarta)
Próba "samobójstwa" dziennikarza
Policja w Manili będzie jeździć na fryturze
*****************************
********************************
..Wszędzie widać było anteny telewizyjne, odcinające miasto od prawdy: ono już umarło, ale nikt spośród jego mieszkańców jeszcze o tym nie wiedział....
..Wszędzie widać było anteny telewizyjne, odcinające miasto od prawdy: ono już umarło, ale nikt spośród jego mieszkańców jeszcze o tym nie wiedział....
Sire, Jean Raspail
podsumowanie Strony pod: Społeczeństwo. Dalej pod: Krótko. Jest 220 tys. wejść...--------
Dodaję 19 listopada (2007): "wejść" jest (od Prima Aprilis 2007, czyli początku strony) ok. 55 tys. Widzę, jak percepcja ludzka jest "logarytmiczna": przed trzema miesiącami byłbym zachwycony, teraz - myślę o rozbudowie.. Daj kurze grzędę.. Otwartych artykułów ponad 75 tys., to na pewno "ludzie", nie pająki. W ostatnich miesiącach otworzono ok. 14 tys. artykułów na miesiąc.Czytano nas już w Dominikanie, Brazylii, czy Malezji. W Irlandii - dużo, ale to nie dziwi, przecież mamy w Polsce cud irlandzki...
Podsumowanie - gdzieś w przyszłości, teraz ważniejsza jest walka z brednią i oszczerstwem.
-----------
31 sierpnia: wejść było już ok. 25 tysięcy. Zaś wejść ludzkich (bez pająków) po ok. tysiąc na miesiąc. Otworzono ok. 38 tys. artykułów. Na ile skutecznie?
Na razie za mało działa zanęta (śmichy) . Są przecież po to, by nowy Czytelnik wszedł przy tej okazji na WIĘKSZE JAJA , w innych działach.
Czytały nas, ku memu rozczuleniu, grupki Polaków z przeszło 35-ciu krajów.
--------------------
Tematy wykładów, z którymi jeżdżę po Polsce
1. Niezależność energetyczna: naszego domu, wsi, Polski
2. Biomasa, biogaz, roślinne oleje napędowe: bezpiecznie i tanio.
3. Koszt energii jądrowej a (głupie...) decyzje rządzących.
4. Czy grozi nam ocieplenie planety przez nas spowodowane (antropogenne)? Dlaczego mamy płacić za emisje CO2?
II.
5. Głosowanie a wybory – różnice, cele (nasze a polityków)
6. Ordynacja partyjniacka a JOW (czy wolisz wybrać osobę, czy listę partyjną?)
7. O rany, na kogo głosować??? (jak możemy wpływać na polityków)
III.
8. Czy Pasterzami powinni być byli agenci lub TW? Komu służą teraz?
9. Przesłanie Matki Bożej fatimskiej i św. Maksymiliana dla naszych czasów.
10. Intronizacja Jezusa Króla Polski a polityka
11. Krucjaty Różańcowe miejskie – ich rola polityczna
12. Katolicyzm: czy ma 40, czy 2 tys. lat? (O roli Tradycji)
IV.
13. Ewolucjonizm wobec logiki i matematyki.
14. Czy globalizm to nowa (ew. przyszła) cywilizacja?
I podobne tematy, np. obecne czy sygnalizowane na stronie Dakowski.pl
oraz w książce „O Energetyce”. --------------------
Koniec lipca 2007: Strona miała dotąd prawie 20 tys wejść (wraz z pająkami). Wejść Ludzkich ponad tysiąc dwieście na miesiąc. Artykułów otworzyli Państwo ponad 30 tys. A ile przeczytali? Marzę, by więcej ludzie pytali się o książki. Bo to oznaka aktywności.
Jest już pod 200 artykułów. Ciągniemy więc dalej...
------------------------------------------
Strona zaczęła działać na Prima Aprilis. Zbieżność niechciana. W kwietniu mieliśmy ok. 1500 wejść. W maju już 4 500. Widocznie strona jest potrzebna. W sumie dotąd umieściłem ponad 140 artykułów i cytowań. Proszę , umieszczajcie Państwo u siebie linki. Czytali ludzie z 14 krajów. Niektóre spotkania wzruszające.
--------------------------------------------- A tak pisałem ok. 1 kwietnia:
Ta strona obejmuje szeroki wachlarz zagadnień. Przeznaczona jest przede wszystkim dla ludzi szukających konkretnych rozwiązań (np. energetycznych), lub zainteresowanych jedną sprawą. Mogą wejść na swoja odsłonę, a resztę ominąć.
Strona również może służyć w przypadku szerszych zainteresowań:
Moje (i podobnie myślących przyjaciół) artykuły krążą rozproszone gdzieś po internecie. A prawie każdy redaktor portalu uznaje za konieczne skracanie lub łagodzenie naszych sądów, oraz opóźnianie umieszczenia tekstu. Np. apel w sprawie lustracji biskupów z października 2006r. został umieszczony na zaprzyjaźnionej stronie dopiero czwartego stycznia 2007r., po wybuchu skandalu agenta GREY. Czas umieszczenia Apelu o lustrację zmienił więc zupełnie wymowę Akcji Mizerykordia.
Obecnie rośnie niebezpieczeństwo przemilczania niewygodnych tematów.Na tej stronie próbujemy się tej tendencji wymknąć. Dotyczy to zarówno świata idei (F. Koneczny), religii (Kościół), jak i nauki (ewolucjonizm, strategie energetyczne), polityki (JOW!) i gospodarki (energie odnawialne, energetyka jądrowa). Poruszane problemy omawiane są również w proponowanych książkach.
Tak ważna w demokracji i jasna sprawa, jak właściwy dobór elit do rządzenia, czyli ordynacja jednomandatowa (JOW) jest zwykle mocno wspierana przez różnych światłych polityków. Ale… tylko do chwili, gdy dorwą się do koryta. Choć to, do czego się dorwali, nie jest realną władzą, lecz tylko pozorem władzy, zadowalają się tymi fantomami.
Pod-działy Mów do słupa (są w Polityce i Energiach Odnawialnych) dokumentują zadziwiająca głuchotę każdej (od 1989 r!!) władzy na propozycje ekspertów i specjalistów spoza układu (czyli spoza koryta.) Czemu te poglądy są niewygodne? Czemu zawsze zwycięża zasada BAU (Business as Usual), tak wyśmiana w działach energetycznych, nie zaś zasada wyboru rozwiązań racjonalnych? Jest to dla nas zagadką.
Bardzo mocny i brutalny jest atak na Prawdę w Kościele. Panika i furia części biskupów w odpowiedzi na żądania obiektywnej lustracji członków episkopatu porażają małością. Nie chodzi tu tylko o bezczelną samo-obronę judaszów, o czym sporo piszemy. Zjawisko jest o wiele ogólniejsze i groźniejsze.
O poziomie ducha ludzi skupionych wokół Kościoła świadczy przygoda z życiorysem papieża św. Piusa X (jego nazwisko Sarto znaczy krawiec). Z prawdopodobieństwem 95% był on synem Jana Krawca z Wielkopolski. Od ważnego prałata usłyszałem, że są na to w archiwach mocne poszlaki, ale… nie będziemy o tym pisać ani kontynuować badań, by… nie urazić naszego ukochanego Ojca św. (chodziło o Jana Pawła II) (sic!). Załączam tak tekst artykułu, jak i drzewo genealogiczne św. Piusa X.
Inaczej dociera się teraz z wieściami do ludzi i do władzy, niż przed 10-ciu lub 20-tu laty. Przed 20-tu, 25-ciu laty KC PZPR przedrukowywało dla swoich działaczy frontu ideologicznego nasze niewyraźne, powielane na sitku teksty (np. Rewolucja Kulturalna w IBJ) … Informacja i prawda bywała im jednak potrzebna. Ludziom też. Teraz wielkie, opiniotwórcze media skupione w rękach grup finansowo - ideologicznych przeprowadzają sprawniejsze niż za czasów przaśnej komuny operacje na poglądach mas, traktowanych jak owieczki. Dobrze płacą tylko skutecznym spośród swych wykonawców. Inni – dałoj! Inne poglądy – dałoj ! Sojusznikiem wyrażania niezależnych poglądów nie są również, choć z innych przyczyn, liczne i biedne pisma niskonakładowe. Walka o byt wśród bezrobotnych (czy mało zatrudnionych) dziennikarzy i innych piszących powoduje, że różne dobre, ale nie nasze pomysły są zupełnie przemilczane. Przebicie się z myślą niezależną (o tempora! czyż może istnieć taki dziwoląg, jak myśl zależna?), z niewygodnymi poglądami czy wynikami badań, jest obecnie z obu przyczyn trudniejsze niż za komuny, gdy szalał urząd z Mysiej 2. Wtedy część tematów można było opisać omownie. Wtedy umieliśmy czytać między wierszami. Później, w latach 80-tych ludzie rozchwytywali nasze produkcje z ramki, sitka czy z lewego offsetu z potrzeby informacji lub choćby na złość władzy. Teraz przesyceni eksponowanymi przez tabloidy słomianymi aferami i skandalami, zniechęceni niemożnością dotarcia do poważniejszych analiz, obserwacji czy obliczeń, a także zaczadzeni rzekomą wolnością słowa, którą niesie ze sobą demokracja rezygnują z poszukiwania prawdy.
Tymczasem już w progu stoi totalitaryzm medialnej (a więc i umysłowej) socjo-poprawności.
Czy słusznie się tego obawiamy? Czy i jak z tego wybrniemy??
---------------------------------
Obrazek na początku miał ilustrować zamysł strony. Wyszedł jednak malutki, więc wymaga wyjaśnień: Żółty rzepak zachęca do budowy własnych agro-rafinerii. Wiatraki gwałcą co prawda reguły perspektywy, ale są zaznaczone, jak i rola wody w bilansie kraju.. Więcej o ich roli w książce O Energetyce.
Droga do Celu głupio się wije, ale.. większość naszych dróg jest nielogicznie zagmatwana.
Kapliczka wskazuje, że powinniśmy iść przez Maryję do Jezusa, a nie Przez Jezusa do Marii, jak to nauczał pewien arcybiskup (zwany popularnie anty-biskupem, ten sam, który podobno nie jest wcale TW Filozofem). Nawet uruchomił specjalna Sesję Naukową pod nazwą Przez Jezusa do Marii. Zwykłe masońskie odwracanie kota ogonem, tyle, że bluźniercze.
Po przeczytaniu tych wyjaśnień pewien dociekliwy Czytelnik spytał, co znaczą te owieczki? Rzeczywiście, tresowanego barana z czerwonymi rogami nie widać.. Odpowiadam: Autorytet moralny w krzakach... Ale może Owieczki pójdą krętą i niełatwą drogą?
Uwaga: w każdym artykule w prawym górnym rogu jest (dyskretnie podana) możliwość wzięcia pliku jako PDF, lub drukowania, lub za-mail-owania do mnie.
Zmieniony ( 03.08.2008. )
WSTECZ
Dodaję 19 listopada (2007): "wejść" jest (od Prima Aprilis 2007, czyli początku strony) ok. 55 tys. Widzę, jak percepcja ludzka jest "logarytmiczna": przed trzema miesiącami byłbym zachwycony, teraz - myślę o rozbudowie.. Daj kurze grzędę.. Otwartych artykułów ponad 75 tys., to na pewno "ludzie", nie pająki. W ostatnich miesiącach otworzono ok. 14 tys. artykułów na miesiąc.Czytano nas już w Dominikanie, Brazylii, czy Malezji. W Irlandii - dużo, ale to nie dziwi, przecież mamy w Polsce cud irlandzki...
Podsumowanie - gdzieś w przyszłości, teraz ważniejsza jest walka z brednią i oszczerstwem.
-----------
31 sierpnia: wejść było już ok. 25 tysięcy. Zaś wejść ludzkich (bez pająków) po ok. tysiąc na miesiąc. Otworzono ok. 38 tys. artykułów. Na ile skutecznie?
Na razie za mało działa zanęta (śmichy) . Są przecież po to, by nowy Czytelnik wszedł przy tej okazji na WIĘKSZE JAJA , w innych działach.
Czytały nas, ku memu rozczuleniu, grupki Polaków z przeszło 35-ciu krajów.
--------------------
Tematy wykładów, z którymi jeżdżę po Polsce
1. Niezależność energetyczna: naszego domu, wsi, Polski
2. Biomasa, biogaz, roślinne oleje napędowe: bezpiecznie i tanio.
3. Koszt energii jądrowej a (głupie...) decyzje rządzących.
4. Czy grozi nam ocieplenie planety przez nas spowodowane (antropogenne)? Dlaczego mamy płacić za emisje CO2?
II.
5. Głosowanie a wybory – różnice, cele (nasze a polityków)
6. Ordynacja partyjniacka a JOW (czy wolisz wybrać osobę, czy listę partyjną?)
7. O rany, na kogo głosować??? (jak możemy wpływać na polityków)
III.
8. Czy Pasterzami powinni być byli agenci lub TW? Komu służą teraz?
9. Przesłanie Matki Bożej fatimskiej i św. Maksymiliana dla naszych czasów.
10. Intronizacja Jezusa Króla Polski a polityka
11. Krucjaty Różańcowe miejskie – ich rola polityczna
12. Katolicyzm: czy ma 40, czy 2 tys. lat? (O roli Tradycji)
IV.
13. Ewolucjonizm wobec logiki i matematyki.
14. Czy globalizm to nowa (ew. przyszła) cywilizacja?
I podobne tematy, np. obecne czy sygnalizowane na stronie Dakowski.pl
oraz w książce „O Energetyce”. --------------------
Koniec lipca 2007: Strona miała dotąd prawie 20 tys wejść (wraz z pająkami). Wejść Ludzkich ponad tysiąc dwieście na miesiąc. Artykułów otworzyli Państwo ponad 30 tys. A ile przeczytali? Marzę, by więcej ludzie pytali się o książki. Bo to oznaka aktywności.
Jest już pod 200 artykułów. Ciągniemy więc dalej...
------------------------------------------
Strona zaczęła działać na Prima Aprilis. Zbieżność niechciana. W kwietniu mieliśmy ok. 1500 wejść. W maju już 4 500. Widocznie strona jest potrzebna. W sumie dotąd umieściłem ponad 140 artykułów i cytowań. Proszę , umieszczajcie Państwo u siebie linki. Czytali ludzie z 14 krajów. Niektóre spotkania wzruszające.
--------------------------------------------- A tak pisałem ok. 1 kwietnia:
Ta strona obejmuje szeroki wachlarz zagadnień. Przeznaczona jest przede wszystkim dla ludzi szukających konkretnych rozwiązań (np. energetycznych), lub zainteresowanych jedną sprawą. Mogą wejść na swoja odsłonę, a resztę ominąć.
Strona również może służyć w przypadku szerszych zainteresowań:
Moje (i podobnie myślących przyjaciół) artykuły krążą rozproszone gdzieś po internecie. A prawie każdy redaktor portalu uznaje za konieczne skracanie lub łagodzenie naszych sądów, oraz opóźnianie umieszczenia tekstu. Np. apel w sprawie lustracji biskupów z października 2006r. został umieszczony na zaprzyjaźnionej stronie dopiero czwartego stycznia 2007r., po wybuchu skandalu agenta GREY. Czas umieszczenia Apelu o lustrację zmienił więc zupełnie wymowę Akcji Mizerykordia.
Obecnie rośnie niebezpieczeństwo przemilczania niewygodnych tematów.Na tej stronie próbujemy się tej tendencji wymknąć. Dotyczy to zarówno świata idei (F. Koneczny), religii (Kościół), jak i nauki (ewolucjonizm, strategie energetyczne), polityki (JOW!) i gospodarki (energie odnawialne, energetyka jądrowa). Poruszane problemy omawiane są również w proponowanych książkach.
Tak ważna w demokracji i jasna sprawa, jak właściwy dobór elit do rządzenia, czyli ordynacja jednomandatowa (JOW) jest zwykle mocno wspierana przez różnych światłych polityków. Ale… tylko do chwili, gdy dorwą się do koryta. Choć to, do czego się dorwali, nie jest realną władzą, lecz tylko pozorem władzy, zadowalają się tymi fantomami.
Pod-działy Mów do słupa (są w Polityce i Energiach Odnawialnych) dokumentują zadziwiająca głuchotę każdej (od 1989 r!!) władzy na propozycje ekspertów i specjalistów spoza układu (czyli spoza koryta.) Czemu te poglądy są niewygodne? Czemu zawsze zwycięża zasada BAU (Business as Usual), tak wyśmiana w działach energetycznych, nie zaś zasada wyboru rozwiązań racjonalnych? Jest to dla nas zagadką.
Bardzo mocny i brutalny jest atak na Prawdę w Kościele. Panika i furia części biskupów w odpowiedzi na żądania obiektywnej lustracji członków episkopatu porażają małością. Nie chodzi tu tylko o bezczelną samo-obronę judaszów, o czym sporo piszemy. Zjawisko jest o wiele ogólniejsze i groźniejsze.
O poziomie ducha ludzi skupionych wokół Kościoła świadczy przygoda z życiorysem papieża św. Piusa X (jego nazwisko Sarto znaczy krawiec). Z prawdopodobieństwem 95% był on synem Jana Krawca z Wielkopolski. Od ważnego prałata usłyszałem, że są na to w archiwach mocne poszlaki, ale… nie będziemy o tym pisać ani kontynuować badań, by… nie urazić naszego ukochanego Ojca św. (chodziło o Jana Pawła II) (sic!). Załączam tak tekst artykułu, jak i drzewo genealogiczne św. Piusa X.
Inaczej dociera się teraz z wieściami do ludzi i do władzy, niż przed 10-ciu lub 20-tu laty. Przed 20-tu, 25-ciu laty KC PZPR przedrukowywało dla swoich działaczy frontu ideologicznego nasze niewyraźne, powielane na sitku teksty (np. Rewolucja Kulturalna w IBJ) … Informacja i prawda bywała im jednak potrzebna. Ludziom też. Teraz wielkie, opiniotwórcze media skupione w rękach grup finansowo - ideologicznych przeprowadzają sprawniejsze niż za czasów przaśnej komuny operacje na poglądach mas, traktowanych jak owieczki. Dobrze płacą tylko skutecznym spośród swych wykonawców. Inni – dałoj! Inne poglądy – dałoj ! Sojusznikiem wyrażania niezależnych poglądów nie są również, choć z innych przyczyn, liczne i biedne pisma niskonakładowe. Walka o byt wśród bezrobotnych (czy mało zatrudnionych) dziennikarzy i innych piszących powoduje, że różne dobre, ale nie nasze pomysły są zupełnie przemilczane. Przebicie się z myślą niezależną (o tempora! czyż może istnieć taki dziwoląg, jak myśl zależna?), z niewygodnymi poglądami czy wynikami badań, jest obecnie z obu przyczyn trudniejsze niż za komuny, gdy szalał urząd z Mysiej 2. Wtedy część tematów można było opisać omownie. Wtedy umieliśmy czytać między wierszami. Później, w latach 80-tych ludzie rozchwytywali nasze produkcje z ramki, sitka czy z lewego offsetu z potrzeby informacji lub choćby na złość władzy. Teraz przesyceni eksponowanymi przez tabloidy słomianymi aferami i skandalami, zniechęceni niemożnością dotarcia do poważniejszych analiz, obserwacji czy obliczeń, a także zaczadzeni rzekomą wolnością słowa, którą niesie ze sobą demokracja rezygnują z poszukiwania prawdy.
Tymczasem już w progu stoi totalitaryzm medialnej (a więc i umysłowej) socjo-poprawności.
Czy słusznie się tego obawiamy? Czy i jak z tego wybrniemy??
---------------------------------
Obrazek na początku miał ilustrować zamysł strony. Wyszedł jednak malutki, więc wymaga wyjaśnień: Żółty rzepak zachęca do budowy własnych agro-rafinerii. Wiatraki gwałcą co prawda reguły perspektywy, ale są zaznaczone, jak i rola wody w bilansie kraju.. Więcej o ich roli w książce O Energetyce.
Droga do Celu głupio się wije, ale.. większość naszych dróg jest nielogicznie zagmatwana.
Kapliczka wskazuje, że powinniśmy iść przez Maryję do Jezusa, a nie Przez Jezusa do Marii, jak to nauczał pewien arcybiskup (zwany popularnie anty-biskupem, ten sam, który podobno nie jest wcale TW Filozofem). Nawet uruchomił specjalna Sesję Naukową pod nazwą Przez Jezusa do Marii. Zwykłe masońskie odwracanie kota ogonem, tyle, że bluźniercze.
Po przeczytaniu tych wyjaśnień pewien dociekliwy Czytelnik spytał, co znaczą te owieczki? Rzeczywiście, tresowanego barana z czerwonymi rogami nie widać.. Odpowiadam: Autorytet moralny w krzakach... Ale może Owieczki pójdą krętą i niełatwą drogą?
Uwaga: w każdym artykule w prawym górnym rogu jest (dyskretnie podana) możliwość wzięcia pliku jako PDF, lub drukowania, lub za-mail-owania do mnie.
Zmieniony ( 03.08.2008. )
WSTECZ
sobota, 28 czerwca 2008
WYBRZEŻE. GDAŃSK..WOJNA, odsłona 2008
Gdańsk:
reaktywowano Komitet Obrony Stoczni
2008-06-27 16:15
W Stoczni Gdańsk SA został w piątek reaktywowany Komitet Obrony Stoczni (KOS). Komitet planuje zorganizować pikiety m.in. przed domem premiera Donalda Tuska.
Wiceprzewodniczący Komisji Zakładowej "Solidarności" Stoczni Gdańsk Karol Guzikiewicz powiedział, że Komitet powołano już po raz czwarty.
Przypomniał, że KOS działał w 1989 roku (po decyzji Mieczysława Rakowskiego o likwidacji Stoczni Gdańsk), w 1995 roku (po decyzji o ogłoszeniu upadłości zakładu) i w 2000 roku (wówczas część terenów stoczniowych została sprzedana prywatnej firmie Synergia).
W piątek Komitet przesłał dziennikarzom komunikat pt.: "Grabarzom stoczni nie darujemy". "Platforma Obywatelska chce zniszczyć Stocznię Gdańsk. Wysłaliście do Brukseli plan zamknięcia wszystkich gdańskich pochylni. Zdradziliście nas i naród" - napisano w komunikacie.
Guzikiewicz powiedział w piątek, że Komitet Obrony Stoczni jest strukturą nie w pełni formalną i może prowadzić działania nie zawsze zgodne z prawem, np. palić opony na ulicy i organizować nielegalne demonstracje.
Tworzy go około 20 osób. Są to przedstawiciele "Solidarności" i osoby niezrzeszone. "Są w nim reprezentanci każdego wydziału stoczni" - zapewnił. Publicznie ujawniły się tylko dwie osoby: Karol Guzikiewicz i Fryderyk Radziusz, obaj z "Solidarności".
"Pozostali członkowie nie podają do publicznej wiadomości swoich nazwisk ze względu na nie w pełni formalną strukturę KOS i swoje bezpieczeństwo" - podkreśla działacz.
KOS uważa, że przedstawiony przez rząd plan połączenia stoczni w Gdańsku i Gdyni doprowadzi do likwidacji zakładu w Gdańsku. "Połączenie przez obecnego właściciela Stoczni Gdańsk, ukraińską spółkę ISD trójmiejskich stoczni doprowadzi do zmniejszenia produkcji, zwolnień pracowników i w końcu do zamknięcia zakładu" - uważa Guzikiewicz.
W czwartek Ministerstwo Skarbu Państwa przesłało do Brukseli trzy plany restrukturyzacji i prywatyzacji stoczni w Gdańsku, Gdyni i Szczecinie. Jeden z nich dotyczy restrukturyzacji stoczni Gdańsk i Gdynia przez ISD.
Minister Skarbu Aleksander Grad uważa, że "jest to program najbardziej optymalny dla tych dwóch stoczni i spełnia oczekiwania Komisji Europejskiej".
W poniedziałek KOS planuje wysłać do urzędów miast w Sopocie i w Gdyni zawiadomienia o demonstracjach przed domami Donalda Tuska i posła PO Tadeusza Aziewicza. Komitet planuje kolejne protesty, niewykluczone jest powstanie "miasteczka stoczniowego" w Warszawie - poinformował Karol Guzikiewicz.
Od zawartości przekazanych przez Polskę dokumentów zależy kolejna decyzja Komisji. Przedstawiciele KE zapowiadają, że jeśli programy restrukturyzacyjne będą niezgodne z unijnymi zasadami, decyzja negatywna zapadnie w ciągu kilku tygodni.
Chodzi o zwrot pomocy publicznej udzielonej stoczniom po wejściu Polski do Unii Europejskiej. Jeżeli KE nie zaakceptuje planów, zakłady będą musiały zwrócić pomoc szacowaną na 5 mld zł. Praktycznie oznacza to bankructwo polskich stoczni.
pap, keb
Wasze komentarze Liczba wpisów: [3]
Ostatnie wpisy:
Brawo Stoczniowcy - nie poddawajcie się Grad i cała jego platforma to oszuści.
BOLEK ??? CO TY NA TO
Wszak ta antynarodowa ekipa rządowa, realizuje plan balcerka, likwidacji...
reaktywowano Komitet Obrony Stoczni
2008-06-27 16:15
W Stoczni Gdańsk SA został w piątek reaktywowany Komitet Obrony Stoczni (KOS). Komitet planuje zorganizować pikiety m.in. przed domem premiera Donalda Tuska.
Wiceprzewodniczący Komisji Zakładowej "Solidarności" Stoczni Gdańsk Karol Guzikiewicz powiedział, że Komitet powołano już po raz czwarty.
Przypomniał, że KOS działał w 1989 roku (po decyzji Mieczysława Rakowskiego o likwidacji Stoczni Gdańsk), w 1995 roku (po decyzji o ogłoszeniu upadłości zakładu) i w 2000 roku (wówczas część terenów stoczniowych została sprzedana prywatnej firmie Synergia).
W piątek Komitet przesłał dziennikarzom komunikat pt.: "Grabarzom stoczni nie darujemy". "Platforma Obywatelska chce zniszczyć Stocznię Gdańsk. Wysłaliście do Brukseli plan zamknięcia wszystkich gdańskich pochylni. Zdradziliście nas i naród" - napisano w komunikacie.
Guzikiewicz powiedział w piątek, że Komitet Obrony Stoczni jest strukturą nie w pełni formalną i może prowadzić działania nie zawsze zgodne z prawem, np. palić opony na ulicy i organizować nielegalne demonstracje.
Tworzy go około 20 osób. Są to przedstawiciele "Solidarności" i osoby niezrzeszone. "Są w nim reprezentanci każdego wydziału stoczni" - zapewnił. Publicznie ujawniły się tylko dwie osoby: Karol Guzikiewicz i Fryderyk Radziusz, obaj z "Solidarności".
"Pozostali członkowie nie podają do publicznej wiadomości swoich nazwisk ze względu na nie w pełni formalną strukturę KOS i swoje bezpieczeństwo" - podkreśla działacz.
KOS uważa, że przedstawiony przez rząd plan połączenia stoczni w Gdańsku i Gdyni doprowadzi do likwidacji zakładu w Gdańsku. "Połączenie przez obecnego właściciela Stoczni Gdańsk, ukraińską spółkę ISD trójmiejskich stoczni doprowadzi do zmniejszenia produkcji, zwolnień pracowników i w końcu do zamknięcia zakładu" - uważa Guzikiewicz.
W czwartek Ministerstwo Skarbu Państwa przesłało do Brukseli trzy plany restrukturyzacji i prywatyzacji stoczni w Gdańsku, Gdyni i Szczecinie. Jeden z nich dotyczy restrukturyzacji stoczni Gdańsk i Gdynia przez ISD.
Minister Skarbu Aleksander Grad uważa, że "jest to program najbardziej optymalny dla tych dwóch stoczni i spełnia oczekiwania Komisji Europejskiej".
W poniedziałek KOS planuje wysłać do urzędów miast w Sopocie i w Gdyni zawiadomienia o demonstracjach przed domami Donalda Tuska i posła PO Tadeusza Aziewicza. Komitet planuje kolejne protesty, niewykluczone jest powstanie "miasteczka stoczniowego" w Warszawie - poinformował Karol Guzikiewicz.
Od zawartości przekazanych przez Polskę dokumentów zależy kolejna decyzja Komisji. Przedstawiciele KE zapowiadają, że jeśli programy restrukturyzacyjne będą niezgodne z unijnymi zasadami, decyzja negatywna zapadnie w ciągu kilku tygodni.
Chodzi o zwrot pomocy publicznej udzielonej stoczniom po wejściu Polski do Unii Europejskiej. Jeżeli KE nie zaakceptuje planów, zakłady będą musiały zwrócić pomoc szacowaną na 5 mld zł. Praktycznie oznacza to bankructwo polskich stoczni.
pap, keb
Wasze komentarze Liczba wpisów: [3]
Ostatnie wpisy:
Brawo Stoczniowcy - nie poddawajcie się Grad i cała jego platforma to oszuści.
BOLEK ??? CO TY NA TO
Wszak ta antynarodowa ekipa rządowa, realizuje plan balcerka, likwidacji...
---------------------------------------------------------------
Subskrybuj:
Posty (Atom)