WPŁATY POLSKI do EU 2014 :
17 mld 700 mln 683 tys. zł.
1 mld 492 mln / mies
czwartek, 31 stycznia 2013
Pokój tobie, Svitzerland Army
"Jeśli chcesz pokoju, przygotuj się na wojnę". Po co Szwajcarii największa armia w Europie?
Szwajcarska armia przygotowuje obecnie plan
awaryjny dla gwałtownych zamieszek w Europie. Naród ten
słynie głównie z banków, zegarków i czekolady, jednak już niebawem
może zmierzyć się z masowym napływem uchodźców z "gospodarczo złamanych" państw
europejskich. W tym celu zbroi się na potęgę, przewidując najczarniejszy z
możliwych scenariuszy: rozpad strefy euro.
Jedno z najbogatszych państw świata otwarcie
wyraziło zaniepokojenie ewentualnym wynikiem narastających kłopotów finansowych
w Europie. Szwajcaria prowadzi aktualnie ćwiczenia wojskowe przed możliwością
wybuchu zamieszek wzdłuż jej granic. Ćwiczenia nazwano "Stabilo Due", a polegają
one głównie na symulacji najbardziej brutalnych scenariuszy niestabilności w
całej Unii Europejskiej.
Szwajcaria utrzymuje swoją neutralność już od
dekad i konsekwentnie odmawia przyłączenia się do strefy euro. Bern najbardziej
obawia się dziś dezorganizacji armii sąsiednich narodów, która ma nastąpić z
powodu kryzysu w strefie euro oraz poważnych oszczędności w ramach
poszczególnych budżetów wojskowych państw członkowskich UE.
Szwajcarska armia zbroi się dziś
na potęgę. Neutralność tego państwa przez wielu błędnie kojarzona jest z brakiem wojska. (fot. cnbc.com) |
"Nie wykluczam, że będziemy potrzebowali
większej armii w najbliższych latach,", podkreślił w ostatnią niedzielę
szwajcarski minister obrony Ueli Maurer. Szwajcaria nie powinna mieć jednak
problemu z obroną swoich granic. W stosunku do liczby ludności (ok. 7,8 mln
obywateli) ten niewielki kraj ma najliczniejszą w Europie armię 200 tys.
żołnierzy. Szwajcarskie Ministerstwo Obrony planuje dalszą modernizację armii
oraz zakup kolejnych myśliwców.
Szwajcarskie władze wyrażają także obawę przed
wielokulturowością, która w konsekwencji ogromnego napływu uchodźców mogłaby
mieć bardzo negatywne skutki dla rozwoju i sytuacji społeczno-gospodarczej
całego kraju. Wystarczy przypomnieć, że w 2009 roku Szwajcaria podjęła decyzję w
referendum o zakazie budowy islamskich minaretów na własnym terytorium.
Czy Waszym zdaniem obawy Szwajcarii są
uzasadnione? Czy tak negatywny scenariusz dla Europy już niebawem może się
ziścić?
APPENDIX.
http://www.wolframalpha.com/input/?i=SWISS+ARMY
APPENDIX II.
O szpiegach, agentach, TW i GTW, bajka na dobranoc
Zanotował Штирлиц
fakty
podane za pułkownikiem KGB, Oleg Gordijewski – najwyższym
stopniem radzieckim szpiegiem, który przeszedł na "zachodnią stronę".
Stwierdził,
że dzisiaj przynajmniej ponad czterdziestu byłych agentów i szpiegów byłej
radzieckiej KGB działa w rządzie polskim, że wszelkie działania polskiego rządu
są inwigilowane, podsłuchiwane i analizowane przez Rosję. Twarze agentów,
kolegów znanych ze szkoleń służb specjalnych, teraz poznaje z transmisji
telewizyjnych oficjalnych spotkań rządowych w Polsce.
Dodaje: „W najwyższych strukturach władzy działa u was 22, może 23
oficerów KGB i SVR - wywiadu cywilnego i dyplomatycznego,
oraz 16-19 agentów GRU, czyli wywiadu wojskowego".
http://schizma.blogspot.com/
********************************************8
********************************************8
O szpiegach, agentach, TW i GTW, bajka na dobranoc
Grupa Trzymająca Władzę (Ponieważ ta grupa trzyma w ręku władzę…)
została wybrana przez radę naczelną stowarzyszenia „Ordynacka”. W jej skład
wchodzą:
„Powstała Europejska Akademia Dyplomacji – kształtując nowe pokolenie międzynarodowych liderów” Wśród jej świetnych wykładowców możemy zobaczyć tak znane postacie jak:
Do tego „prawie” należy dodać to, co jest istotą naszej zależności, czyli fakty podane za pułkownikiem KGB, Oleg Gordijewski – najwyższym stopniem radzieckim szpiegiem, który przeszedł na "zachodnią stronę".
Stwierdził, że dzisiaj przynajmniej ponad czterdziestu byłych agentów i szpiegów byłej radzieckiej KGB działa w rządzie polskim, że wszelkie działania polskiego rządu są inwigilowane, podsłuchiwane i analizowane przez Rosję. Twarze agentów, kolegów znanych ze szkoleń służb specjalnych, teraz poznaje z transmisji telewizyjnych oficjalnych spotkań rządowych w Polsce.
Dodaje: „W najwyższych strukturach władzy działa u was 22, może 23 oficerów KGB i SVR - wywiadu cywilnego i dyplomatycznego, oraz 16-19 agentów GRU, czyli wywiadu wojskowego".
Co robią ci agenci? – zbierają informacje, wyszukują "haki" na polityków, mataczą przekazując zaprzyjaźnionym dziennikarzom i politykom sprzeczne i kompromitujące materiały, szukają dostępu do młodych ludzi, którzy w przyszłości będą mogli odgrywać w państwie i polityce istotną rolę.
Żadnej sprawy nie jesteśmy w stanie popchnąć bez „pomocy” Rosjan. Wyjaśnienie czegokolwiek, czym jest zainteresowana ‘strona polska’ nie jest możliwe. Tajemnice zostaną tajemnicami tak długo, jak długo tego zechce strona rosyjska. Jeśli zaś chodzi o katastrofę prezydenckiego Tupolewa – to może okazać się, że specjaliści od dezinformacji mogą w razie konieczności skonfliktować władzę i całe społeczeństwo: rzucą cień podejrzeń na rządzących, zrobią to przy pomocy kontrolowanego „przecieku”.
Ciekawe dlaczego Stany Zjednoczone Ameryki odmawiają nam, Polakom przyznania wiz wjazdowych do USA?
Polsce grozi wszystko włącznie z dokonaniem fizycznym pełnego rozbioru: nie grozi nam jedno – lustracja i dekomunizacja. Wszystko inne jest możliwe.
http://wiktorsmol.salon24.pl/482507,o-szpiegach-agentach-tw-i-gtw-bajka-na-dobranoc
Belka Marek,
Cimoszewicz Włodzimierz, Ciosek Stanisław, Czarzasty Włodzimierz, Gorywoda
Manfred, Ikanowicz Cezary, Kaczmarek Wiesław, Kołodko Grzegorz, Koźmiński Jerzy,
Kwaśniewski Aleksander, Kwiatkowski Robert, Litwiniec Bogusław, Łybacka
Krystyna, Markiewicz Władysław, Mielcarek Eugeniusz, Oleksy Józef, Piechota
Jacek, Siwiec Marek, Stemplowski Ryszard, Turbański Stanisław, Waniek Danuta,
Załucki Andrzej
Jeśli dodamy do tego , co powyżej, pewną ciekawostkę:„Powstała Europejska Akademia Dyplomacji – kształtując nowe pokolenie międzynarodowych liderów” Wśród jej świetnych wykładowców możemy zobaczyć tak znane postacie jak:
Władysław Bartoszewski, Jan Krzysztof Bielecki, Ks. Adam Boniecki, Jerzy Buzek,
Danuta Hübner , Paweł Kowal, Stanisław Koziej, Aleksander Kwaśniewski ,Tadeusz
Mazowiecki, Zdzisław Najder, Daniel Olbrychski, Andrzej Olechowski, Józef
Oleksy, Janusz Onyszkiewicz, Paweł Poncyljusz, Agnieszka Pomaska, Witold
Orłowski, Dariusz Rosati, Jacek Saryusz-Wolski, Dariusz Szymczycha, Lech
Wałęsa.
I jeszcze wielu innych, a między nimi: gen. Marek Dukaczewski – b. szef
Wojskowych Służb Informacyjnych, czyli prawie komplet TW. A jak wiadomo „prawie” czyni
wielką różnicę.Do tego „prawie” należy dodać to, co jest istotą naszej zależności, czyli fakty podane za pułkownikiem KGB, Oleg Gordijewski – najwyższym stopniem radzieckim szpiegiem, który przeszedł na "zachodnią stronę".
Stwierdził, że dzisiaj przynajmniej ponad czterdziestu byłych agentów i szpiegów byłej radzieckiej KGB działa w rządzie polskim, że wszelkie działania polskiego rządu są inwigilowane, podsłuchiwane i analizowane przez Rosję. Twarze agentów, kolegów znanych ze szkoleń służb specjalnych, teraz poznaje z transmisji telewizyjnych oficjalnych spotkań rządowych w Polsce.
Dodaje: „W najwyższych strukturach władzy działa u was 22, może 23 oficerów KGB i SVR - wywiadu cywilnego i dyplomatycznego, oraz 16-19 agentów GRU, czyli wywiadu wojskowego".
Co robią ci agenci? – zbierają informacje, wyszukują "haki" na polityków, mataczą przekazując zaprzyjaźnionym dziennikarzom i politykom sprzeczne i kompromitujące materiały, szukają dostępu do młodych ludzi, którzy w przyszłości będą mogli odgrywać w państwie i polityce istotną rolę.
Żadnej sprawy nie jesteśmy w stanie popchnąć bez „pomocy” Rosjan. Wyjaśnienie czegokolwiek, czym jest zainteresowana ‘strona polska’ nie jest możliwe. Tajemnice zostaną tajemnicami tak długo, jak długo tego zechce strona rosyjska. Jeśli zaś chodzi o katastrofę prezydenckiego Tupolewa – to może okazać się, że specjaliści od dezinformacji mogą w razie konieczności skonfliktować władzę i całe społeczeństwo: rzucą cień podejrzeń na rządzących, zrobią to przy pomocy kontrolowanego „przecieku”.
Ciekawe dlaczego Stany Zjednoczone Ameryki odmawiają nam, Polakom przyznania wiz wjazdowych do USA?
Polsce grozi wszystko włącznie z dokonaniem fizycznym pełnego rozbioru: nie grozi nam jedno – lustracja i dekomunizacja. Wszystko inne jest możliwe.
http://wiktorsmol.salon24.pl/482507,o-szpiegach-agentach-tw-i-gtw-bajka-na-dobranoc
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz