WPŁATY POLSKI do EU 2014 :
17 mld 700 mln 683 tys. zł.
1 mld 492 mln / mies
niedziela, 8 marca 2009
cdn KRZYŻA. MORD PRAWDY TRWA
WERBLE MORDU KRESÓW vulgo END of EUROPE
MORD PRAWDY II.
--------------------------
Impostor
Ciekawa teoria spiskowa. Miklos Gruner, węgierski Żyd, został w 1944 r. deportowany do Auschwitz. Zaprzyjaźnił się tam z Lazarem Wieselem. Do dziś pamięta numer wytatuowany na jego ręce: A-7713. Wojenne wydarzenia ich rozdzieliły. W 1986 r. Grunera odnalazł szwedzki dziennikarz i zaprosił na spotkanie z Wieselem, który posługiwał się już imieniem Eli. Gruner był bardzo zdziwiony, gdy zobaczył Eliego. Nie rozpoznał w nim swojego przyjaciela z Auschwitz. Tamten Wiesel nie mówił po węgiersku - posługiwał się głównie angielskim z silnym francuskim akcentem. Miklos chciał się upewnić i poprosił go o pokazanie numeru. Wiesel odmówił. Gruner był tak wstrząśnięty, że zawiadomił nawet Komitet Noblowski, że osoba podająca się za Lazara vel Eliego Wiesela jest oszustem, który ukradł prawdziwemu więźniowi Auschwitz tożsamość.
http://foxmulder.blox.pl/html
MORD PRAWDY II.
--------------------------
Impostor
Ciekawa teoria spiskowa. Miklos Gruner, węgierski Żyd, został w 1944 r. deportowany do Auschwitz. Zaprzyjaźnił się tam z Lazarem Wieselem. Do dziś pamięta numer wytatuowany na jego ręce: A-7713. Wojenne wydarzenia ich rozdzieliły. W 1986 r. Grunera odnalazł szwedzki dziennikarz i zaprosił na spotkanie z Wieselem, który posługiwał się już imieniem Eli. Gruner był bardzo zdziwiony, gdy zobaczył Eliego. Nie rozpoznał w nim swojego przyjaciela z Auschwitz. Tamten Wiesel nie mówił po węgiersku - posługiwał się głównie angielskim z silnym francuskim akcentem. Miklos chciał się upewnić i poprosił go o pokazanie numeru. Wiesel odmówił. Gruner był tak wstrząśnięty, że zawiadomił nawet Komitet Noblowski, że osoba podająca się za Lazara vel Eliego Wiesela jest oszustem, który ukradł prawdziwemu więźniowi Auschwitz tożsamość.
http://foxmulder.blox.pl/html
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz