PO. mr off a la michnikuremek

2008-05-13, 19:50:48
Jaką Polskę zbudowała MichnikowszczyznaTagi:
gospodarka
prawo
lustracja
liberalizm
demokracja
Wojciech Sokołowski

Na salonie pojawił się wpis w którym niejaki mr off, odpowiada na inny tekst, red. Michała Szudłrzyńskiego. Oba z nich dotyczą lustracji. Jakkolwiek po zapoznaniu się z pierwszym wymienionym w tekście znajdziemy tam smakowite kawałki.To ten najważniejszyMowiac zupelnie wprost: lustracji domagaja sie dzis najglosniej wszyscy ci, ktorzy nie moga wybaczyc "michnikowszczyznie", iz potrafila bez nich dokonac cudu nad Wisla budujac wolna Polske, panstwo prawa i demokracji liberalnej z wolnym rynkiem.
Dacie państwo wiarę? Ja czytam i wciąż nie mogę wyjść ze zdziwienia, w jakim to liberalnym i demokratycznym państwie żyjemy. I jeszcze w jakim pięknym prawnie systemie z wolnym(sic) rynkiem.
Taki to był z dużym mozołem budowany wolny liberalny rynek, że w roku 2004 trzeba było w ramach tej wolności, wprowadzić ustawę, O swobodzie działalności gospodarczej. Dla szwankującej zdaje się pamięci autora wpisu o wolnym rynku, należy przypomnieć, że rząd Rakowskiego uchwalił jeszcze w grudniu 88 roku o wiele bardziej liberalną ustawę o działalności gospodarczej. Później liczba ograniczeń nakładanych w koncesjach zezwoleniach itp biurokratycznych bzdurach jedynie rosła. To właśnie dzięki "michnikowszczyźnie" miedzy innymi, albo głównie dzięki ludziom z tym środowiskiem związanym. Co śmieszniejsze na łamach GW można było później czytać o tym jak to w Polsce trudno założyć biznes.To pewnie dlatego że z takim mozołem michnikowszczyzna budowała w Polsce wolny rynek i liberalne zasady gospodarcze, teraz z wielkim hukiem działa Komisja Palikota, które jedne po drugich ma te wybitne gospodarcze osiągnięcia rozwalić w drobny mak.A może poseł Palikot, jak wskazywałoby nazwisko czegoś się napalił, a później poprawił winem własnej roboty i nie rozumie że są to wielkie osiągnięcia, którymi trzeba chwalić się w Europie, a nie je niszczyć.
Państwo prawa
To nikt inny jako Adam Michnik nawoływał z Sejmowej trybuny o tym że jesteśmy wszyscy chorzy, w imieniu tych którzy za kryminalne występki siedzieli w pace. Państwo prawa w naszym wydaniu to pusty frazes, z prokuratorami i sędziami balującymi z gangusami, ze sprawą Krzysztofa Olewnika, i wieloma takimi podobnymi sprawami, w których to organy ścigania, czy to prokuratury czy Policja, czy to też same sądy, potrafią powiedzieć, jak pewien idiota z TV, którego miałem wątpliwą przyjemność oglądać, że "za dużo od nas wymagacie" w sprawie w której jego instytucja wystąpiła o dane czterech kobiet do człowieka który jest ich szefem. A jest podejrzany o molestowanie i gwałt.Polskie państwo prawa do dzicz rozrabiająca na trybunach, i pseudoredaktorzy, z Wybiórczej, którzy dopiero niedawno dzicz zaczęli nazywać bandytami, a nie kibolami pseudokibolami, szalikowcami, czy co tam im jeszcze nowomowa przyniosła
Polskie państwo prawa to setki jeśli nie tysiące zagmatwanych przepisów, idiotycznie wręcz napisana konstytucja, która nawet w sprawach gdzie powinno być jasne kto co i jak, tego nie precyzuje jak powinna.
Polskie państwo prawa to nieprzemakalni prawnicy z korporacji zażarcie broniący dostępu do kasty, poprzez kolegów w TK, w SN, czy też w ostatnio w samym ministerstwie. Polskie państwo prawa to obrażeni sędziowie, kiedy Rzecznik Praw Obywatelskich ośmieli się mieć inne zdanie niż te święte krowy.
Polskie państwo prawa, to niedomagająca niedofinansowana Policja, fatalnie wyekwipowana, i przytłaczana coraz to większą ilością bzdurnych przepisów i biurokracji. Ale to także policja w której kariery robili byli Sb-ecy których na emerytury, niemałe zresztą przegonił jednak w końcu minister Dorn.
Polskie państwo prawa to zatrzymany Roman Kluska, który dostaje propozycję nie do odrzucenia, a później kiedy ma już w ręku prawnomocny wyrok, o tym że nie jest wielbłądem, składa mu się propozycję odszkodowania które uwłacza po prostu ludzkiej inteligencji.Polskie państwo prawa każe wsadzać do paki chłopaka, na 3 miesiące za to że podrobił stępel w legitymacji, którą wykorzystał do zakupienia tańszego biletu na PKP, a także państwo które ściga lumpa za to że w pijackim delirum bluzga na prezydenta.
To kodeks który pobłaża przestępcom, to przepisy o dostępie do broni palnej, które z obywatela robią podejrzanego, i stawiają go z góry niemal na straconej pozycji w starciu z bandytą który ma broń palną bo wiszą mu przepisy, oraz instytucje, które wymagają rzeczy których nijak nie idzie znaleźć w przepisach, kiedy chcemy pozwolenie na broń uzyskać, a także brak procedur w niektórych innych sprawach - w myśl zasady że jak zbiję termometr to nie będę miał temperatury.
Polskie państwo prawa to przestępcza działalność PZPN, z którą nie potrafią sobie, a może nie chcą poradzić kolejni premierzy i ministrowie, a jedynym ich pomysłem, jest tak faktycznie wrogie przejęcie tej instytucji, tak żeby kasa popłynęła do nich.
To ludzie którzy wieszają się w celach, a nikt nic nie wie i nikt nic nie widział.
Polskie państwo prawa to bagno, w które z takim mozołem wpychali nas różni pożyteczni idioci, i kazali się nam jeszcze z tego cieszyć, i dziękować za to.Liberalna demokracja
Kolejna bzdura, jaką nam autor zaserwował. Liberalna demokracja polegająca na głosowaniu na listy, czyli tak faktycznie na nikogo, dość długie utrzymywanie listy krajowej, idiotyczne przepisy ordynacji wyborczej wykluczające z kandydowania do parlamentu jednostki.
A także upośledzone finansowo i politycznie samorządy zależne od woli chłopców z KPRM, i Wiejskiej, przerośnięte i niewydolne za to z bardzo niewielkimi uprawnieniami, w dodatku zdominowane przy kampanii przez politykę, doprowadzające do tak kuriozalnych sytuacji w których wyborcy z Krakowa, decydują faktycznie także o tym kto będzie prezydentem miasta stołecznego Warszawy.
To media które są "bezstronne" bo dwa lata waliły w rząd, a teraz będą bić w opozycję - jakby nie zwróciły uwagi na to że sytuacja się zmieniła.
To media w których przed ponad dwa tygodnie nie przedostaje się wiadomość o tym że prezydent RP wlał w siebie tyle alkoholu że chwiał się i bełkotał, a także o mało nie wyłożył się jak długi. Będąc na grobach polskich żołnierzy i funkcjonariuszy innych służb w Katyniu.To pewnie ten liberalizm doprowadził do targów pod stołem między rządem Leszka Millera a medialnym koncernem Agora, za jedyne 17.5 miliona dolarów opłaty manipulacyjnej. To ten liberalizm demokratyczny zapewne zmusił UOP do inwigilacji niektórych ugrupowań politycznych, a także do niewyjaśnionych do dziś zgonów ważnych dla polskiego państwa urzędników. To wypuszczony na wolność facet który dziwnym trafem mógłby być ważną osobą w śledztwie dotyczącym zabójstwa Marka Papały.To do tego doprowadziły te wszystkie wybitne osiągnięcia michnikowszczyzny, i michnikowców, bo tak chyba należałoby określić ludzi gadających takie bzdury.
Na koniec brak lustracji, to zbawienie dla tych którzy są tchórzami, i tchórzami do końca życia pozostaną, z tego powodu są jeszcze gorszymi kanaliami niż byli. To jednocześnie plucie w twarz tym którzy z powodu różnych mniejszych i większych gnojków stracili w życiu bardzo wiele i należy im się choćby wiedza, kto im to zrobił.
A tu drugi, niemniej ważny.
Lustaracja a la kaczyzm, to zwykla zemsta polityczna malych ludzi. Czyli bezwstydny bezsens. Prehistoria. Strata czasu. Igrzyska dla ciemnego luda. Wszyscy amatorzy lustracji powinni przypomniec sobie co na swym zeznaniu dla IPN napisal zacny bialostocki Profesor: "pocalujcie nas w d… pajace". To bylo do nich. Wszystkich. Poczynajac od Pana Prezesa JK, a konczac na Panu Redaktorze BW.
Brak lustracji, nawet tej kaczystowskiej, jak chce autor, to faktycznie powiedzenie, od władz, ale także od tych wszystkich konfidentów,wszyscy na których donosiliśmy,możecie nas pocałować w dupę, mamy dobre stanowiska emerytury zarobki jesteśmy kimś.To do Was. Piszą, tak jak gardzili Wami przez ostatnie kilkadziesiąt lat, tak gardzą Wami i teraz. Krzyczą że lustracja jest niepotrzebna, bo niehumanitarna, kiedy tylko możliwe opóźniają w czasie, a kiedy już do niej dojdzie wydzierają się jeszcze bardziej że teraz już za późno. I już wszystko raz na zawsze przepadło, i że pora na grubą kreskę.Ale tak faktycznie to jedynie grubo się mylą.
Wojciech Sokołowski.

http://murphy.salon24.pl/index.html