o * H e r o i z m i e

Isten, a*ldd meg a Magyart
Patron strony

Zniewolenie jest ceną jaką trzeba płacić za nieznajomość prawdy lub za brak odwagi w jej głoszeniu.* * *

Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków * * *


* "W ciągu całego mego życia widziałem w naszym kraju tylko dwie partie. Partię polską i antypolską, ludzi godnych i ludzi bez sumienia, tych, którzy pragnęli ojczyzny wolnej i niepodległej, i tych, którzy woleli upadlające obce panowanie." - Adam Jerzy książę Czartoryski, w. XIX.


*************************

WPŁATY POLSKI do EU 2014 :
17 mld 700 mln 683 tys. zł.
1 mld 492 mln / mies
40 mln d z i e n n i e

50%
Dlaczego uważasz, że t a c y nie mieliby cię okłamywać?

W III RP trwa noc zakłamania, obłudy i zgody na wszelkie postacie krzywdy, zbrodni i bluźnierstw. Rządzi państwem zwanym III RP rozbójnicza banda złoczyńców tym różniących się od rządców PRL, iż udają katolików

Ks. Stanisław Małkowski

* * * * * * * * *

poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Nie żyje Arkadiusz Gacparski, R.i.P.

Wspomnienie o Arku Gacparskim
PIOTR  JAKUCKI



W nocy z soboty na niedzielę zmarł Arek Gacparski, jeden z najlepszych rysowników z jakimi miałem okazję się zetknąć.

Pisanie o kimś, kto właśnie odszedł do Pana jest niezwykle ciężkie. Czego by się nie napisało – wydaje się sztampowe aż do bólu. „Był naszym przyjacielem…”. „Współpracował z nami…”. Wszystko brzmi sztucznie i jest tak ograne... Bo cóż to w istocie znaczy? Zazwyczaj osobę współpracującą z redakcją zna się tylko przez jego artykuły czy rysunki. A co ponadto? Z zasady niewiele. Być może stąd to towarzyszące uczucie, że poza paroma zdaniami nie wiadomo, co napisać..


 Z Arkiem Gacparskim poznaliśmy się przed laty, gdy zaczął współpracować z „Naszą Polską”, kiedy byłem tam redaktorem naczelnym. Ilustracje do artykułów oraz „Krótki film o…”, przysyłany zawsze na czas i będący komiksowym komentarzem do wydarzeń tygodnia nie był nigdy robiony na skróty. Przemyślany i bezkompromisowy, ale taki też był Arek.
  
 Piszę ten krótki tekst i co rusz spoglądam za siebie na ścianę mojego gabinetu, na której wiszą dwa z wielu jego rysunków. Jeden z czasów wyborów prezydenckich, gdy naprzeciwko siebie stanęli Aleksander Kwaśniewski i Lech Wałęsa. Drugi to znakomity komentarz do zakazu wydanego księdzu Tadeuszowi Isakowiczowi-Zaleskiemu przez kardynała Stanisława Dziwisza, gdy na forum publicznym stanął problem lustracji w kościele. Rysunek najprostszy z możliwych – portret autora „Księży wobec bezpieki” z zaklejonymi na krzyż ustami i dymkiem z napisem „I co się tak dziwisz!”…
  
 A obok – rysunek Juliana Żebrowskiego, legendy polskiej karykatury, nie tylko politycznej i jest to zestawienie nieprzypadkowe. Różnica pokoleń, „Pan Julian” debiutował jeszcze przed wojną, różne kreski, ale ta sama bezkompromisowość i umiejętności.
  
 Arek Gacparski mógł narysować jeszcze wiele. Bóg zdecydował inaczej. Pewnie poszukiwał świetnego rysownika do utrwalania tego, co dzieje się  Tam w górze, a może złożył zamówienie na swój portret. Któż to wie?
  
 Żonie Arka, Iwonie, składam jak najgłębsze kondolencje...

Nie żyje Arkadiusz Gacparski - słynny szczeciński karykaturzysta

Dodano: 14 kwietnia 2013, 11:12 Autor: mdr


W nocy z soboty na niedzielę zmarł Arkadiusz Gacparski, jeden z najbardziej znanych szczecińskich karykaturzystów. Miał 51 lat. O dłuższego czasu był ciężko chory. Zmarł w szczecińskim szpitalu. W nocy z soboty na niedzielę zmarł Arkadiusz Gacparski, jeden z najbardziej znanych szczecińskich karykaturzystów. Miał 51 lat. O dłuższego czasu był ciężko chory. Zmarł w szczecińskim szpitalu. (fot. http://www.gacparskiarkadiusz.za.pl/)

Arek współpracował z wieloma mediami. Zasłynął serią karykatur przedstawiających Wałęsę, którą publikował w wychodzącym w Szczecinie tygodniku Solidarności' 80 oraz w tygodniku Morze i Ziemia. To przysporzyło mu rozgłos, ale jednocześnie niechęć wielu polityków związanych z Wałęsą. Był bezkompromisowy w swoich karykaturach, wytykając jako jeden z nielicznych wady Wałęsy, który wówczas był osobą "nietykalną".

Nie przejmował się nagonką na swoją twórczość i dalej publikował. Zarówno w Głosie Szczecińskim, jak i Dzienniku Poznańskim, Tygodoniku Poznaniak czy Wielkopolaninie (przez pewien czas wyprowadził się do Poznania, gdzie bardziej go ceniono niż w rodzinnym Szczecinie, gdzie obłożono go swoistą anatemą).

Rysował karykatury również dla pism ogólnopolskich, jak Polityka i Szpilki. W Szczecinie współtworzył słynną już Piwnicę przy Krypcie, a także czynnie przyczynił się do szczecińskich Dymnalii. Był też autorem wielu ilustracji, plakatów, scenografii teatralnych, rysunków satyrycznych i karykatur.

Był członkiem Stowarzyszenia Polskich Artystów Karykatury oraz Stowarzyszenia Polskich Artystów Malarzy i Grafików.

Wystawiał też swoje prace poza granicami kraju, gdzie zdobył wielkie uznanie krytyków. Najważniejsze wystawy, to "Polska satyra polityczna 1980-1990" (stała się w ciągu dwóch lat objazdową w Europie), wystawa w Galerii Pałacowej Pałacu Opatów Muzeum Narodowego w Gdańsku,
w witrynie karykaturzystów w Poznaniu oraz we Francji- w paryskim SKK- Paryż XVII metro Villier oraz w Międzynarodowym Salonie Rysowniczym w Saint-Just- Le Martel.

Brak komentarzy: