o * H e r o i z m i e

Isten, a*ldd meg a Magyart
Patron strony

Zniewolenie jest ceną jaką trzeba płacić za nieznajomość prawdy lub za brak odwagi w jej głoszeniu.* * *

Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków * * *


* "W ciągu całego mego życia widziałem w naszym kraju tylko dwie partie. Partię polską i antypolską, ludzi godnych i ludzi bez sumienia, tych, którzy pragnęli ojczyzny wolnej i niepodległej, i tych, którzy woleli upadlające obce panowanie." - Adam Jerzy książę Czartoryski, w. XIX.


*************************

WPŁATY POLSKI do EU 2014 :
17 mld 700 mln 683 tys. zł.
1 mld 492 mln / mies
40 mln d z i e n n i e

50%
Dlaczego uważasz, że t a c y nie mieliby cię okłamywać?

W III RP trwa noc zakłamania, obłudy i zgody na wszelkie postacie krzywdy, zbrodni i bluźnierstw. Rządzi państwem zwanym III RP rozbójnicza banda złoczyńców tym różniących się od rządców PRL, iż udają katolików

Ks. Stanisław Małkowski

* * * * * * * * *

niedziela, 14 grudnia 2008

duch Adolfa H.

Dariusz Ratajczak

Kolorowe klony Adolfa H.


Kilka miesięcy temu z zapartym tchem śledziliśmy pościg za tajemniczym snajperem, który uśmiercał przypadkowych ludzi w okolicach Waszyngtonu. Aresztowanie mordercy i jego młodocianego pomocnika odbiło się szerokim echem w amerykańskich i światowych stacjach telewizyjnych. Wrzawa trwała jednak krótko.

Zbrodniarze okazali się wyjątkowo niewygodni, wręcz kłopotliwi. To nie tak miało być. Założony z góry scenariusz nie wypalił. Po chwilowej konsternacji “postępowa Ameryka” przystąpiła do działania. Ważne wątki sprawy wyciszono, przycięto, schowano do szuflady. Nie pierwszy, nie ostatni raz. A było co przycinać...

Zwykli mieszkańcy Waszyngtonu odetchnęli z wyraźną ulgą gdy aresztowano Johna Allena Muhammada i Johna Lee Malvo. Trudno się dziwić. Nikt nie chce być potraktowany kulką podczas spożywania pizzy czy robienia zakupów. Gorzej z dziennikarzami- wyznawcami teorii podwójnych standardów moralnych.
Wpływowi pismacy amerykańscy założyli bowiem a priori, że snajperzy-zabójcy muszą być “wściekłymi białymi osobnikami płci męskiej”. Najlepiej powiązanymi z obywatelskimi , antyfederalnymi oraz “kryptorasistowskimi” milicjami, które- co zrozumiałe- odgrywają w ojczyźnie Kaczora Donalda rolę ponurego wilka z pianą na mordzie. Nawet w dniu zatrzymania bandziorów nieoceniony “New York Times” mędrkował, iż podejrzani są prawdopodobnie skinheadami.

Niestety, nie byli. Muhammad i Malvo okazali się “Afroamerykanami” powiązanymi- w przypadku Muhammada to pewnik- z wielce wpływowym “Narodem Islamu”, organizacją kierowaną przez hebanowego fuehrera-rasistę, wielce czcigodnego Louisa Farrakhana. Może dlatego liczni “czarni bracia” od razu wzięli w obronę zatrzymanych, suponując iż są oni “policyjnymi kozłami ofiarnymi”. Tak przynajmniej wynika z ankiety opublikowanej na stronie internetowej blackamerica.com.
Media tymczasem zaczęły mataczyć. Przede wszystkim solidarnie usunięto wszelkie uwagi na temat rasy i wyznawanej przez snajperów religii. Dla CNN pan Muhammad był niezmiennie “panem Williamsem”, chociaż “Afroamerykanin” dawno temu w majestacie prawa zmienił nazwisko. Zapewne obawiano się reakcji “Narodu Islamu”, z którym wszyscy- nawet amerykańscy Żydzi- muszą się liczyć. Owszem, Farrakhan to kolorowy klon Adolfa Hitlera, ale jak widać są “gorsze i lepsze hitlery”. Jeżeli uważacie, że przeceniam siłę, wpływy i rasizm Farrakhana oraz jego muzułmańskich baranów- posłuchajcie w ramach dłuższej dygresji historycznej opowieści pod tytułem “The Zebra Killings”.
Trzydzieści lat temu, dokładnie w latach 1972-1974, nad Zatoką San Francisco szalała banda czarnych morderców-rasistów, która wzięła swą nazwę od kanału radiowego (kanał Z) używanego przez policję. Wyczyny zwyrodnialców wiernie udokumentował kilka lat później pisarz-kryminolog Clark Howard w książce pt. “Zebra”. Na czele bandy stało 5 upolitycznionych morderców, członków grupy “Death Angels” (Aniołowie Śmierci), która z kolei była powiązana z “Narodem Islamu”. Jesse Lee Cooks, J.C. Simon, Larry Green, Manuel Moore i Anthony Harris wierzyli, że biała rasa została stworzona 3 tysiące lat temu przez czarnego szalonego naukowca Jakuba. Jakub chciał oczywiście podporządkować sobie “białasów” (po to ich wyprodukował), ale ci najwyraźniej wszczęli skuteczny bunt przeciwko stwórcy. Dla “Aniołów Śmierci” zabijanie białych było obowiązkiem, powinnością i przyjemnością. Dzięki temu zdobywali bilety wstępu do- zapewne czarnego- Nieba. Było to tym łatwiejsze, że określali swych wrogów mianem “wściekłych węży”, “niebieskookich diabłów” i “białych matko...ców”.
Ataki kierowano najczęściej przeciwko zupełnie bezbronnym białym kobietom oraz mężczyznom. Nie oszczędzano również lokalnych polityków. W efekcie zabito i zraniono 23 osoby. Żeby przedstawić skalę okrucieństwa morderców, posłużę się przykładem gehenny małżeństwa Richarda i Quity Hague. Parę pod bronią wciągnięto do samochodu. Quitę zgwałcono, a następnie obcięto jej głowę. Richarda poddano działaniu maczety i klucza francuskiego. Cudem przeżył.
Policji w końcu udało się aresztować 8 osób zamieszanych w morderstwa. Jest pewne, że ich pomocnicy do dnia dzisiejszego pozostają na wolności. Przywódców bandy bronili adwokaci wynajęci przez “Naród Islamu”. Niektórzy z nich już skorzystali ze zwolnień warunkowych.
“The Zebra Killings” i sprawa waszyngtońskich snajperów wskazują, że “Naród Islamu” jest w istocie grupą ekstremistyczną. Cóż z tego, skoro Farrakhan uchodzi za moralną wyrocznię dla wielu czarnych Amerykanów,
a biali- w tym wszelkiej maści lewicowcy perorujący codziennie o rasizmie Davida Duke’a i policjantach okładających pałami agresywnych czarnych ćpunów- schodzą mu z drogi. Podobnie rząd - pokorny dawca funduszy dla tej zbieraniny zmąconych idealistów, groźnych fundamentalistów, hipokrytów, rasistów oraz psychopatów.
Trudno się zatem dziwić, że sprawa “Zebry” wyparowała z ludzkiej pamięci, a rasowo-religijna identyfikacja snajperów właśnie składana jest do grobu. Doprawdy nikt nie wszczął śledztwa dotyczącego nauk “Narodu Islamu”, które inspirowały Johna Allena Muhammada. Nikt nie zainteresował się doniesieniami znajomych, że bezustannie słownie znieważał białych, chrześcijan i Żydów. To takie niewygodne i niepoprawne. Lepiej zajmować się bardziej wirtualnym niż rzeczywistym rasizmem “niebieskookich diabłów”. I temat bezpieczny i zarobić można.

Strona główna
Internetowej
Gazety Katolików






Brak komentarzy: