WPŁATY POLSKI do EU 2014 :
17 mld 700 mln 683 tys. zł.
1 mld 492 mln / mies
piątek, 5 kwietnia 2013
Za co odpowiadają Polacy
Pranie mózgu z 1980 latami w tle czyli o polskiej odpowiedzialności
Marzec 29, 2013 § Dodaj komentarz
Autor: leszekszary SEE
Jakieś 1980 lat temu ukrzyżowano Jezusa. Za mówienie prawdy został zamęczony i zamordowany. Winni do dziś dnia oskarżają Go - a że syn kurwy, a że bluźnierca. A w ogóle to zasłużył i sam chciał tego co go spotkało. Pewnie nie powinien się buntować. I mówić Prawdy.
Jakieś 1980 lat temu ukrzyżowano Jezusa. Za mówienie prawdy został zamęczony i zamordowany. Winni do dziś dnia oskarżają Go - a że syn kurwy, a że bluźnierca. A w ogóle to zasłużył i sam chciał tego co go spotkało. Pewnie nie powinien się buntować. I mówić Prawdy.
W 1980 lat po Jego narodzinach, narodził się 10 milionowy ruch w kraju Jego wyznawców, głoszący prawdę o zwyrodniałym systemie Imperium Zła zakładanym przez etnicznych i ideowych spadkobierców katów Jezusa. Ruch ten i sama idea zostały zdławione, najbardziej nieprzejednani zamordowani lub wygnani. A teraz jeszcze mówi się nam, że sami jesteśmy sobie winni. Pragnąc zrzucić z siebie system mordu i kłamstwa samiśmy, prawda, winni tego, że nas okradziono i zniewolono. Nie, żebym twierdził, że jesteśmy mesjaszem narodów. Nie, ale to denerwuje.
A prawda jest prosta:
1. W wyniku osamotnienia w 1939 zostaliśmy najechani i rozjechani przez 2 bandyckie kraje. Te imperia zła wymordowały Polsce elity. Czy Polacy mogli bronić się mądrzej i skuteczniej? Może tak a może nie. Ale to nie my jesteśmy odpowiedzialni tylko ONI.
2. W wyniku zdrady i kalkulacji zysków, zostaliśmy opuszczeni w 1943 i latach następnych, w wyniku czego (za Bohdanem Urbankowskim) straciliśmy po roku 1945 kilkadziesiąt tysięcy kolejnych ludzi z twardym kręgosłupem. Czy mogli mądrzej? Tylko co? Przecież się podawali, oddawali broń, ujawniali się… Nie robiliby tego, i tak zostaliby wymordowani. Zrobili- i zostali wymordowani. Że co, że kolaboranci musieli? Aha, ich zwalniamy z odpowiedzialności. I znowu nasza wina.
3. Nikt nigdy nie policzył ilu ludzi utopiono w Wiśle czy Bałtyku, zrzucono ze skał, otruto. Mój Ojciec po wizytach u osoby, którą podejrzewał o agenturalność, regularnie dostawał ataków trzustki. Kiedyś okazało się, że mleko dostarczone rano - w kilka godzin później zrobiło się niebieskie. Raz został napadnięty, bez powodu. Wreszcie umarł na przypadłość mogącą się brać z zatrucia. A bezpośrednio z niewłaściwego podłączenia urządzenia medycznego. Bo się stawiał. Kazali namawiać na wsi do tworzenia PGR, a ten mówił chłopom, żeby tego nie robić. Jako związkowiec, jeszcze przed “S” stawiał się o prawa robotników. I ja się zastanawiam ile takich przypadków jeszcze było. Bo chyba nie tylko mój Tata. I co, sami chcieli, bo nie podobała im się władza. Bo niby stawiając się to właściwie chcieli tego co mamy teraz, prawda?
4. Za to, że władza PRL i jej agentura zrobiła transformację 1989, a poparły ją autorytety moralne to też odpowiadają ci, którzy chcieli wolności? Takim trzeba kawę na ławę. W 1989 miało miejsce podpisanie kapitulacji. Komuna padła Lichwa wygrała. Zamienił stryjek siekierkę na kijek. Dojone krowy pozostały dojone, tylko nawet bardziej - ale za to w białych rękawiczkach. A kapo pozostali ci sami. Takie obrotowe spece. I co, znowu jesteśmy winni, prawda, bo większość zagłosowała przeciw systemowi tylko wybory nie były wolne. A jak potem już były, to już i tak było za późno. Po przekształceniach własnościowych, po ustaleniu systemu politycznego. Kogo stać było na tworzenie polskiej partii, na zaistnienie w mediach? Kto mógł wystawiać kandydatów, kto miał autorytet, kadry, media i kasę?
5. kiedy już jest jasne co się stało i kto i za co odpowiada, to teraz nawet nie ma jak osądzić i ukarać "winnych". Ale nawet gdyby komuś przyszło to do głowy i znalazły się możliwości, to najlepiej odwrócić kota ogonem i zwalić na nas samych. W ogóle, “demokracja” to fajny wynalazek: i tak nie masz wpływu ale firmujesz i bierzesz odpowiedzialność.
6. Dziwimy się czemu nas wszyscy wystawiają i lekceważą. A może nie ma się czemu dziwić. Skoro zostaliśmy pokonani i jesteśmy dojeni, to może dlatego jesteśmy dojeni bo zostaliśmy pokonani? To wiele tłumaczy. I coś się niby zmieni jak zaczniemy się biczować? Coś się zmieni jak kapo zmienią lojalność i zaczną znów służyć tym, co wcześniej zostali pokonani? Odwrócenie wyniku zimnej wojny ma nam dać wolność? To znaczy służąc tym co wcześniej przestaniemy być niewolnikami a nowy pan zrobi nam dobrze i odda zagrabioną nam własność? Aha, już kiedyś pokazał jak dobrze potrafi robić narodom a zwłaszcza ich elitom. Zamiana kijka na siekierkę to coś innego niż siekierki na kijek. Prawda?
7. Czy jesteśmy idealni? Odpowiedzialni? Absolutnie nie. A jak mamy być skoro od kilkuset lat tych którzy tacy są - systematycznie się zabija i wygania? Jaki to daje przykład i zachętę następcom? Nie, jesteśmy raczej okłamywani a więc zakłamani. Jesteśmy generalnie zdemoralizowani, zastraszeni, zapracowani i skołowani. Czy jednak to na pewno nasza wina? Może da się lepiej. Ale to nie myśmy sami siebie mordowali. Może szlachta kilkaset lat temu była krótkowzroczna, ale to nie myśmy się zdepopulowali na Litwie o 90% w XVIIw. Może i nawet teraz jesteśmy zbyt naiwni, ale jak już się nas wychowało do zaufania “autorytetom” z 1989-to im ufamy, bo tak nas wychowano. To też nasza wina…
Teraz, nareszcie pojawia się szansa by przynajmniej zobaczyć jak jest na prawdę. Ostatnie dziesięciolecia uczyniły nas narodem jako tako wykształconym, nawet jeśli przez tułaczkę. Może przy sprzyjających okolicznościach coś ma szansę się zmienić. Nie, bo znowu nas popychają do tej samej rzeki, tych samych błędów i każą ufać tym samym szujom. Nazywajmy rzeczy po imieniu..
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz