o * H e r o i z m i e

Isten, a*ldd meg a Magyart
Patron strony

Zniewolenie jest ceną jaką trzeba płacić za nieznajomość prawdy lub za brak odwagi w jej głoszeniu.* * *

Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków * * *


* "W ciągu całego mego życia widziałem w naszym kraju tylko dwie partie. Partię polską i antypolską, ludzi godnych i ludzi bez sumienia, tych, którzy pragnęli ojczyzny wolnej i niepodległej, i tych, którzy woleli upadlające obce panowanie." - Adam Jerzy książę Czartoryski, w. XIX.


*************************

WPŁATY POLSKI do EU 2014 :
17 mld 700 mln 683 tys. zł.
1 mld 492 mln / mies
40 mln d z i e n n i e

50%
Dlaczego uważasz, że t a c y nie mieliby cię okłamywać?

W III RP trwa noc zakłamania, obłudy i zgody na wszelkie postacie krzywdy, zbrodni i bluźnierstw. Rządzi państwem zwanym III RP rozbójnicza banda złoczyńców tym różniących się od rządców PRL, iż udają katolików

Ks. Stanisław Małkowski

* * * * * * * * *

środa, 12 maja 2010

Katka Balażova. Jacek Jarecki.



Dostaję depresji na widok Komorowskiego


Tekst niniejszy dedykuję pani Środzie, która zarzuciła PiS, że ich kampania jest „kościelna”, wyciszona i pełna miłości. Ja, co prawda, w PiS nie jestem, ale wielce sympatyzuję, więc zupełnie gratis, na specjalne życzenie pani Środy odrobinka nienawiści. Najpierw do pani. Wczoraj w programie u T. Lisa ukazał nam się istny Goebbels w spódnicy. Mistrzyni manipulacji. Wyszczekana rycząca 50-tka. Najpierw pożaliła się, że w niedzielę osoby idące na mszę chciały się na nią rzucać z nienawiści, potem zarzuciła PiS, że za wiele w ich kampanii miłości, że to takie ble, ta miłość, jakby zapomniała, kto jeszcze nie tak dawno tą miłością epatował po wygranych wyborach. To ja już nie wiem, pani Środo szanowna, co pani wybiera. Miłość czy nienawiść?

Dobra, teraz Bronek. Jestem wstrętnym, znienawidzonym przez media, zupełnie anonimowym bloggerem, w dodatku grzesznym i niekulturalnym, więc nic nie mam do stracenia. Mogę sobie napisać, co mi się żywnie podoba.

A więc Bronek to furman. Bacik mu dać, koszulinę na piersiach rozchełstaną, kobyłkę żwawą, i heja, po krakowskim Rynku turystów wozić (jeżeli jakiś woźnica poczuł się urażony tym porównaniem, to przepraszam). Bronku, mów do nas więcej w telewizji. Bronku, sam sobie jesteś najlepszym odstraszaczem wyborców, PiS powinien ci płacić za każdy występ w telewizji!

A więc Bronek najpierw kilkakrotnie chwalił się, jakie to ma sondaże niesamowite i jakim to zaufaniem społecznym się cieszy. Potem długo zapewniał Liska, że ma charyzmę. (Słyszałam, że taki Napoleon na przykład czy Piłsudski, to codziennie, regularnie zapewniali innych o swojej charyzmie, co ponoć okazywało się skuteczne). Na pytanie o debaty z kandydatami na prezydenta (tymi oprócz J. Kaczyńskiego), uśmiechnął się ironicznie i bąkał pogardliwie, że im to owszem, powinno zależeć na debacie z kandydatem z TAKIM poparciem, ale jeżeli o niego chodzi, to może debatować tylko z równym (mniej więcej) sondażowo sobie, a więc jeno z Jarkiem.

W sumie powinno mi być więc miło, jak Furman zasiada w telewizji i roztacza swój próżny kobyli samozachwyt, irytując ludzi od lewa do prawa. A nie jest. Dlaczego? Mam złe przeczucia. Najpierw zaniepokoiła mnie beztroska Tuska i jego sympatyczny komentarz na wieść o tym, że J. Kaczyński zdobył najwięcej podpisów. W pierwszej chwili zdziwiłam się reakcją PO, bo nie była zupełnie w ich stylu. Jak to? Zamiast rzucić się na Kaczyńskiego z zarzutami, że pewnie podpisy wymuszał, atakował ślepe staruszki i siłą wyrywał im PESELE, Donek uśmiechnął się wyrozumiałe i pogratulował, oddając honor wrogiemu sztabowi!

Drugi raz zła myśl pojawiła się podczas masochistycznego oglądania „Lisa na żywo, ale w studio” – Bronek wydusił z siebie coś mniej więcej takiego: „Umówiliśmy się z Miedwiediewem, że po wyborach będziemy kontynuować tę politykę…”. Taki pewny wygranej czy gadał z jakąś wróżką z Kremla?

W głowie powstała mi myśl niesympatyczna i wręcz schizofreniczna. Przecież ONI nie pozwolą Kaczyńskiemu wygrać. Przecież tak wiele już zainwestowali w dzisiejszy kształt Polski, by głupie wybory mogły coś zmienić… Obym się myliła… W każdym razie nie zawadzi dokładnie patrzeć im na ręce i w programy do liczenia głosów.


http://katkabalazowa.salon24.pl/180772,dostaje-depresji-na-widok-komorowskiego
++++++++++++++++++++
PO przegrywa. Wystarczy wąsik?


Platforma przez ostatnie lata robiła za bożka politycznej narracji. Wedle specjalnego, opracowanego w najdrobniejszych szczegółach planu, wyskakiwały na scenę błazny i błaźnice by prowokować przeciwnika politycznego. Potem pożary gasili poważni ( He He ) Liderzy.

wyznaczonym wrogiem było i jest „Prawo i Sprawiedliwość”

Zauważcie, że PO nie ma innych przeciwników, choć takie SLD idealnie pasuje jako wróg partii liberalnej. No, ale nie jest, bo obija się po politycznych kątach a czasem, co dziwne, klęczy na grochu.

Teraz też starali się powielić stary schemat wypuszczając oszołomów: Bartoszewskiego. Kutza, Śledzińską i ludożercę pomniejszego płazu. Ale trafili w pustkę, a trafiając w pustkę niespecjalnie wznieśli się na wyżyny narracyjnych przemyśleń i po wystąpieniu Jarosława Kaczyńskiego, rozwścieklili się w sprawie pianina, imbryczka i okularów.

Padały pytania w stylu rewolucyjnym, podważające prawo do posiadania w domu pianina i imbryczka, a kiedy okazało się, że spot nagrywano w kawiarni ( prywatnej ) propagandziści wygłupili się kolejny raz.

Zabrakło tylko pytania:

- Czy ten Kaczyński domu nie ma?

Brakuje Uturczonego Palikota, który by Prezesowi PiS zarzucił włóczenie się po knajpach oraz muzeach. Swoja drogą mam wrażenie, że Palikot się im zborsuczył i tylko prycha z oddali..

Ale to wszystko nic! To wszystko można łokciem i kolanem wepchnąć jakoś do pudełka strategii. Tego co dzisiaj powiedzieli Schetyna i Nowak – Nie!

Schetyna chce pokazać co jest nieprawdziwego w wizerunku Jarosława Kaczyńskiego, a Nowak wyskoczył z czymś takim:

„ Widać, jakie szykują się zagrożenia - elektorat skrajnie prawicowy, uwiedziony, niesiony emocjami, wspiera te partie, które są za Polską ksenofobiczną, nienowoczesną i ten elektorat może pójść na te wybory i to w dużej ilości – podkreślił

Pokazujcie synkowie, pokazujcie! Miotajcie się Schetyno i Nowaku. Ten pierwszy niech zrywa maski z Kaczyńskiego a ten drugi niech ubliża i etykietuje. Brawo!

Całą i jedyną, przy ich możliwościach intelektualnych siłą PO było narracyjne rozgrywanie Pis wedle przygotowanych w bibliotece scenariuszy. Biblioteka otwierała książkę a przeciwnik spóźniony o kwadrans starał się nieskutecznie otworzyć swoją. Było , ale...

„To se ne vrati!”

A teraz nagle cud!

Platforma stara się nadążyć za PiS.

Pomijam, że po chamsku i na skróty, ale chodzi o sam fakt. Cała sekwencja zdarzeń.

- Chłopaki z PO wznoszą okrzyki, że mają ileś tam podpisów. Niesiołoszczak drwi i podskakuje bo zebrał tysiąc. Nagle buch i bach – Zły Kaczyński zebrał o jakiś marny milion więcej. Dalejże deprecjonować sukces rywala, a co argument to strata! A co argument to obrażanie ludzi!

Potem wypuścili tych starodawnych debili , którzy uderzyli pustymi łbami w sieczkę.

Spróbowali prowokacji przy pomocy jakichś dwóch śmieci medialnych – Było szczere buum!

Świetne wystąpienie Kaczyńskiego i opisana powyżej głupkowata szarża.

A dzisiaj na dodatek wyskoczył niczym rosół z grochówki nieszczęsny Schetyna ( pozdrowienia dla Sobiesiaka i popularnego Chlebusia )

Chce odkrywać prawdziwą twarz Jarosława Kaczyńskiego?

Wedle mnie, bo ja popieram Pis, proszę bardzo!

I proszę dużo to złej twarzy Kaczyńskiego. Im więcej tym lepiej!

O tym drugim, Komorowskim, nie ma pojęcia co on tam ma między czułkiem a brodą?



Możecie na plakatach dorysowywać Kaczyńskiemu wąsik, bo mniemam, że intelektualnie na nic więcej nie stać PO.

Wystarczy wąsik?
+++++++++++++++++++
http://jacek.jarecki.salon24.pl/180757,po-przegrywa-wystarczy-wasik#comment_2569890

Brak komentarzy: