o * H e r o i z m i e

Isten, a*ldd meg a Magyart
Patron strony

Zniewolenie jest ceną jaką trzeba płacić za nieznajomość prawdy lub za brak odwagi w jej głoszeniu.* * *

Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków * * *


* "W ciągu całego mego życia widziałem w naszym kraju tylko dwie partie. Partię polską i antypolską, ludzi godnych i ludzi bez sumienia, tych, którzy pragnęli ojczyzny wolnej i niepodległej, i tych, którzy woleli upadlające obce panowanie." - Adam Jerzy książę Czartoryski, w. XIX.


*************************

WPŁATY POLSKI do EU 2014 :
17 mld 700 mln 683 tys. zł.
1 mld 492 mln / mies
40 mln d z i e n n i e

50%
Dlaczego uważasz, że t a c y nie mieliby cię okłamywać?

W III RP trwa noc zakłamania, obłudy i zgody na wszelkie postacie krzywdy, zbrodni i bluźnierstw. Rządzi państwem zwanym III RP rozbójnicza banda złoczyńców tym różniących się od rządców PRL, iż udają katolików

Ks. Stanisław Małkowski

* * * * * * * * *

środa, 13 kwietnia 2011

der Moskauer PO PSLDUP * Rezultat

" Gołym okiem widać, że obraz nie jest optymistyczny. Wyniki sondażu nie tylko poświadczają brak rozwijającej oferty dla młodzieży w powiecie dąbrowskim, ale także w nieco głębszej warstwie brak oczekiwania takiej oferty.

Respondenci są raczej zblazowani i reprezentują popkulturowe style życia. To zaś najpierw wystawia słabe referencje instytucjom klasycznie odpowiedzialnym za edukację i wychowanie, ale także całej sferze nieformalnej, czyli np. środowiskom rówieśniczym. "



Jaka jest Polska powiatowa? Pokazują to wyniki poniżej przedstawionej ankiety - chyba tak samo jak słynny już film "czekając na sobotę".










Centrum Polonii w Brniu przeprowadziło ankietę wśród młodzieży. Jej wyniki skomentował ks. Augustyński. Następnie w Centrum odbyło się spotkanie z księdzem oraz J. Korwinem-Mikke.

Centrum Polonii w Brniu (ok. 100 km na wschód od Krakowa) przeprowadziło ankietę wśród uczniów szkół ponadgimnazjalnych. Poniżej jej wyniki wraz z komentarzem księdza Augustyńskiego i relacją filmową ze spotkania z nim oraz Januszem Korwinem-Mikke.

W czasie spotkania w Centrum Polonii mowa była o m.in. o perspektywach młodzieży w Polsce powiatowej, różnicach między państwem liberalnym i socjalnym, roli stowarzyszeń i organizacji pożytku publicznego w rozwiązywaniu problemów społecznych.

Dyrektor Centrum Polonii, dr Marek Ciesielczyk poinformował zebranych przy tej okazji, iż Centrum czeka na propozycje (zwłaszcza od młodych ludzi) prezentacji osiągnięć kulturalnych Powiśla Dąbrowskiego w czasie największego festiwalu polonijnego "TASTE OF POLONIA" we wrześniu tego roku w Chicago, w którym weźmie udział Centrum Polonii. Centrum oczekuje także na propozycje prezentacji kulturalnych w ramach wymiany między powiatem dabrowskim i Polonią w Ameryce Południowej (w związku z udziałem Dyrektora Centrum Polonii w najbliższym zjeździe Polonii latynoamerykańskiej w Montevideo w Urugwaju w marcu br.).

Zebrana licznie młodzież została także zaproszona na dyskotekę ostatkową w najbliższą sobotę, 5 marca, o godz. 20:oo w Centrum Polonii (dla uczniów wszystkich szkół ponadgimanzjalnych z powiatu dąbrowskiego wstęp wolny! ).

W związku z pierwszą DYSPUTĄ BREŃSKĄ polecamy zapoznanie się z poniżej przedstawionymi wynikami ankiety oraz filmem ( w 4 częściach) ze spotkania z Januszem Korwinem-Mikke i księdzem Andrzejem Augustyńskim


*************************************************************************************************************************


Ankieta przeprowadzona przez Centrum Polonii w Brniu w styczniu 2011 wśród 182 uczniów sześciu klas maturalnych i przedmaturalnych w zespołach szkół ponadgimnazjalnych nr 1 i 2 w Dąbrowie Tarnowskiej oraz w Brniu – w związku z udziałem w projekcie Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności w ramach Programu „Równać Szanse 2011”, którego misją jest wyrównywanie szans na dobry start w dorosłe życie młodzieży z terenów wiejskich i małych miast.


1. Na pytanie: „Czy znasz na terenie powiatu dąbrowskiego instytucje czy osoby, które wpływają na to, co się dzieje w Twoim środowisku lokalnym i zajmują się działaniami na rzecz młodzieży?” -

62 % - zapytanych uczniów odpowiedziało „Nie znam takich w ogóle”

7 % - pedagog szkolny

6 % - Alina Boryczka (nauczycielka w ZSP nr 1)

5 % - ci, którzy organizują wolontariat,

5 % - Dąbrowski Dom Kultury i jego dyrektor Paweł Chojnowski

4 % - Centrum Polonii w Brniu

3 % - samorządy młodzieżowe

3 % - burmistrz, starosta, wójt lub inne władze samorządowe

2 % - policja

2 % - księża

1 % - inne odpowiedzi

Zdecydowana większość uczniów nie dostrzega więc żadnej instytucji ani osoby, które zajmowałyby się działaniami na ich rzecz.



2. Na pytanie: „Czy znasz instytucje, od których oczekujesz działań skierowanych do młodzieży, a które takich działań nie realizują lub realizują w niewystarczającym stopniu?” –

71 % - zapytanych uczniów odpowiedziało „Nie znam takich w ogóle”,

9 % - lokalne władze (gmina, wójt)

6 % - szkoła

5 % - dom kultury

2 % - organizacje sportowe

7 % - inne odpowiedzi, utrzymane w tonie „Praktycznie nikt nic nie robi na rzecz młodzieży”, „Nikt się nie interesuje młodzieżą”.

Zauważalny jest więc albo brak wiedzy, albo krytyczny stosunek do instytucji, które powinny działać na rzecz młodzieży.



3. Na pytanie: „Co Twoim zdaniem utrudnia współpracę na rzecz młodzieży w środowisku lokalnym? Czy występują jakieś negatywne stereotypy, uprzedzenia, konflikty?” –

59 % - zapytanych odpowiedziało „Nie wiem”,

8 % - policja

6 % - brak kontaktu ze środowiskiem, słaby przepływ informacji między młodzieżą a instytucjami

6 % - układy, kumoterstwo, korupcja

5 % - konflikt pokoleń, młodzi są postępowi, starsi – zachowawczy

5 % - niezrozumienie młodzieży przez instytucje lokalne, brak zainteresowania młodzieżą

3 % - za mało połączeń autobusowych między miejscowościami powiatu

2 % - brak pieniędzy

6 % - inne odpowiedzi: zacofanie, niekompetencja urzędników, agresja, pedagog szkolny, brak pomysłów, zauważalny brak perspektyw dla młodzieży



4. Na pytanie: „Jakie Twoim zdaniem można wyróżnić grupy wśród młodzieży w powiecie dąbrowskim? –

57 % - zapytanych odpowiedziało: „Nie wiem”.

Pozostali wymieniali najczęściej następujące grupy: metalowcy, dresiarze, emo, sataniści, raperzy, skini, klasa średnia, kibole, żule, słodkie idiotki, blokersi, chlewikowcy, lanserzy, hip-hopowcy, punki, barbie.

Padały także i takie odpowiedzi: alkoholicy, chuligani, miasto kontra wieś, elita z kasą, nieroby, homoseksualiści, narkomani. Pojawiały się uwagi typu: „Łączy ich bunt, różni ideologia”. Jeden z ankietowanych napisał zaś: „Ci, którzy chcą coś osiągnąć i ci, którzy nie mają większych celów życiowych – jedyne, co ich łączy – to szkoła”.



5. Na pytanie: „W jaki sposób młodzież w powiecie dąbrowskim spędza najchętniej wolny czas? „ -

12 % - zapytanych odpowiedziało: „Nie wiem”,

24 % - w barze, pijąc piwo

15 % - na dyskotece

14 % - w lokalnej pizzerii

11 % - na prywatnych imprezach, pijąc alkohol

7 % - przed komputerem

4 % - uprawiając sport

3 % - w kinie

3 % - nudząc się

2 % - na basenie

2 % - w parku, na ławce, pijąc alkohol

1 % - przed telewizorem

0,5 % - pracując jako wolontariusz

0,5 % - ucząc się

0,5 % - uprawiając seks

0,5 % - czytając książkę

Wynika więc z tego, że większość młodzieży spędza wolny czas najchętniej w barze, dyskotece lub lokalnej pizzerii, a zaledwie 10 % - uprawiając sport, na basenie, w kinie, ucząc się lub czytając książkę.

Warto przytoczyć tutaj zdanie: „ … nie ma możliwości, aby spędzić wolny czas w ciekawy sposób, więc młodzież się nudzi”.



6. Na pytanie: „Jakie są główne potrzeby młodych ludzi w powiecie dąbrowskim?” -

33 % - zapytanych odpowiedziało „Nie wiem”,

17 % - rozrywka, więcej imprez i dyskotek

10 % - wizyty w barach z alkoholem, zakup alkoholu w sklepach

9 % - znalezienie pracy, większe dochody

5 % - kursy językowe

5 % - uprawianie sportu, nowa hala sportowa

4 % - przebywanie przed komputerem

4 % - kursy tańca

3 % - nowe miejsca,instytucje,gdzie można ciekawie spędzić wolny czas np.w weekendy

3 % - seks

3 % - poznawanie nowych, ciekawych ludzi

2 % - kino, teatr

2 % - inne odpowiedzi, np. tańsze bilety na basen i do kina, wyrozumiałość nauczycieli, odrzucenie wulgaryzmów, „Żeby zarobić, ale się nie narobić”, potrzeba samorealizacji, potrzeba akceptacji.



Warte zacytowania są zdania: „Znalezienie dobrej pracy, żeby nie trzeba było wyjeżdżać za granicę” , „Potrzeba motywacji, gdyż obserwując to, co się dzieje, wiele osób ją utraciło”.



7. Na pytanie: „Jakie lokalnie realizowane przedsięwzięcia cieszyły się dotychczas największym zainteresowaniem młodzieży w powiecie dąbrowskim?” –

39 % - zapytanych odpowiedziało „Nie znam takich”

26% - koncerty, festyny, dyskoteki

7 % - basen

6 % - „orliki”

6 % - Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy

5 % - kino

4 % - imprezy w Centrum Polonii

4 % - bary z piwem

2 % - Dni Dąbrowy

1 % - spotkania z ciekawymi ludźmi



8. Na pytanie: „Co Twoim zdaniem należy do mocnych, a co do słabych stron młodzieży w powiecie dąbrowskim?” –

37 % - zapytanych odpowiedziało: „Nie wiem”

18 % - nałogi, np. alkoholizm, narkomania

8 % - agresja

7 % - lenistwo

6 % - bierność

4 % - brak motywacji i ambicji

3 % - chamstwo i znieczulica

3 % - brak tolerancji

2 % - brak perspektyw, brak możliwości podjęcia pracy

2 % - arogancja

----------------------------------------------------------

4 % - gotowość do niesienia pomocy innym

2 % - usportowienie

1% - przyjaźń

1 % - spontaniczność

1 % - pomysłowość

1 % - odwaga

Jak widać, młodzież sama widzi prawie wyłącznie „słabe strony” . Wybrane odpowiedzi:

„Żadnych mocnych stron, a słabych jest zbyt wiele, by je tu wymienić”, „”Łatwo się poddajemy i nie widzimy sensu w robieniu czegoś, co prowadzi do celu, gdyż zakładamy, że i tak się nie uda”, „Dużo chęci, brak perspektyw”, „Nie rozbudzona inteligencja”, „ Pijemy alkohol, bo nie widzimy perspektyw na przyszłość”, „Młodzież chce coś osiągnąć, ale nie ma kogoś, kto może nas ‘poprowadzić’ „



9. Na pytanie: „Czy, a jeśli tak, to kiedy i przez kogo przeprowadzone były z Tobą konsultacje na temat potrzeb / oczekiwań młodzieży zamieszkałej na terenie powiatu dąbrowskiego?” –

91% - zapytanych odpowiedziało: „Nie było w ogóle nigdy takich konsultacji”

6 % - ta ankieta Centrum Polonii to pierwsze takie konsultacje

1 % - w czasie rekolekcji

1 % - przez rodziców

1 % - to jest temat tabu

Warto zacytować:

„Nikt nic nie robi i nie mówi”, „Nikt się nami nie interesuje”.



10. Na pytanie: „Jakiego typu imprezy, kursy, inne zajęcia powinny być organizowane dla młodzieży w powiecie dąbrowskim?” –

26 % - zapytanych odpowiedziało: „Nie wiem”

15 % - festyny, koncerty

13 % - kursy tańca

10 % - kursy językowe

8 % - dyskoteki, zabawy

5 % - imprezy sportowe, szkoła samoobrony i boksu

3 % - szkoła rodzenia, uświadomienie seksualne, kursy przedmałżeńskie

3 % - wymiana międzynarodowa

2 % - nocne kino

2 % - lodowisko

2 % - kręgielnia

2 % - spotkania z ciekawymi ludźmi

1 % - obojętnie co, byle by się coś tutaj działo

1 % - kursy dziennikarskie

1 % - kurs spadochronowy

1 % - kurs masażu

1 % - kurs fotografii

1 % - kurs fryzjerski

1 % - kursy aktorskie i dla modelek, wybory miss

1 % - zajęcia z autoprezentacji

1 % - kursy dobrego zachowania


opracowanie: dr Marek Ciesielczyk, Dyrektor Centrum Polonii w Brniu

styczeń 2011

centrum.polonii@gmail.com




Komentarz księdza Andrzeja Augustyńskiego do wyników ankiety:

Gołym okiem widać, że obraz nie jest optymistyczny. Wyniki sondażu nie tylko poświadczają brak rozwijającej oferty dla młodzieży w powiecie dąbrowskim, ale także w nieco głębszej warstwie brak oczekiwania takiej oferty.

Respondenci są raczej zblazowani i reprezentują popkulturowe style życia. To zaś najpierw wystawia słabe referencje instytucjom klasycznie odpowiedzialnym za edukację i wychowanie, ale także całej sferze nieformalnej, czyli np. środowiskom rówieśniczym. Pokuszę się więc o dwie konstatacje.

Po pierwsze, pożądanej zmiany nie da się osiągnąć prostymi metodami. Wymaga ona przemyślanej strategii. Nie chodzi przecież o więcej dyskotek, ani nawet o łatwiejszy dostęp do rynku pracy, jeśli zarobione pieniądze mają być wydane na alkohol. Upraszczając, szkoda pracować, jeśli zarobione pieniądze mają być przepite.

Po drugie, wyniki manifestują słabość nieformalnych sposobów wychowania, czyli tego, co Znaniecki nazywał samowychowaniem. Dominuje postpeerelowski model myślenia, wedle którego jedynie dorośli mają organizować życie młodzieży. Nie widać przejawów inicjatywy. Podczas, gdy moim zdaniem kluczem do sprawy są liderzy młodzieżowi. Bez nich żadna zmiana nie nastąpi. Ja od tego rozpocząłbym wszelkie działania.
____________________________________________________________________

Ksiądz Andrzej Augustyński - inicjator powstania i szef Stowarzyszenia SIEMACHA, jednej z największych organizacji pożytku publicznego, pomagającej dzieciom. Doradca społeczny prezydenta Krakowa ds. młodzieży, współtwórca i koordynator Miejskiego Programu Przeciwdziałania Przestępczości Młodzieży w Krakowie, szef Fundacji Rozwoju Społecznego "DEMOS"; członek międzynarodowej organizacji skupiającej przedsiębiorców społecznych ASHOKA, twórca Młodzieżowego Ośrodka Rozwoju Społecznego w Odporyszowie.
____________________________________________________________________

Linki do filmu ze spotkania z Korwinem-Mikke i księdzem Augustyńskim (w 4 częściach):


http://www.youtube.com/watch?v=5_MV2I_iFes
http://www.youtube.com/watch?v=oRU1WyLlaMc
http://www.youtube.com/watch?v=TuURjaBApa8
http://www.youtube.com/watch?v=mDwD1B3jrrA

APPENDIX.


Dno, i pół metra mułu.


Nikt w Polsce nie ma opcji wytłumaczenia się za Smoleńsk, wyłgania się ze Smoleńska, zapomnienia o Smoleńsku. Że kraj biedny, że ciemnota, że ruscy zmusili, bo agentura, bo Tusk, bo Klich, bo bezpieka, bo telewizja, bo razwiedka, bo dezinformacja, bo zaborcy, bo zdrada aliantów, ale z drugiej strony wszakże Chrystus Narodów, papież, trzech wieszczów i husarze pod Kircholmem. Nieprzyjemna goła prawda jest taka, że pozwolić na to, co Polacy pozwolili zrobić ze swoją suwerennością narodową w kontekście Smoleńska, to jest rezygnacja na własny wniosek z suwerenności i tożsamości narodowej. Cywilizacyjnie, to jest dno i pół metra mułu. Reakcja Polaków na Smoleńsk, a raczej jej brak, niweczy na wiele dziesięcioleci sens jakichkolwiek dywagacji na temat co się Polsce od świata należy i dlaczego przywództwo moralne. Nie ma bowiem powodu, by ktokolwiek na świecie miał zwracać jakąkolwiek uwagę na polską rację stanu tak długo, jak długo sami Polacy mają własną rację stanu tam, gdzie ją po Smoleńsku umieścili.

Antycypując ataki furii, że oto taki sprzedajny emigrant, zdrajca pewnie, a w najlepszym wypadku dorobkiewicz, się tutaj ośmiela z końca świata szargać świętości, podczas gdy my tu… etc., pytam chłodno – a wy tam co mianowicie? Wy tam psińco, generalnie rzecz biorąc, choć istnieją nieliczne i chwalebne wyjątki. Nadzieja, że świat jest coś Polsce winien, a polskiego interesu narodowego będą pilnować wszyscy poza Polakami w Polsce, nie pomoże na smoleński weltschmerz.


 
 
2 września 1998 roku samolot pasażerski szwajcarskich linii lotniczych Swissair typu McDonnell Douglas MD-11, nr fabryczny 48448, rejestracja HB-IWF, wykonujący regularny lot rejsowy SE-111 z Nowego Jorku do Genewy, rozbił się na Atlantyku, około 8km od wybrzeża kanadyjskiego w okolicy miasta Halifax. Na pokładzie znajdowało się 229 pasażerów i członków załogi. Wszyscy zginęli.

Piloci MD-11 usiłowali dociągnąć do lotniska w Halifax po wybuchu pożaru na pokładzie. Ogień szerzył się jednak zbyt szybko. Samolot zderzył się z powierzchnią oceanu z szybkością 560 km/godz., w położeniu prawie na plecach, i rozpadł się na drobne kawałki. Przeciążenie w momencie zderzenia z wodą oszacowano na 350 g. Tylko jedną z 229 ofiar zidentyfikowano wizualnie. 147 osób zidentyfikowano na podstawie odcisków palcow i dokumentacji stomatologicznej uzębienia. 81 zidentfikowano wyłącznie przy pomocy badań DNA.

Szczątki samolotu spoczęły na dnie oceanu, na głębokości 55 metrów. "Czarne skrzynki" FDR i CVR znaleziono i wydobyto w ciągu 9 dni od wypadku. Akcja wydobycia szczątków samolotu trwała 15 miesięcy i zakończyła się dopiero w grudniu 1999 roku.

Z dna morskiego wydobyto 126 554 kg szczątków, około 2 miliony fragmentów, stanowiące około 98% masy samolotu, w tym 257 km kabli w kawałkach o przeciętnej długości 90 cm. Wydobyto także 18 144 kg frachtu, jaki znajdował się na pokładzie.

Każdy z 2 milionów szczątków został obmyty słodką wodą z morskiej soli, wysuszony i zważony. Szczątki zostały następnie ułożone w obrysie samolotu wewnątrz hangaru w kanadyjskiej bazie lotnictwa wojskowego Shearwater. Eksperci dokonali sortowania szczątków pod kątem znaczenia dla śledztwa. Szczątki uznane za nieistotne zapakowano w kartony i zmagazynowano w innym hangarze obok, by mimo wszystkko były dostępne ekipie śledczej w razie potrzeby, gdyby miało się jednak okazać, że niektóre spośród nich są ważne. Ponieważ z nagrań rozów kontroli lotów z pilotami wynikało niezbicie, że na pokładzie wybuchł pożar, szczególną uwagę poświęcono identfikacji szczątków noszących ślady działania ognia lub wysokiej temperatury.

Na podstawie nagrań CVR przypuszczano, że pożar wybuchł w kokpicie lub znajdującej się bezpośrednio za  nim kabinie pierwszej klasy. W związku z tym, zrekonstruowano ze szczątków przednie 10 metrów kadłuba, w tym cały kokpit.

Stenogramy nagrań CVR opublikowano w niecałe dwa tygodnie po katastrofie. Same taśmy audio opublikowano dopiero w 2007 roku, kiedy kanadyjski sąd apelacyjny ostatecznie orzekł, że brak jest podstaw do ich utajnienia na gruncie ochrony prywatności nieżyjących pilotów. Nikogo nie zaskoczyło, że taśmy były zgodne co do słowa i co do sekundy z opublikowanymi wcześniej stenogramami.

Śledztwo ustaliło jedenaście przyczyn i czynników dodatkowych, jakie doprowadziły do katastrofy. Za główną przyczynę wypadku uznano użycie przy produkcji samolotu izolacji elektrycznej, termicznej i akutycznej wykonanej z tworzyw sztucznych MPET (metallized polyethylene terephtalate) i Mylar (bi-axially oriented polyethylene terephtalate). Folie i maty izolacyjne wykonane z tych tworzyw są normalnie trudnopalne i samogasnące. Okazało się jednak, że w wersji metalizowanej, powłoka aluminiowa napylona na plastikowe podłoże w celu poprawy właściwości termoizolacyjnych, zwiększa palność tych tworzyw i znosi efekt samogaśnięcia. Banalne zwarcie elektryczne w przewodach instalacji zasilającej ekrany wideo dla pasażerów doprowadziło do zapalenia się wykonanych z MPET mat izolacyjnych, rozprzestrzenienia się pożaru, a następnie katastrofalnej awarii układów sterowania samolotu.

Rekomendacje sformułowane w wyniu śledztwa doprowadziły do głębokich zmian w projektowaniu instalacji elektrycznych w samolotach pasażerskich i trybie homologacji materiałów dopuszczonych do użytku w takich instalacjach.

Śledztwo kosztowało około 38 milionów dolarow amerykańskich. Było prowadzone przez kanadyjski urząd bezpieczeństwa transportu (TSB) przy udziale specjalistow szwajcarskich, przedstawicieli producenta samolotu oraz ekspertów amerykanskiego urzędu bezpieczenstwa transportu (NTSB).

Raport jest tutaj:
2 September 1998 — In-Flight Fire Leading to Collision with Water, Swissair Transport Limited, McDonnell Douglas MD-11 HB-IWF, Peggy’s Cove, Nova Scotia 5 nm SW Report Number A98H0003
HTML PDF [32,686 Kb]

W katastrofie lotu SE-111 nie zginął nikt szczególnie ważny.

Brak komentarzy: