o * H e r o i z m i e

Isten, a*ldd meg a Magyart
Patron strony

Zniewolenie jest ceną jaką trzeba płacić za nieznajomość prawdy lub za brak odwagi w jej głoszeniu.* * *

Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków * * *


* "W ciągu całego mego życia widziałem w naszym kraju tylko dwie partie. Partię polską i antypolską, ludzi godnych i ludzi bez sumienia, tych, którzy pragnęli ojczyzny wolnej i niepodległej, i tych, którzy woleli upadlające obce panowanie." - Adam Jerzy książę Czartoryski, w. XIX.


*************************

WPŁATY POLSKI do EU 2014 :
17 mld 700 mln 683 tys. zł.
1 mld 492 mln / mies
40 mln d z i e n n i e

50%
Dlaczego uważasz, że t a c y nie mieliby cię okłamywać?

W III RP trwa noc zakłamania, obłudy i zgody na wszelkie postacie krzywdy, zbrodni i bluźnierstw. Rządzi państwem zwanym III RP rozbójnicza banda złoczyńców tym różniących się od rządców PRL, iż udają katolików

Ks. Stanisław Małkowski

* * * * * * * * *

poniedziałek, 7 września 2009

Z.J.PRUSIŃSKI. słupski gastarbeiter RPrl

POLSKA PARTIA BIEDNYCH.
Zygmunt Jan Prusiński

POD PANOWANIEM KOMUNISTÓW

Dzisiaj o 3:00 rano, w taki zwykły dzień 12 Lutego 2006 roku, niezwykle przeżywałem wgląd do archiwalnych wycinków z prasy w moich prywatnych zasobach, prawie dokumentalnych, jako w nową historię społeczną i polityczną Pomorza i Polski, na przełomie kończącego się starego wieku i nowego już millenium.

Jest to historia w faktach przeżytych fizycznie i intelektualnie, i mam w tym ogromny udział jako inicjator i pomysłodawca: Polska Partia Biednych /PPB/ w Słupsku. Niech gromy biją ze wszystkich stron, od wrogów, ale była to dobra i skuteczna robota. Tę organizację ogłosiłem publicznie przed ratuszem na Placu Zwycięstwa wobec massmediów w dniu 1 kwietnia 1999 roku, i przetrwała ona do 19 Marca 2003 roku, do wyjazdu ze Słupska do Londynu Jerzego Izdebskiego.

Tak bym podsumował to całe działanie, z kalendarzowego punktu widzenia. Jako przewodniczący PPB, mam takie prawo rozliczeniowe, że przez cztery lata walczyliśmy z komunistami - którzy są i zostaną nimi, tak jak to bywa u alkoholików; nie pije, zaprzestał, a jednak do końca swoich dni "alkoholikiem" będzie się on sam zwał. Z komunistami jest troszeczkę inaczej, bo oni uciekają od tego terminu, ale tak naprawdę nie da się uciec. Teoretycznie, są oni inni - tak im się wydaje. Praktycznie, są takimi samymi sq******i, jakimi byli w PRL.
Są oszustami i złodziejami!

To panowanie słupskich komunistów doprowadziło w nowym i lekko zaróżowionym systemie polityczno-gospodarczym do degradacji społeczeństwa w Słupsku. Co z tego, że pomaluje się w kolorki budynki komunalne, czy spółdzielcze, jak rozkład społeczny w ludziach jest CALKOWITY. Przez te kilkanaście lat, nikt, zaznaczam nikt z żadnych partii prawicowych i organizacji pozarządowych nie zrobił takiej roboty, jak Polska Partia Biednych, pod wodzą dwóch liderów: Prusińskiego i Izdebskiego. Obydwaj z emigracji politycznej.

Obydwaj doskonale poznalismy systemy cywilizacji bez udziału komunistów, w Wiedniu i w Londynie. Nie daj Boże tam słupskich czy krajowych komunistów. Rzeka Dunaj i rzeka Tamiza zostałyby totalnie rozkradzione. Ba, od razu prlkomuchy staliby się właścicielami tych rzek... To nie jest bajka.

W Słupsku Plac Zwycięstwa przemianowałem na "Plac Nędzników".
Uważam, iż nazwa jest bardziej adekwatna i wiarygodniejsza co do rzeczywistości, no bo kto tak naprawdę zwyciężył? Lud poszedł na śmietniki, zrobaczywiały od środka. A panowie, przepraszam, towarzysze komuniści nadal rządzą tym krajem. Słupsk jest tym akurat dobitnym przykładem, jak to "czerwona pajęczyna" poukładała sobie polskie poniemieckie miasto.

Mój stosunek polityczny i takowy też Jerzego Izdebskiego był i jest podobny lub przybliżony. A "Plac Nędzników" był placem dla członków i sympatyków PPB. Dla ludzi, którzy nas szanowali a może i uwielbiali.

Komuniści przestraszyli się tej siły, nowej siły, która zaskakiwała niewiarygodnymi pomysłami. Oto ogłosiłem "Słupski Sąd Społeczny" - /SSS/. Jerzy Izdebski był autorem tekstu - przysięgi, to niczym preludium słowne dla dwunastu ławników; zaprzysiężenie odbywało się bardzo poważnie. Ja - sędzią, prokuratorem był J. Izdebski, a obrońcą z urzędu był Ryszard Bogusz, były poseł KPN. Zaprosiłem telewizję publiczną. Udało mi się sprowadzić ludzi z programu Magazyn Ekspresu Reporterów TVP 2.
Autor i reżyser reportażu Witold Krasucki nadał tytuł "Chodnikowa demokracja".

Akurat oskarżonym był towarzysz Gazicki Andrzej, wiceprezydent Słupska. Sądziliśmy bolszewika z SLD pod drzwiami i oknami Sądu Okręgowego na ul. Zamenhofa. Było przy tym szumu, bo komuniści - sędziowie wraz z komunistami - prokuratorami, chcieli "aresztować film". I takie są między innymi dowody na to, że Polska nie jest wolnym krajem... Jednak program został nadany 1 Marca 2000 roku.

Gospodarzem programu był Michał Olszański, który zaprosił do studia Krzysztofa Nowickiego, z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. A na pytanie M. Olszańskiego skierowane do W. Krasuckiego: "Czy chciałby być sądzony przez taki sąd społeczny?" - odpowiedział: "Nigdy!" I zaraz dodał: "Choć taki sąd jest zapewne sprawiedliwszy od tych powszechnych". Podobno w czasie osądzenia bolszewika z SLD, miał reżyser drgawki... A prezes HFPC Krzysztof Nowicki przytomnie bronił nas, choć nadmienił z uśmiechem, że to taki "teatrzyk", teatralny sąd. - Zmieniłby zdanie, gdyby sam był w roli oskarżonego.

Słupski Sąd Społeczny Polskiej Partii Biednych był autentyczny, bo skazywaliśmy skorumpowanych urzędników i nominowanych polityków - i jak do tej pory słuszny w swych założeniach nie tylko w tym mieście na Pomorzu, nie tylko w kraju, ale
I-szy w obrębie pokomunistycznej Europy Środkowo-Wschodniej, akurat utworzony dokładnie w początku nowego Tysiąclecia.

To tylko jeden odłam szlachetnej działalności, czyniony przez dwóch "emigrantów politycznych" z Wiednia i Londynu. Na pewno nie próżnowaliśmy. Chcieliśmy pomóc naszej ojczyźnie Polsce i skrzywdzonemu narodowi, który do tej pory nie wie, kto nim rządzi, kto go okrada z materialnych, elementarnych podstaw życia. Gdybym dzisiaj zapytał wszystkich naraz Polaków: Pod jaką obecnie jesteście okupacją? Wielu by odpowiedziało, jestem pewny, że nadal rządzą RPrl komuniści.

Aż dziwne to, że taki wielki naród, zniewalany z ogromną nienawiścią, nie może się zjednoczyć w jednym szeregu i rozpędzić to "towarzystwo" na cztery wiatry. A przecież nie gdzie indziej a tu, w Polsce, narodziła się "Solidarność"!

Jeżeli ktoś by miał taki zamiar, chciał ubliżyć mnie i mojemu przyjacielowi Jerzemu Izdebskiemu, to niech od razu idzie do kościoła do spowiedzi. My nauczaliśmy przez wiele lat, prawie wtłaczaliśmy na pokojowych zgromadzeniach do głów, co to jest ODWAGA, PRAWDA, PRAWO.
A Polska Partia Biednych? No cóż, jest zawsze tam gdzie ja jestem; rodzony ojciec tej organizacji. Jerzy Izdebski - był zaproszonym przeze mnie na "ojca chrzestnego"... Jerzy obecnie znów mieszka w Londynie.
12 Lutego 2006 Ustka
******** PS.
Grzegorz Michalski oświadcza
Szanowni PaństwoDosłownie parę dni temu wróciłem z Polski. Celem mojej wizyty było złożenie kwiatów na grobie moich rodziców, a także, po prawie trzy letniej kwerendzie, odebranie kopii dokumentów z Instytutu Pamięci Narodowej, jakie na mój temat wytworzyła SB w okresie mojej działalności w NSZZ Solidarność w regionie wielkopolska. Moja tz: teczka ważyła około 2 kg. Analizując dokumenty doznałem szoku, szczególnie kiedy doszedłem do działu opatrzonym kryptonimem ,,emigrant”. Okazało się, że od chwili wjazdu do USA w roku 1983, byłem przez wiele lat śledzony pod kątem wrogiej działalności przeciwko Polsce. Macki komunistycznej bezpieki odnotowywały każdy mój krok, kontakty, zmiany adresów, wywiady, myśli itd, itp,- szczegółowo przekazując wywiadowi oznakowanemu literą "K”. Jest to czytelny i namacalny dowód penetrowania przez komunistyczną agenturę nie tylko pojedynczych niewygodnych osób, ale także przenikanie i wtapianie się w organizacje polonijne, prasę, radio i tv. Skutki tej parszywej działalności od ponad 60 lat są aż nadto widoczne gołym okiem. Słaba i skłócona Polonia, antypolskie media mówiące po polsku, bezwład KPA, wręcz paniczny strach przed lustracją w szeregach polonijnych organizacji. Aby nie być gołosłownym, ostatni zjazd KPA który odbył się 14/15 maja br. w Chicago, udowodnił, że agentura ma się dobrze, wniosek aby wszyscy członkowie KPA podpisali oświadczenie, że nigdy nie współpracowali z UB, SB – przepadł. Głosując przeciw lustracji w KPA, to ośmieszający tę organizację fakt, to wstyd i hańba. Oświadczam wszem i wobec, że nie życzę sobie aby członkowie KPA pisali do mnie listy, e-maile, wysyłali komunikaty, informacje czy różnego rodzaju zaproszenia. Wielu z Was choć ma czyste sumienie, nadal jest członkami KPA. Wielu z Was ma pieniądze, świetne posady, i duże możliwości, , ale brak odwagi do zmian i wystąpień, krótko mówiąc, WASZE MILCZENIE JEST WYRAZEM ZGODY NA ZAISTNIAŁĄ SYTUACJE. Powie ktoś, a co Ty zrobiłeś do tej pory. Odpowiadam: natychmiast zrezygnowałem z członkowstwa w KPA na znak protestu przeciwko prezesowi, przypomnę-- ,, rezolucja KPA w/s sytuacji w Polsce, 8-luty-2008 rok” . Mógł to być sygnał do wystąpień tysięcy członków KPA i początku końca kolosa na glinianych nogach, a co za tym idzie, rozpoczęcia budowy czystej, zdrowej organizacji- taki bunt był i jest potrzebny. Dziś nie życzę sobie kontaktów z Wami, jeśli dojrzejecie Państwo do zmian, ja dołączę na pewno.Oświadczam także, że dnia 4 czerwca 2009 roku świętować nie będę, bo nie świętuje się zdrady i oszustwa. Byłe bandyctwo przegrało wybory, Polacy potwierdzili to w pierwszych wyborach-referendum. Oszuści którzy namawiają dzisiaj do obchodów 20 rocznicy ,,wolnej Polski” obalając wolę Polaków, ponownie ich do władzy przywrócili. Nie świętuje się dnia, kiedy pozwolono aktywnym komunistom, zbrodniarzom komunistycznym, agentom, donosicielom, tajnym współpracownikom na powrót do życia politycznego, do życia publicznego. Tego właśnie dnia, 20 lat temu dokonała się największa zdrada związkowców, Narodu Polskiego na oczach całego Świata.Dnia 4 czerwca 2009 solidarnie opuśćmy flagi narodowe Polski przepasane kirem do połowy masztu, bo to nie święto, lecz dzień Żałoby Narodowej.Grzegorz Michalskibyły członek ZR Wlkp NSZZ S- pierwszej Solidarności
czerwiec-02-2009
********** PS 2.

Polską rzadzą szubrawcy, - 24.08.09 0:58
POLSKĄ RZĄDZĄ BANDYCI

Coraz bardziej powszechne staje się przekonanie , że Polska znalazła się w rękach oszustów, złodziei, karierowiczów, pospolitych kryminalistów , szubrawców, zwykłych łobuzów, miernot moralnych, dyletantów, prostaków . To oni rządzą na samej górze i na samym dole . Nie po raz pierwszy , ale tym razem bardzo dosadnie , wyraził swoją negatywną opinię na ten temat znany polityk Janusz Korwin-Mikke, który pisze w "Angorze" ( nr 32/ 99)
"Ja naprawdę uważam, że rządzą nami bandyci, złodzieje, oszuści i agenci bezpieki " .
Zdaniem autora właściwie rządzi w Polsce " trochę Rząd, trochę mafia, trochę Kościół Rzymsko-katolicki, trochę związki zawodowe, trochę masoneria, trochę Sejm, trochę konfederacje pracodawców, trochę sądy, trochę Senat...(...) Jeśli więc mówię, że jesteśmy rządzeni przez bandytów - to dotyczy to większości
wymienionych powyżej ciał - nie tylko P.T. Członków Rządu! (Janusz Korwin-Mikke ). Podobne opinie na temat rządu i rządzących ma wielu myślących obywateli ale środki masowego przekazu terroryzowane brutalnie przez nową cenzurę nie publikują ich. Najbardziej ostro, poza Korwinem Mikke, wypowiada się na temat rządu . A jak na to reaguje społeczeństwo. Dlaczego jest bierne ? Wydaje się , że Polacy stracili wszelką nadzieję - nie wierzą już w możliwość zmiany istniejącej sytuacji zgodnie z interesem narodu, a tym samym nie widzą sensu podejmowania jakichkolwiek prób naprawy. Ten stan degeneracji obywatelskiej zaczął się już w pierwszych godzinach po zakończeniu sierpniowych strajków i trwa do dzisiaj , a zawdzięczamy to ludziom , którzy bezmyślnie oddali władzę w Związku owym łobuzom, karierowiczom, oszustom. L. Skonka .
**********
Analityk - 06.06.09 4:54
Niestety w KPK w Kanadzie jest identyczna sytuacja tj. sami swoi i zadnej solidarnosci z prawymi Polakami.
Wzgledem swojakow - wszelka pomoc wlacznie ze znalezieniem pracy na full time. Wzgledem Polskich Patriotow - polityka - help yourself i gotowi niszczyc kazdego poprzez spychanie na margines spolecznosci wszelkimi srodkami. Bardzo latwo rozpoznac ich po czynach, gdyz albo czynia zlo albo je wspieraja tolerujac zaistniala zla sytuacje. Pomocy zadnej.
Nigdy do KPK sie nie zapisalem, gdyz nie spotkalem tam - w mojej opinii - ani jednego prawego czlowieka.

Ja z checia wstapie do kazdej polskiej patriotycznej organizacji, ktora udowodni mi swoja polskosc nie tylko szyldem - uzywanym czesto jako wabik - ale przede wszystkim swoja dzialalnoscia i prawymi poczynaniami jak np. kompletna lustracja wszystkich czlonkow i rzeczywista solidarna wspolpraca ze wszystkimi jej czlonkami w celu budowy silnej patriotycznej polskiej spolecznosci. Podpisze rowniez kazde oswiadczenie ze nigdy nie dzialalem na szkode Polskich Patriotow, ze nie donosilem ani nie wspolpracowalem z UB czy SB. Ponadto zawsze bede za wszelka jawnoscia w polskich patriotycznych organizacjach wzgledem wszystkich czlonkow.

Dzien 4 czerwca rowniez traktuje jako dzien podwojnej Zaloby Narodowej w 1989 i 1992 roku (Sejm kontraktowy i obalenie rzadu J.Olszewskiego) i swieta tego nie obchodzilem ignorujac wezwania do jego swietowania przez herr Tuska - dla ktorego Polska to nienormalnosc - i pozostalych klamcow, zdrajcow i przebierancow.

Jedyna patriotyczna organizacja w obu Amerykach jest obecnie USOPAL, ktory dobrze wie kto wrog a kto patriota i latwo rozpoznaje wszelkich przebierancow. Dlatego jest tak bezpardonowo zwalczany przez MSZ-owska mafie z “polskiego rzadu” z p.Sikorskim na czele.


Jerzy Malinski
Toronto - Kanada
jerzy_malinski@hotmail.com

Zygmunt Jan Prusiński - 05.06.09 9:45
PROPOZYCJA !

Każdego Roku, 4 Czerwca, powinniśmy demonstrować pod domem tow. Bolka - Lecha Wałęsy w Gdańsku, za zdradę obalenia rządu Polskiego Jana Olszewskiego (4 czerwca 1992 roku)!

W ten oto sposób Polacy pokazaliby, co myślą i jakie mają zdanie o "człowieku", którego wylansowała SB i kremlowska agentura.

Mogę, z kolegami z Polskiej Partii Biednych /PPB/ zorganizować takową manifestację z nagłośnieniem od strony technicznej: wzmacniacz, kolumny głośnikowe, mikrofony, flagi narodowe, taśmy z pieśniami...

Oficjalnie, jako honorowy przewodniczący Polskiej Partii Biednych, wystąpię do władz Gdańska o zezwolenie z urzędu o Pokojowe Zgromadzenie na dzień 4 Czerwca 2010. Wszystkich zainteresowanych zapraszam na ten dzień za 12 miesięcy.

Powiadomię prasę, radio i telewizję.
Mamy w tym ogromną praktykę, bo Polska Partia Biednych organizowała przez 4 lata tego rodzaju Manifestacje na Pomorzu Środkowym, przed ratuszem w Słupsku, co tydzień w środę, jak i też organizowaliśmy podobne przed sądami, prokuraturą, policją, więzieniem, i wieloma innymi instytucjami publicznymi.

Zapraszam do współpracy narodowe organizacje, tak z kraju jak poza krajem Polski.

- Może ktoś oglądał reportaż pt. "CHODNIKOWA DEMOKRACJA" (TVP2)...?

Pomysłodawca
Zygmunt Jan Prusiński
Ustka. 5 Czerwca 2009 r.
Kontakt z organizatorem:
669 444 906
E-mail: simon-48@o2.pl

Brak komentarzy: