o * H e r o i z m i e

Isten, a*ldd meg a Magyart
Patron strony

Zniewolenie jest ceną jaką trzeba płacić za nieznajomość prawdy lub za brak odwagi w jej głoszeniu.* * *

Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków * * *


* "W ciągu całego mego życia widziałem w naszym kraju tylko dwie partie. Partię polską i antypolską, ludzi godnych i ludzi bez sumienia, tych, którzy pragnęli ojczyzny wolnej i niepodległej, i tych, którzy woleli upadlające obce panowanie." - Adam Jerzy książę Czartoryski, w. XIX.


*************************

WPŁATY POLSKI do EU 2014 :
17 mld 700 mln 683 tys. zł.
1 mld 492 mln / mies
40 mln d z i e n n i e

50%
Dlaczego uważasz, że t a c y nie mieliby cię okłamywać?

W III RP trwa noc zakłamania, obłudy i zgody na wszelkie postacie krzywdy, zbrodni i bluźnierstw. Rządzi państwem zwanym III RP rozbójnicza banda złoczyńców tym różniących się od rządców PRL, iż udają katolików

Ks. Stanisław Małkowski

* * * * * * * * *

wtorek, 31 sierpnia 2010

palikotuszczyzna, a konstytuta rprl

Konstytucja RP w rękach Kamory
Poniedzialek, 08.30.2010, 12:11pm (GMT)



Dałem wam cynk w www.Infonurt2.com abyście przesyłali PIENIĄDZE ile dacie radę . Najlepiej zakryc papierem z obu ston banknot lub czek na wieksza kwote i wysłać zwykłym listem
PIOTR MALISZEWSKI
13-330 MAŁDYTY
URZĄD POCZTOWY
SKRZYNKA NR. 3
POLSKA
POLAND
wydawca info2 bohdan szewczyk właśnie wyrwaliśmy go z aresztu w Iławie... wykańczają świadków historii..
.........................................................................................................

„SOLIDARNOŚĆ” NA SALONACH EUROPY

gb, TVP Info, 30-08-2010 11:10
– Polacy przywrócili świetność słowu „solidarność”, rozumianemu jako wspólnota działania w imię wspólnych interesów i jako walka bez przemocy o prawa człowieka i wolność narodu – powiedział TVP Info przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek.
– Dziś jesteśmy strażnikami tego słowa. My wprowadziliśmy je na światowe salony – mówił Buzek.

– Była generacja wojny i Powstania Warszawskiego. Pokolenie Solidarności, to generacja zwycięstwa. Przecież nawet ci, którzy w latach 80. chcieli „ukręcić nam głowę”, dołączyli do nas po 1989 r. Spadkobiercy tamtej partii także namawiali do wstąpienia do NATO i Unii Europejskiej. Ale trzeba pamiętać, kto to zaczął – powiedział Buzek.

Jak mówił były premier, który był wówczas działaczem NSZZ Solidarność, 30 lat temu związkowcy wiedzieli, że „podstawą działania jest wolność obywateli”.

Komentarze:

Jacek: .."ci, ktorzy w latach 80-ych chcieli ukrecic nam glowe

dolaczyli do nas po roku 89" i nadal rzadza i ukrecaja nam glowe, panie Buzek. Dzieki takim jak Pan i Walesa -od wzmacniania lewej nogi czyli lewactwa. Mamy to co mamy: promowanie chamstwa, zlodziejstwa, brak tolerancji i demoralizacje mlodych pokolen.

30-08-2010 11:42 kruszek: Spadkobiercy tamtej partii namawiali do wstąpienia do NATO i UE

Teraz namawiają do odejścia od wiary ,sprawiedliwości,łamania praw człowieka,wolności słowa,krętactwa,kłamstwa i etc.Wróciło stare,po nowemu.Ze zdwojoną siłą.
Głowy "ukręcać" też będą.

21 POSTULATÓW „SOLIDARNOŚCI” DZISIAJ

Zbigniew Kuźmiuk, 30-08-2010 13:30
Trwają uroczyste obchody powstania „Solidarności”. W mediach głównie o tym, kto w tych obchodach będzie uczestniczył, a kto nie i z jakich powodów. Czy przyjadą Prezydent Komorowski, Premier Tusk i jak zostaną przyjęci przez obecnych członków tego związku zawodowego?
1. Trwają uroczyste obchody powstania „Solidarności”. W mediach głównie o tym, kto w tych obchodach będzie uczestniczył, a kto nie i z jakich powodów. Czy przyjadą Prezydent Komorowski, Premier Tusk i jak zostaną przyjęci przez obecnych członków tego związku zawodowego? Czy pojawi się pierwszy przywódca „Solidarności” Lech Wałęsa, czy raczej wybierze dobrze płatny występ w Wiedniu? Wreszcie dlaczego przewodniczący śląskiej Solidarności nie zaprosił Prezydenta i Premiera na obchody rocznicy do Jastrzębia i czy to prawda, że dlatego iż nie może im zapewnić bezpieczeństwa?
2. A przecież to nie są fundamentalne kwestie, które powinny nas zajmować 30 lat po powstaniu związku. O wiele bardziej interesująca dla Polaków była by zapewne analiza, które z postulatów sprzed 30 lat nie są do tej pory zrealizowane i dlaczego? Okazuje się bowiem, że wiele tych o charakterze politycznym zostało zrealizowane ale te o charakterze ekonomicznym i społecznym przez 20 lat wolnej Polski i przy szybkim rozwoju gospodarczym, niestety nie.
Postulat 15 „zrównać emerytury i renty starego portfela do tych aktualnie wypłacanych”. Wprawdzie emerytur tamtego starego portfela już dawno nie ma ale wiele emerytur obecnie to emerytury najniższe 700 zł brutto (560 zł netto) co oznacza ,że są one niższe od minimum socjalnego. Co więcej po wprowadzeniu reformy emerytalnej te wypłacane za 10 czy 20 lat będą niższe w stosunku do ostatniej płacy niż te wypłacane obecnie.
Postulat 16 „poprawić warunki pracy służby
zdrowia
, co zapewni pełną medyczną osobom pracującym”. Jeżeli popatrzymy na rzeczywistość obecnej opieki zdrowotnej, to niestety jest on dramatycznie zła. Paromiesięczne czekanie na możliwość dostania się do lekarzy specjalistów, wielomiesięczne czekanie na niektóre rodzaje operacji, ponad roczne oczekiwanie na leczenie sanatoryjne i niemożność wykupienia wielu leków na recepty ze względu na brak środków
finansowych to codzienność wielu chorych Polaków.
Postulat 17 „ zapewnić odpowiednią ilość miejsc w żłobkach i przedszkolach dla dzieci matek pracujących”. Ten postulat także pozostawia sporo do życzenia. W miastach tych miejsc bardzo często brakuje, w środowiskach wiejskich miejsc w przedszkolach nie ma wcale bo przedszkola zostały polikwidowane na początku lat 90-tych.
Postulat 18 „wprowadzić urlop macierzyński płatny przez okres 3 lat na wychowanie dziecka”. To marzenie „ściętej głowy” , bo ten płatny to zaledwie 3 miesięczny wydłużany o dodatkowe tygodnie przy kolejnych dzieciach. Bardzo często matki wręcz skracają urlopy macierzyńskie bo grozi im to utratą pracy.
Postulat 19 „skrócić czas oczekiwania na mieszkanie” przy rynkowym potraktowaniu tego dobra brzmi teraz dziwnie ale wiele polskich rodzin będzie pracować na swoje mieszkanie do końca swoich dni, skoro za średnie miesięczne wynagrodzenie można kupić 0,5 m2 mieszkania na wolnym rynku, a o
kredyt
mieszkaniowy coraz trudniej.
3. Ale można mieć także wątpliwości co do realizacji postulatów o charakterze politycznym. Postulat 1 „akceptacja niezależnych od partii i pracodawców wolnych związków zawodowych...” W tamtym postulacie chodziło o zapewnienie możliwości działania „Solidarności”,ale nie dalej jak wczoraj na uroczystościach rocznicowych w Szczecinie padła uwaga z ust Prezydenta Komorowskiego,że związek „Solidarność „uwikłał się w politykę. Jak wynosił obecnego Prezydenta i jego kolegów z rządu do władzy w czasach AWS to wtedy to nie przeszkadzało, teraz przeszkadza kiedy zgłasza on postulaty do obecnie rządzących. Poza tym jak związek zawodowy „Solidarność” miał nie popierać ś.p. Lecha Kaczyńskiego, który jako profesor prawa pracy jak nikt inny rozumiał ludzi pracy najemnej i w związku z tym przeciwstawiał się zmianom prawa pracy niekorzystnym dla pracowników.
Jak ten związek miał nie wspierać PiS, któremu kiedy rządził, udało się uratować przed upadłością Stocznię Gdańską i jak członkowie tego związku mają nie buczeć na przedstawicieli rządzącej Platformy, którzy w żenujący sposób, pokazujący ich absolutna niekompetencję, a może nawet złą wolę, doprowadzili do likwidacji stoczni w Gdyni i Szczecinie, a więc utraty ponad 20 tys. miejsc pracy.
Z kolei postulat 3 „ przestrzegać zagwarantowanej w Konstytucji PRL wolności słowa, druku i publikacji...” w ostatnich 3 latach znowu staje się jak najbardziej aktualny, choć nie ma już Konstytucji PRL ,a jest Konstytucja RP z 1995 roku. Ataki Premiera i innych prominentnych przedstawicieli Platformy na pracowników i publikacje IPN, wyroki sądowe wręcz „puszczające z torbami” polityków opozycji za krytyczne wypowiedzi publiczne pod adresem tej czy innej gazety czy też tego czy innego polityka będącego u władzy, stają się niestety polską rzeczywistością.
4. Może jednak lepiej dla jakości
debaty publicznej w Polsce, byłoby podyskutować o niezrealizowanych do tej pory postulatach sierpnia 1980 roku, niż przepychać się kto z prominentnych polityków wziął albo nie wziął udziału w obchodach 30- lecia „Solidarności”? Dobrze byłoby podyskutować także o tym jak obecnie rządzący wywodzący się przecież z „Solidarności”, realizują jej ideały w prowadzonej polityce ekonomicznej i społecznej i czy rzucająca się w oczy rezerwa obecnych członków tego związku do nich, wywołuje u nich jakąś refleksję czy tylko agresję?
Zbigniew Kuźmiuk
Rocznica zwycięstwa czy klęski narodu?
Reżim rządzący obecnie chce dzień 4 =zerwca 1989, rocznicę wyborów do =zw. Sejmu Kontraktowego, czcić jako =zień zwycięstwa nad komunizmem( którego w =olsce nigdy nie było), natomiast =udzie pracy i większość społeczeństwa uważa ten dzień jako =oczątek klęski ( zerwanie Umów Sierpniowych zawartych
miedzy strajkującymi i rządem , =rezygnowanie z realizacji 21 wynegocjowanych postulatów, przekształcenie podstępnie =iezależnego Samorządnego Związku Zawodowego , w =artiępolityczną pod nazwą Solidarność, , =ięganie po
władzę w państwie) . =
Po 30 =atach, po przeprowadzeniu tzw. transformacji ustrojowej , ludzie pracy, i zdecydowana =iększość społeczeństwa , uważa, że więcej =traciła , niż zyskała.
Trzeba =rzypominać , że strajki sierpniowe miały polepszyć , a nie pogorszyć
sytuacje ludzi =racy i odbywały się pod hasłem: socjalizm tak, wypaczenia, nie . Strajkujący nie chcieli powrotu do kapitalizmu. Prof. Zbigniew Brzeziński lansował wtedy pogląd na =emat przemian jako tzw. konwergencji ustrojowej : =ybranie i zostawienie wszystkich =ozytywnych zdobyczy społecznych ludzi pracy i przeciwstawić je z rzekomo pozytywnymiosiągnięciami kapitalizmu.
Niestety, ówcześni manipulatorzy nastrojami społecznymi =ieskorzystali z rady Zbigniewa Brzezińskiego. =
Ale każda =ocznica, także 30, jest dobrą okazją do społecznej refleksji; =kazania kto
w tym okresie zyskał, a =to stracił? Co zyskała grupa cwaniaków, która =rzejęła podstępnie władzę i reaktywowała =apitalizm w Polsce , i to w jego
prymitywnej, =wierzęcej formie =ziwiętnastowiecznej, a costracili ludzie pracy, społeczeństwo?
Przede wszystkim owa klika cwaniaków, używając =zylduzwiązkowego Solidarność dorwała =ię do kasy, i jak mówił Aleksander =ałachowski, że „tak jej ryje
przywarły do =oryta, że teraz trzeba by je siekierą =drąbywać.
A co zyskali =udzie pracy, Naród ? Wydziedziczenie z majątku, =tóry społeczeństwo z dużymi wyrzeczeniami budowało przez około 40 lat, a nawet dłużej, bo trzeba
doliczyć osiągnięcia 19 lat II RP.
Dziś 60 proc. Polaków żyje w biedzie, a około =0 proc w skrajnej nędzy. Kolejne rządy =rowadzą prawie jawnie planową =utanazje ludzi w wieku poprodukcyjnym, =merytów, rencistów, chorych, niedołężnych, =zieci, bezrobotnych .
Eutanazja prowadzona =est w sposób wyrafinowany; odmawia się pomocy medycznej, np. =niemożliwia leczenie i stosowanie leków ze =zględów finansowych ; niektóre zabiegi i =ekarstwaratujące życie lub zmniejszające =ierpienie są dla tych ludzi niedostępne finansowo. =o:p>
Stają wobec dylematu: czy wykupić lekarstwo , czy =apłacićczynsz, inne świadczenia, wydać na podstawowe wyżywienie? Biedni, =łodne dzieci, bezdomni,
bezrobotni ,szukający chleba u obcych, =BFebrzące , grzebiący po śmietnikach , to =owszechne zjawisko w Solidarnościowej Polsce.
Czy oni też powinni być dumni i cieszyć sie, =B6więtować tę rocznicę?
Co oni zyskali na transformacji ustrojowej?
A może inicjatorzy tym wykluczonym z życia =ublicznego ,biednym, bezrobotnym , =ezdomnym, głodnym, =SPAN class=apple-style-span>powiedzą, z czego powinni się cieszyć i =a co
mają być wdzięczni =ym, którzy obalili rzekomy komunizm, którego w Polsce nigdy nie było.
Czy można =ię dziwić , że coraz częściej słyszy =ię westchnie za PRL i hasło : „komuno wróć”! =o:p>
Zob. =rtykuł b. więźnia politycznego- Świętosława Małysza z Wrocławia =#8211; Wróć komuno!
Leszek Skonka, Komitet Pamięci Ofiar =talinizmu w Polsce
Były działacz przedsierpniowej opozycji =ROPCiO),
twórca Wolnych Związków Zawodowych na Dolnym
Śląsku, współorganizator strajku w =ierpniu 1980
we Wrocławiu.
WRÓĆ KOMUNO (Świętosław Małysz )
Przeczytałem w "Słowie Polskim" reportaż o samobójstwie dwojga =merytów.
Zostawili pieniądze na pogrzeb, dla księdza, pożegnalny list i odkręcili = gaz...,
Co się stało, że jesień życia wydała na =ich wyrok ostateczny?
Że wraz z wolnością i =iepodległą III Rzeczypospolitą zawitała do ich domu śmierć? Co, pytam Cię =ani "S" (Solidarność, przyp. LS) stało się, że jest czas beznadziei =ie tylko dla jesieni życia...
Pytam o to pana prezydenta Lecha Wałęsę, pytam kolejny Rząd, Sejm, i =enat:, dlaczego ci, którzy uczyli synów, córki, wnuków miłości Ojczyzny, =acierza i polskiej mowy, muszą odchodzić bez szacunku i miłości, którą jesteśmy =m winni wszyscy!
Co powie historia, co powiedzą ich wnuki, =ynowie, córki, że zginęli niechwalebną śmiercią nie mogąc =nieść życia o żebraczym chlebie...
A przecież ci staruszkowie są naszymi =atecznikami i z ich życia winni wszyscy czerpać mądrość, wiedzę i =oświadczenia...
A tu i teraz tej skarbnicy Narodu wyzbywamy się beztrosko dając im niedostatek =aterialny, a co za tym idzie - świadomość, że są =niepotrzebni"!
Każdy naród chcąc istnieć otacza swoich mateczników troskliwą =iłością i czerpie z nich wiedzę jak żyć. Są one jak woda ze źródlanej głębokiej =tudni, bo ich korzenie czerpały pokarm jak dobra studnia z głębokiej przeszłości pokoleń.
Kolejne rządy III Rzeczypospolitej zrobiły =szystko, by usunąć na margines społeczny tak bezcenny dar życia, jakim =est mądra starość. Postawiły na młodość, jej żywość w działaniu i moc =wórczą, która okazała się słabym zaczynem by budować siłę i szczęście dla naszej =jczyzny, bo i dla młodości jest bezrobocie i brak zielonego światła na szlaku w przyszłość.
Wiele mówi się o rodzinie... a cóż =arta rodzina bez pnia w rodzinie - szczęśliwych dziadków, którzy są zaczynem =zczęścia tu i teraz i rodzą dobry owoc przyszłych pokoleń...
A co Wy, nasi =rzywódcy czynicie?
Ja = mam super wysoką rentę inwalidzką w porównaniu z emerytami i =encistami, więc mogę sobie pozwolić na szynkę, baleron, dobre kosmetyki - =łowem dobry byt zapewniony do śmierci - mam nadzieję, że =aturalnej...
Ale boli mnie los innych, tych z żebraczą rentą, emeryturą i zasiłkiem dla =ezrobotnych.
Patrzę na ich załzawione oczy w kolejce, czy bez, po 10 dkg salcesonu czy pasztetowej...
Czasem chcę kupić staruszce czy =taruszkowi coś lepszego... kawałek szynki, dobrej wędliny, ale zostaję skarcony =łowami: nie jestem żebrakiem!.
Żegnany złymi i zdziwionymi =pojrzeniami wychodzę ze sklepu pełnego różnych smakowitości, z szynką czy dobrą =ędliną w torbie, z białą laską, członek Związku Niewidomych, inwalida I grupy, =ieloletni więzień polityczny PRL-u i chce mi się płakać i wyć. =o:p>
Pamiętam czas wielkiej nadziei, czas walki o Polskę sytą i sprawiedliwą, =szystkim będącą dobrą Matką i to piękne słowo - gazowane, bite =ałkami ZOMO, rozstrzeliwane wielokroć, ale zwycięskie ="So-li-dar-ność"!
To zwycięstwo wywalczyli też nasi ojcowie i ci, którzy teraz =dchodzą z własnej woli, skazani na beznadzieję żebraczej emerytury, czy =enty.
Straszne to wyroki panie prezydencie i panowie władcy naszej Najjaśniejszej =II Rzeczypospolitej...
Wróć Komuno!... to hasło dominuje Tu i Teraz!
Włos się jeży na głowie od tego zawołania, bo to czasy mroczne i =traszne nie tylko dla mnie, ale dla setek milionów niewolników tamtego bezpowrotnie = daj nam Bóg - minionego czasu.
Ale dlaczego wy, Panowie władcy =opuściliście by to hasło nie sczezło, nie umarło?
I zastąpiło najpiękniejsze słowo pełne muzyki, radości - "Solidarność"?
Dlaczego oderwaliście się wy, pełni =gnorancji dla "zwyczajnych ludzi, zadufani w swoją "rację stanu", oderwani w =posobie myślenia i działania - dopuściliście by mateczniki Narodu pustoszały?!
Czytałem w prasie, że w latach 1990 - 1992 =opełniono kilkadziesiąt tysięcy samobójstw w Polsce.

Straszny =achunek wystawi wam Historia... Wykułem w miedzi w 1989 r. Orła w koronie =epczącego drut kolczasty, nad nim Białoczerwona z napisem "Solidarność"! =atrzę na niego dzisiaj i wydaje mi się, że On wraz z hasłem służy =obiepaństwu, pysze, a Ludowi nic do Niego.
Lud ma wolność! Tylko czy sama Pani =olność zastąpi sytość chleba i do chleba?
Być czy mieć? I =edno i drugie jest ważne. Mam jedno i . drugie. Matka z dwojgiem dzieci ma ok. =iliona zasiłku dla bezrobotnych i pyta jak żyć?! Nie płaci czynszu i =a energię - a pełno takich wokoło mnie.
Wróć Komuno!...
Jakaż rozpacz. jest w milionach, że to =łowrogie hasło ma prawo bytu w Niepodległej z Orłem w koronie.
Patrzę na =ojego Orła w Koronie i "wydaje mi się, że wciąż jeszcze jest zniewolony i =ciąż zrywa pęta drutu kolczastego...
A tak bym pragnął by lot miał =wysoki, wolny. By uwił gniazda radości w każdej chacie i był radością nie =ylko moją, by przyniósł radość życia tym z mateczników, bo przecie to =ni brali Orła w Koronie od swoich dziadów i nieśli go w sercach, w mowie, w =acierzu i piśmie
Przez czas zniewolenia go przez =ajeźdźców.
Wierzę w moc Twoją Orle, że uczynisz wszystko by starcze ręce nie =ięgały po kurek gazowy, po, sznur by zawisnąć na pętli...
Pora ku temu =rle byś znowu był radością i weselem, nie tylko dla mnie.
Jestem =ewien, że obudzisz się, jeżeliś przysnął zmęczony i dokończysz =zieła, by dzień był jaśniejszy, a noce spokojne i bezpieczne.
Jesteś przecie =ierwszy po Bogu w sercach naszych i zapłodnij je nie rozpaczą a nadzieją na =epsze jutro. Jeżeli będziemy razem z Tobą nie straszna będzie nam bieda i =rzeciwności życia.
A może Orle zhardziałeś i ludem prostym =ardzisz, woląc sytość pańskich stołów i ich blichtr?
Większość Narodu =oła larum! Boryka się z biedą, nędzą i beznadzieją.
Wróć Komuno - =o także głosy rozpaczy.
Tedy Orle wraz z Lechitą Prezydentem zejdźcie z =ysokich tronów i usiądźcie na zwyczajnym krześle i wysłuchajcie =łosów wołających larum...
Bo = taką macie powinność: wysłuchać głosu Matki też i =aszej, której na imię - Polska.
Świętosław Małysz Wrocław, kwiecień 1993 =., wieloletni więzień PRL ( autor był poetą, pisał wiersze w więzieniu i =arnych obozach, niestety z przyczyn finansowych nie można ich wydać. Był =złonkiem władz Komitetu Pamięci Ofiar Stalinizmu w Polsce, przyp.
Leszek Skonka)
zjazd solidarności
Dziękuję ci kolego Śniadek za zaproszenie na XXIV Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ ,,Solidarność
Szanowny Panie Przewodniczący,
Otrzymałem od pana zaproszenie na uroczysty zjazd solidarności, który odbędzie się w Gdyni w dniu 31-08-2010 roku. Niestety, ale nie zamierzam brać udziału z okazji tej rocznicy, ponieważ nie chcę się identyfikować z organizacją, która oprócz szyldu ,,Solidarność” nie wiele wspólnego z narodową wspólnotą solidarności Polaków. Pomimo przeszło 20-lat reaktywowaniu solidarności, związek nie poszedł ścieżką solidarności z roku 80-tego a więc ścieżką narodową. Mam wrażenie, że Solidarność obecna idzie drogą nakreśloną wam przez ośrodki zewnętrzne z UE i USA. Od młodzieńczych lat walczyłem w ramach solidarność o Polskę Niepodległą z suwerennym narodem polskim. Niestety, ale okazało się, że popędziliśmy tzw. komunę a reaktywowana Solidarność z ich koncesjonowanymi przywódcami wprowadziła nas do drugiego systemu zła a więc światowego globalizmu opartego na wydziedziczaniu narodów z ich własności, wiary, kultury. Jeden system zła zastąpiono drugim system zła a Polska ideologicznie i ekonomicznie utraciła swoją Niepodległość a Polacy stali się niewolnikami europy zachodniej i środowisk amerykańskiej masonerii. Ustalenia o zmianie jednej dyktatury w postaci pałki oraz więzienia zastąpiono drugą dyktaturą w postaci biedy, cenzury i totalnej wyprzedaży Polski. Scenariusz taki wypracowany został na tajnych spotkaniach w Magdalence z udziałem przedstawicieli komuny na czele z Kiszczakiem, Kwaśniewskim i koncesjonowanej opozycji w postaci L. Wałęsy, Michnika, L. Kaczyńskiego i innych. Reaktywowana po stanie wojennym Solidarność na czele z ich szefami przyczyniła się do likwidacji Polskiej państwowości. Kiedy ja walczyłem o Polską własność w Ursusie to moi przełożeni z KK i Zarządu Regionu Mazowsze NSZZ ,,S” oczerniali mnie w mediach, kiedy ostrzegałem Solidarność przed tworzeniem AWS-u i w konsekwencji rządami unii wolności, oczernialiście mnie, kiedy byłem posłem na Sejm i blokowałem oddania na rzecz międzynarodowych mafii finansowych polskiego majątku narodowego przez rządy SLD i PiS takie jak np.: PHS oraz PZL Mielec i wiele innych, związkowcy z Solidarność w sposób brutalny oczerniali mnie. Kiedy robiłem wszystko aby nie dopuścić do sprzedaży Ursusa przez Rząd PiS, nie mogłem liczyć na wsparcie Solidarności ani tej krajowej i niestety, ani tej z Ursusa, która w haniebny sposób się sprzedała Bochniarzowej. Konsekwencja takiej decyzji jest, że Ursusa praktycznie nie ma, ponieważ szemrany kupiec turecki skorzystał zakład na przejęciu technologii i wycofał się z inwestowania w fabrykę.
Obecnie wplątaliście się w ,,teatr” grany przez jednego politycznie opętanego pseudo-polityka Jarosława Kaczyńskiego. Ten nędzny aktor dla osiągnięcia swoich celów politycznych w imieniu swoich mocodawców, gotów jest podłożyć ogień pod medialnie zmanipulowany naród, który jest gotów o nie Polskie sprawy bić się na ulicy, tak by zadowolić nie spełnionego emocjonalnie ,,wodza” Jarosława. Wy, popieracie taką osobę na prezydenta naszego kraju!!! Staliście się zapleczem internacjonalistycznej partii PiS, partii która głosi hasła pro-patriotyczne a w konsekwencji realizuje program globalistów światowych o czym świadczy brak ochrony życia od poczęcia do naturalnej śmierci, popieranie przez nich a więc i przez was wejściu Polski na nie równych prawach do kosmopolitycznej, bezbożnej UE, akceptacji tzw. Konstytucji UE, likwidacji polskiego złotego, służeniu zbrodniczym planom wojennym amerykanów itd. W brutalny sposób partia ,,wasza” PiS i wasz wodzuś Jarosław próbujecie razem budować kult wielkiego wodza jakim ma być Lech Kaczyński, który zginął w tragiczny sposób. Ten były Prezydent R.P. nic dobrego nie zrobił dla Polski, po za tym, że realizował tzw. plan ,,osaczania Rosji” w interesie rządów światowych pod kierownictwem USA, negocjowaniu i podpisaniu tzw. ,,Traktatu Lizbońskiego”, który w konsekwencji likwiduje Niepodległość naszego kraju, oddawaniu hołdu ukraińskim bandom z pod znaku UPA-OUN w Pawłokomie itd. Dlaczego na kłamstwie i miernocie byłego prezydenta chcecie wypromować osobę zmarłą, która nic dobrego dla Polski nie zrobiła. Wasze działanie razem z PiS-em przypomina postępowanie polityków i dziennikarzy, którzy budowali na nieprawdziwych faktach w okresie międzywojennym kult wielkiego wodza postaci Józefa Piłsudskiego, którego osiągnięcia są bardzo wątpliwe, wręcz wiele mitów wokół niego zbudowana jest na kłamstwie i w ten sam sposób na wzór Piłsudskiego chcecie budować ,,wodza Kaczyńskiego”, uczestnika narad ,,magdalenkowych” razem z Kisczakiem i jego kolegą Kwaśniewskim. Polityka środowiska ,,pisowskiego” a więc i wasza polega na totalnej propagandzie, polegająca na odwracaniu uwagi Polaków od spraw zasadniczych, jaka jest utrata niepodległości Polski na rzecz rządu globalnego oraz bezrobocie, bezprawie, szara strefa, zubożenie Polaków, wyprowadzanie polskiego kapitału za granicę Polski, szalejąca lichwa, wielkie zadłużenie Polski, bezsensowna śmierć polskich żołnierzy w Iraku i Afganistanie, okupacja wojsk amerykańskich Polskie terytorium, cenzura w wszystkich mediach itd. ale wy, wolicie się bawić w wojenki wymyślane przez nieudacznika życiowego Jarosława Kaczyńskiego. Dzisiejsza polityka związku lub partii pro-pisowkiej (czytaj jak kto woli) nie ma własnej filozofii działania, tzn. raz jest lewicowa, raz liberalna, raz ucieka od odpowiedzialności w trudnych sprawach, działacze szczebla kierującego związkiem nie wiedzą do czego dążą, ale wiedzą kiedy trzeba bić się dla siebie i swoich kolegów o rady nadzorcze, tzw. pakiety socjalne dla siebie przy wyprzedaży obcym majątku firmy. Niestety, ale obecna Solidarność nie wyszła z butów ,,komandosów” z Solidarności. Wy, nie rozumiecie działacze Solidarności Polskiej Racji Stanu czy Polskiego Interesu Narodowego, dla was liczy się tylko własny interes oraz żyć dniem dzisiejszym. Oczekiwania z strony narodu polskiego w stosunku do Solidarności były ogromne, niestety, ale poprzednicy i obecni działacze zdradzają Polskę. Przykro o tym pisać, takie wnioski nasuwają się po analizie tych 20-lat jawnej działalności Solidarności, jako koronny dowód na taki wniosek jest cicha zgoda na likwidację prawie całego polskiego przemysłu stoczniowego wraz z innym zakładami kooperującymi. Przemysł stoczniowy został zlikwidowany w ramach ustawy kompensacyjnej, którą przygotował Rząd PO-PSL a szybko ustawę tą podpisał wasz idol L. Kaczyński. W obronie przemysłu stoczniowego powinien być strajk generalny, ale strach was ogarnął lub podejrzenie, że ważni działacze Solidarności mogą być podejrzani o współpracę z tajnymi służbami, albo wręcz służby specjalne mają tzw. haki na niektórych z was i każdą akcję ogólnokrajową spacyfikują w zarodku.
Solidarność nie oczyściła się z agentury komunistycznej ani z materiałów Stasi z którymi nie wiadomo co zrobiono, w Solidarności nie było lustracji, co może być jedną z przyczyn wyjątkowo nieskutecznego związku i braku patriotycznej, narodowej postawy działaczy. Dzisiaj by odwracać uwagę od waszej szkodliwej działalności zapraszacie lewackie kapele by przygrywali ludziom i by ci myśleli, że mają wolność, tym słowem szermujecie na lewo i prawo, co to za wolność bez własności, bez pracy, bez gwarancji utrzymania rodziny, bez Polski, która widnieje tylko na papierze, którą tak łatwo oddaliście w obce łapy, łapy mafii międzynarodowej z siedzibą w NY i Berlinie, czy nie przypomina wam to byłych agentów sowieckich, którzy też oddali Polskę sowietom!!! Podobnie było w minionych komunistycznych latach na kongresach PZPR przemawiali towarzysze z Moskwy, tak dzisiaj wy dajecie głos towarzyszom z Waszyngtonu, którzy ograbiają nas Polaków z owoców pracy, którzy rozkazują swoim marionetkowym politykom w naszym kraju, by w ich interesie zabijać innych ludzi w Iraku i Afganistanu. Ci, towarzysze z USA, rozpętali blisko 200 wojen w swoim krótkim żywocie jako państwo. Pytam w imię czego mają być gloryfikowani nasi obecni prześladowcy na uroczystym zjeżdzie Solidarności, którą w roku 80-tym powołaliśmy do życia a która została przejęta przez ,,komandosów” Jaruzelskiego i która ta Solidarność do dziś nie wyzwoliła się od linii tym koncesjonowanych działaczy Solidarności. Co za wolność nam dano skoro w tej pseudo-wolości nadal są zabijani działacze suwerennej Polski, jednym z nich był Andrzej Krzepkowski, działacz Solidarność, został brutalnie zamordowany a ta Solidarność przez 14 lat nawet palcem nie kiwnęła żeby domagać się wyjaśnienia tej zbrodni a on zginął dlatego, że miał poglądy polskie a nie poglądy narzucone przez ,,komandosów” Jaruzelskiego i jego mocodawców.
Panie Przewodniczący, nadejdzie taki czas, że historia oceni postawę pana i pańskich kolegów pod kątem wiarygodności Solidarności, która na dzisiejszy dzień oceniana jest wśród myślących Polaków bardzo krytycznie, nie uratuje ją nawet muzyczna chałtura za ciężkie pieniądze polskich podatników. Najgorsze jest to, że pośród was nie ma osoby, która rozumiała by potrzeby Polski oraz Polaków na ten czas, nie wypracowaliście nawet sobie prawdziwej linii programowej, która odetnie się od przeszłości sprzedajnej Solidarności z ostatnich 20 lat. Moja obecność w Solidarności podyktowana była zawsze najpierw służeniu Bogu, Polsce, ludziom i dopiero związkowi, ponieważ jak nie ma się własnego domu, to jesteś bezdomnym, jesteś niewolnikiem kogoś, niestety , ale tak dziś wygląda Polak i Polska.
Panie Przewodniczący, wy nadal jesteście tylko parawanem pokojowym w demontażu Polski, jesteście od pacyfikowania nastrojów społecznych, nie macie żadnych sukcesów narodowych a swoją wiarygodność podobnie jak wasza bliżniacza partia PiS budujecie na autorytecie wielkiego Polaka Jana Pawła II nie rozumiejąc jego licznych encyklik oraz wspaniałych homilii głoszonych podczas jego wielu pielgrzymek do naszego kraju.
Panie Przewodniczący, nie godne jest wykorzystywać taką wielką postać do swojej nieudolnej polityki.
Jeżeli Solidarność ma być tylko strukturą biurokratyczną, zapleczem pro-amerykańskim, zapleczem ,,pisowskim”, to czy nie lepiej rozważyć samo-rozwiązanie się. Analizowałem obecną Solidarność pod kątem wyzwolenia się obecnej Solidarności od wpływów obcej agentury na związek, od karierowiczów i od niechlubnej przeszłości i doszedłem do wniosku, że obecna Solidarność jest skostniałą strukturą bez przyszłości. Nowi młodzi ludzie nie będą wiązać się z związkiem, który nie wiadomo kim obecnie jest oraz ma taką a nie inną przeszłość i jest bardzo zbiurokratyzowany. Obecna Solidarność nie jest dla młodych Polaków atrakcyjnym związkiem.
Piszę ten list w poczuciu przyszłości naszej Ojczyzny, piszę nie po to by podlizać się, upokorzyć, piszę, aby wami potrząsnąć oraz otworzyć oczy wielu Polakom, którzy są zagubieni w tym zmanipulowanym medialnie i finansowo świecie.. Sam byłem przez wiele lat działaczem Solidarności od szczebla krajowego do zakładowego i w ramach tego związku walczyłem o narodową linię tego związku, ale zostałem wypchnięty przez skrzydło liberalne związku i wiem, że pomimo tego to, wy przegraliście to, wy będziecie odpowiadać przed Bogiem i historią za przyczynienie się do utraty domu, który nazywa się Polska.
W związku z powyższym nie chcę brać udziału już w takich sztucznych uroczystościach, gdy na polskim stole w wielu rodzinach brakuje chleba. Nie chcę brać udziału w organizacji, która mnie nie reprezentuje, która przez wiele lat mnie zwalczała, która zgodziła się na sprzedaż wiele tysięcy zakładów pracy w tym Ursusa.
Delegat na Zjazdy Krajowe NSZZ Solidarność
Były członek Komisji Krajowej NSZZ Solidarność,
Były członek Zarządu Regionu Mazowsze NSZZ Solidarność,
Szef Solidarności w Ursusie w latach 1991 -2001
Zygmunt Wrzodak
Konstytucja RP w rękach Kamory
Mon, August 30, 2010 3:21:20 AM
Nickname: Bogusław Email adres: vipbob@wp.pl Adres: Polska Telefon: Wiadomosc: Konstytucja RP w rękach „ Kamory” 2010-08-27 To że zdolność finansową potraciło tak wielu to nie ich wina, ostatni przykład, około 100 tyś straciło pracę w związku z nakazem UE zamknięcia stoczni, wasalski PO wykonał wyrok. Obecnie bezrobotni, chorzy głodni, nie stać ich na podstawowe utrzymanie dzieci, opłaty czynszów, leki. Natomiast pytanie gdzie są tzw. Polskojęzyczne media które milczą na temat przekrętów w bankach zadłużając także na kradzione dokumenty, oni nie ponoszą odpowiedzialności. Odsyłam do programów TVP pani Jaworowicz, reszta milczy i jakże często rozpisuje się na tzw. zamówienie. Pawlak stwierdził że sondaże można załatwić wystarczy pięć tysięcy złoty na zamówienie. Tzw. pracownicy lichwiarzy firmy windykacyjne jak Zomowcy wpadają do domu wymuszając bezprawnie niedozwolone prawem postępowania. Kary UOKiK są zbyt małe dla tych firm, pomimo częstych przedawnień zadłużenia ( odsyłam do KC art. Art. 117. § 1§ 2. Art. 118. Art. 119. Art. 120. § 1.) to i tak nachodzą mieszkania szantażują że wyrwą z gardła lub ludzie zgniją w więzieniach. Znam sprawy gdzie pomocny dla tych przestępców jest sąd ( czytaj przestępcy w togach) Pozwany ma sprawę zaocznie i dowiaduje się jako ostatni że ma płakać i płacić to że nie na karmi dzieci wyląduje na bruku to pomocnej w tej procedurze kamory nie interesuje. W ręku mam następną taką zaoczny nakaz zapłaty. Naruszono prawa materialne strony: Art. 64. § 1. Każda osoba fizyczna i prawna ma zdolność występowania w procesie jako strona (zdolność sądowa). W postępowaniu zaocznym stronie pozwana została ograniczone prawo do złożenia wniosku o zwolnienie z kosztów postępowania Art. 113. § 1. (52) Art. 198. § 1. Wezwanie do wzięcia udziału w sprawie w charakterze pozwanego,……. Art. 133. § 1. Jeżeli stroną jest osoba fizyczna, doręczenia dokonuje się jej osobiście Rozdział 2. Postępowanie nakazowe Art. 5053. § 1. Jednym pozwem można dochodzić tylko jednego roszczenia. W wypadku połączenia w jednym pozwie kilku roszczeń przewodniczący zarządzi zwrot pozwu stosując art. 1301. W tym nakazie zapłaty mamy zsumowane trzy roszczenia 1. kapitał, 2 Odsetki, 3 koszta. Art. 20. Do wartości przedmiotu sporu nie wlicza się odsetek, pożytków i kosztów, żądanych obok roszczenia głównego. Art. 5058. § 1. Wniosek o sporządzenie uzasadnienia wyroku strona może zgłosić również do protokołu bezpośrednio po ogłoszeniu wyroku. Nie było możliwe złożyć wniosek ponieważ strona pozwana o fakcie dowiedziała się z nakazu zapłaty. W postępowaniu naruszono naruszenia prawa materialnego nie stosując w/w kpc. Uniemożliwiono stronie pozwanej możliwości powołania się na Kc. Art. 117. § 1. Z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, roszczenia majątkowe ulegają przedawnieniu. Roszczenia są z 2003r zgodnie z pozwem. Art. 119. Terminy przedawnienia nie mogą być skracane ani przedłużane przez czynność prawną. Art. 120. § 1. Bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. Cytat: Zdarza się również, że ustawa wprost nie określa terminu przedawnienia określonego roszczenia. W takim przypadku zastosowanie mają zasady ogólne. Taka reguła ma zastosowanie np. do roszczeń o zapłatę za usługi telekomunikacyjne, roboty budowlane czy zwrot pożyczki bankowej - wszystkie przedawniają po 3 latach. http://prawo.money.pl/aktualnosci/okiem eksperta/artykul/kiedy;nastepuje;przedawnienie;dlugow,117,0,582005.html Autor jest radca prawny, Kancelaria Prawna Atys i Wspólnicy Często się zdarza że zostaje oskarżony skarp państwa o odszkodowanie…………….. Przypomnę tym w togach tzw. Sędziom i prokuratorom udającym wtórny analfabetyzm, Urzędowe formularze niezgodne z Konstytucją Wyrok TK z 12.3.2002 r. - P 9/01 Trybunał orzekł, że art. 1301 § 1 zd. 1 i 2 KPC jest niezgodny z art. 32 i art. 45 Konstytucji oraz art. 6 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Obywatela. Komentarze do wyroku: Piotr Nowaczyk, Adwokat Partner w kancelarii Salans Hertzfeld & Heilbronn - Orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego należy przyklasnąć głośno i radośnie. Kancelaria Prawna Hogan & Hartson M. Jamka, A. Galos i Wspólnicy . W praktyce wprowadzenie obowiązku wnoszenia pism na formularzach doprowadziło do sytuacji gdzie strony, ich pełnomocnicy, a na koniec sędziowie nie wiedzieli jak wypełniać formularze, albo dlaczego mają być wypełniane tak, a nie inaczej. W konsekwencji sprawy proste i drobne urosły do nie lada problemu prawnego. TK działa na podstawie Konstytucji RP : TRYBUNAŁ KONSTYTUCYJNY Artykuł 190 1. Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne. Mamy 2010 rok a wszechwładny wymiar sprawiedliwości żąda bezprawnie tychże formularzy. Przestępcy w togach olewają konstytucję i obowiązujące prawo ku radochy Stalinowców. To są realia tzw. Trzeciej RP utworzonej w pijackiej Magdalence. A co z uczciwymi ludźmi w tzw. Korporacjach prawniczych czy tam nie stosuje się przysłowia „ Morda w kubeł i radia słuchać” Skoro TK w/w wyroku oparł się na Konwencję to medialnie podpowiadam że w konwencji są takie także wymogi cytat: KONWENCJA O OCHRONIE PRAW CZŁOWIEKA I PODSTAWOWYCH WOLNOŚCI Artykuł 6. Prawo do rzetelnego procesu sądowego, Artykuł 13. Prawo do skutecznego środka odwoławczego Protokół nr 4 do Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności gwarantujących niektóre prawa i wolności, inne niż już zawarte w Konwencji i w Pierwszym Protokole dodatkowym do Konwencji Strasburg, 16 września 1963 Artykuł 1 – Zakaz pozbawiania wolności za długi Nikt nie może być pozbawiony wolności jedynie z powodu niemożności wykonania zobowiązania umownego. W polskich więzieniach siedzi mnóstwo za tzw. alimenty jakże często dotkniętych bezrobociem lecz bezprawny wymiar sprawiedliwości musi się wykazać więc biedaka najłatwiej wpakować za kraty. co jest niezgodne z w/w prawem. W tym samym czasie na wolności dziesiątki tysięcy przestępców. Niektórzy naiwnie sądzą że Sądy Apelacyjne już sprawę załatwi zgodnie z prawem pisanym począwszy od konstytucji a na ustawach kończąc. To zwykła naiwność. Publikowałem list do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i efekt tej wymiany korespondencji. Pismo z Gdańska IV Sk.-73/10/C pani W I C EPRE Z E S Sądu Apelacyjnego w Gdańsku SSA Ma/gorzała Gerszewska (3) Cytat : W uzupełnieniu w/w odpowiedzi oraz w kontekście powyższego zarzutu pod adresem Prezesa Sądu Rejonowego w Ostródzie SSR Adama Wygonowskiego pragnę jedynie dodać, że Prezes Sądu sprawuje nad podległym Sądem tylko nadzór administracyjny oraz, że w ramach tego nadzoru nie jest uprawniony do wpływania na merytoryczny tok postępowania oraz dokonywania oceny orzeczeń niezawisłego Sądu. Tak więc setki milionów kosztują nas prezesi sądów od zakupu papieru toaletowego jako administratorów, to jest twierdzenie prezesa sądu apelacyjnego. Prezes sądu powołuje kierownik finansowy oraz oddziały, zajmujące się zagadnieniami administracyjno-gospodarczo-kadrowymi. W zależności od wielkości Sądu Rejonowego tworzone są: Oddział Administracyjny (sekretariat Prezesa), Oddział Finansowy, Oddział Gospodarczy, Oddział Informatyczny. W ramach mniejszych Sądów mogą być tworzone zamiast Oddziałów-Sekcje. Pytanie poco tabuny administracji sądowej skoro według W I C EPRE Z E S Sądu Apelacyjnego w Gdańsku SSA Małgorzaty Gierszewskiej zakupem papieru toaletowego zajmuje się prezes SSR Wyganowski. Czy w ten sposób pani prezes Małgorzaty Gierszewskiej usprawiedliwia bezprawie Wyganowskiego który doprowadził do przedawnienia i nie wznawia postępowań nakazanych przez wyższe sądy . Pani prezes ma obawy że Wyganowski powinien odpowiadać karnie: Art. 231. § 1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, Umorzeniu także uległo postępowanie karne kłania się panu prezesowi i nie tylko jemu Kk Art. 239. § 1. Kto utrudnia lub udaremnia postępowanie karne, pomagając sprawcy przestępstwa uniknąć odpowiedzialności karnej itd. Ustawie którą kto jak kto lecz prezes sądu Apelacyjnego powinien znać jak tabliczkę mnożenia. Prawo o ustroju sądów powszechnych. Organy sądów Art. 21. § 1. Organami sądów są: 1) w sądzie rejonowym - prezes sądu, Art. 22. § 1. Prezes sądu: 1) kieruje sądem i reprezentuje go na zewnątrz, z wyjątkiem spraw należących do dyrektora sądu lub kierownika finansowego sądu, 2) pełni czynności z zakresu administracji sądowej, 3) pełni inne czynności przewidziane w ustawie oraz w odrębnych przepisach, 4) jest zwierzchnikiem służbowym sędziów danego sądu, 5) powierza sędziom pełnienie funkcji i zwalnia z ich pełnienia, po zasięgnięciu wymaganych opinii, z zastrzeżeniem art. 11 § 3. § 2. Prezes sądu w zakresie administracji sądowej podlega Ministrowi Sprawiedliwości oraz prezesowi sądu przełożonego. Rozdział 5 Nadzór nad działalnością administracyjną sądów Art. 37. § 1. Osoby powołane do kierowania sądami i nadzoru nad działalnością administracyjną sądów mają prawo wglądu w czynności sądów, mogą żądać wyjaśnień oraz usunięcia uchybień. Zadania z zakresu nadzoru nad działalnością administracyjną sądów prezesi sądów wykonują osobiście oraz przez wyznaczone do tego osoby. § 4. W razie stwierdzenia uchybienia w zakresie sprawności postępowania sądowego, Minister Sprawiedliwości oraz prezesi sądów mogą zwrócić na nie, na piśmie, uwagę i żądać usunięcia skutków tego uchybienia. Sędzia, którego dotyczy zwrócona uwaga, może w terminie siedmiu dni złożyć pisemne zastrzeżenie do organu, który zwrócił uwagę, co nie zwalnia go od obowiązku usunięcia skutków uchybienia. Powyższe wspomnienie o korespondencji z Prezesem sądu Apelacyjnego w Gdańsku panią Małgorzatą Gierszewską uważam za bezsensowne i zakończone. Basta, nikt nie musi dawać się poniżać, to jest XXI w komputerów i Internetu, samouk potrafi się wczytać tak w ustawy jak i inne obowiązujące prawo. Piszę to jako artykuł lecz treść zgodnie z prawem to skarga na bezczynność Sądu Apelacyjnego w Gdański co uprawnia mnie do przekazania tego tzw. artykułu do administracji państwowej.
Bogusław Maśliński
Niedaleko stąd, do dyrektora państwowego szpitala przyjeżdża wysłannik firmy parabankowej oferując szeroko rozumianą pomoc w restrukturyzacji zobowiązań i zapewnieniu płynności. Wysłannik pochyla się nad ciężką dolą dyrektora i z wielką ochotą ureguluje obecne i przyszłe zobowiązania szpitala, co więcej jest skłonny sfinansować zakup nowego sprzętu medycznego, wyposażenia, zapłaci za usługi, może nawet uświadomić dyrektorowi z jakich usług jeszcze nie korzysta, a powinien w imię zapewnienia większej satysfakcji pacjentów.
Dyrektor jest wielce zadowolony z „programu”, będą pieniądze na wydatki, a lubi pertraktować z dostawcami i decydować co i za ile trafi do szpitala. Wszyscy będą zadowoleni a on najbardziej, innymi słowy wkoło robi się wesoło.
Dług jakim obciąży szpital i koszty finansowania nie są jego zmartwieniem, on jest od ważniejszych zadań ratowania zdrowia i życia pacjentów. Wszystko co czyni jest z myślą o losie jego podopiecznych pacjentów, by żyło im się lepiej w szpitalu. (...)
Artykuł w pdf:
SKUTKI REFORMY OŚWIATOWEJ
Celem reformy było skrócenie edukacji o rok, tak żeby dzieci szybciej wchodziły na rynek pracy. Rządzącym łatwiej jest zabrać rok dzieciństwa sześciolatkowi, niż reformować niewydolny system emerytalny, narażając się dużej części elektoratu. Małe dzieci nie wyjdą przecież na ulice, żeby bronić swoich praw
Z Tomaszem Elbanowskim, prezesem Stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców i inicjatorem akcji "Ratuj Maluchy", rozmawia Bogusław Rąpała
Zbliża się początek kolejnego roku szkolnego. Czy widać już skutki wprowadzenia przez rząd reformy oświaty w 2009 roku?

- Otrzymujemy od rodziców wiele sygnałów o negatywnych skutkach zmian. Przede wszystkim samorządy chętniej jeszcze niż poprzednio podejmują próby wyrzucania sześciolatków z przedszkoli do szkół. Przeważnie do zerówek, ale nierzadkie są naciski na rodziców, żeby posyłali dzieci od razu do pierwszej klasy. Ostatnio słyszeliśmy o takich praktykach w Bytomiu. Dzieje się tak dlatego, że na pierwszoklasistów samorządy dostają pieniądze państwowe, a na utrzymywanie zerówek gminy muszą płacić z własnej kasy. Dużo kosztuje zwłaszcza utrzymanie przedszkoli. Przy przerzucaniu dzieci do szkół pod uwagę nie jest brane ani ich dobro, ani zdanie rodziców. Zdarza się, że gmina już w trakcie wakacji powiadamia, że maluch zapisany do przedszkola został przeniesiony do zerówki szkolnej, gdzie warunki są dużo gorsze. Warto przypomnieć, że gdy reforma startowała dwa lata temu, minister Katarzyna Hall planowała, że od 1 września 2009 r. sześciolatki i siedmiolatki pójdą razem do pierwszej klasy. Rodzicom udało się oprotestować ten kuriozalny pomysł podwójnego rocznika. Ale propozycja wiele mówi o traktowaniu dzieci przez urzędników. W końcu, m.in. po naszej akcji "Ratuj Maluchy", w którą włączyły się dziesiątki tysięcy osób, rząd rozłożył reformę na 3 lata i odstąpił na ten krótki okres od przymusu wobec sześciolatków. W pierwszym roku funkcjonowania ustawy tylko około 4 proc. sześcioletnich dzieci poszło do szkoły. W ten sposób rodzice wyrazili swoje weto wobec tej ustawy.

Ciężar przygotowania szkół do reformy spoczął na samorządach, które w większości nie dały sobie z tym rady. To bardzo niekorzystnie odbiło się na dzieciach i ich rodzicach.
- Rząd, wprowadzając w zeszłym roku reformę, jednocześnie zdecydował o ograniczeniu pieniędzy na jej przygotowanie o 90 proc. i złożył odpowiedzialność na barki samorządów. A gminy często nie mają chęci albo możliwości tak znacząco inwestować w oświatę. Są przecież w Polsce szkoły, w których wciąż nie ma kanalizacji. Większość placówek, jak alarmuje sanepid, nie zapewnia tak podstawowych warunków higienicznych jak ciepła woda i mydło. Ministerstwo zrezygnowało z ustalenia obligatoryjnych warunków w szkołach. Rodzice nie mają nawet podstaw, żeby domagać się spełnienia standardów, bo nie zostały one określone. Zresztą nie chodzi już tylko o sześciolatki, ale i o pięciolatki, które już w 2011 roku na skutek tej samej reformy zostaną objęte obowiązkowym przygotowaniem przedszkolnym. Tam, gdzie nie ma miejsc w przedszkolach lub w ogóle nie ma przedszkoli, dzieci również trafią do szkół. Tak już teraz dzieje się w niektórych gminach. Ostatni taki sygnał mieliśmy z miejscowości Majdan Królewski. Za rok będzie to zjawisko masowe. W wielu miejscowościach do budynków szkół trafią obowiązkowo dzieci rocznikowo pięcioletnie. Najmłodsze z nich będą miały cztery i pół roku! Jest to jeden z poważniejszych skutków tej reformy. Trzeba pamiętać, że wiele dzieci może mieć problem nawet z dotarciem do szkoły, nie mówiąc już o tym, że pięciolatek nie poradzi sobie ani na szkolnej stołówce, ani na korytarzu pełnym starszych uczniów.

Zgłoszony przez Państwa obywatelski projekt ustawy oświatowej ma zapobiec takiemu rozwojowi wydarzeń?
- Zbieramy podpisy pod projektem, w którym proponujemy przede wszystkim, aby państwo z powrotem wzięło odpowiedzialność za przedszkola, z czego zrezygnowało na początku lat 90. Edukacja przedszkolna stoi w Polsce na bardzo wysokim poziomie, ale dostępność do niej jest dramatycznie niska, najniższa w całej Europie. Dobrze, jeśli dzieci uczą się relacji społecznych w grupie, i powinny mieć taką możliwość. Podobnie rodzice, którzy muszą pracować, powinni mieć możliwość pozostawienia dziecka pod dobrą opieką w publicznym przedszkolu. Tak było jeszcze 20 lat temu, a teraz dla połowy dzieci brakuje miejsc. Gminy nie poradziły sobie z prowadzeniem przedszkoli, zamykając kilka tysięcy placówek w całym kraju. Proponujemy, żeby przedszkola zostały objęte subwencją państwową tak jak szkoły. Ich sieć powinna zostać odtworzona. Skoro rodzice płacą podatki, mają prawo oczekiwać, że ich pieniądze zostaną skierowane na zapewnienie tak podstawowej potrzeby wielu rodzin.

Państwa projekt zakłada również powrót sześciolatków do przedszkoli.
- Tak. Sprzeciwiamy się obowiązkowemu posyłaniu sześciolatków do klas pierwszych, dlatego że są to dzieci w wieku przedszkolnym, a ich przerzucenie do szkół nie zostało właściwie przygotowane ani nie było podyktowane ich dobrem. Celem reformy było skrócenie edukacji o rok, tak żeby dzieci szybciej wchodziły na rynek pracy. Rządzącym łatwiej jest zabrać rok dzieciństwa sześciolatkowi, niż reformować niewydolny system emerytalny, narażając się dużej części elektoratu. Małe dzieci nie wyjdą przecież na ulice, żeby bronić swoich praw. Oczywiście, jeśli sześciolatek ma do tego predyspozycje, zostanie odpowiednio zdiagnozowany, to rodzic powinien mieć prawo posłać go do szkoły, tak jak to było przed reformą. Ale chcemy, aby rodzice mogli zatrzymać swoje sześcioletnie dzieci w przedszkolach, jeśli uznają, że ten zgodny z wieloletnią tradycją model będzie lepszy dla ich rozwoju społecznego i emocjonalnego. Tak dzieje się np. na Węgrzech, gdzie większość rodziców korzysta z takiego właśnie prawa wyboru. A sześciolatki doskonale uczą się w przedszkolach. Na przykład moja córeczka, która idzie teraz do drugiej klasy, nauczyła się płynnie czytać właśnie w zerówce przedszkolnej.

W tej chwili są jeszcze Państwo na etapie zbierania podpisów pod swoją inicjatywą. Zdążycie przed rokiem 2012?
- W 2012 r. reforma przewiduje bezwzględny obowiązek dla sześciolatków. A ponieważ na razie rodzice nie kwapią się z ich posyłaniem do szkół, to za dwa lata nastąpi kumulacja roczników, czyli to, przeciwko czemu protestowaliśmy na początku. Dobrze byłoby, gdyby nasza ustawa została złożona w Sejmie i rozpatrzona, zanim dojdzie do tej bardzo złej sytuacji. Jeśli tak się nie stanie, rodzice będą znowu bardzo mocno protestować. Nikt przecież nie chce, żeby jego dziecko szło do szkoły w podwójnym roczniku, co utrudni jego start edukacyjny i będzie ciążyło przez całą naukę aż do studiów, na które będzie się dwa razy trudniej dostać.

Jak z perspektywy stowarzyszenia ocenia Pan politykę prorodzinną rządu?
- Polityka prorodzinna jako taka w Polsce w ogóle nie istnieje. Politycy mylą ją z polityką socjalną. W naszym kraju na pomoc rodzinie, i to głównie ubogiej, wydaje się około 0,76 proc. PKB. W innych krajach Unii na politykę prorodzinną przeznacza się 2-3 proc. PKB. U nas rodzina jest pierwsza tylko wtedy, kiedy trzeba ciąć wydatki. Ostatnim dowodem są lipcowe zapowiedzi rządu, który chce zlikwidować, niesłusznie krytykowane, becikowe oraz odliczenia podatkowe na dzieci, a także podnieść VAT, co uderzy w rodziny, szczególnie wielodzietne. To, co dzieje się w oświacie, tylko dopełnia tego obrazu. Żeby dostać miejsce w przedszkolu, najlepiej się rozwieść albo w ogóle nie żenić. Także inne przepisy skłaniają ludzi wychowujących dzieci do niezakładania rodziny albo nawet fikcyjnych rozwodów. To sytuacja patologiczna, której skutkiem jest fakt, że Polacy są najszybciej wymierającym społeczeństwem w Unii Europejskiej. Jeśli rząd nie podejmie natychmiast kroków w kierunku poprawy sytuacji rodzin, czeka nas katastrofa demograficzna, bo już niedługo zabraknie młodych ludzi, którzy będą utrzymywać starzejące się społeczeństwo. Wystarczy popatrzeć na sąsiednie państwa, te bogatsze i te biedniejsze, które starają się swoją politykę prorodzinną utrzymać na przyzwoitym poziomie, np. na Litwie matkom przysługuje roczny urlop macierzyński.


Jak obecnie w szkołach wygląda sytuacja dzieci najbiedniejszych?
- Niestety, tu również przodujemy w niechlubnej statystyce. Polska ma najwyższy odsetek dzieci ubogich w Unii. Pomoc państwa zarezerwowana jest tylko dla rodzin żyjących na skraju ubóstwa. W dodatku od sześciu lat zamrożono progi dochodowe, poniżej których przysługuje zasiłek na dzieci. Inflacja postępuje, ceny i dochody się zmieniają, więc co roku z systemu pomocy wypada nawet pół miliona dzieci. Polityka rządu sprzyja pauperyzacji rodzin, bo bardziej opłaca się mieć niższe dochody i móc liczyć choćby na skromną pomoc państwa, niż zarobić trochę więcej i stracić zasiłek rodzinny. Z tych samych powodów bardzo mały procent uczniów otrzymuje dofinansowanie na zakup podręczników, zresztą w niewystarczającej wysokości, bo podręczniki są coraz droższe. Rodziny wielodzietne, które przekraczają dopuszczalne limity choćby o złotówkę, nie mogą liczyć na pomoc. Dla nich wrzesień to często miesiąc dramatycznego zaciskania pasa, nierzadko zapożyczania się na wyposażenie dzieci do szkoły. Koszt książek dla szóstki dzieci może sięgać nawet kilku tysięcy złotych. W innych krajach obowiązkowa i bezpłatna edukacja oznacza, że dzieci otrzymują w szkole również podręczniki. Niestety, w Polsce rodzice są obciążeni obowiązkami i pozostawieni sami sobie.

Co będzie, jeśli Państwa inicjatywa się nie powiedzie?
- Nie potrafię sobie wyobrazić, żeby oświata miała na dłuższą metę funkcjonować w takim kształcie, jaki przewiduje reforma. Mołdawia już po roku wycofała się z pomysłu posyłania sześciolatków do szkoły, ponieważ drastycznie wzrosła liczba nerwic u dzieci. W Polsce problemem jest nie tylko fakt, że szkoły nie są przygotowane pod względem infrastruktury do potrzeb młodszych uczniów. Ogromnym problemem jest również nowa podstawa programowa wprowadzona razem z reformą, która stawia wymagania niedostosowane do prawideł rozwojowych dziecka. Ponieważ edukację skrócono o rok, program dotychczasowej zerówki i pierwszej klasy został skomasowany. Sześciolatek ma teraz nie tylko czytać lektury, ale i kaligrafować. Psycholodzy, pedagodzy i metodycy nauczania alarmują, że to przerasta możliwości tak małego dziecka. Rozwój emocjonalny nie musi wcale nadążać za rozwojem intelektualnym i społecznym. Nawet bardzo inteligentne dziecko może sobie nie poradzić ze stresem, wymaganiami, siedzeniem w ławce czy pracami domowymi. Zresztą program jest fatalny także na dalszych etapach kształcenia. W liceum zrezygnowano z nauki wielu przedmiotów, takich jak biologia, fizyka, historia, przez co już tylko z nazwy jest ono ogólnokształcące. Powołaliśmy nasze stowarzyszenie właśnie po to, żeby głos rodziców liczył się bardziej w debacie publicznej dotyczącej również tego, jak mają być uczone nasze dzieci. Trudno jest pogodzić pracę z wychowaniem małych dzieci i jeszcze znaleźć czas i środki na aktywność społeczną. Ale przecież nie możemy milczeć, kiedy ich dobro jest tak otwarcie lekceważone. Rodzice muszą się zmobilizować. Działając wspólnie, można najwięcej osiągnąć.

Dziękuję za rozmowę.
PRACA ZBIOROWA

ANEKS.


Gdyby odpowiedni zapis w Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej pozwalał na utworzenie stanowiska V-ce Prezydenta Polski ----- to nie doszłoby do mordu pod Smoleńskiem.

Był styczeń 2010 roku, kiedy w artykule ,,Polska w okowach mafii” pisałem:

,,Cel organizacji: uśmiercić emerytów, rencistów, zlikwidować służbę zdrowia, stocznie, zamknąć IPN, ocenzurować internet, zwiększyć bezrobocie, podnieść podatki, powoływać nasze komisje śledcze, wytruć tych którzy coś wiedzą, winnych afer uhonorować, zapanować nad Polskim Narodem, wygrać wybory i ogłosić się prezydentem wszystkich Polaków”.
i dalej:

,,W normalnym, demokratycznym kraju rząd PO po takich wyczynach przestałby istnieć, musiałby się podać do dymisji - chyba pora obudzić się z marazmu, bo mafia rozwali państwo od środka, -- a jeszcze trochę, i zdementuje się cały Naród”.

napisałem jeszcze:

,,Ten proces niszczenia polskiej państwowości trwa nieprzerwanie od 1989 roku. Wtedy to w Polsce dokonały się jakby dwie transformacje. Jawna która przekształciła struktury państwa komunistów w instytucje demokracji parlamentarnej, i ta ukryta, która służyła elitom komunistycznym. Milowymi krokami zbliżają się wybory prezydenckie, czy w natłoku tej medialnej, wieloletniej, antypolskiej ,,szczekaniny” w której to mafia ma na celu skołowacenie i doszczętne wypranie mózgów wyborców, szczególnie młodych, i zaprogramowania ich jako głupich i bezwolnych maszynek do głosowania,--- uda się wyzwolić siłę, która uratuje ginącą Polskę?

Gra która się teraz toczy, to gra o samodzielne rządzenie mafii krajem. Szansa Polski jest w rękach mądrych wyborców. Tej szansy nie wolno nam zmarnować, bo bez wygrania PiS, nigdy już nie będzie zadośćuczynienia ofiarom tego nieludzkiego systemu i potępienie ich oprawców. Rana historycznej i moralnej niesprawiedliwości będzie ropiała na naszych sumieniach przez wiele lat.

Pamiętajmy, że czas rządów PO to czas straconych szans, Polska bankrutuje, kraj sięga dna, zadłużenie Polaków wzrasta, kwota przedterminowych zobowiązań wynosi juz ponad 14mld, a tylko w jednym kwartale, kwota ta wzrosła o jedną piątą”.
Kiedy pisałem ten artykuł, był styczeń 2010 roku. Wtedy nawet w najczarniejszym scenariuszu nie pomyślałbym, że już za 3 miesiące dojdzie w Polsce do ogromnej tragedii, do mordu politycznego na niespotykaną skalę w historii powojennej Polski, oraz przyśpieszonych wyborów prezydenckich. GDYBY W POLSCE ISTNIAŁ URZĄD V-CE PREZYDENTA, MAFIA NIE DPOROWADZIŁABY DO MORDERSTWA PREZYDENTA KACZYŃSKIEGO I TYLU NIEWINNYCH OSÓB.

Takiej kampanii nienawiści, opluwania, ośmieszania, ubliżania przez kilka lat, nie doznał nikt w powojennej Polsce, nawet komunistyczni zbrodniarze!

Wieloletnia mafijna ,,polityka miłości” rodem z rynsztoka przy całkowitej aprobacie ojca chrzestnego ,,Słoneczka Peru, Tuska” i kilku żołnierzy, miała jeden, jedyny cel. Tym celem było przygotować Polaków, na wyeliminowanie z życia politycznego Prezydenta RP i zdobyć władzę absolutną. Służby specjalne Polski i Rosji precyzyjnie niczym atomowy zegar opracowały, i skutecznie kontrolowały operację połączoną z obelgami PiS, i eliminacją Prezydenta RP, czekając na odpowiedni moment. Do tej operacji wciągnięto bojówki PO, młodych Polaków, a przyglądała się temu połowa Polski, Europa i Świat. Wybranym momentem uderzenia jak na ironię losu, stała się 69 rocznica ludobójstwa w Katyniu, oraz celowe pominięcie uczestnictwa w uroczystości śp. Prezydenta RP L. Kaczyńskiego. Wcześniejszy lot Tuska do Smoleńska jest niczym innym jak 100% potwierdzeniem jego winy, zmowy w spisku oraz odpowiedzialności za dokonaną zbrodnie. Ojciec Chrzestny mafii [Tusk i świta] swym celowym, i cynicznym, działaniem doprowadzili do tego, że lot śp. Lecha Kaczyńskiego potraktowano jak wycieczkę krajoznawczą, łamiąc wszelkie procedury bezpieczeństwa. Fakt, że zginęły osoby towarzyszące był ,,wypadkiem przy pracy” który tylko zadziałał na korzyść mafii, utwierdzając Świat w przekonaniu o katastrofie. Gdyby zginął tylko Prezydent RP, dziś po Tusku i jego żołnierzach nie byłoby śladu. Operacje unicestwienia Prezydenta RP + 95 osób przeprowadzono perfekcyjnie. Przy absolutnym poklasku i pomocy antypolskich mediów, słowo zamach zostało wymazane z polskiego słownictwa. Perfekcyjnie także zdołano doprowadzić młodych Polaków, do obsesji połączonej z fanatyzmem przeciwko PiS. Operacja tajnych służb oraz kilkuletnie pranie młodych mózgów podzieliło Polskę równo na pół. Działania tajnych służb w fizycznej likwidacji opozycji do złudzenia przypomniały mi rok 1981 i moją działalność w ZR Wlkp NSZZ Solidarność. Wtedy często nękano kraj wyłączeniami prądu czy sieci telekomunikacyjnej. ,,Oswajono” NSZZ Solidarność z wyłączeniami. Kiedy przed atakiem [ stan wojenny ] kolejny raz wyłączono prąd i telefony, obradująca w tym czasie KK w dniach 10-12 grudnia 1981 roku, potraktowała to jako kolejną szykanę związku przez komunistyczny reżym. Z nowszych dziejów wypadałoby przypomnieć eksplozję gazu w aucie żony Sikorskiego, bodajże w grudniu 2009 roku i natychmiastowe głosy o zamachu takich gazet jak, Polityka czy portalu internetowego Fakt.pl. Mafia morduje idąc po trupach po władzę, ale też wynagradza – Ci, którzy mają na rękach krew, na ustach obelgi, kłamstwa, oszustwa, obietnice wyborcze bez pokrycia, piastują dziś w k[raju] nad Wisłą najwyższe stanowiska.



Wniosek.

jacyś Polacy popełnili samobójstwo wybierając Komorowskiego.

Oszust Komorowski jest za podniesieniem wieku emerytalnego i urynkowieniem Polski, głosowaliście przeciwko szklance mleka dla dzieci w szkole, głosowaliście przeciwko dofinansowaniu szkół dla niewidomych, bo on tak głosował. Jak sobie pościeliliście tak się teraz wyśpicie.

Komorowski naobiecywał ogłupiałym wyborcom gruszki na wierzbie, a już wkrótce wystawi Wam rachunek, który będzie bardzo wysoki. Wygląda na to, że obietnice wyborcze tego oszusta mogłyby dojść do 35 mld zł, tak twierdzą ekonomiści.

Tymczasem zadłużenie Polski przekracza 230% produktu krajowego brutto, a oficjalne zadłużenie skarbu państwa było w kwietniu br około 650 mld zł, czyli prawie 20,000 na osobę i stale rośnie. Oszustwo wyborcze już pęcznieje i zacznie rozłazić się po wyborcach. Zaczyna się podnosząc podatek VAT o jeden punkt procentowy. Jest to kolejne oszustwo ojca chrzestnego mafii bo znika stawka zerowa. Jeszcze chwila a zdrożeją wszystkie artykuły, stracą na tym najbiedniejsi.

Ekonomiczny cud i prosperita nad Wisłą to fikcja. Kiedy zabraknie funduszy zaczną porzyczać, dług będzie rósł. Zafundują nam drugą Grecję i zaczną sprzedawać polska ziemię.

Warto w tym miejscu przypomnieć obietnice mafii, by podczas buntu iść na Warszawę z wypisanymi obietnicami i dobrym snajperem, bo ,,jaki prezydent taki snajper” –prawda?

1- 1000 km dróg w ciągu 500 dni

2 -Powołanie Rady Zdrowia Publicznego, po co jedną można wiele-Płosk 6-23

3- Wyjdziemy z Afganistanu, na posiedzeniu RBN 6-24

4 -Zniżki dla sudentów, wiec wyborczy 6-29

5- Nie będzie prywatyzacji lasów, KZL Jabłonna 6-16

6- Rozbudowa Inrastruktury, zbudujemy wiele, Włocławek 6-25

7- Nie ma potrzeby podnoszenia wieku emerytalnego- debata prezydencka 6-27

8- Utrzymanie systemu KRUS, na spotkaniu Kółek i Organizacji Rolniczych, Warszawa 6-30

9- Nie wolno zakazać stosowania metody in vitro

10--Emerytury Służb Mundurowych ,, Ten system może być zmieniony ze względu na profesjonalizacje sił zbrojnych ale tylko na zasadach że nowo wstępujący akceptują nowe reguły”

11- Będę bronił dopłat do polskich rolników

12 -Powołam Forum Środowisk Wiejskich, Warszawa 6-29

13- Bezpośrednie wybory radnych, ,, będę proponował zacząc od samorządu, decydować się na wybory radnych nie na zasadzie konkurencji, ale na zasadzie konkurencji człowiek- człowiek”—Koszalin 7-1-2010

Jak z tego wynika w Polsce aby osiągnąć sukces, wygrac wybory i zawładnąć całkowicie Polską, należy uprawiać politykę agresywną, ubliżać, opluwać, szydzić z prezydenta i jego otoczenia, kłamać i oszukiwać. Należy przychodzić na konferencje z świńskim ryjem i sztucznym penisem. Doprowadzić do morderstwa czołowych polityków wysyłając ich do Smoleńska na rocznicę mordu w Katyniu.

Już lada moment może się okazać, że rząd zostanie zmuszony do zrównania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn i nawet podniesienia go, tak jak w Niemczech do 67-68 lat.

Komisja Europejska będzie naciskać na kraje europejskie, by takie rozwiązania zastosowały u siebie. A jeśli nie zostaną wprowadzone w życie, zgodnie z obietnicami??

Polska straci wiarygodność kredytową, odsetki pójdą w górę, i zaczniemy się zadłużać.

Aby wygrać wybory, ogłupić wyborców obiecuje się gruszki na wierzbie, ulgi dla studentów, podwyżki dla nauczycieli czy pozostawienie wieku emerytalnego w spokoju.

Nie tędy droga oszuści. Bolek [Wałęsa] obiecał drugą Japonię a wyszło, że Japonia przyszła do Bolka, a ludzie grzebią po śmietnikach. Słońce Peru [Tusk] obiecał drugą Irlandię, Irlandia nie przyszła a im żyje się lepiej. Teraz po opanowaniu Polski nic nie stoi na przeszkodzie, aby im żyło się lepiej a Polska zamieniła się w Grecję.

Zbliża się 30 rocznica sierpnia i powstania pierwszej Solidarnośći. Mówi się, że historia lubi się powtarzać, raz jako tragedia, raz jako farsa, ale lubi.—bo jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie.

Grzegorz Michalski

były członek ZR Wlkp NSZZ S, pierwszej Solidarności

http://www.zolnierzesolidarnosci.webs.com/

sierpień-05-2010

Do wiadomości;
Janusz Śniadek
Jarosław Kaczyński
Antoni Macierewicz
Niezależne portale internetowe
Żołnierze Solidarności

http://www.aferyprawa.com/index2.php?p=teksty/show&dzial=polityka&id=3585
POST SCRIPTUM.
Piotr Skórzyński R.I.P.
Ze strony Mirosława Dakowskiego:

Trzeciego czerwca 2008, we wtorek, Piotr Skórzyński, dobry, patriotyczny i prawicowy publicysta, popełnił samobójstwo. We czwartek znaleziono nad brzegiem Wisły jego psa, który ciągle czekał na pana. Tak znaleziono ciało Piotra.

Stracił NADZIEJĘ. Tego nam nie wolno.

Był heroicznym anty-komunistą (przez s®alon zwanym oczywiście histerycznym). Został niezwykle, nawet jak na nasze, chore warunki, zmarginalizowany. Przypomina to ostatnie lata Lechonia na emigracji.

Śmierć Piotra ma dodatkowe znaczenie: ukazuje prawdę o pseudo-patriotycznych mediach i politykach usiłujących się przedstawić publiczności jako patrioci i prawicowcy.

Odmówmy choć dziesiątkę Różańca św. z prośbą o Miłosierdzie Boże przy Sądzie nad Piotrem.

Sobota, 7.06: Tak, jak zamilczali Go na śmierć, tak teraz zamilczają tę śmierć. "Zemsta Adasia"

---
"Nasze życie nie wygląda normalnie. Jesteśmy nieustannie inwigilowani. Gdziekolwiek się ruszymy, zawsze ktoś jest obok, w telefonach trzaski, nie można rozmawiać. Chodziło o to, żeby nas osaczyć.."
"Nasze życie nie wygląda normalnie. Jesteśmy nieustannie inwigilowani. Gdziekolwiek się ruszymy, zawsze ktoś jest obok, w telefonach trzaski, nie można rozmawiać. Chodziło o to, żeby nas osaczyć.."
(Fot. Karol Zienkiewicz)
Wojciech Sumliński,
ur. w 1969 r. w WarszawieAbsolwent psychologii Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie. Pracował w "Życiu”, "Gazecie Polskiej” i "Wprost”. Był redaktorem naczelnym "Słowa Podlasia”. W 1997 otrzymał nagrodę Ministra Spraw Wewnętrznych za cykl reportaży o nadgranicznej przestępczości zorganizowanej, napisanych pod pseudonimem "Stefan Kukulski”. Autor książki "Kto naprawdę go zabił?” o zabójstwie ks. Jerzego Popiełuszki. Autor reportaży telewizyjnych o Wojskowych Służbach Informacyjnych oraz programu "Oblicza prawdy” w TVP Lublin. (źródło: Wikipedia)

Brak komentarzy: