o * H e r o i z m i e

Isten, a*ldd meg a Magyart
Patron strony

Zniewolenie jest ceną jaką trzeba płacić za nieznajomość prawdy lub za brak odwagi w jej głoszeniu.* * *

Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków * * *


* "W ciągu całego mego życia widziałem w naszym kraju tylko dwie partie. Partię polską i antypolską, ludzi godnych i ludzi bez sumienia, tych, którzy pragnęli ojczyzny wolnej i niepodległej, i tych, którzy woleli upadlające obce panowanie." - Adam Jerzy książę Czartoryski, w. XIX.


*************************

WPŁATY POLSKI do EU 2014 :
17 mld 700 mln 683 tys. zł.
1 mld 492 mln / mies
40 mln d z i e n n i e

50%
Dlaczego uważasz, że t a c y nie mieliby cię okłamywać?

W III RP trwa noc zakłamania, obłudy i zgody na wszelkie postacie krzywdy, zbrodni i bluźnierstw. Rządzi państwem zwanym III RP rozbójnicza banda złoczyńców tym różniących się od rządców PRL, iż udają katolików

Ks. Stanisław Małkowski

* * * * * * * * *

środa, 16 listopada 2011

action station * Breslauer tusqPolizei

Otóż kololowa Szczuko i Sierakowski zmróżoczko, oświadczam, że Nowy Ekran będzie nagłaśniał i przypominał ludziom, że pałki, kastety i żółto-czarne flagi którymi zostali pobici młodzi ludzie w polskich strojach historycznych, broń, którą Niemcy użyli przeciwko polskiej młodzieży idącej z polskimi flagami na Marsz Niepodległości czekały na te bojówki w Krytyce Politycznej i że to Krytyka Polityczna uzbroiła bandytów by mogli bić polskich przechodniów. Dzięki antypedofilowi zainstaowanemu w środku lewackiej bandy wiemy to na pewno i zrobimy wszystko, by Prokuratura postawiła Krytyce Politycznej zarzuty podżegania do przestepstwa pobicia, pomocnictwa w popełnieniu napadów i udział w grupie przestepczej o charakterze zbrojnym. Wszystko po to by sprawiedliwosci stało sie zadość, a szajka przestepcza nie była dłużej posiadaczem atrakcyjnego lokalu gastronomicznego (kto wie, może służącego do prania brudnych pieniedzy i dotacji z miedzynarodowych grup kryptofaszystowskich) , dotowanego przez tych samych mieszkańców Warszawy, których bili.
Złożymy stosowne zawiadomienie o przestępstwie i byc może znowu w Nowym Ekranie pojawi się Policja, tym razem z zaproszeniem dla RedNacza NE do złożenia stosownego zeznania. Chętnie pójdę.

Relacja Wrocław! Polska to My......


Marsz Niepodległości we Wrocławiu przebiegał pokojowo. Oczywiście zdarzyły się incydenty – powód- kontr manifestacja. Po zakończeniu marszu pod pomnikiem Króla Bolesława Chrobrego wszyscy zaczęli rozchodzić się do domów. Nie było żadnego napięcia i zachowani chuligańskich. Wracałam do zaparkowanego w Rynku samochodu ulicą Świdnicką (normalna najprostsza droga). Nagle wydarzyła się rzecz straszna i oburzająca i nie spodziewana.
Nadjechał kordon "nysek" policyjnych na sygnale ( niestety wiem, że to nie nyski są - ale nomenklatura mi pozostała ).
Ustawiły się rzędem wzdłuż Opery. Z wielkim trzaskiem ( specjalne uderzanie rynsztunku i drzwi samochodu) wypadli z samochodów policjanci – w bojowych rynsztunkach, hełmach z zamaskowanymi twarzami. Otoczyli wracających manifestantów uniemożliwiając im wyjście ze skrzyżowania ul. Świdnickiej i Placu Teatralnego zamykając pierścieniem wszystkie znajdujące się tam osoby.
Wszyscy stanęli zdezorientowani - sytuacja była napięta. Z manifestacji wracali młodzi ludzie, często kibice i taka akcja podnosi poziom adrenaliny, bo po prostu zostaliśmy przestraszeni i zaatakowani przez Policje.
Wszyscy bardzo się zdenerwowali bo zachowanie policji było nieuzasadnione i bez sensu. Na szczęście ludzie nie dali się sprowokować. Wznoszono jedynie okrzyki „prowokacja”. Podziwiam ich bo ja byłam na skraju zwału serca. Nie mogłam w to uwierzyć. Zdałam sobie sprawę ze wojna, która niewątpliwie dzisiaj się rozpoczęła – będzie toczyła się pomiędzy Policją a obywatelami kraju!!I raczej nie mamy szans...
Nie wiem czy demonstranci wytrzymali próbę z Policją bo po przerwaniu kordonu dla przejazdu tramwaju udało nam się wyjść.
Pytani Policjanci, o to co się stało i o co im chodzi odpowiadali oczywiście „ Mamy rozkaz”. Jedne z nich całkiem szczerze odpowiedział nam, że nie możemy przejść: bo są równi i równiejsi...
Inny Policjant wskazał nam nawet kto stoi za takimi rozkazami i zachowaniem policji :” Byłą Pani na wyborach..??? to jak widać źle wybraliście.”
Jak sądzę wskazywał na to, że to wybrana demokratycznie władza przyjęła takie środki postępowania. Dziękuje Policjantowi z tę informację - w sumie domyślałam się ale bałam się przyjąć, że to prawda..
Porażające przeżycie. To byłą prowokacja. Każdy kto był w dużej grupie osób – szczególnie młodych – otoczonej przez uzbrojonych Policjantów – wie, że to wzbudza agresję. Oczywiście sytuacja idealnie nadawała się do zdjęć dla zaprzyjaźnionych mediów – szczelny kordon policji odgradza drogę agresywnym kibolom i o oszołomom!!!!!!…. wracającym do domu.
To była przemyślana niestety akcja na sprowokowanie manifestantów.
Do czego to doprowadzi?? Po co to zrobiono??Czy poprowadzi to do zmiany prawa, które umożliwi w przyszłości zamykanie, rozbijanie wszelkich wystąpień narodu….. Czy władza się boi, że będziemy protestować i będzie nas więcej …..
Dzisiaj manifestuje najczęściej z kibicami, w życiu prywatnym daleko mi do tych osób, mamy pewnie różne sposoby na życie i różne zajęcia. Jest tak dlatego, że w tym się z nimi zgadzam „ Polska to my…….”
http://eryka.salon24.pl/#

APPENDIX.

Prowokacyjne działania policji 11.11.11. — miały spowodować śmierć dziesiątków, a może nawet i setek ofiar

avatar użytkownika Andy-aandy

Żalicie się, że Wam zabronili lać z gładkiej lufy w taki tłum? Czy Wyście do reszty oszaleli? Nie wiem, czy starczyłoby w Warszawie karetek, żeby wywieźć stamtąd wszystkich stratowanych.
Na zjęciu: Bandyci z Antify współpracują z policją — i przepuszczają oddziałek policji przez swoją blokadę bez żadnych problemów.

Prowokacyjne działania policji miały spowodować śmierć dziesiątków, a może nawet i setek ofiar wśród mieszkańców Warszawy

Postbolszewicka mafia w rządzie Tuska chciała wywołać w czasie Marszu Niepodległości krwawe zamieszki w Warszawie! Działała wspólnie z władzami miasta Warszawy, które wyraziły zgodę na kontrmanifestacje w miejscach blokujących możliwość spokojnego przejścia uczestników Marszu Niepodległości po wcześniej zaplanowanej trasie przemarszu.
Warto przy tym zauważyć, że tegoroczny Marsz Niepodlegości był prawdopodobnie największą od 1918 roku polską manifestacją patriotyczną. Według ostrożnych szacunków, w tej pokojowej manifestacji protestującej m.in. przeciwko postsowieckiej mafii w III RP — wzięło udział około 100.000 osób.[i]
Znany polityk Romuald Szeremietiew, zacytował na swoim blogu list żołnierza do policjantów w Warszawie zatytułowany "Głos żołnierza"[ii]. W liście tym możemy m.in. przeczytać, że:
"Za burdel, jaki widziałem winiłbym tych, którzy zajmowali się dowodzeniem od szczebla drużyny i wyżej.
Dlaczego? Dlatego:
1. Brak jest JAKIEGOKOLWIEK pomysłu na PREWENCYJNE zachowania.
2. PROWOKUJECIE tłum, co jest taktycznie po prostu niedopuszczalne!"
Żołnierz ten napisał także:
"Gdybyśmy się zachowali wobec niego [tłumu — przyp Andy] tak, jak Policja blokująca wejście na Plac Konstytucji (potem też wyjścia), to pożylibyśmy może z godzinę."
Te słowa żołnierza znającego z praktyki policyjne metody kontrolowania zachowania nieobliczalnych tłumów — znakomie pokazują to, że podstawowym zadaniem oraz zamiarem dowódców policji agenturalnego rządu w Warszawie, była jedynie prowokacja tłumu do ataków na policję. I wszystkie działania policji miały służyć wyłącznie temu jedynemu celowi.
Policyjne prowokacje w wielu miejscach Warszawy
To wyraźnie widać zarówno na szkicach pokazujących miejsca koncentracji policji oraz tych blokad jakie policja ustanowiła. Blokad powstrzymujących jedynie spokojnych uczestników Marszu — a nie zamaskowanych bandytów i policyjnych prowokatorów atakujących ludzi na ulicach.
Potwierdza to także inny znany polityk, Janusz Korwin-Mikke, który złożył nawet doniesienie do prokuratury w tej sprawie, pisząc w nim m.in.: "Jak jednak wytłumaczyć, że szpaler policjantów zablokował wylot z Placu na ul. Ludwika Waryńskiego nie dopuszczając do połączenia się odciętej na placu części grupy Nowej Prawicy z kolumna marszową?? Nie było to przypadkiem, bo gdy przebijałem się siłą (i skutecznie) przez ten szpaler, dyrygujący policjantami aspirant (twarz na konfrontacji rozpoznam) krzyknął do mnie niegrzecznie: ‘Na żaden marsz nie pójdziesz!’".[iii]
Janusz Korwin-Mikke pisze także na tym blogu, że: "Policja w Warszawie odżegnuje się od tego zamieszania – twierdząc, że odebrano jej kompetencje i Marsz w centrum Warszawy był zabezpieczany przez policjantów z Bydgoszczy i z Płocka!!" W związku z tym Korwin-Mikke pyta: "Ciekawe: kto wydał takie polecenie – i z jakich powodów? Jakie instrukcje dostali policjanci z tych dwóch miast, których nie można było wydać policji warszawskiej?[iv]"
Lewaccy bandyci oraz zadymiarze w maskach — znakomicie współpracują z policją
Przy tym, na niektórych filmach[v] widać także i to, że policyjni i lewaccy bandyci oraz zadymiarze w maskach — znakomicie współpracują z policją... Bowiem, posługujący się językiem niemieckim, zamaskowani bandyci z Niemiec, bez żadnych problemów otwierają przejścia w swoich szeregach dla oddziałów policji...
Postbolszewicka banda w rządzie Tuska koniecznie chciała sprowokować tłum oraz wywołać krwawe zamieszki w Warszawie — co słusznie zauważył żołnierz, autor cytowanego przez Szeremietiewa listu. Zauważyło to także i paru innych komentatorów.
Działania policji w Warszawie miały posłużyć odniesieniu politycznych korzyści przez postbolszewicką mafię w PRL-bis
Za takie antypolskie, lecz przede wszystkim kryminalne działania, ci policyjni prowokatorzy, którzy zaplanowali te wszystkie akcje mające sprowokować uczestników Marszu w Warszawie do nieobliczalnych w skutkach ataków na policję — powinni być sądzeni jak za zbrodnię oraz zdradę interesów państwa polskiego!
Bo dla odniesienia politycznych korzyści przez postbolszewicką mafię w PRL-bis — dążyli oni do tego, by zginęły dziesiątki, a może nawet i setki niewinnych ofiar, mieszkańców Warszawy, a kolejne setki osób zostały ranne.
Żalicie się, że Wam zabronili lać z gładkiej lufy w taki tłum?
W liście tego żołnierza znajduje się także i poniższe przerażające stwierdzenie, mówiące o wręcz bandyckich nastrojach wśród policji mającej przecież w założeniach — w demokratycznym służyć zapewnieniu bezpieczeństwa na ulicach swojemu społeczeństwu oraz Narodowi. Tym razem, policja chciała setek ofiar. Lecz przeczytajmy co mówi Żołnierz:
"Trzecie pytanie. Żalicie się, że Wam zabronili lać z gładkiej lufy w taki tłum? Czy Wyście do reszty oszaleli? Widzieliście kiedyś, co się dzieje z kilkutysięcznym tłumem, który usłyszy strzały z broni palnej? Nie wiem, czy starczyłoby w Warszawie karetek, żeby wywieźć stamtąd wszystkich stratowanych. A jakby ruszyli np. w Waszą stronę, to wątpię żeby ktoś 'brał jeńców‘".
A na Marszu Niepodległości w Warszawie ten tłum liczył niemal 100 tysięcy osób, w tym rodziny z dziećmi! Policyjna banda postbolszewickich oprawców z PO — chciała setki z tych osób skazać na śmierć.

[i] Zob.: Romuald Szeremietiew "Ile nas było 11 listopada?",http://szeremietiew.nowyekran.pl/post/37601,ile-nas-bylo-11-listopada.
[ii] Zob.: Romuald Szeremietiew "Głos żołnierza",http://szeremietiew.nowyekran.pl/post/37759,glos-zolnierza.
[v] Zob. film "Jak NAPRAWDĘ wyglądała ‘Kolorowa niepodległa’", http://www.youtube.com/watch?v=ee0_E4CxbSE&feature=player_embedded#

UZUPEŁNIENIE/


Jacek Cichocki (po prawej) w rozmowie z Prezydentem RP Lechem Kaczyńskim podczas seminarium "Jaka będzie Rosja?" w Lucieniu (12 stycznia 2007)

Życiorys

Ukończył studia socjologiczne na Wydziale Filozofii i Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego. W latach 1992–2008 był pracownikiem OSW, gdzie zajmował się głównie analizami sytuacji politycznej, społecznej i ekonomicznej na obszarze b. Związku Radzieckiego, m.in. w państwach Kaukazu i Azji Centralnej. Kierował Zespołem ds. Kaukazu i Azji Centralnej, a następnie Działem Ukrainy, Białorusi i Krajów Bałtyckich. Od 2001 pełnił funkcję wicedyrektora OSW, zaś w 2004 zastąpił na stanowisku dyrektora Marka Karpa, tragicznie zmarłego założyciela i dyrektora tego ośrodka. Kierował OSW do listopada 2007.
W latach 1995–1997 pracował w Fundacji Batorego na stanowisku asystenta programowego. Działa w warszawskim Klubie Inteligencji Katolickiej.
22 stycznia 2008 został sekretarzem stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Objął również funkcję Sekretarza Kolegium ds. Służb Specjalnych przy Radzie Ministrów.

Brak komentarzy: