WPŁATY POLSKI do EU 2014 :
17 mld 700 mln 683 tys. zł.
1 mld 492 mln / mies
sobota, 26 maja 2012
Sprawa Polski Krzysztofa Wyszkowskiego
http://www.wyszkowski.com.pl/
APPENDIX.
APPAENDIX II.
Artykuły
Ludzie odważni mówią…
Wszystkim sygnatariuszom Oś…Pucz czerwcowy trwa …
Dwadzieścia lat temu Lech W…Łuk trumfalny dla S …
Prezydent Adamowicz jest po…SARCO - fabryka trum…
Maj bieżącego roku zaczął s…Dwa wiersze Marka Ja…
Spotkał mnie niezwykły za…Gęsi puczystowskie
Gęsi kapitolińskie, budząc …Sowietyzacja sądowa
Kolejny polski sąd dokonał …
APPENDIX.
Wniosek Wałęsy odrzucony
Posted in ■ aktualności, ■ odkłamujemy HISTORIĘ, Wyszkowski Krzysztof by Maciejewski Kazimierz on 25 Maj
2012
Sąd przesłucha historyków Sławomira Cenckiewicza i
Piotra Gontarczyka, autorów książki pt. “SB a Lech
Wałęsa”, w kolejnym procesie między byłym prezydentem a redaktorem
Krzysztofem Wyszkowskim.
- Sąd zadecydował o odrzuceniu wniosku Wałęsy, żeby nie przeprowadzać postępowania dowodowego, żeby mnie skazać na podstawie wyroku sądu apelacyjnego, który uznał, że mam Wałęsę przeprosić – relacjonuje wczorajszą rozprawę Krzysztof Wyszkowski.
- Nie rozumiem tej decyzji. Tamten wyrok jest obowiązujący, powinien być brany pod uwagę. Są przepisy procedury cywilnej mówiące, że jest on wiążący, jeżeli dotyczy tych samych stron, a wypowiedź była innymi słowami, ale tego samego dotyczyła – ocenia w rozmowie z “Naszym Dziennikiem” mecenas Ewelina Wolańska reprezentująca Wałęsę. Jak zaznacza, uzyskała klauzulę wykonalności tego wyroku.
- Sąd oświadczył, że to jest zupełnie inna sprawa, odrzucił ten wniosek i postanowił o przeprowadzeniu postępowania dowodowego, wyznaczając od razu, że pierwszymi świadkami będą dr Sławomir Cenckiewicz, doktor Piotr Gontarczyk, sędzia Krzysztof Kauba – mówi Wyszkowski, który nie ukrywa zadowolenia z takiego obrotu sprawy, mimo że sąd nie uwzględnił również jego wniosku o zawieszenie postępowania.
- Odrzucenie wniosku Wałęsy w moim odczuciu jest klęską linii tego oskarżenia, ponieważ postępowanie dowodowe musi prowadzić do ustalenia, że Lech Wałęsa był zarejestrowany jako tajny współpracownik – ocenia były działacz Wolnych Związków Zawodowych.
- Toczenie się procesu, w którym świadek po świadku, dokument po dokumencie będzie się wykazywało, że był agentem, to jest sytuacja dla niego okropna – uważa redaktor. Jak dodaje, sędzia Ewa Tamowicz “skrytykowała” nieobecność na rozprawie byłego prezydenta. I nakazała mu stawiennictwo na kolejnej rozprawie we wrześniu celem odebrania od niego informacyjnych wyjaśnień.
- Sygnałem jakiegoś niezadowolenia było niestawienie się Wałęsy, ale drugim, znacznie wyraźniejszym przejawem tego oburzenia na tę decyzję, było nieuczestniczenie obrońcy w drugiej części rozprawy, to się zdarzyło pierwszy raz. I myślę, że to najlepiej pokazuje reakcję – uważa Wyszkowski.
Wolańska stwierdziła, że musiała wyjść, ponieważ miała inną rozprawę. – Mam nadzieję, że Wałęsa przemyśli to i się wycofa z tego procesu – oświadczył redaktor.
Proces dotyczy wypowiedzi Wyszkowskiego udzielonej dziennikarzom na korytarzu sądowym 14 grudnia 2007 r. i pokazanej w “Panoramie” TVP Gdańsk. Stwierdził w niej, że “Lech Wałęsa był agentem, brał za to duże wynagrodzenie, robił to ochoczo, współpracował “całą gębą”, nie ma remisu w tej sprawie”.
Zenon Baranowski • NASZ DZIENNIK- Sąd zadecydował o odrzuceniu wniosku Wałęsy, żeby nie przeprowadzać postępowania dowodowego, żeby mnie skazać na podstawie wyroku sądu apelacyjnego, który uznał, że mam Wałęsę przeprosić – relacjonuje wczorajszą rozprawę Krzysztof Wyszkowski.
- Nie rozumiem tej decyzji. Tamten wyrok jest obowiązujący, powinien być brany pod uwagę. Są przepisy procedury cywilnej mówiące, że jest on wiążący, jeżeli dotyczy tych samych stron, a wypowiedź była innymi słowami, ale tego samego dotyczyła – ocenia w rozmowie z “Naszym Dziennikiem” mecenas Ewelina Wolańska reprezentująca Wałęsę. Jak zaznacza, uzyskała klauzulę wykonalności tego wyroku.
- Sąd oświadczył, że to jest zupełnie inna sprawa, odrzucił ten wniosek i postanowił o przeprowadzeniu postępowania dowodowego, wyznaczając od razu, że pierwszymi świadkami będą dr Sławomir Cenckiewicz, doktor Piotr Gontarczyk, sędzia Krzysztof Kauba – mówi Wyszkowski, który nie ukrywa zadowolenia z takiego obrotu sprawy, mimo że sąd nie uwzględnił również jego wniosku o zawieszenie postępowania.
- Odrzucenie wniosku Wałęsy w moim odczuciu jest klęską linii tego oskarżenia, ponieważ postępowanie dowodowe musi prowadzić do ustalenia, że Lech Wałęsa był zarejestrowany jako tajny współpracownik – ocenia były działacz Wolnych Związków Zawodowych.
- Toczenie się procesu, w którym świadek po świadku, dokument po dokumencie będzie się wykazywało, że był agentem, to jest sytuacja dla niego okropna – uważa redaktor. Jak dodaje, sędzia Ewa Tamowicz “skrytykowała” nieobecność na rozprawie byłego prezydenta. I nakazała mu stawiennictwo na kolejnej rozprawie we wrześniu celem odebrania od niego informacyjnych wyjaśnień.
- Sygnałem jakiegoś niezadowolenia było niestawienie się Wałęsy, ale drugim, znacznie wyraźniejszym przejawem tego oburzenia na tę decyzję, było nieuczestniczenie obrońcy w drugiej części rozprawy, to się zdarzyło pierwszy raz. I myślę, że to najlepiej pokazuje reakcję – uważa Wyszkowski.
Wolańska stwierdziła, że musiała wyjść, ponieważ miała inną rozprawę. – Mam nadzieję, że Wałęsa przemyśli to i się wycofa z tego procesu – oświadczył redaktor.
Proces dotyczy wypowiedzi Wyszkowskiego udzielonej dziennikarzom na korytarzu sądowym 14 grudnia 2007 r. i pokazanej w “Panoramie” TVP Gdańsk. Stwierdził w niej, że “Lech Wałęsa był agentem, brał za to duże wynagrodzenie, robił to ochoczo, współpracował “całą gębą”, nie ma remisu w tej sprawie”.
Były prezydent domaga się od Wyszkowskiego przeprosin i wpłaty tytułem zadośćuczynienia 30 tys. zł na rzecz Fundacji “Sprawni inaczej” w Gdańsku. W marcu 2011 r. Sąd Apelacyjny w Gdańsku nakazał Wyszkowskiemu przeproszenie Wałęsy za telewizyjną wypowiedź z 16 listopada 2005 r., w której nazwał Wałęsę tajnym współpracownikiem SB o pseudonimie “Bolek”.
APPAENDIX II.
Sąd znowu zajmie się TW Bolkiem
Posted in ■ aktualności, Wyszkowski Krzysztof by Maciejewski Kazimierz on 25 Maj
2012
Lechowi Wałęsie nie udało się doprowadzić do ponownego skazania Krzysztofa
Wyszkowskiego za twierdzenie, że były szef “Solidarności” był tajnym
współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa.
Sąd Okręgowy w Gdańsku uznał, że sprawa ta wymaga ponownego zbadania. – Wałęsa liczył zapewne, że po tym, jak Krzysztof Wyszkowski został uznany winnym jego zniesławienia, ten proces będzie formalnością i uzyska od ręki wyrok skazujący. Sąd uznał jednak inaczej – mówi “Rz” dr hab. Sławomir Cenckiewicz, współautor książki “SB a Lech Wałęsa”.
Wałęsa pozwał Wyszkowskiego za wypowiedź, jakiej udzielił on na korytarzu sądowym podczas poprzedniego procesu. Wyszkowski podtrzymał wówczas twierdzenie, że Wałęsa był agentem oraz stwierdził, że “donosił ochoczo”. Ówczesny proces Wyszkowski przegrał prawomocnie w drugiej instancji (w pierwszej wygrał). Obecnie Wyszkowskiemu, który nie chce przeprosić Wałęsy, grozi egzekucja komornicza.
Podczas rozpoczętego dziś procesu po raz kolejny Wałęsa dopomina się przeprosin zamieszczonych w mediach ogólnopolskich oraz pieniędzy. Sąd, choć znał wynik poprzedniego procesu uznał, że sprawa musi być ponownie zbadana. Na wrzesień jako świadkowie wezwani zostali Sławomir Cenckiewicz i Piotr Gontarczyk, którzy udowodnili w swojej książce fakt współpracy Wałęsy z SB.
We wtorek list w obronie Wyszkowskiego wystosowali naukowcy, dziennikarze i członkowie opozycji demokratycznej z czasów komunistycznych.
Cezary Gmyz • Rzeczpospolita
fot. Magda Starowieyska/Fotorzepa
Sąd Okręgowy w Gdańsku uznał, że sprawa ta wymaga ponownego zbadania. – Wałęsa liczył zapewne, że po tym, jak Krzysztof Wyszkowski został uznany winnym jego zniesławienia, ten proces będzie formalnością i uzyska od ręki wyrok skazujący. Sąd uznał jednak inaczej – mówi “Rz” dr hab. Sławomir Cenckiewicz, współautor książki “SB a Lech Wałęsa”.
Wałęsa pozwał Wyszkowskiego za wypowiedź, jakiej udzielił on na korytarzu sądowym podczas poprzedniego procesu. Wyszkowski podtrzymał wówczas twierdzenie, że Wałęsa był agentem oraz stwierdził, że “donosił ochoczo”. Ówczesny proces Wyszkowski przegrał prawomocnie w drugiej instancji (w pierwszej wygrał). Obecnie Wyszkowskiemu, który nie chce przeprosić Wałęsy, grozi egzekucja komornicza.
Podczas rozpoczętego dziś procesu po raz kolejny Wałęsa dopomina się przeprosin zamieszczonych w mediach ogólnopolskich oraz pieniędzy. Sąd, choć znał wynik poprzedniego procesu uznał, że sprawa musi być ponownie zbadana. Na wrzesień jako świadkowie wezwani zostali Sławomir Cenckiewicz i Piotr Gontarczyk, którzy udowodnili w swojej książce fakt współpracy Wałęsy z SB.
We wtorek list w obronie Wyszkowskiego wystosowali naukowcy, dziennikarze i członkowie opozycji demokratycznej z czasów komunistycznych.
Cezary Gmyz • Rzeczpospolita
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz