WPŁATY POLSKI do EU 2014 :
17 mld 700 mln 683 tys. zł.
1 mld 492 mln / mies
poniedziałek, 21 maja 2012
z Blogów * ireneuszwierzejski.pl
Klimat i atmosfera w Polsce
TUTAJWczoraj pisałem o
tym, żeGreenpeace,
które w mojej opinii jest organizacją ekoterrorystyczną i sprawia wrażenie,
jakby była kierowana przez agenturę, spodziewa się w Polsce trzęsień ziemi i
towarzyszących im fal tsunami i dlatego jest przeciwna rozwojowi nad Wisłą
energetyki atomowej. Więc dziś będzie nieco o klimacie i atmosferze w Polsce.
O klimacie dla prowadzenia biznesu i atmosferze
politycznej.
Bo oczywiście można by
pociągnąć jeszcze temat globalnego ocieplenia, czyli ulubioną kwestię wszystkich
organizacji, które zajmują się utylizacją pieniędzy i których guru, amerykański
noblista Al
Gore twierdzi, że na Śląskujest
tak skażone powietrze, że dzieci są zwożone do kopalni, by mogły pooddychać
choćby przez moment nieco czystszym. Tak, za takie wypowiedzi dostaje się
nagrody Nobla!…
© 2012 by Ireneusz Wierzejski
To może najpierw o klimacie
dla biznesu: każdego roku publikowane są rankingi wolności gospodarczej… w
najpopularniejszym z nich ogłaszanym przez Heritage.orgHongkong zajmuje stale pierwsze miejsce, od momentu
jego powstania (dla porównania Polska jest w nim klasyfikowana na sześćdziesiątym
czwartym miejscu). Inny ranking, publikowany na witrynie DoingBusiness.org klasyfikuje tenżeHongkong na drugim miejscu (a Polskę na sześćdziesiątym drugim).
W Hongkongu nie ma czegoś takiego, jak podatek
VAT, który Donald
Tuskpodniósł nam właśnie niedawno do dwudzistu trzech procent, nie ma też
podatku od dochodów kapitałowych (wPolsce znany jako tzw. „podatek Belki”),
nie ma podatku od zysku z zakupu, dywidend czy odsetek. Nie ma też podatku
spadkowego. Co więcej, hongkoński fiskus nie opodatkowuje dochodów uzyskanych
poza granicami Hongkongu (czyli na przykład wPolsce).
Nikt nie słyszał o
przymusowym ubezpieczeniu społecznym ani o czymś takim jak płaca minimalna.
Każdy pracuje za tyle, na ile wyceni jego pracę pracodawca. Nasi politycy i
związkowcy, którzy lansują bzdurną tezę, że płaca minimalna powoduje wzrost
zatrudnienia, zapewne byliby w szoku i spodziewaliby się, że mieszkańcyHongkongu pracują za grosze, niedojadają, nie mają
opieki zdrowotnej, bezrobocie zapewne wynosi tam kilkadziesiąt procent i jest
ogólny wyzysk.
Nic podobnego, w Hongkongu coś takiego jak bezrobocie praktycznie nie
istnieje – prace znajdzie tu każdy, kto tylko chce pracować, a jeśli jest się
wykształconym i zna się języki to w ofertach pracy można przebierać jak w
ulęgałkach.
W Hongkongu firmę można złożyć w niecały tydzień
(kosztuje to około dwieście złotych), a jeśli nie chce się samemu chodzić po
urzędach można kupić niemalże z dnia na dzień już założoną firmę od… innej
wyspecjalizowanej w tym firmy (co kosztuje już około ośmiuset złotych). Zresztą,
w odróżnieniu od polskiej firmy, firma hongkońska może produkować czy handlować
czym chce, bo nie ma tam praktycznie żadnych ograniczeń gospodarczych. Jeśli
chcielibyście założyć wHongkongu tamtejszy odpowiednik spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością to… minimalny kapitał zakładowy wynosi jednego dolara
hongkońskiego (czterdzieści groszy!), a do jej założenia będzie potrzebny aż
…jeden udziałowiec i jeden członek zarządu.
© 2012 by Ireneusz Wierzejski
A wracając do podatków:
firma w Hongkongu płaci 15 procent od swoich dochodów, zresztą
tyle samo płaci od swoich dochodów obywatel. Tak, te osławione piętnaście
procent, które obiecywał Donald
Tusk, z tym, że Platforma Obywatelska obiecywała również piętnastoprocentowy,
nieznany w Hongkongu, podatek
VAT, a wprowadziła dwudzistotrzyprocentowy… Tak to jest wierzyć Tuskowi).
© 2012 by Ireneusz Wierzejski
Dzięki temu, że Hongkong pozostawał przez półtora wieku brytyjską
kolonią panuje tam praworządność oraz porządek, a korupcja czy nepotyzm są
zjawiskami bardzo marginalnymi i surowo ściganymi. Dla porównania Transparency
International, w 2011 roku sklasyfikowała Polskę na 41 miejscu na świecie, ex aequo z Omanem i Kostaryką.
© 2012 by Ireneusz Wierzejski
We wspomnianym już wyżej
rankingu Banku
Światowego Doing Busines 2012, w którym Polska zajmuje „zaszczytne”
64 miejsce pod względem „klimatu”
do prowadzenia biznesu, wyprzedziły nas między innymi Gruzja (16), Łotwa (21),Macedonia (22), Mauritius (23), Estonia (24), Litwa (27),Słowenia (37), Rwanda (45), Kazachstan (47), Słowacja(48), Oman (49), Samoa (50), Węgry (51), Botswana (54)Czarnogóra (56), Królestwo
Tonga (58), Bułgaria (59) orazPanama (61). Klimat dla biznesu mamy więc w Polscewybitnie
umiarkowany i, miejmy nadzieję, że jest on też przejściowy, bo jeśli nasi
politycy dalej będą rzucać nam kłody pod nogi to za kilka lat może się okazać,
że wyprzedzą nas też na przykład Afgańczycy.
A na koniec kilka słów
o atmosferze, która podobno była nieznośna za rządówPrawa
i Sprawiedliwości… jak w takim razie nazwać obecną atmosferę, kiedy państwo
polskie inwigiluje obywateli niczym totalitarny reżim, aresztuje blogerów
żartujących z prezydenta, skazuje dziennikarzy tropiących przekręty rządzącej
partii? Jaka jest teraz w Polsce atmosfera skoro przedsiębiorcę ma prawo
skontrolować kilkadziesiąt różnych instytucji, a urzędnicy, którzy wydadzą
całkowicie niesłuszną i bezprawną decyzję mogą zniszczyć komuś firmę i nie
poniosą za to żadnej odpowiedzialności?
© 2012 by Ireneusz Wierzejski
A wracając jeszcze na
moment do kwestii Hongkongu,
który już od kilku ładnych lat jest integralną częścią Chin…
tak, tychChin, ktore są nadal
formalnie państwem komunistycznym. A jak wygląda „polski
kapitalizm” przy „chińskim
komunizmie” to już oceniajcie sami.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz