WPŁATY POLSKI do EU 2014 :
17 mld 700 mln 683 tys. zł.
1 mld 492 mln / mies
poniedziałek, 7 marca 2011
Opis Prawdy * “Jack” W.S. KUNICZAK -- PISARZ w RPrl) NIEZNANY*
MOTTO.
"
http://www.wicipolskie.org/index.php?option=com_content&task=view&id=4001&Itemid=56
ANEKS.
Zbliża się rocznica oficjalnej legalizacji sowieckiej agresji na Polskę, dzień żałoby dla każdego Polaka. Dzień, w którym Katyń, łagry, wywózki i egzekucje zostały oficjalnie zatwierdzone. Dzień, który umożliwił fałszerstwo referendalne i wyborcze w 1947 roku, zapalił zielone światło dla ubeckich katowni i gehenny AKowców - na konferencji jałtańskiej Stalin zgodził się na wolne demokratyczne wybory w Polsce, jednakże zaprotestował w sprawie przeprowadzenia ich pod kontrolą międzynarodową, gdyż jak uważał ingeruje to w wewnętrzne sprawy Polski. Jego intencje były chyba jasne. O uzgodnionych granicach Polski (linia Curzona, Odra i Nysa Łużycka) oficjalnie poinformowano jedynie rząd lubelski (komunistów Stalina) co było aktem zdrady wobec skłóconego, ale legalnego rządu RP na uchodźstwie.
Kiedy piszę te slowa i słucham "Jałty" Kaczmarskiego łzy mi stoją w oczach. I przypomina mi się cytat z Łysiaka: "Lepiej być wrogiem Wielkiej Brytanii niż jej przyjacielem. Jako wroga może spróbują Cię kupić - jako sojusznika prędzej czy później zdradzą". Co do Francji - cóż. Wpiszcie sobie w google frazę "french military victories" i kliknijcie "Szczęśliwy Traf" i wejdźcie w podany link.
Czy historia czegoś uczy?
Jak na razie zauważyłem jedną naukę: Taką że nigdy nikogo niczego nie nauczyła...
"
Zatem: jak zachęcić koejne polskie wydawnictwo do skutecznego rozwiązania spraw związanych z copy rights do dzieł Kuniczaka i opublikowania w Polsce świetnej literackiej wizji Golgoty, zgotowanej przez Niemców i Sowietów, obserwowanej z ograniczonym zainteresowaniem przez naszych wiarołomnych Aliantów z 1939 r.? Należy przy tym też zauważyć sposób przedstawiania polskiego wysiłku wojennego w Kraju: albo klasykiem pozostanie film Czterej pancerni i pies (ukazujący nierozerwalną przyjażń polsko-radziecką) – albo Epopeje wojenne Kuniczaka, w istocie jakże polskie i podobne do Trylogii sienkiewiczowskiej. "
12.11.2010. | |
“Jack” W.S. KUNICZAK -- PISARZ (W POLSCE) NIEZNANY* |
ANEKS.
4-11 lutego 1945 - JAŁTA!!!
Zbliża się rocznica oficjalnej legalizacji sowieckiej agresji na Polskę, dzień żałoby dla każdego Polaka. Dzień, w którym Katyń, łagry, wywózki i egzekucje zostały oficjalnie zatwierdzone. Dzień, który umożliwił fałszerstwo referendalne i wyborcze w 1947 roku, zapalił zielone światło dla ubeckich katowni i gehenny AKowców - na konferencji jałtańskiej Stalin zgodził się na wolne demokratyczne wybory w Polsce, jednakże zaprotestował w sprawie przeprowadzenia ich pod kontrolą międzynarodową, gdyż jak uważał ingeruje to w wewnętrzne sprawy Polski. Jego intencje były chyba jasne. O uzgodnionych granicach Polski (linia Curzona, Odra i Nysa Łużycka) oficjalnie poinformowano jedynie rząd lubelski (komunistów Stalina) co było aktem zdrady wobec skłóconego, ale legalnego rządu RP na uchodźstwie.
Kiedy piszę te slowa i słucham "Jałty" Kaczmarskiego łzy mi stoją w oczach. I przypomina mi się cytat z Łysiaka: "Lepiej być wrogiem Wielkiej Brytanii niż jej przyjacielem. Jako wroga może spróbują Cię kupić - jako sojusznika prędzej czy później zdradzą". Co do Francji - cóż. Wpiszcie sobie w google frazę "french military victories" i kliknijcie "Szczęśliwy Traf" i wejdźcie w podany link.
Czy historia czegoś uczy?
Jak na razie zauważyłem jedną naukę: Taką że nigdy nikogo niczego nie nauczyła...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz