WPŁATY POLSKI do EU 2014 :
17 mld 700 mln 683 tys. zł.
1 mld 492 mln / mies
środa, 7 maja 2008
UMRZEĆ W RPrl
Śląski kibic został przedwczoraj zamordowany przez innych kibiców. Banda
kilku-kilkunastu rozbójników zaatakowała dwóch zwolenników innej drużyny. Jeden
miał szczęście, uciekł. Drugi został skatowany i zmarł w szpitalu.Niby sprawa oczywista- zabójstwo i usiłowanie zabójstwa. Zagrożone karą długoletniego,
nawet dożywotniego więzienia. Tymczasem, jak pisze wp.pl- zabójcom grozi do 10 lat.Już widzę głosy, usprawiedliwiające tak niewielką karę. A to, że przecież zabity też był
szalikowcem. Ato, że nawet znanym szalikowcem. A to, że między dwoma klubami,
którym kibicowali zabójcy i ofiara od dawna panuje wrogość. A to, że emocje, a to, że ich
denerwował, szczególnie, że był znanym szalikowcem. A to, że oni pewnie ciężkie
dzieciństwo mieli... A to, a tamto.Zginął człowiek, a jego zabójcy nie odpowiedzą za śmierć, ale za pobicie. Zamiast spędzić
resztę życia w więzieniu, wyjdą za parę lat zabijać kolejnych ludzi.Kilka razy spotykałem się z takimi, mimo że nie jestem kibicem. Raz nie udało mi się
dostatecznie szybko oddalić- trochę oberwałem. Trochę- przeżyłem, nawet w szpitalu nie
leżałem, ledwie nos złamany, nawet zresztą nie za bardzo. Po prostu przejeżdżający
niedaleko samochód zwolnił i to spłoszyło amatorów cudzych telefonów.Tak naprawdę grupa bandytów może zaatakować każdego, kto się nie spodoba,
ewentualnie będzie wyglądał na takiego, co ma za dużo i może się podzielić. Albo jeden z
bandytów miał z nim zatarg i chce się odegrać.Bandyci dobrze wiedzą, że za pobicie niewiele złego może ich spotkać. Jeśli pobicie nie
skończy się śmiercią bitego, pozostaną bezkarni. Zabiją- najwyżej 10 lat, jeśli będą mieli
pecha. Czego się bać? Moralność i honor są im obce, więc co ma ich powstrzymać?Jak pokazuje śląski przykład, teraz można zabić człowieka w zamian za dziesięć lat
odsiadki. Mimo to rząd zamierza łagodzić kary za przestępstwa kryminalne.Pomyślcie Państwo- jakże łatwo pozbyć się człowieka... Nawet nie trzeba samemu-
chętnych na dziesięcioletnią odsiadkę w zamian za rozsądną rekompensatę na pewno
paru się znajdzie. Tym bardziej, że za dobre sprawowanie można wyjść znacznie
wcześniej.A rodzina, szczególnie rodzice- mają dożywocie. Dożywocie wspomnień, dożywocie
rozpamiętywania tych dwudziestu paru lat, dożywocie... Złamane życie.
Ale kogo to obchodzi? Teraz najważniejsze jest dobro bandytów. Im należy współczuć,
przecież stracą lata młodości w pudle. Nad ich "resocjalizacją" należy się pochylić, to
przecież nie ich wina, że zabili. To wina "niekorzystnych uwarunkowań społecznych".
Żyjemy w szmatławych czasach.
http://pogromcasmokow.salon24.pl/index.html
przecież stracą lata młodości w pudle. Nad ich "resocjalizacją" należy się pochylić, to
przecież nie ich wina, że zabili. To wina "niekorzystnych uwarunkowań społecznych".
Żyjemy w szmatławych czasach.
http://pogromcasmokow.salon24.pl/index.html
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz