o * H e r o i z m i e

Isten, a*ldd meg a Magyart
Patron strony

Zniewolenie jest ceną jaką trzeba płacić za nieznajomość prawdy lub za brak odwagi w jej głoszeniu.* * *

Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków * * *


* "W ciągu całego mego życia widziałem w naszym kraju tylko dwie partie. Partię polską i antypolską, ludzi godnych i ludzi bez sumienia, tych, którzy pragnęli ojczyzny wolnej i niepodległej, i tych, którzy woleli upadlające obce panowanie." - Adam Jerzy książę Czartoryski, w. XIX.


*************************

WPŁATY POLSKI do EU 2014 :
17 mld 700 mln 683 tys. zł.
1 mld 492 mln / mies
40 mln d z i e n n i e

50%
Dlaczego uważasz, że t a c y nie mieliby cię okłamywać?

W III RP trwa noc zakłamania, obłudy i zgody na wszelkie postacie krzywdy, zbrodni i bluźnierstw. Rządzi państwem zwanym III RP rozbójnicza banda złoczyńców tym różniących się od rządców PRL, iż udają katolików

Ks. Stanisław Małkowski

* * * * * * * * *

środa, 13 sierpnia 2008

* NEXT DAY, NEXT NALJOT


I. Kolejny dzień, kolejny nalot


Pamiętacie te błogie dni, kiedy rosyjski rząd organizował naloty tylko na biura swoich głównych przeciwników, takich jak Jukos, wysyłając tam zamaskowanych funkcjonariuszy OMON uzbrojonych w kałasznikowy, którzy niszczyli oczyszczające dowody i kradli tajne dokumenty? Nie uważacie, że było to znacznie bardziej cywilizowane niż podkładanie dokumentów na biurka w czasie rewizji w biurach Otwartej Rosji, czy PrincewaterhouseCoopers ?
Czasy tamtych "powściągliwych" akcji już się skończyły. Teraz BP, mimo podlizywania się Putinowi, doświadcza na sobie tych samych praktyk, które są częścią kampanii nacisku mającej na celu wycofanie się firmy z roli głównego udziałowca spółki TNK-BP.
Financial Times informuje dziś o tym, że milicja dokonała przeszukania w biurze BP w Moskwie, co zdaniem ekspertów, może być uznane za zwiększenie presji państwa na oba koncerny.
Najwyraźniej BP nie oddało jeszcze Gazpromowi większościowych udziałów w eksploatacji Pola Kowytka. Rosyjski gigant starał się o nie wcześniej wykorzystując swój monopol na gazociągi, by uniemożliwić transport wydobywanego surowca. Presja państwa na TNK-BP doprowadziła do spadku wartości spółki do najniższego poziomu w ostatnich latach (tylko 25 miliardów dolarów - sztandarowy przykład aksamitnej reprywatyzacji). Właściciele firmy mówią, że sprzedadzą ją tylko za 60 miliardów dolarów. Wiceprzewodniczący Gazpromu Aleksander Miedwiediew chłodno odpowiedział na pytanie dziennikarza o związek konfliktu między Gazpromem a TNK-BP z akcją milicji: Chciwość nie jest częścią tej dyskusji.
Tu leży prawdziwy haczyk: wiadomość ta pojawiła się dokładnie tego samego dnia, kiedy członek kierownictwa francuskiego koncernu Total, zwycięzcy/przegranego przetargu na Pola Sztokmana udzielił wywiadu, w którym z żałosną wręcz czołobitnością chwali Rosję jako bezpieczne i stabilne środowisko dla inwestycji koncernów energetycznych. CIekawe w co jeszcze mamy uwierzyć...
Posted by Robert Amsterdam on 21 marca 2008 15:18 Comments (0)

***

http://www.robertamsterdam.com/polska/2008/03/

idź też na: http://memmento.salon24.pl/index.html

--------------------------------------------------------------------------------------

II. WYWIAD * " TO PUTIN DOPROWADZIŁ DO WOJNY"

Wywiad z rosyjskim dziennikarzem Olegiem Panfiłowem:
Oleg Panfiłow: Prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili nie miał innego wyjścia, niż uderzyć na Południową Osetię. Od kilkunastu dni terytorium Gruzji było ostrzeliwane z pozycji osetyjskich. Rosyjskie siły pokojowe przyglądały się temu biernie. Saakaszwili wzywał kilka razy Rosję, by uspokoiła władze Południowej Osetii, groził, że użyje siły, aż wreszcie miarka się przebrała. Rosja nic nie zrobiła dla zmniejszenia napięcia. I tak wojskowa akcja Gruzji w Południowej Osetii przekształciła się w regularną wojnę. (...)
Czy Gruzini są gotowi walczyć z Rosją?
- Cała gruzińska opozycja zjednoczyła się wokół prezydenta Saakaszwilego, a przecież jeszcze niedawno mówili o nim w najgorszych słowach, oskarżali o sfałszowanie wyborów, zapędy dyktatorskie. Dziś nie ma znaczenia, kto ma jakie poglądy polityczne. Wszyscy chcą walczyć za Gruzję. Nawet były minister obrony Irakli Irakiszwili poszukiwany przez władze Tbilisi za próbę zamachu stanu [prawdopodobnie ukrywa się w Rosji] powiedział w wywiadzie, że chciałby wrócić do Gruzji, by jako zwykły szeregowy walczyć za kraj. Wielu moich znajomych rezerwistów deklaruje gotowość walki z agresorem. Nastrój jest bardzo podniosły.
O dziwo, nie ma nastrojów antyrosyjskich, w sensie chęci zemsty przeciwko zwykłym Rosjanom. Chodzę sobie spokojnie po ulicach, mówię głośno po rosyjsku, nie ukrywam, kim jestem, i nikt mi jeszcze nic nie zrobił. Nie było nawet słownej zaczepki. To dla mnie niebywałe. Oby tak było dalej.

http://www.robertamsterdam.com/polska/

wtorek, 12 sierpnia 2008

SU-29-botić M* jak MilanÓWEK




2008-08-12, 18:21:30 http://cogito62.salon24.pl/
SZTUKA ODPOWIADANIA - do Małgorzaty Subotić


Tagi:
media
służby
Subotić
Sumliński
Szanowna Pani Redaktor!By rozstrzygnąć Pani uroczą uwagę, na temat mojej płci, chcę na wstępie zapewnić, że niejaki Aleksander Ścios jest facetem i raczej nie ma problemu z udowodnieniem tego faktu. Oczywiście, może Pani w tej kwestii zaufać podszeptom "policji tajnej, widnej i dwu-płciowej" ale lepszym świadectwem jest słowo niżej podpisanego, o słowie jego małżonki nie wspominając.
Ponieważ zechciała Pani zauważyć mój skromy wpis na Salon24, miałem nadzieję, że zechce Pani również odnieść się do jego treści z sensem i rzeczowo.
Tymczasem jak "rasowy" figlarz dała mi Pani sójkę w bok i uciekła od rozprawienia się z moimi argumentami, oświadczając górnolotnie, że z powodu “należytego szacunku” do autora — nie zamierzam się odnosić."
A szkoda Pani Redaktor, bo może mielibyśmy okazję przeczytania Pani odpowiedzi choćby na jedno z pytań, które stawiam na swoim blogu: - na jakiej podstawie pani Małgorzata Subotić pisze w swojej publikacji „Według naszych informacji śledczy mają pokwitowanie Sumlińskiego odbioru tych pieniędzy.”?
Na kilku stronach wpisu wykazałem, że zgodnie z wiedzą samego Wojciecha Sumlińskiego i jego obrońców - mec.Rymara i mec.Giertycha - prokuratura nie dysponuje żadnymi innymi dowodami, poza zeznaniami L.Tobiasza i A.Lichockiego. Cytuję wiele wypowiedzi Sumlińskiego i obrońców, jak np. słowa Giertycha: "Nie było przekazanych żadnych pieniędzy, proces opiera się na zeznaniach jednego człowieka i na mitomanii pułkownika WSW."
Pani zaś napisała w swoim artykule - " Według naszych informacji śledczy mają pokwitowanie Sumlińskiego odbioru tych pieniędzy. Nie wiadomo, czy mają też pokwitowanie ich zwrotu. "
Jeśli napisała Pani prawdę, oznaczałoby to, że prokuratura zataiła przed obrońcami część materiału dowodowego, udostępniając go jednak dziennikarzom.
Jak inaczej tłumaczyć, tak daleko idącą rozbieżność w ocenie tego materiału? Czy należy wierzyć w tym zakresie obrońcom Sumlińskiego i jemu samemu – czy też należy opierać się na wiedzy niektórych dziennikarzy?
To pytania z mojego tekstu, od których Pani zręcznie uciekła, zasłaniając się "należytym szacunkiem" - czyli każąc mi iść do diabła.
Otóż chcę Pani powiedzieć rzecz, która dla wielu polskich dziennikarzy brzmi niczym świętokradztwo - Pani obowiązkiem jest udzielić odpowiedzi na te pytania. Nie przywilejem ani przejawem dobrej woli, a właśnie obowiązkiem.
Najkrócej można ów obowiązek uzasadnić potrzebą wiarygodności, jaką musi posiadać dziennikarz, by zasługiwać na to miano. Choć są i tacy , którym ta potrzeba jest obca.
Pani, pisząc o Wojciechu Sumlińskim tekst tendencyjny, pełen aluzji i insynuacji, powołała się na rzekomy fakt posiadania wiedzy o dokumencie, który stawia pana Sumlińskiego w mocno niekorzystnym świetle. Dokumencie - o którym nie wie sam oskarżony ani jego adwokaci.
Zatem, jako odbiorca Pani tekstu i jako obywatel mam prawo powiedzieć - sprawdzam.
Proszę wykazać gdzie jest ten dokument, czego dotyczy i skąd ma Pani wiedzę na jego temat?
Dlaczego miałaby Pani to uczynić?
Ano dlatego, by być wiarygodnym dziennikarzem. Nie po to, by odpowiadać pospólstwu i zniżać się do poziomu "przypuszczalnie kobiety, a nie mężczyzny", lecz wyłącznie dlatego, że takiej odpowiedzi wymaga Pani zawód i związane z nim zaufanie społeczne.
Sprawa Wojciecha Sumlińskiego interesuje większość Polaków.
Dla mnie osobiście jest dlatego ważna, bo dotyczy krzywdy człowieka, który miał odwagę w III RP stawiać trudne pytania.
Tę odwagę, o której wielu z Was dziennikarzy, może tylko pomarzyć.
Dla Pani może być ważna z innego powodu.
Proszę udzielić odpowiedzi na zadane pytania. Są ważne dla każdego uczciwego człowieka. Nie wolno słów, które Pani napisała, rzucać na wiatr. Proszę wziąć za nie odpowiedzialność.


Powyższy wpis, stanowi krótką odpowiedź na dzisiejszy tekst pani Subotić pt. Sztuka czytania i został umieszczony, jako komentarz na jej blogu - http://blog.rp.pl/subotic/
Rzecz dotyczy mojego wczorajszego tekstu DZIENNIKARSKIE ARTEFAKTY

Z przykrością zawiadamiam, że pani dziennikarka Małgorzata Subotić nie zamieściła na swoim blogu tego komentarza. Najwyraźniej nadal żywi wobec Aleksandra Ściosa "należyty szacunek".

Tekst Wojciecha Wybranowskiego o Komorowskim i sprawie Sumlińskiego, którego administracja S24 nie chce dopuścić do SG!
- Nakarmiliśmy bestię..

komentarze (31)Skomentuj